Powrót Mevo dopiero w marcu 2023?
Podczas komisji zrównoważonego rozwoju w Gdańsku przedstawiono harmonogram dalszego postępowania w sprawie wznowienia systemu rowerów miejskich MEVO. Wynika z niego, że start pełnego systemu planowany jest na... marzec 2023. To efekt kolejnych zastrzeżeń składanych przez poprzedniego operatora MEVO, firmę Nextbike Polska.
Podczas komisji zrównoważonego rozwoju, która odbyła się w Gdańsku we wtorek, 22 czerwca, przedstawiono harmonogram uwzględniający odwołanie do KIO po wyborze najkorzystniejszej oferty. Wynika z niego, że podpisanie umowy z nowym wykonawcą ma odbyć się w październiku.
Termin rozpoczęcia rozruchów testowych został przesunięty z 8 na 14 miesięcy od podpisania umowy. Wynika to z opóźnień w dostawach spowodowanych pandemią. W styczniu 2023 roku mają rozpocząć się testy połowy floty rowerów, a w marcu system ma wreszcie wystartować w pełni.
- W tej chwili ciężko deklarować jakąkolwiek datę uruchomienia systemu - przyznaje Alicja Mongird, rzecznik prasowy OMGGS. - Przypomnę, że byliśmy gotowi na ogłaszanie przetargu już we wrześniu 2020 r., jednak wtedy rozpoczęły się odwołania Nextbike Polska SA w restrukturyzacji do Krajowej Izby Odwoławczej, które opóźniają rozstrzygnięcia przetargu o kolejne miesiące. Obecnie jesteśmy na etapie trzeciego odwołania Nextbike Polska SA w restrukturyzacji do KIO. Termin składania ofert w postępowaniu na nowe Mevo został obecnie przesunięty na 2 lipca. Czekamy na wyznaczenie przez KIO terminu rozprawy.
W kwietniu 2020 r. został ogłoszony dialog konkurencyjny dot. nowego Mevo, do którego zgłosiły się trzy firmy. Do dalszego udziału zostały dopuszczone dwie: konsorcjum BikeU i Freebike oraz firma Marfina (Movienta) z podwykonawcą Geovelo. Decyzją komisji przetargowej spółka Nextbike Polska SA została wykluczona z dalszych rozmów. OMGGS uznał ją za "nierzetelnego wykonawcę", w związku z niezrealizowaniem wcześniejszej umowy na Mevo. Spółka Nextbike Polska nie zgodziła się z tą decyzją i odwołała do KIO, która zdecydowała o unieważnieniu wykluczenia. Sąd uznał, że firmy Nextbike Polska nie można winić za działania firmy NB Tricity (która była formalną stroną umowy), mimo że firma ta należała do niej w 100 proc., jako spółka córka. Decyzją KIO Nextbike Polska SA została włączona do rozmów w dialogu konkurencyjnym na takich samych zasadach jak pozostali uczestnicy. Byliśmy gotowi na zaproszenie wykonawców do składania ofert we wrześniu ubiegłego roku i rozstrzygnięcie przetargu. Kolejne odwołania Nextbike Polska w restrukturyzacji do KIO powodują wielomiesięczne opóźnienia w postępowaniu.
Pod koniec stycznia 2021 r. zakończył się dialog konkurencyjny i 26 stycznia OMGGS przesłał do zainteresowanych firm zaproszenie do złożenia ostatecznych ofert. Jednak Nextbike Polska ponownie odwołał się do KIO. Wyrok KIO nakazał unieważnienie zaproszenia do składania ofert i zmianę niektórych zapisów OPZ. W związku z tym, że zależy nam, żeby mieszkańcy otrzymali jak najszybciej i jak najlepszy produkt, a także ze względu na spore koszty sądowe, podjęliśmy decyzję o nieodwoływaniu się od wyroku, a wszystkie ważne dla mieszkańców aspekty dot. funkcjonalności rowerów, jak zapisy dot. estetyki rowerów, wygody jazdy, stabilności i ergonomii czy siły wspomagania w rowerach elektrycznych, zostały zawarte w warunkach zamówienia.
Ponowne zaproszenie do składania ofert zostało przesłane 11 maja, a termin składania ofert na prośbę wykonawców został przesunięty z 25 maja na 8 czerwca. 21 maja Nextbike Polska SA w restrukturyzacji ponownie odwołał się do KIO, domagając się m.in. przesunięcia terminu składania ofert o pół roku. Spółka przyznaje, że nie jest gotowa na złożenie oferty, a co najważniejsze na spełnienie oczekiwań mieszkańców, którzy od dawna czekają na powrót Mevo. Mimo że pozostali wykonawcy potwierdzili gotowość złożenia oferty w wyznaczonym przez nas terminie. Obecnie czekamy na wyznaczenie przez KIO terminu rozprawy, co trwa zwyczajowo ok. miesiąca. Termin składania ofert został przesunięty na 2 lipca.
Już dwa lata bez rowerów miejskich w Trójmieście
W październiku miną dwa lata od zawieszenia systemu rowerów miejskich w Trójmieście. O tym, że nie ma szans na nowe Mevo w 2021 r., pisaliśmy już jakiś czas temu. Wygląda jednak na to, że ci, którzy liczyli na możliwość korzystania z rowerów miejskich w przyszłym roku, też będą musieli obejść się smakiem.
Umowa z nowym operatorem ma obowiązywać przez 6 lat. Tym razem system ma obejmować działaniem większy obszar - rowery będą dostępne także w Kolbudach i Kosakowie.
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Opinie (232) 7 zablokowanych
-
2021-06-23 11:46
Dno!
- 10 0
-
2021-06-23 11:47
a po co to mevo i te hulajnogi (2)
jeszcze auta to rozumiem bo to duży wydatek i trzba jeszcze za to później płacić ale te rowerki i hulajongi to po tysiaka można kupić i sobie jeździć
- 6 8
-
2021-06-23 11:54
Tak, szczególnie ma to sens dla turystów...
- 1 0
-
2021-06-23 12:25
rower miejski to uzupełnienie komunikacji publicznej.
Do tego żeby podjechać do przystanku albo z przystanku albo w jedną stronę tylko.... prywatny rower nie daje takiej "elastyczności".- 2 0
-
2021-06-23 11:48
(1)
To musi być kokosowy interes skoro nextbike walczy wszelkimi sposobami. Pytanie tylko czemu dali ciała w czasie pierwszej edycji mevo.
- 22 0
-
2021-06-23 11:49
I ten wygląd rowerów. Obrzydliwy. Jak z czasów słusznie minionego okresu.
- 10 0
-
2021-06-23 11:48
Najtrudniej jest być pionierem jak w Gdańsku - w takim na przykład Pcimiu rower miejski nigdy nie powstanie :) (1)
Mamy już doświadczenia więc na pewno będzie lepiej chociaż ja aż tak krytycznie Mevo nie oceniam jak totalna opozycja radnych PiS :)
- 0 15
-
2021-06-23 13:20
Bo w Pcimiu nie robi się takich walków ;-)
- 4 1
-
2021-06-23 11:49
Oddawac zlodzieje kase !!!!! (1)
- 20 1
-
2021-06-23 11:53
Te pieniądze nam się po prostu należały jak O`Bajtkowi pałace :)
- 2 0
-
2021-06-23 11:50
Żenada
Nie dziwie się, że ktoś z czytelników napisze później, że kradną, kombinują swoich zatrudniają a Mevo może kiedyś.
- 13 0
-
2021-06-23 11:50
(1)
to mevo to kompletny bezsens. miasto powinno skupic sie na nieutrudnianiu prowadzenia biznesu firmom ktore na tym sie znaja i potrafia na tym zarobic czyli wypozyczalniom hulajnog. pakowanie publicznych pieniedzy w tego trupa MEVO tylko po to aby stworzyc urzednicze stolki to patologia. panstwo/samorzad nie powinien prowadzic dzialalnosci gospodarczej od tego sa przedsiebiorcy.
- 13 1
-
2021-06-23 17:55
Mało kto rozumie, o czym piszesz
Polacy chcą żyć w państwowym kołchozie.
- 2 1
-
2021-06-23 11:50
Stop 500+
Na tym szajsie jeszcze, 3 razy czyjś zanjomy/szawgier zarobi i jeszcze 3 razy ktos wezmie za to nagrody. Trojmiasto w całej okazałosci.
- 12 1
-
2021-06-23 11:53
Brak roweru to efekt błędów urzędników na poziomie przygotowania przetargu (2)
A teraz mamy już tylko konsekwencje.
Podstawowym błędem było takie sformułowanie przetargu że oferenci zaproponowali same rowery elektryczne (wystarczyło w umowie wpisać że max punktów za "elektryczność" przysługuje za zapewnienie 35% rowerów elektrycznych - tego nie było, było im więcej elektryków tym więcej punktów dostaniesz więc wiadomo że ten kto chciał wygrać musiał zaoferować największy procent, najlepiej 100%). To było zupełnie niepotrzebne - gdyby większość rowerów była zwykła system pewnie do dziś by funkcjonował.
Drugi temat to wdrożenie systemu: trwało to bardzo długo, może trzeba było etapować tak żeby szybciej to wprowadzić a przy okazji mieć odpowiedź zwrotną i cenne dane do ewentualnych korekt (chociaż... rowery miejskie świetnie funkcjonują w wielu miastach... może jakaś wycieczka krajoznawcza by się przydała - i wcale nie musi być Kopenhaga, wystarczy Warszawa czy Bydgoszcz)
Warto było sprawdzić rozwiązania jakie istnieją.
Warto było również - a tego zabrakło - sprawdzić możliwości rynkowe, czy rynek jest na tyle rozwinięty że są firmy zdolne do ogarnięcia takiego projektu (realnie, a nie tylko na podstawie ich deklaracji) i dostosować projekt.
Zamiast tego sny o wielkości: "wielki, największy", "ze 100% rowerami elektrycznymi".itp
A teraz mamy konsekwencje - duży przetarg duża wtopa. Roweru nie ma w ogóle.
Miasta naprawdę nie potrafią współpracować? Czy każdy projekt z "Metropolitalny" czy trójmiejski w nazwie musi kończyć się wtopą albo wieloletnimi opóźnieniami że wspomnę chociażby wprowadzanie "metropolitarnego" biletu na komunikację zbiorową.- 23 2
-
2021-06-23 12:17
(1)
Piszę o tym od dawna. Większość psioczy na Nextbike (częściowo słusznie) ale największa wina urzędników, którzy przygotowali przetarg w taki sposób, jak piszesz. Przecież już na etapie ogłaszania SIWZ było mnóstwo głosów, że to bzdura i nie da się tego ogarnąć.
A teraz dalej ci niekompetentni urzędnicy próbują kombinować, żeby 'ot tak' wykluczyć sobie Nextbike ale jak widać robią to w sposób bezprawny i KIO, uważam, że słusznie pokazała im, że nie potrafią napisać Specyfikacji do przetargu.- 9 0
-
2021-06-23 12:29
Ja pisałem o tym jak tylko ukazało się SIWZ - jeszcze przed otwarciem ofert przetargowych - dlatego że moim zdaniem już wtedy
...było widać zaproszenie do wtopy.
Dlatego Nextbike czy inna firma (była jeszcze jedna która zaoferowała 100% elektryków w przetargu) nie jest tak winna jak urzędnicy którzy przygotowali do bani przetarg. I byli świadomi tego że tak się może skończyć (100% elektryków) bo jeszcze się chwalili że ich system będzie największy i najbardziej elektryczny. No i jest.- 6 1
-
2021-06-23 11:54
Władzą Gdańska idzie sprawnie tylko wydawanie pozwoleń dla deweloperów, reszty się nie da. Mevo - upadło. Komunikacja miejska - niewydajna. Rozwój infrastruktury drogowo-kolejowej - brak rezerw terenowych.
- 18 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.