• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jeziora i mokradła w okolicach Trójmiasta

Krzysztof Kochanowicz
9 marca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 

Na wycieczkę rowerową szlakiem jezior i mokradeł wokół trójmiasta wybrało się aż 30 osób!

Wycieczka, której trasa przebiega nad najładniejszymi jeziorami oraz mokradłami, to nie tylko propozycja na upalne lato, kiedy to marzymy o schłodzeniu ciała w wodzie, czy wylegiwaniu się na plaży. Trasa jest na tyle uniwersalna, że można pokonać ją o dowolnej porze roku, nawet gdy będzie leżał śnieg. Większość dróg, którymi prowadzi, to drogi gruntowe, rzadko uczęszczane przez samochody, dlatego pokonanie trasy sprawia wiele radości.



Nie ma złej pogody na rower !

Pomimo całkowicie zachmurzonego nieba i zapowiadanych opadów deszczu, które skutecznie odstraszyły tych, którzy "są z cukru", naszej ekipy nic nie mogło zatrzymać. Dla nas nie ma złej pogody. Możemy być jedynie ubrani źle lub nieadekwatnie do pogody. Tak czy siak, mając słońce w sercach, synoptycy nie byli w stanie zepsuć nam dobrej zabawy. Poza tym, żeby było piękniej: tuż po naszej zbiórce przejaśniło się, a chwilę później wyszło słonko i do końca wycieczki było pogodnie. Oooo ;) Niech żałują Ci, którzy nie pojechali !

Trasa wycieczki i nasze wrażenia:

W skrócie:

W okolicach Trójmiasta mamy wiele interesujących jezior i jeziorek. Jedne, z uwagi na występowanie wokół nich rzadkich gatunków roślin i zwierząt, objęte są ścisłą ochroną, inne udostępnione pod wypoczynek i turystykę. W poprzednich edycjach naszego cyklu wycieczek nad wodę w okolicach naszej aglomeracji opisywaliśmy zarówno jeziora znajdujące się na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, jak: Jezioro Borowo, Bieszkowickie, Zawiat, oraz te poza jego granicami, m.in.: Jezioro Otomińskie, Tuchomskie, Marchowo i wiele innych. Jedne, z uwagi na łatwość dojazdu i pobliską gastronomię, latem oblegane są przez tłumy, inne - bardziej kameralne - cieszą się spokojem. Na szczęście poza sezonem wszelkie plaże oraz miejsca postoju i wypoczynku "świecą pustkami".

Z uwagi na nadal nie za długi dzień, tym razem postanowiliśmy rozpocząć wycieczkę w Wejherowie i skończyć w Gdańsku. Na trasie mieliśmy okazje zobaczyć znane nam już jeziora: Borowo, Płasznik, Krypko, Wygoda, Rąbówko, Bieszkowickie, Zawiad, Okuniewo Duże, Kamień, Wycztok, Łękno, Tuchomskie, Osowskie oraz Wysockie.

Migawki z wycieczki rowerowej szlakiem jezior i mokradeł wokół Trójmiasta, zorganizowanej przez GR3miasto Migawki z wycieczki rowerowej szlakiem jezior i mokradeł wokół Trójmiasta, zorganizowanej przez GR3miasto


Trasa i nasze wrażenia:

Widząc, co się dzieje w lasach okalających naszą aglomerację, uznaliśmy, że nie warto się w nie zagłębiać, dlatego też naszą wycieczkę rozpoczęliśmy w Wejherowie. Tam także widać dość sporą wycinkę, ale przynajmniej leśne drogi i szlaki turystyczne są przejezdne, nie to co w  Trójmiejskim Parku Krajobrazowym.

Trasa naszej wycieczki przebiegała nad najładniejszymi jeziorami oraz mokradłami, które znajdują się w bliskiej okolicy Trójmiasta. Większość dróg, którymi prowadziła, to drogi gruntowe, rzadko uczęszczane przez samochody, dlatego pokonanie trasy sprawiło nam wiele radości.

Jeziora na naszej trasie :

Jezioro Ustarbowskie:

Na dobrą sprawę, nigdy nie mieliśmy okazji się nad nim zatrzymać. Zawsze tylko przejeżdżamy nad jego brzegiem, pędząc gdzieś dalej. Tymczasem to dość spokojny akwen, nad którym można by kiedyś zrobić jakiś przedsezonowy piknik. Z relacji znajomych, to jezioro o małym zainteresowaniu z uwagi na dość zmienne i zamulone dno. Woda prawdopodobnie mieści się w trzeciej klasie czystości, a zanieczyszczenia są prawdopodobnie spowodowane spływaniem do jeziora nawozów z okolicznych pól. Kąpiele nie są tu raczej wskazane.

Jezioro Borowo:

To śródleśne jezioro rynnowe o czarnej jak smoła wodzie. Niemniej jednak, tak na dobrą sprawę, brunatne jest tylko jego dno, a woda jest bardzo czysta i miękka. Główne kąpielisko, znajdujące się nieopodal schroniska harcerskiego i latem oblegane jest przez tłumy plażowiczów. Najprzytulniej jest tu jednak poza sezonem, to wspaniałe miejsce na rodzinny piknik.

Jeziora Pałsznik, Krypko i Wygoda:

Te trzy jeziora objęte są rezerwatem przyrody o nazwie "Pałecznica". Wokół jezior poprowadzony został również tzw. obszar ochrony ścisłej "Natura 2000". Dwa z nich to tzw. jeziora lobeliowe, zaś najmniejsze jezioro Krypko jest przykładem jeziora dystroficznego. Za najcenniejszy z tutejszych gatunków roślin związanych z jeziorami lobeliowymi należy uznać poryblin kolczasty, znany z zaledwie kilku stanowisk w Polsce.

Migawki z wycieczki rowerowej szlakiem jezior i mokradeł wokół Trójmiasta, zorganizowanej przez GR3miasto Migawki z wycieczki rowerowej szlakiem jezior i mokradeł wokół Trójmiasta, zorganizowanej przez GR3miasto


Jeziorko Rąbówko:

Jeziorko, a na dobrą sprawę oczko wodne, znajduje się dość głęboko w lesie i jest praktycznie niewidoczne z biegnącego krawędzią zbocza szlaku nordic walking. Wystarczy jednak zjechać nieco niżej wąską ścieżką, by nacieszyć się jego pięknem. Przy słonecznej pogodzie okalający go las odbija się w lustrze wody tworząc przepiękny widok, dlatego też warto odwiedzić to miejsce choć na chwilę podczas wycieczki. Choć jeziorko nie jest objęte żadną ochroną, to raczej nie jest to miejsce sprzyjające kąpielom, jego brzegi są porośnięte jakimiś glonami i bujną roślinnością o różnych barwach.

Jeziora Bieszkowickie i Zawiat:

W sezonie letnim oblegane są przez lokalnych mieszkańców oraz właścicieli pobliskich domków letniskowych, których z roku na rok przybywa niczym grzybów po deszczu. W miesiącach wakacji letnich, zarówno w tygodniu jak i w weekendy ciężko znaleźć tu spokojne miejsce na wypoczynek. Od rana do nocy jeziora tętnią życiem zarówno w wodzie, jak i przy brzegu. Wody jezior są dość płytkie i o dziwo czyste. Jezioro Zawiat jest znacznie płytsze od Bieszkowickiego, co sprzyja rodzinnym przyjazdom z małymi dziećmi. Znacznie ciszej jest tu jednak to przed, to po sezonie, a kąpać się można już w maju, albo nadal we wrześniu. Zimą zaś, jeśli była ona dość mroźna, warto przyjechać na łyżwy. Jeziora okalają piękne lasy i cała masa duktów, które dowolnie można wykorzystać pod kątem różnorodnych form turystyki. Wiedzie tędy także oznakowany kolorem czerwonym pieszy Szlak Wejherowski.

Jezioro Kamień:

To rynnowe jezioro polodowcowe, zajmujące powierzchnię nieco ponad 53 ha. Maksymalna głębokość wynosi prawie 32 m, a średnia to nieco ponad 6 m. Podobnie jak nad jeziorami: Zawiat i Bieszkowickim, tak i tu roi się od domków letniskowych, a także domów całorocznych, stąd też w sezonie letnim ciężko tu o miejsce na wypoczynek. Nad jeziorem znajdują się dwie plaże, nad które warto jednak wpaść w środku tygodnia, np. po pracy.

Migawki z wycieczki rowerowej szlakiem jezior i mokradeł wokół Trójmiasta, zorganizowanej przez GR3miasto Migawki z wycieczki rowerowej szlakiem jezior i mokradeł wokół Trójmiasta, zorganizowanej przez GR3miasto


Jezioro Wycztok (zwane też Wysoka):

Tuż za jeziorem Kamień znajduje się jezioro Wycztok. Podobnie jak jezioro Kamień, latem oblegane jest przez rzeszę amatorów pluskania. Przewaga jeziora Wycztok nad innymi w okolicy, to przede wszystkim jego mała głębokość, w najniższym punkcie dochodzi do 6 metrów, a wywłaszczone brzegi zachęcają do rodzinnego wypoczynku. Ze zbiornika wypływa rzeka Gościecinka i okresowo ma połączenie z nieco większym jeziorem Otalżyno.

Jezioro Łękno:

Jezioro to dobrze widać jadąc drogą gruntową znad Jeziora Kamień do Kieleńskiej Huty. Położone jest w dość głębokiej dolinie, między polami uprawnymi i dość grząskimi gruntami, dlatego też dostęp do niego jest bardzo utrudniony. Brzegi porośnięte są gęstą i wysoką trzciną, dlatego też nie polecamy tego miejsca ani pod kątem kąpieli, ani wypoczynku.

Jezioro Tuchomskie:

Jezioro Tuchomskie, podobnie jak wcześniej wymienione, większe zbiorniki wodne, pełni funkcje rekreacyjno-turystyczne dla lokalnych mieszkańców oraz przyjezdnych z Trójmiasta. Nad jeziorem znajduje się kilka dzikich plaż oraz jedna strzeżona przy ośrodku wypoczynkowym w Tuchomku. Jezioro najczęściej jednak oblegane jest przez wędkarzy, chcąc więc zająć wygodne miejsce na wypoczynek, warto zjawić się tu o świcie. Dla osób ceniących zaś aktywny wypoczynek, poprzez wędrówkę lub przejażdżkę rowerową, chcąc udać się na wycieczkę dookoła jeziora, zadanie będzie dość utrudnione. W południowej części Jeziora Tuchomskiego brzeg "porośnięty" jest domkami letniskowymi, zaś w części północnej dość grząskie tereny podmokłe. Najlepszym więc okresem na wycieczkę wokół jeziora jest mroźna zima.

  • Migawki z wycieczki rowerowej szlakiem jezior i mokradeł wokół Trójmiasta, zorganizowanej przez GR3miasto
  • Migawki z wycieczki rowerowej szlakiem jezior i mokradeł wokół Trójmiasta, zorganizowanej przez GR3miasto
  • Migawki z wycieczki rowerowej szlakiem jezior i mokradeł wokół Trójmiasta, zorganizowanej przez GR3miasto
  • Migawki z wycieczki rowerowej szlakiem jezior i mokradeł wokół Trójmiasta, zorganizowanej przez GR3miasto
  • Migawki z wycieczki rowerowej szlakiem jezior i mokradeł wokół Trójmiasta, zorganizowanej przez GR3miasto
  • Migawki z wycieczki rowerowej szlakiem jezior i mokradeł wokół Trójmiasta, zorganizowanej przez GR3miasto
  • Migawki z wycieczki rowerowej szlakiem jezior i mokradeł wokół Trójmiasta, zorganizowanej przez GR3miasto
  • Migawki z wycieczki rowerowej szlakiem jezior i mokradeł wokół Trójmiasta, zorganizowanej przez GR3miasto
  • Migawki z wycieczki rowerowej szlakiem jezior i mokradeł wokół Trójmiasta, zorganizowanej przez GR3miasto
  • Migawki z wycieczki rowerowej szlakiem jezior i mokradeł wokół Trójmiasta, zorganizowanej przez GR3miasto
  • Migawki z wycieczki rowerowej szlakiem jezior i mokradeł wokół Trójmiasta, zorganizowanej przez GR3miasto
  • Migawki z wycieczki rowerowej szlakiem jezior i mokradeł wokół Trójmiasta, zorganizowanej przez GR3miasto
  • Migawki z wycieczki rowerowej szlakiem jezior i mokradeł wokół Trójmiasta, zorganizowanej przez GR3miasto
  • Migawki z wycieczki rowerowej szlakiem jezior i mokradeł wokół Trójmiasta, zorganizowanej przez GR3miasto
  • Migawki z wycieczki rowerowej szlakiem jezior i mokradeł wokół Trójmiasta, zorganizowanej przez GR3miasto
  • Migawki z wycieczki rowerowej szlakiem jezior i mokradeł wokół Trójmiasta, zorganizowanej przez GR3miasto
  • Migawki z wycieczki rowerowej szlakiem jezior i mokradeł wokół Trójmiasta, zorganizowanej przez GR3miasto
  • Migawki z wycieczki rowerowej szlakiem jezior i mokradeł wokół Trójmiasta, zorganizowanej przez GR3miasto
  • Migawki z wycieczki rowerowej szlakiem jezior i mokradeł wokół Trójmiasta, zorganizowanej przez GR3miasto


GALERIA ZDJĘĆ; fot. Piotr Książek & Krzysztof Kochanowicz

Jezioro Wysockie:

Jezioro to nie należy do najczystszych, ale jest to chyba najbliższe jezioro leżące niemalże na obrzeżach Gdańska. W weekendy oraz dni powszednie w sezonie letnim oblegane jest przez plażowiczów, zaś poza sezonem przez wędkarzy. Czy warto się tu kąpać? Można... ale jeśli mamy siły i chęci, lepiej faktycznie pojechać kilkanaście kilometrów dalej, nad zdecydowanie czystsze wody jezior takich jak: Zawiat, Bieszkowickie czy Borowo.

Znad Jeziora Wysockiego udaliśmy się nad Jezioro Osowskie. Często nazwy tych jezior są mylone, gdyż Osowskie wcale nie znajduje się bliżej gdańskiej dzielnicy Osowa. Jezioro Osowskie leży poniżej ul. Oliwskiej, która to łączy Gdańsk z Chwaszczynem.

Jezioro Osowskie:

Raczej nie nadaje się do kąpieli. W sezonie letnim cały brzeg niemalże obklejony jest wędkarzami, którzy bardzo często pozostawiają po sobie taki syf; przykro to mówić, ale taka prawda ;-/ Pomimo że nad jeziorem znajduje się kilka malowniczych polan, na których można zrobić sobie piknik, miejsca tego zdecydowanie nie polecamy. Sceneria jeziora natomiast bardzo ładnie wygląda zimą. A typowy mikroklimat pokazuje jak zdecydowanie różni się zima w mieście od tej poza cywilizacją.

Statystyki naszej wycieczki:

Dystans: 61 km
Czas jazdy z postojami: 6h11min
Przewyższenie: 207,17 m

Kliknij na mapę i zobacz szczegóły trasy Kliknij na mapę i zobacz szczegóły trasy


Do realizacji trasy wykorzystaliśmy mapę "Trójmiejski Park Krajobrazowy" o skali 1: 20 000 wyd. Eko-Kapio.pl

Rodzaj podłoża:

Leśne dukty i drogi gruntowe, miejscami piaszczyste.
Do realizacji trasy najbardziej polecamy rower górski, ewentualnie trekkingowy.

Wycieczkę prowadzili wspólnie:

Krzysztof Kochanowicz, Piotr Książek i Marek Puchalski [GR3miasto]

Wycieczkę wspierały:

Małgorzata Kment i Małgorzata Zielińska [GR3miasto]

Podsumowanie:

Dziękujemy wszystkim za wspólną wycieczkę i zapraszamy na kolejne nasze wypady !

Mamy co chwilę nowe pomysły, które realizujemy w wolnym czasie, czy to po pracy, czy w wolny weekend, dlatego nie sposób się z nami nudzić. Jeśli więc masz ochotę bawić się razem z nami, nie zastanawiaj się dłużej. Dołącz do nas, to nic nie kosztuje! Zabierz więc rodzinę, znajomych, albo po prostu przyjedź by poznać nowe osoby.

Dołącz do ludzi pozytywnie zakręconych!
O naszych inicjatywach, rajdach i wycieczkach dowiesz się regularnie odwiedzając naszą stronę internetową. Organizujemy nie tylko wycieczki rowerowe. Przez cały rok kalendarzowy wybijamy się także na wędrówki piesze, marsze Nodric Walking, kajak. A w zależności od sezonu: różnego rodzaju sporty wodne, rolki, łyżwy, narty, snowboard. Jeśli zaś chcesz regularnie otrzymywać od nas wszelkie newsy, możesz napisać maila z prośbą o przyłączenie się do listy sympatyków GR3. Wtedy zawsze będziesz na bieżąco ze wszelkimi wydarzeniami. Kontakt e-mail: gr3miasto@gmail.com


Relacja pochodzi ze strony Grupy Rowerowej 3miasto.

Parametry trasy

  • Region Trójmiasto i okolice
  • Długość trasy 61 km
  • Poziom trudności średni

Znajdź trasę rowerową

Opinie (25) 4 zablokowane

  • rower (1)

    Fajna sprawa rower. Sama zachęcam do wypraw rowerowych. w zeszłym roku zorganizowalam wyprawe z Helu do Gdyni. Polecam.

    • 12 3

    • Wyprawę? Chyba wycieczkę ;)

      • 8 2

  • (8)

    Spokojniutkie tempo:) chyba się wybiorę z wami na następny weekend

    • 12 1

    • Właśnie. (2)

      A straszyli, że takie żwawe tempo i żeby się zastanowić, czy da się radę :)

      • 4 3

      • (1)

        No właśnie, śmigam następnym razem. 10 km / 1 h dam rade:))))))

        • 1 4

        • Obyś się nie przeliczył ;)

          Bo nikt na sznurku ciągnąć się nie będzie, jeśli nie dotrzymasz tempa zamykającego wycieczkę. A wachlarz proponowanych przez naszą grupę wycieczek jest dość szeroki: od tzw. sielankowych po naprawdę ciężkie kondycyjnie. Zanim więc wyruszysz z motyką na słońce, zapoznaj się dobrze z informacją danej wycieczki, co by nie było później płaczu. GR3miasto, to nie biuro turystyczne, że klient nasz pan ;)))

          • 1 3

    • To pewnie średnia z postaojami :p (4)

      • 1 0

      • Jazda w terenie to nie to samo co po nadmorskiej trasie rowerowej (3)

        ale i tak tempo było jak dla mnie dość wysokie. Nad jeziorem Borowo, niestety nie dałam rady jechać dalej. Niestety, nie wszystkim udaje się dogodzić.

        • 2 0

        • Ale Ty im nie dogodziłaś, czy oni Tobie? :) (2)

          Zostawili, bez serc... bez ducha... to szkieletów ludy. W sumie dobrze, że nie utopili ;)

          • 5 0

          • okropni są (1)

            okropni są

            • 0 0

            • Słabe ogniwo musi odpaść ;)

              Jakby tak czekali na wszystkich, w pewnym momencie co po niektórym i być może samym organizatorom również odechciałoby się w ogóle jechać.

              • 0 0

  • Pytanie-czy w tych jeziorach jest czysta woda i czy mozna się w nich kąpać latem? (4)

    bo jak nie to mogiła.Lubię sobie śmignąc do wody w trakcie rowerowej wycieczki.To wielka przyjemność.Kaszuby mi to dają .A jak jest tutaj?

    • 3 12

    • Przeczytaj ze zrozumieniem

      to znajdziesz odpowiedź ...

      • 5 2

    • należy do najczystszych...z brudnych?Skoro polecane są te odległe od Gdańska.Własnie o to pytałem nie bynajmniej o liczbę tzw (1)

      tylko o fatyczny stan ale skoro nie wiecie to nie wiecie...

      • 0 5

      • jeszcz raz przeczytaj

        i jeszcze raz przeczytaj
        i jeszcze raz przeczytaj
        już? zrozumiałeś? Nie?
        TO JESZCE RAZ PRZECZYTAJ itd.

        • 6 4

    • W osowej zapomnij pijawy syf kila mogila

      • 0 0

  • i to jest odpowiednie miejsca dla miłośników jazdy na rowerze! (2)

    świeże powietrze, poza miastem, bez wdychania spalin, bez wkurzania wszystkich uczestników ruchu drogowego swoją indolencją w zakresie nieznajomości przepisów ruchu drogowego

    • 12 21

    • głupiś,

      bo uważasz, że rower służy tylko do rekreacji.

      • 10 1

    • Widzisz chłopie,

      z przyjemnością wysiadam z samochodu i udaję się na eskapadę rowerem. Nie mów nic o znajomości przepisów, bo to po jednej i drugiej stronie - dość istotne, wyzwanie. Wystarczy tylko miły gest, proszę i wszyscy są zadowoleni. Tutaj prośba do rowerzystów, zwalniajcie na skrzyżowaniach i prośba do kierowców, zwalniajcie na skrzyżowaniach. Pozdrawiam, wszystkich i wszystkiego dobrego z okazji dnia mężczyzny.

      • 9 0

  • Latem koło mokradeł? (3)

    Nie polecam ze względu na komary. A jak ktoś lubi takie trasy to polecam Wyspę Sobieszewską wzdłuż Ptasiego Raju.

    • 3 6

    • co ty bredzisz (1)

      w Sobieszewie to dopiero komary

      • 1 1

      • Wystarczy natrzeć się olejkiem waniliowym...

        ...a żaden nawet natrętny komar nie podleci nawet na metr ;)))

        • 1 0

    • Kaszubskie komary to rybitwy

      • 0 0

  • UWAGA - jeziora Pałcznik, Krypko i Wygoda - ZAKAZ KĄPIELI

    Z uwagi na to, że leżą w ścisły rezerwacie obowiązuje całkowity zakaz kąpieli, a nawet wchodzenia do wody i połowu ryb. Jest to rygorystycznie pilnowane przez leśniczego a przede wszystkim Straż Leśną, która bardzo często patroluje teren. Nie ma przebacz - mandat leci od razu.

    • 4 3

  • Coś o "Pełcznicy"

    Najpierw małe sprostowanie, rezerwat nazywa się Pełcznica, a nie Pałecznica. Kilka lat temu spotkałem w wakacje nad jeziorem Wygoda trzy kobiety z UG wraz z dwoma leśnikami, panie rozprawiały o jakiejś rzadkiej roślinie, która w jeziorze Zawiat (Bieszkowice) zwiększa zasięg występowania, a na chronionej Wygodzie nie chce. Oczywiście dostałem od owych pań opiernicz, gdyż wychodziłem z jeziora po kąpieli, "a lato było ciepłe tego roku", leśnicy byli pobłażliwi, wręcz uśmiechnęli się gdy zapytałem jedną z pań czemu pali podczas suszy w lesie - ech ci naukowcy teoretycy.
    Co innego jednak skłania mnie do przemyśleń, pierwszy raz nad Wygodę trafiłem pod koniec lat 80', woda na piaszczystej łasze wcinającej się w jezioro miała odcień turkusu, tak było przez cale lata dziewięćdziesiąte, a należy zaznaczyć że był to czas gdy latem pluskała się tam dzieciarnia z pobliskiego Przetoczyna i ci nieliczni którzy wiedzieli o dzikim i spokojnym jeziorku w lesie. Był to często cel moich wypraw rowerowych, nawet jeszcze na początku XXI wieku z małą córką w krzesełku jechałem tam z Gdyni, kilka lat nieobecności i rygorystycznego przestrzegania zakazu kąpieli odmieniło to jezioro diametralnie. W zeszłe wakacje nie poznałem tego miejsca, dawna polana do leżakowania zarośnięta i przywalona wiatrołomem, dno zamulone, w wodzie brodzi się po łydki w butwiejących liściach, jeziorko które żyło przeradza się powoli w bagnisko, ale bagnisko dumnie chronione. Nie podoba mi się obecny sposób spędzania czasu na łonie przyrody ze wszędobylskimi grilami i samochodem jak najbliżej brzegu jeziora, chrońmy to co mamy - ale z głową.

    • 21 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum