• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rowerowy Maj a brak karty rowerowej. Czy to przeszkoda?

Joanna Karjalainen
8 maja 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Czy uczestnicy Rowerowego Maja, którzy nie posiadają karty rowerowej, są zagrożeni otrzymaniem mandatu? Rozwiewamy wątpliwości. Czy uczestnicy Rowerowego Maja, którzy nie posiadają karty rowerowej, są zagrożeni otrzymaniem mandatu? Rozwiewamy wątpliwości.

Ruszył Rowerowy Maj - akcja skierowana do dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym, które za dojazdy do szkoły rowerem zbierają punkty w postaci naklejek. Rodzice uczniów zastanawiają się jednak, czy w świetle uaktualnionych na początku roku przepisów dzieci nieposiadające karty rowerowej mogą wziąć udział w akcji. Rozwiewamy ich wątpliwości.



Czy twoje dziecko ma kartę rowerową?

4 maja ruszyła ogólnopolska akcja Rowerowy Maj, w której biorą udział wszystkie trzy miasta Trójmiasta, w tym Gdańsk jako inicjator akcji i koordynator krajowy. Akcja ma na celu kształtowanie prozdrowotnych i ekologicznych nawyków wśród najmłodszych uczestników ruchu drogowego. Za dojazdy do szkoły rowerem, hulajnogą, na deskorolce albo rolkach dzieci otrzymują kolorowe naklejki, które odpowiadają zbieranym punktom. Najaktywniejsze klasy mogą liczyć na atrakcyjne nagrody.

W związku z aktualizacją przepisów związanych z wykroczeniami w ruchu drogowym, która weszła w życie 1 stycznia bieżącego roku, rodzice dzieci zastanawiają się, czy ich pociechy rzeczywiście mogą wziąć udział w akcji. Wątpliwości wynikają z zapisu w Kodeksie wykroczeń - w art. 94 pojawił się bowiem paragraf 1a, który mówi: "kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu prowadzi pojazd inny niż mechaniczny, nie mając do tego uprawnienia, podlega karze nagany albo karze grzywny do 1500 złotych".

Podczas gdy w przypadku osób pełnoletnich wystarczającym uprawnieniem do jazdy rowerem po drodze publicznej jest dowód osobisty, sprawa zdaje się bardziej skomplikowana, jeśli chodzi o młodszych uczestników ruchu.

1500 zł mandatu dla rowerzysty? Nowe stawki dotyczą także ich



Czy brak karty rowerowej to kłopot?



O interpretację przepisu, który wywołał wątpliwości rodziców dzieci szkolnych w kontekście akcji Rowerowy Maj, poprosiliśmy koordynator ogólnopolską akcji.

- W praktyce zakres przedmiotowy powyższego przepisu obejmuje m.in. jazdę na rowerze bez karty rowerowej, ponieważ ustawodawca przewidział znaczną grzywnę za tego typu wykroczenie, sięgającą kwoty 1,5 tys. zł. Pojawiły się kontrowersje, chociaż w rzeczywistości nie doszło do zaostrzenia odpowiedzialności, gdyż przed "wydzieleniem" §1a jazda na rowerze bez uprawnień "podpadała" pod ogólny przepis art. 94 § 1 k.w. przewidujący surowszą grzywnę - wyjaśnia Monika Borkowska, koordynator akcji Rowerowy Maj. - Warunkiem ponoszenia odpowiedzialności na gruncie Kodeksu wykroczeń jest ukończenie 17. roku życia (zob. art. 8 k.w.). Powyższa dolna granica odpowiedzialności ma charakter sztywny, a w rezultacie przepis art. 94 § 1a obejmie stosunkowo wąską grupę osób pomiędzy 17. a 18. rokiem życia. Z chwilą ukończenia 18 lat karta rowerowa nie jest już wymagana. Warto również zaznaczyć, że nałożenie w/w grzywny na poziomie 1,5 tys. zł to nie jest kwestia "wręczenia mandatu", lecz niezbędne jest skierowanie sprawy do sądu i przeprowadzenie postępowania sądowego. Mandat za powyższe wykroczenie, który może wręczyć policjant - zgodnie z aktualnym taryfikatorem - wynosi 200 zł.
Zatem: rowerzyści poniżej 17. roku życia nie są w żadnym wypadku zagrożeni otrzymaniem mandatu, ponieważ nie podlegają oni odpowiedzialności wykroczeniowej. Kampania Rowerowy Maj dotyczy zaś dzieci i młodzież do 15. roku życia.

Rodzice najmłodszych rowerzystów również nie dostaną mandatu za swoje dziecko.

- Rodzic, który pozwala dziecku jeździć rowerem, nie prowadzi pojazdu, więc nie realizuje znamion tego wykroczenia - kontynuuje Monika Borkowska. - Nie może dostać mandatu za kogoś, kto prowadził rower. Na gruncie powyższego przepisu nie ma mechanizmu, który pozwoliłby na nałożenie grzywny na rodziców czy opiekunów małoletniego dziecka.
- Policjant może pouczyć, ukarać mandatem albo skierować do sądu wniosek o ukaranie sprawcy wykroczenia tylko wtedy, gdy ukończył on 17 lat i w świetle przepisów odpowiada jako osoba dorosła - potwierdza podinsp. Magdalena CiskaKomendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - W przypadku osób młodszych w wieku od 10 lat kierowanie rowerem bez posiadania karty rowerowej policjant rozpatruje pod kątem demoralizacji. Sprawa może skończyć się sądzie rodzinnym, który zajmuje się sprawami nieletnich.

Rowerowy Maj to akcja mająca na celu kształtowanie dobrych nawyków transportowych wśród dzieci szkolnych. Rowerowy Maj to akcja mająca na celu kształtowanie dobrych nawyków transportowych wśród dzieci szkolnych.

Wrotki, hulajnogi i deskorolki bez uprawnień



W przypadku korzystania z innych środków transportu dopuszczonych w kampanii - hulajnóg, wrotek, rolek i deskorolek - nie są wymagane żadne dodatkowe uprawnienia.

- Każda przygotowywana przez nas akcja czy projekt realizowane są w ramach społecznie obowiązujących norm i obowiązującego porządku prawnego - mówi Małgorzata Koprowska, organizator lokalny kampanii Rowerowy Maj z Gdyńskiego Centrum Sportu. - Podobnie jest z Rowerowym Majem, należy mieć na uwadze, że biorąc udział w projekcie, należy przestrzegać obowiązujących przepisów. Są to m.in. Prawo o ruchu drogowym, Ustawa o kierujących pojazdami czy Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej w sprawie uzyskiwania karty rowerowej. Zgodnie z obowiązującymi przepisami osoby w wieku 10-18 lat, które poruszają się samodzielnie rowerem, powinny mieć kartę rowerową (lub prawo jazdy kat. AM, A1, B1, T). Dzieci do lat 10 mogą poruszać się rowerem tylko pod opieką dorosłych. W przypadku urządzeń wspomagających ruch, które również dopuszczane są w kampanii "Rowerowy Maj", jak rolki, wrotki, deskorolka czy hulajnoga tradycyjna, nie ma ograniczeń wiekowych i nie są wymagane żadne szczególne uprawnienia.

Ruszył Rowerowy Maj. Akcja potrwa do końca miesiąca



Tę interpretację potwierdzają przedstawiciele służb miejskich. Należy jednak pamiętać, że młodsze dzieci nie mogą poruszać się po drogach publicznych, jeśli nie mają karty rowerowej. Nie wolno też użytkownikom do 10. roku życia kierować hulajnogą elektryczną.

- Dzieciom w wieku do 10 lat zabrania się kierowania hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego na drodze - przypomina asp. szt. Lucyna RekowskaKomendy Miejskiej Policji w Sopocie. - Dopuszcza się kierowanie hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego przez dziecko w wieku do 10 lat, ale tylko w strefie zamieszkania i wyłącznie pod opieką osoby dorosłej. Kierujący rowerem lub hulajnogą elektryczną jest zobowiązany do korzystania z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, a korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować pierwszeństwa pieszemu.
- Dzieci do 10 roku życia mogą kierować rowerem pod opieką osób dorosłych, ponieważ zgodnie z Ustawą Prawo o ruchu drogowym traktowane są jako osoby piesze - mówi podkom. Jolanta GrunertKomendy Miejskiej Policji w Gdyni. - W chwili ukończenia 10 lat każde dziecko może przystąpić do egzaminu na kartę rowerową, która jest dokumentem upoważniającym do jazdy rowerem na drogach publicznych (do 18. roku życia). Jeżeli dziecko nie ma karty rowerowej, nie może jeździć rowerem po drogach publicznych - jest to wówczas wykroczenie.

Miasteczko Ruchu Drogowego uczy dzieci zasad jazdy rowerem



Bezpiecznie na drodze



Warto przypomnieć również o zasadach, których należy przestrzegać zawsze, gdy wsiadamy na rower. Dzięki znajomości przepisów i trzymaniu się ich w praktyce sprawimy, że nasza droga do szkoły, pracy i gdziekolwiek indziej będzie miała szansę odbyć się bezpiecznie.

- Rowerzysta ma obowiązek jechać drogą dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić - przypomina podinsp. Magdalena CiskaKomendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Gdy nie ma takiej drogi lub pasa, ma jechać poboczem drogi. Jeśli nie ma pobocza lub jazda nim jest niemożliwa, korzystać musi wtedy z jezdni, możliwie blisko prawej krawędzi. Przepisy zabraniają ruchu rowerów po drogach ekspresowych i autostradach. Kierującemu rowerem zabrania się jazdy obok innego rowerzysty, chyba że nie utrudnia i nie zagraża to bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Nie przejeżdżamy na rowerze przez przejście dla pieszych. Przed przejściem dla pieszych należy się zatrzymać, zejść z roweru, rozejrzeć się i dopiero bezpiecznie przeprowadzić rower na drugą stronę jezdni. Gdy chcemy jechać rowerem - załóżmy kask ochronny. Pamiętajmy też, aby nasz rower był sprawny technicznie.

Miejsca

Opinie (119) 1 zablokowana

  • cała obłuda systemu edukacji (1)

    Nie są w stanie doprowadzić skutecznie do nabycia wiedzy i umiejętności na kartę rowerową, więc tłumaczą, że w maju nie jest potrzebna. W czerwcu już będzie obowiązkowa. To po co ona jest i po co robicie na nią egzaminy?

    Ta akcja to pod każdym względem szczyt hipokryzji.

    • 3 2

    • Cały system edukacji prędzej umrze, niż przyzna się do swojego błędu.

      • 1 1

  • Baju baju będziemy w raju na każdej odprawie smerf dostaje wytyczne ile smerfojagód ma zebrać ,i tyle w temacie jest przepis to i zbierają smerfojagody a to że jakiejś pani wydaje się że jest inaczej i pisze tu bzdury ,to niech przypomni sobie ,co było z maseczkami ,

    • 2 1

  • A w razie wypadku? (1)

    Wynika z tego, że do 17 roku życia, dzieciaki mogą sobie bezkarnie łamać przepisy?

    • 6 1

    • osoby do 17 roku życia jeśli uczestniczą w wypadku to zwykle jako jego ofiary

      a nie jako sprawcy. Przemyśl to, może coś zrozumiesz.

      • 1 1

  • czyli witamy w PL

    trzeba, ale jest inny przepis który mówi że nie trzeba, ale ogólnie się powinno...

    • 4 1

  • Wróciłem właśnie z majówki z Holandii

    I to co piszecie w komentarzach jest dla mnie takie śmieszne :)

    • 5 2

  • a teraz wam przypomnę że w czasach ,,jak wypowadają styropianowcy,, komuny nawet w wiejskich szkolach uczono dzieci przepisów a następnie zdawaly na kartę rowerową i wydawał ją naczelnik powiatowej drogówki.a teraz to nie rowerzyści tylko w większości ,,chołota,,.

    • 2 2

  • W du.. sobie te swoje prawa wsadźcie! Klasyfikujecie i zamykacie ludzie ramach zachowań i postępowań.

    • 1 1

  • nie kumam

    Czy tylko ja mam problem ze zrozumieniem tych wyjaśnień? Najpierw piszą, że odpowiedzialność za brak karty rowerowej tyczy się młodzieży od 17 do 18 roku życia a potem, niżej, że od 10 roku życia wymagane jest posiadanie karty rowerowej. To jak to w końcu jest??

    • 4 0

  • Zabawa na plecach innych

    Organizacja tej akcji zakłada przerzucenie pracy na nauczycieli a odpowiedzialności za brak karty na rodziców. Przez COVID dzieci nie mają kart. Proponuję odpowiedzialnym rodzicom dzieci do 10 lat jazdę do szkoły z dziećmi a pow 10lat tylko z kartą. Wtedy okaże się jak przepisy blokują ekologiczne zachowania. Nauczycielom proponuję model francuskiego protestu czyli wskazywanie 100%.

    • 2 1

  • Organizatorzy palą głupa. (1)

    Interesowałem się tym, gdzie mój syn, który ukończył 10 lat może zrobić egzamin na kartę rowerową i nie znalazłem. W swojej szkole nie może, egzaminy były dla starszych. Poza szkołą chyba nikt tego nie organizuje.
    Tak więc syn łamie przypisy, jeżdżąc po chodniku, bo już nie powinien (można do 10 lat) i jeżdżąc po drogach publicznych, bo nie ma karty rowerowej, której nie ma gdzie wyrobić. I kółko się zamyka. Organizatorzy akcji przypominają o konieczności posiadania karty, ale jako miasto w szkołach nie zapewniają egzaminu dla dzieci, które kartę powinny posiadać.
    Ogólnie popieram wymóg posiadania karty rowerowej - rowerzyści powinni znać przepisy RD poruszając się po drogach. Tyle, że kurs i egzamin powinny być łatwo dostępne.

    • 1 1

    • warto odróżniać znajomość przepisów (poznanie ich nie jest zbyt trudne dla 10 latka)

      od skłonności do ich przestrzegania. 80% cyklistów w Gdańsku to posiadacze prawa jazdy. Procent kierowców posiadających formalny dokument potwierdzający znajomość przepisów jest chyba wyższy ;-). Wymaganie karty rowerowej od ludzi dorosłych jest po prostu śmieszne: nigdzie w cywilizowanej Europie tego się nie wymaga; po prostu wiadomo, że to kierowanie samochodem stwarza zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Jadący rowerem i chodzący pieszo dużo bardziej naraża się na ryzyko niż stwarza jakiekolwiek praktyczne zagrożenie kolizją czy jeszcze rzadziej: wypadkiem.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum