Nazwa "TOMAC" wzięła się od znakomitego niegdyś zjazdowca. Johnny'ego Tomaca (fotka obok). Jeszcze za czasów, gdy nie było wąskiej specjalizacji, ścigaa się zarówno w cross-country, jak i w downhillu, nie stroniąc od slalomu. Jeździł zawsze na sprzęcie, którego nikt jeszcze nie używał, a wielu lekceważyło. On pierwszy dosiadł aluminiowej ramy w XC, pierwszy też zastosował do crossu ramę z pełną amortyzacją. Teraz produkuje nienajtańsze rowery noszące dumną nazwę "Tomac". Przejdźmy jednak do obiektu w Trójmieście...
Typ miejsca: była skocznia narciarska
Gdzie: Gdańsk-Wrzeszcz
Od kilku lat przy tuż obok zjazdu istnieje mały tor z kilkoma uskokami, i profilowanymi zakretami, godny odwiedzenia.
Cóż... sprawdzcie sami!
Jak dojechać?
Ruszamy ze skrzyżowania ul.Polanki z Abrahama. Podążamy następnie w górę ul.Abrahama, mijając po prawej kościół.
Na końcu asfaltu rozpoczyna sie Dolina Samborowo tam również mamy rozwidlenie dróg (łatwo poznać po umieszczonym tam krzyżu i kapiliczce). Jedziemy ścieżką zaczynającą się po prawej stronie przez następne 300 metrów. Gdy po prawej zobaczycie kilkusetkilogramowy głaz - czas odbić w lewo na zarośniętą trawą polanę (oczywiście po ścieżce). Teraz już cały czas prosto, nie bacząc na drzewa, które obecnie leżą na ścieżce. Za polaną w głębi lasu po prawej stronie objawi Wam się "TOMAC".
Dwie "złote" zasady bezpiecznego pobijania rekordów
1) NIGDY nie jeździjcie tam sami (niejeden nierozsądny już się połamał);
2) ZAWSZE postawcie na dole górki kogoś, kto ostrzeże przechodniów i da znać, kiedy droga jest wolna. Przy tych prędkościach nawet kask Wam nie pomoże.
Pozostaje życzyć miłych wrażeń...
Opinie (200) 4 zablokowane
-
2004-01-17 22:26
Do Supercalibra
Trudno w to wątpić... ;)
- 0 0
-
2004-01-17 20:51
No Chłopaki
Trzeba się kiedyś zebrać i ,,Odrestaurować" TOMACA-ale to kiedyś w Lecie.Pozdro dla wszystkich bikerów
- 0 0
-
2004-01-17 17:07
Inzynier
ja mam wypas rowery i na bank Cie rozjade na alejkach frajerze :)
- 0 0
-
2004-01-16 17:39
do inżyniera
Jaki Ty jestes prymitywny i żałosny, zadrościsz chłopakom, że mają lepsze rowery od Ciebie. Jak mas taką parę to jedz na maraton i pokaż co umiesz ile to masz siły w nogach.
- 0 0
-
2004-01-16 16:47
Na deptaku.
Najleprza rowerowa sprawa to rozwalanie tych cweli na deptaku. Wyjedzie taki z Giantem za 5tys. i myśli że jest królem szos bo ma wspaniały rower. Tymczasem frajera tego można pokonać nawet rometem z marketu. Co że koleś ma 54 zembatki z przodu - przecież siły mu brakuje.
- 0 0
-
2004-01-16 09:32
Rowery to czad!!!
W/g rowery są czad!!!Ja coś o tym wiem!!!
Chociaż jestem dziewczyną ale to nic!!!- 0 0
-
2004-01-14 20:09
96 km
Niestetyjuz nie smigam przez klopoty z kregoslupem:( Al en apełnym fullu wykręcilem tam 96 km, w polowie drogi przy tej predkoci prawie film sie urywa.
- 0 0
-
2004-01-13 21:26
UWAGA NA WIGRY 3!
Ej radze wam nie zjezdac na sqladakach! ja zjechalem predkosc nie jakas super - ok. 60km, ale jak tylko jest ten uskok to ladowanie bylo baaardzo bolesne. tak ze jak wrocilem do chaty to mialem dwa juz-nie-sqladaki:)
- 0 0
-
2003-12-26 18:24
185,6 m/s
ten rekord osiągnąłem jadąc na składaku mojej 85-letniej babci (pozdro dla niej :] ), ale najlepsze jest to, że wynik ten uzyskałem jadąc pod górę !!!!!!!
moze gdybym miał opony tobym pojechał jeszcze szybciej :]- 0 0
-
2003-12-21 13:19
wejscie
moze ktos by zamontowal wyciag pod ta cholerna gore????????????????
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.