• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przetarg na Rower Metropolitalny. Abonament na rok za 100 zł lub 10 gr za minutę

Kamil Gołębiowski
19 marca 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Rozpisano przetarg na dostarczenie systemu Roweru Metropolitalnego. Zdjęcie poglądowe. Rozpisano przetarg na dostarczenie systemu Roweru Metropolitalnego. Zdjęcie poglądowe.

Ruszył przetarg na system roweru metropolitalnego dla Trójmiasta i pomorskich gmin. Prawdopodobnie nie będzie darmowych minut, ale zarówno oferta abonamentowa, jak i wynajem okazjonalny mają być bardzo atrakcyjne cenowo. Cena za wypożyczenie rowerów elektrycznych będzie taka sama, jak rowerów zwykłych. A może w systemie będą tylko elektryczne pojazdy? To byłby hit.



Jak oceniasz proponowane stawki za korzystanie z roweru metropolitalnego?

Zamawiającym system Roweru Metropolitalnego jest stowarzyszenie Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot (OMGGS) zrzeszające Trójmiasto i pomorskie gminy. Operatorem systemu ma być prywatne przedsiębiorstwo, wyłonione w rozpisanym właśnie przetargu. Budowa systemu pochłonie ok. 20 mln zł, z czego 17 mln zł będzie pochodzić z funduszy unijnych.

Jak każdy przetarg publiczny, również i ten zawiera specyfikację istotnych warunków zamówienia, które opisuje ramy, choć nie szczegóły systemu.

Co właściwie zamawiamy?

Przedmiotem zamówienia są nie tylko rowery (co najmniej 3866 sztuk), ale też:

  • stacje postojowe (660 sztuk) - sprawdź, gdzie staną
  • system informatyczny,
  • zaplecze serwisowe
  • usługa dostarczenia, zainstalowania, operowania i serwisowania systemu.


Montaż pierwszych stacji Roweru Metropolitalnego najwcześniej jesienią

W pierwszym, trwającym pięć miesięcy etapie powinna pojawić się część stacji i pierwsze 30 proc. rowerów. Pozostała część dostawiona będzie w kolejnych miesiącach.

To wszystko przy optymistycznym założeniu, że przetarg zostanie rozstrzygnięty za pierwszym podejściem i przyjmując, że przegrani nie złożą odwołania. Takie ewentualności mogą znacznie wydłużyć czas postępowania i przy przetargach publicznych się zdarzają.

Na jakiej podstawie wybierzemy firmę, która zbuduje system Roweru Metropolitalnego?



O wyborze zwycięzcy zadecyduje:

  • w 60 proc. cena,
  • w 35 proc. liczba rowerów elektrycznych,
  • w 5 proc. zaoferowanie większej całkowitej liczby rowerów, niż przewiduje minimum określone w przetargu.


Ciekawy jest tu zwłaszcza drugi punkt. Dopuszczona w przetargu liczba rowerów elektrycznych to minimum 10 proc., a maksymalnie 100 proc.

Jest zatem możliwe, że któryś ze startujących w przetargu zdecyduje się na zaoferowanie nam systemu wyposażonego w całości w rowery elektryczne! Taki system roweru miejskiego byłby pionierski nie tylko na skalę Polski.

Czy to założenie jest w ogóle realistyczne?

Orientacyjny koszt jednego typowego roweru miejskiego waha się w granicach 1,5 tys. - 8 tys. zł w wypadku roweru konwencjonalnego i w granicach 5-10 tys. zł dla roweru elektrycznego. Niektóre modele rowerów ze wspomaganiem elektrycznym są zatem tańsze niż ich "zwykłe" odpowiedniki bez wspomagania.

Idźmy dalej. Jednym z elementów kosztu utrzymania sprawności systemu jest liczba typów rowerów. Najłatwiej serwisować flotę jednolitą, składającą się wyłącznie z jednego typu pojazdu. Na przykład dlatego, że wystarczy wtedy mieć na stanie części zamienne do tylko jednego typu pojazdu.

Można zatem przypuszczać, że albo oferenci zaproponują udział rowerów elektrycznych na poziomie 10-20 proc., albo zadeklarują od razu cały system elektryczny.

Podkreślamy, że na ten moment to tylko spekulacje. Szczegóły będą znane dopiero po rozstrzygnięciu przetargu, a to może potrwać od kilku miesięcy do ponad roku, jeśli na przykład któryś z oferentów złoży odwołanie. Przetarg nie rozstrzyga miejsca i sposobu ładowania akumulatorów rowerów elektrycznych, decyzję o tym podejmie zatem samodzielnie oferent.

Czy ma sens, by Rower Metropolitalny był całkowicie "elektryczny"?



Topografia Trójmiasta, w szczególności występujące u nas przewyższenia, są sporym wyzwaniem dla mieszkańców. Właśnie w rowerach elektrycznie wspomaganych widzimy spory potencjał, aby mimo to rower był u nas realną i naprawdę atrakcyjną alternatywą, zwłaszcza dla samochodu indywidualnego.

Rower Metropolitalny: koszt wypożyczenia



Zamawiający przewidział dla operatora systemu maksymalne stawki, które wolno mu będzie pobierać od użytkowników.

  • Jednorazowe wypożyczenie będzie kosztowało nie więcej niż 10 gr za minutę.
  • Abonament miesięczny będzie kosztował maksymalnie 10 zł.
  • Abonament roczny najwyżej 100 zł.
  • W abonamentach zawarte ma być 90 minut bezpłatnego wypożyczenia każdego dnia trwania abonamentu, a każda kolejna minuta kosztować będzie nie więcej niż 5 gr za minutę.


Wymienione koszty to stawki maksymalne, a operator będzie miał dowolność zaproponować użytkownikom niższe od maksymalnych opłaty, jeśli tak uzna za stosowne.

Cena za wynajęcie roweru zwykłego i elektrycznego ma być taka sama. Przecież pasażer komunikacji zbiorowej też płaci jedną stawkę, niezależnie od tego, czy jedzie starszym, czy najnowszym tramwajem.

Jednak operator ma technicznie możliwość zaoferowania dodatkowej obniżki lub promocji poniżej ustanowionych pułapów maksymalnych. Na podstawie doświadczeń z innych systemów i miast można założyć, że większość przejazdów trwa do ok. 20-25 minut.

W ramach systemu dopuszczalne jest pobranie przez operatora jednorazowej opłaty inicjacyjnej w wysokości maksymalnie 10 zł, zarówno dla użytkowników okazjonalnych, jak i abonentów.

Dowiedzieliśmy się również, że możliwe będzie wprowadzenie opłaty w wysokości maksymalnie 3 zł za pozostawienie roweru poza stacją dokującą, oczywiście w obszarze działania systemu.

W przetargu nie ma wymogu oferowania darmowych pierwszych 20 minut, jak w wielu innych miastach Polski. Dlaczego?

- Ze względu na dzienny limit 90 minut bezpłatnych przejazdów dla abonentów, sukces roweru metropolitalnego będzie zależał od liczby użytkowników bardziej niż od liczby konkretnych wypożyczeń, dlatego, że większość użytkowników powinna zmieścić się w dziennym limicie bez opłat dodatkowych - wyjaśnia Krzysztof Perycz-Szczepański ze Stowarzyszenia Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot.
W niektórych innych miastach Polski, gdzie pierwsze 20 min jest bezpłatne, operator otrzymuje za każdy miesiąc działania systemu ryczałtową kwotę. W ten sposób ustalona należność nie zależy od liczby wypożyczeń i satysfakcji użytkowników.

- Nasz system chcielibyśmy ukształtować inaczej, a mianowicie tak, aby kwota należna operatorowi zależała od liczby faktycznych użytkowników. Chcemy, aby zarówno mieszkańcy, jak i odwiedzający nas goście korzystali z systemu często i z jak największą satysfakcją - wyjaśnia Krzysztof Perycz-Szczepański.
Operator systemu będzie miał natomiast dowolność kształtowania opłat poniżej umówionego pułapu maksymalnego. Może on zatem dobrowolnie zaoferować pierwszych, na przykład 5, 10 lub 20 minut bezpłatnie, jeśli dokona takiego wyboru.

Umowa ze zwycięzcą przetargu ma zostać podpisana w sumie na 6 lat i 11 miesięcy.

Rower Metropolitalny w Trójmieście będzie całoroczny



W sezonie ciepłym system ma operować na pełnej mocy, a w grudniu, styczniu i lutym dostępnych ma być w nim ok. 30 proc. rowerów. Czynne również mają być wszystkie stacje. Innymi słowy system będzie sprawny cały rok w stu procentach, ale w zimie może działać na niższych obrotach.

Relokacja rowerów na terenie wszystkich gmin systemu

W ramach systemu dostępnych będzie 660 stacji postoju. Do każdej z nich będzie przypisana bazowa liczba rowerów i stojaki pasywne. Gdy liczba jednośladów na danej stacji spadnie poniżej 30 proc. lub wzrośnie powyżej 200 proc., to wykonawca będzie miał obowiązek zrobić tak zwaną relokację, czyli przetransportować odpowiednią liczbę rowerów pomiędzy stacjami, aby wyrównać ich stan liczbowy. Rezultaty będą mierzone codziennie o godz. 5 rano. W wypadku, gdy o tej godzinie ich stan liczbowy będzie odbiegał od standardu, to operatorowi będą naliczane kary umowne. W specyfikacji przetargu jest katalog 20 kar umownych. Do szczegółów jeszcze wrócimy.

Jest szansa na start operatorów europejskich

- Liczymy się z tym, że jeden lub kilku oferentów europejskich złoży ofertę. Rozmawialiśmy w trakcie przygotowań z dziesięcioma potencjalnymi oferentami i jest spore zainteresowanie wejściem na rynek naszej metropolii - mówi Krzysztof Perycz-Szczepański.

Rower Metropolitalny: najważniejsze fakty



System roweru metropolitalnego będzie oparty o rowery czwartej generacji, wyposażone w moduły GPS, GSM i elektrozamek. System teleinformatyczny będzie wyposażony w moduł geolokalizacji, wypożyczeń i rezerwacji.

Wypożyczenie roweru odbywać się będzie intuicyjne za pomocą aplikacji mobilnej w smartfonie (system operacyjny Android oraz iOS), poprzez moduł NFC (zbliżenie smartfona do terminala w rowerze), skanowanie kodu QR lub przy pomocy karty zbliżeniowej.

***

Zapisy przetargu mają decydujący wpływ na kształt roweru metropolitalnego, a dokumentacja przetargowa liczy ponad 100 stron. Dlatego w najbliższych dniach przeanalizujemy te zapisy dokładniej i podzielimy się z wami kolejnymi refleksjami.

Opinie (435) 7 zablokowanych

  • Chciałam kupić abonament roczny ale...

    90 minut dziennie to za mało.

    • 0 0

  • przy wyborze roweru (11)

    musi być określona stawka

    rower elektryczny droższy
    rower tradycyjny tańszy

    • 27 48

    • Logiczne

      elektryk to wyższa usługa niż wspomniana w artykule jazda nowym/starym tramwajem. To raczej można porównać do dopłaty do klasy 1 w pociągu.

      • 0 0

    • Rower tradycyjny

      to już dawno przeżytek nawet w Chinach gdzie królują obecnie elektryczne riksze i skutery.

      • 0 0

    • dlaczego? (8)

      • 6 3

      • (7)

        wypożyczaj maluchy i maybachy w tej samej cenie w AVIS...

        albo będziesz dotował maybachy, albo maluchy, żaden na siebie nie zarobi
        nawet w komuniźmie wojennym każdy płacił własnej zonie i własnej kochance

        • 4 6

        • Dopóki nie próbujesz się wtoczyć na górny taras, nie ma różnicy praktycznie. (2)

          • 7 0

          • (1)

            Na górny taras wyjeżdżam bez problemu mam 63 lata

            • 3 1

            • To jakiś nowy trend, o którym trzeba wszystkim od razu powiedzieć?

              Trenuje crossfit, jestem prawnikiem, czy może ateistą?

              Przy wjeździe na górny taras widać różnicę.
              Na elektrycznym rowerze jest zdecydowanie łatwiej.

              Jeżeli nie wtaczasz się pod górę, nie robi Ci różnicy, czy wypożyczysz elektryczny rower, czy nie.

              Jestem w stanie nawet zaryzykować twierdzenie, że tradycyjny będzie lepszy że względu na mniejszą masę = lepszą kontrolę.

              • 1 0

        • No dobrze (2)

          A jeżeli kupią najtańsze elektryczne i najdroższe tradycyjne modele czyli te tradycyjne będą droższe od elektrycznych to też nadal tradycyjny ma być tańszy czy wtedy powinno być na odwrót?

          Twoje porównanie niestety nie jest zbyt adekwatne z kilku powodów. Różnica ceny nie będzie aż tak drastyczna czyli kilkunasto albo i kilkudziesięciokrotna. W założeniach jest tez aby jednak częściej ludzie korzystali z rowerów elektrycznych a to wszystko ze względu na różnicę poziomów pomiędzy niektórymi dzielnicami w Trójmieście. Tradycyjne będą zdecydowanie częściej zostawiane w niżej położonych stacjach a to będzie generowało koszty odwożeni ich na górę. Skłonienie do używania elektrycznych może zniwelować ten problem a przez to i koszty.

          • 5 3

          • nie matura lecz chęć szczera? (1)

            nie, nie będą brać elektryka pod górę, a mechanika w dół,
            tylko wszyscy będą brać elektryki czy będą jechać w dół czy w górę
            wiesz dlaczego?

            bo będą mogli. po prostu.
            taka sama cena obu napędów zapewni chroniczny brak elektryków.

            • 4 2

            • A jak będzie kosztować 20 zł zamiast 10 to będzie dokładnie taka sama sytuacja.

              BTW w Gdańsku nie ma aż takich fotek by nie wjechać na luzie rowerem z przerzutkami

              • 2 1

        • a jak chcesz rozwiązać problem abonamentu?

          zapłacisz więcej i ciągle nie będzie elektryka...bo inni zrobili to samo. wkurzyć się można, będą pozwy i artykuły na trojmieście;P
          serio- bierzesz,co jest i płacisz tyle samo, to najprostszy sposób. porównanie z samochodami bez sensu- takie coś można porównać ze zwykła wypożyczalnią roweru na określony czas. musielibyśmy mieć do czynienia z abonamentem na wypożyczenie i setki samochodów na co dzień do wyboru i nie maybach- maluch ale raczej samochód 90 konny a 200 konny- naprawdę uważasz, że każdy brałby zawsze 200konny, żeby do znajomych na imprezę podjechać, czy zakupy w markecie zrobić? z elektrykami to samo- nie każdy będzie ich bezwzględnie potrzebował- gdy ktoś będzie jechał na morenę albo pod jakąkolwiek górkę podjeżdżał (choćby między miszewskiego a konopnickiej) to tak, ale płaska trasa nie robi wiekszości ludzi różnicy- jest przygotowany do jazdy rower- biorę, przyjeżdzam, zostawiam, zapominam, jest ok.

          • 5 1

  • Rowery (2)

    Czy ktos moze polecic wypozyczalnie rowerow aby mozna bylo w lipcu wypozyczyc rower na weekend dla rodziny? Z gory dzieki za info.

    • 2 1

    • sprawdź w googlach

      • 0 0

    • jeden rower dla całej rodziny?
      moze któryś z Osiemsetek?
      albo któryś z Land terenówek?

      • 1 1

  • jak wypozyczenie rowewru bezplatnie to przejazd na komunikacja tez powinien byc pierwsze 20 minut bezplatny (2)

    Miasto będzie dopłacać do wypożyczenia kazdego roweru a najwiecej doplaci do pierwszych 20 minut.
    Parodia tego jest taka ze nikt z kierowców z tego powodu nie zrezygnuje a auta ,a zrezygnują pasazerowie z komunikacji miejskiej i beda te rowery wypożyczać by nieplacic za bilet na komunikacje.
    Pierwsze 20 minut na komunikacje miejska tez powinno byc bezpłatne.

    • 1 1

    • badania wykazują, że kierowcy snadniej przesiadają się z samochodów na rowery

      niż na komunikację zbiorową.

      Jedyna konkurencyjna wobec samochodów komunikacja zbiorowa w Trójmieście to SKM (gdyby jeździła w takcie 5 minutowym lub częstszym).

      • 1 0

    • argumentatio an absurdum

      w wykonaniu durnia

      • 0 2

  • Trójmiasto nie bardzo się nadaje na taki projekt (5)

    Z racji topografii i ukształtowania terenu nie bardzo wierzę w powodzenie tego projektu. Był nextbike w Sopocie i długo nie podzialał, choć w innych miastach funkcjonuje. Szkoda publicznych pieniędzy. Lepiej dobudowac za nie kolejne ścieżki rowerowe dla normalnych właścicieli rowerów.

    • 5 10

    • (1)

      Jest cały dolny taras do obsłużenia.

      • 1 0

      • dolny taras wystarczył by żeby system zadziałał
        ale oni od razu chcą teź Osowe i Wiczlono...
        dpbrze że nie Hel

        • 0 1

    • (1)

      Idziesz o zakład, że to się świetnie sprawdzi?

      • 4 2

      • Idę. Tylko jak udowodnisz, że to będzie jednak sukces, jeśli np. samorządy będą dokładać kasę co roku jak do wielu projektów? Weźmy np. PPNT w Gdyni. Co roku miasto wykłada ponad 20mln zł, by to utrzymać. Sukces, że budynek stoi?

        • 1 1

    • nextbike upadł bo był drogi i działał tylko w sopocie. Ten system bedzie prawie na całym pomorzu i reltywnie tani. Nie ma co pprównywac

      • 4 0

  • Miasto wyda 300 mln na ten system taniej było by kupic rowery wszystkim mieszkancom!Ale tu chodzi by 300mln dostała prywatna

    300 mln dostanie prywatna firma i bedzie miała dotacje kolejne miliony od miasta przez następne lata!!A przy okazji skapnie cos uyrzedasom moze kolejne mieszkanie albo na nowe auto!

    • 0 1

  • Jak nic nie spieprzą to będzie HIT (24)

    • 138 12

    • Spie*rzą na pewno a niedługo Prima Aprilis.

      • 0 0

    • Blachosmrochodziarze piany dostaną jak się 10 razy tyle ped**arzy pojawi niż jest. (17)

      U nas z infrastrukturą cieniutko... wszystko po jezdni będzie jechać :)

      • 46 63

      • wyjscie jest proste (4)

        Bedziemy was 10 razy wiecej rozjezdac i potracac hehe

        • 13 22

        • (1)

          Pójdziesz hehe pierdzieć, hehe

          • 6 3

          • Bede ci pierdzial hehe w twarz hehe

            • 1 4

        • (1)

          Kolejny dowód na to, że nawet małpa może mieć prawo jazdy.

          • 13 2

          • Niedźwiedź na motocyklu był w cyrku.

            • 2 0

      • Jest proste rozwiązanie.

        Nie ma takiego prawa, które mówiłoby, że samochody muszą wjechać wszędzie. Proponuję połowę ulic wyłączyć z ruchu samochodowego i przeznaczyć dla rowerów.

        • 3 1

      • Bedziesz wciagal mojego dizelka (5)

        Raczek ci uprzykrzy zycie ..pedaluj oddychaj glebiej ..ooo taaak..

        • 6 14

        • Już dawno to badania pokazały (1)

          że stężenie spalin jest wyższe wewnątrz auta niż nawet na drodze tuż obok niego. Także sam swoje smrody wdychasz elegancko.

          • 12 3

          • te badania to przeprowadził Instytut Jutuba, znany również z przełomowych odkryć w kwestii Płaskiej Ziemi?

            Idź "ałtorze" chałturzyć gdzie indziej.

            • 2 5

        • (1)

          Twój dieselek z blachami GWE zatruwa nie tylko cyklistów, ale i całe miasto swoją obecnością :)

          • 4 1

          • Blachy GD działają lepiej niż DPF i katalizator ;)

            Potrzebujemy więcej badań emisji w samochodach.

            • 2 0

        • Wytrzeźwiej

          • 0 2

      • (2)

        ale to właśnie lobby śmierdzieli chce by:
        -nie było pierwszych 30 minut za darmo
        -abonament by 10gł za 1min czyli 6zł za godzinę ABONAMENT (plus opłata!!!)
        -taka sama opłata i kaucja za elektryk, i mechanik, czyli dużo drożej za mechanik
        i wiele innych objawów SABOTAŻU

        • 6 13

        • matematyka (1)

          to nie jest Twoja najmocniejsza strona, co? czytanie ze zrozumieniem też nie. i kilka innych rzeczy też nie.
          1) 10groszy za minutę jednorazowe wypożyczenie (+ zapewne kaucja ZWROTNA + ewentualnie opłata za pozostawienie roweru poza stacją) BEZ abonamentu!
          abonament: 100 zł za rok lub 10 zł za miesiąc (100 zł /rok!!! cena śmiesznie niska! kurczę, opłaciłbym chyba w ciemno tylko po to, by mieć komfort, że parę razy bez stresu skorzystam na co dzień jeżdżąc samochodem) przy 90 minutach dziennie to jest odpowiednio 0,3 grosza i 0,37 grosza za minutę (choć dla Ciebie sabotażem będzie pewnie różnica między miesiącem 28-dniowym a 31 dniowym...)po przekroczeniu 5 gr/minutę- kto normalny jeździ więcej niż 90 minut dziennie- wtedy chyba warto rozważyć inne środki transportu.
          2)na czym konkretnie tracisz płacąc jedna opłatę niezależnie od tego, jaki rower będzie? zwłaszcza, ze nie wiesz, jaki będzie stosunek elektryków do zwykłych. i jak zamierzasz wprowadzić wyższy abonament na elektryki, skoro nie będziesz miał gwarancji dostępu do elektryka zawsze (bo to niemożliwe.)
          3) minuty za darmo tylko działają na szkodę systemu- cwaniaki zmieniałyby stacje lub skracały podróże, by tylko nie płacić i system by szybko padł/ wymagał wysokich dopłat. tak sporo ludzi zapłaci i tyle. serio 8,33 na miesiąc to taka fortuna, by nie zapłacić za wynajem?
          4) sabotażem są takie posty jak Twój, próbujące antagonizować ludzi i próbujące wprowadzić w błąd.
          5)serio ludzie lobbujacy za komunikacja rowerową są na aż tak niskim poziomie? to nic dziwnego, ze tak słabo nam z tym idzie...
          6)odnośnie śmierdzieli- nie wiem, jak Ty, ja się myję i używam dezodorantu...

          • 8 1

          • "jaka piękna katastrofa"

            znów
            po TRM
            po Sopocie

            fraszka na matematyka :-(

            • 1 3

      • infrastruktura jest ok

        więcej rowerów= mniej samochodów (nawet jeśli większość przesiądzie się z autobusów- nadal część z samochodów)
        jak żałosnym trzeba być, żeby ludzi tak nazywać tak po prostu ze względu na własne ograniczone poglądy? pieszy=rowerzysta= kierowca= pasażer- każdy normalny człowiek porusza się na więcej niż jeden sposób...

        • 5 0

      • I co bijesz pianę.

        Aferzysta za 3 gr. Sam jeżdżę samochodem ale opcja miejskiego roweru jest dla mnie rewelacyjna z chęcią po ścisłym centrum bym się poruszał rowerem ( pod warunkiem że nie pada :-)).
        To że ograniczeni ludzie tworzą sztuczne podziały wynikające zazwyczaj z ich zaściankowości i paraliżu umysłowego - to ich problem nie trzeba zrażać innych by również tworzyli smutną część społeczeństwa. Więc szczucie typowego frustrata jest zbędne.

        • 16 1

    • Ewenement nie tylko na skale Polski. To ze w Kopenhadze same elektryki na miejskich rowerach, nikt nie wspomniał.

      • 3 1

    • Chyba przez duz S

      • 2 3

    • tyle że po takim artykule to strach się bać
      mogą zrobić karykaturę

      • 1 6

    • Tyle lat... Dobrze, że jest ta Unia. Jeszcze tylko po zmianie prezydetów wspólna komunikacja i można żyć:)!!

      • 11 5

    • Egzakli

      • 13 2

  • 10 gr za minutę, to 3 zł za pół godziny jazdy. (94)

    Pół godziny jadę 6 km rowerem do pracy. Oczywiście przepisowo, grzecznie czekając na czerwonym. Koszt przejazdu samochodem to 2,50 zł i 15 minut.
    Komunikacją miejską 50 minut jak dobrze pójdzie i koszt 3,80.
    Wniosek? Najtaniej, najszybciej i najwygodniej jest jeździć samochodem.

    • 157 60

    • (10)

      O której godzinie pokonujesz 6km w 15 minut ? 6 rano ?

      • 15 20

      • O 7.30 (1)

        Ja tez jade tyle. Nie mieszkamy jak ty na ujescisku czy innym zadu.... Gdzie prowadzi 1 kierunkowa po plytach yomb.

        • 28 10

        • Zapewne

          Ty mieszkasz w centrum świata i oglądasz tereny zielone w reklamach a spacerujesz głównie z nosem w ziemi by nie wdepnąć w kupę. Centrum to dla ciebie śmierdzący Wrzescz z rozpadającymi kamienicami albo patologiczne Przymorze. Ot pan świata.

          • 0 0

      • (2)

        Wiele osób o tej godzinie dojeżdża do pracy...

        • 3 1

        • (1)

          I czas to zmienić!!! Stop nieludzkim godzinom pracy i dyktatura godzin 5, 6, 7, 8. Zaczynajmy prace o godzinach 10-12, kiedy jestesmy wypoczęci, wyspani, a nie polprzytomni w środku nocy...

          • 2 3

          • Kończmy pracę o 20, kiedy jest już ciemno i nie chce się wychodzić!

            • 3 1

      • (2)

        Ja pokonuje 10km w 15 minut. Wystarczy mieć pracę na 10:00.

        • 15 3

        • Czyli jedziesz 40km/h?

          A po drodze mają tam miękko wyściełane dywaniki? Bo jak się wreszcie z tego mokrego snu obudzisz i spartolisz z łóżka, to może boleć.

          • 3 1

        • tak

          ale ja nei mam przekładni jak Ty i jadę rowerem 12/h max, lato i zima co dzień

          • 2 0

      • ja wzdłuż grunwaldzkiej 5km pokonuję samochodem zwykle w mniej niż 10 minut

        nie łamiąc przepisów (ew. nie łamiąc ich drastycznie- zwykle jadę 70 na tempomacie, również tam, gdzie jest 50...)ok. godziny 8.00-8.30
        trasa wzdłuż tramwaju. z zaparkowaniem(tak, płacę za parking:P) i podejściem spacerkiem 5 minut z parkingu zamykam się w kwadransie, czyli o 5 minut mniej niż przejazd tej trasy tramwajem, nie licząc dojścia na przystanek (3min) i z przystanku (7 min, bo pod górkę) i czekania na tramwaj. w sumie samochodem min. o połowę szybciej. rowerem załatwiam tą trasę latem w 20-25 minut. komunikacja w gdańsku jest do niczego.

        • 8 1

      • O 11:00, a właściwie przed.

        • 5 1

    • złe myślenie

      Szanowny Panie, myli się Pan, wszystkie kategorie przejazdu najlepiej rozpatrywać (w pańskiej sytuacji) rocznie, a dokładniej w dniach roboczych, proszę wówczas do kosztu przejazdu samochodem doliczyć koszty ubezpieczenia OC, przeglądu, napraw samochodu, w przypadku roweru Pan płaci tylko za jego wypożyczenie, natomiast nie obchodzą Pana koszty eksploatacji

      • 0 0

    • wniosek?

      Kup abonament :)

      • 0 0

    • Każdą kalkulację można tak przeprowadzić (6)

      aby była korzystna pod swoje założenia.

      100 złotych abonamentu rocznie z 90 darmowymi minutami dziennie czyli Twój koszt dojazdu na tym rowerze do i z pracy dziennie to maksymalnie 1 złoty (to już po odliczeniu urlopu, chorobowego itp.). Autem jak policzyłeś 5 złotych (tam i z powrotem) oczywiście nie wliczając kosztów jego kupna, utrzymania i zakładając, że nie musisz płacić za parkowanie pod pracą.

      • 10 1

      • W tramwaju i smkmce możesz łatwo złapać (5)

        grypę 4x w roku. Leki + obniżone wynagrodzenie albo premia to dodatkowy koszt.

        • 4 3

        • (1)

          Niby za co obniżone wynagrodzenie lub premia? Nie kumam...

          • 1 0

          • Może jeszcze nie skumałeś ale na chorobowym masz mniejsze wynagrodzenie.

            • 0 0

        • A autem możesz mieć wypadek (2)

          i przeleżeć pół roku na Intensywnej Terapii.

          • 7 0

          • a na rowerze wypadek (1)

            i zginąć.

            • 3 3

            • Strefa 30 w całym mieście i oba problemy z bani ;)

              • 1 2

    • (3)

      Dlatego kupuje się abonament i płaci 100 zł/rok. Samochodem do pracy i spowrotem - 1260 zł.

      • 12 2

      • (2)

        czemu nikt tu nie liczy np ubezpieczenia samochodu :) Przecież samo ubezpieczenie to jakieś 1800 rocznie. Co 3-4 lata opony zmieniasz - następne koszty. Olej wymiana co 20tys km. Przegląd obowiązkowy co roku + nieobowiązkowe dla starszych samochodów, głupi płyn do spryskiwaczy co jakiś czas itd. Mam wrażenie, że tu wypowiada się większość ludzi, którzy samochodami nie jeżdżą i nie wiedzą ile to kosztuje. Liczy się tylko benzyna i nic więcej.

        • 8 0

        • Po za tym samochód często jest potrzebny poza dojazdem do pracy,

          Trudno w Polsce bazować na komunikacji w całości, jak wyjazdy poza miasto, wakacje, itd.
          Dlatego mimo że można jeździć do pracy rowerem czy komunikacją to i tak samochód jest w rodzinie i trzeba za niego płacić.
          A jak już jest to.....

          • 1 1

        • Bo Malo kto placi pitoly, o których piszesz, dlatego samochód dla wielu jest tańszy, niż dla Ciebie...

          • 0 1

    • Dlatego w Polsce nonsensownie tanie jest posiadanie samochodu

      Podatek drogowy jest za niski i za tanie jest paliwo.

      • 1 2

    • No pewnie, że tak - wygodniej i komfortowo.
      W komunikacji miejskiej - czytać wiejskiej śmierdzi i okropnie cuchnie PIJAKAMY!

      • 1 0

    • Tylko paliwo?

      Cena przejazdu to tylko benzyna czy doliczasz ubezpieczenie, koszty serwisu i samego samochodu?

      • 0 0

    • Twój wybór

      nikt Cię nie zmusza do korzystania z rowerów. Z tym, że parkować rower łatwiej :)

      • 1 0

    • (1)

      Dolicz jeszcze ubezpieczenie bieżące utrzymanie samochodu, cwaniaczku.

      • 2 0

      • A w jakim celu, powiesz mi?

        • 0 1

    • (2)

      Zawsze się zastanawiam dlaczego ludzie do takich kalkulacji biorą tylko koszt paliwa.

      • 9 0

      • Bo za resztę bzdur płacić nie musisz, chyba, ze bardzo chcesz...

        • 0 1

      • Masz rację. Ale wynika to pewnie z tego, że samochód i tak mają i nie sprzedadzą go tylko dlatego, że pojawiła się jakaś alternatywa w dojazdach. Więc ubezpieczenie, naprawy itp. i tak trzeba płacić, niezależnie od tego czym będzie się jeździć do pracy

        • 2 1

    • Gdzie wypożyczysz auto za 2,50 na 15 minut? (1)

      • 3 1

      • Na każdym parkingu masz za darmo, otwierasz, odpalasz i jedziesz..

        • 1 0

    • (5)

      Przy abonamencie 100 zł/rok, jeden przejazd wyjdzie dużo taniej niż 3 zł

      • 6 0

      • (4)

        100zł na 230 (tyle jest dni pracujących) wychodzi 40groszy na dzien.

        • 1 0

        • (1)

          Nie wszyscy potrzebują jeździć rowerem do pracy. Ja akurat jeżdżę autem, bo pracuję w dzielnicy słabo skomunikowanej. Komunikacją miejską jeżdżę głównie w weekendy, a i tak za jednorazowe bilety wychodzi mi około 40 zł/miesiąc. Taki rower za 100 zł/rok to wielka oszczędność :)

          • 0 0

          • Ale po co oszczędzać na każdym kroku?

            • 0 0

        • Trzeba odliczyć urlop jeszcze (1)

          No i każdy co jakiś czas jest też chory i do pracy nie idzie.

          • 1 2

          • odliczyłem urlop. chorować nie choruje (rowerem jeżdżę cały rok, zahartowany jestem)

            • 2 0

    • A parkowanie? (5)

      Rower zostawiasz przy takiej stacji i nic Cię nie interesuje i nic Cię to nie kosztuje, a jak to wygląda z Twoim samochodem?

      • 18 2

      • Właśnie tak samo, zostawiam i nic mnie nie interesuje, nawet na stacji...

        • 0 0

      • albo za 3 zlote mozesz rzucic w krzaki tak przynajmniej wynika z artykulu?

        • 3 0

      • Masa miejsc wolnych i nigdy nie ma problemu z parkowaniem. (2)

        • 3 13

        • To chyba w Auchan przy obwodnicy pracujesz (1)

          • 16 0

          • nie, on liczy jako parking

            trawnik, chodnik, wyjazd z posesji, drogi rowerowe, obszary wyłączone z ruchu.

            • 24 2

    • Ty nie rozumiesz o co w tym chodzi. Do pracy możesz swoim rowerem jechać jak chcesz całą trasę pokonać. (11)

      te rowery będą służyć do "podjeżdżania" na krótkie dystanse np. od domu do kolejki czy od kolejki do pracy. Dzisiaj w takiej sytuacji musiałbyś rower zabrać w pociąg albo mieć dwa rowery albo z buta iść cześć drogi

      • 46 2

      • Właściwie się zgadzam, ale chyba nie czytałeś artykułu. (10)

        Urzędnik wyraźnie mówi, że im chodzi o regularnych urzędników - stąd też chcą wszystkim wciskać roczny abonament. Wulgarna próba obciążenia mieszkańców kosztami systemu, który i tak jest finansowany z publicznych środków. Taki dodatkowy podatek.

        • 6 10

        • Tak samo działa komunikacja miejska (3)

          Są tylko trzy opcje:
          - koszty tylko po stronie użytkowników - system będzie tak drogi, że praktycznie nikt z niego nie skorzysta
          - finansowanie całkowicie z podatków - firmie prowadzącej nie będzie kompletnie zależało na przyciągnięciu klientów skoro za daną usługę i tak się im zapłaci. Wręcz będzie im zależało aby było ich jak najmniej żeby nie generowali kosztów.
          - współfinansowanie z podatków i od uzytkowników.

          • 9 4

          • Nie, w całej Polsce jest system, który przyciąga użytkownika darmowym czasem przejazdu. (2)

            Skoro możesz podjechać gdzieś 20 minut za darmo,to nie potrzeba dodatkowych zachęt dla mieszkańca, wystarczy chcieć.
            I koszty są, owszem, głównie po stronie samorządu, ale nie porównujmy tego z komunikacją miejską, która - uwaga- potrzebuje paliwa (zresztą ostatnio przegłosowano kilkadziesiąt mln-ów na darmowe przejazdy uczniów). To jest kwestia zarządzania pieniędzmi publicznymi, w Gdańsku centrum handlowe powstaje w partnerstwie publiczno-prywatnym, to dlaczego rower nie może być darmowy?

            • 2 4

            • bo lepiej będzie (1)

              funkcjonował jako płatny. i tyle:P
              serio? za te grosze? nikt się nie zniechęci, każdy wyda te 3 złote, żeby po prostu spróbować, a jak się spodoba to opłaci abonament. wierzysz, ze aż tak duzo pieniędzy z TWOICH podatków na to zostało przeznaczonych, że tak cię to bulwersuje? w skrócie: województwa/miasta na to nie stać, mogą dopłacić- i to jest najlepszy model, a nie komuna 'mi sie należy'...

              • 3 2

              • Nic nie funkcjonuje lepiej, jako płatne..komunikacja miejska jest płatna, wręcz droga, a do kitu...

                • 2 1

        • nie żartuj, bo Ci to nie wychodzi (3)

          i się ośmieszasz.
          100 za rok to można za to zapłacić, nawet jeśli planuje się z tego korzystać okazjonalnie. co za komuniści- wszystko mi się należy....żałosne.

          • 8 4

          • A to ciekawe, że jak ktoś nie chce płacić za coś dwa razy to jest komunistą:) (1)

            • 3 6

            • Nie dwa razy, tylko w dwóch ratach

              Jak będzie bezpłatny, więcej pójdzie z podatków.
              Jak mniej z podatków, będzie droższy.

              Zanim zaczniesz krzyczeć 'komunizm' zastanów się chwilę...

              • 1 2

          • jak by ta hucpa byla tu poerwszy raz
            to jeszcze by bylo zrozumiale
            nie dala bozia rozumu

            ale to już trzeci raz. i znowu jak pies do jerza.
            sopocki Rower Trójmiejski też zdechł przez podobną taryfę.
            koszty poniósł główńie Next. a teraz koszt zdechu poniesie podatnik.

            a zdechnie, bez darmowych pierwszych 30 minut.
            zdechnie, jak zdechł w tych miastach Niemiec gdzie mieli taką taryfę.
            zdechnie i znowu będzie kompromitacja
            że w trójmieście nawet naśladować warsiafiaków nie umiemy
            bo jesteśmy łajzy skorumpowane i głupie

            • 2 3

        • Ale w abonamencie już jest 90 darmowych minut. (1)

          • 6 4

          • Tak, w abonamencie.

            • 4 0

    • No ale w przypadku abonamentu sytuacja zmienia się diametralnie. (10)

      Podane tutaj stawki są tak atrakcyjne, że wydaje się że są poniżej realnych kosztów. Nie ukrywam, że w mieście nie korzystam z roweru ale w Warszawie ten system się naprawdę sprawdza. Przy takich stawkach i abonamencie 10zł/miesiąc sam bym okazjonalnie korzystał.

      • 24 3

      • Przecież chodzi.o to, żebyś musiał zapłacić roczny abonament od razu. (8)

        A wtedy wychodzi 100 złotych, które musisz zapłacić, żeby móc okazyjnie za darmo skorzystać z roweru miejskiego. A jak chcesz rzeczywiście okazyjnie się przejechać bez posiadania abonamentu zapłacisz grubą kasę - 6zł/g. W innych miastach krótkie przejażdżki są za darmo. Także za publiczne pieniądze chcą zbudować system, który będzie rzeczywiście działał jak ukryty podatek.

        • 5 9

        • To się opłaca. 100 zł to nic. Wolę płacić przez (3)

          20 lat za wypożyczenie - wyjdzie 2000 zł. Nie martwię się o naprawy, pilnowanie roweru i nie zamrażam kapitału.
          Jakby elektryk był za 100 to jest bajka. Bo aku wytrzymuje 2- 3 lata, a kosztuje 1000 wzwyż.

          • 12 3

          • Ja nie mówię, że to bardzo dużo. (2)

            Mówię, że to jest słaba próba na sięganie do kieszeni mieszkańca, który chciałby się jednorazowo gdzieś przejechać. Wtedy albo wykupi abonament, albo zapłaci drogo. To nie zadziała po prostu, nie zachęci ludzi tak jak darmowe pół godziny.

            • 4 7

            • ...z drugiej strony w Barcelonie (Bici) jest właśnie tak i działa dość dobrze

              Tam nie tylko jest abonament minimalnie miesięczny z góry, a lepiej sie opłaca roczny, ale dodatkowo to jest tylko dla rezydentów Barcelony, nie dla gości. Trzeba sie wylegitymować by dostać kartę Bici.

              Turystowo nie może sobie brać rowery z wypożyczalni prywatnych i oddawać w tych samych miejscach. Wypożyczalni prywatnych jest dość dużo, niektóre mają po kilka siedzib i można oddawać rowery w innych miejscach niż się je wzięło, ale nie ma porównania z gęstą siecią stacji Bici.

              Odszczekuję więc. Może tak pomyślany system zadziała i u nas. Ale Barcelończycy są znacznie zamożniejsi od nas, oraz mają zdrową przeciwturystową ksenofobię. Ale i tak uważam, że kombinują jak "koń pod górę", ograniczają szansę sukcesu nie naśladując ślepo taryfy Veturilo.

              • 0 2

            • Możesz zapłacić 10 zł i jeździć miesiąc. Jak 10 zł za miesiac to dla Ciebie dużo to nie mamy o czym rozmawiać

              • 8 2

        • ednorazowe wypożyczenie będzie kosztowało nie więcej, niż 10 gr za minutę. (3)

          • 1 1

          • To akurat dużo, drożej niż biket na komunikację (3,60/h) (2)

            • 1 3

            • (1)

              Za miesięczny abonament nie kupisz 3 biletów godzinnych. Głupi jesteś albo z pis jak uważasz, że to drogo.

              • 3 5

              • "Głupi albo z pis" - z takim rzeczowo sobie pogadać na pewno można

                • 4 1

      • a znasz komunikacje publiczną która by na siebie zarabiała? oczywiście że będzie to dotowane, zresztą jak wszystko.

        • 8 3

    • Abonament (3)

      Z abonamentem na rok przy założeniu ok. 230 dni roboczych (bez weekendów, urlopów, zwolnień, delegacji, świąt itp.) wychodzi ok. 22 grosze na jeden 6-kilometrowy dojazd do pracy - opłaca się

      • 3 0

      • To takie teoretyczne kalkulacje (2)

        Nigdy nie będzie tak, że po wykupieniu abonamentu będzie on wykorzystany w 100%. Niestety pogoda w naszym regionie jest taka, że większość będzie z tego systemu korzystała latem ale i tak w deszczowy dzień pewnie zrezygnuje na rzecz auta albo komunikacji publicznej.

        • 1 2

        • No to kuźwa nie 22 tylko 44 albo nawet 66 groszy. Dalej za drogo?

          Co za ludzie. Tak zbiedniejesz że na cebulę już nie starczy.

          • 0 1

        • To kup miesieczy za 10 zl idioto i skończ te swoje wydumane teorie

          • 2 4

    • amortyzacja i zużycie

      A amortyzację samochodu liczysz?

      • 1 0

    • przede wszystkim z takiego roweru nie skorzystasz na dojazdach do pracy, chyba że mieszkasz obok parkingu (5)

      tych rowerów i zakładając, ze zawsze bedą jakieś wolne

      nie rozumiem czemu u nas nie może być tak jak w innych miastach, że np. 30 minut jest bezpłatne

      • 3 7

      • ale zwykle funkcjonuje jakaś opłata 'aktywacyjna' (1)

        która i tak wynosi tyle, że abonament nie jest nielogiczny:)

        • 0 0

        • 10 zł. Czytałeś artykuł?

          • 0 0

      • jest dokładnie opisane dlaczego. Wystarczy przeczytać (2)

        • 6 4

        • Można przeczytać i się nie zgodzić. (1)

          • 3 2

          • wydaje się że pomysłodawcy się już okopali ideologicznie
            i nie ustąpią

            zdechnie, znowu :-(

            • 2 2

    • Jezeli chodzi o koszty samochodu - ja place za samo ubezpieczenie samochodu pinad 2000 rocznie co daje ok 5 zl dziennie. Uwzgledniaj tez takie koszty. Rower tez trzeba naprawiac. Komunikacji miejskiej w sumie nie, bo masz to "w cenie biletu".

      • 2 0

    • ale płacąc abonament 100 zł rocznie

      będziesz miał 90 minut dziennie w cenie. czyli 3 grosze za 10 minut, czyli 9 groszy za te Twoje pół godziny. lol. ja i tak będę jeździł samochodem, ale abo wykupię chyba po prostu na wszelki wypadek...

      • 3 0

    • kupisz abonament za 100zl i juz masz najtaniej. Nawet jakbys jezdzil tylko 100 dni w roku do pracy to placisz 1zl dziennie.

      • 1 1

    • Cena (3)

      Ja rozumiem te wszystkie spory czym lepiej, bo każdego dotyka ta materia. Jednak głupota jest pisanie, ze samochodem jest taniej niż komunikacja. No chyba, ze masz do pracy 1 lub 2 przystanki. Oczywiście wszystko zależy od różnych czynnikow ale na moim przykładzie wiem ( Ok 8 km w jedna stronę do pracy), ze za koszt miesięcznego tj. 72 zł w życiu nie przejeździłbym miesiąca w jedna i druga stronę do samej pracy. Niewątpliwy jest większy komfort ale z czasem dojazdu tez bym polemizował (zależy od trasy buspasy itp.). Jednak mówienie, ze autem jest taniej to najzwyklej w świecie nieprawda.

      • 14 9

      • jak liczysz tylko gołe wartości liczbowe to pewnie że się nie zgadza (2)

        ale jak doliczyć bezcenny czas i wygodę (wartości niewymierne) to już niestety komuna transportowa pozostaje "nierentowna" dla mieszkańca Gdańska

        • 9 12

        • Dokładnie (1)

          O tym mówi ten komentarz. Jednakże to zależy od przysłowiowych punktów A I B. Bo co innego jest jeździć z Gdyni do Osowy do pracy a co innego np z Pogorza Górnego do Centrum. W pierwszym przypadku wiadomo ze komunikacja przegrywa w przedbiegach z samochodem (połączenie, czas i pewnie lepsza perspektywa parkowania poza centrum) ale już w drugim przypadku wg mnie komunikacja jest lepszym wyjściem. Nie martwisz się parkingiem, dobre i częste połączenie komunikacyjne a i czasowo jest tak samo jak nie lepiej, o kasie nie wspominając. Także ile sytuacji tyle argumentów.

          • 15 0

          • I to jest zdrowe podejście do tematu.

            pozdrawiam

            • 9 0

    • Zależy, jako element transportu się spisze. Np. z "centrum" Jasienia do PKM jest na tyle daleko, że trzeba jechać autobusem (albo autem) - koszt 3,20 zł.
      Rowerem ok 10 minut (ok, trzeba dojść do stacji z rowerami) - przy abonamencie 10 zł/miesiąc to po 3 przejazdach się zwróci.
      W uzasadnionych przypadkach taką konfiguracją będzie się lepiej dojeżdżało PKM niż autobus do Głównego i SKM.

      • 3 1

    • Kupujesz abonament i masz 30gr dziennie...

      • 4 2

    • samochodem taniej niż 30gr/dziennie?

      czym jeździsz? też sobie kupię.

      • 17 0

    • no to chyba normalne

      ale za rok nie będzie gdzie zaparkować w zabudynionym gdańsku

      • 4 2

    • Do pracy to raczej abonament. Tam wychodzi 30 gr dziennie, jeśli jedziesz do pracy nie więcej niż 45 minut. Dalej uważasz, że auto wyjdzie taniej? Chętnie zobaczę Twoje obliczenia :D

      • 11 1

    • Samochodem po deptaku nad morzem, cos pieknego ;)

      Albo po lesie oliwskim - uwielbiam moim golfem wjeżdżać na leśne ścieżki...

      • 21 2

  • Dyskryminacja ! (13)

    Została przedstawiona propozycja --"Wypożyczenie roweru odbywać się będzie intuicyjne za pomocą aplikacji mobilnej w smartfonie "
    mam jedno pytanie a co z mieszkańcami, którzy mają zwykły, prosty model telefonu ?
    Jako podatnicy w co mamy zainwestować ? Kupić sobie telefon czy rower?

    • 12 12

    • czytać ze zrozumieniem! (5)

      'Wypożyczenie roweru odbywać się będzie intuicyjne za pomocą aplikacji mobilnej w smartfonie (system operacyjny Android oraz iOS), poprzez moduł NFC (zbliżenie smartfona do terminala w rowerze), skanowanie kodu QR lub przy pomocy karty zbliżeniowej.' - System karty zbliżeniowej, dedykowanej tylko rowerom, jest w Paryżu. Kolejny plastik w portfelu, tym samym możesz pozostać hipsterem ze starszym telefonem lub dać dostęp do użytkowania większej części chętnej populacji :)

      • 2 4

      • Hola, hola (4)

        Mieszkańcy Gdańska to nie tylko pokolenie hipsterów ..
        Ludzie w średnim i starszym wieku też mają prawo do korzystania z jazdy rowerem ..
        Nadal twierdzę , że oferta ta jest stronnicza . Optuję aby oferta była skierowana /poprzez różne możliwości / do większego grona mieszkańców miasta ..

        • 4 3

        • (3)

          No i właśnie się dowiedziałem, że posiadacze smartfonów to hipsterzy. Muszę to koniecznie podesłać mojemu tacie - ma 69 lat i pewnie nieźle się obsmieje czytając to na swoim smartfonie.

          • 3 3

          • Pieknie.. (2)

            Chyba nikt nie zrozumial... system 'karty zblizeniowej' polega na tym, ze podchodzisz do roweru z kartą (NIE ze smartfonem), dotykasz kartą (NIE telefonem) czytnika i rower sie odblokowuje, bez uzycia jakiegokolwiek smart czy nie fona. We Francji takie karty mozna nabyc w urzedach, podejrzewam, ze u nas moze byc podobnie. Wtedy kazdego rodzice, Ci hipsterscy bardziej i mniej, beda mogli z tego korzystac. Ciocie i wujkowie tez mysle, ze sobie poradza.
            P.S. hipsterem jest dzis ten kto ma stara komorke, wiec Twojemu staruszkowi nie nadamy tego miana, spokojnie. Hipsterzy sa przeciez źli (a rowerzysci calkiem najgorsi!) ;]

            • 1 1

            • (1)

              A czy karta zbliżeniowa wyświetli nam lokalizację rowerów? Bo rowery będzie można zostawić wszędzie, nie tylko na stojakach dedykowanych.

              • 2 0

              • lokalizację zobaczę w tablecie albo w komputerze

                • 0 0

    • Może bedzie można karty miejskiej uzyc albo larty mieszkanca

      • 2 1

    • (3)

      Bilet miesięczny na autobus.
      Naprawdę, korzystanie z tego systemu nie jest obowiązkowe, nikt Cię nie zmusza do zmiany telefonu.

      • 2 8

      • Dyskryminacja (2)

        Problem w tym , że uwielbiam jazdę rowerem ..Dlaczego pozbawia się mnie tej frajdy !

        • 3 2

        • (1)

          Jak tak bardzo uwielbiasz to sobie zainwestujesz 120zl w jakiś używany smartfon tylko do tego jednego celu. Czy mamy na Ciebie zrzutkę zrobić?

          • 3 5

          • pycha kroczy prżed upadkiem

            • 3 0

    • Mam lepsze pytanie: (1)

      Czemu przejmować się neandertalami? Nie jesteście tego warci.

      • 3 9

      • zdechną. jak next w Sopocie. pycha kroczy przed upadkiem

        zwolennicy wieśniackich cegłofonów potrzebują rower na sr*nie
        są zbyt wygodni, no i ich cegłofon by się zapsował i zmoczył od potu...

        • 5 4

  • Ludzie są jednak naiwni. (7)

    Jeżeli w imnych miastach działa system darmowych minut, a w Trójmieście trzeba będzie płacić od pierwszej minuty to jak można się zachwycać, że jest niby tak tanio? W innych miastach ludzie starają się zmieścić w darmowych minutach, ale rower jest dzięki nim popularny - a o to przecież chodzi. W Trójmieście oczywiście znowu trzeba sięgnąć do kieszeni obywatela, który przecież i tak finansuje system z podatków.

    • 13 4

    • (3)

      Wystarczy zaplacic 10 zł za miesięczny bilet i możesz jeździć 1.5 h dziennie a nie 15-20 min jak w innych miastach. Za 10 zł nawet paczki papierosow nie kupisz malkontencie

      • 4 3

      • (1)

        To mniej niz 40 gr za dzien

        • 0 3

        • no nie dociera

          owszem system bedzie istnial, ale bedzie cherlal,
          wciaz wymagal niespodziewanych niezaplanowanych doplat by przetrwac,
          az w koncu zdechnie, nie od razu, ale za np 5 lat

          jak u Suvorowa w "Ostatniej republice" :
          póki Warszawa, Wroclaw i Poznan nie wprowadza oplat od pierwszysch sekund
          poki nie beda wymuszac abonamentu
          poty nie macie szans,
          bo ludzie maja porownanie i niechetnie dadza sie robic w jajo

          sopockiemu maleńkiemu Nextowi zajelo dwa czy trzy sezony by zdechnac?

          • 1 1

      • W innych miastach tez mogę jeździć 1,5 h dziennie. Co 20 minut oddaje i wypożyczam rower i jeżdżę za darmo nawet 3 godziny!!!

        • 1 1

    • ale trolleportalowe uważają ze jest swietnie jak jest drogo

      • 2 1

    • Nigdzie nie ma napisane ze nie bedzie darmowych minut

      Podane sa tylko maksymalne stawki

      • 1 3

    • nikt nie chce słuchać!?

      widziałeś tu wpis idioty o tytule "matematyka"?

      dla tego pokroju urzędnika ludzie są jeleniami do łupienia,
      a użytkownicy wykorzystujący darmowe minuty cwaniakami,
      którzy KRADNĄ, bo uniemożliwiają udój

      znowu będzie katastrofa, piszmy, argumentujmy,
      może się szaleńcy opamiętają

      • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum