• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dlaczego w rowerowej stolicy Polski brakuje rowerzystów?

Krzysztof Kochanowicz
3 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Zachęcamy do udziału w otwartej dla publiczności debacie pt. "Dlaczego w rowerowej stolicy Polski brakuje rowerzystów?", zorganizowanej przez Portal Polska na Rowery. Spotkanie odbędzie się w środę, 5 września w gdańskiej hali AmberExpo.



W debacie wezmą udział m.in.:

- Maciej Lisicki - zastępca Prezydenta miasta Gdańsk,
- Remigiusz Kitliński - pełnomocnik Prezydenta miasta Gdańsk ds. komunikacji rowerowej,
- Zygmunt Zmuda Trzebiatowski - pełnomocnik Prezydenta miasta Gdynia ds. komunikacji rowerowej,
- Łukasz Bosowski - Stowarzyszenie Rowerowa Gdynia.

Celem spotkania będzie próba odpowiedzi na pytania: Jak się żyje trójmiejskim rowerzystom? Czy Gdańsk dba o potrzeby rowerzystów? Jak na rowerzystów reagują trójmiejscy kierowcy? Co zrobić by rowerzystom po trójmiejskich drogach jeździło się przyjemniej i bezpieczniej?

"Polska na Rowery" to akcja społeczna "Gazety Wyborczej" i  "Sport.pl". Od 2010 r. promuje rower jako środek transportu, sposób na aktywne spędzanie czasu oraz styl życia. Akcja angażuje się w promocję imprez rowerowych organizowanych w całej Polsce, w zachęcanie Polaków do przesiadanie się na dwa kółka, a także w działania zmierzające do poprawy stanu infrastruktury rowerowej w Polsce oraz przepisów rowerowych.

Miejsce debaty i godzina rozpoczęcia:

Centrum Wystawienniczo - Kongresowe "AmberExpo"
Gdańsk, ulica Żaglowa 11.
Początek debaty o godz. 18:00, wstęp wolny.

Debata poprzedzi III Kongres Mobilności Aktywnej, podczas którego m.in. Hep Monatzeder, Wiceburmistrz Miasta Monachium, przedstawi rowerową stolicę Niemiec. Kongres odbędzie się w dniach 6 - 7 września, w Centrum AmberExpo.


Więcej szczegółów o debacie na stronie Polska na Rowery.pl

Zapoznaj się również z programem III Kongresu Mobilności Aktywnej

Wydarzenia

Kongres Mobilności Aktywnej

konferencja

Opinie (245) 2 zablokowane

  • (12)

    A może tak zrobilibyście debatę nt. Jak nauczyć rowerzystów kultury jazdy albo jak uchronić pieszych przed rowerzystami.

    • 4 7

    • takie działania są podejmowane (5)

      sugeruję zajęcie się zorganizowaniem debaty jak uchronić pieszych przed kierowcami lub jak uchronić kierowców osobówek przed TIRami (patrz tekst pana Naskręta na tym portalu)

      • 0 1

      • (4)

        niestety, ale organizacje rowerowe 'zamiatają pod dywan' problem niebezpiecznej, brawurowej jazdy rowerem, całkowitego braku wrażliwości rowerzystów na szkody wyrządzane innym. Jednocześnie nawołują do zwiększania liczby rowerzystów. Już w tej chwili mnożą się wypadki spowodowane przez rowerzystów. Strach pomyśleć co będzie dalej. Organizacje rowerowe zachęcają rowerzystów do wysuwania kolejnych żądań, wytwarzają atmosferę roszczeniową, rowerzystom należy się to, rowerzystom należy się tamto, rowerzyści żądają, rowerzyści domagają się, itp. Prowadzi to do takich patologi, że jak rowerzysta połamie komuś żebra, to jeszcze czuje się pokrzywdzony i najczęściej odjeżdża nie interesując się czy poszkodowana osoba potrzebuje pomocy, nie mówiąc o odszkodowaniu. Zapewne z obawy przed ewentualnym odszkodowaniem, jak rowerzysta kogoś potrąci to ucieka.

        • 3 4

        • tematyka rowerowa pojawia się na poważnie dopiero od kilku lat (3)

          rowerzyści to nie jest osobne plemię ludzi, zachowujących się inaczej gdy po wyjściu z domu rezygnują z samochodu i wsiadają na rower. Egoista wjeżdżający w innych użytkowników dróg może uciec z miejsca wypadku szybciej, jeżeli jechał samochodem - nie uogólniaj bez sprawdzenia co się faktycznie dzieje na naszych drogach. Więcej aktywnej mobilności to mniej ciężkich wypadków - to działa na całym świecie.

          • 2 3

          • samochód ma numery rejestracyjne (2)

            a "bohater" na rowerze jest anonimowy!

            • 2 2

            • Kierowca TIRa nie jest anonimowy, (1)

              ale wyprzedza rower na milimetry. I jaki z tego wniosek?

              • 3 0

              • Że możesz spisać tablicę rejestracyjną i domagać się odszkodowania jak cię potrąci, a jak potrąci cię rowerzysta to szukaj wiatru w polu.

                • 2 2

    • Ja wiem (3)

      Czujesz się osaczony przez rowerzystów , stłamszony , zastraszony spadaj do sopot do swoich pogrążonych w fobi anty rowerowej , tam nawet włodarz tatko karnowski ma manie anty rowerowej . A swoją droga co ty i tobie podobni robicie na forum rowerowym ją na wasze gejowskie nie włarze .

      • 3 2

      • (2)

        Tylko powiedz mi dlaczego nie czuję się zagrożony przez rowerzystów np. we Wiedniu albo w Paryżu. Tam jest bardzo dużo rowerzystów i nie stanowi to problemu dla pieszych. A u nas rowerowy terroryzm. Dlatego debata o kulturze jazdy rowerem baaardzo by się przydała.

        • 4 2

        • (1)

          przydała by się kultura jazdy blacho-smrodami którzy nagminnie łamią przepisy i nie stosują się do znaków z ograniczeniami prędkości

          • 4 1

          • ależ takich debat jest bardzo dużo. W czasopismach samochodowych są na ten temat artykuły, i powoli kultura jazdy samochodem podnosi się.

            • 2 2

    • O tym było w podstawówce, ale niektórzy byli wtedy na wagarach.

      • 1 1

    • moja opcja to jak uchronić społeczeństwo przed idiotami... poważny problem wewnętrzny z apogeum w 2007 roku... i nie zanosi się na poprawę.

      • 1 2

  • z udziału w takich debatach leczą mnie realne działania tzw. "środowisk" rowerowych (4)

    - konkurs na modę rowerową
    - rozdawnictwo gadżetów "rowerowe piątki"
    - stawianie licznika rowerów koło Bramy oliwskiej (policzcie rowery tam gdzie nie ma dróg, żeby wiedzieć czy są potrzebne)
    - niewiele wnoszące wielkie przejazdy rowerowe przez miasto
    itd.

    wszystko to za publiczne pieniążki (podobnie jak i ta debata) albo ewentualnie w najlepszym razie częściowo są to pieniążki wyszarpnięte od jakiegoś sponsora
    i w takich działaniach to faktycznie Gdańsk jest stolicą. ciągle słyszę o nowych pomysłach a tymczasem nie dba się o to co już jest
    - ścieżka wzdłuż Hallera, powybijany w kilku miejscach asfalt od korzeni drzew - zapewne nie doczeka się zwykłej naprawy w tych kilku miejscach tylko będzie to jakiś wielki projekt budowy nowej ścieżki w 2050 roku !
    - odśnieżanie ostatniej zimy to była parodia, pomimo wielkich zapowiedzi i małych ilości opadów, nikt nie domyślił się, ze trzeba odśnieżyć ścieżkę w godzinach południowych gdy zalegający śnieg roztapia się. przejazdy o ósmej rano owszem zgarniały warstwę świeżego puchu ale powodowały ubijanie wczęśniejszych w konsystencję lodową, co skutkowało koleinami lodowymi przez wiele dni
    itd.

    • 3 6

    • nie p..tol że to za publiczne pieniądze (2)

      chyba że za pieniądze podatnika europejskiego. W przejazdach rowerowych i masach krytycznych ludzie jadą na całym świecie a nikt im za to nie płaci.

      • 2 2

      • Polacy od paru ładnych lat są podatnikami europejskimi (1)

        jak płacisz w sklepie 23% VAT kupując części rowerowe to cieszy Ciebie świadomość, że być może dokładasz się też do jakiejś ważnej debaty?

        • 2 3

        • oczywiście, wolę debaty niż przepychanki anonimów na forum

          czy też przepychanki na ulicach, mieszkam w Polsce od ponad półwieku, widziałem wiele "ulicznych kryteriów"; okrągły stół to wg mnie dobry wynalazek.

          • 0 0

    • konkurs na modę rowerową - rozdawnictwo gadżetów "rowerowe piątki" - stawianie licznika rowerów koło Bramy oliwskiej

      nic nie kapujesz te inicjatywy to inicjatywy urzedasów i nic n iemaja wpsólnego ze srodowiskami rowerowymi!!ale masy krytyczne juz tak!!My rowerzysci chcemy miec drogi rowerowe i rozwiazania zachodnie i niepotrzebne nam dio tego zabawki czy liczniki na drogach to sa działania urzedasów budynia!!

      • 0 2

  • Cała ta kampania ma za podstawę błędne założenie... (6)

    ...że dzięki roweryzacji znikną z ulic samochody. Otóż bzdura. Samochodami smrodzą w korkach ci, którzy mają w zwyczaju jeżdżenie nimi "do kiosku". Ich NIC nie skłoni do zmiany tego przyzwyczajenia, bo mają je głęboko zakorzenione w stylu życia. Na rowery przesiądą się ewentualnie osoby korzystające z komunikacji miejskiej a to nikomu nie jest na rękę - komunikacja nie zarobi a ruch się zwiększy.

    • 3 6

    • nie przeginaj (4)

      to nie kampania ale seria działań, nie mających takiego założenia. Jeśli jednak w innych miastach Polski wiele osób rezygnuje z samochodu i wsiada na rower publiczny to znaczy, że w Gdańsku też tak może kiedyś będzie. Nie chodzi o całkowite usunięcie samochodu, ale skłonienie mieszkańców do prostej refleksji: czy opłaca się tracić czas i pieniądze w korkach czy sprawdzić, ile czasu zajmuje dojazd samochodem lub rowerem i wyciągnąć wnioski.

      • 1 1

      • (3)

        przecież już teraz strach jeździć po ścieżkach rowerowych bo panuje tam całkowita anarchia, brak jakichkolwiek zasad, mnożą się wypadki, ostatnio w Poznaniu rowerzysta potrącił rowerzystkę, a inni rowerzyści przejechali po tej leżącej dziewczynie. Może trochę refleksji rowerzyści ?

        • 2 6

        • do informacji o wypadkach spowodowanych przez kierowców się już przyzwyczaiłe(a)ś?

          to już nie jest żaden "news" dla ciebie? w miastach i krajach rowerowych jest mniej obrażeń i wypadków drogowych ogółem, również mniej stłuczek i ofiar jazdy kierowców, którzy są przekonani że są mistrzami jazdy.

          • 2 2

        • dawno nie byłeś na rowerze? (1)

          może zaczynasz bać się wychodząc z domu? Jak przekraczasz krawężnik, uważaj.

          • 0 0

          • masz racje, wychodząc z domu albo ze sklepu trzeba uważać bo rowerzyści potrafią pędzić chodnikiem często blisko ściany, zero wyobraźni, zero refleksji

            • 3 2

    • lecz się

      • 0 0

  • dlaczego w Gdańsku brakuje rowerzystów?

    odpowiedź jest prosta jak drut: tworzenie infrastruktury transportowej miasta było przez wiele lat realizowane z myślą o tworzeniu udogodnień dla ruchu samochodowego, a jedyną poważnie traktowaną alternatywą codziennych przejazdów był transport publiczny. Infrastruktura rowerowa była tworzona kosztem chodników lub terenów zieleni, dopiero od dwóch-trzech lat niektóre drogi dla rowerów powstały kosztem jezdni lub miejsc do parkowania samochodów. Nastawienie niektórych decydentów się zmieniło, ale to dopiero początek zmian.

    • 3 2

  • stolica (1)

    Sopot jest stolicą rowerową a KARNOWSKI tatusiem z ograniczeniem 10 km/h co by się potomstwu krzywda nie stała.

    • 1 4

    • Sopot to nie jest dzielnica Gdańska

      • 0 1

  • Zamiast się lansować, niechby tzw. włodarze udali się pod Zieleniak i zobaczyli sobie,

    jak może wyglądać przyzwoity stojak do przypinania rowerów. Szacunek dla trójmiasta.pl za pomysł, realizację i ogólnie trendsetting. Śmierć łamikółkom!

    • 5 1

  • nie stać mnie na rower od Henia z Tesco za 300 ziko

    • 1 3

  • Bo ja wiem,

    Czy to dobry czas? Brzmi raczej jak wiosenno-letnia debata.

    • 0 2

  • Ciekawe jak zdobyli rowery ci (2)

    którzy nie mają na bilet autobusowy.
    Jak mniemam , to właśnie oni są propagatorami rowerowej jazdy ul. Grunwaldzką , Wyzwolenia, Zwycięstwa itd...w godz 0700 do 09.00 i 15.00 do 18.00. Leczcie się . Albo do roboty lebiegi!!!!!!

    • 1 2

    • to postaraj się o ścieżki rowerowe wzdłuż tych ulic (1)

      • 2 1

      • Są bardziej potrzebne

        inwestycje w 3M.

        • 2 3

  • A może inna debata (12)

    Może ktoś się puknie w głowę i ogłosi wreszcie miasto przyjazne dla kierowców ?
    Najważniejsi są rowerzyści, potem piesi a dopiero na końcu kierowcy samochodów. Samochody to największe zło !!!
    A ja nie mam czasu jeździć rowerem bo ciężko pracuję i muszę szybko przemieścić się z Gdańska do Gdyni i z powrotem. Poza tym nie mogę spotykać się z ludźmi zdyszany, spocony, zakurzony i "lekko" cuchnący. A do tego, tak dla miłośników zdrowia to podczas zwiększonego wysiłku jadąc rowerem w mieście, wdychamy kilkakrotnie więcej szkodliwych substancji niż
    jadąc samochodem lub idąc !!! Tak to prawda. Miasta powinny myśleć przede wszystkim o ludziach którzy wypracowują dochód a więc płacą duże podatki, a to nie są w większości rowerzyści. Może tak jak w "innych" krajach najpierw zbudujmy drogi a dopiero potem zajmijmy się rowerzystami. U nas jest odwrotnie, a tacy Holendrzy czy Szwedzi najpierw wybudowali drogi !

    • 6 11

    • nie ma czegoś takiego jak miasto przyjazne dla kierowców (4)

      zawsze wystąpią miedzy nimi konflikty o przestrzeń na jezdni lub na parkingach: samochody w miastach i ich kierowcy są ofiarą sukcesu bezrefleksyjnie rozwijanej motoryzacji. Popieraj rozwój działań dla rowerzystów, wtedy będziesz mógł szybciej dojechać sobie z Gdańska do Gdyni, znam wielu wybierających na takie odległości opcję bike and ride - wtedy nie przeszkadzają im ani inni rowerzyści, ani kierowcy zajmujący przestrzeń gdy wybierają się na odległość mniejszą niż 3 km i klną na zarząd miasta że nie poszerza ulic. Poszerzanie ulic nie likwiduje korków, tak jak popuszczanie pasa nie likwiduje otyłości, w którą masz szansę niebawem popaść, jeśli nie zaczniesz inaczej myśleć o rozwoju trójmiasta.

      • 5 2

      • powtarzasz w kółko te same banały (3)

        oczywiście, że miasto może być przyjazne dla kierowców i nie chodzi tu o poszerzanie ulic w nieskończoność jak sugerujesz.

        • 3 4

        • miasto może starać się być przyjazne dla kierowców (2)

          ale zawsze część kierowców będzie "wychodzić z siebie" ze złości na innych kierowców, którzy będą im przeszkadzać na drodze. Jak jadę rowerem, to inni kierowcy mi nie przeszkadzają, jak jadę samochodem, to niestety często. Nie ma miasta przyjaznego dla kierowców, w którym wszyscy kierowcy uważali by je za przyjazne dla siebie.

          • 1 1

          • (1)

            nie możesz wszystkich oceniać wg siebie. To, że tobie ciągle coś przeszkadza i jesteś wiecznie niezadowolony, to jest raczej twój problem, a nie miasta

            • 0 2

            • przecież piszę, że samochody jak jadę rowerem to mi nie przeszkadzają

              czytanie ze zrozumieniem takie trudne?

              • 0 0

    • zak czy naprawdę myślisz, że u nas nie ma dróg dla ruchu samochodowego? (3)

      Holendrzy likwidują już część dróg dla samochodów, przeznaczając przestrzeń miejską na bardziej produktywne cele.

      • 3 3

      • Ha HA Ha (2)

        Nie kompromituj się . Holandia ma jedną z najepszych sieci dróg w europie.I najpierw były drogi a potem wydzielono ścieżki rowerowe. Więc najpierw poczekajmy na drogi a potem mooooże na nie wyjedziecie . Pod warunkiem , że podatnicy się zgodzą . Jak na razie to nie macie z czym startować >

        • 2 2

        • kierowcy kierowcy wy tylko jedno drogi jak w Niemczech cz Holandii wam sie marzą a mi się marzą kierowcy jak w Holandii czy Niemczech którzy widząc z dala rowerzystę czy pieszego zatrzymują się przed przejściem dla pieszych, którzy ustępują rowerzystom, którzy nie przejeżdżają przez osiedla 100km/h którzy nie parkują "na klatce schodowej" czy w piaskownicy
          Chcecie cos więc dajcie coś....ja także płace podatki i to nie małe i mam gdzieś czy bedzie kolejne 200km autostrad za które będzie trzeba kolejny raz płacić. Chcę spokojnie wyjść z dzieckiem na spacer i nie oglądać się na boki wypatrując kolejnego pirata w 20 letnim golfie lub bmw z rynną zamiast rury wydechowej.

          • 3 0

        • drogi dla rowerów miały kładziony równy asfalt zanim w ten sposób zanim wynaleziono samochody

          nie kompromituj się sam, tylko się ośmieszasz.

          • 0 0

    • (2)

      Myślę, że powinieneś wyprowadzić się do Moskwy albo Mińska - tam masz miasto przyjazne kierowcom, budują tam nawet wielopasmowe autostrady przez miasto, a jakbyś dopłacił, to mógłbyś nawet kupić sobie koguta i jako uprzywilejowany jeździć.

      • 5 1

      • (1)

        Wystarczy do Hiszpanii , która ma fantastyczną sieć dróg, autostrady, drogi ekspresowe, lokalne, szybki i łatwy dojazd, do Niemiec, Francji, Belgi , śmiganie po tych autostradach to bułka z miastem, albo Wiedeń, dużo dużych wielopiętrowych parkingów w mieście, Paryż, mnóstwo parkingów podziemnych, nawet pod Luwrem, z parkingu ruchomymi schodami wjeżdżamy prosto do muzeum, no i większość miast w Europie.

        • 3 1

        • niestety konfliktów między kierowcami tam jest co niemiara

          miasta amerykańskie - "przyjazne" dla kierowców są w coraz większej mierze zaludnione utytymi spaślakami, a obecne pokolenie Amerykanów ma oczekiwaną krótszą długość życia niż poprzednie - dzieci wożone do szkoły samochodami rodziców mają coraz węższą wyobraźnię, a ich rodzice tracą czas klnąc na czym świat stoi nie wiedząc na czym skupić uwagę.

          • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Rajd AZS

1149 zł
rajd / wędrówka

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Gniew

80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Luta Cup Bike Polo Tournament

turniej

Znajdź trasę rowerową

Forum