• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ostatnie wiatraki na Żuławach Malborskich

Krzysztof Kochanowicz
30 listopada 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 

Żuławy Malborskie to kraina obfita w różnego rodzaju zabudowania, które swój rozwój zawdzięczają osadnictwu holenderskiemu. Wybierając się na wycieczkę nadal można spotkać tu wiele pięknie rzeźbionych domów, a wśród nich domów podcieniowych. Jednak tym razem nie one były celem naszej wizyty, a ostatnie dwa wiatraki. Chcąc poznać ich historię warto wycieczkę połączyć z wizytą w Żuławskim Parku Historycznym.





Historia żuławskich wiatraków:

Pierwsze tzw. pompy wietrzne powstały na Żuławach w I połowie XIV wieku, kiedy to zaczęto żuławską ziemię dzielić na tzw. poldery, czyli tereny otoczone wałem i kanałami, z którego przy pomocy wiatraków systematycznie odprowadzano wodę w celu uzdatnienia go dla celów uprawnych. Liczbę wiatraków pracujących w danym czasie na Żuławach trudno jest określić, ponieważ były to urządzenia nietrwałe i często obok wysłużonego starego wiatraka powoływano nowy. Wystarczy jednak spojrzeć na XVII- , XVIII- i XIX-wieczne mapy tego regionu, żeby stwierdzić, że wietrzne pompy były tu bardzo powszechne. Z tego co wiadomo w 1774 roku na Żuławach Gdańskich funkcjonowały 54 wiatraki, a w 1818 roku na Żuławach Malborskich - 124 wiatraki odwadniające i 35 przemiałowych. W II połowie XIX wieku zaczęto scalać poldery, co wymagało zastąpienia tradycyjnych pomp wietrznych, wydajniejszymi nowocześniejszymi pompowniami parowymi. Ich zaletą była niezależność od pogody, niezawodność oraz duża wydajność, pozwalająca na odwadnianie większego terenu jednocześnie. Pierwsza żuławska pompownia parowa powstała w 1840 roku w Piotrowie koło Cyganka. Mieszkańcy Żuław jednak byli tak mocno przywiązani do wiatraków, że niechętnie inwestowali w nowoczesne pompownie parowe. Następnie pompy parowe były zastępowane przez elektryczne. Do dziś przetrwała tylko jedna przepompownia parowa w pobliżu Różan na Żuławach Elbląskich. Mieliśmy okazję ją zobaczyć podczas jednej z poprzednich naszych wycieczek rowerowych.

Jeśli chodzi zaś o wiatraki odwadniająco-nawadniające to do II wojny światowej dotrwało ich prawdopodobnie około stu i byłyby wojnę przetrwały, gdyby nie zalanie żuławskich ziem w wyniku wysadzenia wałów przez hitlerowców w marcu 1945 roku. Dzieła zniszczenia dokonały jednak lata powojenne, charakteryzujące się nie tylko brakiem dbałości, ale nierzadko wręcz celowym niszczeniem zabytków.

Rodzaje wiatraków:

Wiatraki można podzielić z uwagi na ich budowę na koźlaki, holendry i paltraki. Zastosowanie wiatraków było dwojakie: przemiał zboża i regulacja nawodnienia polderów. Na Żuławach występowały w dużej ilości wiatraki przemiałowe jak i tzw. wietrzne pompy, czyli wiatraki odwadniająco-nawadniające. Te pierwsze występowały w formie koźlaka i holendra, drugie natomiast głównie w postaci koźlaka.

Koźlak jest wiatrakiem, którego oś obrotu stanowi pionowy słup umieszczony w drewnianej podstawie (tzw. koźle). Podczas nastawiania go na wiatr obraca się całym wiatrakiem;

Paltrak jest drugim typem wiatraka obrotowego. Tu również obraca się całym wiatrakiem, przy czym poza pionową osią znaną już z koźlaka konstrukcja wspiera się również na całym obwodzie na szynie wmurowanej w fundament;

Holender to wiatrak wieżowy o nieruchomym, drewnianym lub murowanym budynku z drewnianą, obrotową głowicą (tzw. czapką). Wiatraki typu holenderskiego budowało się nierzadko na budynkach jak w Drewnicy.

  • Tropem ostatnich wiatraków na Żuławach Malborskich
  • Tropem ostatnich wiatraków na Żuławach Malborskich
  • Tropem ostatnich wiatraków na Żuławach Malborskich
  • Tropem ostatnich wiatraków na Żuławach Malborskich
  • Wiatrak w Drewnicy
  • Tropem ostatnich wiatraków na Żuławach Malborskich
  • Tropem ostatnich wiatraków na Żuławach Malborskich
  • Tropem ostatnich wiatraków na Żuławach Malborskich
  • Tropem ostatnich wiatraków na Żuławach Malborskich
  • Wiatrak w Palczewie
  • Tropem ostatnich wiatraków na Żuławach Malborskich


Dzisiejsza "wielka kraina wiatraków":

"Wielką krainę wiatraków" czyli wietrznych pomp i młynów obecnie pamiętają nieliczni. Nasze pokolenie wspominać je może jedynie z opowieści lub dawnych zdjęć i pocztówek. W ostatnich latach kraina wiatraków zaistniała również w marzeniach pewnej grupy ludzi, jednak nie zdołali oni udźwignąć odrestaurowania tych pięknych obiektów. Z roku na rok jak przejeżdżamy przez Drewnicę i Palczewo widać, że pozostałe tu wiatraki mają się coraz gorzej, a ich właściciele są bezradni.

Udając się na wycieczkę śladami dawnych żuławskich wiatraków, warto rozpocząć bądź zakończyć ją w Nowym Dworze Gdańskim. Żuławski Park Historyczny z pewnością przedstawi wam ciekawą historię i pogląd nie tylko na wiatraki, ale także inne obiekty i ich zastosowanie. Wśród licznych ekspozycji nas najbardziej zaciekawiła historia ostatniego wiatraka odwadniającego, pochodzącego z Ostaszewa.


Parametry trasy:

- Początek i koniec trasy: Nowy Dwór Gdański
- Czas przejazdu wraz z przerwami: 5 godzin
- Długość trasy: 69 km
- Suma przewyższeń: 180 m
- Trudność trasy: łatwa
- Nawierzchnia: drogi asfaltowe i gruntowe, miejscami bruk i betonowe płyty.
- Rekomendowany rower do przebycia trasy: gravel, turystyczny, górski

Zobacz trasę naszej wycieczki, ściągnij ślad GPS Zobacz trasę naszej wycieczki, ściągnij ślad GPS


>>> Mapa i ślad gps szlaku




Inne trasy rowerowe i wycieczki po Żuławach:

1) Wybrane cmentarze mennonickie na Żuławach Malborskich,
2) Domy Podcieniowe na Żuławach Gdańskich,
3) Kościoły gotyckie na Żuławach Gdańskich,
4) Perełki Żuław Wiślanych; zwiedzamy pompę parową
5) Pochylnie Kanału Elbląskiego z roweru
6) Szlak Motławski rowerowy i pieszy,

Dziękujemy wszystkim za udział w naszych wypadach i zapraszamy na kolejne !

Info:

Dołącz do ludzi pozytywnie zakręconych
Co chwilę mamy nowe pomysły, które realizujemy w wolnym czasie: czy to po pracy, czy w wolny weekend, dlatego też nie sposób się z nami nudzić. Jesteśmy aktywni przez cały rok kalendarzowy, niezależnie od pogody. Jeździmy na rowerach, wędrujemy, pływamy na kajakach i wiele innych. Jeśli więc masz ochotę bawić się razem z nami, nie zastanawiaj się dłużej. Dołącz do nas!

>>>> Grupa Rowerowa 3miasto

O naszych inicjatywach, wypadach i wycieczkach dowiesz się regularnie odwiedzając naszą stronę internetową. Chcąc być na bieżąco ze wszelkimi newsami, możesz też napisać maila z prośbą o przyłączenie się do listy sympatyków GR3miasto.
Kontakt e-mail: gr3miasto.info@gmail.com

Parametry trasy

  • Region woj. pomorskie
  • Długość trasy 69 km
  • Poziom trudności łatwy

Znajdź trasę rowerową

Opinie (30) 5 zablokowanych

  • Na wiatraki kasy nie ma.,na dzialki Nowaga w infrastrukture poszlo ponad 20nowych baniek... (5)

    Tak sie dba o pozostalosci tak samo jak o waskotorowki na zulawach....rozebrac i bedzie na flaszke ....Przeciez ten region mogl zyc z turystyki...rozgrabiono,zruinowano,zaniedbano niedajac dofinansowania i wsparcia.Polska-tu sie zyje.

    • 24 2

    • (3)

      To weź i zadbaj.

      • 3 9

      • Jest od tego konserwator i jego wypasione biuro... (1)

        Ma czas ,srodki komputer i wiedze jak napisac wnioski o dofinansowanie...Od tego on jest a nie od ukladow z kolesiami deweloperami co widza tylko czubek swojego nosa i pekata kabze.

        • 13 2

        • "Gdansk ukladami stoi"

          Cieciu z pisuaru,zanim coś wyskrobiesz to się zorientuj czym zajmuje się konserwator miejski a czym wojewódki i który to jest z nadania pisowskiego.

          • 0 1

      • Utrzymanie tej skali zabytków nie jest łatwe, ale udaje się

        Kto próbuje i nie poddaje się znajduje na to fundusze, niekiedy nawet nadając tym obiektom nowe życie. Pięknym przykładem są stare drewniane domy żuławskie oraz podcieniowe. Gratulacje dla nowych właścicieli za włożony trud oraz cierpliwość w osiągnięciu celu.

        • 7 0

    • Walter Karl Guja Glück Auf in

      Pomozecie powiedzal kiedys Edward Gierek . ..na to mu odpowiedzial Mechanik Walter Guja z Kopalni Gliwice ...Tak pomozecie bo zarabiamy pieniadze bez Kasy jest to mozliwe Jak znajdziesz ruznice w Moin terazniejschym Nazwisku i Zawodzie ...i Religi .

      • 1 2

  • Znowu bardzo ciekawy artykuł.
    Aż się kiedyś wyborę :).

    • 16 1

  • To Trojmiasto (3)

    a nie mazury i inne pierdziszewa gdzie przyjezdzaja tutaj i podbieraja nam prace

    • 2 26

    • Wróć do szkoły i lekcji geografii, jeszcze nie jest za późno

      Trasa wycieczki nadal przebiega w granicach naszego województwa. Mazury, czy sąsiadujące województwo Warmińsko-Mazurskie znajduje się ciut dalej, proponuję zajrzeć choćby na mapę Googli ;)

      • 9 1

    • Ręce opadają (1)

      Jak czytam takie komentarze to ręce opadają, skąd w ludziach tyle złości

      • 13 1

      • Brak edukacji, niski kapitał społeczny

        Widać po podstawach typu przyjezdni zabierają mi pracę, to oni, obcy są winni wszystkiemu

        • 6 0

  • Pikna trasa (3)

    ale na czerwiec, nie grudzień :)

    • 10 1

    • Cóż, dla mnie każda pora roku ma swój urok (2)

      Potrafię odnajdować piękno nawet w szaro burej i ponurej jesieni, poza tym wszystko zależy jaki mamy cel. Chcąc zatrzymać się przy każdym godnym uwagi zabytku i poświęcić mu trochę czasu, z pewnością lepiej byłoby wybrać się w czerwcu. Ale naszym celem były tylko te dwa wiatraki i muzeum. Bardziej szczegółową trasę podejmę zapewne piękną wiosną bądź latem jak nastanie dłuższy dzień i wyższa temperatura.

      • 2 0

      • Tak, dłuższy dzień przede wszystkim (1)

        szaro brudna jesień niczym tego nie zastąpi

        • 0 0

        • W szaro burej jesieni warto pojeździć po wiecznie zielonych lasach iglastych

          Np: Nadmorski Park Krajobrazowy, Mierzeja Wiślana czy parki krajobrazowe w Borach Tucholskich. To ciekawe rejony na doładowanie energii gdy za oknem jest taka szaruga, to zdecydowanie lepsze niż kręcenie przed monitorem ;)

          • 1 0

  • Bardzo widowiskowa i ciekawa trasa

    do tego świetna organizacja i pouczająca historycznie wycieczka. Godne polecenia dla każdego!

    • 6 0

  • Fajna trasa.. (1)

    Qrcze, no naprawdę fajna i przyjemna trasa, ciekawe okolice i z pewnością do przejechania nawet dla średnio słabej rowerowo osoby :). Jak będzie trochę cieplej, to jadę po śladzie. Kto ze mną?

    • 6 1

    • z chęcią :)

      tyko muszę getry wyprać, jakieś zacieki solne kurcze są

      • 0 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Ostatnie wiatraki na Żuławach Malborskich

    Brak słów

    Puknij się w czółko frustracie

    • 3 2

  • wiatraki (1)

    A ten z Tczewa sie nie łapie ?

    • 0 2

    • Tczew i Pszczółki to nie Żuławy

      • 4 0

  • Ciekawy jest też wiatrak w Wikrowie.

    Niektórzy twierdzą, że raczej "był ciekawy" bo pozostały po nim tylko ruiny, lecz i je warto obejrzeć.

    Pojawiał się w filmiku ze 3 razy.

    Lokalizacja ruin po wpisaniu w Google poniższego kodu lub tez po prostu "Wiatrak w Wikrowie"

    48X5+8H Wiktorowo

    • 0 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Ostatnie wiatraki na Żuławach Malborskich

    stan wiatraków opłakany

    dlaczego nie ma chętnych do tego żeby o nie zadbać ,czekamy aż zgniją ,i pozostaną na zdjęciach ,dla naszych dzieci .

    • 7 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Szemud

80 - 115 zł
zawody / wyścigi

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna

80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum