• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Innowacje rowerowe na Bulońskiej

Kamil Gołębiowski
15 września 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
W tle nowa konstrukcja przystanku autobusowego. Zbyt nisko wiszące gałęzie należy tu przyciąć, a oznakowanie pionowe ukryte za zielenią i niewidoczne dla użytkowników - przestawić w widoczne miejsce. W tle nowa konstrukcja przystanku autobusowego. Zbyt nisko wiszące gałęzie należy tu przyciąć, a oznakowanie pionowe ukryte za zielenią i niewidoczne dla użytkowników - przestawić w widoczne miejsce.

Ul. Bulońska na Morenie wzbogaciła się ostatnio o nowe rozwiązania rowerowe. Pojawiły się dwukierunkowe drogi rowerowe po obu stronach ulicy. Interesujące, ale i kontrowersyjne jest natomiast przerywanie drogi rowerowej na wysokości każdego przystanku.



Innowacyjne przystanki

Szczególną uwagę zwraca niespotykana do tej pory w Gdańsku konstrukcja przystanków. Wiata jest odsunięta od zatoki i szeroki chodnik przed nią sprawia, że piesi nie muszą w drodze do autobusu przekraczać drogi dla rowerów. Ta urywa się bowiem kilka metrów przed przystankiem i zaczyna ponownie kilka metrów za nim. Zgodnie z przepisami fragment bez nawierzchni rowerowej to ciąg pieszo-rowerowy bez wydzielonej powierzchni dla pieszych i rowerzystów. To dość niespotykane rozwiązanie.

Oto pierwsze spostrzeżenia na gorąco:

Jak podoba ci się nowe rozwiązanie przystanków?

1. Charakterystyka rozwiązania
  • Zamiast dwóch jest jeden przeplot ruchu rowerów i pieszych
  • Piesi poruszając się po chodniku nie przekraczają drogi rowerowej
  • Rowerzyści poruszają się prosto, bez slalomu dookoła wiaty
  • Jadąc tu rowerem należy dać pieszym pierwszeństwo i przepuścić ich
  • Takie rozwiązanie ma sens przy szerokim ciągu pieszo-rowerowym, może działać mniej korzystnie na wąskim chodniku. Urząd Miasta nie odpowiedział nam, czy i jak chce ten wariant stosować w przyszłości


2. Zalety
  • Mniej punktów potencjalnych kolizji
  • Większy komfort dla pieszych
  • Nawierzchnia sugeruje pierwszeństwo pieszych
  • Przez większość czasu nie występują kolizje i nie potrzeba wytężonej uwagi, wystarcza zwyczajna czujność, zarówno ze strony pieszych, jak i ze strony rowerzystów
  • Wiata przystankowa jest odsunięta od jezdni, zatem oczekiwanie na pojazd jest nieco przyjemniejsze, bez hałasu oraz spalin z ulicy, bliżej zieleni i cienia, lepsza jest dzięki temu również osłona od wiatru
  • Jest mniejsze ryzyko kolizji między rowerzystami wzajemnie, a to dzięki poruszaniu się prosto, szerokości ciągu i lepszej widoczności, której nie ogranicza wiata


3. Wady
  • Przecięcie kierunków ruchu pieszego i rowerowego następuje w momencie przyjazdu i postoju autobusu, mogąc na kilkanaście sekund niemal całkowicie zablokować przejazd rowerów
  • Infrastruktura przerywana nie daje rowerowym mieszkańcom poczucia, że są "u siebie" i nie zachęca do wybierania roweru tak skutecznie, jak ta przeznaczona na wyłączność dla nich
  • Forma trasy jest dla rowerzystów nieczytelna przez wielokrotne zmiany


Dotychczasowy sposób prowadzenia chodnika i drogi dla rowerów na obszarze przystanku autobusowego - z dwoma przeplotami i ciągłością nawierzchni rowerowej. Zatoka dodatkowo utrudnia sprawę, powodując ciasnotę i konieczność głębokiego wcięcia toru jazdy. Dotychczasowy sposób prowadzenia chodnika i drogi dla rowerów na obszarze przystanku autobusowego - z dwoma przeplotami i ciągłością nawierzchni rowerowej. Zatoka dodatkowo utrudnia sprawę, powodując ciasnotę i konieczność głębokiego wcięcia toru jazdy.
Fundamentalne zmiany "w żadnym trybie"

Znamienny jest sposób wprowadzenia fundamentalnych zmian w standardach wykonywania infrastruktury pieszej i rowerowej. Nie rozstrzygamy, czy zmiany są na lepsze, czy na gorsze. Faktem jest, że nie zostały zaktualizowane obowiązujące w Gdańsku dokumenty techniczne standardów infrastruktury rowerowej. W efekcie w dokumentach jest jedno, a w praktyce drugie.

Żyjemy w XXI wieku. Od braku działania gorszy jest tylko brak informacji. Na stronach oficerów rowerowych brak informacji dotyczących planu budowy infrastruktury, jego harmonogramu i stopnia zaawansowania. Mapa połączeń rowerowych Gdańska jest publikowana w PDF - w erze smartfonów? naprawdę? - aktualizowanym co 3-4 miesiące. Widać brak pragmatyzmu i celu przekazywania informacji dot. mobilności i infrastruktury - pisze w liście do redakcji nasz czytelnik, pan Michał.
Co na to przedstawiciele magistratu?

- Prowadząc trasę rowerową na wprost, pomiędzy peronem przystankowym a chodnikiem, mamy jeden punkt kolizji z pasażerami i lepszą widoczność, a prowadząc ją za wiatą - dwa, jednocześnie z pasażerami i pieszymi poruszającymi się wzdłuż ulicy oraz gorszą widoczność. Przerwanie ciągłości nawierzchni trasy rowerowej jest elementem nowego, szerszego podejścia do poprawy bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów. Na wlotach ulic podporządkowanych zachowaliśmy ciągłość drogi rowerowej i chodnika. To znak dla kierowców, że mają ustąpić pierwszeństwa pieszym i rowerzystom. Analogicznie - w rejonie przystanków autobusowych została przerwana ciągłość drogi rowerowej, aby podkreślić pierwszeństwo pieszych - wyjaśnia Remigiusz Kitliński, gdański oficer rowerowy.
Przejazdy rowerowe wykonane są modelowo. Zachowano wyniesiony w stosunku do jezdni poziom (niweletę) powierzchni chodnika i drogi rowerowej. Zachowano ciągłość nawierzchni obu wspomnianych. Z perspektywy kierowcy widoczne są mozaikowane w kostce betonowej "tetrisy" informujące o progu. Przejazdy rowerowe wykonane są modelowo. Zachowano wyniesiony w stosunku do jezdni poziom (niweletę) powierzchni chodnika i drogi rowerowej. Zachowano ciągłość nawierzchni obu wspomnianych. Z perspektywy kierowcy widoczne są mozaikowane w kostce betonowej "tetrisy" informujące o progu.
Nie wszyscy gdańscy aktywiści rowerowi podzielają opinię Urzędu Miasta

- Przerywanie ciągłości drogi rowerowej powinno być stosowane tylko w wyjątkowych wypadkach. Nie należy do nich sytuacja na ul. Bulońskiej. Standardowym (i stosowanym na całym świecie) rozwiązaniem jest ominięcie przystanku przez drogę rowerową z tyłu wiaty, z pozostawieniem dodatkowego chodnika dla ruchu wzdłuż ulicy. Tu jest miejsce, by zapewnić czytelne i oddzielone przestrzenie dla rowerzystów, pieszych i pasażerów - uważa Roger Jackowski z Rowerowej Metropolii.
Jego zdaniem mieszanie przestrzeni dla rowerzystów i pieszych tworzy konflikt, ponieważ tranzyt rowerowy przebiega tam, gdzie wysiadają niczego nie spodziewający się pasażerowie, nie mający dostatecznej widoczności z autobusu.

- Podobnie pasażerowie ruszający z wiaty do podjeżdżającego autobusu, nie będą zwracać uwagi na rowerzystów nadjeżdżających z boku. To nieporównywalne do przeplotu drogi rowerowej i chodnika. Tam piesi i rowerzyści poruszają się równolegle i są dla siebie widoczni z daleka. Bezpieczeństwa nie poprawimy eliminując największą liczbę niegroźnych miejsc kolizji, ale rozumnie eliminując wybrane, groźne, o słabej widoczności i braku możliwości reakcji. Punkt kolizji jeden drugiemu nierówny - uważa Roger Jackowski.
typowa relacja przestrzenna chodnika, drogi rowerowej i strefy przystankowej w Holandii, Utrecht. typowa relacja przestrzenna chodnika, drogi rowerowej i strefy przystankowej w Holandii, Utrecht.
I kontynuuje:

- Eksperymentalne przerwania ciągłości drogi rowerowej we Wrzeszczu, które na prośbę p. Kitlińskiego wprowadziłem do mojego projektu Budżetu Obywatelskiego 2016, dały mieszane efekty. Utworzenie strefy pieszo - rowerowej przed Galerią Bałtycką zobacz na mapie Gdańska poprawiło wzajemne relacje pieszych i rowerzystów, ale na skrzyżowaniu Miszewskiego i Grunwaldzkiej zobacz na mapie Gdańska już nie. Tam piesi oczekujący na zielone, przed przebudową mieli do dyspozycji szeroki chodnik-azyl przed jezdnią. Za nim czytelnie przebiegała droga rowerowa o innej nawierzchni i nieco obniżonym poziomie. Wtedy piesi nie zatrzymywali się na drodze rowerowej, a obecnie ustawiają się zarówno przed przejściem jak i na chodniku, w osi przejazdu rowerzystów. Powoduje to więcej nieporozumień, niż poprzednio - dodaje Jackowski
OCENA AUTORA:
  1. Atrakcyjność - 3/5. Trasa biegnie przy ruchliwej ulicy, jest natomiast dobra funkcyjnie, obecność zieleni pomaga w tym punkcie.
  2. Spójność - 5/5. Wykonany odcinek jest spójny, jest również dobrze dowiązany do istniejącej infrastruktury. Wyjątkiem jest skrzyżowanie ul. Myśliwskiej i Nowej Bulońskiej, jest ono jednak w budowie, taki brak można zatem wybaczyć.
  3. Bezpośredniość - 5/5. Krócej poprowadzić trasy rowerowej niż na wprost się nie da. Pełne punkty.
  4. Bezpieczeństwo - 3/5. Wydzielona przestrzeń dla mieszkańców na rowerach i hulajnogach zapewnia bezpieczeństwo. Dyskusyjnym wyjątkiem są przystanki, gdzie droga rowerowa biegnie z góry i zachodzi ryzyko kolizji z pieszymi. To rozwiązanie jest nowe, pozostaje sprawdzić w praktyce, jak zadziała. Mniej dyskusyjne jest zepchnięcie rowerów na chodnik w pobliżu ul. Myśliwskiej, przy wyraźnym nachyleniu trasy.
  5. Wygoda - 4/5. Brak przeszkód, wyrównana wysokość, obniżone krawężniki, odpowiednia szerokość drogi i separacja. Minusem są fazowane płytki chodnikowe na terenie przystanków.
  6. Priorytetowość 4/5. Trasa główna na górnym tarasie, choć potoki ruchu rowerowego znacznie mniejsze niż na przykład na trasie średnicowej (al. Grunwaldzka - al. Zwycięstwa i inne), która pozostaje najwyższym priorytetem. Rozwiązano ważny i pilny problem komunikacyjny, choć zdecydowanie nie największy i nie najpilniejszy.
  7. Uspokojenie ruchu aut 3/5. Czteropasmowe ulice samochodowe nie dają mobilności rowerowej strategicznej przewagi w mieście, nawet jeśli wzdłuż nich wykonamy porządne drogi rowerowe. Plusem są przejścia dla pieszych i przejazdy rowerowe w poprzek.


25/35 możliwych punktów daje 71 proc. oceny maksymalnej, czyli wynik dobry.



Zbyt szeroka ul. Bulońska

Każda czteropasmowa droga samochodowa w mieście ma zasadnicze wady: hałas, niską retencję wody, niską przepustowość poprzeczną (trudno przez nią przejść), wysokie koszty budowy i utrzymania, estetykę porównywalną z pasem startowym. W rezultacie mamy korytarz przejazdowy, w praktyce wykluczający przebywanie przy nim. Tu się jedzie, tu się nie siedzi. Fakt, że - z wyjątkiem prowadzenia ruchu po chodniku w okolicy Myśliwskiej - Bulońska pozbawiona jest szczególnie uciążliwych wad nie czyni z niej jeszcze miejsca przyjaznego dzielnicy i lokalnej społeczności. Służy jedynie do jeżdżenia. Warto jednak dążyć do tego, by ulice w mieście były czymś więcej


Fotorelacja z przejazdu nową trasą



  • Dziś jedziemy najpierw prawą stroną. Nowa droga rowerowa rozpoczyna się na wysokości ul. Heleny Marusarzówny.
  • W tle nowa konstrukcja przystanku autobusowego. Zbyt nisko wiszące gałęzie należy tu przyciąć, a oznakowanie pionowe ukryte za zielenią i niewidoczne dla użytkowników - przestawić w widoczne miejsce.
  • Przejazdy rowerowe wykonane są modelowo. Zachowano wyniesiony w stosunku do jezdni poziom (niweletę) powierzchni chodnika i drogi rowerowej. Zachowano ciągłość nawierzchni obu wspomnianych. Z perspektywy kierowcy widoczne są mozaikowane w kostce betonowej "tetrisy" informujące o progu.
  • To najbardziej spokojny fragment trasy w formie ciągu pieszo-rowerowego z separacją powierzchni pieszej i rowerowej.
  • Bliżej ul. Myśliwskiej następuje zwężenie. Wybrano zmieszanie rowerzystów z pieszymi. To kolejne zerwanie ciągłości drogi rowerowej, tutaj niezależne od przystanków. To rozwiązanie oceniamy jednoznacznie negatywnie. Niebezpieczne i niekomfortowe jest spychanie rowerów na chodnik przy nachyleniu znacznie zwiększającym ich prędkość. To niedopuszczalne.
  • Fragment trasy przy ul. Myśliwskiej jest jeszcze w budowie.
  • Zaczynamy jechać z góry: ten fragment oznakowany jest wciąż jako chodnik z dopuszczeniem ruchu rowerowego, a że rowerzyści nie mają obowiązku jechać chodnikiem, mają tu wolność wyboru poruszania się jezdnią lub chodnikiem.
  • Prace trwają, ale o wyznaczenie obejścia i objazdu jak zwykle nikt nie zadbał.
  • Tu można się rozpędzić.
  • Przejazdy rowerowe wykonane są modelowo. Warto zwrócić uwagę na zachowanie poziomu (niwelety) zarówno chodnika, jak i drogi rowerowej. Zachowana jest również ciągłość nawierzchni obu wspomnianych. Mozaika w kostce betonowej informuje kierowcę o progu. To znacznie zmniejsza groźbę zajechania drogi przez skręcający w prawo lub wyjeżdżający samochód, co jest częstą przyczyną niebezpieczeństwa na trójmiejskich drogach. Tak powinna wyglądać większość przejazdów rowerowych przy głównych trasach.
  • Nowa infrastruktura jest dowiązana do istniejącej.
  • Ten przejazd warto jeszcze wymalować czerwoną, ostrzegawczą farbą.
  • Warto zwrócić uwagę na zachowanie poziomu (niwelety) zarówno chodnika, jak i drogi rowerowej. Zachowana jest również ciągłość nawierzchni obu wspomnianych. Z perspektywy kierowcy widoczne są mozaikowane w kostce betonowej znaki informujące o progu. W tym przypadku niestety słup sygnalizacji umiejscowiony jest kolizyjnie i wymusza - na szczęście w miarę łagodną - szykanę.
  • Dyskusyjna nowa konstrukcja przystanków, zmuszająca do jazdy po chodniku. Tak to wygląda w odczuciu osoby poruszającej się rowerem.
  • Przerwanie nawierzchni rowerowej wykonane jest całkowicie płasko. Komfort jazdy rowerem obniża się tylko nieznacznie ze względu na delikatne fazowanie płytek chodnikowych.
  • Tak zapisane jest w standardach technicznych prowadzenie drogi dla rowerów i chodnika na obszarze przystanku komunikacji zbiorowej.
  • Dotychczasowy sposób prowadzenia chodnika i drogi dla rowerów na obszarze przystanku autobusowego - z dwoma przeplotami i ciągłością nawierzchni rowerowej. Zatoka dodatkowo utrudnia sprawę, powodując ciasnotę i konieczność głębokiego wcięcia toru jazdy.
  • typowa relacja przestrzenna chodnika, drogi rowerowej i strefy przystankowej w Holandii, Utrecht.

Opinie (171) 7 zablokowanych

  • ta droge znowu projektowal ktos bez wyobrazni (1)

    • 5 2

    • być może Tobie jej brakuje

      Sprawdź sam, to nie jest kraniec świata poznawalnego.

      Przyjedź autobusem i poobserwuj interakcje między pieszymi a rowerzystami w tym miejscu, a potem się wypowiadaj.

      • 0 1

  • Bardzo poważny błąd ze względów formalno -prawnych (3)

    O tym, że droga jest przeznaczona dla rowerów decyduje znak C-13 (droga dla rowerów) a nie kolor nawierzchni. Zmiana nawierzchni w obrębie przystanku nie ma żadnego znaczenia tzn. dalej j.t .droga dla rowerów, chyba, ze zostanie ustawiony znak C-13a (koniec drogi dla rowerów) i tak powinno być dla zachowania zdroworozsadkowego i poprawnego rozwiązania. Wtedy rowerzysta powinien przeprowadzić rower ale chyba nie o to chodziło P. Kietlińskiemu.Pasażerowie nie widząc jakichkolwiek oznaczeń będa i słusznie czuli się jak na chodniku. Jak dojdzie do wypadku to z pewnościa nie będzie podstaw do roszczeń wobec rowerzysty.Wydaje się , ze zanim dojdzie do wypadku już dziś odpowiednie organy powinny zbadać temat i nie powielać tego fatalnego rozwiązania w innych miejscach.

    • 6 2

    • tam nigdzie nie ma zadnej "drogi dla rowerow".
      cała ta trasa to chodnik pod postacią "drogi pieszo rowerowej"

      • 3 1

    • W tego typu sytacjach, po zakończeniu prac powinna tam zajechać Polica i wlepić mandat projektantowi

      I tak każdego dnia, po 200zł aż do usunięcia błędów projektowych.

      • 2 2

    • to jest właśnie z praktycznego punktu widzenia bardzo dobre rozwiązanie

      Przepisy normujące budowę infrastruktury w Polsce pisane są z myślą o interesie kierowców, a nie pieszych czy rowerzystów.

      Interakcje między pieszymi a rowerzystami powinny opierać się na zasadzie zdrowego rozsądku i wzajemnego szacunku, a nie na podstawie sztywnych przepisów formalno prawnych.

      • 1 1

  • Przejazd przez jezdnię w złym miejscu (6)

    Dla kierowców takie przejazdy rowerowe przez jezdnię tak blisko skrzyżowania to masakra. Jadącego rowerzysty z prawej strony po prostu nie widać.

    • 5 6

    • (2)

      nie widac? Hmm, a jak sie zmienia lewy pas na prawy na jezdni?

      tylko nie pisz ze rowerzysci jezdza tak szybko ze ich nie widac, bo to nie powazne.

      • 5 5

      • Człowieku, ty masz prawko ? Jeździsz samochodem ? (1)

        Normalnie w aucie wielu rzeczy nie widać i jezdzi się na wyczucie i łud szczęścia.

        Jak zmieniasz pas z lewego na prawy to patrzysz w listerka i w prawo odwracasz głowę - widzisz auta przy tobie i zbliżające sie do Ciebie. Znacznie gorzej jest już z motorami stąd też wypadki i zakaz wyprzedzania z prawej - bo nie widać dobrze i w dynamicznej sytacji pojazd jest niewidoczny w trakcie manewru dla kierowcy.

        Skrecajac w prawo nie widzisz rowerzysty, chyba że robisz skret w ruchu przy założeniu ze jak cię nikt nie wyprzedzi to jest pusto.
        Ale skrecasz, sa piesi i stajesz. Piesi przeszli, ty machasz głową w prawo/lewo (w lusterkach wtedy nic nie widać bo to nie ten kąt) i w końcu ruszasz.
        Jak masz szczęście to przejdziesz, jak nie to znajdziesz jakiemuś rowerzyście drogę.
        Ja zwalniam w takiej sytacji rowerem i obserwuję czy kierowca mnie widzi. Rower w miejscu się nie zatrzyma.

        • 5 3

        • no czyli wiesz jak sie zmienia pas. zastosuj tą wiedze w takch miejscach i bedzie dobrze. ;)

          • 3 2

    • (2)

      to trzeba się zatrzymać i rozejrzeć, zresztą tam są światła

      • 4 2

      • skrzyzowanie i przejazd rowerowy (1)

        Znowu projektują skrzyżowania, w których wolna przestrzeń między skrzyżowaniem, a przejazdem rowerowym jest makabrycznie mały. Zdjęcie 17 na 22. Kierowca by był wstanie zobaczyć sytuację na drodze nie ma jak zatrzymać się przed skrzyżowaniem. W przypadku dużego ruchu na trasie zablokuje ścieżkę dla pieszych albo ścieżkę rowerową.

        • 4 4

        • nie przesadzaj, taam jest dobra widoczność. spokojnie widać wszystko juz na wysokości świateł. nie trzeba podjeżdżać.

          • 1 0

  • Znowu ten typ pisze o niczym?

    • 1 1

  • Co za bełkot

    Ja jeżdzę po lesie i chodnikach sporadycznie bo d**ilnych sciezkach jak z Wrzeszcza do Oliwy lewo prawo lewo prawo. Ale by o tym filozogować????

    • 4 1

  • (2)

    Dojrzejcie do tej decyzji, uczcie się
    że to kierowca jest na drodze, a rowetrzysta chce przeciąć drogę pojazdowi. To rowerzysta powinien zachować szczególną uwagę przecinając drogę,przrpuścić pojazd oczekujący . Wszak rowerzysta jeździ bez świateł (jest niewidoczny ) i często jego rower ma 30 km/h....?
    tak ludzie kochani nauczmy rowerzystów do zachowania szczególnej ostrożności przy przecinaniu dróg samochodowych. Zaoszczędzimy czasu zdowia a nawet Życia !

    • 4 5

    • przejazd dla rowerzystów jak sama nazwa wskazuje jest dla .... rowerzystów.

      • 4 1

    • co ty bierzesz gdynianinie?

      rowerzyści nie są ludźmi drugiego sortu, chociaż niektórym się tak wydaje.

      • 1 0

  • czytam te wpisy i wypociny i mam nieodparte wrażenie, że większość piszących tu jak wsiądzie na (1)

    rower,
    to włącza (dla nich chyba włancza) mu się tryb "Idiota"
    to idzie od stóp, czy ucisk siodełka ?

    ja dużo jeżdżę, ale bardziej uważam na innych, bez agesji, bo jeżdżę dla fanu
    i zapewniam to działa, proszę spróbować :)

    • 2 2

    • a ja mam inne wrażenie

      że jest tutaj wielu "segregacjonistów" nie wyobrażających sobie pokojowego rozwiązywania sytuacji kolizyjnych bez udziału policji przepisów i znaków.

      Całe szczęście są tacy, którzy tego typu poglądy spokojnie kontestują i zauważają, że interakcje między rowerzystami a pieszymi mogą być bezkonfliktowo rozwiązywane przy wzajemnym szacunku i zachowywaniu umiarkowanych prędkości.

      Wyzwaniem jest skłanianie kierowców do zachowywania umiarkowanej prędkości w czasie zbliżania się do przejścia dla pieszych lub przejazdu rowerowego.

      • 1 2

  • Nie ma co narzekac (1)

    to i tak najlepiej wykonane trasy rowerowe w miescie. Gdyby wszystkie byly w takim standardzie.

    Zastanawia mnie tylko jeden fakt. W calym miescie likwidują ddr z jednej strony ( bo rzekomo jedna starczy), a tu buduja z obu. Ktos moze to wyjasnic?

    • 2 1

    • nie znam przypadków likwidowania ddr z jednej strony

      znam przypadki likwidowania ciągów pieszo rowerowych z jednej strony by przywrócić rowerzystom prawo do korzystania z jezdni, gdzie mają prawo czuć się bezpiecznie, zwłaszcza jeśli dany odcinek jezdni jest objęty strefą Tempo 30.

      Wzdłuż ulic budowanych w standardzie 2x2 pasy warto budować drogi dla rowerów z obu stron, ponieważ wiele mieszkanek chcących jechać rowerem po mieście nie czuje się tam bezpiecznie na jezdni.

      Infrastruktura rowerowa powinna być bezpieczna i komfortowa dla wszystkich. (od 8 do 80+ lat)

      • 0 1

  • Rowerzyści na chodnikach to możliwi zabójcy (1)

    Rowerzysta jechał chodnikiem, nie ustąpił pierwszeństwa pieszej i potrącił kobietę, która upadła i uderzyła głową w beton. Następnie oddalił się z miejsca zdarzenia. Pokrzywdzona trafiła do szpitala, gdzie po kilku dniach zmarła.

    • 2 3

    • i?

      rowerzysci rocznie zabijaja 1, maks dwie osoby rocznie. W 2017r było to np. zero osób.

      kierowcy srednio 3.5tys.

      • 4 1

  • Więzienie dla rowerzysty, który zabił pieszego (3)

    Szczecin niedawno- Więzienie dla rowerzysty, który zabił pieszego... Potrącone dzieci, dorośli, osoby starsze i to na chodnikach. Trupy, połamania, stłuczenia to efekt rowerowego rozpasania po chodnikach

    • 4 5

    • ok. niech idzie siedzieć, popieram

      ale

      statystycznie co dzień, świątek, piątek, 365 dni w roku
      kierowcy zabijają 15 ludzi dziennie
      w tym na chodnikach, na przejściach, nie tylko na jezdni
      gdzie to ponoć normalka i wręcz zalecane podobno

      wszyscy ci zabójcy też powinni gnić
      więzień nie wystarczy, trzeba by robić im obozy pod namiotami

      • 3 0

    • taaa jasne (1)

      kierowcy zabijaja 4tys osob rocznie i nie slyszalem zeby ktorys do wiezienia za to poszedl.

      • 1 1

      • tutaj przesadzasz

        sprawdź statystyki więziennictwa. Na pewno wielu kierowców trafiło do pudła.

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum