Kij i marchewka dla rowerzystów

Michał Stąporek

8 grudnia 2006 (artykuł sprzed 17 lat)

Opinie (134)

Pomiędzy Huciskiem a budynkiem prokuratury powstały miejsca parkowania prostopadłego.

Do tej pory piesi i rowerzyści na ścieżce nadmorskiej nie byli rozdzieleni. Jeszcze w tym roku to się zacznie zmieniać.

- Jesteśmy najbardziej przyjaznym dla rowerzystów miastem w Polsce - od lat przekonują gdańscy urzędnicy. Jednak wśród wielu przykładów potwierdzających tę tezę, jest co najmniej jeden, który ją burzy - to przebudowa Podwala Grodzkiego.

Trwająca od pół roku przebudowa miała przynieść ulgę nie tylko zmotoryzowanym, ale także rowerzystom. Miłośnikom dwóch kółek obiecywano drogi rowerowe po obu stronach Podwala Grodzkiego i Wałów Jagiellońskich od Huciska, aż do wyremontowanego Błędnika. Jedynie na terenie należącym do kolei, czyli przed dworcem głównym nie zaplanowano ścieżki, ale za niereformowalność PKP nikt nie zamierzał obwiniać miasta.

Pierwszy jęk zawodu gdańskich rowerzystów można było usłyszeć, gdy okazało się, że nawierzchnia budowanych ścieżek nie będzie asfaltowa, tak jak w innych dzielnicach, lecz z kostki, na której łatwo o wypadek. - Gdy cztery lata temu powstawał projekt tej przebudowy, asfalt na ścieżkach nie był tak oczywisty jak dziś - tłumaczy Romuald Nietupski, dyrektor gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

Czy do wiosny, gdy ruszy budowa chodnika i drogi rowerowej po drugiej stronie Podwala Grodzkiego i Wałów Jagiellońskich, nie można zmienić projektu i wybudować nowoczesnej i bezpiecznej nawierzchni z asfaltu? - Dla nas nie ma różnicy - podejście Pawła Pińskiego, kierownika budowy ze strony głównego wykonawcy, firmy Skanska nastraja optymistycznie. - Jeżeli inwestor zmieni projekt, my zdążymy się do niego dostosować.

- Nie ma mowy! - optymizm pryska jak bańka mydlana gdy pytamy o opinię Krystynę Siuzdak, która w ZDiZ-ecie odpowiada za tę inwestycję. - To jest inwestycja finansowana ze środków unijnych, każda zmiana projektu wymaga zgody komitetu sterującego [ciało eksperckie doradzające jak dzielić unijne pieniądze - przyp. red], poza tym trzeba by chyba uzyskać nowe pozwolenie na budowę.

Co ciekawe, urzędników ZDiZ inne odstępstwa od projektu już nie przerażają. Gdy pytamy, czy budowę podjazdu, którym samochody mają wjeżdżać pod same schody przy Nowym Ratuszu, a którego także nie ma w projekcie budowlanym, też trzeba będziecie skonsultować z komitetem sterującym, Elżbieta Siuzdak nie jest już taka pewna. - To na razie tylko projekt, nie wiadomo jeszcze czy i w jakiej formie zostanie zrealizowany.

Wspomniany podjazd to pomysł miejskich urzędników. Miałby on służyć limuzynom młodych par, które dowoziłyby nowożeńców pod ratuszowe schody, a następnie zjeżdżały prosto do Huciska. Podjazd niedostępny byłby na co dzień dla zwykłych samochodów, a jego budowa - zdaniem autora projektu Marka Szewczuka z firmy Europrojekt - wymagałby uzyskania nowego pozwolenia na budowę.

Gdańscy rowerzyści po raz drugi złapali się za głowę, gdy odkryli, że przy każdym przejeździe drogi rowerowej przez ulicę zaprojektowano dwucentymetrowe progi. - Prawo mówi, że progi mogą być maksymalnie centymetrowe - denerwuje się Roger Jackowski z Obywatelskiej Ligi Ekologicznej. - Zresztą najlepiej jakby progów nie było w ogóle. To podniosłoby komfort jazdy i wydłużyło żywotność rowerów. Na szczęście zarówno projektant jak i ZDiZ uspokajają, że w tym wypadku pomyłka z progami zostanie na pewno usunięta.

Kolejny punkt sporny to budowa miejsc prostopadłego parkowania przed siedzibą prokuratury. Dzięki temu przed budynkiem mieści się więcej aut niż przed remontem, ale nie ma mowy o zmieszczeniu tam ścieżki dla rowerów. - Rozumiem, że ZDiZ tworzy płatne miejsca parkingowe, bo na nich zarabia, ale zwężenie w tym miejscu chodnika do 1,30 m jest wbrew prawu. Przepisy mówią, że minimalna szerokość to 1,5 metra. Tam nie ma miejsca nie tylko dla rowerzystów, ale nawet dla pieszych

Marek Szewczuk ripostuje jednak, że w niektórych przypadkach - na krótkim odcinku - wolno zwęzić chodnik do takich rozmiarów. Przyznaje jednak, że przed przebudową chodnik był o ok. 2 metry szerszy. - A dla rowerzystów rzeczywiście nie będzie tam miejsca. Droga rowerowa biegnąca od Krewetki, odbije tuż przy kościele św. Elżbiety w lewo. Na ostatnim odcinku Wałów Jagiellońskich drogi dla rowerów nie będzie.

Przecięty węzeł Kliniczna i dużo szerzej nad morzem

Choć wpadki na Podwalu Grodzkim są ewidentne, w przyszłym roku w Gdańsku zostaną przeprowadzone dwie, ważne dla rowerzystów inwestycje. Pierwsza z nich to budowa drogi rowerowej przez węzeł Kliniczna, druga to budowa nowej drogi dla rowerów wzdłuż istniejącej ścieżki rekreacyjnej nad morzem

Do końca czerwca zostanie przebudowane skrzyżowanie ul. Klinicznej z al. gen. Józefa Hallera. W ramach remontu powstanie droga rowerowa, która przetnie je na wprost. Połączy ona ścieżkę biegnącą od Opery najpierw chodnikiem, potem pod wiaduktem kolejowym, ze ścieżką biegnącą do Brzeźna. Chodnik dla pieszych pod wiaduktem pozostanie tylko po jednej stronie. Na powiększonej wyspie przy wiadukcie stanie dodatkowy sygnalizator specjalnie dla rowerzystów. Koszt adaptacji skrzyżowania dla potrzeb rowerzystów wyniesie 250 tys. zł.

Dziesięć razy więcej będzie kosztowała gruntowna przebudowa najpopularniejszej w Trójmiejście drogi rowerowej, ścieżki biegnącej wzdłuż plaży od ul. Piastowskiej do Brzeźna. Wzdłuż dzisiejszej trasy powstanie równoległa droga o szerokości 4 metrów, przeznaczona tylko dla rowerów. Istniejąca ścieżka zostanie natomiast w całości oddana pieszym.

Prace ruszą w drugiej połowie przyszłego roku i będą prowadzone w dwóch etapach: od ul. Piastowskiej do Hallera, następnie od Hallera do Parku Brzeźnieńskiego.

Michał Stąporekm.staporek@trojmiasto.pl

Opinie (134) 2 zablokowane

Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2006-12-08 09:13

Jak pod wiaduktem kolejowym na Hallera poprowadzą ścieżkę tak jak na Pomorskiej to ja dziękuję. Na Pomorskiej ścieżka pod mostem nie istenieje, a tuż za nim ma takie nachylenie, że tylko wytrawny rowerzysta posiadający przerzutki w swym rowerze i kupę siły w nogach tam opodjedzie. Proponuję zatwierdzającym te pomyśly przejechać się tymi trasami.

Przy przebudowie skrzyżowania Chłopska-Pomorska też się popisali. Łuku 90 stopni na dosłownie 2 metrach. 3latek na Bobo się wyrobi ale dorosły rowerzysta nie. Przebieg ścieżki wokół skrzyżowania tez do niczego. Ścieżka biegnie "po małej" co sprawia, że będą nią chodzić piezsy bo tak będzie najbliżej. ROwerzyście nadłożenie kilkunastu metrów nie robi różnicy ale pieszym tak. Niech projektanci poczytają trochę literatury na ten temat.

17 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

Jak pod wiaduktem kolejowym na Hallera poprowadzą ścieżkę tak jak na Pomorskiej to ja dziękuję. Na Pomorskiej ścieżka pod mostem nie istenieje, a tuż za nim ma takie nachylenie, że tylko wytrawny rowerzysta posiadający przerzutki w swym rowerze i kupę siły w nogach tam opodjedzie. Proponuję zatwierdzającym te pomyśly przejechać się tymi trasami. Przy przebudowie skrzyżowania Chłopska-Pomorska też się popisali. Łuku 90 stopni na dosłownie 2 metrach. 3latek na Bobo się wyrobi ale dorosły rowerzysta nie. Przebieg ścieżki wokół skrzyżowania tez do niczego. Ścieżka biegnie "po małej" co sprawia, że będą nią chodzić piezsy bo tak będzie najbliżej. ROwerzyście nadłożenie kilkunastu metrów nie robi różnicy ale pieszym tak. Niech projektanci poczytają trochę literatury na ten temat.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2006-12-08 09:13

a kogo to wina ze najpierw malowali zebry a pozniej robili sciezki rowerowe?
jak uwazasz ze rowerzysta wjezdzajac na zebre ze sciezki rowerowej popelnia przestepstwo to sie mylisz
faktem jest ze nalezy przeprowadzac rower przez 'pasiaki' ale skoro juz zrobili sciezki to mogli by pomyslec o 'przemalowaniu' przejsc zreszta tak gadasz a wystarczy isc na pierwsza lepsza wieksza krzyzowke przez ktora przechodzi sciezka rowerowa i zobaczyc jak ludziska sie ustawiaja majac red swiatlo:) nawet nie patrza ze tam sciezka idzie tylko stoja na srodku jak takie muly co tez nie znaczy ze rowerzysci lepsi bo nie raz widzialem baby po 50 albo jakis dziadkow co sobie zamiast sciezka przejechac to staje taki baran na srodku przejscia dla pieszych;/

17 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

a kogo to wina ze najpierw malowali zebry a pozniej robili sciezki rowerowe? jak uwazasz ze rowerzysta wjezdzajac na zebre ze sciezki rowerowej popelnia przestepstwo to sie mylisz faktem jest ze nalezy przeprowadzac rower przez 'pasiaki' ale skoro juz zrobili sciezki to mogli by pomyslec o 'przemalowaniu' przejsc zreszta tak gadasz a wystarczy isc na pierwsza lepsza wieksza krzyzowke przez ktora przechodzi sciezka rowerowa i zobaczyc jak ludziska sie ustawiaja majac red swiatlo:) nawet nie patrza ze tam sciezka idzie tylko stoja na srodku jak takie muly co tez nie znaczy ze rowerzysci lepsi bo nie raz widzialem baby po 50 albo jakis dziadkow co sobie zamiast sciezka przejechac to staje taki baran na srodku przejscia dla pieszych;/
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2006-12-08 09:24

Może wreszcie ktoś przebuduje wyjazd z Media Markt/Castoramy? To co tam się dzieje woła o pomstę do nieba. Kierowcy patrząc rowerzystom w oczy zatrzymują się na ścieżce rowerowej i mają wszystko gdzieć. Nie pomaga zwrócenie uwagi, walenie pięścią w blachy czy stawianie dęba wycieraczek. Można spotkać się jedynie w wyzwiskami ze strony kierowców.

17 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

Może wreszcie ktoś przebuduje wyjazd z Media Markt/Castoramy? To co tam się dzieje woła o pomstę do nieba. Kierowcy patrząc rowerzystom w oczy zatrzymują się na ścieżce rowerowej i mają wszystko gdzieć. Nie pomaga zwrócenie uwagi, walenie pięścią w blachy czy stawianie dęba wycieraczek. Można spotkać się jedynie w wyzwiskami ze strony kierowców.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2006-12-08 09:26

"Chodnik dla pieszych pod wiaduktem pozostanie tylko po jednej stronie. "

taaaa, i piesi karnie beda przechodzic....

17 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

"Chodnik dla pieszych pod wiaduktem pozostanie tylko po jednej stronie. " taaaa, i piesi karnie beda przechodzic....
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2006-12-08 09:27

"W kodeksie drogowym jest zapisa że przy skrzyżowaniu ścieżki rowerowej i jezdni samochodowej pierszeństwo mają rowerzyści. Jednak kierowcy tego nie wiedzą i tego pierszeństwa nie ustępują."

1. nie ma kodeksu, są pord.
2. rowerzysta znajdujacy sie na przejezdzie ma pierwszenstwo. ale samochod nie musi sie zatrzymac zeby ciebie puscic.

17 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

"W kodeksie drogowym jest zapisa że przy skrzyżowaniu ścieżki rowerowej i jezdni samochodowej pierszeństwo mają rowerzyści. Jednak kierowcy tego nie wiedzą i tego pierszeństwa nie ustępują." 1. nie ma kodeksu, są pord. 2. rowerzysta znajdujacy sie na przejezdzie ma pierwszenstwo. ale samochod nie musi sie zatrzymac zeby ciebie puscic.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2006-12-08 09:29

Kiedyś byłem fanem roweru....

tymczasem właśnie w 3 mieście zdecydowałem, że juz więcej na niego nie wsiądę i go po prostu oddałem za darmo kumplowi. Dlaczego? Bo chcę żyć! Proste ! Jazda w takim miejscu to nic innego jak filtrowanie spalin własnymi płucami a ścieżki rowerowe "przyklejone" do chodników i ulic to złudne poczucie bezpieczeństwa no i wreszcie sprawa ogólnej kultury czyli wszyscy akceptują ten środek transportu ( patrz Amsterdam ) a nie pojedyńcze jednostki czyli nikt ( patrz nasze miasteczka )...

Taki tam
17 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

tymczasem właśnie w 3 mieście zdecydowałem, że juz więcej na niego nie wsiądę i go po prostu oddałem za darmo kumplowi. Dlaczego? Bo chcę żyć! Proste ! Jazda w takim miejscu to nic innego jak filtrowanie spalin własnymi płucami a ścieżki rowerowe "przyklejone" do chodników i ulic to złudne poczucie bezpieczeństwa no i wreszcie sprawa ogólnej kultury czyli wszyscy akceptują ten środek transportu ( patrz Amsterdam ) a nie pojedyńcze jednostki czyli nikt ( patrz nasze miasteczka )...
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2006-12-08 10:08

i znow jeczenie ze kostka a nie asfalt - jak sie umie jezdzic to i po kostce sie da primadonny jedne - tylko bocznych kolek nie odczepiac za szybko bo sie powywalacie

zenek jaskola
17 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

i znow jeczenie ze kostka a nie asfalt - jak sie umie jezdzic to i po kostce sie da primadonny jedne - tylko bocznych kolek nie odczepiac za szybko bo sie powywalacie
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2006-12-08 10:25

chorzy sa niektorzy ludzie

to jest paranoja . ze czlowiek ktory mowi o zludzeniu jazdy na rowerze . stary ty sie zastanow po co zyjesz , nie wkurza cie to co dzieje sie w rzadzie to , ze w gimnazjiach jest syf . to ze ludzie maja gleboko w dupie to co sie dzieje wokol nich dopuki nie dotyka ich to . a ty sobie narzekasz na cos co jest najbardziej pozytywna rzecza na tym swieci rower daje ogromne mozliwosci tylko sztuka jest to aby je odnalesc !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

banan
17 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

to jest paranoja . ze czlowiek ktory mowi o zludzeniu jazdy na rowerze . stary ty sie zastanow po co zyjesz , nie wkurza cie to co dzieje sie w rzadzie to , ze w gimnazjiach jest syf . to ze ludzie maja gleboko w dupie to co sie dzieje wokol nich dopuki nie dotyka ich to . a ty sobie narzekasz na cos co jest najbardziej pozytywna rzecza na tym swieci rower daje ogromne mozliwosci tylko sztuka jest to aby je odnalesc !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2006-12-08 10:26

a co z resztą 'Gdańska

Czy ścieżki są potrzebne tylko w centrum? a jak dojechać z Zakoniczyna? Raz przejechałem się Świętokrzyską i już chyba nie będę więcej ryzykował. Przebudowa ścieżek, wymiana asfaltu na kostke, czy odwrotnie. Zróbcie coś dla nowych dzielnic, gdzie mieszkają młodzi ludzie, którzy trochę częściej wsiadają na rowery niż mieszkańcy starych dzielnic. Ale jak dojechać do centrum? No, ale rozumiem dlaczego tam są robione te ścieżki. Zawsze fajniej przecinać wstęgę w centrum.

rowerzysta
17 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

Czy ścieżki są potrzebne tylko w centrum? a jak dojechać z Zakoniczyna? Raz przejechałem się Świętokrzyską i już chyba nie będę więcej ryzykował. Przebudowa ścieżek, wymiana asfaltu na kostke, czy odwrotnie. Zróbcie coś dla nowych dzielnic, gdzie mieszkają młodzi ludzie, którzy trochę częściej wsiadają na rowery niż mieszkańcy starych dzielnic. Ale jak dojechać do centrum? No, ale rozumiem dlaczego tam są robione te ścieżki. Zawsze fajniej przecinać wstęgę w centrum.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2006-12-08 10:37

Golem

widzisz co sie dzieje i nie grzmisz?

17 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

widzisz co sie dzieje i nie grzmisz?
Regulamin dodawania opinii