Oświetlenie roweru w jeździe po mieście
Co za dużo to niedobrze. Oświetlenie roweru to ważny temat, zwłaszcza w porze jesienno-zimowej. Jednocześnie ze statystyk Systemu Ewidencji Wypadków i Kolizji (SEWiK) wynika, że jedynie 12% zdarzeń z udziałem rowerzystów zdarza się w nocy, a tylko jeden procent wypadków spowodowany jest przez brak oświetlenia. Oświetlenie w nocy jest konieczne, ale brak kasku, trzeciej lampki czy kamizelki odblaskowej, to ostatnia rzecz by powstrzymać was od jazdy na rowerze. Nie ma podstawy ulegać "kulturze strachu".
Rower jest dla każdego, a nie tyko dla sportowców i pasjonatów.
Im mniej oposażania się przed jazdą, tym łatwiej skorzystać z roweru. Gdy ubierasz się dla celu, a nie dla drogi (chyba, że dla droga jest Twoim celem), to lepiej, gdy wyszykowanie się do jazdy jest proste. Każdy dodatkowy element wyposażenia ubierany lub montowany przed jazdą jest barierą czasową, techniczną, organizacyjną, finansową i psychologiczną przed użyciem roweru w ogóle. Jeśli musisz zakładać coś i zdejmować przed każdą jazdą i po niej, to przy dwóch trasach dziennie (jednej do i jednej z powrotem) wykonujesz daną czynność 1400 razy w roku. Wystarczy zatem, gdy oświetlenie jest przytwierdzone na stałe do roweru. Wtedy ubierasz się w co chcesz i jesteś zawsze gotowy do jazdy. Ale po kolei:
PODSTAWY
Wyposażenie roweru w światła i ich użycie są obowiązkowe tylko w określonych warunkach! Konkretnie przy obniżonej widoczności, np. we mgle, od zmierzchu do świtu i w tunelu. W pozostałych warunkach można świateł nie tylko nie używać, ale w ogóle można ich nie posiadać. Wyjątkiem jest odblask tylny czerwony, który trzeba mieć zamontowany zawsze!
Po co w ogóle światła?
Światła są po to, by widzieć, być widzianym i rozumianym. W oświetleniu drogowym jest konwencja, że kolory świateł mają znaczenie i dlatego są określone. Biały z przodu informuje nas, że obiekt będzie przeważnie stał lub poruszał się w naszą stronę. Czerwony z tyłu ostrzega, że widzimy tył innego pojazdu i że taki obiekt będzie stał lub się oddalał. Żółty stały informuje, że widzimy bok pojazdu, a żółty migający, że widzimy bok który może poruszać się w naszą stronę, zmieniając pas lub dokonując zmiany kierunku jazdy.
Ciakawe, że ani producenci, ani nawet przepisy nie trzymają się ściśle tej przyjętej konwencji. Przykładowo dopuszczone od kilku lat do użycia paski odblaskowe na oponach też są białe, a nie żółte, choć są właśnie z boku. Czy zmierzamy zatem w kierunku konwencji dwukolorowej: biały z przodu i z boku, czerwony z tyłu? Nie ułatwiają zrozumienia sytuacji też całkiem legalne i znane od dawna żółte odblaski na pedałach, bo widoczne są zarówno z przodu jak i z tyłu, a z boku wcale! Jak widać, nie wszystko co przepisowe, jest automatycznie sensowne. Ponadto żółty w przepisach występuje w dwóch wariantach: samochodowy i selektywny. Żółty samochodowy to ciemniejszy, ciepły kolor, taki jak w kierunkowskazach samochodowych. Żółty selektywny zaś to jasny żółty stosowany w żarówkach samochodowych w światłach mijania, drogowych oraz pozycyjnych. Spróbujmy zatem rozebrać kwestię świateł rowerowych na czynniki pierwsze:
OŚWIETLENIE OBOWIĄZKOWE ROWERU
Oświetlenie obowiązkowe dla rowerzysty we mgle, ciemności lub tunelu to:
- co najmniej jedno światło przednie białe lub selektywne żółte, świecące ciągle lub migająco
- co najmniej jedno światło tylne czerwone świecące ciągłym lub migającym światłem
- co najmniej jedno światło tylne czerwone odblaskowe o kształcie innym niż trójkąt
- kierunkowskazy są obowiązkowe, jeśli konstrukcja roweru lub wózka rowerowego uniemożliwia sygnalizowanie zamiaru skrętu ręką.
Przyczepka rowerowa musi być wyposażona w odpowiednie światła tylne: co najmniej jedno czerwone oraz odblask barwy czerwonej. Jeżeli zaś szerokość przyczepki przekracza szerokość roweru, trzeba umieścić na niej dodatkowo jedno światło białe widoczne z przodu.
Siła światła i montaż
Światła i odblaski oświetlone światłem innego pojazdu powinny być widoczne w nocy przy dobrej przejrzystości powietrza z odległości co najmniej 150 m. Oświetlenie musi być zamontowane nie wyżej niż 1,5 m i nie niżej niż 25 cm od powierzchni jezdni.
§ 53.
1. Rower powinien być wyposażony:
1) z przodu - co najmniej w jedno światło pozycyjne barwy białej lub żółtej selektywnej;
2) z tyłu - co najmniej w jedno światło odblaskowe barwy czerwonej o kształcie innym niż trójkąt oraz co najmniej w jedno światło pozycyjne barwy czerwonej;
3) w światła, o których mowa w ust. 3 pkt 3, jeżeli konstrukcja roweru lub wózka rowerowego uniemożliwia kierującemu sygnalizowanie przez wyciągnięcie ręki zamiaru zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu;
1a. Dopuszcza się, aby światła pozycyjne roweru i wózka rowerowego, o których mowa w ust. 1 pkt 1 i 2, były zdemontowane, jeżeli kierujący tym pojazdem nie jest zobowiązany do ich używania podczas jazdy.
§ 56.
1.Światła pojazdów o których mowa w § 53-55 powinny odpowiadać następującym warunkom:
1) światła pozycyjne oraz światła odblaskowe oświetlone światłem drogowym innego pojazdu powinny być widoczne w nocy przy dobrej przejrzystości powietrza z odległości co najmniej 150 m; w przypadku roweru i wózka rowerowego dopuszcza się migające światła pozycyjne;
2) powinny być umieszczone (...), a w przypadku roweru i wózka rowerowego nie wyżej niż 1500 mm i nie niżej niż 250 mm od powierzchni jezdni;",
2. Dopuszcza się umieszczanie świateł odblaskowych:
1) barwy żółtej samochodowej:
a) na bocznych płaszczyznach kół pojazdu, o którym mowa w § 53-55, z tym zastrzeżeniem, że z każdego boku pojazdu powinny być widoczne co najmniej dwa światła: co najmniej po jednym, umieszczonym na kole przedniej osi oraz na kole tylnej osi,
b) na pedałach roweru i motoroweru;
2) barwy białej - dodatkowo z przodu roweru i wózka rowerowego.
2a. Światła, o których mowa w ust. 2, mogą nie spełniać warunków określonych w ust. 1 pkt 2-4.
2b. W rowerach, wózkach rowerowych i przyczepach rowerowych dopuszcza się:
1) odblaskowy pasek w kształcie nieprzerwanego pierścienia, umieszczony na obu bokach opony, albo
2) elementy odblaskowe w kształcie nieprzerwanego pierścienia, umieszczone na bocznych płaszczyznach kół tych pojazdów.
3. Jeżeli do pojazdu zaprzęgowego, roweru, wózka rowerowego lub motoroweru są przyczepione: inny pojazd albo maszyna, albo urządzenie, powinny one być wyposażone co najmniej w jedno światło pozycyjne barwy czerwonej oraz co najmniej w jedno światło odblaskowe barwy czerwonej widoczne z tyłu, a ponadto w jedno światło pozycyjne barwy białej widoczne z przodu, jeżeli szerokość ciągniętych: pojazdu albo maszyny, albo urządzenia przekracza szerokość pojazdu ciągnącego; światła te powinny odpowiadać warunkom określonym w ust. 1.
3a. Do świateł pozycyjnych, o których mowa w ust. 3, w odniesieniu do przyczepy ciągniętej przez rower lub wózek rowerowy, stosuje się § 53 ust. 1a.
OŚWIETLENIE DODATKOWE ROWERU
Dodatkowe oświetlenie odblaskowe boczne (opcjonalne)
Do tej pory skupiliśmy się na światłach przednich i tylnych, jednak jest jeszcze możliwość oświetlić rower z boku. To wariant mniej istotny niż oświetlenie przednie, jednak jako dodatkowy, może być pomocny. I tu projektanci oferują całą gamę możliwości. Dosłownie za kilka zł można kupić lampki na wentyl, które świecą tylko podczas ruchu.
Dopuszczalne są dodatkowe, opcjonalne odblaski:
- z przodu roweru, barwa biała
- na pedałach, barwa żółta samochodowa
- na kołach, barwa żółta samochodowa, dowolna ilość, ale co najmniej po jednym na każdym kole
- w kształcie nieprzerwanego pierścienia, umieszczone na obu bokach opony (przepisy nie określają koloru)
- w kształcie nieprzerwanego pierścienia, umieszczone na bocznych płaszczyznach kół (przepisy nie określają koloru)
WSKAZÓWKI I "PATENTY"
Nie oślepiaj!
Prawidłowe i sensowne oświetlenie wymaga też znajomości pewnych podstaw stosowania. Snop światła zarówno przedniej, jak i tylnej lampy (jeśli jest mocniejsza) powinien być skierowany lekko ku ziemi, a maksymalne natężenie światła powinno występować na ziemi w odlełości kilku metrów od roweru, tak aby być w stanie ominąć niespodziankę na jezdni, przykładowo kamień, gałąź lub choćby jeża. W mieście ustawienie świateł można sprawdzić stając frontalnie w odległości kilku metrów do przeszklonej witryny sklepu lub kawiarni. Jeśli razi nas, to znaczy, że razi też innych i należy lampkę obniżyć, aby świeciła bliżej ziemi.
Oświetlenie błyskające (stroboskopowe)
Lampy migające pomagają być zauważonym, jednak gdy błyskają ostro, mogą też oślepiać. Oświetlenie agresywnie błyskające jest przydatne w warunkach ograniczonej widoczności lub gdy jedziemy po ulicy, wśród samochodów. Tu trzeba zaznaczyć, że znaczna większość kierowców wyprzedza uważnie, z kulturą i należy im się za to podziękowanie. Jak długo są jednak wyjątki, to warto im w tym pomóc. Błyskające światło tylne pokazuje wyraźnie: trzymaj się ode mnie na odległość i jeśli już koniecznie musisz wyprzedzać, to szerokim łukiem! Przypominamy: bezpieczna odległość do wyprzedzanego rowerzysty to półtora metra, a jeszcze lepsza, komfortowa przy większej różnicy prędkości to dwa metry.
Nagminnym problemem są za to kierowcy wyjeżdżający z ulic podporządkowanych, z parkingów i zajeżdżający przy tym drogę rowerzystom. Choć najważniejsza w tym przypadku jest dobrze zbudowana infrastruktura, to silne, migające światło przednie jednak pomaga.
Na dwukierunkowej drodze dla rowerów mijamy się znacznie bliżej, niż na ulicy i błyskające oświetlenie po prostu razi pozostałych i może wręcz zmniejszyć wspólne bezpieczeństwo. Może na przykład utrudniać dostrzeżenie kolejnego rowerzysty znajdującego się za błyskającym. Dlatego tego wariantu autor zaleca używać z umiarem, w sposób dopasowany do okoliczności.
Tylne światło na kierownicy? Serio.
Niestandardowym, ale sprawdzonym patentem miejskim jest mieć dodatkowo jedno czerwone światło tylne na kierownicy. Oczywiście świecące w kierunku tyłu pojazdu. Z doświadczenia własnego autora wynika, że tylne, czerwone światło zamontowane na skraju roweru, po jego lewej stronie sprawia, że kierowcy wyprzedzają nas w wyraźnie większej odległości, czyli bezpieczniej dla wszystkich. Ten patent ma sens dla bezpieczeństwa jazdy w ruchu ulicznym, nie jest natomiast konieczny na drodze dla rowerów. Jeśli natomiast chcemy takie światło stosować na DDR, to trzeba przełączyć je z migającego na ciągłe. Dodatkową zaletą tylnej lampy na kierownicy jest to, że widać, czy się faktycznie świeci. Nie trzeba też obracać się do tyłu, żeby ją obsłużyć.
Interesującą innowacją są też tylne światła ze zintegrowanym laserem, rzucającym czerwone światło na jezdnię za rowerem. To pomysł przeważnie zintegrowany z klasycznym oświetleniem, energooszczędny, podwyższający widoczność roweru w nieagresywny sposób i choć nie jest zgodny z literą prawa, to jest zgodny z jego duchem i sensem, gdyż respektuje przyjętą ogólną konwencję kolorystyczną.
OŚWIETLENIE UBRANIA
Lampka na czole, kamizelki i opaski odblaskowe
Dopuszczalność takiego oświetlenia nie jest rozstrzygnięta, gdyż nie jest ono wyposażeniem roweru, o którym mówi rozporządzenie. Można zatem przyjąć, że w świetle prawa jest spora dowolność, jeśli chodzi o oświetlenie osoby kierującego rowerem. Wspomniane światło lampy czołowej jest zamocowane wysoko i przy podniesieniu głowy może łatwo razić innych po oczach, więc należy ustawić je tak, aby świeciło nisko. W Polsce nie ma obowiązku jazdy w kamizelkach odblaskowych i w mieście takie dodatki nie są konieczne. Jeśli natomiast ktoś czuje się dzięki temu bezpieczniej, to jak najbardziej można się tak wyposażyć. Sensownie byłoby natomiast zadbać, by kolory odblasków odzieży pasowały do konwencji: biały z przodu, czerwony z tyłu! Niestety tylko niewielka część dodatków respektuje tę najbardziej podstawową z reguł oświetlenia i mało kto o tym wspomina.
Lampy do rowerów elektrycznych
Mając do dyspozycji duży akumulator, można zbudować system zasilający światła bezpośredno z niego i wyposażyć się w potężne lampy przednie do jazdy w warunkach offroadu. W takim wypadku należy wyprowadzić z akumulatora prąd, najlepiej osobnym wyjściem i albo kupić lampy wysokiego napięcia [znaleźć odpowiednie przykłady], albo zaopatrzyć się w przetwornicę prądu stałego (DC/DC stepdown) z typowego dla naszego akumulatora zakresu napięć na np. 12V. Zaletą tego wariantu jest to, że same lampy nie muszą mieć własnego akumulatora. To rozwiązanie prostsze w bieżącej obsłudze, gdyż nie trzeba ciągle pamiętać o ładowaniu lub wymianie wystarczających na krótko bateryjek.
Rowery miejskie - lampy na dynamo
Inną opcją oświetlenia roweru jest lampa na dynamo, występująca często zwłaszcza w typowych rowerach miejskich. Nowoczesne dynama w piaście są sprawdzoną i trwałą opcją. Mają niewielki dodatkowy opór toczenia. Wadą tego rozwiązania jest to, że znacznie trudniej rower doposażyć w dynamo już po kupieniu. Wymaga to przeważnie zmiany piasty, zakupienia innej długości szprych i zaplecenia koła od nowa. Jest też kilka standardów montażowych osprzętu i poprawny wybór wymaga fachowej pomocy lub dobrego własnego rozeznania.
Pozostałe wynalazki
Część wynalazków oświetleniowych, oferowanych rowerzystom nie spełnia przepisowych wymogów. Warto kierować się zdrowym rozsądkiem, żeby światła nie myliły pozostałych co do tego, czy widzą z oddali przód, czy tył roweru, bo to nie rozjaśnia sytuacji na drodze.
Lampki na wentyle, na Allegro już od 2,50 za komplet, zalety: tanie, polepszają widoczność, dostępne w różnych kolorach, tuning wizualny - wymagają regularnej wymiany baterii, świecą również w dzień, co niepotrzebnie redukuje żywotność baterii
http://allegro.pl/wentyle-nakladki-na-kola-lampki-led-wentyl-2-szt-i6932619603.html
Świecące rurki i lampki na szprychy oraz na wentyle są niezgodne z przepisami.
Takie oświetlenie "choinkowe" może być świetne na zlot, czy do jazdy po osiedlu, jednak do jazdy po mieście raczej trzeba z takich pomysłów zrezygnować, a co najmniej sprawić, żeby chociaż kolor ich światła nie mylił innych co do tego, czy widzą przód, tył, czy bok pojazdu. Jako że najgorsze to jechać całkowicie po ciemku, "na batmana", to lampki te mogą być pomocne, żeby zwiększyć widzialność roweru.
Opinie (97) 2 zablokowane
-
2017-10-28 15:26
Mozectylko dodam (2)
Ze warto moi drodzy rowerzysci zainwestować w szpongi , rajtuzy ,kodex drogowy oraz kamizelke odblaskowa.
Nie zaszkodzi tez korzystac czesciej z poboczy i ciągów pieszo-rowerowych.- 11 9
-
2017-10-29 11:13
(1)
oraz ciągów wodno-kanalizacyjnych
- 3 2
-
2017-10-29 15:33
Oraz pielucho-majtek i bramofurtów.
- 1 1
-
2017-10-29 15:23
Jak nie korporacje to strefy nas doją
Na ile starcza bateria do takiego badziewia?
- 0 0
-
2017-10-29 15:19
To kryptoreklama
Najlepsze jest na dynamo a nie jakieś bzdety!!!!!
- 3 1
-
2017-10-29 14:46
(1)
"We mgle, w ciemności lub tunelu"
Dodajmy jeszcze deszcz, przez zachlapaną wodą szybę kierowca naprawdę może mieć problem z zauważeniem rowerzysty.
Co innego migające światełko, to łatwiej dostrzec.- 4 1
-
2017-10-29 15:17
od tego masz wycieraczki a jak ci niedziałaja to zgłos sie do serwisu
- 0 3
-
2017-10-29 11:29
pytanko do Mudlaffa (1)
a dlaczego upierasz się na przednią lampę na kierownicy?!
cały Romet i 3/4 producentów światowych montują je u góry przedniego widelca
albo z boku widelca, żeby niżej i bliżej ziemii, i bliżej dynama
a historycznie pierwsze bicykle miały lampy (naftowe) wiszące na przedniej osi...
jak by miały na kierownicy, było by na wysokości ze 2m
lampa na kierownicy to "wynlazek" amerykański, doczepka do "górala"
wwożonego w góry na LA na pace trucka, improwizowane bateryjne badziewie,
ale nasze "obciślaki w garnkach" luubią ten styl, choć to jest nieracjolane!
dorosła miejska lampa na dynamo b. rzadko jest na kierownicy- 3 0
-
2017-10-29 15:11
rzadko praktycznie w cale lampa ma oswiatlac droge dlatego zawsze jest montowana pod kierownicą
- 0 0
-
2017-10-29 07:51
ten portal czas sprywatyzować . (4)
i skonczyvsie promowanie lewactwa i urzedow miast.
Czas na prywatne przejsc. Zaczac placic podatki znwlasnej kasy . Wtedy promojcie sobie te lewackie mody. Proszę bardzo.- 5 8
-
2017-10-29 15:07
Ograniczony umysłowo Janusz dla którego blachozłom jest wyznacznikiem luksusu
niezadowolony z ograniczeń jakie go czekają czym będzie się chwalił ,jak mózgu niema :)
Tym bardziej po wprowadzeniu opłat i kontroli spalin będzie musiał go zezłomować to niema sie co dziwić ze jest zlustrowany .- 1 0
-
2017-10-29 14:29
co to ma niby wspolnego z lewactwem ? to indywidualny srodek transportu, ktory nie zatruwa srodowiska i nie truje innych ludzi (w odroznieniu od samochodow i autobusow)
- 3 1
-
2017-10-29 14:25
Do prawaka
O czym ty w ogóle pie...lisz bo nie kumam ?
- 3 0
-
2017-10-29 10:02
Marna prowokacja leming
- 0 0
-
2017-10-28 19:10
Rowerzyści i tak robią co chcą. (1)
- 8 11
-
2017-10-29 14:50
"Rowerzyści i tak robią co chcą" kierowcy też i co?
- 3 0
-
2017-10-29 10:35
Jak lampka... (3)
... To tylko convoy s2plus od maniakow z http://www.swiatelka.pl
Z nocy robi dzien!!!- 1 2
-
2017-10-29 14:21
(1)
I wszystkich oslepiasz :)
- 3 1
-
2017-10-29 14:40
Oświetlasz drogę a nie kogoś po ślepiach.
- 0 0
-
2017-10-29 14:39
To tylko convoy s2plus
Tylko z aliexpresu, z darmową wysyłką.
- 0 0
-
2017-10-29 02:22
Ciezko to sie czytalo nie mowiac juz o filmie (3)
Jako pieszy, kierowca, rowerzysta powiem tak. Lepiej miec jakies lampki niz zadne. Jednak montowanie z przodu latarek po kilkaset lumenow i do tego wlaczanie stroboskopu lub beacon to jakis dramat. Oslepianie i tylko tyle. Zadnej innej funkcji to nie spelnia.
StVZO - Straßenverkehrs-Zulassungs-Ordnung (przepisy o spelnianiu norm do ruchu drogowego).
To najwazniejszy pierwszy parametr przy zakupie lampki. Mamy pewnosc, ze lampka nie oslepia innych oraz ma odpowiednie parametry. Lampka na przod z StVZO bedzie miala odciecie granicy swiatlo/cien. Najprosciej mowiac bedzie swiecic w dol a nie po oczach kierowcow/pieszych a rozklad swiatla bedzie rozny. Polecam konfiguracje: dzien/noc lampka na przod wlaczona, tyl - w dzien blyskajaca, noc - wlaczona na stale.
Na przod mozna kupic fajna lampke juz za 25-50zl(w lidlu). Model gdzie 1w dioda oswietla z gory lustro. Na tyl smart 317 jest idealna. Trzeba pamietac, ze sa 2 wersje. 0,5w i 1w. Jesli bedziemy poruszac sie w miescie wystarczy 0,5w. 1w idealna na wypady po za miasto i jazde po drogach publicznych.- 3 0
-
2017-10-29 10:58
niezrozumienie (1)
jak weźmiesz niemiecką lampę z błogosławieństwem "stvzo"
i ustnawisz, że będzie świeciła po oczach
to i tak będziesz oślepiał, nie ma bata
a jak weźmiesz chińską latarę 40W 1000lum
i ustawisz WEDŁUG stvzo, czyli żeby świeciła w ziemię,
to nie ma bata, nawet śnieg nie odbije tyle, żeby oślepić
nie ściemniaj, myśl samodzielnie- 0 1
-
2017-10-29 14:19
Latarka z stvzo swieci "w trapezie. Oprocz tego sa strefy z boku i bezposrednio przy rowerze gdzie swiatlo jest slabsze. Odpalajac normalna latarke swiecisz w kazdym kierunku. Jak ustawisz za nisko to nic nie zobaczysz. Jak ma swiecic kilka metrow przed rower to oslepisz wszystkich.
- 0 0
-
2017-10-29 07:53
w gdansku niemieckie normy ...
- 0 1
-
2017-10-29 07:51
Bardzo dobry, merytoryczny artykuł! (1)
Panie Kamilu - dziękuję!
Pamiętam, jak przy okazji zmian w prawie dotyczących obowiązku posiadania zamontowanych świateł na rowerze pojawił się na tym portalu artykuł pisany przez '"innego rowerowego redaktora"
To był chaotyczny zlepek informacji, z którego wiele nie wynikało.
Panie Kamilu - gratuluję stylu, podejścia i wgłębiania się w temat.
To nie pierwszy Pana artykuł na trojmiasto.pl, który przeczytałem z prawdziwą przyjemnością.
Dobra robota!- 4 1
-
2017-10-29 12:17
Artykuł bardzo dobry tylko film tak jakby z innej bajki...
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.