• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia i Gdańsk z nagrodami za Badanie Klimatu Rowerowego

Joanna Skutkiewicz
5 listopada 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
W ankiecie wzięło udział 597 gdynian i gdynianek. W ankiecie wzięło udział 597 gdynian i gdynianek.

"Badanie Klimatu Rowerowego", zorganizowane przez Polską Unię Mobilności Aktywnej, w tegorocznej edycji przyniosło Trójmiastu miłe wyróżnienia. Gdańsk i Gdynia zajęły I miejsca w poszczególnych kategoriach konkursu. Nagrody zostały przyznane podczas konferencji Samorządy Przyjazne Życiu, która odbyła się w Gdańsku.



W którym mieście Trójmiasta infrastruktura rowerowa jest najlepsza?

Badania Klimatu Rowerowego są próbą zebrania opinii nt. jakości warunków korzystania z roweru w Polsce. Wyniki ankiet pozwalają na stworzenie obrazu sytuacji rowerzystów w poszczególnych miastach i gminach kraju, dając możliwość realnego wsparcia argumentów na rzecz poprawy warunków jazdy rowerem i jakości przestrzeni publicznej. Badania są realizowane przez Polską Unię Mobilności Aktywnej w porozumieniu z organizacjami rowerowymi Europy, zrzeszonymi w Europejskiej Federacji Cyklistów.

Pod koniec roku 2020 badania zostały przeprowadzone po raz pierwszy. Do udziału zgłosiło się 90 miejscowości, a 49 z nich osiągnęło minimalny metodologiczny próg liczby wypełnionych ankiet. Łączna liczba wypełnionych ankiet wyniosła 9718.

Pytania o komfort jazdy



W ankiecie pytano m.in. o to, czy jazda rowerem po mieście stresuje, czy cykliści są akceptowani przez wszystkich uczestników ruchu drogowego i czy jazda rowerem jest promowana w danym miejscu zamieszkania.

Średni wynik badania dla całej Polski wyniósł 3.32 w sześciostopniowej skali. Na terenie Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot średnia ocena to 3.19. W Gdańsku ten wynik wyniósł 3.10, a w Gdyni 3.36. Sopot nie uczestniczył w badaniu, ponieważ nie osiągnął progu wypełnionych ankiet - 43 sopocian i sopocianek wypełniło kwestionariusz.

Władysława IV. Rowerzyści będą omijać pomnik księdza



Nagroda dla Gdańska



W kategorii najlepszego wyniku w grupie miejscowości powyżej 200 tys. mieszkańców I miejsce zajął Gdańsk, wyprzedzając Białystok oraz Poznań i Kraków.

Wiślana Trasa Rowerowa niebieska jak rzeka



Gdańsk zdobył pierwsze miejsce w kategorii najlepszego wyniku w grupie miejscowości powyżej 200 tys. mieszkańców. Gdańsk zdobył pierwsze miejsce w kategorii najlepszego wyniku w grupie miejscowości powyżej 200 tys. mieszkańców.

Nagroda dla Gdyni



Gdynia zajęła I miejsce w kategorii "Najwyższa frekwencja" w grupie miejscowości powyżej 200 tys. mieszkańców. W badaniu wzięło bowiem udział 597 gdynian i gdynianek. Oznacza to, że gdynianie i gdynianki najliczniej wzięli udział w wypełnianiu ankiet dotyczących komunikacji rowerowej w ich mieście.

- Ten wynik pokazuje, że mieszkańcy naszego miasta są zaangażowani i aktywni, a temat komunikacji rowerowej jest im bliski - mówi Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju. - Zależy im na tym, żeby Gdynia była jeszcze bardziej przyjazna cyklistom, i chcą mieć na to wpływ. Dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w badaniu i przyczynili się do sukcesu Gdyni. Głos mieszkańców jest dla nas niezwykle ważny.
Gdynia zajęła I miejsce w kategorii "Najwyższa frekwencja" w grupie miejscowości powyżej 200 tys. mieszkańców. Gdynia zajęła I miejsce w kategorii "Najwyższa frekwencja" w grupie miejscowości powyżej 200 tys. mieszkańców.

- W mieście wciąż przybywa też rowerowej infrastruktury - zaznacza Magdalena Czernek z Urzędu Miasta Gdyni. - Przypomnijmy, że w ostatnich miesiącach pojawiło się kilka nowych fragmentów dróg rowerowych, m.in. przy Uniwersytecie Morskim, na skrzyżowaniu ulic Morskiej i Warszawskiej czy w Śródmieściu - odcinek wzdłuż ul. 10 Lutego z nawierzchnią z mineralno-żywicznej mieszanki o większej przepuszczalności, a także odcinek przy ul. Władysława IV przy skrzyżowaniu z ul. Armii Krajowej.
Z pełnymi raportami można zapoznać się na stronie Badań Klimatu Rowerowego.

Opinie (80) 1 zablokowana

  • Tą tróją to chyba nie ma co się chwalić. (11)

    To jest raczej powód do wstydu.

    • 11 4

    • Poznaj zasady ustalania oceny: ocena neutralna to 3,5 (10)

      jeśli jest niższa, to znaczy że jest lepsza niż neutralna, jeśli zbliża się do 6 (osiąga więcej niż 5) to znaczy, że jest ujemna (negatywna). Ciekawe, czy sam wziąłeś udział w ankiecie, czy tylko potrafisz smucić na tym portalu?

      • 3 0

      • Brałem udział (9)

        nie zostawiłem na nich suchej nitki za te chodniki dla pieszych z nakazem jazdy po nich rowerem.

        • 8 1

        • obawiam się, że mogłeś poczuć się odosobniony (8)

          drogi rowerowe w mieście to nie jest dobra przestrzeń do treningów kolarskich

          • 3 6

          • do minusujących (4)

            spróbujcie uspójnić swój punkt widzenia: czy drogi rowerowe w mieście oceniacie krytycznie, z racji tego, że faktycznie nie służą treningom kolarskim, czy też uważacie, że powinny służyć takim treningom, ale nie spełniają wysokich wymagań jakościowych, które im stawiacie? Moja teza jest prosta: Drogi dla rowerów w mieście, nawet jeśliby spełniały kryteria stosowane przez holenderskich inżynierów drogowych, nie powinny służyć treningom kolarskim. Do trenowania do triathlonu lub innych wyścigów szosowych lepiej służy szosa poza miejska.

            • 0 3

            • nie ma co oceniać u nas dróg rowerowych. bo takich praktycznie nie mamy (3)

              esy floresy w postaci śmiesznego różowego paska poprowadzonego slalomem na wąskich chodnikach nie są żadnymi drogami rowerowymi.

              i przestań powtarzać bzdury o jakiś treningach.
              nikt nie trenuje w mieście bo to fizycznie nie jest możliwe. 95% ruchu to przemieszczania komunikacyjne

              i zrozum to że nikt nie przesiądzie się z samochodu na rower żeby człapać się nim do np. pracy 5kmh pomiędzy pieszymi po chodnikach. To niewygodne i czasowo nieopłacalne.

              • 3 1

              • może nikt nie trenuje, ale jest wielu takich, którzy zachowują się jakby chcieli trenować (2)

                robią to na krytykowanych często przez Ciebie drogach rowerowych tworzonych kosztem przestrzeni chodników. Nie pisz dyrdymałów na temat jazdy 5 km/h chodnikiem, ponieważ w wielu miejscach (na wielu odcinkach) chodników poza centrum ruch pieszych jest kropelkowy i rowerzystki bez trudu rozwijają tam prędkości takie jak w Kopenhadze: od 15 do 20 km/h. Robią to także hulajnogowcy elektryczni. Badania klimatu rowerowego wykazały, że ponad 80% ankietowanych ma dostęp do samochodu w swoim gospodarstwie domowym, więc Twoja teza, że "nikt się nie przesiądzie z samochodu na rower" jest po prostu fałszywa (zwłaszcza w połączeniu z dyrdymałami na temat prędkości rowerzystów na chodnikach). Na odległość do 7 km rower w mieście jest z reguły szybszy niż samochód, nawet w mieście o niedorozwiniętej infrastrukturze rowerowej takim jak Gdynia.

                • 0 3

              • bo nadrabiają stracony czas. bo zamiast jechać płynnie te 25kmh to stawia się co 10m przeszkody (1)

                i jazda po takim chodniku to: gaz, hamulec, zakręt w lewo, zakręt w prawo, gaz, hamulec....a obok szeroka piękna prosta jak strzała jezdnia bez jakikolwiek przeszkód po której oczywiście rowerzysta nie może jechać bo przecież jest "ścieżka". Zyskują na tym wyłącznie kierowcy

                zrozum że jazda po chodnikach rowerowych jest nieefektywna. To strata sił i czasu.
                Tak ruch pieszych jest kropelkowy ... w nocy.

                • 3 1

              • jeśli czas spędzony na jazdę rowerem uważasz za stracony

                to mogę Ci tylko współczuć. Jeśli jedziesz do pracy, śpiesz się powoli - uważaj na innych, którzy także próbują "nadrobić" czas spędzony w korkach i lekceważą limity prędkości.

                • 0 0

          • ale idealna przestrzeń do komunikacyjnego przemieszczania się rowerem po mieście (2)

            o ile się tego nie utrudnia zmuszając rowerzystów do kluczenia slalomem pomiędzy pieszymi po wąskich chodnikach.

            Ja jako pieszy również sobie tego nie życzę. rower to pojazd i jego miejsce jest na jezdni albo na prawdziwych odseparowanych od chodnika droga rowerowych.

            ja rozumiem że miejscowo można takie rozwiązania stosować ale tak u nas 90% infrastruktury rowerowej wygląda. to nie jest poważne, główny ciąg komunikacyjny miasta: 8 pasów dla kierowców po 3.5m dla reszty 4m chodniczek na którym od lewej do prawej ktoś zaprojektował różowy paseczek i jeszcze barierkę w poprzek postawił. Wstyd. Tak się tego w cywilizowanych miastach nie robi!

            • 1 1

            • rozumiem, że jako pieszy włączysz się w działania na rzecz usunięcia prawa do parkowania samochodów na chodniku (1)

              to na pewno poprawi Twoje poczucie komfortu i bezpieczeństw, gdy będziesz się poruszał jako pieszy po mieście

              • 1 0

              • pewnie. moim zdaniem parkowanie na chodnikach powinno być zabronione

                • 2 0

  • Warto zauważyć, że Tczew osiągnął bardzo dobry wynik (najlepszy w Polsce) (4)

    W Tczewie pilotażowe badania klimatu rowerowego zostały przeprowadzone po raz pierwszy bodajże w roku 2017 - wówczas Tczew osiągnął lepszy wynik niż miasta niemieckie podobnej wielkości . Od tego czasu wynik osiągnięty przez Tczew w ubiegłorocznych badaniach okazał się jeszcze lepszy - klimat współpracy między środowiskiem osób korzystających z rowerów a decydentami miejskimi umożliwił wyciągnięcie wniosków i realizację wielu działań (nie tylko inwestycyjnych) poprawiających warunki korzystania z rowerów przez mieszkańców tego miasta. Wyniki Gdańska, Tczewa i Gdyni byłyby lepsze, gdyby nie obciążająca wynik ogólny niska ocena jakości (niefunkcjonującego od dwóch lat) systemu rowerów publicznych. Tak czy inaczej wyniki tych badań lepiej charakteryzują warunki korzystania z rowerów w badanych miastach niż oceny oparte wyłącznie o ocenę długości dróg dla rowerów - przecież rowerzyści w mieście nie korzystają wyłącznie ze specjalnie budowanych dróg dla rowerów, tak jak kierowcy nie jeżdżą wyłącznie po autostradach i drogach szybkiego ruchu.

    • 10 0

    • (3)

      w czasie św pam Wielkich przejazdów miałem zwyczaj jechać koleją na start
      Tczew miał liczniejszy peleton niż Kartuzy, ale Wejherowa nic nigdy nie przebiło,
      dziwię się wysokiej pozycji Tczewa a niskiej Wejherowa, to się nie zgadza z tym co widziałem

      chyba że ostatnio, już w czasie pandemii, Tczew dokonał skoku

      • 2 0

      • Liczba osób uczestniczących w przejazdach rowerowych nie jest istotnym kryterium oceny jakości klimatu rowerowego miasta (2)

        W Wejherowie na pytania ankiety odpowiedziała niewystarczająca liczba osób, dlatego wyniki zebrane w tym mieście nie zostały potraktowane jako miarodajne źródło oceny klimatu rowerowego tego miasta. Bez odpowiedniej promocji prowadzonej siłami lokalnych aktywistów lub decydentów miejskich trudno osiągnąć odpowiednią frekwencję. W Tczewie badania prowadzone były już drugi raz, warto się wybrać i samemu doświadczyć warunków korzystania z rowerów w tym lekceważonym przez wielu trójmieszczan mieście.

        • 2 0

        • Zaciekawiles mnie (1)

          Chyba się rzeczywiście wybiorę z rowerem kiedyś. Jakieś inne miasta/miasteczka na Pomorzu godne polecenia?

          • 0 0

          • Spróbuj wybrać się z Gdańska przez Wyspę Sobieszewską do gminy Cedry Wielkie wzdłuż Wisły

            • 0 0

  • Gdynia powinna zbudować w zachodnich dzielnicach (3)

    ścieżki rowerowe na całej ulicy Nowowiczlińska , ul Miętowa , połączenie Wiczlina i Dąbrowy wzdłuż Wiczlińskiej i ostateczności ścieżkę rowerową wzdłuż Sopockiej do granicy z Sopotem a to tylko południowo-zachodnie dzielnice

    • 16 4

    • Marzenia.

      • 0 1

    • po co komu ścieżka na miętowej przecież to jest osiedlówka po co komu wszędszie te g..wna na chodniku?Człowiek jedzie na rowerze czy ma się przepychać z pieszymi czy wyjeżdżającymi z bocznych ulic samochodami ścieżki chodnikowe to największy bezsens jaki widział świat powodują masę wypadków kolizji i stykowych sytuacji

      • 3 1

    • jak na razie to wycieli drogę rowerową z projektu Węzeł Karwiny

      • 0 1

  • (6)

    Gdynia wyróżniona? Przecież tam się tragicznie jeździ rowerem.

    • 31 7

    • zależy komu i zależy w jakich dzielnicach miasta (5)

      Gdynia dostała nagrodę nie za dobry poziom klimatu rowerowego, tylko za frekwencję - liczbę osób uczestniczących w ankiecie w przeliczeniu na liczbę mieszkańców. Ciekawe, czy sam w tej ankiecie wziąłeś udział by wyrazić swoją krytyczną opinię na temat jakości infrastruktury rowerowej Gdyni ? Zauważ, że kilkuset mieszkańców Gdyni biorących udział w ankiecie ten aspekt "klimatu rowerowego" Gdyni oceniło w większości podobnie jak ty: dość krytycznie, ale jednak wyżej niż 'neutralnie'. Głównym wyzwaniem dla Gdyni jest stosunek kierowców do pełnoprawnych użytkowników jezdni takich jak rowerzyści: na to decydenci miejscy mają jedynie pośredni wpływ. Gdyby kierowcy odnosili się do rowerzystów z większym szacunkiem, to miejsce Gdyni w rankingu mogło by ulec poprawie.

      • 4 2

      • (4)

        stosunek kierowców jest taki bo mają przeświadczenie że pseudo udogodnienia dla rowerzystów są ich kosztem bo tak często jest poza tym stosunki na drodze psują głupawe rozwiązania typu ścieżka na puckiej komu to jest potrzebne w takim kształcie?Ani to spójne ani wygodne albo to co powstało na warszawskiej powyżej ulicy Kołłątaja zupełnie zbyteczne zawężenie jezdni do wymiarów zbyt małych dla pojazdu komunikacji miejskiej

        • 3 2

        • a są kosztem kierowców dla tego że kierowcy nie chcą się tą przestrzenią dzielić więc trzeba im ją zabrać i dać innym (1)

          • 1 2

          • Aczy Ty chcesz dzielić się swoją partnerką, czy może należy....

            • 0 1

        • nadmiar samochodów jest głównym źródłem problemów kierowców w Gdyni

          bez spokojnego zakwestionowania roli samochodów w obsłudze potrzeb komunikacyjnych mieszkańców Gdyni niewiele się poprawi; powiem więcej: sytuacja będzie coraz gorsza. To kierowcy sami sobie gotują ten los.

          • 0 3

        • jak się poczujesz, gdy jako komentarz otrzymasz odpowiedź typu: pseudowpis pseudorowerzysty

          a może pseudomieszkańca przyspawanego mentalnie do pseudofotela pseudosamochodu? Wysoka ocena infrastruktury rowerowej Gdańska przez kilkaset respondentów nie jest przypadkiem

          • 0 1

  • Ha ha ha 597 osób na 200 000 to jest dobry wynik ? To jest żenujące ... dobrze, że dowiedzieliśmy się (7)

    oficjalnie jak niewielu ludzi jest zainteresowanych 'rowerowym klimatem'. Czas skończyć z wydawaniem pieniędzy na paru rowerzystów i zająć się poważnym sprawami (np. przywrócenie miejsc parkingowych w centrum).

    • 15 16

    • widać, że sam jesteś zainteresowany jego pogorszeniem, ale jednak zainteresowanie wyraziłeś (6)

      Przejazdy rowerowe w Gdańsku to prawie 6 % ogółu codziennych "podróży" odbywanych w mieście. Mnożenie miejsc do parkowania samochodów w centrum przyczynia się do zwiększenia korków na dojazdach do niego i często powoduje pogorszenie relacji między kierowcami: tzw. wku*w drogowy. Przypuszczalnie sam możesz być ofiarą siedzącego trybu życia oraz emisji zanieczyszczeń odmotoryzacyjnych; uciążliwości wywołane nadmiarem samochodów w Gdyni powodują wyludnianie się centrum tego potencjalnie bardzo atrakcyjnego miasta.

      • 3 2

      • Spokojnie panie oficerze, nie wklejaj juz tego tekstu (5)

        Bo jest nudny, nieprawdziwy i nic nie zmienia. Zmień prace, zrób prawo jazdy i zacznij żyć :)

        • 3 2

        • kilka błędów w jednym tekście (4)

          - nie jestem oficerem rowerowym, nie muszę zmieniać pracy, prawo jazdy mam od kilkudziesięciu lat, regularne formy aktywności fizycznej, które uprawiam, sprawiają, że żyję dużo intensywniej niż wiele młodszych osób ode mnie. Jeśli traktujesz moje wpisy jako nudne, sam sobie przeczysz: reagujesz na ich treść, to znaczy, że cię zainteresowały.

          • 1 2

          • Może on ci odpowiada żeby sprostować brednie ? (3)

            • 1 1

            • (2)

              przeczytałem kilkakrotńie i nie widzę w jego tekście bredni

              a "road rage" jest problemem nie tylko w PL, wszędzie najgorsze świry to kierowcy
              co ma dobre medyczne wytłumaczenie, bo prowadzenie samochodu to czynność
              stresująca, ryzykowna, wymagająca odpowiedzialności, a nie towarzyszy jej
              aktywność fizyczna

              a adrenalinowa stymulacja reakcji "walki lub ucieczki" bez natychmiastowego
              rozładowania aktywnością fizyczną, moźe wywołać nawet ostrą psychozę.
              nie tylko nadciśnienie, wieńcówkę itp

              • 1 1

              • Po prostu nie nadajesz sie na kierowcę jeżeli jesteś (1)

                Taki agresywny.

                • 1 1

              • kierowcy przekonani, że jeżdżą "szybko ale bezpiecznie" tylko momentami bywają agresywni

                i po chwili zdarza im się dachować lub kosić ludzi na chodnikach lub przystankach komunikacji miejskiej.

                • 0 2

  • Nie dziwi wynik Gda skoro sponsoruje te cala PUMA (6)

    • 4 6

    • A reszta gmin to Samorzady Nieprzyjazne Zyciu. (1)

      • 1 2

      • jeśli nie wdrażają jakichkolwiek działań poprawiających komfort i bezpieczeństwo pieszych

        i rowerzystów, myśląc wyłącznie o potrzebach jeżdżących samochodami lub autobusami, to faktycznie, są nieprzyjazne życiu.

        • 0 1

    • PUMA nie sponsoruje (3)

      tylko organizuje te badania. Metodologia jest oparta na wieloletnich doświadczeniach analogicznych badań realizowanych w RFN i innych krajach UE. Na przyszły raz sam weź udział w badaniach i wyraź swoją opinię.

      • 0 3

      • Panie Triper, ogarnij się (2)

        • 3 2

        • No właśnie widać że Triper ma dyżur na forum dzisiaj :)

          • 1 2

        • znajdź sobie innego nicka

          • 0 0

  • Na razie widzę klimat dla hulnalog

    • 6 3

  • Gdynia i jej malowane po dziurach kontrapasy rowerowe (5)

    • 15 4

    • 100 lat za... (2)

      W drogach rowerowych Gdynia jest jakieś 100 lat w tyle za Gdańskiem

      • 1 3

      • (1)

        Hmm policzmy
        jest 2021r, to
        sto lat temu był 1921r.
        Wielką Aleję zrobił w 1770 pan burmistrz Gralath
        z własnych, prywatnych pieniędzy. Inne czasy były, inni politycy.

        A wzdłuż Alei była droga dla rowerów. Nie, nie sądzę, że od początku.
        Bo w1770 nie było jeszcze dobrych rowerów i masowych
        ich użytkowników, nie w prowincjonalnym Gdańsku.
        Ale jeśli nie 250 lat temu, to na pewno sto lat temu
        rowery były w Gdańsku używane masowo.
        Bo to wtedy był najszybszy pojazd na tej planecie ;-)
        A obecność wyborców-rowerzystów wymusza na politykach
        budowanie dróg nadających się do jazdy rowerem. Nie, nie czerwonych asfalcikow, poprzecinanych krawężnikami podjazdów i meandrujące ze strony na stronę ulic.

        Resztki przedwojennej drogi rowerowej z gładkich płyt granitowych
        widać miejscami do dziś, najlepiej koło GUMEdu.

        Więc masz prawdopodobnie rację. Gdynia jest zapewne około sto lat
        za Gdańskiem w tej dziedzińie. W pierwocinach miejskiej Gdyni,
        nie wszystkie drogi w ćentrum zdołano pokryć kocimi łbami.

        • 0 1

        • "Po przebudowie (zakończonej 25 X 1926) na aleję zamiast jednej szerokiej jezdni złożyły się: trasa rowerowa (2,1 m), jezdnia asfaltowa do centrum (5,5 m), torowisko tramwajowe (7,2 m), jezdnia asfaltowa do Wrzeszcza (5,5 m), trasa rowerowa (2,1 m)"

          Więc za Niemca były drogi rowerowe po obu stronach, a nie po jednej, jak teraz.

          • 1 1

    • Na Paprykowej już farby prawie nie widać.

      • 0 1

    • lepsze to niż gdańskie slalomy chodnikowe

      • 1 1

  • Osiągnęli słaby wynik i jeszcze się tym chwalą (6)

    To jest nagroda za frekwencję, czyli za liczbie wypełnienia ankiety. Żadna w tym zasługa Łucyka, tylko ludzi. Wypełnili oni ankiety i pokazali że w Gdyni sieć dróg rowerowych jest słaba. W dodatku jeszcze budowane rozwiązania są i**otyczne, typu droga rowerowa z pominikiem w środku.

    • 33 2

    • ale tytuł artykułu można zrobić odpowiedni

      i wieść idzie w świat... "Gdynia dostała nagrodę!"

      Działy PR do zwolnienia za produkowanie takich przeciwskutecznych gniotów, które obrażają inteligencję czytelnika.

      • 4 3

    • frekwencja nie była słaba (4)

      wśród miast powyżej 200 tys. mieszkańców była najlepsza, to zasługa nie tylko mieszkańców, ale różnych osób, działających na rzecz poprawy warunków korzystania z rowerów w Gdyni. Ta poprawa oczywiście następuje, kto neguje taką ocenę przypuszczalnie należy do grona "zawodowych malkontentów", których na tym portalu pod tekstami dotyczącymi rowerów jest zwykle sporo.

      • 1 3

      • Rzeczywiście (3)

        Węzeł Karwiny, czy najnowsza DDR-ka z pominikiem w środku jest tego najlepszym dowodem. Przypominam uprzejmie, że urząd ma wolne w weekendy ;)

        • 1 1

        • i co ? poprawiłeś sobie nastrój? (2)

          • 0 1

          • Nastrój nie ma tu nic do rzeczy. (1)

            Bardziej chodzi o prostowanie kłamstw opłaconych klakierów. W innych komentarzach jakiś trol opowiada, że 3+ to wysoka ocena. Mało ogladam, ale to klimat TVP z lekka.

            • 1 1

            • 3,50 to ocena neutralna, jeśli jest mniej niż 3,5 to znaczy ocena zaczyna być pozytywna, 1 to ocena bardzo dobra

              Gdynia nie dostała nagrody za zajęcie dobrego miejsca (jej ocena to tylko 3,36 czyli ledwo ledwo pozytywna, ale lepsza niż np. Łódź), Gdynia dostała nagrodę za frekwencję: liczbę oddanych głosów, które, jak widać po wyniku, były w bardzo wielu wymiarach krytyczne (np. bardzo nisko oceniono zachowania kierowców gdyńskich wobec rowerzystów). Urząd miasta nie ma bezpośredniego wpływu na wiele aspektów wpływających na "klimat" rowerowy miasta, ale środowisko gdyńskich rowerzystów wykazało się wysoką frekwencją i praktycznie do dla nich jest ta nagroda. Jakie wnioski z wyników badań ankietowych wyciągną decydenci, to już zupełnie inna broszka.

              • 1 0

  • To jest zenada totalna a świetny przykład ze robią dla siebie badania by usprawiedliwić siebie ! (2)

    Gdańsk jest rowerowym zaściankiem europy a nawet Polski a Gdynia to juz wogle masakra i oni jeszcze sobie nagrody przyznają?
    Standard drogi rowerowej w Gdańsku to krawężniki i jazda po dziurawym chodniku. A Gdynia to juz jakas masakra .Od lat walcze z tym betonem urzędowym a oni jeszcze sobie nagrody przyznali :) Na pis cały czas narzekają a sami identycznie sie zachowuja jak nie gorzej.
    Do standartdu w Niemczech czy europy zachodniej czy Skandynawii to jakies 20 lat za nimi jesteśmy ,pewnie nigdy ich nie dogonimy jak będą nadal na stołkach!
    Oni powinni rowerzystom płacić odszkodowania za zniszczone koła i napęd W Gdańsku czy Gdyni jazda rowerem ale tylko górskim na szerokich oponach .O Sopocie szkoda czasu bo to praktycznie wioska przelotowa jest.

    • 11 4

    • odezwał się kompulsywny rygorysta moralny zdenerwowany na tych, którzy pozytywnie ocenili klimat rowerowy Gdańska i Tczewa (1)

      Tylko współczuć.

      • 2 6

      • Jakis urzednik dzbanek poczuł sie urazony ze ktos prawde napisał.

        • 5 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum