• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miasto przyjazne rowerom. Jak je stworzyć?

Kamil Gołębiowski
9 września 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Urywające się nagle drogi rowerowe i konieczność przejechania na drugą stronę ulicy wraz z dodatkowym oczekiwaniem na światłach, by kontynuować podróż, to jeden z głównych problemów rowerowej infrastruktury Gdańska. Urywające się nagle drogi rowerowe i konieczność przejechania na drugą stronę ulicy wraz z dodatkowym oczekiwaniem na światłach, by kontynuować podróż, to jeden z głównych problemów rowerowej infrastruktury Gdańska.

Miasto zdrowej mobilności to miasto oparte na poruszaniu się pieszo, rowerem oraz komunikacją publiczną. By mieszkańcy chcieli jednak w ten sposób się poruszać, trzeba im stworzyć dobre warunki. Jak pod tym względem prezentuje się Gdańsk? Dziś przyglądamy się infrastrukturze tras rowerowych, a kolejny odcinek cyklu opublikujemy w środę.



Sieć tras rowerowych Gdańska jest:

Rower jest wygodnym i szybkim środkiem komunikacji na odległość 2-5 km, a elektryczny nawet do 10 km. Dlaczego więc w jednym mieście jest on wykorzystywany chętnie, a w innym rowerzyści mają łatkę dziwaków? W rowerowym rankingu dużych miast Gdańsk wylądował na ostatnim miejscu. Choć ta ocena jest krzywdząca, to trzeba przyznać, że w tym mieście jest wciąż wiele do zrobienia, by więcej osób zostawiło auto i zaczęło korzystać z dwóch kółek.

Zobacz także: skąd wziął się rowerowy sukces Kopenhagi

Trzy najważniejsze sposoby na miasto, w którym komunikacja rowerowa może odnieść sukces

  1. Infrastruktura rowerowa
  2. Uspokojenie ruchu samochodów
  3. Rower publiczny


Dziś zajmiemy się pierwszym punktem. Infrastruktura, czyli trwałe, budowlane ukształtowanie miasta, najbardziej przekłada się na to, jak często i jak poruszamy się po mieście. Jakie są główne wyzwania z nią związane?

Trasy główne



Trasami głównymi pokonujemy w mieście największe odległości, muszą więc być optymalnie zaprojektowane i wykonane. Co warto podkreślić, dziś są dużo lepszej jakości niż 10 lat temu. Niestety, wszystkie ważniejsze komunikacyjne trasy rowerowe mają zasadnicze braki ciągłości lub niewystarczającą jakość wykonania. Przeskakiwanie drogi rowerowej z jednej strony ulicy na drugą skutkuje wielokrotnym, dodatkowym oczekiwaniem na światłach. To spowalnia podróż, zniechęca i obniża atrakcyjność podróży rowerem. Część tras urywa się nagle, przechodząc w chodnik lub pobocze albo nie jest dopięta do innych. Potrzeba zamknięcia luk, naprawy błędów i znaczącego doinwestowania.

Struktura użytkowych tras rowerowych Gdańska

Trasa średnicowa - al. Grunwaldzka, al. Zwycięstwa, Błędnik, Podwale Grodzkie, Wały Jagiellońskie, Okopowa, Trakt św. Wojciecha. Łączy główne centra Gdańska: Oliwę, Wrzeszcz i Śródmieście, jednocześnie łączy Gdańsk z Sopotem i Pruszczem Gdańskim
Równoległe do średnicowej - Gospody-Chłopska-Rzeczypospolitej-Legionów-Wyspiańskiego-Kliniczna-Marynarki Polskiej-Jana z Kolna, Dąbrowszczaków-Czarny Dwór-Płażyńskiego-Tunel pod Martwą Wisłą-Sucharskiego, Trasa Nadmorska
Połączenia z dolnego tarasu do trasy średnicowej/centrów - bez większych nachyleń: ul. Pomorska, Piastowska, Kołobrzeska, al. JPII-Lewoniewskich, ul. Hynka - al. Żołnierzy Wyklętych, Hallera, Marynarki Polskiej, Podwale Przedmiejskie-Siennicka-Lenartowicza-Stryjewskiego
Połączenia z górnego tarasu do trasy średnicowej i centrów - ze znacznymi nachyleniami: Opata Jacka Rybińskiego i Spacerowa, al. Żołnierzy Wyklętych, Jaśkowa Dolina, Kościerska (potencjalnie), Kartuska, al. Armii Krajowej, Cienista, Małomiejska-Świętokrzyska-Staropolska.

Schemat głównych tras rowerowych Gdańska - główną osią jest trasa średnicowa, do tego kilka tras równoległych do niej, w tym nadmorska, która ma nieco inny, głównie rekreacyjny charakter. To wszystko łączą poprzecznice, spajające dolny i górny taras z centrami, (Oliwa, Wrzeszcz, Śródmieście) i trasą średnicową. Schemat głównych tras rowerowych Gdańska - główną osią jest trasa średnicowa, do tego kilka tras równoległych do niej, w tym nadmorska, która ma nieco inny, głównie rekreacyjny charakter. To wszystko łączą poprzecznice, spajające dolny i górny taras z centrami, (Oliwa, Wrzeszcz, Śródmieście) i trasą średnicową.

Trasa średnicowa i dolny taras



Flagowym przykładem wieloletnich zaniedbań jest al. Grunwaldzka, której żadna strona nie jest przejezdna rowerowo na całej długości, a tam, gdzie jest, tam jakość drogi często rozczarowuje. Również połączenia z tarasu dolnego do trasy średnicowej mają potencjał rozwojowy (Jelitkowo, Przymorze, Oliwa, Zaspa, Wrzeszcz, Nowy Port, Letnica), niestety od lat niewykorzystany. Żadna z wymienionych nie pozwala bezpiecznie i wygodnie jechać rowerem na całej długości.

Połączenia między tarasami



Nie lepiej niż Grunwaldzka mają się połączenia międzytarasowe, przykładowo z Wrzeszcza na Morenę, z których żadne do dziś nie jest rozbudowane adekwatnie do potrzeb komunikacji rowerowej. Ten kardynalny błąd de facto zmusza do samochodu nawet tych, którzy wolą alternatywę. W międzyczasie pojawia się coraz więcej rowerów elektrycznych, które rozwiązują problem przewyższeń i nachyleń pomiędzy dolnym i górnym tarasem, umożliwiając podróż pod górę. Również Mevo będzie w całości oparte na rowerach elektrycznych. Tylko co z tego? Póki nie będzie po czym jeździć, nawet najlepszy "elektryk" niewiele pomoże. Tu jest ogromny potencjał do poprawy.

Trasa nadmorska



To główna trasa turystyczno-rekreacyjna, ogromny rowerowy sukces Gdańska i Sopotu. Jednak i tu skrywa się mnóstwo nowych możliwości. Brakuje ciągłości połączeń z Przymorza nad morze (ul. Piastowska zobacz na mapie Gdańska, Jagiellońska zobacz na mapie Gdańska, Obrońców Wybrzeża zobacz na mapie Gdańska, deptak na wysokości Zielonego Ryneczku zobacz na mapie Gdańska). Poprowadzone w ruchliwej ulicy, niechronione pasy rowerowe na al. JP II zobacz na mapie Gdańska na Zaspie nie dla wszystkich są atrakcyjną alternatywą. To rozwiązanie raczej dla odważniejszych i doświadczonych. Droga rowerowa wzdłuż ul. Plażowejzobacz na mapie Gdańska do molo w Brzeźnie jest dość wąska i wykonana wciąż z niedobrej, fazowanej kostki betonowej.

Ponadto droga rowerowa skręca na wjeździe do Nowego Portu w ul. Wyzwolenia zobacz na mapie Gdańska, omijając piękne, historyczne centrum Nowego Portu z malowniczymi ulicami Rybołowców zobacz na mapie Gdańska, Oliwską zobacz na mapie GdańskaWładysława IV zobacz na mapie Gdańska. Wyboisty bruk skuteczniej niż zakazy eliminuje rowery z masowego użycia. Brakuje przeprawy przez Martwą Wisłę przy Twierdzy Wisłoujście, które umożliwiłoby przedłużenie komunikacyjne ulicami Roberta de Plelo zobacz na mapie GdańskaKu Ujściu zobacz na mapie Gdańska lub ciągiem ul. Jana Charpantiera zobacz na mapie Gdańska na mapie Gdańska"/> - Pokładową zobacz na mapie Gdańska - Ku Ujściu i dalej Sucharskiego aż do plaży na Stogach, alternatywnie na Westerplatte. To dużo niewykorzystanych szans. Skorzystałyby Oliwa, Przymorze, Brzeźno, Nowy Port, Przeróbka, Stogi i my wszyscy po trochu.

Ul. Jaśkowa Dolina na wys. ul. Sobótki - w niezliczonych miejscach w Gdańsku infrastruktura rowerowa urywa się nagle i bez sensu. Dlaczego droga rowerowa nie jest tu po prostu dowiązana do tej istniejącej po drugiej stronie Jaśkowej Doliny? Nie trzeba wiele: krótki łącznik i dwa przejazdy rowerowe. Takie porzucenie niedokończonej sprawy pozostawia wrażenie niedbalstwa, czyli niezadbania o rowerowego użytkownika miasta. Ul. Jaśkowa Dolina na wys. ul. Sobótki - w niezliczonych miejscach w Gdańsku infrastruktura rowerowa urywa się nagle i bez sensu. Dlaczego droga rowerowa nie jest tu po prostu dowiązana do tej istniejącej po drugiej stronie Jaśkowej Doliny? Nie trzeba wiele: krótki łącznik i dwa przejazdy rowerowe. Takie porzucenie niedokończonej sprawy pozostawia wrażenie niedbalstwa, czyli niezadbania o rowerowego użytkownika miasta.

Gdańskie trój-centrum: Oliwa, Wrzeszcz, Śródmieście



Trzy centra Gdańska potrzebują pieszo-rowerowego zrośnięcia drogowych ran. Niewykorzystane pola do poprawy to głównie przejścia dla pieszych wraz z przejazdami dla rowerów, dobudowa brakujących odcinków i usprawnienie dotychczasowych. Zacznijmy od Oliwy:


Wrzeszcz
Lista braków wymaga osobnego tekstu. Wspomnijmy o potrzebie dogęszczenia i poszerzenia przejść dla pieszych oraz dobudowy przejazdów rowerowych przez al. Grunwaldzką (Jesionowa, Dmowskiego-Partyzantów, Jaśkowa Dolina, Sobótki). Zachodnia strona al. Grunwaldzkiej ma niefortunny chodnik pieszo-rowerowy zamiast osobnej drogi dla rowerów. Brakuje odcinka DDR na ul. Wyspiańskiego po stronie rynku i rowerowego ucywilizowania przejścia pod SKM na wys. ul. Waryńskiego. Analogicznie do Oliwy występuje problem bruku.

Śródmieście
  • Brak dobrego przejazdu użytkowego przez Śródmieście historyczne
  • Brak objazdu Śródmieścia od strony Podwala Przedmiejskiego
  • Brak rowerowej przeprawy przez Motławę np. na wys. ul. Wałowej do ul. Wiesława
  • Trasa w ciągu ul. Wapiennicza - Wartka - Kładka na Ołowiankę - Ołowianka - Wiesława nie spełnia standardów jakości i dostępności rowerowej.
  • Kładka na Ołowiankę to sukces pieszy, ale rowerowo - stracona szansa. Trudno przejechać nie utrudniając ruchu pieszym, uniemożliwia na aż pół godziny dostanie się na drugą stronę. Doraźnie pomógłby podjazd lub chociaż prowadnice od ul. Grodzkiej oraz otwieranie kładki dwa razy na godzinę po 15 min.
  • Wyboisty bruk to jeden z głównych problemów mało przyjaznego rowerzystom Śródmieścia. Ciekawostka: historyczny bruk odkryty na al. Grunwaldzkiej nie jest chroniony przez konserwatora, tylko szybko przykrywany asfaltem.

Kardynalne luki w sieci tras - gdzie zniknął STeR?



Od lat unika się przyjaźniejszej dojeżdżającym na rowerach i transportowi publicznemu przebudowy ul. Kołobrzeskiej, a przecież ta właśnie trasa już w programie STeR już w 2013 roku zidentyfikowana została jako najwyższy priorytet do pilnej modernizacji. Podobnie Nowa Politechniczna czy droga rowerowa w śladzie rezerwy Drogi Czerwonej lub wzdłuż PKM. Kadencja minęła, dziewiętnaście spotkań z mieszkańcami poszło, a fachowo i szczegółowo opracowany plan zdobi szufladę.

Budujmy najpierw najpilniejsze

Cieszymy się z każdego zbudowanego kilometra nowych dróg rowerowych, jednak często buduje się je wcale nie tam, gdzie są najpilniejsze i mają kluczowe znaczenie dla rozwoju mobilności, a tam, gdzie co najwyżej nie przeszkadzają samochodom. Przykładem jest zbudowana niedawno dobra i atrakcyjna, ale niskopriorytetowa droga rowerowa przez park Jana Pawła II. Świetnie, że powstała, ale jest mnóstwo, przynajmniej dziesięć razy pilniejszych, brakujących inwestycji, biorąc pod uwagę potencjalną liczbę użytkowników i rangę problemów transportowych do rozwiązania.

Ul. Chmielna na Wyspie Spichrzów. Czyżby pierwsza porządna droga rowerowa przez Śródmieście? Naiwnych musimy rozczarować - tak jeździć będziemy co najwyżej po chodniku. Na ulicy spodziewamy się niestety bruku. Zupełnie jakby nie dało się połączyć sensownego z historycznym. Tu kontrowersyjną rolę pełni konserwator. Każdy kolejny taki remont to z perspektywy komunikacji rowerowej pogorszenie i tak napiętej sytuacji. Ul. Chmielna na Wyspie Spichrzów. Czyżby pierwsza porządna droga rowerowa przez Śródmieście? Naiwnych musimy rozczarować - tak jeździć będziemy co najwyżej po chodniku. Na ulicy spodziewamy się niestety bruku. Zupełnie jakby nie dało się połączyć sensownego z historycznym. Tu kontrowersyjną rolę pełni konserwator. Każdy kolejny taki remont to z perspektywy komunikacji rowerowej pogorszenie i tak napiętej sytuacji.

Nowe niekoniecznie dobre



Flagowym przykładem źle zrobionych inwestycji jest wiadukt na ul. Popiełuszki zobacz na mapie Gdańska prowadzący na Młode Miasto. W osłupienie wprawia całkowity brak chodnika, brak drogi rowerowej i brak tramwaju jednocześnie - to komunikacyjne nieporozumienie i kompromitacja. Tu rowery jadące jezdnią na zasadach ogólnych są notorycznie, ciasno wyprzedzane na podwójnej ciągłej. Dodatkowo nie ma trasy rowerowej w ciągu ulic Kliniczna zobacz na mapie Gdańska - Marynarki Polskiej zobacz na mapie Gdańska - Jana z Kolna.zobacz na mapie Gdańska W rezultacie na popularny od kilku lat teren stoczni z modnymi klubami takimi jak B90, ul. Elektryków, Protokultura i 100cznia nie można dostać się rowerem z najważniejszych kierunków.

Nieudana jest jakościowo infrastruktura dookoła Forum Gdańsk,tunel pod Martwą Wisłą został zaprojektowany i pozostaje nieprzejezdny dla rowerzystów. Do tego rondo na Marynarki Polskiej / Płażyńskiego zostało zaprojektowane kolizyjnie, wprost niebezpiecznie i prowadzi rowerzystów pod ścianą, bez widoczności, zamiast środkiem tunelu. To doprowadzało już w przeszłości do czołowych zderzeń i nie zostało porządnie poprawione. Podobnie al. Armii Krajowej zobacz na mapie Gdańska, która mimo ogromnego przekroju nie przewiduje drogi dla rowerów. Przykłady można mnożyć.

Jakość infrastruktury - "ciągowanie"



Dużym problemem jest modne wśród gdańskich planistów "ciągowanie", czyli projektowanie ciągów pieszo-rowerowych ze wspólną powierzchnią lub chodników z dopuszczeniem ruchu rowerów w miejscach, które wymagają wydzielonej drogi rowerowej. Przykładowo ul. Chłopska i Rzeczypospolitej mają dużą szerokość, a rowery i tak zepchnięto na chodnik.

Przepisy ruchu drogowego a infrastruktura

Trudno jest też kolarzom, czyli osobom jeżdżącym sportowo na rowerze szosowym (jak nazwa wskazuje: szosowym, nie chodnikowym). Takie osoby poruszają się szybko i tak jest dobrze. Na tym ten sport polega. Zarazem nie mają oni potrzebnego im wyboru, czy jechać ulicą, czy chodnikiem. Z kolei przysłowiowa babcia jadąca rowerem po pietruszkę musi poruszać się pasami po jezdni, zamiast spokojnie jechać chodnikiem. To akurat kwestia przepisów ruchu, których nie tworzy Gdańsk, są jednak sposoby, by tworzyć miasto rozsądnie nawet w obowiązującym środowisku prawnym. Drogi rowerowe powinny być szerokie i dwukierunkowe. Przykładowo wyznaczenie trasy jako chodnika z dopuszczeniem ruchu rowerowego jest dla rowerzystów korzystniejsze
od ciągu pieszo-rowerowego bez wydzielonej powierzchni rowerowej. Rowerzysta nie ma obowiązku jechać chodnikiem, zatem przy "chodniku z dopuszczeniem" ma on wybór, czy poruszać się chodnikiem, czy jezdnią. 

Ul. Spichrzowa, Śródmieście. To przykład fatalnej nawierzchni z perforowanych płyt betonowych, które są wyjątkowo uciążliwe do jazdy rowerem i praktycznie wykluczają użycie rolek i hulajnóg o mniejszych kółkach. Ul. Spichrzowa, Śródmieście. To przykład fatalnej nawierzchni z perforowanych płyt betonowych, które są wyjątkowo uciążliwe do jazdy rowerem i praktycznie wykluczają użycie rolek i hulajnóg o mniejszych kółkach.
Nawierzchnia: bruk, płyty perforowane

Rower, deskorolki, hulajnogi, wrotki, rolki - korzystanie z nich wymaga dobrej, równej nawierzchni. Gdańsk ma niestety w wielu miejscach problem z historycznym brukiem kamiennym. Mankamentem jest też powszechne stosowanie w celu utwardzenia dróg gruntowych, perforowanych płyt betonowych typu yomb. Taka nawierzchnia jest wyjątkowo irytująca i dyskryminuje użytkowników niezmotoryzowanych.

***


Miasto jest żywym tworem i zawsze jest coś do ulepszenia. Lista mankamentów byłaby jednak krótsza, gdyby nie wyhamowanie tempa rozwoju w ciągu ostatnich kilku lat. Można uznać, że władze miasta miały szansę zrobić więcej. Tym bardziej, że ostatnia kadencja była prawdopodobnie najbogatszym finansowo okresem w najnowszej historii Polski. Czy kolejne będą tak samo dostatnie? Jeśli powtórzy się bessa sprzed dziewięciu lat - a w gospodarce wolnorynkowej boomy i kryzysy następują co kilka lat po sobie - to niekoniecznie. Tym bardziej szkoda było nie wykorzystać pełni możliwości.

Opinie (165) 2 zablokowane

  • Przypomnienie (5)

    Chcialbym tylko zwrocic uwage ze czasami mamy w Gdansku zime , statystyczny bicyklista uzywa roweru 4 miesiace w roku .

    Budowanie infrastruktury rowerowej w takiej skali jak w Holandii w Polsce srednio ma sens , przynajmniej narazie .

    Najpierw trzeba kierowac srodki na transport publiczny ( najlepiej bezplatny ) , potem udroznic ruch samochodow a w miare mozliwosci rozbudowywac rownolegle siec drog dla rowerow

    • 4 12

    • Co ty bredzisz przygłupie?

      Byłeś w Holandii? Ja tam mieszkam. Zimy tam takie że kanały zamarzają.
      Nie wiesz, że w ogóle Holendrzy słyną ze zdolności łyżwiarkich bo zimą na łyżwach zasuwali aż się lud kurzył? Nada bolsze czitać a nie dylko ucho przy radio ma buzię.

      niedawno to radio nadawało (przez przypadek słyszałem) i gościu mówił że pewna kobieta z Holandii wracała a tam w Holandii widziała ciągle nad każdą z osób jednego demona. Dopiero kiedy przekroczyła granicę to te demony miały zniknąć.
      O Bosze. O Bosze. Co za klimaty.

      • 3 2

    • (3)

      Bo w Holandii zim nie ma ;) , a w takiej Danii czy Szwecji to maja tropiki cały rok.

      • 5 3

      • Zima w Holandii (2)

        Rozni sie nieco z nasza zima , troche obiektywizmu prosze.

        No chyba ze pomrocznosc jasne toba kieruje .

        • 2 4

        • do tematu zim w FInlandii się nie odniosłeś

          Nie ma miasta na świecie, które osiągnęło sukces w przekonywaniu kierowców do przesiadania się na transport publiczny bez stawiania na poprawę warunków ruchu pieszych i rowerzystów na pierwszym miejscu hierarchii rozwiązań.

          Rada Gandawy stawiała na transport publiczny zgodnie z Twoimi sugestiami, po dwóch latach braku zmian na lepsze, zdecydowała się radykalnie postawić na poprawę bezpieczeństwa i komfortu ruchu pieszych i rowerzystów, a transport publiczny także dzięki temu się rozwinął równolegle.

          Twoje propozycje już dawno zostały sprawdzone gdzie indziej i uznane za nieskuteczne.

          • 2 1

        • szkoda, że tu nie można wklejać zdjeć, pokazał bym ci jaka bywa zima w tej twojej śródziemnomorskiej Holandii

          • 2 2

  • (6)

    Najpierw przydałoby się skupić na wprowadzeniu obowiązku posiadania karty rowerowej, którą można uzyskać po zdaniu egzaminu z przepisów drogowych oraz obowiązek jazdy w kasku. Następnie należy wprowadzić identyfikacje roweru np za pomocą tablic, a także obowiązkowe ubezpieczenie OC. Wtedy można myśleć o rozbudowie dróg rowerowych

    • 9 21

    • (2)

      nudzisz. nigdzie na swiecie nie ma takich rozwiazan....wiec powinno ci dac to do myslenia dlaczego ;).....

      • 13 4

      • (1)

        karta rowerowa... a czy piszący te rzeczy ludek ją ma?
        pewnie nie ma, skoro "myśli", że ona działa jak pancerz...

        • 1 2

        • Mam i dlatego wiem że jest to śmiech na sali. Niepotrzebna biurokracja.
          Każdy chętny dzieciak co chciał ją mieć to ją dostawał.
          Lepiej jak by wprowadzili jakieś zajęcia w szkołach z zasad poruszania się........
          więcej by było z tego pożytku .

          • 3 1

    • 80 % osób korzystających z roweru w mieście to posiadacze prawa jazdy i samochodu

      Po co im karta rowerowa?

      Napisz jeszcze, że to piesi stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa kierowców gdy chodzą poboczem jezdni lub schodzą z chodnika by przejść na drugą stronę ulicy. Warto ich egzaminować ze znajomości przepisów ruchu drogowego.

      Czy egzamin na prawo jazdy to najtrudniejszy egzamin w twoim dotychczasowym życiu?

      • 3 2

    • kask chroni przed niektórymi skutkami wypadków

      ale nie zapobiega wypadkom w ruchu drogowym.

      Olbrzymią większość wypadków powodują kierowcy lekceważący limity prędkości.

      Więcej urazów głowy miewają korzystający z samochodów niż rowerzyści. Czy dla nich też wprowadzisz obowiązek noszenia kasku?

      • 5 1

    • Najpierw powinno sie twoją głupote opodatkować bo z uporem maniaka ją prezentujesz wielokrotnie

      to do myslenia jemu nic nie daje bo wie to od dawna a mimo to pisze te same bzdury z uporem maniaka od lat.

      • 2 2

  • Będzie lepiej... (1)

    Będzie lepiej się nam żyło, już nad tym pracujemy.

    • 4 2

    • A co..., dorwiecie sie do koryta? I tyle bedzie z waszej roboty. Bo tylko o to chodzi.

      • 2 0

  • Badanie spalin dla każdego diesla i starego złoma który wjeżdża do miasta.

    Zabierać dowody - od razu się zrobi przyjaźniej

    • 7 0

  • trójmiasto rowerowy trzeci świat. (2)

    • 10 3

    • niestety Horala jest tylko gorszy

      żaden z nich nie rozwaza skm do oxywia, kladki na oksywie przez port, integracji taryf komunikacji miejskiej ani zrobienia jakiejs rozsądnej alternatywy dla estakady kwiatkowskiego

      gdynia i gdansk powinny przestac istniec jako osobne byty
      powinno sie je polaczyc administracyjnie, nazwa mi obojętna mozecie se nawet nazwac jako Kaczogród, wtedy mozecie probowac wciskac Horale, bo na razie to zamiana siekierki na kijek, niestety

      • 1 0

    • jeszcze Szczur jak cię mogę, niewiele pomaga ale i mało przeszkadza

      człowiek-pudel za to to szkodnik w czystej postaci

      • 1 0

  • Rowerzyści to nie inwalidzi. (4)

    Autor znacząco niedoszacował możliwość pokonywania odległości rowerem. Odległość 2 - 5 km można łatwo przejść pieszo, a rowerem można przejechać znacznie więcej. Rower wspomagany elektrycznie może być przydatny słabszym przy pokonywaniu większych różnic wysokości, jakie zdarzają się głównie na obrzeżach Trójmiasta i okolic.
    Dla rowerzystów najważniejsza w mieście jest spójna sieć prawdziwych dróg rowerowych dających możliwość szybkiego przemieszczania się, bo tylko wtedy rower stanie się konkurencyjnym środkiem komunikacji.
    Moim zdaniem, najgorzej jest, jak za infrastrukturę rowerową biorą się politycy i urzędnicy, bo te fizyczne ameby jednocześnie uważają się za najmądrzejszych w każdej sprawie, a zwykłe na mało czym się znają i to dlatego nasza infrastruktura rowerowa jest taka kiepska. Do zespołów decyzyjnych o projektowaniu i odbieraniu od wykonawców infrastruktury rowerowej koniecznie muszą być włączeni ludzie aktywnie jeżdżący na rowerach, bo tylko oni znają tę rowerową rzeczywistość i wiedzą co jest potrzebne w poruszaniu się rowerem po mieście.

    • 18 7

    • Widziałeś kiedyś Referat Mobilności Aktywnej w Gdańsku? (3)

      Ostatnio byłem u nich po mapy i tam wszyscy to aktywni rowerzyści.

      • 2 1

      • (2)

        Wynika z tego, że albo są słabo aktywni, albo słabo kumaci, albo ich zdanie mało się liczy u decydentów.

        • 6 1

        • tą trzecią tezą trafiłeś w sedno: problem jest rozumienie tematyki rowerowej przez decydentów (1)

          niestety autor tego artykułu także ma znaczące luki w wiedzy na temat polityki rowerowej dobrze zarządzanego miasta.

          Bez społecznej rady ds. rozwoju aktywnych form mobilności (pieszych, rowerzystów, hulajnogowców etc. etc.) oraz bez podniesienia rangi tych form mobilności w świadomości decydentów będziemy się ślimaczyć tak jak przez wiele poprzednich lat.

          Dobre dyskusje z kandydatami na radnych z nowego rozdania mogą przynieść wiele korzyści. Przejścia dla pieszych na poziomie jezdni to rozwiązanie mogące wiele pomóc.

          Uruchomienie systemu MEVO także przyniesie rewolucję w myśleniu wielu zabetonowanych mentalnie internautów i decydentów.

          • 3 1

          • "Uruchomienie systemu MEVO także przyniesie rewolucję w myśleniu wielu zabetonowanych mentalnie internautów i decydentów."
            OBY

            bo na razie to jest psychiatryk

            • 1 1

  • Uchwałą rady miasta nalezy (3)

    Zamknąć wszystkie rowery w piwnicach aciasne gacie zawiesić na kołku. To nas uwolni od kolizji z rowerowymi terrorystami bez OC i w słuchawkach na uszach z wiecznym pierwszeństwem przejazdu po pasach dla pieszych.

    • 19 23

    • Póki co to na każdym skrzyżowaniu i wyjeździe z posesji mam kolizję z winy kierowcy nie widzącego znaku "ustąp pierwszeństwo przejazdu"

      • 4 0

    • Rowerzysta terrorysta bez roweru to terrorysta w samochodzie (1)

      Nie rozumiesz, że jak odstawią rowery to wsiądą do swoich samochodów? I idąc dalej twoim rozumowaniem, jeśli ktoś odwala głupoty na rowerze to w ruchu samochodowym będzie jeszcze gorzej? Chyba, że zakładasz, iż w samochodzie z OC nagle stają się takimi świetnymi kierowcami jak Ty. Ja bym specustawą każdemu dał po rowerze i nakłaniał do dojazdów do pracy. Bez korków samochodem jeździłoby się przyjemniej.

      • 14 2

      • rowerzyści i kierowcy są ogólnie OK

        jak zostanie uruchomiony w Gdańsku i okolicach system rowerów wspomaganych elektrycznie na wynajem, czeka nas prawdziwa rewolucja w myśleniu o systemie komunikacyjnym trójmiasta.

        Jego kręgosłupem sprawnie działająca SKM po wymianie taboru na przyjazny dla przewozu rowerów i infrastruktura dla pieszych i rowerzystów umożliwiająca bezpieczne, komfortowe docieranie do peronów SKM z obu stron (od północy i południa: po pierwsze poprawa dostępu do stacji Gdańsk Stocznia i Gdańsk Oliwa od ulicy Droszyńskiego/Sląskiej.

        Kolejne działanie to cyklostrada w śladzie rezerwy na Drogę Czerwoną wzdłuż linii SKM.

        Wzdłuż PKM także udrożnienie dla rowerów tzw. dróg technicznych i lekkie wiadukty dla pieszych i rowerzystów nad przecinającymi linię PKM jezdniami ulic.

        • 3 0

  • Jak zwykle Pan Redaktor pisze tylko o drogach dla rowerów w Gdańsku. (3)

    W Trójmieście jeszcze jest Gdynia!

    • 10 7

    • Gdynia? (1)

      A to tam gdzie kartofle uprawiają?

      • 2 3

      • Nie, to tam gdzie mieszka i przyjmuje Ciebie psychiatra.

        • 3 1

    • Nie ma się co dziwić

      Lepszy Gdańsk startuje do wyborów w Gdańsku :)

      • 7 0

  • Dojazd do centrum mozliwy jedynie po chodniku dla pieszych (1)

    Srodmiescie mozna jedynie brukowanym deptakiem przejechac.

    Objazdow zadnych nie ma.

    Jak żyć.

    • 5 2

    • zmienić jakość nawierzchni wielu ulic historycznego centrum na przyjazną pieszym i rowerzystom

      uzgodnić to z konserwatorem zabytków.

      Zredukować liczbę zezwoleń do wjazdu samochodami do historycznej części miasta.

      Porzucić myśl o budowie piętrowych parkingów w tym rejonie.

      W ten sposób radykalnie zmniejszyć liczbę osób skłonnych do wjeżdżania samochodem do historycznej części miasta.

      Zbudować atrakcyjny ciąg pieszo rowerowy wzdłuż Kanału Raduni od Wałów Jagiellońskich do jego ujścia do Motławy i powiązać go z kładką na Ołowiankę.

      • 1 0

  • wszystko racja ale jak dla mnie artykul powinien byc bardziej konkretny (1)

    To ze ogolnie jest bardzo zle to wszyscy wiemy.

    • 4 3

    • ogólnie jest nieźle, choć mogłoby być duuużo lepiej

      • 1 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum