• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kurtki i spodnie na zimową jazdę rowerem

Przemysław Mudlaff
2 stycznia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Jazda zimą może być przyjemna, dzięki odpowiednim kurtkom i spodniom Jazda zimą może być przyjemna, dzięki odpowiednim kurtkom i spodniom

Nowy rok, czyli nowe postanowienia. Często te same co w latach ubiegłych, prawda? Masz w planach częstszą jazdę na rowerze w ramach noworocznego postanowienia dotyczącego prowadzenia aktywnego, zdrowego trybu życia? Nie musisz czekać z tym zamiarem do wiosny. Możesz zacząć realizować je już dziś, co zdecydowanie zwiększy szansę jego powodzenia. Wystarczy zapewnić sobie komfort i izolację termiczną, dzięki odpowiedniej kurtce i spodniom. Nie ma przecież złej pogody na rower.



Kurtki i spodnie rowerowe stanowią tzw. warstwę zewnętrzną całości ubioru cyklisty zimą, czyli tę, która uchroni go przed warunkami atmosferycznymi, takimi jak wiatr lub deszcz. Niestety zarówno przy okazji kurtek, jak też spodni właściwie niemożliwe jest znalezienie jednego egzemplarza każdego z powyższych, aby uchronić się i przed deszczem i przed wiatrem, a do tego jeszcze zapewnić ciału doskonałą oddychalność. W zależności od temperatury, interesująca nas odzież może być warstwą drugą - po tzw. bazie lub trzecią - po bazie oraz warstwie ocieplającej (w przypadku kurtek). Warto zatem odpowiednio dobrać bliższe ciału warstwy "cebulki" oraz dodatki, aby wraz z opisywanymi poniżej kurtkami i spodniami zapewniały nam komfort na długie godziny jazdy.

1. Kurtki rowerowe



Praktycznie każde zakupy powyżej jakiejś kwoty - uwarunkowanej zasobnością portfela, powinny zostać przede wszystkim dobrze przemyślane. Nie inaczej jest w przypadku rowerowej odzieży wierzchniej od pasa w górę. Warto bowiem zastanowić się najpierw - jakiego rodzaju kurtki potrzebujemy - czy niezbędna będzie wodoodporna, czy może jak pada, to w ogóle nie wychodzimy na rower? Jak ciepła jest posiadana przez nas druga warstwa, bo może na tyle, że wystarczy jedynie cienka wiatrówka? Czy zamiast sztywnych i nieocieplanych kurtek przeciwdeszczowych wolimy jedynie wiatroodporny, solidnie ocieplony, wygodny softshell? Wybierając odzież wierzchnią zmierzymy się z szerokim spektrum możliwości, jaki mogą one gwarantować. Odpowiedzi na powyższe pytania powinny ułatwić wybór i zminimalizować go do kwestii marki, ceny i koloru.

  • Kurtki wodoodporne

Pada deszcz lub śnieg, ale do pracy czy szkoły musisz jechać rowerem? Leje z nieba, ale plany treningowe muszą zostać zrealizowane? Powyższe wcale nie oznacza, że dotrzesz do celu lub wrócisz z treningu przemoczony do suchej nitki. Wystarczy zaopatrzyć się w dobrą kurtkę z membraną wodoodporną. Warto przy tym pamiętać, że omawiana odzież wierzchnia nie jest ocieplana, dlatego warto mieć pod nią coś, co zapewnia komfort termiczny - grubszą bieliznę termoaktywną czy dodatkowy, ciepły softshell pozbawiony membran. Brak materiałów wiatroodpornych na drugiej warstwie pozwoli wodoodpornej kurtce na lepsze oddychanie. Oddychalność kurtek hydroizolacyjnych to w ogóle trudny temat, bowiem praktycznie niemożliwym jest stworzenie materiału, który z zewnętrznej strony stuprocentowo zatrzyma wodę, a od wewnątrz pozwoli na doskonałe odprowadzanie potu zmęczonego rowerzysty. Najbliżej perfekcji są tkaniny Gore - Tex, w których pory są 20 tysięcy razy mniejsze niż kropla wody, a z drugiej strony są na tyle duże żeby odpowiednio odprowadzać wilgoć. Niestety ceny kurtek Gore - Texowych są bardzo wysokie i nie każdy może sobie na nie pozwolić. W takim przypadku warto zwrócić uwagę na mniej subtelne rozwiązania, jakimi są otwory wentylacyjne umiejscowione najczęściej pod pachami. Odpowiednia kurtka powinna być dopasowana do ciała rowerzysty, aby nie dostawał się pod nią wiatr i deszcz. Przydatna jest także stójka, która dodatkowo uchroni szyję i nie pozwoli aby woda spływała pod kurtkę. Sprawdź również czy szwy pokryte zostały specjalnymi wodoodpornymi taśmami. Większość omawianych okryć rowerowych nie posiada kapturów, natomiast do wielu z nich można go osobno dokupić. Specjalne rzepy lub oczka zatrzaskowe w górnej, tylnej części kurtki pozwalają na ich montaż. Świetnym dodatkiem jest również przedłużany tył, dzięki niemu nie zmokniemy przez wodę atakującą nas spod kół.

  • Wiatrówka Btwin Ultralight, cena: 79 zł
  • Kurtka Endura FS260 Adrenaline, cena: 379 zł
  • Kurtka typu softshell Rogelli Trani 3.0, cena: ok. 320 zł
  • Kurtka Btwin Aerofit Team, cena: 300 zł
  • Kurtka Shimano Windbreak, cena: ok. 520 zł
  • Kurtka Castelli Raddoppia, cena: ok. 900 zł
  • Softshell Gore Element, cena: ok. 600 zł
  • Kurtka Gore Bike Wear Power Trail, cena: ok. 1200 zł
  • Kurtka typu Hardshell Endura Stealth II, cena: ok. 559 zł


  • Kurtki odporne na wiatr

>>>Wiatrówka

Jeśli nie planujesz jazdy w deszczu, a gdy zacznie mocniej padać chowasz się z rowerem w miejscu zadaszonym, kurtka wiatroodporna będzie dla ciebie idealna. Wielokrotnie wspominaliśmy już o tym, że najważniejsza - podczas jazdy w zimowej aurze, jest ochrona właśnie przed wiatrem, bo jego mroźne podmuchy potęgują odczuwanie niskiej temperatury. Kurtki z odpornymi na wiatr membranami oddychają zdecydowanie lepiej niż ich wodoodporne odpowiedniki. W znakomitej większości poradzą sobie również z lekkim deszczem, dlatego też wydają się być wyborem uniwersalnym. W przypadku posiadania już warstwy bazowej i drugiej, solidnie ocieplanej bez membrany, z powodzeniem - przy temperaturach delikatnie powyżej 0ºC, sprawdzi się ich połączenie z cienką wiatrówką. Do zalet takiego rozwiązania należą: niska waga kurtki i kompaktowość.

>>>Wiatroodporny softshell

Niestety kiedy na zewnątrz panuje mróz, wiatrówka założona na ciepłą drugą warstwę już nie wystarczy. Wówczas pod uwagę warto wziąć najpopularniejszą kurtkę rowerową, czyli ocieplany softshell z membraną wiatroodporną. Po pierwsze to najwygodniejsza opcja okrycia wierzchniego, ponieważ materiał, z którego jest ono wykonane jest - jak sama nazwa wskazuje - miękki (softshell) oraz elastyczny. Po wtóre, tego typu kurtki występują w wersji z ociepleniem, dzięki czemu gwarantują wysoki komfort termiczny przy jednoczesnej izolacji przed zimnym wiatrem. Możesz więc narzucić softshell na bieliznę termoaktywną, gdy nie jest bardzo zimno, lub - w przypadku niskiej temperatury, pomiędzy te dwie warstwy dorzucić jeszcze coś ocieplanego.
Odpowiedni rozmiar softshella powinien być dopasowany do ciała rowerzysty. Przydatną rzeczą w omawianym typie odzieży będzie tzw. sucha kieszeń, w której będziemy mogli schować drobne, wartościowe przedmioty.

>>>Hardshell

Połączenie wodoodporności i wygody może zagwarantować wam hardshell. Częściej tego typu odzież wykorzystuje się podczas górskich wędrówek, niż do jazdy na rowerze, jednak również producenci kojarzeni wyłącznie z bicyklami, mają je w swojej ofercie. Do wad hardshelli należy niska oddychalność materiału, bardzo ważne jest więc odpowiednie dobranie warstw pod jego spodem.

2. Spodnie rowerowe



Nogi podczas jazdy rowerem mają zdecydowanie najwięcej pracy ze wszystkich części ciała cyklisty, dlatego tak istotne jest, aby zimą odpowiednio o nie zadbać. Problem polega na tym, że ani przemarznięte, ani też przegrzane "nie pojadą" i w związku z tym, należy zapewnić im należytą ochronę, uwarunkowaną warunkami atmosferycznymi oraz typem jazdy. Warto pamiętać także o szczególnym zabezpieczeniu stawów kolanowych. Zlekceważenie ochrony kolan, może łatwo doprowadzić do kontuzji.

  • Rajtuzy i dopasowane do ciała spodnie

Rajtuzy rowerowe to tak naprawdę przedłużone do kostek i ocieplane spodenki na szelkach. Występują w wersji z wkładką lub bez niej. Wybierając wersję z "pampersem" warto pamiętać, że mogą wymagać prania po każdej wycieczce. Jeśli jeździsz rowerem codziennie, powinieneś posiadać ich więcej niż jedną parę. W przypadku rajtuzów bez wkładki, istnieje możliwość ubierania pod nie bielizny lub spodenek letnich wyposażonych w "pampersa", dzięki czemu możemy częściej nosić właśnie omawiany typ spodni na szelkach. Mimo tej przydatnej możliwości, rajtuzy bez wkładki plus spodenki z wkładką ubrane pod nie, są rozwiązaniem mniej wygodnym od tych już wyposażonych w piankową lub żelową wszywkę. Ubierając podwójną lub potrójną warstwę spodenek możemy łatwo przegrzać nogi, a dodatkowo spowodować otarcia - ze względu na przesuwanie się warstw w wyniku pedałowania.
Rajtuzy - tak samo jak każdy rodzaj odzieży rowerowej, mogą być wyposażone w różne membrany. Mamy więc ocieplane spodnie na szelkach w wersji z membraną wiatroodporną w newralgicznych miejscach (staw kolanowy) lub po całości, ale również takie z membraną wodoodporną.

Wyszukując odpowiednich rajtuzów rowerowych, warto przede wszystkim je przymierzać. Poza dobrze dopasowaną do kości wkładką należy zwrócić także uwagę na nogawki oraz szelki i wybrać rozwiązanie najwygodniejsze. Nogawki omawianego okrycia nóg mają zazwyczaj zamek lub "strzemię". Szelki tego typu spodni mogą natomiast powodować podrażnienia na ramionach, jeśli szew pasków będzie się w nie wpijał. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na to, że dzięki szelkom podnosi się stan spodni, przez co chronią przed zimnem także brzuch i plecy w ich dolnej części. Jeśli, mimo doskonałej izolacji termicznej, jakiej dostarczają dopasowane spodnie na szelkach, nadal nie jesteś w stanie się do nich przekonać, to możesz wybrać dopasowane spodnie z lycry od pasa w dół. Działają na podobnej zasadzie, tzn.: istnieją też takie wyposażone we wkładkę lub bez niej, posiadają wiatroodporne membrany. Zarówno rajtuzy, jak i dopasowane spodnie idealnie sprawdzą się dla rowerzystów szosowych, ale także noszone są przez kolarzy górskich, którzy często ubierają na nie dodatkową warstwę spodni o luźniejszym kroju.

  • Rajtuzy Btwin Aerofit, cena: ok. 300 zł
  • Rajtuzy Vitesse Proline, cena: b.d.
  • Rajtuzy Rogelli Andrano 2.0, cena: 415 zł
  • Rajtuzy damskie Sportful Fiandre NoRain, cena: ok. 450 zł
  • Rajtuzy Endura Windchill, cena: 529 zł
  • Spodnie Bontrager Meraj Halo S1, cena: ok. 600 zł
  • "Naspodnie" Endura Hummvee, cena: 429 zł
  • Spodnie rowerowe Bontrager OMW, cena: 699 zł
  • Spodnie Gore Element Urban, cena: 899 zł


  • "Naspodnie" i spodnie

Jeżeli stwierdzasz, że obcisłe spodnie nie są dla ciebie lub po prostu nie lubisz się w nich pokazywać, albo dodatkowo chciałbyś zapewnić sobie suche nogi podczas opadów, czy może po prostu dojeżdżasz do pracy i nie chcesz się przebierać, warto zainwestować w tzw. overtrousers, czyli ochraniacze na spodnie, w skrócie "naspodnie". Mogą przydać się zatem zarówno kolarzowi MTB, rowerzyście trekkingowemu, czy mieszczuchowi. "Naspodnie" mogą być wiatro- i wodoodporne, mają specjalne rzepy i suwaki pozwalające na dopasowanie ich do spodni, które mamy pod spodem. Regulacyjne detale zapobiegają także wkręcaniu się spodni w łańcuch.
Producenci odzieży rowerowej zdają sobie doskonale sprawę z faktu, że ich szerokie "naspodnie" nie należą do najbardziej stylowych, dlatego też - szczególnie z myślą o rowerzyście miejskim, postanowili stworzyć spodnie na rower w okresie zimowym, które wyglądają na ich cywilny odpowiednik. Posiadają standardowe kieszenie, regulowany pas w biodrach i wykonane są z materiałów, które zapewniają nie tylko wiatro- lub wodoodporność, ale są wygodne, ciepłe i przede wszystkim dobrze wyglądają.

3. Śpiwór dla wymagającego rowerzysty



Istnieją rowerzyści, na których niskie temperatury nie robią właściwie żadnego wrażenia i są w stanie wyruszyć nawet w kilkudniową, zimową wycieczkę na dwóch kółkach. To właśnie z myślą o nich, jedna z gdyńskich firm postanowiła wyprodukować produkt nieszablonowy i wielofunkcyjny. Mowa tu o - uwaga! - śpiworze, w którym można stać, chodzić, a nawet jeździć na rowerze. Jak opisuje sam producent, produkt jest dopasowany do sylwetki cyklisty, ponieważ ma kształt mumii. Zapinane otwory po bokach śpiwora, pozwalają na wystawienie przez nie rąk, co umożliwia trzymanie ich na kierownicy. Z kolei dzięki otwieranemu denku możemy wystawić na zewnątrz śpiwora nogi i popedałować. Produkt jest niezwykle kompaktowy i lekki, w najgrubszej wersji, po spakowaniu zajmuje 7,9 dcm³ i waży 865 gramów. Śpiwór wypełniony jest w 100% puchem gęsi, co powoduje, że zapewnia komfort termiczny do temperatury -2 (w przypadku kobiet) i -9 (w przypadku mężczyzn) - śpiąc w samej bieliźnie. W warunkach ekstremalnych Biker zdaje nawet do temperatury -24ºC. Cena tego unikalnego produktu to w zależności od grubości modelu od 1169 zł do 1579 zł.

>>> Zobacz testy śpiworów puchowych podczas zimowego weekendu na rowerze

Śpiwór puchowy Robert's Biker, cena: od 1169 do 1579 zł Śpiwór puchowy Robert's Biker, cena: od 1169 do 1579 zł


Podsumowanie

Powyższy artykuł jest ostatnim z serii o odzieży rowerowej na jesienno - zimową aurę. Wybór odpowiednich ubrań czy dodatków na obecną porę roku, powinien przede wszystkim zostać poprzedzony wnikliwą analizą tego, w jakich warunkach będziemy jeździć oraz jaką dyscyplinę kolarstwa preferujemy. Wiedza i zdecydowanie w tym zakresie, pomoże nam w dokonywaniu dobrych zakupów, ale także w zaoszczędzeniu pieniędzy, które być może wydalibyśmy, na zupełnie niedopasowaną do potrzeb odzież.

Miejsca

Opinie (97) 6 zablokowanych

  • "Rajtuzy" rowerowe? (2)

    Kto używa tego nazewnictwa poza autorem? Dobrze, że nie wyszło "rajstopy". Warto zerknąć do kilku sklepów rowerowych zamiast tylko reklamować Decathlona. Może to rozszerzy nazewnictwo piszącego :/

    • 1 1

    • Kalesony? Lepiej?

      • 0 0

    • to wez sobie nazwij jakoś ładnie "po anglijsku" i przestań marudzic

      • 1 0

  • (5)

    Na starość będziecie cierpieć. Reumatyzm da o sobie znać, ale jeszcze się bawcie...

    • 19 32

    • Ty nie będziesz cierpieć, bo zanim dociągniesz do starości zejdziesz na zawał próbując się podnieść z kanapy.

      • 3 0

    • Ty juz cierpisz na zanik mózgu :) Ale starosci nie dozyjesz .Gdybys miał mózg to bys wiedział trolu (3)

      ze rowerami ludzie jedzą od kilkudziesięciu lat zanim sie urodziłeś i juz wielu ma powyzej 80lat i czuje sie doskonale w przeciwieństwie do tych co z roweru nie korzystała .Rożnica taka ze ci co wozili swoją tłustą du..%pe blachosmrodem na starość też wiozą ,ale wózkiem inwalidzkim!!

      • 11 6

      • (1)

        Kultury trochę złamasie. Nie ty decydujesz ile kto żyje. A oprócz reumatyzmu porazi ci już dziś nerw twarzowy to zrozumiesz dlaczego się zimą nie jeździ na rowerze falusie złamany.

        • 4 5

        • mirek potencjalny zabójca kótr denerwuje sie jak rower jedzie drogą a on musi go wyprzedzić

          • 3 2

      • zgadzam się, ale ta agresja od początku roku, po co te nerwy rowerzysto.

        • 4 2

  • zimą na rowerze (1)

    to już fanatyzm, więc niech za niego słono płacą

    • 2 4

    • Jakieś sensowne argumenty?

      Tylko nie pisz że zimno, bo cie wyśmieją :D

      • 3 0

  • Tanio nie znaczy gorzej (2)

    W ubiegłym roku jesienią kupiłem sobie jesienno-zimowe sportowe spodnie rowerowe w LIDLU za 60 zł i bardzo dobrze się sprawdzają. Jeździłem już w nich wielokrotnie i ani razu w nich nie zmarzłem a ani razu mi one nie przemokły. Do miasta mam spodnie za ok 120 zł , które nadają się także na krótkie wycieczki za miasto. Zimą nie przesadzam z kilometrami ze względu nie tylko na to że jest chłodno , ale też ze względu na to że jest bardzo krótki dzień. Robię tak do 30 - 40 km a w mieście czasami ok 50 km. Dlatego nie potrzebuję drogiej odzieży , która nie różni się wcale jakością od tanich produktów z LIDLA Czy Dekathlonu

    • 3 2

    • W latach 90 miałem "somsiada" który mnie przekonywał, że Panasonic to to samo co Panasonix. Tu relacja jest podobna, przekonywać, że spodnie z lidla są tak samo dobre jak inne, rasowe może tylko wybitny czereśniak.

      • 0 0

    • Ja kupiłem tez z Lidla i do niczego się nie nadają. Wkładka cieniutka, źle wszyta. Materiał badziewiasty.

      • 2 0

  • Zimą tak

    ale na pewno nie przy dużym mrozie i śniegu bo to już sorry żadna przyjemność a i spore ryzyko wypadku,Co do ubrań zimowych na rower to za jakąś "oddychającą dobrze"kurtke trzeba zapłacić od 400pln wzwyż spodnie 260-400 pln można i kupić taniej w Decathlonie ale to nic dobrego nie będzie.

    • 2 0

  • Nie trzeba drogiego śpiwora

    Można owinąć się zwykłą kołdrą,a głowę obwiązać prześcieradłem.

    • 4 0

  • :) (7)

    Spiwor drozszy niz moj rower :)

    • 33 3

    • pora zmienić rower (2)

      • 8 10

      • (1)

        A Tobie mózg.

        • 8 7

        • najlepiej na musk

          • 1 1

    • Serio masz rower za 1500 zł? (3)

      Chyba do jeżdzenia raz w miesiącu po asfalcie?

      • 6 5

      • śmieszny jesteś

        Rower może kosztować 1500zł i nie musi być zły. Sam ma taki, na osprzęcie Alivio. Udało się przejechać 10tyś km w ciągu dwóch lat. Zero wad i usterek Wymienia się części które normalnie się zużywają np. klocki. Trochę luzu zawodowcu

        • 12 1

      • ja też, nawet za mniej. (1)

        na RjNO objeżdżam lanserów z karbonowymi ramami jak chcę.

        • 8 3

        • Ale rower musi też hamować czasem, nawet z górki :)

          • 4 1

  • śpiwór wygrywa :-)

    • 2 0

  • Ten śpiwór hahaha (3)

    • 22 3

    • jak wielki chrząszcz☺️ (2)

      .

      • 6 1

      • (1)

        pokazali by zdjęcie ludka jadącego rowerem w takim śpiworze :-)

        • 15 0

        • Można spać na rowerze

          Cały artykuł chyba Decathlon sponsorował. Słabej jakości te ubrania na rower ale trzeba przyznać że za taką cenę nic lepszego na rynku nie dostaniemy. Śpiwór mnie jednak rozwalił :))))))

          • 2 1

  • chciałem kupić tę wiatrówkę

    ale po przymierzeniu wyszło, że musiałbym przytyć 15 kg i kupić cruisera, żeby przypadkiem się nie pochylić. No nie nadaje się na rower, musiałem kupić innej firmy, drożej, ale jestem zadowolony. Te b-twiny zawsze mają jakiś mankament. Lubię decathlon za ceny, ale trzeba uważać

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum