• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Władze Gdańska zawodzą rowerzystów

Krzysztof Kochanowicz
29 maja 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Świeżo oddany Park w Brzeźnie - Zarząd Dróg i Zieleni po raz kolejny zamontował stojaki rowerowe niezgodne ze standardami technicznymi zatwierdzonymi przez Prezydenta Miasta - także do uzytku w ZDiZ (stojak ma umożliwiać przypięcie ramy roweru kłódką szeklową u-lock) Świeżo oddany Park w Brzeźnie - Zarząd Dróg i Zieleni po raz kolejny zamontował stojaki rowerowe niezgodne ze standardami technicznymi zatwierdzonymi przez Prezydenta Miasta - także do uzytku w ZDiZ (stojak ma umożliwiać przypięcie ramy roweru kłódką szeklową u-lock)

Planów i projektów było sporo, jednak prawie żaden nie został zrealizowany. Te, które dopięto na ostatni guzik, to jedynie kropla w morzu ze wszystkich obietnic jakie przedstawił nam Prezydent Miasta Gdańska - Paweł Adamowicz podczas zeszłorocznego Wielkiego Przejazdu Rowerowego.



Jak podaje Gdańska Kampania Rowerowa "w stolicy rowerowej Polski" w okresie od czerwca zeszłego roku do chwili obecnej zbudowano zaledwie pięć km dróg rowerowych (ul. Łostowicka zobacz na mapie Gdańskaul. Nowatorów zobacz na mapie Gdańska). Nie powstał żaden odcinek najpotrzebniejszych dróg rowerowych w centrum miasta, a zwłaszcza w Śródmieściu!

Projekty obu wybudowanych inwestycji nie były konsultowane z organizacjami rowerowymi, co zaowocowało poważnymi wpadkami - np. na drodze rowerowej na ul. Łostowickiej znajduje się miejsce tłumnego oczekiwania pasażerów na miejskie autobusy.

Pomimo upływu ponad trzech lat od rozpoczęcia przygotowań, nadal nie została podpisana umowa o dofinansowaniu trójmiejskiego programu rozbudowy dróg rowerowych ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego UE (dla Gdańska projekt ten przewiduje dofinansowanie budowy ok. 40 km dróg rowerowych).

Park w Brzeźnie - schody zastosowane na jednej z alejek, z wyjątkowo stromymi pochylniami, zniechęcają do korzystania z parku niepełnosprawnych czy rowerzystów. Po ewej dzika ścieżka zjazdowa, w miejscu której można było zlokalizować łagodną pochylnię Park w Brzeźnie - schody zastosowane na jednej z alejek, z wyjątkowo stromymi pochylniami, zniechęcają do korzystania z parku niepełnosprawnych czy rowerzystów. Po ewej dzika ścieżka zjazdowa, w miejscu której można było zlokalizować łagodną pochylnię
Powstał jeden "kontrapas" o długości ok. 200 m na ul. Ogarnej zobacz na mapie Gdańska. Nie ruszył, zapowiadany na marzec, program dopuszczenia ruchu rowerowego pod prąd na wszystkich ulicach Śródmieścia !

Żadna z dużych inwestycji drogowych miasta planowanych na najbliższe lata nie została w części dotyczącej infrastruktury rowerowej skonsultowana z organizacjami rowerowymi (dotyczy to zwłaszcza tras: Słowackiego, Sucharskiego, Drogi Zielonej, Nowej Wałowej). Wizualizacje projektów udostępniane w Internecie pokazują rozwiązania projektowe, niezgodne ze standardami zatwierdzonymi przez UM i dobrą praktyką znaną z Europy Zachodniej.

Planowana, wiele lat opóźniona rewitalizacja drogi technicznej na wale Kanału Raduni, nie uwzględnia potrzeb rowerzystów i rolkarzy (nawierzchnia asfaltowa), a miasto nie doprowadziło do pozytywnego rozstrzygnięcia tej sprawy. Południe Gdańska traci szansę na jedyną tej miary promenadę pieszo - rowerowo - rolkową, jaką w północnej części miasta jest promenada w pasie nadmorskim.

Planowana rewitalizacja ul. Wajdeloty zobacz na mapie Gdańska we Wrzeszczu znacząco pogorszy warunki ruchu rowerowego na ulicy kluczowej dla dojazdów do stacji SKM Gdańsk - Wrzeszcz.

Nowa droga rowerowa w ul. Łostowickiej przebiega przy krawędzi przystanku autobusowego. Pasażerowie wysiadają wprost pod koła roweru lub czekają na autobus na drodze rowerowej. Wystarczyło drogę rowerową poprowadzić za chodnikiem i postawić wiatę wraz z kilkoma barierkami. Na nowej drodze brakuje też zróżnicowania poziomu w stosunku do chodnika co ostrzega pieszych przed nieopatrznym wejściem pod koła roweru. Nowa droga rowerowa w ul. Łostowickiej przebiega przy krawędzi przystanku autobusowego. Pasażerowie wysiadają wprost pod koła roweru lub czekają na autobus na drodze rowerowej. Wystarczyło drogę rowerową poprowadzić za chodnikiem i postawić wiatę wraz z kilkoma barierkami. Na nowej drodze brakuje też zróżnicowania poziomu w stosunku do chodnika co ostrzega pieszych przed nieopatrznym wejściem pod koła roweru.
Mała Infrastruktura Rowerowa:

Pomimo obietnic i zapowiedzi, nie pojawiły się żadne nowe stojaki rowerowe pozwalające przypiąć ramę roweru. Zarząd Dróg i Zieleni nadal stawia stojaki pozwalające zapiąć wyłącznie przednie koło roweru, niezgodne z zatwierdzonymi przez UM standardami (chociażby w odnowionym ostatnio parku w Brzeźnie).

Nie powstał ani jeden monitorowany parking rowerowy przy stacjach SKM i węzłach przesiadkowych; lokalizacje i forma techniczna parkingów nie zostały uzgodnione z organizacjami rowerowymi a informacja o jedynym spotkaniu na ten temat, została rozesłana pocztą polską 12 godzin przed terminem spotkania.

Remonty i bieżące utrzymanie infrastruktury rowerowej:

Pół roku temu Gdańska Kampania Rowerowa na prośbę UM przekazała szczegółowy spis ubytków nawierzchni dróg rowerowych z czerwonego asfaltu, prowizorycznie załatanych kostką betonową. Dotychczas nie uzupełniono asfaltem ani jednego ubytku. Pisma w sprawie remontu (dziury, wybijające korzenie, ubytki nawierzchni) drogi rowerowej w ul. Hallera pozostały bez odpowiedzi, droga nie została poddana remontowi.

Kuriozalna droga rowerowa naprzeciwko Dworca Głównego PKP, pomimo kontroli NIK i wielokrotnych interwencji pieszych i rowerzystów, dalej jest przyczyną permanentnej kolizji wszystkich użytkowników tej przestrzeni. A wystarczyłby poprawny i zgodny z obowiązującymi standardami projekt aby było zupełnie inaczej. Kuriozalna droga rowerowa naprzeciwko Dworca Głównego PKP, pomimo kontroli NIK i wielokrotnych interwencji pieszych i rowerzystów, dalej jest przyczyną permanentnej kolizji wszystkich użytkowników tej przestrzeni. A wystarczyłby poprawny i zgodny z obowiązującymi standardami projekt aby było zupełnie inaczej.


Większość oznakowania poziomego gdańskich dróg rowerowych nie była odnawiana od wielu lat a znaki ostrzegawcze, pasy przejść dla pieszych a zwłaszcza czerwone oznakowania przejazdów rowerowych na jezdniach są w większości wytarte.

Podczas zimy 2009/2010 drogi rowerowe pozostały nie odśnieżone lub były odśnieżane sporadycznie przez okres dwóch miesięcy, co uniemożliwiło korzystanie z nich rosnącej liczbie osób poruszających się zimą na rowerze.

Pomimo kontroli NIK, wielokrotnego opisywania sprawy na łamach prasy i wielu interwencji organizacji rowerowych, skandalicznie zaprojektowana droga rowerowa na ul. Podwale Grodzkie zobacz na mapie Gdańska (przy kinie Krewetka) nie została przebudowana i w dalszym ciągu stanowi zagrożenie pieszych i rowerzystów a także nie zapewnia ciągłości podróży rowerowych od Bramy Oliwskiej do Targu Drzewnego i dalej w kierunku Głównego Miasta.

Integracja komunikacji rowerowej i zbiorowej:

Miasto Gdańsk jako znaczący akcjonariusz firmy SKM, nie tylko nie doprowadziło do wprowadzenia zapowiadanej taryfy zero na przewóz rowerów w kolejkach przez cały rok, ale nie potrafiło zapobiec wprowadzeniu kuriozalnej "promocji przewozu roweru za złotówkę" na bilety dostępne wyłącznie w kasach SKM. Tym czasem np. SKM Warszawa i Metro Warszawskie utrzymują całoroczną taryfę zero na przewóz jednośladów.

Gdańskie drogi rowerowe, choć jakościowo niezłe, zwłaszcza na tle innych miast Polski, nie są zadbane. Na zdjęciu połączenie przejazdu dla rowerów i początku strefy pieszo rowerowej na wiadukcie Błędnik pod tzw. Zielniakiem - nikt nie zadał sobie trudu aby oczyścić tę przestrzeń ze zdezelowanych masztów flagowych, poszerzyć przekrój i naprawić nawierzchnię zapewniając ciągłość trasy rowerowej i chodnika. Gdańskie drogi rowerowe, choć jakościowo niezłe, zwłaszcza na tle innych miast Polski, nie są zadbane. Na zdjęciu połączenie przejazdu dla rowerów i początku strefy pieszo rowerowej na wiadukcie Błędnik pod tzw. Zielniakiem - nikt nie zadał sobie trudu aby oczyścić tę przestrzeń ze zdezelowanych masztów flagowych, poszerzyć przekrój i naprawić nawierzchnię zapewniając ciągłość trasy rowerowej i chodnika.


Konsultacje Społeczne:

W 2009 roku w UM powołany został Główny Specjalista ds. Komunikacji Rowerowej - Oficer Rowerowy. Jakkolwiek osoba ta jest w naszej ocenie kompetentna i przygotowana do pełnienia swojej funkcji, jak na razie nie widać efektów pracy Oficera Rowerowego, lub pozostają one w sferze zapowiedzi.

Ze strony innych agend miasta a zwłaszcza ZDiZ widoczne jest permanentne ignorowanie potrzeb rowerzystów a także standardów technicznych zatwierdzonych przez UM (widać to m.in. na przykładzie montażu wadliwych stojaków na rowery, wadliwym wykonywaniu obniżeń krawężników i pochylni podczas remontów nawierzchni, braku przychylności wobec wniosków o drobne ułatwienia rowerowe i modernizacje zwiększające bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów).

Od października 2009 nie są prowadzone konsultacje żadnych projektów dróg rowerowych ani małej infrastruktury rowerowej, przedstawiciele organizacji rowerowych nie są zapraszani na narady projektowe ani przez ZDiZ ani przez DRMG ani też inne agendy Miasta Gdańska.
Od 2 lat ani razu nie został zwołany Zespół Konsultacyjny ds. Komunikacji Rowerowej przy Prezydencie Miasta.

Inny kuriozalny przykład działań gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni - niezgodnie z prawem dopuszczona do ruchu droga rowerowa w ul. Obrońców Wybrzeża, wykonana na długim odcinku z perforowanych płyt betonowych (nawierzchnia niedopuszczalna wg. rozporządzeń krajowych jak i miejskich standardów technicznych infrastruktury rowerowej) Inny kuriozalny przykład działań gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni - niezgodnie z prawem dopuszczona do ruchu droga rowerowa w ul. Obrońców Wybrzeża, wykonana na długim odcinku z perforowanych płyt betonowych (nawierzchnia niedopuszczalna wg. rozporządzeń krajowych jak i miejskich standardów technicznych infrastruktury rowerowej)



Autorem raportu jest Gdańska Kampania Rowerowa - projekt Stowarzyszenia Obywatelska Liga Ekologiczna. Projekt ten, prowadzony od 1996 roku, ma na celu uczynienie z Gdańska miasta przyjaznego rowerzystom, osobom niepełnosprawnym poruszającym się na wózkach oraz rolkarzom, na wzór licznych miast Europy Zachodniej.

Kontakt z autorami raportu:
Gdańska Kampania Rowerowa
mail: kampania@rowery.gdansk.pl
tel.+48 609 828 451

opracował:

Opinie (132) 7 zablokowanych

  • A co z bezpieczeństwem? (2)

    Komfort jazdy o którym sporo się tu pisze to nie wszystko. Nie zapominajmy, że na wielu odcinakach gdańskich dróg rowerowych, dzięki szalonemu momentami projektowi, jest zwyczajnie niebezpiecznie! Choćby dla przykładu takie skrzyżowanie z wyjazdem z jednego ze sklepów ze sprzętem RTV niedaleko hali Olivia. Toż tam trzeba dosłownie walczyć o życie z rozentuzjazmowanymi klientami sklepu nie dla idiotów (pod warunkiem, że się przeżyje skrzyżowanie z wyjazdem z położoną obok sprzedawalnią bułek z kotletem!). Takich miejsc jest multum, kto jeździ i przeżył, ten wie (władze miasta pewnie nie). * Do władz miasta - kilometry dróg, którymi się chwalicie, to nie wszystko, trzeba jeszcze, to co się buduje, budować mądrze, a to co już jest utrzymywać w należytym stanie. W końcu wydajecie nasze pieniądze!

    • 24 4

    • Dobrym rozwiązaniem byłyby drogi rowerowe pod ziemią. (1)

      • 0 2

      • eee

        pod ziemią to nuda by była, lepiej nad ziemią :)

        • 1 0

  • konsultacje...

    może to za trudne słowo dla włodarzy Gdańska.

    • 13 3

  • nowa ścieżka na Kołobrzeskiej będzie (1)

    a w projekcie projektant dał uskoki na przejazdach przez jezdnie 2cm.
    W przepisach odnośnie projektowania ścieżek jest max 1cm - projektant nie czyta? inwestor nie sprawdza? KTOŚ TO POPRAWI?

    • 14 2

    • centymetr to i tak za dużo powinno być równo z poziomem drogi rowerowej

      • 5 1

  • Mikrą daninę płacą państwu rowerzyści, a chcą wszystkiego dla siebie. (13)

    Tymczasem, my, kierowcy płacimy jak za zboże przyprószone diamentowym pyłem i mamy się gonić. Kocham świat.

    • 4 33

    • kupując rower płacę podatek vat (9)

      z tego vatu część trafia do budżetu miasta. kolejne pieniądze z podatku dochodowego. kolejne - z zakupu samochodu i paliwa. moim zyczeniem jako pieszego rowerzysty i kierowcy jest aby te pieniądze były dobrze wydawane. A więc między innymi na drogi rowerowe dzięki którym np. zmniejszą się korki na jezdniach. Jeśli tego nie rozumiesz, wróć na jakiś wcześniejszy etap edukacji ekonomiczno społecznej

      • 11 4

      • Nie powiedział, że rowerzysta nie płaci daniny wcale (8)

        Powiedział, że w porównaniu z tą do jakiej kierowca zmuszany jest, cyklisty prawie niewykrywalna.

        Nauki społeczne to bujanie w obłokach. Tylko matematyka nas zbawi. Przy takich opłatach, mamy prawo do parkingów wszędzie.

        • 1 11

        • do samochodów też nieproporcjonalnie dopłacamy (5)

          wszyscy czy tego chcemy czy nie

          • 7 1

          • Jak? Akcyza na wodę mineralną? (4)

            Przymusowe ubezpieczenie?

            • 2 5

            • podatki płacone państwu i gminie idą na drogi (1)

              na dostosowywanie miast do wciąż wzrastającego natężenia ruchu samochodowego, na leczenie tych, którzy zostali ranni w wypadkach, albo chorują od spalin.

              • 8 0

              • Jasne. Gdy były doróżki, żaden koń nikogo nie zdeptał

                Nikt nie poślizgnął się na pewnym rodzaju spalin, jaki zostawiają za sobą konie i nie wylądował twarzą w nich.

                • 1 4

            • Utrzymanie infrastruktury drogowej (1)

              podatek drogowy pozwala na utrzymanie niewielkiej czesci kosztow budowy i utrzymania drog. A koszty zewnetrzne - skutki skarzenia spalinami nie sa u nas wogolw liczone

              • 8 2

              • Nie wierzysz w ewolucję? Mimo spalin, średnia długość życia jest

                dłuższa niż sto lat temu. Do tego stopnia, że gdy wyjadę na wieś, odczuwam dyskomfort z powodu powietrza.

                • 1 4

        • Matematyka bez geometrii (1)

          Chyba wyrzuciłeś z matematyki geometrię. Policz/zmierz ile miejsca potrzeba na drogi, jeśli wszyscy mają się poruszać samochodami. Podobno matematycy wyliczyli już w latach 50. że takie miasto musi stanąć w jednym korku - i nikt wtedy ich nie posłuchał, więc teraz mamy przykłady z życia.I policz, w co się miastu bardziej opłaca zainwestować podatki: - w jezdnię zajmującą więcej miejsca (cennego w mieście) i mającą mniejszą przepustowość, czy- w drogę rowerową zajmującą mniej miejsca i mającą większą przepustowość?

          • 5 1

          • W mojej średniej ważonej, wziąłem pod uwagę poziom uczciwości i paserstwa

            Bo paserstwem jest korzystanie z dróg rowerowych. Paryż za rewolucji był dużo ciaśniejszy niż sto lat później. Daję ludziom wolność. Ty chcesz zmuszania do korzystania z roweru. Zachęcanie to rozdawanie ulotek. A nie obroży i kagańców. Matematyka nas zbawi.

            • 0 6

    • Płacą tyle samo bo mają też samochody !!! i chcą też dla Ciebie żeby było bezpiecznie (1)

      Jeżdżę i samochodem i rowerem. Chodzi o to żeby wydawać pieniądze z głową a nie tylko żeby wydać. Konsultacje z organizacjami rowerowymi nic nie kosztują i nie wymagają szczególnego nakładu czasu. Jeśli będzie więcej ścieżek to mniej rowerów na zatłoczonych ulicach i to też z korzyścią dla kierowców. Dla mnie to logiczne.

      • 4 1

      • A ja łyżwami i rolkami. Jest jeszcze kwestia sprawiedliwości

        Rowerzyści dostają i domagają się tak wiele, jak wiele płacą kierowcy. Kierowcy dostają tak mało, jak mało płacą daniny rowerzyści. Ufff. Proste jak linia prosta.

        • 0 5

    • Ty zabijaczu planety

      • 1 0

  • macie za dobrze!!! (5)

    Czy oprócz krytyki, zrobiliście w tych swoich organizacjach rowerowych coś pozytywnego.Wasza postawa jest po prostu bezczelnie arogancka.Brak słów.

    • 6 28

    • np. sprezentowaliśmy miastu wniosek na grant na 1 mln USD (3)

      a ty co zrobiłeś dla innych?

      pozdrawiamy ;)

      Gdańska Kampania Rowerowa

      • 11 4

      • fakty, fakty i jeszcze raz fakty (2)

        "Jak wykazały Kompleksowe Badania Ruchu, mimo że w ciągu ostatnich 10 lat przybyło kilkadziesiąt kilometrów ścieżek, liczba rowerzystów w miejskim ruchu właściwie nie wzrosła. W 1999 roku było ich 1,2 proc., a w 2008 r. - 2 proc."

        i co tam Anarchiści, od siedmiu boleści, jak chcecie skomentować te fakty, to przecież to Wy ze Szczytem jesteście za to odpowiedzialni - a może znowu będzie bić w bębenki

        źródło: htt(..)

        • 2 12

        • drogi antykomunisto czy inny isto... (1)

          proponuję więcej dystansu, zwłaszcza do prasowych notatek i wypowiedzi urzędników o krótkim stażu ;)

          piszesz o faktach, oto fakty:

          - kompleksowe badania ruchu w Gdańsku odbywają się co 10 lat, ostatnie miało miejsce w 2009 r., tak więc dane z 2008 r. na temat ruchu rowerowego nie istnieją.

          - kiedy zaczynaliśmy naszą kampanię (w 1996 roku), ruch rowerowy w Gdańsku oceniany był na 0,2% podróży

          - szczegółowe i wielodniowe badania ruchu w ulicach na których istnieją główne drogi rowerowe, wykonane w 2008 roku wykazały że ruch rowerowy to pomiędzy 3 a 7% ruchu na tych ulicach

          - weź pod uwagę że ok. połowy powierzchni Gdańska nie ma praktycznie żadnych ułatwień dla ruchu rowerowego (całe południe i Śródmieście), to mniej więcej o połowę obniża wynik dla rowerowej części północnej i wschodniej

          - na głównej drodze rowerowej między Śródmieściem i Wrzeszczem, ruch rowerowy od 1996 do 2010 r. wzrósł ok. 15 krotnie (1500%), kiedy zaczynaliśmy, dziennie jeździło tam ok 100 - 200 osób, obecnie bywa to i ponad 3000 osób

          ty tyle na temat faktów, natomiast epitety którymi rzucasz są bardzo zabawne, przypuszczam że ze względu na wiek, to prawdziwego komunisty nawet w życiu nie widziałeś, nie mówiąc już o walce z nimi. proszę przedstaw się dzielny "antykomunisto" i podaj datę urodzenia ;)

          mimo wszystko pozdrawiam i życzę mniej zacietrzewienia, nie zapominaj też że rowery w Gdańsku promują osoby o bardzo różnych poglądach politycznych.

          Roger Jackowski
          Gdańska Kampania Rowerowa

          • 12 4

          • Totalne bzdury.Nie kombinuj koleś, weż się do jakiejś porządnej roboty. Mącisz tylko i nic z tego nie wynika.

            • 0 9

    • Gdyby nie Gdańska Kampania Rowerowa, bylibyśmy tam gdzie byliśmy

      to oni zaczęli temat ścieżek rowerowych w Gdańsku, napisali projekt i wygrali grant z jakiegoś funduszu ONZ. 1 mln ówczesnych $ poszedł na budowę pierwszych ścieżek z prawdziwego zdarzenia w mieście. Potem promowali ruch rowerowy, wypracowywali normy, cisnęli urzędników i Budynia itp.

      • 14 2

  • A mnie się wydaje, że ta cała GKR chce za wszelką cenę zaistnieć (2)

    Panowie chyba zapominają, że ZGODA BUDUJE. Bujacie w obłokach, byłem w Krakowie, oni nawet nie mają 20% tego co w Gdańsku, a podobno też mają podobnych do GKR.

    • 8 16

    • ZGODA na co panie Anonim?

      • 3 1

    • Błąd

      Jest władza i należy ją rozliczać z działań, nalezy patrzec na ręce włodarzom, tym bardziej, że czesto niewiele trzeba zeby powstał kolejny kawałek dobrze przemyslanego odcinka drogi dla jednośladów Gdbyby nie GKR to pies z kulawą nogą nie zainteresowałby się promowaniem ruchu rowerowego.
      Dobra robota chłopaki!

      • 2 2

  • bks (1)

    gdansk juz ma ale do gdyni brzegiem morza tez chetnie bym sie przejechal

    • 11 2

    • racja

      do sopotu się dojedzie, a potem.... glucha cisza, albo ja nie odnalazłam nic ciekawego rowerowego co prowadziloby do Gdyni.

      • 4 0

  • Też mi się wydaje że coś sie zepsuło (1)

    z rowerami w Gdańsku, ale to tak już od 2-3 lat. A co na to kampania?

    • 11 3

    • Kampania na to publikuje ten raport i

      zaprasza na dzisiejszy przejazd, aby dać wyraz niezadowoleniu

      • 4 2

  • władze Gdańska zawodzą wszystkich we wszystkim.

    • 10 5

  • Zawsze myślałam, że zabieg z perforowanymi płytami (2)

    (ostatnie zdjęcie) jest celowy? Ma ktoś jakiś pomysł?
    Ja i tak widze szklankę do połowy pełną. Pamietam lata, kiedy nie było żadnych udogodnień dla rowerzystów. Były dwie opcje: jedna to po chodniku, a druga dla amatorów mocnych wrażeń, po ulicy.

    • 6 1

    • Ja też pamiętam PRL (1)

      Ale mamy XXI wiek, i władze miasta już dawno powinny się zorientować, że jeśli nie będzie się promowało transportu publicznego i rowerowego, to trUj-miasto czeka jeden wieki korek, ku uciesze niektórych wypowiadających się tu arogantów zza kierownicy.
      Tymczasem władze działają, jak działały, bo mieszkańcy siedzą cicho i ani nie pisną, że rozkradana miejska kasa pochodzi z ich kieszeni.

      • 4 2

      • prl w głowach

        nie siedzą cicho. wydają kasiorę na kolejna ekspertyzę nt kładki peruckiego. i na kolejne krzyze i pomniki. brr

        • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024

220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum