• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rynek rowerowy czeka na przełom

Krzysztof Kochanowicz
13 lipca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

W ciągu pierwszych pięciu miesięcy bieżącego roku wyprodukowano w Polsce 548 tys. rowerów, co oznacza wzrost aż o 12,2 proc. rok do roku. Równie dobre mogą okazać się wyniki dotyczące sprzedaży. Branża przewiduje, że obecny rok prawdopodobnie okaże się pod tym względem rekordowy, dzięki czemu rynek rowerowy w Polsce wejdzie na wyższy pułap.



Jak wynika z danych publikowanych cyklicznie przez Główny Urząd Statystyczny (GUS), w samym maju 2014 r. produkcja rowerów, w tym także dziecięcych, wyniosła dokładnie 106 tys. sztuk (wzrost aż o 42 proc. r/r). W ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku produkcja osiągnęła poziom 548 tys. egzemplarzy. W porównaniu do analogicznego okresu czasu w 2013 r. oznacza to wzrost o 12,2 proc.

Osoby z branży rowerowej przewidują, że obecny rok może być rekordowy zarówno pod względem produkcji rowerów, jak i sprzedaży. Jak mówi Ireneusz Miśkowiec, menedżer ds. sprzedaży i produktów w Kreidler Polska, pierwsza połowa roku jest bardzo obiecująca i wiele wskazuje na zdecydowaną poprawę wyników sprzedaży względem poprzednich lat. Największy wzrost dotyczyć ma segmentu rowerów miejskich i trekkingowych.

- Łączna sprzedaż przypuszczalnie wyraźnie przekroczy 1 mln sztuk, chociaż na dokładne dane przyjdzie nam jeszcze sporo poczekać. Na ogólną wartość rynku, wynoszącą w poprzednich latach mniej więcej pół miliarda złotych, wpłynie też rosnący udział modeli klasy premium. Warto zaznaczyć, że istnieje także oczywiście problem z uwzględnieniem sprzedaży używanych jednośladów. Jak szacuje bowiem Polskie Stowarzyszenie Rowerowe, sprzedaje się ich rocznie ok. 300 tys., przy czym spora część pochodzi z niewiadomych źródeł i jest nierejestrowana- dodaje Ireneusz Miśkowiec.

Potencjał:

Unijne statystyki pokazują, iż w Polsce - względem innych krajów - rowery są wyraźnie mniej popularne. Na 1000 mieszkańców przypada poniżej 300 jednośladów, podczas gdy średnia europejska to 600-700. W Holandii, uważanej za jedno z najbardziej "rowerowych" państw świata, ilość ta wynosi ok. 900.

- Rynek rowerowy ma nad Wisłą spory potencjał wzrostu, szczególnie w miastach, których mieszkańcy - mimo dużego zakorkowania ulic - używają rowerów znacznie rzadziej niż chociażby w sąsiednich Czechach - komentuje menedżer ds. sprzedaży i produktów w Kreidler Polska.

Jedną z często wskazywanych barier rozwoju jest również słaby poziom rowerowej infrastruktury. Łączna długość ścieżek rowerowych to tylko niecałe 10 tys. km. W kilkukrotnie mniejszych od Polski Czechach długość dedykowanych jednośladom ścieżek przekracza natomiast 35 tys. km.

- Pomimo przeszkód w rodzaju braków infrastrukturalnych oraz częściowego niedostosowania systemu prawnego do realiów, popularność rowerów będzie stabilnie rosnąć. Trend jest stały, a rok 2014 może być dla branży rokiem przełomowym - przewiduje Ireneusz Miśkowiec.

Opinie (108) 1 zablokowana

  • Rower to same plusy. (16)

    Szybki dojazd do pracy, na zakupy. Rowerem można zwiedzać cały kraj. Jazda rowerem pozwala na utrzymanie wysportowanej sylwetki. Rowery są relatywnie tanie, za dobry rower damy 2-4 tysiące zł.

    • 34 6

    • zwlaszcza na zakupy... taaaaa.... a pare ciezkich toreb to sobie na szyi potem powiesisz, nie?? (8)

      Pitolenie....

      • 12 26

      • A czemu nie?

        Jak przestawiłem się na rower rok temu, to i zakupy robię teraz racjonalniej. Raz w tygodniu zakupy w hipermarkecie samochodem, nie ukrywam, ale w tygodniu już tylko drobiazgi, które z łatwością mieszczą się do plecaka, albo sakw. Dzięki temu wszystko lepiej mam zaplanowane, tracę mniej czasu i pieniędzy.

        • 6 0

      • (6)

        A słyszałeś o czymś takim jak sakwy, koszyki?

        • 19 6

        • dla prawdziwego rowerzysty

          Dla prawdziwych rowerzystów a nie frajerów, powieszenie czegoś takiego to wstyf

          • 1 5

        • Wydaje mi sie ze autor mial na mysli standardowe zakupy polskiej rodziny (4)

          A nie 4 piwa i zupe chinska. Ciekaw jestem czy ktos przewozi pelny sklepowy wozek w swoich sakwach :)

          • 11 5

          • "nie 4 piwa i zupe chinska"

            no typowe zakupy polskiej rodziny

            • 2 0

          • pełny wózek to około 30 litrów, czyli tyle, ile mają standardowe sakwy (2)

            jak ktoś chce, to znajdzie sposób. Sam tak dużo korzystam z samochodu, że taniej wychodzi mnie branie taksówki na "specjalne okazje" - jednocześnie nie martwię się o parkowanie czy eksploatację samochodu. Wiem, że są osoby, którym auto naprawdę jest potrzebne i niech sobie z niego korzystają. Pozostałych namawiam na wypróbowanie alternatyw.

            • 7 3

            • Wózek np. w Carrefour (1)

              Ma pojemność 210 litrów

              • 6 1

              • no i mocujesz do linką do roweru i ciągniesz pod blok :D

                • 8 1

    • "szybki" chyba jak jedziesz z gdańska głownego do gdańska głownego

      • 0 3

    • Rower na zakupy (2)

      Padlem.

      • 6 8

      • Rowerem na zakupy (1)

        To sobie zobacz ile rowerów parkuje pod każdym Lidlem. Przy moim jest parking rowerowy na 12 rowerów (porządne stojaki odwrócone U) a już mi się zdarzyło, że nie miałem gdzie postawić, bo był pełen.
        Rusz się czasem trochę na zachód od Polski, to zobaczysz, że rower z sakwami na zakupy to coś normalnego i codziennego.

        • 6 1

        • do LIDLA to chłopie po buły i pifo sie dogina... i dwa kółka starczą, bo z 4 już by nie dał rady...

          • 2 2

    • za 2 - 4 tysie, to ci go zaraz ukradną pod sklepem ;)

      i to razem z sakwami !

      • 6 3

    • (1)

      To znacznie więcej niż kaszubski pojazd znany jako vw golf .

      • 9 2

      • Lepszy opłacony vw golf

        Niż twoj firmowy ford mondeo z napisem "pudliszki" ;)

        • 3 4

  • Hahah

    Jak wynika z danych publikowanych "cyklicznie" ..... :P

    • 2 1

  • z prasy (2)

    "Rzepa": Macie przecież nasze samochody. Zostawcie nam przynajmniej nasze rowery" taką treść nosił jeden z plakatów, z jakim grupa rowerzystów z Niemiec udała się przez most graniczny z Frankfurtu do Słubic. Frankfurt nad Odrą, jak informuje portal gazety "Nordkurier", jest bastionem kradzionych samochodów, także rowery należą do chętnie przywłaszczanej cudzej własności. Nie ma nikogo, komu w rodzinie czy w kręgu znajomych nie ukradzionoby roweru".

    • 3 1

    • z głowy (1)

      Tylko że ich stać na ubezpieczenie rowerów, więc to mały problem. Gwarantuję, że jeśli w Polsce realnie minimalna pensja będzie wynosić 3000 zł, a bezrobocie 6-7%i problem kradzieży przestanie istnieć.

      • 2 3

      • jak pensja minimalna będzie wynosić 3000 zł to niestety średnia i wyższa klasa specjalistów przestanie tutaj pracować i

        spłaszczanie wynagrodzeń zawsze wychodzi bokiem...

        • 1 2

  • dajemy rade

    Jeżdżę pół zawodowo od ponad 5lat na szosówce i mtb, i widzę znaczny wzrost zainteresowania z każdym kolejnym rokiem. W takim tempie z łatwością dogonimy światowych liderów jednośladów.

    • 2 0

  • A może by tak... (4)

    Zaproponować samorządom, by dofinansowywać zakup roweru najbiedniejszym? Może takie środki znalazłyby się choćby z dochodu uzyskiwanego ze złomowania samochodów? Może z innych przychodów?
    Skoro jazda rowerem jest taka tania, pomóżmy tym, którzy tego serio potrzebują.

    • 1 5

    • (1)

      Taki pomysł może mieć tylko niedouczony socjalista.
      Biednemu daje się wędkę, a nie rybę.

      • 5 1

      • To grubo się mylisz i twoja postawa jest socjalistyczna, bo jak rozumiem chciałbyś, by ubodzy dostali pracę. A to właśnie socjalizm. Sam jesteś niedouczony.

        • 0 3

    • a może zapropowonać samorządowcom, żeby najbiedniejsi wzięli się chociażby za drobne prace porządkowe? (1)

      rozdawanie kasy czy sprzętu prowadzi do patologii

      • 9 0

      • Wielu by chciało, tylko kto za nich ZUS zapłaci? Nawet już trudno o personel sprzątający chodniki i ścieżki rowerowe, tak jest fajnie. A ludzie pracy nie mają.

        • 1 0

  • co ta wiadomosc ma wspolnego z trojmiastem ???? (1)

    czy mamy tu gdzies w poblizu chodziarz montownie rowerów ??? ostatnia marka ktora dzialala w Gdańsku to THOR -juz go niema

    • 8 6

    • NS bikes

      • 1 0

  • W naszym klimacie?! (1)

    .

    • 3 6

    • Nie przesadzaj

      Nie jest aż tak gorąco, żeby nie dało się jeździć. Chociaż ja wolę zimę, przynajmniej nie mam problemu ze znalezieniem wolnego stojaka pod pracą.

      • 8 0

  • (1)

    "wyprodukowano" ? raczej złożono, wszystkie części rowerowe są z importu.

    • 12 1

    • wlasnie chcialem to powiedziec

      nawet ramy sa zamawiane poza Polska. No ale maja prawo nazywac sie producentem.

      Podobnie jak mozesz np. z chin ciagnac sofy i tapczany a chinczyk zrobi Ci logo naszywki i da zgode na nazwanie producentem...

      • 6 0

  • ...

    Głównym problemem jednak nadal jest niestety brak kultury jazdy rowerzystów, którzy dominują na drodze i ruch samochodowy (to akurat zrozumiałe z punktu widzenia bezpieczeństwa rowerzystów) i co gorsza piesz!

    • 5 5

  • kto popiera taką inicjatywe? (1)

    tym co kradną rowery powinno sie upierd..lać ze dwa paluchy na początek to moze by reszta sie zastanowiła

    • 11 2

    • Nie zgadzam się z tym, że złodziejom rowerów powinno się "upierd..lać ze dwa paluchy na początek". Uważam, że na początek powinno się upierd..lać całą rękę.

      • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024 (1 opinia)

(1 opinia)
220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Rajd AZS

1149 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum