• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Przyznajemy: Mevo działa źle"

ms
11 kwietnia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Rowery Mevo blokują miejsca parkingowe
Zleceniodawca systemu Mevo (Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot) wysłał do operatora systemu (Nextbike) listę wytycznych, które muszą być zrealizowane, by system był w pełni dostępny dla mieszkańców Pomorza. Zleceniodawca systemu Mevo (Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot) wysłał do operatora systemu (Nextbike) listę wytycznych, które muszą być zrealizowane, by system był w pełni dostępny dla mieszkańców Pomorza.

Rowery mają być bardziej dostępne i lepiej relokowane, baterie częściej wymieniane, naprawy mają trwać krócej a użytkownicy mają znowu móc doładowywać swoje konta - takie są zalecenia stowarzyszenia nadzorującego wdrażanie systemu Mevo na Pomorzu. Operator - firma Nextbike - musi się liczyć z karami umownymi.



Najważniejsze jest:

Rekordowa liczba wypożyczeń...



Mevo funkcjonuje od 26 marca, czyli od dwóch tygodni. W tym czasie rowery wypożyczono ponad 129 tys. razy. Oznacza to, że każdy rower został wypożyczony średnio ponad 105 razy. Rowery Mevo są wypożyczane dwa razy częściej niż rowery w innych polskich miastach.

...ale błędy jak na dłoni



Przedstawiciele stowarzyszenia Obszar Metropolitalny Gdańsk Gdynia Sopot, które zamówiło System Mevo i płaci za jego realizację z pieniędzy pomorskich samorządów oraz unijnych dotacji (ponad 36 mln zł) nie owijają w bawełnę:

"Podobnie jak Wy mamy problem z powrotem do domu na Mevo - Rower Metropolitalny. Niestety operator systemu - spółka Nextbike Polska ma ewidentne problemy w zarządzeniu flotą 1200 rowerów. Prowadzimy ścisły nadzór nad różnymi parametrami funkcjonowania naszych Mew. Przedstawiamy Wam szczegóły planu naprawczego, zaproponowanego przez Nextbike'a.

Mamy nadzieję, że Operator szybko wycofa się z wyłączenia płatności oraz przywróci System na oczekiwany przez nas poziom dostępności. Uważamy, że kary umowne, które nakładamy na firmę, nie służą nikomu z nas."


- Wdrożenie tak dużego projektu jest dużym wyzwaniem, jednak zdajemy sobie sprawę, że operator nie dotrzymuje wszystkich zobowiązań. Widoczny jest spadek dostępności sprawnych rowerów. Nie jesteśmy zadowoleni z tej sytuacji, dlatego skierowaliśmy do operatora szereg uwag dotyczących funkcjonowania systemu Mevo. Już teraz spółka musi się jednak liczyć z karami za niedotrzymanie warunków umowy. Mieszkańców Metropolii przepraszamy za niedogodności i prosimy o jeszcze chwilę cierpliwości - mówi Michał Glaser, dyrektor Biura Obszaru Metropolitalnego Gdańsk - Gdynia - Sopot (OMGGS).

Lista rzeczy do poprawy



Stowarzyszenie OMGGS, które zamówiło System Mevo i płaci za jego realizację z pieniędzy pomorskich samorządów oraz unijnych dotacji, skierował do operatora, spółki NB Tricity, szereg uwag dotyczących funkcjonowania roweru metropolitalnego.

Chodzi przede wszystkim o:

1. Skrócenie czasu ładowania baterii i naprawy uszkodzonych rowerów

Praca zespołów serwisowych odbywa się 24 h na dobę, operator zamówił kolejne zapasowe baterie i zwiększył liczbę ładowarek, dzięki czemu wymiana baterii odbywa się na bieżąco w czasie przewidzianym umową (do 12 godzin), operator zobowiązał się też do kilkukrotnego zwiększenia obsady ekip serwisowych; jednym z najczęstszych problemów jest kwestia wyłamanych nóżek w rowerach, dlatego operator planuje jeszcze w tym tygodniu rozpocząć montaż dodatkowego wzmocnienia we wszystkich rowerach, dodatkowo powstaną dedykowane dla systemu szafy do ładowania baterii, co przyspieszy proces; operator wypożyczył od miasta Gdyni oraz sprowadził rowery cargo, które będą służyły do wymiany baterii głównie w pasie nadmorskim oraz w miejscach, gdzie utrudniony jest wjazd pojazdów serwisowych, rowery cargo w tej chwili są wykorzystywane do obsługi systemu w Tczewie, gdzie nie zauważamy problemów z wymianą baterii w rowerach;
Gdyńskie rowery cargo pozwalają serwisantom rozwozić baterie do rowerów systemu Mevo. Gdyńskie rowery cargo pozwalają serwisantom rozwozić baterie do rowerów systemu Mevo.

2. Zwiększenie liczby dostępnych rowerów

w Gdańsku jest już kolejna partia nowych rowerów, które wymagają jednak jeszcze modyfikacji dostosowujących je do funkcjonowania w systemie Mevo, operator zapewnia, że gotowe rowery zostaną udostępnione użytkownikom w możliwie jak najkrótszym czasie;

Dostawa nowych rowerów Mevo do Gdańska



3. Poprawienie relokacji rowerów

Rozmieszczenie rowerów na stacjach nie spełnia oczekiwań użytkowników i nie jest zgodne z zapisami umowy; operator zobowiązał się do jak najszybszej poprawy tej sytuacji tak, by w czasie przewidzianym umową, między 3:00 a 5:00 rano, we wszystkich lokalizacjach znajdowała się odpowiednia liczba rowerów;
By Mevo działało sprawnie, w Trójmieście musi się pojawić więcej takich aut serwisowych. By Mevo działało sprawnie, w Trójmieście musi się pojawić więcej takich aut serwisowych.

4. Skrócenie czasu naprawy uszkodzonych rowerów

Wszystkie drobne usterki powinny być usuwane w ciągu 12 godzin, operator zobowiązał się do zwiększenia obsady ekip serwisowych;

5. Przywrócenie dokonywania płatności

Wyłączenie możliwości dokonywania płatności, (co wiąże się z tym, że nowi użytkownicy nie mogą dokonać opłaty inicjalnej, by aktywować konto, a dotychczasowi użytkownicy po wykorzystaniu dostępnych środków nie mogą doładować nowych) było jednostronną decyzją operatora, na którą nie było zgody OMGGS. Wobec operatora zostaną wyciągnięte konsekwencje finansowe, wynikające z zapisów umowy.

Nie wszystko udało się nam zrobić od początku prawidłowo - przyznaje Rafał Federowicz, członek zarządu ds. operacji w Nextbike Polska

Rafał Federowicz Rafał Federowicz
Dokładamy wszelkich starań, aby jak najszybciej i najskuteczniej poprawić sytuację. W każdym tygodniu na terenie Metropolii pojawiać się będzie kilkaset nowych rowerów. Udoskonaliliśmy system ładowania baterii. Wzmocniliśmy zasoby ludzkie w dziale serwisu, aby nadążyć z naprawą uszkodzonych rowerów.

Zdajemy sobie sprawę, że nie wszystko udało się nam zrobić od początku prawidłowo - pamiętajmy jednak, że nasze rozwiązanie to najbardziej innowacyjny w Polsce i w Europie system wypożyczania rowerów miejskich. Wszystkie strony zaangażowane - począwszy od mieszkańców-użytkowników, gmin i nas są prekursorami tego wdrożenia. Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby w czasie kilku najbliższych tygodni móc zapewnić w pełni komfortowe korzystanie z naszych usług.
ms

Opinie (705) ponad 20 zablokowanych

  • Firma nie wywiązuje sie z umowy wiec miasto powinno nałozyc kary ,a mieszkancom zwrócic abonament. (2)

    Gdyby ta niemiecka firma zrobiła taki cyrk w Niemczech to nie tylko by zwrócili abonament to jeszcze przeprosili i dołożyli miesiąc gratis!!Ale w Polsce im się wydaje ze tutaj nikt prawa nie przestrzega panuje dziki kapitalizm wspierany przez polityków .Dlatego można ludziom powiedzieć ze masie ich gdzieś. Że nic się im nie należy ,i nie mają prawa do reklamacji!! Ostatnio Biedronka też tak twierdziła i musieli zapłacić odszkodowanie ,rozdać 350 tys zł klientom .
    Skoro nikt niema jaj ,to ja zgłaszam ta firmę i jej praktyki UOKiK !!!

    • 9 2

    • Kapitalizm? (1)

      To zwykły socjalizm gdzie ktoś z koneksjami ciągnie publiczną kasę bez odpowiedzialności. W kapitalizmie firma by po prostu upadła.

      • 2 1

      • dziki kapitalizm to taki socjalizm bez hamulców... :))

        • 3 1

  • Najlepiej żeby sprawa ucichła, system jest opłacony, nie musi zarabiać.

    I taka teraz będzie polityka miasta, głowa w piasek.

    • 5 0

  • Zwykle rowery. (1)

    Żałuję że w systemie nie funkcjonują równolegle rowery bez wspomagania elektrycznego.

    • 6 1

    • takie były kryteria przetargu ze wygra firma która najwiecej rowerów elektrycznych udostepni

      • 0 0

  • nextbike zachowuje się jak firma krzak (4)

    1) zbiera niepotrzebne szczegółowe dane
    2) pobiera opłaty, ale nie oferuje w zamian usługi
    3) nie przeprowadziła testów systemu
    4) nie wprowadziła poprawek (problemy z GPS jak były tak są)
    5) nie zapewnia odpowiedniej obsługi BOK
    6) nie policzyła nawet jak długo potrzeba ładować akumulatory i ile stanowisk do ładowania jest niezbędne
    7) nie zatrudniła odpowiedniej ilości osób do obsługi systemu
    8) nie wywiązuje się z obowiązku redystrybucji rowerów (słynne 80 wyłączonych z ruchu na jednej stacji przed biurowcem)
    9) cennik/regulamin na 100% zawiera klauzule niedozwolone, czym powinien zająć się UOKiK, przypomnę że jeśli ktoś was napadnie i ukradnie rower, firma obciąży was aż 12.000PLN

    a to wszystko po wielomiesięcznym opóźnieniu we wprowadzaniu systemu

    i dla przypomnienia - za 40 milionów naszych pieniędzy

    • 15 1

    • zgadza sie dlatego kazdy indywidualnie powinien pisac nanich skargi (3)

      • 0 0

      • tylko do kogo? (2)

        • 0 0

        • (1)

          Uokik, prokuratura, władze miast i gmin, marszałek województwa, instytucja przyznająca środki unijne i wiele wiele więcej.

          • 1 0

          • to pisz jak jesteś abonentem - ja znając bylejakość Polaków czekam i obserwuję

            a tego bajzlu można było się spodziewać

            prawdę powiedziawszy, gdyby coś w TYM kraju działało jak trzeba od początku, to bardzo bym się zdziwił

            • 0 0

  • Dlaczego teraz kampania rowerowa schowała głowe w piasek bo to własnie oni lobbowali i popierali (3)

    by same rowery były elektryczne .teksty są na tym samym portalu we wcześniejszych o mevo przetargu.

    • 5 0

    • stąd wniosek ze kampania rowerowa to bezmyslni szkodnicy (2)

      i powinni zostać odsunięci od jakichkolwiek konsultacji

      mam nadzieje ze nie sa przez nas dofinansowywani...?

      • 1 0

      • podobno niesą dziwne tylko ze lobbuja za elektrykami . (1)

        • 0 0

        • jak ktoś chce tylko rowery elektryczne, to jest zdecydowanie dziwny

          takie systemy (mieszane) istnieją i funkcjonują

          ja nie chcę i nigdy nie chciałem elektryka - nie po to jest rower, ale rozumiem leniwych, grubych czy totalnie niewydolnych, dla których jakieś 30% mogłoby być ze wspomaganiem

          • 1 1

  • Działa to chyba nad wyraz powiedziane...

    Wprowadzając taki system i widząc jakie są problemy obecnie ciekawi mnie jakie były założenia dla najgorszego scenariusza. Tzn. ile wozów serwisowych dostawca miał zapewnić, ilu serwisantów miało być przeszkolonych i gotowych do pracy w dniu uruchomienia, ile jest punktów ładowania, serwisowych. Odnoszę wrażenie, że Inwestor tego w ogóle nie sprawdzał. Zapisy w umowie że dana ilość rowerów ma być na stojakach, dana ilość rowerów ma być czynna to suche zapisy. Pytanie jak nadzór sprawdzał Wykonawcę czy te zapisy zostaną fizycznie spełnione.
    Kto mi odpowie na pytanie:
    1. Ilu było serwisantów w dniu uruchomienia projektu?
    2. Ile było wozów serwisowych w dniu uruchomienia projektu?
    3. Ile zapasowych baterii posiadał Wykonawca w dniu uruchomienia projektu?
    4. Ile było punktów serwisowych czynnych w dniu uruchomienia projektu?
    5. Ilu było przeszkolonych serwisantów w dniu uruchomienia projektu?

    Życzę powodzenia w jak najszybszym uruchomieniu sprawnego systemu. powodzenia

    • 4 0

  • Elektryki (2)

    Problem nie jest w tym ze rowery są elektryczne tylko w tym, ze zle rozwiazano ich ładowanie.
    Gdyby tylko część z nich była elektryczna to i tak w pierwszej kolejnosci znikałyby elektryki. Moze jak ktos jedzie caly czas dołem to mu wszystko jedno. Ale podjazd na górny taras to juz wyzwanie przy tej masie.

    • 0 1

    • to że źle zorganizowano, to bezsprzeczny 'fakt' (1)

      ale to że wszystkie rowery elektryczne właśnie powodują większe problemy (dodatkowo ustalenie minimum 20% naładowania baterii, do tego sie przyczynia w znakomity sposób), to także fakt

      gdyby elektryków było 30% to mogłyby sobie znikać szybciej, ja i wielu innych nie płakalibyśmy za nimi, ale 70% byłaby w ruchu bez jakichkolwiek przerw 'technicznych', a to może robić bardzo dużą równicę

      • 1 0

      • Gdyby Trójmiasto było płaskie jak Warszawa

        to zgoda. Ale jesli ktos sie decyduje na dojazd do i ze szkoly (albo pracy) a ma mocno pod góre to musi miec elektryka. A te bylyby ciągle niedostepne. Bo nawet ktos kto jedzie po plaskim a moze sobie wybrac rower to wezmie elektryczny. A ten co naprawde potrzebuje bedzie skazany na jazde 17 kg zlomem pod gore.

        To nie rowery el. powodują problemy tylko beznadziejna logistyka.

        • 1 0

  • Czas to pieniądz (2)

    Szybciej i efektywniej rozwozić akumulatory za pomocą skutera. Właściciele pizzeri ten temat przerabiali.

    • 4 0

    • mogą podnająć ubera :)) (1)

      • 2 0

      • Uber eats

        • 0 0

  • Kierunek - wschodnia cywilizacja

    Może powodem problemów jest "zniknięcie" rowerów z ulic. Podolski złodziej nie takie rzeczy zabierał właścicielom.

    • 0 2

  • A jednak się kręci .... (1)

    Rower ze wspomaganiem to w 3mieście wyśmienity pomysł z uwagi na różnice wysokości - to nie powinno budzić niczyich wątpliwości.
    Zastanawiać powinno zaś zbudowanie całej floty w oparciu o takie rowery, które z racji konstrukcji wymagają innej obsługi niż tradycyjne. Szczególnie, jeśli stacje "dokujące" nie są ładowarkami, a system oparty jest o wożenie rowerów do ładowania, a nie wymianie/ładowaniu baterii.
    Proste rozwiązanie jakie stosuje np. Lime - pozwalając lokalnym juicerom ładować hulajnogi w domu daje znaczne uproszczenie operacji. Możliwość wymontowania baterii przez juicera i naładowanie jej w domu - pozwoliłaby przy zakupie odp. ilości baterii (np 3/rower) utrzymać rowery w ciągłej eksploatacji 24/7. Ponadto uzupełnienie floty o rowery tradycyjne - szczególnie na dolnym tarasie i pasie nadmorskim znacznie poprawiło by dostępność rowerów.
    I jeszcze w kontekście ładowania - dopóki nie dojrzejemy technicznie (rozumiem tu zarówno pod względem infrastruktury, prawa i mentalności) do montażu stacji dokujących z ładowarkami (czy to indukcyjnymi czy "kablowymi") będą problemy z rozładowanymi rowerami. Zwiększanie w nieskończoność ilości obsługi mija się z celem - bo ten system ma na siebie zarabiać, a nie być kosztem.
    A i jeszcze jedno - "odpadające nóżki" ... Tego to nie rozumiem - od lat jeżdzę rowerem trekkingowym ze wspomaganiem elektrycznym TSDZ2 . Robię po 25-30 kkm/rocznie. Często rower jest obładowany jak wielbłąd (sakwy przednie., tylne+plecak + bateria 17Ah) i waży wówczas ca 50kg. Od 4 lat mam jedną, pojedyncza stopkę. Jak to ustrojstwo zamontowano (a jest tak z 10 razy bardziej masywne od mojej stopki) że w 3/4 rowerów które widziałem jest wygięte czy ułamane?

    • 2 2

    • Rower ze wspomaganiem to w 3mieście wyśmienity pomysł z uwagi na różnice wysokości - to nie powinno budzić niczyich wątpliwości?

      Po przeczytaniu tegoż pierwszy lepszy Wiking z Oslo tak by się uśmiał, że chyba wpadłby do fiordu. System Bysykkel nie ma rowerów elektrycznych.

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024

220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum