Wspólny letni biwak z małym dzieckiem
Małe dzieci to przeszkoda w podróżowaniu? Nie dla zapalonych turystów. Ci nie zmieniają stylu życia, bo akurat powiększyła im się rodzina, nie będą też zastanawiać się nad trudnościami. Czy dziś łatwiej jest wyjechać pod namiot z niemowlęciem i małym dzieckiem, niż to było jeszcze 20 lat temu? Sprawdzamy, co się zmieniło w biwakowaniu z maluchem.
- Jako dziecko jeździłam pod namiot z rodzicami, głównie na Mazury - mówi pani Aneta, mama trzyletniej Kasi. - Tak się przyzwyczaiłam, że lato równa się wyjazdowi pod namiot, że gdy urodziłam dziecko, nie wyobrażałam sobie zmiany zwyczajów. Tym bardziej, że teraz wyjazdy z dzieckiem są dużo prostsze. Jednorazowe pieluszki, które można kupić dosłownie wszędzie, nawilżane chusteczki do mycia, nosidełka turystyczne - to wszystko jest łatwo dostępne i powszechnie używane. W zwyczajach naszej rodziny nie zmieniło się dosłownie nic.
Kilka dekad temu też znajdowali się "odważni" rodzice, którzy decydowali się na taki krok, mimo dyskomfortu jakim było podróżowanie z dostępnym ówcześnie sprzętem. Od tego czasu zmieniło się sporo. Dziś bez problemu można przebierać w bogatej ofercie sklepów turystycznych. Zamiast ciężkich gumowych materacy - mamy maty i karimaty, lżejsze i łatwiejsze w obsłudze namioty, palniki gazowe nowej generacji i wiele innych przydatnych przedmiotów.
- Tak naprawdę w samym biwakowaniu z dzieckiem nie zmieniło się nic - mówi Anna ze Sklepu Turystycznego Tuttu w Gdańsku. - A dokładniej mówiąc: zmieniło się dokładnie to, co zmieniło się w całej turystyce, a nie wyłącznie z turystyce rodzinnej. Mamy do dyspozycji inny sprzęt, nowsze gadżety, ale są ludzie, którzy wciąż podróżują ze starymi ciężkimi materacami i namiotami, jakby nic się nie zmieniło. Tak też można.
Doświadczeni turyści przekonują, że taki sposób spędzania wakacji zbliża rodziny i sprawia, że wspólny wyjazd staje się przygodą.
- Zawsze marzyłam, by ze swoją rodziną zwiedzać Polskę w sposób spontaniczny. Nie na zorganizowanych wczasach, czy w ośrodku domków letniskowych, ale właśnie w drodze, z przyczepą - opowiada pani Natalia, mama dwuletnich bliźniaków. - Wydawało mi się, że to nierealne, gdy dowiedziałam się, że będę miała dwoje dzieci naraz. Ale okazało się, że przy dobrej organizacji to nie takie trudne. Jeździmy z przyczepą campingową, zatrzymujemy się na polach namiotowych, a na piesze wycieczki wyruszamy z dziećmi zainstalowanymi w nosidełkach turystycznych. Mają praktyczne kieszenie na pieluchy, butelki, chusteczki, czy kanapki, małe baldachimy, które osłaniają dzieci przed słońcem, no i nie są zbyt ciężkie, mimo sztywnego stelażu.
Rodzice, którzy lubią wypoczywać czynnie nawet z bardzo małymi dziećmi, są zwykle dobrze zorientowani w temacie. Rzadko potrzebują porad, zwykle korzystając z doświadczenia własnego i znajomych. Potrzebnych informacji szukają w Internecie i na forach, które są skarbnicą cennych informacji.
- Nie zdarzyło mi się jeszcze, by ktoś pytał, co kupić na wyjazd z małym dzieckiem - mówi pan Wojciech Laskowski ze sklepu Trek w Gdańsku. - Sam miałbym trudność, żeby doradzić, co sprawdzi się najlepiej podczas wyjazdu z dzieckiem. Myślę, że każdy zna swoje potrzeby, a to świetny punkt wyjścia, by wybierać z naprawdę szerokiej gamy produktów.
Śpiworki w różnych rozmiarach, rodzinne namioty, moskitiery, specjalne sztućce, termosy, latarki, naczynia - adresowane specjalnie dla małego obieżyświata - dostępne są we wszystkich dobrych sklepach turystycznych.
- Przed wyjazdem sporządzamy listę rzeczy do zabrania, by ustrzec się przed sytuacją, gdy okaże się, że nie zabraliśmy tylko jednej, za to niezbędnej rzeczy - dzieli się doświadczeniem pan Adam, tata ośmioletniego Krzysia i czteroletniej Ali. - Można taką listę dostać w niektórych sklepach, a później wykreślić z niej to, co nie będzie nam potrzebne.
Wyjazd z maluchem na pewno warto zaplanować bardziej sumiennie. Dorosłemu łatwiej przystosować się do niesprzyjających okoliczności niż maluszkowi. Ważne, by dopasować zawartość plecaka do miejsca spędzania wakacji - inaczej pakujemy się w Bieszczady, a inaczej do nadmorskiego Poddąbia, co innego bierzemy do miasta, a inne rzeczy przydadzą się nam z dala od cywilizacji. Zawsze pamiętamy o apteczce z niezbędnymi lekami, których może potrzebować dziecko.
- Przede wszystkim nie demonizujmy takiej wyprawy - dodaje pan Adam. - Pierwszy raz wyjechaliśmy na wakacje pod namiot, gdy Krzysiu miał dwa latka i okazało się to taką zabawą, że Ala już cztery miesiące po urodzeniu spędziła dwa tygodnie na biwaku.
Grunt to dobrze wszystko zaplanować, zabrać telefon i wiedzieć dokładnie, gdzie się znajdujemy na wypadek konieczności wezwania pomocy.
Miejsca
Opinie (38)
-
2013-07-24 19:19
Kupilismy namiot na plaze, ale corci, tak sie spodobal,ze juz od 2 tygodni w nim spi..
biwak jak znalazl!
- 0 3
-
2013-07-25 09:52
(3)
Fantastyczny jest lot z małym dzieckiem samolotem, zwłaszcza nad oceanem. Ryczy przy zmianie ciśnienia podczas startu i lądowania, a te ciut starsze nudzą się szybko i biegają po całej kabinie.
No po prostu żyć , nie umierać.- 2 4
-
2013-07-28 17:56
W ośrodku wczasowym (1)
terror i horror. Rodziny z dziecmi powinny mieć specjalne ośrodki. Nie rozumiem dlaczego mam mieć spierniczone wakacje przez cudze drące się dzieciary?
- 1 1
-
2013-08-10 16:51
co do ośrodków wczasowych
są i takie które dzieci nie przyjmują. Widać że dużo podróżujesz i jesteś zorientowana/ny. :))
- 0 0
-
2013-08-10 16:48
leciałam do Bułgarii z 4mies synkiem.
Był spokojny, nie płakał, pił sobie na zmianę mleko i herbatkę. Zapewnialiśmy mu rozrywkę, trochę też spał. Za to po naszej prawicy dwójka nawaleńcow żygło między nogi. I kto bardziej psuje wakacje? Widać że nie macie dzieci, i nie pamięta wół, jak cielęciem był. Wasze kupy też nie pachniały fiołkami i założe sie, że skoro teraz jesteście tacy opryskliwi to albo Was ktoś zlewał w dzieciństwie bo byliście upierdliwi, albo nie kochał. Pozdrawiam.
- 0 0
-
2013-07-25 14:36
a nie boicie sie, ze jakis psychol/pedofil/itp
moze w kazdej chwili wlezc wam do namiotu i zrobic krzywde albo wam albo dziecku?? pelno teraz pedofil itp.
- 2 2
-
2013-07-26 00:05
Podajcie namiary na fajne biwakowanie. Jakies fajne miejsca woj.pomorskim Albo góry.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.