• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miasto przyjazne rowerom - ciąg dalszy

Kamil Gołębiowski
13 września 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Priorytet dla mobilności aktywnej, w tym dróg rowerowych, można rozumieć różnie. Ten przykład nie jest z Gdańska, jak można się domyślić. Nietypowe rozwiązanie pochodzi z holenderskiego Meerssen. Priorytet dla mobilności aktywnej, w tym dróg rowerowych, można rozumieć różnie. Ten przykład nie jest z Gdańska, jak można się domyślić. Nietypowe rozwiązanie pochodzi z holenderskiego Meerssen.

Miasto zdrowej mobilności to miasto oparte na poruszaniu się pieszo, rowerem oraz komunikacją publiczną. By mieszkańcy chcieli jednak w ten sposób się poruszać, trzeba im stworzyć dobre warunki. Jak pod tym względem prezentuje się Gdańsk? Zaczęliśmy od przeglądu głównych tras, dziś prowadzimy dalej przegląd infrastruktury tras rowerowych, a już we wtorek, kontynuując cykl, omówimy uspokojenie ruchu samochodów.



Jak czujesz się używając rowerowej infrastruktury Gdańska?

Rower jest wygodnym i szybkim środkiem komunikacji na odległość 2-5 km, a elektryczny nawet do 10 km. Dlaczego więc w jednym mieście jest on wykorzystywany chętnie, a w innym rowerzyści mają łatkę dziwaków? W rowerowym rankingu dużych miast Gdańsk wylądował na ostatnim miejscu. Choć ta ocena jest krzywdząca, to trzeba przyznać, że w tym mieście jest wciąż wiele do zrobienia, by więcej osób zostawiło auto i zaczęło korzystać z dwóch kółek.

Zobacz także: skąd wziął się rowerowy sukces Kopenhagi

Trzy najważniejsze sposoby na miasto, w którym komunikacja rowerowa może odnieść sukces:

  1. Infrastruktura rowerowa
  2. Uspokojenie ruchu samochodów
  3. Rower publiczny


Dziś dokończymy analizę pierwszego punktu. Infrastruktura, czyli trwałe, budowlane ukształtowanie miasta, najbardziej przekłada się na to, jak często i jak poruszamy się po mieście. Jakie są główne wyzwania z nią związane? Poprzednio skupiliśmy się na sieci połączeń w różnych osiach komunikacyjnych. Dziś spojrzymy na pomysły na rozszerzenie sieci, na dzielnice i osiedla, bieżące utrzymanie tras, stojaki rowerowe, infrastrukturę tymczasową i połączenia w poprzek głównych dróg komunikacyjnych.

Cyklostrady - odważny pomysł na rozwój sieci połączeń



Biegnąca wzdłuż trasy średnicowej linia SKM jest słabo zrośnięta z komunikacją rowerową. Brakuje podjazdów, wind, prowadnic na perony, przejazdów rowerowych przez tory na stacjach. Nie zawsze komfortowo przewozi się nią rower. Dodatkowo linię SKM trudno przeciąć, brakuje nowych tuneli rowerowych i przyjaznej rowerowym mieszkańcom reorganizacji ruchu pod dotychczasowymi. Jednocześnie wzdłuż linii kolejowej istnieje niewykorzystana rezerwa tzw. Drogi Czerwonej. Daje ona szansę na utworzenie przyspieszonej, bezkolizyjnej, spinającej całe Trójmiasto cyklostrady wzdłuż linii kolejowej.

Atrakcyjna, połączona z zielenią i dowiązana do szeregu kluczowych punktów zainteresowania leżących na trasie spełniałaby istotną rolę komunikacyjną. Została ona wymieniona już w programie STeR w 2013 r. W Gdańsku na razie nie ma planów jej stworzenia, jednak Gdynia rozpoczęła już budowę analogicznego projektu.

"Ości" łączące średnicowy kręgosłup miasta z jego pozostałym obszarem to jednocześnie ważne ulice o charakterze lokalnym, dzielnicowym. "Ości" łączące średnicowy kręgosłup miasta z jego pozostałym obszarem to jednocześnie ważne ulice o charakterze lokalnym, dzielnicowym.
Podobne możliwości ma korytarz PKM. Wzdłuż torów powinna biec rowerostrada wyprowadzająca ruch rowerowy na górny taras po "kolejowych" pochyleniach - mówi Marcin Hyła. Kolej nie może pokonywać dużych stromizn, więc przy konstrukcji linii przeprowadza się niwelację terenu, by jak najłagodniej pokonać różnice wysokości. Do tego dochodzi dobre dowiązanie już istniejących stacji PKM do infrastruktury rowerowej. Jednocześnie sam przewóz rowerów w PKM wciąż napotyka na duże przeszkody. To zatem naturalny kandydat do wykonania wzdłuż linii kolejowej przyspieszonej drogi dla rowerów. Czy któryś z kandydatów na prezydenta wiarygodnie podchwyci ten pomysł?

Infrastruktura lokalna - dzielnice



Nawet gęsto zamieszkane i dynamicznie rozwijające się dzielnice pozostają rowerowymi inwalidami. Przykładem może być rowerowo stosunkowo łatwe do zagospodarowania Przymorze, dzielnica o płaskim terenie i szerokich ulicach. Tu wiele najważniejszych tras jest rowerowo nieprzejezdnych: Gospody, Piastowska, Jagiellońska, Bora-Komorowskiego, Obrońców Wybrzeża, Olsztyńska. Niedźwiedzią przysługę wyświadcza dzielnicy nawet - całkiem potrzebny - program remontu chodników, ignorujący rowerowy kontekst komunikacyjny.

Stare osiedla - spółdzielnie

Żabianka, Zaspa i socjalistyczna część Przymorza są rowerową pustynią. Brakuje podstawowych udogodnień takich jak stojaki rowerowe, obniżone krawężniki, drogi rowerowe pomiędzy blokami, oznakowanie dopuszczające jazdę rowerem na ciągach komunikacyjnych i przyjaznej jednośladom nawierzchni. Lata temu osiedla zaprojektowano dookoła samochodu i tak pozostało. Za rozwój terenów spółdzielni (lub jego brak) odpowiadają one same, to ich teren. Rolą miasta jest zaś podjąć dialog ze spółdzielniami i radami dzielnic, przekonać je do przyjaznego podejścia i sprawić, by mieszkańcom łatwiej było wybrać rower.

Nowe osiedla - deweloperzy

Niewiele lepiej ma się sprawa na nowych osiedlach. Tłuczony bruk i brak stojaków na modnym Garnizonie prezentują standard nie lepszy niż "za komuny" i nie zachęcają do jazdy. Podobnie Stary Browar. Na deweloperów przymus działa skuteczniej od perswazji. Tam, gdzie miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego (MPZP) określa standard rowerowy - tam jest lepiej. Niestety wciąż obowiązuje wiele starych MPZP, które nie zawierają odnośnych zapisów.

Nie tylko ukształtowanie tras, ale ich bieżące utrzymanie pozostawiają wiele do życzenia. Na wielu trasach nisko wiszące gałęzie tygodniami (lub tak, jak tu - miesiącami) nie są właściwie przycinane, a tu muszą zmieścić się piesi i rowerzyści poruszający się w górę i w dół. Wąsko jest tu wszędzie, a co dopiero, gdy połowę szerokości zabierają gałęzie. Nie tylko ukształtowanie tras, ale ich bieżące utrzymanie pozostawiają wiele do życzenia. Na wielu trasach nisko wiszące gałęzie tygodniami (lub tak, jak tu - miesiącami) nie są właściwie przycinane, a tu muszą zmieścić się piesi i rowerzyści poruszający się w górę i w dół. Wąsko jest tu wszędzie, a co dopiero, gdy połowę szerokości zabierają gałęzie.

Infrastruktura tymczasowa



W Gdańsku niemal całkowicie brak rowerowych rozwiązań tymczasowych, na przykład oznakowań objazdu na czas robót budowlanych. Podobnie z infrastrukturą niedokończoną. Częsty jest brak dowiązania nowo powstałej infrastruktury do istniejącej, jak choćby skrzyżowanie ul. Popiełuszki - Rybaki Górne - Dokowa, gdzie droga rowerowa omija skrzyżowanie.

Bieżące utrzymanie



Problemy z bieżącym utrzymaniem występują często nawet na trasach głównych Zdarzają się też na trasach lokalnych i zbiorczych. Oba powyższe przypadki zostały dość sprawnie naprawione po zgłoszeniu, choć przejazd pod Operą pozostaje wyboisty. Również nisko wiszące gałęzie lub wrastające w drogę rowerową żywopłoty utrudniają jazdę. Sporadycznie zdarza się zalegający piach, jak na przykład na rowerowych kryptopasach na ul. Jana Kilińskiego zobacz na mapie Gdańska wzdłuż Galerii Metropolia, gdzie leży on praktycznie przez cały rok. ZDiZ też nie zawsze reaguje na zgłoszenia, Stojaki na Łąkowej dalej stoją pod ścianą, zamiast na ulicy, gdzie mogą posłużyć zamierzonym użytkownikom, choćby w innym miejscu.

Zachlapywanie i odśnieżanie dróg rowerowych

Nasza infrastruktura rowerowa wciąż nie nadaje się na porę deszczową. Koleiny na zużytych przez auta ulicach powodują zachlapywanie chodników i dróg rowerowych przy każdym większym deszczu. Przykładem jest przejście pod wiaduktem na ul. Kołobrzeskiej zobacz na mapie Gdańska czy ul. Wyspiańskiego na wysokości ul. Saperów. zobacz na mapie Gdańska Rozbryzgi oznaczają przemoknięcie i zziębnięcie plus uszkodzenie ubrania, zniechęcając do chodzenia. Skoro problem stwarzają auta, to może na zagrożonych odcinkach należałoby do czasu remontu ograniczyć ich prędkość? Zimą odśnieżanie dróg rowerowych i chodników również nie zadowala, choć poprawiło się nieco.

Imprezy - Jarmark św. Dominika i nie tylko

Atrakcyjny cel dla wielu z nas jednocześnie co roku na prawie miesiąc niemal całkowicie blokuje - i tak kiepski - przejazd rowerowy przez Śródmieście. Brak możliwości objazdu dopełnia corocznego stanu zawałowego. Podobnie sytuacja wygląda podczas imprez masowych i manifestacji. Zorganizowany, oznaczony i zakomunikowany mieszkańcom objazd rowerowy - to zjawisko, które w Gdańsku nie występuje.

Czasem najgłośniej krzyczy na zdjęciu to, czego na nim nie ma. Tu nie ma przejścia dla pieszych i przejazdu rowerowego. Jest zaś ciemny i zaniedbany tunel. Przymorze, ul. Bolesława Krzywoustego. Czasem najgłośniej krzyczy na zdjęciu to, czego na nim nie ma. Tu nie ma przejścia dla pieszych i przejazdu rowerowego. Jest zaś ciemny i zaniedbany tunel. Przymorze, ul. Bolesława Krzywoustego.
Ulica ma łączyć też w poprzek

W Gdańsku brakuje od lat dziesiątek przejść dla pieszych i jednocześnie przejazdów dla osób na rowerach w poprzek głównych arterii. Wiele z nich już od lat ma "wkrótce" powstać. Mamy wciąż dobrobyt zapowiedzi, tłumaczeń, obietnic i uspokojeń, a przejść brak. Można odnieść wrażenie, że ostatnią kadencję Adamowicza charakteryzowała magiczna wręcz niemoc w tym zakresie. Lista przykładów jest długa: Zlikwidowane i nieodtworzone przejście pod Teatrem Miniatura. To samo dotyczy przejścia i przejazdu rowerowego pod dworcem PKP/SKM Gdańsk Główny, przejścia pod Bramą Wyżynną, przejścia pod Olivia Business Center, przejścia pod Błędnikiem, a ucywilizowanie pieszo-rowerowe Podwala Przedmiejskiego potrwa lata.

Kładki i tunele stanowią barierę i powinny być - z nielicznymi wyjątkami - zlikwidowane. Zamiast normalnej dostępności, na otarcie łez serwuje się nam raz do roku akcje promocyjne, aby darmową grochówką uciszyć głos niezgody. Również długość i kolejność faz świateł na skrzyżowaniach dyskryminuje pieszych, rowerzystów i komunikację miejską.

Stojaki rowerowe

Brakuje tysięcy stojaków rowerowych w przestrzeniach publicznych, przy sklepach, instytucjach państwowych czy kultury. Dzięki kampanii "Rowerowy Maj" lepsza w tym względzie jest natomiast sytuacja pod szkołami, co nas cieszy. Niestety w wielu częściach miasta najlepszym przyjacielem parkującego rowerzysty jest wciąż znak drogowy. Sytuacja poprawi się po zainstalowaniu stacji Mevo, których stojaki będą dostępne dla wszystkich.

Opinie (310) 5 zablokowanych

  • Niedługo zrobi się zimno, ścieżki rowerowe opustoszeją, a rowerzyści masowo przesiądą się do samochodów.

    • 4 2

  • Rowerowe Buractwo (1)

    Wszystkie inwestycje w infrastrukturę rowerową są bezcelowe: rowerzyści mając ścieżki i tak jeżdżą po równoległych ulicach t.j. Wielkopolska w Gdyni, czy wyjazd z miast przez Chwarzno. Chamsko blokują ruch i stwarzają zagrożenie...

    • 7 10

    • aleś zabłysnął teraz

      • 4 1

  • (4)

    czy jest jakaś rzecz, która nie przeszkadza cymbalistom?

    • 11 12

    • (2)

      odpowiedz na minus oznacza , że jednak nie ma takiej rzeczy

      • 0 6

      • (1)

        myslałem, ze ktoś coś wymyśli

        • 1 1

        • a po co?
          buraka nie przekonamy

          my zaczekamy na mevo
          trudno, to niemiecka forsa
          forsa jest nie tylko w ruskiej benzynie

          a forsa to prawnicy, to poparcie publiczne,
          to nacisk na policję, to politycy

          • 2 2

    • mi nie przeszkadza sporadyczna obecność pieszych i rolkarzy na drogach dla rowerów.

      • 1 0

  • analiza panie redaktorze jest krótka. (3)

    Większość ludzi woli jeździć samochodami i tyle. Jeśli zaś chodzi o "smrodzenie" lepiej by się Pan zainteresował startującymi nad miastem samolotami. To jest dopiero smrodzenie. Lądujące już mniej. To jest problem. Do tego niech w takim samolocie coś się stanie to spada prosto na gęsto zaludnione tereny. To też jest problem. A statystycznie rzecz biorąc o ile dalej będą tak latać to wypadek się zdarzy.

    • 7 6

    • (1)

      To ile samolotów spadło na Gdańsk od początku wieku?
      a ile było śmiertelnych wypadków drogowych w mieście w tym czasie?
      Jak już próbujesz jakichś argumentów używać, to warto, żeby miały sens, a nie były wyciągnięte z dudy.

      • 1 4

      • Jeden co najmniej.

        Przy dzisiejszym skrzyżowaniu Kościuszki z Legionów. Nie spadanie jest jednak problemem, a ilość spalin wywalanych przez taki samolot na miasto na dktórym leci na pełnej przy starcie mocy na wysokości kilkuset metrów.

        • 2 2

    • "Czasem najgłośniej krzyczy na zdjęciu to, czego na nim nie ma. Tu nie ma przejścia dla pieszych i przejazdu rowerowego. Jest

      To już jest szukanie dziury w całym. Przejście jest obok. Jakby nie było tunelu jak między innymi skrzyżowaniami to nie byłoby problemu. Prawda? A tak jest o czym nasmarować kilka linijek.

      "Wąsko jest tu wszędzie, a co dopiero, gdy połowę szerokości zabierają gałęzie."
      Nawet gałązki wierzby przeszkadzają? Wszystko przeszkadza?

      • 1 4

  • Autor nie jest w temacie sa plany by przejazd rowerowy był nad tunelem z przesciem naziemnym na przymorzu wielkiem (15)

    Obecnie przy każdym tunelu robi sie przejście naziemne i tam właśnie jest najlepsze miejsce na przejazd rowerowe.Tunel nie nadaje sie do przejazdu rowerem.I powinien byc zagospodarowany.I prawdopodobnie będzie jego użyteczność zmieniona.A jest śmierdzący bo obecnie jest to ubikacja dla bezdomnych i pijaków.

    • 11 5

    • (2)

      tak przejazd rowerowy przez tory

      • 1 0

      • (1)

        Z pierwszeństwem przejazdu dla rowerzystów! Miasta dla ludzi, nie dla pociągów!

        • 1 4

        • Jak na razie, to kierowcy nie rozumieją, że pociąg ma pierwszeństwo

          Mało to agentów pcha się pod zamknięte szlabany?

          • 4 2

    • to odrazu widac ze to socjalistyczny faszysta narzucajacy wszystkim swoja wizje swiata (10)

      pyszałek który wie lepiej jak mamy żyć. Wolnosc u niego nie istenieje, jest tylko to co on i jego srodowisko wie. - 'nasza naszosc'

      zal slow. Ale cale te trojmiasto prl to propanganda w czystej postaci.

      • 4 9

      • trolu NFZ zapewni ci leczenie psychiatryczne na koszt państwa :) (9)

        • 4 3

        • dzieki ale mam prywatne ubezp. zdrowotne - nie zeruje na cudzych podatkach jak ty i tobie podobni. (8)

          milego dnia

          • 2 4

          • mówisz o kierowcach prywatyzujących korzyści i uspołeczniających koszty swoich sposobów poruszania się po mieście? (6)

            dlaczego za publiczne pieniądze tworzone są parkingi dla prywatnych kierowców?
            To marnotrawstwo pieniędzy podatników.

            • 8 1

            • (5)

              To mam propozycję. Niech infrastruktura dla kierowców bedzie budowana z pieniędzy pobieranych od kierowców m.in. w podatkach zawartych w paliwie a infrastruktura dla rowerzystow bedzie budowana z pieniedzy jakie płacą rowerzyści z tego tytułu, że poruszają się rowerami.

              • 2 4

              • postudiuj elementarz ekonomii (3)

                poznaj pojęcie kosztów zewnętrznych generowanych przez jazdę samochodem i korzyści zewnętrznych generowanych przez jazdę rowerem.

                Jak inni jeżdżą rowerami, to ty z tego masz korzyści, jak inni jeżdżą z samochodami, ponosisz koszty ich zachowań, tylko masz jeszcze kłopoty z ogarnięciem tej prostej prawdy.

                • 5 2

              • (2)

                Zamiast argumentów zapis zywcem wzięty z notatnika rowerowego agitatora - propagandzisty.

                • 2 8

              • to że argumentów nie rozumiesz - nie ogarniasz, nie znaczy, że ich nie ma

                agitatorów korzystania z samochodu jest bardzo wielu.

                Agencje reklamowe zarabiają miliony na pokazywaniu samochodów poza miastem lub w godzinach porannych, gdy na ulicach nie ma innych samochodów, niweczących radość z jazdy.

                • 3 1

              • Rak płuc nie istnieje?

                Diesle zostawiające za sobą chmurę pod każdymi światłami też nie?

                • 4 1

              • Jak na razie, to drogi w mieście są z podatków wszystkich

                Z paliwa nie idzie na nie złamany grosz...

                Ale trochę racji masz. Niech na infrastrukturę składają się kierowcy.
                Taki tunel pod Martwą Wisłą to tylko 10000pln na każdego kierowcę :)

                Ciekawe, jak chętnie ludzie by płacili, kiedy 100pln/rok za strefę płatnego parkowania powoduje wycie Januszy :)

                • 6 1

          • Zajrzyj do swojej polisy

            Masz prywatne ubezpieczenie na pierdoły, jak katar, czy złamania. Przychodzi poważna choroba i nagle zaczynasz żerować na potęgę.

            Już nie wspomnę o tym, że nikt nie ubezpiecza ludzi 65+...

            • 6 1

    • Dlatego nie tylko krytykujmy, ale także głosujmy za nowymi drogami rowerowymi można to teraz zrobić w budżecie obywatelskim .

      W mojej dzielnicy jest projekt nr 5 na 3 drogi rowerowe łączące z parkiem Reagana .Głosowanie przez internet 5 minut.

      • 6 2

  • Czy to jest portal lokalny?

    Czy raczej ped***** fanzin? Bo od dłuższego czasu niestety to drugie.

    • 7 5

  • W przyjaznym mieście musi być

    1. Ze dwa maratony na rok
    2. Parada rowerowa na powitanie i pożegnanie lata
    3. Dużo knajp
    4. Dyskoteka
    5. Koncerty ze dwa w miesiącu
    6. Pokazy fajerwerków co weekend
    7. Wyścig uliczny F1 co sezon
    8. AirShow na przedmieściach
    9. parada mikołajów na czoperach
    10. strzelnica
    11. tor motocrossowy
    12. tor żużlowy

    no i żeby nudno nie było, bo zwariować idzie....

    • 7 3

  • osowa dramat!!!!! (1)

    Projekt układu drogowego w okolicy Czerwonej Torebki (ulice Koziorozca, Jednorozca) przewiduje podzielenie dzielnicy "nowoczesnym" rozwiązaniem poprzez budowę dwóch rond w odległości ok. 200 m jedno od drugiego (kazde o średnicy 30 m) i dalej rozbudowę ul. Koziorozca. Niestety projekt ten nie przewiduje budowy ścieżek rowerowych. skandal. Kto w XXI wieku wymyślił tekie kuriozum.

    • 9 2

    • licze na to ze nowa koziorozca nie bedzie polaczona z kielnienska. dobrym pomyslem jest doprowadzenie jej do torebki a dalej zrobic ciag pieszo-rowerowy

      • 1 0

  • Noooo dobra, a jak tam z polisami OC (2)

    Panie i Panowie rowerzyści, hę?

    • 7 8

    • A w jakich krajach to funkcjonuje i jak wplywa na bezpieczenstwo ruchu rowerowego? Podaj link do badan

      • 4 1

    • A jak z kosztami, które generują samochody?

      Kilka lat temu dla krajów Unii szacowano je na ok. 0,65 euro za każdy przejechany kilometr - zanieczyszczenie powietrza, wypadki itd.?

      • 4 2

  • Infra rowerowa czyli chodniki rowerowe nie nadajace sie do jazdy ablo urywajace sie nagle ddr. do tego na kaadym skrzyzowaniu wymuszenia przez kierowcow

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024

220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum