• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Najbardziej niezwykły rowerowy składak - Strida

Krzysztof Kochanowicz
31 sierpnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Rowerowe przyczepki dziecięce

Przedstawiamy najbardziej niezwykły rower świata. Prosty sposób składania, poręczne rozmiary po złożeniu i brak brudzących części to ważne zalety Stridy. Jeśli lubisz zwracać na siebie uwagę, ten rower jest dla ciebie: nie sposób na nim się nie wyróżniać.



Jeśli chcesz: pokonywać codziennie dziesiątki kilometrów, ostro jeździć w terenie, wozić dziewczynę na ramie - KUP INNY ROWER. Jeśli jednak: chcesz zawsze mieć rower w bagażniku samochodu, załatwiasz sprawy, robisz zakupy, spotykasz się z przyjaciółmi, a nie chcesz się przy tym rozstawać ze swoim rowerem; lub jeśli po prostu lubisz wysmakowane, piękne i funkcjonalne przedmioty - Strida jest stworzona właśnie dla Ciebie!

Historia Stridy

Tradycyjne rowery składane są zwykle dość ciężkie i mało poręczne. Wymagające smarowania części brudzą ręce i ubranie. Trudno sobie wyobrazić przewożenie takiego roweru w zatłoczonym autobusie czy tramwaju. W 1985 roku Mark Sanders, wówczas młody student londyńskiego Royal College of Art, postanowił zaprojektować składany rower pozbawiony tych wad. Jak często bywa to potrzeba była matką wynalazku - dojeżdżający na uczelnię Mark nie mógł znaleźć w sklepach odpowiedniego dla siebie roweru. Wszystkie dostępne składaki były konstruowane z myślą o ułatwieniu przechowywania ich w piwnicy. Mark potrzebował czegoś więcej - marzył o rowerze, który towarzyszyłby mu przez cały dzień, który dałby się złożyć w kilka sekund po dojechaniu na przystanek, z którym można byłoby wskoczyć do autobusu i który można by zostawić w szatni na uczelni lub pubie. I tak powstała Strida. Mark obronił dzięki jej projektowi pracę dyplomową. Prototyp Stridy pokazano w BBC. Wkrótce zgłosił się zainteresowany przedsiębiorca i rozpoczęto seryjną produkcję, a pierwsza wersja Stridy stała się kultowym rowerem w londyńskim metrze. Na szerszą światową karierę trzeba było jednak jeszcze poczekać. Innowacyjna konstrukcja niełatwo poddawała się wielkoseryjnej produkcji. Strida zdobywała kolejne nagrody, jednak jej popularność w zasadzie nie wykraczała poza Wielką Brytanię. Przełom nastąpił w 2007 roku, gdy produkcji Stridy podjęła się tajwańska firma Ming Cycle. Od tej chwili zalety Stridy mogą poznać wielbiciele rowerów na całym świecie. Być może już niebawem Strida przestanie być luksusowym towarem dostępnym jedynie na zamówienie.

Koncepcja Stridy

Strida to idealne połączenie nowoczesnej technologii i wyrafinowanego wzornictwa. To nie tylko szybki i wygodny środek transportu - to nowy styl życia! Strida to rower, który może towarzyszyć Ci wszędzie i przez cały dzień. Dzięki kompaktowym wymiarom i braku brudzących części możesz przewieźć go zatłoczonym autobusem, zostawić w szatni jak płaszcz czy parasol. Możesz mieć go ze sobą na jachcie, w samochodzie i w samolocie. Złożona Strida przypomina wózek-parasolkę, dzięki czemu możesz zabrać ją na zakupy w centrum handlowym. Składanie i rozkładanie Stridy zajmuje zaledwie kilka sekund.



Unikalne cechy Stridy:
Cechy Stridy, wyróżniające ją spośród innych składanych rowerów:
1.wygodna jazda w pozycji pionowej, z doskonałą widocznością;
2.możliwość wygodnego toczenia po złożeniu;
3.prosta konstrukcja napędu, bez konieczności regulacji;
4.szybki i intuicyjny sposób składania, bez śrub i nakrętek;
5.pozycja złożona utrzymywana dzięki magnesom;
6.wygodny kształt parasola po złożeniu,
7.czysty, cichy i wytrzymały pasek z kevlaru zamiast łańcucha;
8.brak brudzących części wymagających smarowania;
9.jednostronne mocowanie kół ułatwiające wymianę opon;
10.sztywna konstrukcja oparta na trójkącie;
11.elegancka i nowatorska forma roweru, wyznaczająca nowe trendy we wzornictwie.

Strida LT - podstawowe parametry:

1. waga 9,6 kg
2. składana rama z aluminium
3. składana kierownica;
4. pedały składane;
5. wymiary po złożeniu: 114cm x 51cm x 23 cm;
6. bagażnik nośność 5kg (jednocześnie stojak po złożeniu).


Źródło: materiały promocyjne Strida Polska

Przeczytaj również artykuł Składak nadal na topie


Opracowanie:

Opinie (74) 6 zablokowanych

  • nie dla janusza cebuli

    Podbijam wątek sprzed 100 lat. Żal mi tych wszystkich tu gamoni, rycerzy stalowej cebuli, zazdrosnych błaznów którzy krytykują coś czego nie spróbowali i pewnie nigdy nie spróbują. Zawiść bo nie stać. I dobrze, nie dla psa kiełbasa.

    • 0 0

  • Wszystko fajnie, tylko do czego taki rower? (3)

    Skoro to cudo nadaje się tylko do robienia krótkich dystansów po równej powierzchni, to może już lepiej kupić sobie hulajnogę albo rolki...

    • 0 2

    • Nie tak do końca

      Hulajnoga elektryczna nie pozwala się ruszać i jest niebezpieczna ( upadek zgodnie z budową ekierki skutkuje uszkodzeniem szczęki). Hulajnoga "manualna" jest niekomfortowa - trudno skakać jak zając w drodze do pracy z codziennym ekwipunkiem). Ze złożoną Stridą gwarantujesz sobie ruch, bezpieczeństwo i wejdziesz z nią wszędzie.

      • 0 0

    • na hulajnodze i na rolkach nie powieziesz zakupow, ciezkich toreb, itd

      • 1 0

    • daje sie jezdzic po calym miescie, i mozna go skladac! a to jest wazne jesli sie male mieszkanie lub...wynajmuje pokoj! i miesci sie w biiurze,w autobusie, w szafie :)

      • 1 0

  • Rower niepraktyczny i niewygodny (7)

    Wysokie osoby a nawet średniego wzrostu mogą zapomnieć o komforcie który jest porównywalny z komfortem dorosłego faceta jadącego na pelikanie jeśli pamiętacie to taki rower dla 9 latków z czasów PRL. No i spróbujcie jechać tym rowerem po czymś innym niż idealnie równa asfaltowa nawierzchnia. Ma małe kółka i kompletnie nie nadaje się nawet na utwardzone drogi gruntowe nie wspominając już czym może się skończyć wjechanie na trawnik.
    Bubel który może być ciekawostką dla zapaleńców.

    • 15 20

    • Nie zgadzam się z przedmówcą

      Nie ma żadnego problemu z wjechaniem Stridą na trawniki i na jazdę po żwirowych ścieżkach. Kwestia obycia się z jazdą na rowerze w ogóle. Jeżdżę codziennie Stridą od 7 lat. Waże 70 kg.

      • 0 0

    • Pelikanek jest zarąbisty mam 185 cm i śmiga po halach jak dziki t

      • 0 0

    • Nie prawda!

      Użytkuję takowy od ponad roku, dość często po ok 12km dziennie. Częściowo po gruntowych - żaden problem. Podjazdy i zjazdy w przjściach podziemnych we WRO - bez problemu. Fakt, przy podjezdzie trzeba się troche pochylic i pocisnąć ale to jest rezultatem przełożenia a nie samej geometrii.

      • 0 0

    • Trawnik

      Kolego, jakim składakiem pośmigasz po trawniku?
      Na tym rowerze jeździł mój kolega 190 i daje radę.
      To jest rower do komunikacji miejskiej nie do off-roadu.

      • 1 0

    • Pelikan? (2)

      Ile trzeba było siły włożyć żeby tą tandetę rozpędzić. Tu są przełożenia w piaście i amortyzowane siodełko w niektórych droższych modelach, na których właśnie mieliśmy okazję jeździć i dodam że po drogach szutrowych często wyboistych jechało się całkiem nieźle. Oczywiście z prędkością znacznie mniejszą jak na tradycyjnym góralu, ale nie o to chodziło. Przy takich krajobrazach to nawet mając w tym momencie górala nie jechałbym szybciej.

      • 2 3

      • Na drzwiach od hangaru też można latać (1)

        Tylko po co. Z tego co widać ergonomia jakaś taka dla "taboretów".
        Przy słusznym wzroście środek ciężkości łatwo wyjdzie poza podstawę.
        No i fik.
        No ale ta wersja dla mam mi się osobiście podoba.

        • 4 3

        • Wersja dla mam, hłe hłe!

          A komu by się nie podobała taka wersja!

          • 0 0

  • (1)

    teoretycznie w SKM wolno wozić rowery, o ile są złożone i w pokrowcu. moje Wigry po złożeniu nie tworzą większej paczki niż Strida, nie jest też cięższy. Ale Renoma ma to w pupie. choć wożę składany rower od roku, dopiero niedawno podważono moje prawo do wożenia go darmo i kazali płacić, bo \"jak ma dwa koła to rower\". Pokazuję im punkt w taryfie, protestuję w ich centrali, ale spływa jak hovno po kaczce, bo zaślepione forsą zbiry poczuły żer, a ich kontrolerom i mocodawcom łatwiej monitować u mnie niż ukarać swego pracownika. Cóż, może uda mi się przekonać sąd, skoro nie udało mi się przekonać tych ludzi. Wniosek: po co kupować Stridę, skoro na zwykłym rowerze jest wygodniej, a i tak nie można jej wozić bez opłaty w publicznej komunikacji? Na jacht? NA dwa tygodnie w roku?

    • 0 1

    • Strida w SKM

      Ja przez kilka lat jeżdżąc S2 ze Stridą SX nie miałem żadnego problemu. Wrzucałem ją w miarę możliwości na początku lub końcu składu pomiędzy odwrotnie ustawione fotele.

      • 0 0

  • Są inne (1)

    Są inne składaki, np. A-bike, czy - do celów wymienionych w artykule - brompton. Ten ostatni ma nawet w Polsce dystrybutora, tyle że jego strona internetowa została zrobiona przez bezmózgowca - błędy ortograficzne, absurdalna obsługa i chaos informacyjny. Jest większy niż strida, ale wygodniejszy.

    • 1 1

    • Złóż bromptona i złóż stridę, odsuń się na 2 metry i popatrz jak ten twój brompton wygląda, weź go pod pachę i spróbuj wsiąść do tramwaju. Powodzenia.

      • 0 0

  • Rama Stridy

    Nie wiem co jest nie tak, ale już drugi raz skrzypi mi coś w ramie i muszę jechać do sklepu, w którym kupiłam Stridę. Pierwszym razem pan mi naprawił defekt, ale już po 2 tygodniach skrzypienie powróciło. Nadmieniam, że nie ważę 95 kg (tyle ma granica wagowa Stridy). Nie wiem z czym to jest spowodowane, ale chyba nie powinno tak być
    Rower jest idealny, tylko to skrzypienie...

    • 0 0

  • Strida z Krakowa ?

    Witam,

    Jeżeli czyta to jakiś posiadacz tego typu roweru z Krakowa to bardzo proszę o kontakt. Chciałbym na
    własne oczy zobaczyć ten sprzęt :)

    Z góry dzieki
    Marcin stepien1@gmail.com

    • 0 0

  • mam 2 rowery Strida SX

    Na poczatku roku kupilem dwa takie rowery, dla siebie i zony.
    Model SX z kolami 18".

    Uzylem ich w trakcie tygodniowych wakacji, bo akurat trafil sie piekny sloneczny tydzien pod koniec stycznia.

    Oto moje wrazenia:

    1. swietnie mieszcza sie w bagazniku, bez potrzeby skladania/przesuwania siedzen.

    2. od razu wymienilem siodelka na miejskie, amortyzowane sprezynowo (kioszt jednego =170 pln).

    3. po tej wymianie - zdecydowany wzrost komfortu jazdy. Zaznaczam, ze mam problemy z kregoslupem, mam 190 ck, waze 100 kg i mam ponad 60 lat

    4. przejechalismy lacznie ok 150 km (codziennie trasa ok 30 km. Bez zadnego dodatkowego zmeczenia i dyskomfortu. Gloenir po sciezkach rowerowych, ale rowniez po miescie

    5. Po zlozeniu nie jest tak latwy w przemieszczaniu jak to sugeruja sprzedawcy. Ale mozna sie z nim poruszac. Planuje zakup toreb, by bez problemu przewozic np w pociagu

    6. jest to znakomite rozwiazanie jako uzupelnienie do samochodu, tzn. dojazd w wybrane miejsce samochodem i dalej penetracja terenu na rowerze. Ale sadze, ze bede go rowniez uzywal np. przy dojazdach do pracy (ok 7 km w jedna strone)

    7. nie nadaje sie do pokonywania wiekszych podjazdow, ale z nieduzymi wzniesieniami radzi sobie bez problemow.

    8. Bardzo latwo sie przyzwyczaic i wtedy jazda jest naprawde przyjemna.

    9. Przy moim wzroscie rozwazam dokupienie wygietej kierownicy. Obecnie czasem zawadzam kolanem, chociaz nie jest to nadmiernie uciazliwe

    • 5 0

  • Składaki Montague są OK (2)

    Montague ma lepsze składaki i miejskie i górale, koła 26 cali, więc jak każdy inny normalny rower, a nie z cyrku. Rama nie składana i nie dzielona jak w Dahonach, Bromptonach i składanych Rometach, nie skrzypi, nie zgrzyta. Można szaleć jak na każdym innym rowerze i schować go do szafy albo do auta. Jeżdżę Montague LX od roku. Rewelacja. Kupiłem u przedstawiciela www.montague.pl

    • 0 1

    • Post sponsorowany!

      • 0 0

    • fajny, ale do innych zastosowań. Autobusem, czy tramwajem tak swobodnie nie przewieziesz

      Kompaktowość i szybkość składania i rozkładania, to cechy małych składaków pozwalające na łatwy transport komunikacją miejską i kilkukilometrowy dojazd. Tym się właśnie cechują Bromptony, Dahony, a mistrzem to jest Bike Friday :)

      • 1 0

  • a mi sie marzy rower na ktorym mozna lezec...ze wzgledu na problem z kregoslupem (1)

    • 0 0

    • rower poziomy były w sam raz, bo nie obciąża kręgosłupa tak jak normalny

      rower poziomy były w sam raz, bo nie obciąża kręgosłupa tak jak rower tradycyjny. Tylko gorzej z jego dostępnością na rynku.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum