• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia chce się zmienić dla rowerzystów

Patryk Szczerba
27 kwietnia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Niewielu rowerzystów w centrum Gdyni decyduje się na opuszczenie chodników i jazdę po ulicy. Na zdj. przejazd zorganizowany w ramach Masy Krytycznej. Niewielu rowerzystów w centrum Gdyni decyduje się na opuszczenie chodników i jazdę po ulicy. Na zdj. przejazd zorganizowany w ramach Masy Krytycznej.

Dwa lata dają sobie gdyńscy urzędnicy na stworzenie lepszych warunków dla rowerzystów w centrum miasta. Nie obędzie się bez przebudowy części ulic i zmian w sygnalizatorach. Na początku przebudowane mają być ulice Obrońców Wybrzeża zobacz na mapie Gdyni3 maja zobacz na mapie Gdyni, reszta w ramach możliwości finansowych i technicznych.



Czy w centrum Gdyni da się obecnie jeździć bezpiecznie po ulicy?

Obecnie rowerzyści w centrum nie są mile widzianymi gośćmi. Mogą korzystać z drogi przy chodniku na ul. Władysława zobacz na mapie Gdyni. Trasa kończy się się jednak na skrzyżowaniu z ul. Armii Krajowej zobacz na mapie Gdyni. Zostaje jeszcze kontrapas na Starowiejskiej, który szybko zdążył wywołać sporo kontrowersji, zwłaszcza wśród parkujących. By kontynuować podróż w kierunku 10 lutego i Świętojańskiej odważniejsi zmuszeni są wjechać na ulicę. Wielu wybiera chodnik, który jednak także nie jest miejscem, gdzie można czuć się bezpiecznie.

W najbliższych latach ma się to radykalnie zmienić. Zarząd Dróg i Zieleni czeka na fachową koncepcję tras rowerowych. Ma być gotowa jesienią i rozpocząć proces dostosowywania śródmieścia do ruchu rowerowego zgodnie z zalecaniami po audycie według metodologii Bypad. Badanie wymusza też m.in. kluczowe uzupełnienia na najważniejszych trasach: wzdłuż ul. Wielkopolskiej, al. Zwycięstwa oraz poprawę jakości drogi na ul. Morskiej.

Jeśli chodzi o centrum to praktycznie pewne jest, że powstaną dwa pasy dla ruchu rowerowego na ul. Obrońców Wybrzeża. Kolejny potrzebny będzie na ul. 3 maja (od Obrońców Wybrzeża do Starowiejskiej). To oznacza przeprogramowanie sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu 3 maja i 10 lutego. Niewykluczone, że pojawią się śluzy rowerowe - powierzchnia o szerokości co najmniej jednego pasa ruchu, znajdująca się pomiędzy skrzyżowaniem, a resztą zatrzymujących się pojazdów, wspomagająca rowerzystów w ruchu.

Koncepcja ma także zawierać plany i opis skutków, jakie pociągnie za sobą stworzenie dróg rowerowych w ulicy Władysława IV od Armii Krajowej do planowanej Nowej Węglowej, w ulicy Waszyngtona do drogi na bulwarze, w alei 17 Grudnia zobacz na mapie Gdyni oraz dodatkowy pas ruchu dla rowerzystów na al. Piłsudskiego od bulwaru do ul. Tetmajera zobacz na mapie Gdyni.

- Chcemy zrealizować jak najwięcej zamierzeń do końca 2016 roku. To, na ile wszystkie zmiany są możliwe ma pokazać opracowanie. Po zapoznaniu się z nim przystąpimy do działania. Zaczynamy zmieniać śródmieście i zapraszać do niego mieszkańców, którzy dziś na pewno nie czują się zbyt komfortowo podróżując rowerem - wyjaśnia Maciej Karmoliński, zastępca dyrektora ZDiZ.

By dać większą swobodę rowerzystom konieczne będą zmiany w ruchu samochodowym. Dokument ma dać odpowiedź, ile miejsc parkingowych trzeba będzie zlikwidować. Nieuniknione są też małe inwestycje, takie jak budowa dodatkowych zjazdów czy ustawienie sygnalizatorów.

- Chcemy mieć spójny materiał pokazujący skalę i wymiar zmian oraz ocenę ich skutków, by później nie dyskutować osobno nad każdą ulicą. Optujemy przede wszystkim za kontrapasami, bo są rozwiązaniem stosowanym powszechnie w Europie i, co pokazuje przykład Gdańska, bezpiecznym - przekonuje Zygmunt Zmuda Trzebiatowski, pełnomocnik prezydenta Gdyni ds. polityki rowerowej.

Wątpliwości kierowców mają rozwiać konsultacje przeprowadzone przede wszystkim z mieszkańcami śródmieścia i Kamiennej Góry.

- Będziemy chcieli wsłuchiwać się w uwagi kierowców i wspólnie wypracowywać rozwiązania jak najbardziej optymalne dla wszystkich, choć na pewno nie zrezygnujemy z tego, by jak najbardziej promować ruch rowerowy - dodaje Karmoliński.

Opinie (467) 7 zablokowanych

  • Hurrraaaaa!

    Gdynia zmieni się dla rowerzystów rękami autorów "estakady rowerowe", ścieżki przez klif, kontrapasa na starowiejskiej ....

    Dzięki tym samym urzędnikom, którzy nawet nie potrafią sprawić, aby nowo powstające ścieżki były w tym samym kolorze.

    Wiwat pozoranci i nieudacznicy, pod wodzą Żmudy Trzebiatowskiego.

    • 20 5

  • a kiedy zmiany z mysla o pieszych? (1)

    motloch na rowerach ma w d..pie wszelkie przepisy i stanowi realne zagrozenie dla pieszych!
    cala polityka rowerowa w Gdyni to jest totalnie nieporozumienie - znikaja chodniki by zrobic miejsca dla rowerow..... to jest kompletna patologia. Motloch na rowerach probuje terroryzowac wiekszosc ....

    Nie zamierzam glosowac na Szczura - mam juz dosc jego nieudolnosci:
    - 100 000 000 utopione na lotnisku
    - infobox z niewaznym pozwoleniem na budowe
    - represje wobec zmotoryzowanych:
    - platne parkowanie w centrum
    - miasto nie zbudowalo zadnego parkingu ogolnodostepnego w okolicach centrum
    - durne uleganie wplywom lobby rowerowego

    zagosuje na kandydata, ktory w przeciwienstwie do Szczura nie bedzie lazil na pasku rowerzystow.

    • 43 13

    • zgadzam się w 100%

      • 10 6

  • (19)

    Gdynia chce coś zrobić dla rowerzystów? Niech im zrobi szkolenie z przepisów Ruchu Drogowego. Rowerzysta w Gdyni nie potrafi jechać ścieżką rowerową,która ciągnie się obok jezdni po której zamula nibycyklista. Rowerzysta nie wie co to czerwone światło,po co stawać jak można popatrzeć w lewo,w prawo i śmigać żwawo bo nic nie jedzie. Rowerzysta nie wie że nie wolno mu przejeżdżać przez przejście dla pieszych,nie on to w sumie wie,ale ma to głęboko w d...... Rowerzysta nie wie że należy się zatrzymać przed przejściem dla pieszych gdy na tym przejściu są już piesi,choć w sumie on to pewnie wie,ale nie będzie robił z siebie frajera,lepiej go ominąć z boku. Nie po to zapitala na rowerku by tracić czas na jakieś zatrzymywanie,rowerzysta w Gdyni jedzie przed siebie aż padnie z sił a potem ładuje się przed matką z wózkiem do pojazdu Komunikacji Miejskiej bo jest zmęczony i już nie ma siły wrócić do domu,bo mu wolno i to z rowerem za darmo. Rowerzysta w Gdyni potrafi tylko narzekać na brak ścieżek rowerowych,które w Gdyni buduje się prawie co chwila,ale kolor kostki czerwonej mu nie odpowiada. Gdyński rowerzysta potrafi tylko brać udział w jakiś dziwnych masach krytycznych,ale wszelkie przepisy ma głęboko w siodełku.

    • 44 20

    • wreszcie ktoś opisał całą prawdę o rowerzystach

      • 17 10

    • (3)

      Dokładnie!!
      Z racji swojej pracy, jeżdżę po mieście dużym pojazdem, codziennie widzę rowerzystów, którzy za nic maja przepisy a ścieżki rowerowe są im niepotrzebne. Ubrani w kolorowe trykociki z pod których wystają brzuchy, na nogach rajtuzki i myślą, że są świętymi krowami. Najgorzej, że służby, które mają stać na straży bezpieczeństwa, nie reagują na permanentne łamanie przez nich prawa. W sumie to po co budować kolejne drogi rowerowe, które i tak nie będą wykorzystywane przez cyklistów, lepiej te pieniądze można wydać chociażby na kluby sportowe dla dzieci i młodzieży.

      • 17 6

      • (2)

        a nie widzisz baranku różnicy między dzieckiem jadącym chwiejnie z prędkością 5 km/h a kolarzem jadącym np 40 km/h?W świetle prawa to i to jest rowerzystą ale w świetle logiki nie i naprawdę dla tych niedzielnych rowerzystów jest lepiej że ci co zapieprzają szybko jadą sobie jezdnią

        • 3 11

        • (1)

          weź to prawo lepiej poznaj, bo akurat jest różnica.

          • 7 1

          • nie ma w przepisach różnicy między babcią ledwo bujającą się na lewo i prawo od kolarza jadącego w trasę powiedzmy 150 kilometrową polskie przepisy nie rozróżniają roweru szosowego od górskiego a jazda na nich to dwa różne światy.Rower kolarski nie nadaje się do jazdy po drózkach zrobionych z krzywej kostki bauma

            • 3 2

    • zgadzam się w 100%

      • 4 2

    • (4)

      Skoro "geniusz strategii" opracowuje ścieżki tak ze co kilometr trzeba zmieniać stronę ulicy np. Morska to nie dziwota że każdy łamie przepisy. Poza tym rozumiem ze jeździsz po Gdyni 50 km/h skoro aż tak się napociłeś w temacie rowerzystów !?

      • 4 13

      • (3)

        Jeśli jakiś geniusz mi tak zaprojektuje jezdnię że co 100 metrów mam Leżącego policjanta to nie jadę chodnikiem tylko dlatego by sobie ułatwić. Jeśli mam co jakiś czas głupie skrzyżowania,znaki nakazujące jazdę tak a nie inaczej to nie śmigam po ścieżce rowerowej a po za tym artykuł jest o rowerzystach nie kierowcach i ułatwieniach dla nich więc nie wyjeżdżaj tu z 50km/h. Trochę pokory i umiejętności przyznania się do błędów.

        • 12 8

        • (2)

          nie porównuj nieporównywalnego palancie bo się ośmieszasz to nie jest taka sama sytuacja

          • 2 7

          • (1)

            Pisząc PALANCIE,już się popisałeś kulturą i obeznaniem w temacie,wiec wybacz,ale nie jesteś godzien by z toba prowadzić dysputy prostaczku.

            • 8 1

            • można było zrobić proste drogi rowerowe na wielu ulicach ale debil który to wymyślał zrobił sobie slalomik raz z jednej raz z drugiej strony a co tam więc ja te slalomowe ścieżki olewam dla własnego dobra i bezpieczeństwa

              • 2 5

    • cierpisz (6)

      Widze ze mocno cierpisz widzac to bezprawie. Czesciowo sie z Toba zgodze bo faktycznie czesto widac rowery na ulicy zamiast na sciezce rowerowej. To czy przejedzie na czerwonym to juz nie Twoje zmartwienie. Sam fakt ze Ktos cos robi a nie tylko wozi tylek autem tez nie powinien Cie bolec. Jesli zazdroscisz ze rowerzysta na czerwonym przejechal to tez tak zrob. Nie mozna obwiniac wszystkich jadacych rowerem ze sa tacy sami.

      • 6 11

      • (5)

        Jesteś taki pusty czy tylko udajesz? Nie cierpię,cierpieć może jakiś pieszy,który zostanie potrącony przez nierozgarniętego rowerzystę. Że przejedzie na czerwonym to nie moje zmartwienie? Mylisz się łosiu drogowy,moje,załóżmy że jestem kierowcą pojazdu KM jadę autobusem,tramwajem,trolejbusem,mam zielone i nagle przede mną pojawia się "Szalony Armstrong",co robie? Hamuję gwaltownie,skręcam gwałtownie(nie tramwajem),pasażerowie lecą na łeb na "pysk', ja zbieram od nich opierd....a bezmózgie yeti na rowerze odjeżdża sobie jak gdyby nigdy nic. Jesteś bez wyobraźni pustym łbem to się nie udzielaj.
        A już wogóle nie rozumiem zdania
        "Sam fakt ze Ktos cos robi a nie tylko wozi tylek autem tez nie powinien Cie bolec"
        O co Tobie w tym zdaniu chodzi? Co robi taki rowerzysta oprócz tego że wkłada sobie przepisy Ruchu Drogowego w tyłek?
        Pewnie że nie wszyscy rowerzyści są tacy,ale to jest mały procent tych,ktorzy myślą również o innych uczestnikach ruchu a nie tylko o sobie. Ale mogłeś to napisać w inny sposób a nie pisać tu głupot i bronić debi..

        • 12 3

        • (2)

          Ja nie mam zamiaru Ciebie wyzywać.
          Co do Czerwonego światła to ne widziałem by ktos rowerem pchał sie pod samochód albo co gorsza autobus. Gdybac coby było gdyby mozna długo.
          Częsciej widac i sam przyznacz że rowerzyści się rozejrzą i potem jadą, czyli z zachowaniem ostrożności iswiadomie łamia przepis za co grozi kara i nie powinno CIe to w żaden sposób boleć bo jeśli (gdybam)będzie tam patrol policji to rowerzsta dostanie mandat. Nie bądź zły na kazdego Kto sie rowerem porusza.
          Co do "Yeti" to za kierownicą ich jest znacznie więcej .
          I na koniec. Czy Ty widziałeś żeby rowerzysta wjechał w pieszego? Jesli tak to debil musiał byc ale kazdy jest odpowiedzialny za siebie i za to co robi.
          Pytałeś o co mi chodzi i co robi rowerzysta? Widzisz dla jednych rower jest hobby, pasja. A spora część piszących przeciwko rowerzystą niema żadnego zainteresowania. Nie mowie że akurat Ty do nich nalezysz ale jak poczytasz posty to mozna to wywnioskować.
          I nie jestem debilem i nie bronie debili.

          • 5 12

          • (1)

            Zgodzę się z Tobą że dla niektórych rower to hobby i ci z reguły dostosowują się do przepisów,niestety jest ich mało,większość rower traktuje jako modę"bo to takie trendy" i jeżdżą by się tylko pokazać na mieście zostawiając wcześniej mózg w domu. Czy widziałem żeby rowerzysta w kogoś wjechał? Tak widziałem,odczułem bo to byłem ja,myślisz że się zatrzymał? Przeprosił? Miał w d*pie,pojechał dalej,no gonić go nie będę,nie miałbym szans,zapamietałem ubiór,prędzej czy później go znajdę,tylko co zrobię? Pewnie nic,nie będę się zniżał do poziomu debila a on i tak nie zrozumie o co chodzi,przecież tylko kogoś stuknął kierownicą. Yeti za kierownicą jest więcej bo i więcej jest kierowców na drogach,ale jak zauważyłeś artykuł jest o rowerzystach,kwestię debili za fajerą możemy przedyskutować w innym wątku ;) pozdrawiam.

            • 9 3

            • Artykul jest o rowerzystach. Ale i wsrod pieszych jest pelno glupich ludzi, i wsrod kierowcow, wsrod kierowcow autobusow, wsrod rowerzystow, politykow, lekarzy, wszedzie. Bo pewien, dosc duzy odsetek ludzi to po prostu... Tak juz jest. Koncentrowanie sie na tym to strata czasu. Ludzi sie nie wychowa...

              • 2 7

        • (1)

          a wiesz np debilu że nie skręcisz na rowerze w lewo w wiele ulic poprzecznych np do Morskiej bo pętla indukcyjna pod asfaltem roweru nie wykrywa?Sprawdzone setki razy doświadczalnie za przeproszeniem leszczu g.. tam wiesz a się produkujesz

          • 1 5

          • Po twoich wypowiedziach i inwektywach dochodzę do wniosku iż pochodzisz z jakiś kręgów patologicznych,więc jedynie co możesz wiedziać o rowerach to to jak je ukraść.

            • 5 0

    • Niech im zrobi szkolenie z przepisów Ruchu Drogowego i już dawno zrobiła bezpłatnie!!

      Niestety nikt nie przyszedł!!Dlatego jako rowerzysta całoroczny jestem za tym by wprowadzić obowiązkową kartę rowerową bo to co sie dzieje na drogach rowerowych obecnie w wolne dni to wolna amerykanka!!Jazda obok siebie blokując drogę 2 kierunkowa wyprzedzanie na 3ciego!! Jazda zygzakiem, jazda pod prąd itp

      • 5 1

  • Wiecie co mnie najbardziej wkurza? Jak jakis debil pedałuje glowna ulica mając (32)

    PO OBU STRONACH ścieżke rowerową.

    • 39 10

    • (19)

      Jadąc na trening albo z niego wracając mam jechać po ścieżce 10 km/h? Wybieram mniejsze zło i jadę po ulicy. Lepsze to niż uderzyć w kogoś z prędkością 30km/h.

      • 5 19

      • (2)

        Nie miśku, masz jeździć zgodnie z przepisami, a nie tak, jak tylko Tobie wygodnie.

        • 23 3

        • (1)

          na szosówce mogę zgodnie z przepisami pociągnąć 50kmh

          • 2 10

          • i obys sie w koncu polamal i o kulach do konca zycia zapitalal... 1km/h

            • 3 1

      • (5)

        Miasto nie jest od robienia treningów rowerowych. Rower na samochód i jedziesz za miasto trenować. Tak szosowcy robią na całym świecie. A jak nie stać cię na auto, to na rower szosowy tym bardziej nie powinno, bo to w mieście fanaberia.

        • 16 5

        • (4)

          a jak ktoś nie ma samochodu to co buraku rower ma na plecach wywieźć?

          • 2 4

          • Moze jechac rowerem, zgodnie z przepisami (2)

            • 3 1

            • (1)

              czyli jak widziałeś dróżkę rowerową na Wielkopolskiej?Krzywe gierkowskie płyty chodnikowe i stary wyszczerbiony nieremontowany ze 20 lat asfalt samochodowe barany płaczą jakie dziury są jak im autka cierpią a rowerzyści co mają dla wygody paru idiotów jeździć pon czymś takim?Jak jechałem na Chwaszczyno to żeby nie mieć pyskówek z debilami w samochodach skorzystałem z tej dróżki rowerowej i powiem tak ten kto takie coś oznaczył jako ciąg do jazdy rowerem chyba z krzesełka na główkę poleciał i się nadział na kant biurka.W życiu nie widziałem gorszej drogi rowerowej dziury przełomy uskoki co przejazd krawężniki sterczące na 5 cm i więcej co to k..wa ma być?Ja kolarzówki nie mam ale wyobrażam sobie że ktoś nie chce co miesiąc centrować kół w rowerze za powiedzmy 10 koła

              • 1 4

              • ale z ciebie burak.... ja jezdze do Chwaszczyna albo przez Chwaszczyno

                • 4 1

          • tak, buraku...

            • 3 2

      • a kto ci zabrania 30km/h zaiwaniać po ścieżce? ja tak robię... no, może tylko z górki, ale zawsze.

        • 8 2

      • Znaczy się wracajacych z treningu nie obowiazuje PORD ?? (8)

        Czy tez mogę wybrac dla mnie mniejsze zło i przejezdżać na czerwonych światlach bo mi się śpieszy?

        • 9 3

        • (7)

          pord jest śmieszny i pisany przez debili bo debilem do kwadratu trzeba być żeby zrównywać w przepisie 10 latka który jedzie sobie z tatusiem 10 km/h z rowerzystą jadącym niemal wyczynowo na długie trasy z dużą prędkością.Samo poczucie własnego bezpieczeństwa każe zjechać z tych zabawnych ścieżek rowerowych kiedy przekraczasz pewną prędkość.Nie jeździłeś baranie nie miałeś niebezpiecznych sytuacji więc nie wiesz na jakie kwiatki się można natknąć na tych komicznych ścieżkach rowerowych a nie ma ich kiedy jedziesz sobie normalnie zgodnie z zasadami ruchu jezdnią raz że jest dużo szybciej dwa nie wp..doli ci się przed nos jakaś samochodowa pipka która nie potrafi się włączać do ruchu bez zastawiania przejazdu zajeżdżania drogi itd nie musisz co 500 m jak na tej z****nej puckiej w gdyni przeskakiwać z jednej na drugą stronę ryzykując potrącenie.Polskie drogi rowerowe to jest syf i malaria dobrych odcinków ledwo uświadczysz

          • 3 4

          • Nie kompromituj się chłopie. (5)

            Art 33

            Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.

            Jak ci sie w/w nie podoba, to nie uzywaj roweru.
            Moze jak dostaniesz przypadkiem po swojej kolarzówie od autobusu to zaczniesz szanować innych uzytkowników ruchu drogowego.

            • 4 1

            • (4)

              a dlaczego mam korzystać z jakiegoś śmiesznego ciągu rowerowego skoro jadę prawie tyle ile limit prędkości bo jakaś sejmowa p..da tak sobie chce?A ja p..lę sejmowych przygłupów którzy rowery widzieli w dzieciństwie i chyba nie zdają sobie sprawy z osiągów współczesnych rowerów.Mam jechać między rolkarzami biegaczami paniusiami z wózkami pijaczkami stojącymi wokół przystanków czy innymi palaczami bo jakiś debil tak sobie wymyślił?Mam ustępować pierwszeństwa pieszym to po ch.. mi taka jazda chodnikiem podzielonym kreską bo jakiś d..pek sejmowy tak sobie wymyślił?Proponuję żeby twórca tego przepisu pojeździł trochę na rowerze po polskich miastach i zobaczył tzw standard dróg rowerowych i ich zgodność z prawem budowlanym i rozporządzeniami na temat jak te drogi mają wyglądać.Pokaż mi baranie drogę rowerową z poprawnie zrobionym wjazdem i zjazdem z i na jezdnię? A jest to podobno wymagane przez przepisy.Znasz baranie taką w trójmieście?Bo ja nie.Jak dostanę od autobusu idioto to jego kierowca będzie miał p******** a to dlatego że nikomu nie wolno powodować wypadków rozumiesz to idioto?Czy wyjeżdżasz z podporządkowanej kiedy widzisz że samochód na drodze z pierwszeństwem jedzie bez świateł albo przekracza prędkość?Możecie sobie pultać barany ale wy sami nie stosujecie się do przepisów powodując dużo większe zagrożenie niż kolarz jadący 45 km/h na ograniczeniu do 50.Jak pokonujecie idioci skrzyżowania z zieloną strzałką co?Telefonik w rączce przy uchu?80-tką na 50-tce?I wy sk,..syny śmiecie kogoś pouczać i prostować?Żałośni zapasieni hipokryci od siedzenia na d.. w samochodzie rozum wam się otłuszcza.Debil sypie przepisami a sam pewnie łamie inne jakie to polskie i śmieszne kierowcy zabijający najwięcej ludzi w europie silą się na pouczanie rowerzystów bareja by tego nie wymyślił

              • 1 5

              • (1)

                oby ci sie kiedys noga powinela i kaleka zostal, za kare za twoje zacietrzewienie

                • 5 1

              • głupi palancie zabolało?Żeby komuś morały prawić trzeba samemu być w porządku a te plus to chyba sam sobie przybłędo postawiłeś

                • 1 2

              • Bo takie jest prawo. Twarde prawo, ale prawo. (1)

                • 3 1

              • prawo głupie i nieżyciowe nie jest przestrzegane limit 50 km/h na ulicach o dwóch czy trzech pasach to czysta parodia więc nie jest przestrzegany niemal powszechnie natomiast nie jest wielu rowerzystów którzy jeżdżą po drogach tam gdzie nie powinni

                • 1 3

          • porzuc ten wiesniacki rower, kup sobie samochod.... od razu lepiej ci sie zrobi

            • 2 2

    • W którym miejscu w Gdyni masz ścieżkę po obu stronach ? (11)

      • 5 4

      • (1)

        Janka Wiśniewskiego

        • 4 3

        • to jest ścieżka?Wybacz koleś ale szary chodnik z fazowanej kostki stał się ciągiem pieszo rowerowym kiedy urzędasy zobaczyły jakimi są idiotami takie coś to ja olewam

          • 4 3

      • Chociazby Al. Zwyciestwa na kilku odcinkach. (8)

        Widac sporo jezdzisz, skoro nie wiesz....

        • 4 3

        • (7)

          A jak się jeździ "na kilku odcinkach"? Przeskakuje się?

          • 2 2

          • Nie, wystarczy jechac jedną lub drugą stroną. (6)

            • 1 1

            • (5)

              a potem co pajacu?Przeskakujemy?Może mi znajdziesz drogę rowerową wzdłuż zwycięstwa między Nawigatorów i Wielkopolską?

              • 1 3

              • Mozesz przejsc przez przejscie dla pieszych. Ale nie o tym mowa. Mowa jest o tym (4)

                ze jezeli wzdluz drogi biegnie sciezka rowerowa, rowerzysta ma obowiazek korzystac ze sciezki a nie z drogi. Zgodnie z artykułem 33 Kodeksu Drogowego rowerzysta ma obowiązek korzystać z Drogi Dla Rowerów jeżeli jest ona wyznaczona dla kierunku w którym się porusza. Dla osob ktorych jedynym argumentem jest wyzwanie kogoś od pajaca może to być faktycznie niezrozumiałe.

                • 3 1

              • (1)

                Wyzywanie od pajaców przez tego internautę rzeczywiście nie było zbyt kulturalne. Ale to Ty napisałeś wielkimi literami "PO OBU STRONACH", jakby to miało wielkie znaczenie, że "debil" (czy coś mówiliśmy o kulturze wypowiedzi?) pedałuje ulicą.
                Jesli chodzi o art 33, to masz rację, obowiązek korzystania ze ścieżki (ddr) wystepuje, gdy ona "jest wyznaczona dla kierunku" w którym rowerzysta jedzie, lub zamierza jechać, niezależnie od tego, czy jest po jednej, czy po dwóch stronach. Prawo jest prawem, lecz można zrozumieć frustrację rowerzystów, którym sie ścieżka kończy i pojawia po drugiej stronie, którzy więcej stoją na światłach, aby przejechać (przejść) na druga stronę, niż jada w kierunku zamierzonym.
                Prawo prawem, należy je przestrzegać, ale też należy piętnować głupie rozwiązania infrastruktury. Np. taki:
                tiny.pl/qkstd
                Rowerzysta jadąc w kierunku Gdańska ma możliwość i obowiązek skorzystać ze ścieżki wyznaczonej w kierunku jakim jedzie i to jest jeden z "odcinków", na których ścieżka jest po obu stronach. Odcinek ten kończy się za 200 m i dalej ścieżka prowadzi już tylko po drugiej stronie. Nie, zebym miał coś przeciw arterii rowerowej z Wrzeszcza do Gdańska, ale takie wpuszczczanie w kanał jest w ogóle na porządku dziennym. Zatem jadacy po ulicy rowerzysta, mający po obu stronach ścieżki to może być ten, który ją miał po swojej stronie, a potem nie miał, a potem ulica dojechał znów do odcinka, gdzie ścieżka jest po obu stronach, ale akurat jest krawężnik i rowerzysta myśli sobie, ze za 200m znów tej ścieżki zabraknie, więc zatrzymać się i wejść na ścieżkę nie na sensu (podjeżdżanie pod małym katem pod krawężnik jest niebezpieczne)
                Ideał - dwa wąskie jednokierunkowe pasy dla rowerów po obu stronach jezdni
                Gorzej - rowerowa arteria wyznaczona konsekwentnie z jednej strony
                Najgorzej - odcinkami DDR po tej, lub po tamtej, a czasami po obu, z zakończeniem daleko od przejścia.

                Jakby co, to matka siedzi z tyłu.

                • 3 2

              • Napisalem po "obu stronach" zeby podkreslic fakt, ze scieżki mogą

                biec po obu stronach, wzdluz, w poprzek i na ukos, a zawsze znajdzie sie mądry zeby pojechac sobie w takiej sytuacji ulicą. Trojmiejskie sciezki rowerowe dalekie sa od perfekcji ale to nie powód do łamania przepisów.

                • 3 1

              • aha mogę sobie przejść przez jezdnię no tak nie wiedziałem że jadąc na rowerze muszę go prowadzać nosić itd może wy tak samochód weźmiecie i przeniesiecie sobie albo popchniecie by pojechać kawałek dalej?

                • 1 3

              • przepis nakazuje zatrzymanie auta przy pokonywaniu skrętu w prawo na zielonej strzałce ilu się do tego stosuje 2 na 10 patafianie?70% kierowców porusza się w mieście z prędkością pomiędzy 60 a 70 km/h na ograniczeniu do 50. 50-tką jedzie może znowu 2 na 10 i to zwykle ci co muszą tzn nauki jazdy itp wynalazki i wy śmiecie wyciągać jakieś tam przepisy?Zwłaszcza że proporcja u rowerzystów jest odwrotna 2 na 10 jedzie jezdnią tam gdzie jakiś kołek wymalował farbą biały pasek i podzielił chodnik na dwie części ot taka drobna różnica ale bydło codziennie rozjeżdżające ludzi widzi w czyimś oku drzazgę a w swoim belki nie widzi typowe.I te gadki szmatki o podatkach itd gdzie się otworzy jakieś forum na ten temat to te same argumenty debili jak kraj długi i szeroki

                • 2 3

  • Namalują tylko nową białą linię za kilka milionow i to bedzie droga rowerowa,,,

    to tylko zarty w tym smutnym UM Gdynia.

    • 11 2

  • jojojo kiełbasa wyborcza

    miasto jest tak zsubyrbanizowane, ze ruch rowerowy zawsze bedzie kolidowal z drogami dla lordow z szemudu czy koleczkowa

    • 6 7

  • rowerzyści chą równouprawnienia (7)

    To niech płacą za parkowanie rowerów niech płacą oc i niech przestrzegają przepisów drogowych.

    • 30 21

    • (4)

      Gdybyś Kasiu miała pokrywać faktyczne koszta, które generuje używanie Twojego samochodu) budowa i remonty dróg, wykup ziemi, straty środowiska i zdrowotne (generowane przez emisję spalin itd), koszty wojen o ropę itd to bardzo szybko przesiadłabyś się na rower lub zaczęła chodzić piechotą.
      Jak na razie to wszyscy dorzucają się do robienia dobrze kierowcom.
      Każdy rowerzysta jakiego spotykasz w mieście robi ci przysługę, jadąc rowerem a nie kolejnym samochodem.
      Piszę to jako kierowca z 17-letnim stażem.

      • 15 10

      • (2)

        Dokładnie. Zresztą zachłyśnięcie się samochodami niedługo minie.

        • 9 7

        • Ciekawe? (1)

          Prorok? Może zmień lekarza? Zastanów się nad ekonomią tego świata i potem napisz coś mądrzejszego.

          • 3 6

          • Mało składna wypowiedź. Obrażać trzeba umieć, nie wystarczą dobre chęci.

            • 3 2

      • A co w tym dobrego że wiele korków gieneruje rowerzysta jadący główną trasą środkiem pasa?

        • 9 10

    • popatrz inaczej (1)

      Kupisz swojej malej 4 letniej coreczce rowerek i zanim na niego wsiadzie to bedziesz musiala podatek drogowy za nia wykupic i oczywiscie OC. Jak zaparkujesz to od razu pamietaj o parkometrze bo wlasnie takie durne prawo wymyslilas;)

      • 6 5

      • przecież nie kupi

        Suzana lub inna Matilde dostanie różowego "ajpada" żeby przypadkiem z domu nie wychodziła

        • 5 3

  • Apel do mieszkańców Trójmiasta (1)

    Proszę skończcie te dziecinne wojenki. W całej Polsce Trójmiasto postrzegane jest jako całość. Więcej można osiągnąć razem. Bez sensu marnujecie energię na głupie licytacje!

    • 31 2

    • sprawa jest prosta jestem z Gdańska chwale Gdynię Sopot gdy na to zasługuje

      Budyniolandie identycznie niema znaczenia gdzie mieszkasz.ale niestety hołota tez mieszka wszędzie dla niej niema znaczenia co robia tylko gdzie mieszkasz

      • 4 1

  • Zrozumcie, im więcej rowerzystów, tym czystsze powietrze! (6)

    Dla nas wszystkich promowanie jazdy rowerowej jest po prostu korzystne. Czasem mam poczucie jakby kierowcy, rowerzyści i pieszy mieszkali na innych planetach. Przecież możliwe są kompromisy. I zdrowy rozsądek. Wystarczy kultura osobista i zrozumienie :-) :-)

    • 21 13

    • (5)

      Promowanie jazdy rowerowej jest przede wszystkim korzystne dla polityków:
      - pieniądze na ścieżki są z UE - nie trzeba się martwić kto i z czego to spłaci
      - nie trzeba wydawać na remonty ulic, na naprawę zapadających się poboczy i studzienek, bo mieszkańcom wciska się, że rower jest fajny. Jednocześnie nie robi się NIC, by ten pojazd można było bezpiecznie zostawić.
      - można "łapać się" do coraz nowszych programów typu BYPAD, które wliczają jako KM ścieżek nawet dukty leśne, czy namalowane paski na bruku. Dzięki temu być głaskanym przez unię po główce
      - Można zyskać głosy na wyborach od zafascynowanych "infrastrukturą" i "rozwojem" ludzi, którym to odpowiada, bo nie mają dzieci, pracują blisko domu i są sprawni fizycznie, którym nie potrzebny samochód.
      A reszta? Ludzie, nie nabierajcie się na te kity, walczcie o zmiany dla siebie a nie garstki społeczeństwa.

      • 9 9

      • nic się nie wciska, rower jest fajny! (2)

        • 5 7

        • Jest bardzo fajny... (1)

          ...ale wtedy, kiedy się go traktuje rekreacyjnie, a nie jako przymus, bo wszystko inne jest złe. Latem wielu wybiera rower, ale czy to aż tak zmniejsza natężenie ruchu samochodowego?
          Politycy promują tylko rower, bo im to na rękę. Jak tego nie zrozumiesz, to niedługo zimą też wszyscy będą jeździć rowerami, bo na ulicach będzie lód, śnieg, a przede wszystkim dziury.
          Chcesz tego na pewno? Będzie niebezpiecznie. To pomyśl może też o innych, którzy jednak wolą autem bo bezpieczniej i jednak zdrowiej. No i pieszych.

          • 9 4

          • Tyle, że dla wielu osób rower może być fajny również jako środek transportu.

            W niektórych przypadkach może być, nawet szybszy i wygodniejszy od samochodu, oczywiście są też i takie gdzie jest kompletnie niepraktyczny...

            Zwykle jeżdżę do pracy samochodem jednak bardzo często zamieniam go na rower i to nie tylko latem.

            Mam relatywnie długą trasę do pracy (koło 20 km), której pokonanie zajmuje mi rowerem nieco więcej czasu niż autem (w godzinach szczytu różnica jest bardzo mała), jednak jest bardzo przyjemna i bezpieczna a dodatkowo regularna jazda na rowerze ma bardo dobry wpływ na moje zdrowie.

            Wyobraź sobie, że absolutnie nikt mnie do jazdy na rowerze nie zmusza a wbrew pozorom, warunki wystarczające do bezpiecznej jazdy są u nas przez większą cześć roku.

            Definitywnie rezygnuje z roweru tylko gdy na leśnym odcinku mojej trasy jest dużo śniegu i lodu (zwykle góra dwa zimowe miesiące) lub gdy pogoda jest wybitnie zła np gdy bardzo mocno wieje/pada itp.

            Nie wiem skąd przyszło Ci do głowy, że wdychanie spalin w samochodzie może być zdrowsze od ruchu na rowerze? Znasz jakieś badania, które to potwierdzają?

            Nie rozumiem również czemu jesteś przekonany, że ktoś zmusza Cię do jazdy na rowerze? Możesz podać jakieś przykłady? No chyba nie czujesz się zmuszany przez to, że gdzieniegdzie pojawiły się udogodnienia dla rowerzystów? Przecież to nic w porównaniu do pozostałych inwestycji w infrastrukturę drogową i ułatwienia dla samochodów. Skoro politycy niby promują tylko rower to po co wydają tyle kasy na drogi?

            Oczywiście nie każdy i nie zawsze może wybrać rower jednak im więcej osób to zrobi tym więcej pozostanie miejsca dla samochodów. Warto promować alternatywne środki transportu (zwłaszcza gdy wymagają tak małych nakładów i przestrzeni jak rowery) bo wszystkim się to opłaci.

            • 3 0

      • Zgadzam się, cwaniacy są wszędzie,

        a w polityce całe stada, ale to nie znaczy, że nie powinno się wspierać rowerzystów. To całkiem spora grupa. Poza tym uważam, że tak samo powinno się dbać o pozostałych użytkowników. To nie musi być zero jedynkowe. Zabiera tobie, by wziąć sobie. Można się dogadać :-)

        • 3 1

      • masz dużo racji.

        Budowa ścieżek to często propaganda i ściema. Np. budowanie ich w absurdalnych miejscach itp. Często są to wyrzucone pieniądze. Ale muszę też uczciwie przyznać, że gdy jeździłam rowerem jeszcze 10 lat temu, to było fatalnie. Teraz jest dużo wygodniej. Dużo jeżdżę rekreacyjnie, ale prawie codziennie. Również zależy mi na dobrych drogach i chodnikach. Do pracy muszę niestety jeździć samochodem, ale zazdroszczę wszystkim, co mogą rowerem :-)

        • 8 1

  • a gdzie piesi i kierowcy ???? Rowerzysci to pasozyty !!! (7)

    Kierowcy płaca podatki, ubezpieczenie .... a dóg jak nie było tak nie ma, albo są dziurawe !!!
    a rowerzyści ? nic... pasożyty.... i im się funduje ścieżki często kosztem chodników...

    rowerzyści maja w doopie przepisy, przejeżdzaja na pzrejściach dla pieszych często taranując pieszych, pzrejeżdzaja przez skrzyżowania...

    często zasuwają bardzo szybko po sciezkach powodując zagorżenie dla innych rowerzystów i pieszych chcących przejść przez sciezkę

    Generalnie rowerzyści sa traktowani jak wyjątkowo obywatele... a nie powinno tak być....


    ja chce dobrych dróg i porządnych chodników

    • 33 16

    • Ja też, ja też

      -Porządnej drogi bez korków i dziur gdy jadę do pracy samochodem, niestety nawet Różowa ma już zapadnięte studzienki
      -Porządnej ścieżki kiedy latem jadę do pracy rowerem, niestety tego w Gdyni się chyba nigdy nie doczekam
      - Co do chodnika to np. na Różowej wcale go nie ma a na Hutniczej tylko krótkimi odcinkami. Komuś chyba Polska ze Stanami się pomyliła
      - I jeszcze chciałbym bez awaryjnej skm-ki bo nią również jeżdżę

      Niestety póki co NIC Z TYCH RZECZY !!!

      • 4 1

    • a ja majac rower nie place podatkow ???? (3)

      tyle ze samochod tez mam i to duzy i nie chce nim jezdzic do pracy - w lecie wolalbym rowerem. zatrwazajaca ilosc samochodow powoduje smrod ,ktory jest szkodliwy dla zdrowia i rosliny nie rosna juz przy drogach bo ze smrodu juz nie moga. my ludzie tez juz niedlugo nie bedziemy jak kazdy zacznie sie wozic czteroosobowym samochodem. I nie obchodzi mnie,ze placisz OC jak nie placisz smrodliwego. A sciezki sa dla dzieci - ten kto chce sie przemieszczac na rowerze powinien to robic z dala od smrodu(nie przy samej drodze ze swiezymi spalinami bo musi czyms oddychac a zapotrzebowanie na czyste powietrze jest zwiekszone przy wysilku) i bez ciaglego zwalniania i ogladania sie czy jakis ktos samochod czy pieszy mu nie wyskoczy przed kolo. Rowerzysta czuje sie bezpieczniej na drodze dla samochodow niz na sciezce, na ktora w kazdej chwili moze skrecic samochod, ktory ma ograniczone pole widzenia. A z winy takiej ,ze architekt ktory nie jezdzi rowerem to projektowal. Albo zwalnianie na sciezce -przejsciu dla pieszych jak jeszcze samochod ma zielone warunkowe- samochod zawsze sie pcha na przejscie i czesto jeszcze na nim pozostaje czekajac na wlaczenie sie do ruchu. Mozna by jeszcze dlugo

      • 7 6

      • Oj srede, srede (2)

        Pisano tu już, że takim jak ty potrzeba rowerów latających, a przede wszystkim oleju w głowie.
        Drogi srede, skoro ci śmierdzi spalinami, to po co chcesz poruszać się bezpieczniej na drodze dla samochodów niż na ścieżce? Gdzie tu sens?
        Ty musisz po prostu zakupić latający rower i wtedy będziesz pisał ciekawie i z sensem.

        • 7 4

        • (1)

          wjechał w ciebie kiedyś ślepy baran wyjeżdżający z bocznej drogi na tej twojej super bezpiecznej ścieżce?Nie więc co ty wiesz frędzlu o życiu

          • 2 1

          • Nie wjechał, ponieważ ja w przeciwieństwie do ciebie myślę i przewiduję reakcje innych uczestników ruchu, rowerem robię 8-10 tyś. rocznie, autem 4 razy tyle. Jesteś sam ślepym baranem jak dajesz się pukać ślepym baranom.

            • 0 1

    • Dymają Cię na benzynie, to już wystarczy.

      • 2 1

    • no tak obywatel rowerzysta podatków nie płaci wk..wia mnie już czytanie bredni pisanych przez bezmózgich sk..synów

      • 3 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum