Nazwa "TOMAC" wzięła się od znakomitego niegdyś zjazdowca. Johnny'ego Tomaca (fotka obok). Jeszcze za czasów, gdy nie było wąskiej specjalizacji, ścigaa się zarówno w cross-country, jak i w downhillu, nie stroniąc od slalomu. Jeździł zawsze na sprzęcie, którego nikt jeszcze nie używał, a wielu lekceważyło. On pierwszy dosiadł aluminiowej ramy w XC, pierwszy też zastosował do crossu ramę z pełną amortyzacją. Teraz produkuje nienajtańsze rowery noszące dumną nazwę "Tomac". Przejdźmy jednak do obiektu w Trójmieście...
Typ miejsca: była skocznia narciarska
Gdzie: Gdańsk-Wrzeszcz
Od kilku lat przy tuż obok zjazdu istnieje mały tor z kilkoma uskokami, i profilowanymi zakretami, godny odwiedzenia.
Cóż... sprawdzcie sami!
Jak dojechać?
Ruszamy ze skrzyżowania ul.Polanki z Abrahama. Podążamy następnie w górę ul.Abrahama, mijając po prawej kościół.
Na końcu asfaltu rozpoczyna sie Dolina Samborowo tam również mamy rozwidlenie dróg (łatwo poznać po umieszczonym tam krzyżu i kapiliczce). Jedziemy ścieżką zaczynającą się po prawej stronie przez następne 300 metrów. Gdy po prawej zobaczycie kilkusetkilogramowy głaz - czas odbić w lewo na zarośniętą trawą polanę (oczywiście po ścieżce). Teraz już cały czas prosto, nie bacząc na drzewa, które obecnie leżą na ścieżce. Za polaną w głębi lasu po prawej stronie objawi Wam się "TOMAC".
Dwie "złote" zasady bezpiecznego pobijania rekordów
1) NIGDY nie jeździjcie tam sami (niejeden nierozsądny już się połamał);
2) ZAWSZE postawcie na dole górki kogoś, kto ostrzeże przechodniów i da znać, kiedy droga jest wolna. Przy tych prędkościach nawet kask Wam nie pomoże.
Pozostaje życzyć miłych wrażeń...
Opinie (200) 4 zablokowane
-
2003-04-14 11:55
Tomac
wyciągnąlem na Tomacu 86, zawsze sprawdzam stan siodłą szczegolnie po deszczach, uwaga na rynnę na przeciwstoku Kudłatego wywizła do lasu nieżle się skudlił, jeżdzią też moja córka 14 lat i dobrze sobie radziłą, dobry też jest zjazd w Sopocie nazywamy go Prostata jest prosty ,szybki bezpieczny i dlugi max. jaki miałem to 72 km/h
- 0 0
-
2003-04-17 08:57
Piękna góra
Ta górka, jest istny git, i jeszcze te prędkości...
- 0 0
-
2003-04-19 17:11
Uwaga na SARNY!!!
17 kwiatnia bylismy na TOMACU i mozna łatwo wyłapać w sarne. Przebiegają podczas zjazdu!!
- 1 0
-
2003-04-24 23:18
103? 107?
nie no... nie uwierze, poki sam tyle nie pojade ;) zarcik, wydaje mi sie ze te wszystkie rozbierznosci to z dwoch powodow: 1. koles dodaje te pare kilometorw bo jak czyta ile jezdzili wyjadacze to chce chociaz troche dorownac. 2. Maja zle zamontowany licznik (i to jest glowna przyczyna). Najlepiej se go zamontowac na samym dole widelek wtedy bedziecie jechac nawet 999 km/h
- 0 0
-
2003-04-25 22:21
apropo liczników
do kolegi powyżej: licznik działa licząc obroty więc nie sądze żeby położenie czujnika na "złej wysokości widełek" maiło jakiś wpływ na prędkość. Źle omżna tylko wpisac kod dolicznika który określa wielkość koła
- 1 0
-
2003-04-28 10:32
wy-ebka
pirwszy roz z tomaca zjechalem 47 dni temu
look na zjazd rozped i ... koziolek
problem polegal na zbyt malej predkosci
50 km/h i zatrzymalem sie na glebie 25 metrow dalej- 0 0
-
2003-04-28 10:45
co to jest licznik???
wystarczy porownac rpm kola autobusu i samochodu przy dajmy na to 20 na h
jezeli nie umiecie przeczytac i zrozumiec instrukcji
obslugi tak skomlikowanego i zaawansowanego urzadzenia mierniczego jak licznik rowerowy to nie mam wiecej pytan- 0 0
-
2003-05-16 15:16
Tomac
Byłem tam dopiero 2,zjazd jest z*******y!!!
Pierwasze zajzy były bardzo nie śmiałe bo jechałem tylko ok 50 jechałem narazie tylko 74.4 ale moim zamiarem jest ponad 80,
naleprzym uczuciem jest chwila na prgu gdy ma się wrażenie że chwile się leci kilka centymetrów nad ziemią. I się zastanawiaj jak ktoś jechał wowyżej 80 to jaką odlegość na progu przelatyje. Bo ja mam wreżenie że lecę ok 1 m(nie wyskokości).- 0 0
-
2003-05-19 00:57
TOMAC JEST ROZWALONY DROGIE DZIECI OD B. DAWNA.
zanim jakis debil nie przylazł z łopatą i nie wytownal wybicia(a bylo to jakies 7-8 lat temu), lecialo sie ponad metr nad ziemia i 1/4 stromszej czesci zjazdu w dal.no ale to bylo zanim przyszedł ten ktos...
- 0 0
-
2003-06-03 00:39
ejj chlopaki....
Ej chlopaki co tak cienko z tomaka???? ja mIalem 96KM/h, tylko ze prawie narobilem w gacie, gdy pol stromego zjazdu przelecialem w powietrzu!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.