• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wybrano kulturalne stojaki na rowery

Katarzyna Moritz
17 maja 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Zwycięski projekt stojaka zakłada, że pomieści on cztery rowery. Kliknij w zdjęcie, aby zobaczyć wszystkie szczegóły projektu. Zwycięski projekt stojaka zakłada, że pomieści on cztery rowery. Kliknij w zdjęcie, aby zobaczyć wszystkie szczegóły projektu.

Projekt przypominający infinium, czyli symbol nieskończoności, zwyciężył w konkursie na stojak rowerowy, jaki ma stanąć przed gdańskimi instytucjami kultury.



Jak podoba ci się zwycięski projekt?

Nagroda w wysokości 7 tys. zł trafi do Tomasza Rosiaka i Justyny Osieckiej z Łodzi. Ponadto jury postanowiło wyróżnić aż siedem projektów, w tym pracę Łukasza Siódmoka i Andrzeja Sapierzyńskiego oraz projekty Grzegorza Maszkowskiego, Jana Buczka, Joanny Krawczyk, Mateusza Ścipień, Małgorzaty Knobloch i Igora Wikorowicza, oraz Dominiki Drezner.

Zwycięski projekt stojaka zakłada, że pomieści on cztery rowery. Jego kształt jest inspirowany hasłem "Wolność kultury. Kultura Wolności." Ma być wykonany z zamkniętego profilu stalowego kwadratowego o wymiarach cztery na cztery cm, ewentualnie powlekanego kolorowym kauczukiem dla zabezpieczenia ramy rowerowej. Długość stojaka to 212 cm, a szerokość - 50 cm. Szacunkowy koszt wykonania i zamontowania jednego wynosi od 600 do 800 zł.

Jury w uzasadnieniu podkreśla, że zwycięska praca zwróciła uwagę komisji dzięki swojej świeżości oraz kolażem użyteczności i pozytywnych praktyk designu. "Praca charakteryzuje się dużą wolnością w projektowaniu i ta wartość jest zauważalna w całości koncepcji. Poprzez swoją trójwymiarowość obserwator może dostrzec wielowątkowość inspiracji jaką kierował się autor. Sprawne oko może dopatrzeć się tam nawiązania do fali - nawiązanie do Gdańska" - można przeczytać w uzasadnieniu wyboru jury.

Nietypowe, artystyczne stojaki na rowery mają stanąć przed gdańskimi instytucjami kulturalnymi. Zgłosiły się po nie już: Teatr Wybrzeże, Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia, Centrum Hewelianum, Gdańska Galeria Miejska, Muzeum Narodowe w Gdańsku, Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna, Krytyka Polityczna Świetlica w Trójmieście, Instytut Sztuki Wyspa.

- Liczba zgłoszeń na konkurs świadczy o dużym zainteresowaniu nowymi formami mebli miejskich. Prace konkursowe nadesłało 90 osób i zespołów projektowych, zgłoszono ponad 100 projektów - wyjaśnia Sławomir Czarnecki z biura Gdańsk 2016, które wraz z miastem prowadziło konkurs na projekt stojaków.

Nadesłane projekty w minionych dniach oceniało wieloosobowe jury złożone ze znanych artystów, organizatorów i specjalistów ds. rowerowych. Wybór nie był łatwy. Zgłoszenia na konkurs nadeszły między innymi z Walencji, Łodzi, Wrocławia i Poznania.

- Teraz rozpocznie się procedura załatwieniu wszelkich formalności związanych z ustawieniem i przygotowanie stojaka do produkcji. Zakładamy, że zwycięski projekt pojawi się na swoich miejscach jeszcze w tym sezonie, w lipcu - zapowiada Paweł Kaftański z biura Gdańsk 2016.

W 2008 roku podobny konkurs przeprowadził Departament Transportu Nowego Jorku. Konkurs był sponsorowany przez duże korporacje i Narodowe Muzeum Wzornictwa, a wybrane "meble" zainstalowano na ulicach.

Miejsca

Opinie (273) ponad 20 zablokowanych

  • a w czym przejawia się "kulturalność" tych stojaków???? Będą mówiły: proszę, dziękuję a moze nawet: proszę mnie nie odpiłowywać i nie sprzeawać na złom? PRZECIEŻ TO STOJAKI!!!! Design, jako taki, ale nic kulturalnego w tym nie ma... czy my już naprawdę takim zaściankiem się stajemy, że największym przejawem kultury gdańska stają się stojaki na rowery?????????

    • 7 5

  • mało praktyczne

    • 6 4

  • informacja

    Mam nadzieję, że nad/obok zostaną umieszczone tabliczki informacyjne do czego te dzieła sztuki służą, bo dla tych, którzy nie czytali powyższego artykułu powyższy wzór z pewnoscią nie skojarzy się z możliwością przypięcia w nim roweru:(

    • 7 3

  • jak zwykle... (1)

    brzydkie, niefunkcjonalne i drogie

    • 5 6

    • i tu właśnie żyjemy

      • 1 3

  • R bike - wyróżniony projekt (1)

    to klasyczna "wyrwikółka" - tylke, że ładna i za duże pieniądze. Tragedia.

    Do czegoś takiego nikt przecież by nie przypiał roweru! Niby jak, za przednie koło?
    I tylko tyle by tam z roweru zostało po godzinie.
    Widać, ze autor projektu nie jeździ rowerem po mieście.
    Rower przypina się za rame albo za tylne koło przez trójkąt ramy.

    • 10 1

    • Dlaczego „wyrwikółka” to złe rozwiązanie?

      Bo jej rozwiązanie konstrukcyjne sprawia, że ludzie (zwłaszcza dzieci) mimowolnie popełniają największy i najniebezpieczniejszy błąd przy parkowaniu – przypinają tylko przednie koło. Podjeżdżając do stojaka większość ludzi nie zadaje sobie trudu, by rower obrócić i przypiąć go za tylne koło i ramę (o ile w ogóle jest to możliwe, o czym poniżej). Przez to złodziej nawet nie musi przecinać zabezpieczenia, wystarczy że odkręci śruby mocujące koło(lub „motylki” – jeszcze łatwiej) oraz hamulec i bez problemu zabierze cały rower z wyjątkiem jednego koła, które stanowi niewielki koszt roweru.
      Bo nawet świadomy w/w błędu rowerzysta może mieć na rowerze bagażnik (czasami z sakwami), który uniemożliwi przypięcie za tylne koło i ramę (bagażnik nie jest rzeczą stałą).
      Bo inny równie świadomy rowerzysta może mieć drogi osprzęt (głównie chodzi o przerzutki i kasetę), a trzeba wiedzieć, że parkowanie tyłem na „wyrwikółce” ZAWSZE wiąże się z ryzykiem mechanicznego uszkodzenia elementów napędu roweru.
      Bo może spowodować scentrowanie koła, najczęściej przedniego. Problem dotyczy głównie rowerów, które nie posiadają nóżki, przez co ich ciężar głównie skupia się na niewielkim punkcie styku koła ze stojakiem, a nie na sztywnej podpórce. Ryzyko jest tym większe, im cięższy rower i większa siła wiatru, jeśli jest to odsłonięte miejsce.
      Bo czasami odległość między pałąkami stojaka jest zbyt mała, by weszło w nie koło z szeroką oponą i dużym bieżnikiem. Gdy dodamy do tego brak nóżki, okaże się, że zaparkować zwyczajnie nie można.
      Bo nie bierze pod uwagę czynnika ludzkiego – rowerzysta nie będzie parkował 200m od miejsca docelowego, gdzie ustawiono stojak, tylko możliwie najbliżej jak się da, choćby przy latarni (po to jeździ rowerem by nie tracić czasu na dojścia). Dlatego też przy tym samym koszcie lepszym wyjściem jest postawienie 4 pojedynczych (łącznie na 8 rowerów) stojaków „U-kształtnych” w kilku miejscach w odległości 50-100m od siebie, niż jednej „wyrwikółki” na 5 rowerów, z której wszędzie będzie „za daleko”.

      (źródło: rowery.teatrnn. pl )

      • 6 0

  • Ciekaw jestem (1)

    czy autorzy projektu jeżdżą rowerami?

    • 13 3

    • ciekaw jestem

      jeżdżą =]

      • 0 0

  • Jeden wielki kosmos (1)

    1. Do konkursu mógł przystąpić każdy. Nie ważne że nie ma pojęcia o gięciu profili, o cenach materiałów, o tym czy rower będzie sobie przy nim stał prosto, krzywo czy leżał. To mógł być uczeń liceum plastycznego albo fizyk kwantowy. Nieważne.
    2. Jury złożone z artystów, organizatorów i specjalistów ds. rowerów. Skład mówi sam za siebie...

    Za to będziemy mieli dizajnerskie wstęgi Möbiusa. Symbol nieskończonej głupoty.

    • 6 4

    • skoro 'nieważne' to po co piszesz?

      • 0 0

  • Projekt wybrany za najlepszy... no... jeszcze jako tako... ale to co się dzieje w wyróżnieniach (prócz jednego projektu - ostatniego) pokazuje jaką wiedzą o funkcjonalnych stojakach dysponowali sędziowie.

    Porażka. Konkurs kpina.

    • 9 2

  • kazde byleby nie te

    zboczone ! bo z wjazdem w kobiete to wymyslił jakiś mały fiut

    • 5 3

  • Jury (2)

    "Nadesłane projekty w minionych dniach oceniało wieloosobowe jury złożone ze znanych artystów, organizatorów i specjalistów ds. rowerowych."

    no to już wiemy, dlaczego wyróżnione prace wyglądają tak a nie inaczej. Artyści... :(

    " Wybór nie był łatwy."

    Jak to nie był łatwy? 3/4 nadesłanych projektów przestawia niefunkcjonalne coś do czego nie da się bezpiecznie przypiąć roweru - i te prace powinny być odrzucone na etapie wstępnej selekcji. A tymczasem widzę je pośród wyróżnionych....

    • 14 2

    • Jury w składzie: (1)

      Agnieszka Jacobson-Cielecka (absolwentka ASP w Gdańsku, dziennikarka i specjalistka w dziedzinie designu, Dyrektor Artystyczna festiwalu Łódź Design 2008 i 2009),
      Aneta Szyłak (kuratorka, Dyrektor Instytutu Sztuki Wyspa),
      Joanna Grandzicka (Wiceprezes Zarządu, Gdańska Fundacja Przedsiębiorczości),
      Barbara Kacprzak (inicjatorka i manager projektu Targi ABOUT DESIGN),
      Małgorzata Ratkowska (rkoordynatorka projektu "Civitas Mimosa" w Gdańsku),
      Jan Buczkowski (Prodziekan ds. Twórczości Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej),
      Remigiusz Kitliński (gdański Oficer Rowerowy),
      Paweł Kaftański (koordynator konkursu ze strony Gdańsk 2016).

      strzelam, że tylko Remigiusz Kitliński jeździ na co dzień rowerem.

      • 4 0

      • Strzelam, że jeździ tylko w niedziele, a reszta widziała rower kilka razy w życiu.

        • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024 (1 opinia)

(1 opinia)
220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Rajd AZS

1149 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum