• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Weź udział w warsztatach na temat tras rowerowych w Gdańsku

3 maja 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Logo projektu STeR Logo projektu STeR

Dziewiętnaście spotkań warsztatowych z mieszkańcami Gdańska to pomysł Biura Rozwoju Gdańska na rozwój tras rowerowych w mieście. Warsztaty to pierwszy etap projektu System Tras Rowerowych dla Gdańska (STeR).



30% podróży w mieście odbywa się na dystansie do 3 km, 50% podróży na dystansie do 5 km, na trasach do 7,5 km rower jest szybszym środkiem transportu niż samochód - te dane pozwalają przypuszczać, że większość codziennych podróży najłatwiej i najszybciej odbyć pieszo lub rowerem.

Projekt STeR jest odpowiedzią na rosnące zainteresowanie użytkowaniem roweru jako codziennego środka transportu oraz potrzebę koordynacji inwestycji związanych z komunikacją rowerową. A jego celem jest stworzenie warunków do bezpiecznego i wygodnego przemieszczenia się po mieście.

STeR to dokument planistyczny przedstawiający docelowy układ tras rowerowych w Gdańsku zintegrowany z systemem komunikacji publicznej oraz siecią strategicznych parkingów rowerowych. Projekt realizowany jest przez Biuro Rozwoju Gdańska we współpracy z Pełnomocnikiem Prezydenta Miasta Gdańska ds. komunikacji rowerowej.

Podstawowym założeniem projektu STeR jest budowanie dostępnego, przyjaznego i funkcjonalnego Gdańska we współpracy z mieszkańcami i organizacjami pozarządowymi. Dlatego właśnie ważnym elementem prac projektowych są proponowane w ramach STeR warsztaty skierowane do mieszkańców Gdańska.

Celem warsztatów jest stworzenie możliwie pełnego obrazu istniejących tras rowerowych (preferowanych kierunków poruszania się rowerami i tras rowerowych, przeszkód napotykanych podczas rowerowych podróży) oraz poznanie oczekiwań mieszkańców w kwestii wytyczania nowych szlaków.

Aby umożliwić i ułatwić udział wszystkim zainteresowanym mieszkańcom i przedstawicielom organizacji pozarządowych warsztaty, odbędą się aż w 19 punktach miasta. Liczba i rozmieszczenie warsztatów umożliwić ma mieszkańcom uczestnictwo w warsztatach w sąsiedztwie miejsc najlepiej znanych poszczególnym osobom - w pobliżu miejsca zamieszkania, pracy, szkoły lub najlepiej znanego fragmentu Gdańska.

Wspólnie przygotowany projekt zostanie przedstawiony do publicznej debaty.

Harmonogram warsztatów:
Harmonogram warsztatów Harmonogram warsztatów


Zainteresowani udziałem w warsztatach proszeni są o zgłaszanie swojego uczestnictwa:
-e-mailem na adres brg2@brg.gda.pl
-telefonicznie pod nr +48 58 308 44 11

Optymalna liczba uczestników warsztatów to 40 osób.

Więcej informacji o projekcie STeR na stronie Biura Rozwoju Gdańska

Na stronie dostępna jest także ankieta dotycząca środków transportu wykorzystywanych przez gdańszczan do poruszania się po mieście.



Efekty wspólnej pracy mieszkańców i planistów w postaci szczegółowego opracowania poznamy najprawdopodobniej jesienią bieżącego roku.

Źródło: Biuro Prasowe UMG

Opinie (79) 2 zablokowane

  • ścieżk rowerowe

    konieczne są ścieżki pozwalające na bez kolizyjne przejechanie obwodnicy i dotarcie z "górnego tarasu" do Oliwy i Gdańska

    • 0 0

  • "na trasach do 7,5 km rower jest szybszym środkiem transportu niż samochód" (1)

    Władze Gdyni! Czy mnie słyszą?
    też chcemy drogi dla rowerów (tylko nie z kostki!!)

    • 26 2

    • Kostka na

      chodniki,asfalt na sciezki rowerowe.

      • 0 0

  • sranie w banie (7)

    wielkie akcje ścieżki rowerowe... policzcie sobie ile osób z tego korzysta! poza pasem wzdłuż plaży czyli jeżdzeniem bez celu i bez sensu ścieżki rowerowe są nikomu niepotrzebne, my nie Holendrzy !

    • 3 33

    • przecież jest policzone (1)

      2% codziennie.
      N a razie daleko do 20% jak gdzieś u Holendrów, ale po to te akcje.

      • 4 2

      • w Holandii w skali kraju jest wskaźnik 33% i rośnie

        w wielu miastach: np. w Groningen jest 55%

        • 0 0

    • zgadzam się (2)

      policzcie sobie ile "wielkich" rowerzystów jeździ po istniejących ścieżkach. Od listopada do początku kwietnia, to na palcach jednej ręki można policzyć. A w lecie i na jesieni też nie ma dużej ilości cyklistów. Wiosnę to miałem na przykładzie Świąt Wielkanocnych oraz długiego weekendu majowego. Pojedyncze sztuki.
      Zdecydowanie więcej jest osób spacerujących niż jeżdżących na rowerach. Szkoda kasy na ścieżki. Niech to wszyscy przemyślą, ale rzetelnie.

      • 0 19

      • i tak i nie - na początku - to co się w pewnym zakresie robi - ścieżki rekreacyjne

        to może być element, który w przyszłości przyczyni się do zmiany nawyków komunikacyjnych obywateli, bo to nie tylko ścieżki, to infrastruktura w firmach (parkingi rowerowe, szatnia, prysznic, rozwiązania prawne dot. np. walki ze złodziejami) jest niezbędna do upowszechnienia roweru jako środka komunikacji
        Gdańsk rowerowy to partyzantka, projektanci (planiści) ścieżek rowerowych nie wykazują myślenia koncepcyjnego - ci od dróg z resztą też - być może to ci sami ?

        • 1 2

      • Nie zgadzam się

        i odpowiem tak - jeżdżę rowerem do pracy, na treningi, na zakupy i dla przyjemności, więc oczywiście jestem na TAK! W moim odczuciu jest duże zapotrzebowanie na ścieżki rowerowe.A teraz pomyślę w deseń powyższego Opiniodawcy - nie użytkuję samochodu (po prostu nie mam go, bo mnie nie stać) dlatego uważam, że niepotrzebnie wywalane są pieniądze na remonty dróg. Uważam ponadto (bo juz mnie nerw chwyta;), że powinno się opodatkować jakiegoś rodzaju daniną wszystkich tych kierowców, którzy prócz własnego pupska wożą w samochodach powietrze.

        • 13 0

    • a żeby było 20%

      to oprócz malowania farbą
      potrzeba faktycznie więcej ścieżek, szczególnie nie tylko na dolnym tarasie, także w Osowej, Oruni, Morenie, Suchaninie itp.
      i to ścieżek dobrej jakości

      • 6 0

    • ok ale te ścieżki sa kiepsko rozmieszczone bo latem to ofszem zapełniaja sie rowerzystami rekreacyjnymi ale tam gdzie ludzie chca dojechac do pracy to ich nie ma i tak naprawdę trzeba po dziurawuch ulicach i chodnikach zaiwaniać ale to prawie jak samobójstwo

      • 7 3

  • "a trasach do 7,5 km rower jest szybszym środkiem transportu niż samochód" (3)

    Akurat mam to sprawdzone i nie jest to prawda, chyba że dla bardziej zaprawionych rowerzystów. Zwłaszcza trudno o to przy podjeździe pod wzgórza morenowe.

    Nie mniej jednak i tak wolę rower, lepiej jechać cały czas i się nie denerwować, niż wkurzać się o wszystko (dziury, korki, światła, inni kierowcy) za kierownicą...

    PS. Natomiast rower spokojnie wyprzedza autobusową komunikację miejską...

    • 11 2

    • chyba nigdy nie jechałeś samochodem w korku (1)

      • 3 1

      • "Akurat mam to sprawdzone " - te 4 słowa nie dały Ci nic do myślenia?

        • 2 1

    • tia,

      a ostatnio szczególnie tramwajową...
      i oczywiście sensowniej to wypada na tle ostatnich podwyżek cen biletów naszej prześwietnej i bosko punktualnej gdańskiej komunikacji miejskiej

      • 4 2

  • Google: "Publikujemy gdański raport BYPAD" (3)

    Tym się miasto nie chwali, a warto warto poczytać.
    Raport nie zostawił na Gdańskiej polityce rowerowej suchej nitki.

    • 10 2

    • raport był krytyczny ale konstruktywny (2)

      ważniejszy był proces tworzenia raportu niż sam raport
      szkoda że nie wziąłeś w tym udziału - ale teraz nie smuć

      • 3 1

      • raport jak najbardziej konstruktywny (1)

        i dobrze przygotowany. I mam wrażenie, że miasto z tego wnioski powoli wyciąga.
        Z tą suchą nitką to może przesadziłem, niemniej faktycznie skoro Gdańsk ma ambicje być ocenionym według światowych standardów to nic dziwnego, że ocena jest taka a nie inna.
        Pozdrawiam całorocznie rowerowo

        • 3 0

        • niestety byli tacy co mogli a nie chcieli

          ale smucili

          • 3 2

  • Żeby dostać się z Osowej do Oliwy, to dopiero jest masakra ! (4)

    Piechurzy trenują już skoki przez płotki,
    a rowerzyści jak zwykle mają przerąbane !

    • 28 2

    • Ale chrzanisz... (1)

      I Ci poniżej również. Od miesiąca nie pada. Jest tam sucho i pięknie. Zielono i ptaszki ćwierkają. Do Oliwy zjeżdżam Kościerską z Osowej w 15 minut.

      • 4 2

      • No wspaniale

        Ja tez zjeżdżam w 15 minut. Tylko, ze to o niczym nie świadczy, bo teraz jest maj.
        Nie każdy traktuje rower jako zabawkę na lato i ładną pogodę. Zapraszam na Kościerską w połowie marca, w październiku albo po solidnej, letniej burzy.
        zobaczymy, czy dalej będziesz taki entuzjastyczny :)
        I dodatkowo przyczep do roweru sakwę z wyprasowaną koszulą do pracy i laptopem - zobaczymy, czy po przejechaniu do pracy koszula nadal będzie wyprasowana a laptop dalej będzie działał po tym rodeo na dziurach.
        No i wracanie do domu przez ciemny las to tez przecież czysta przyjemność.

        • 6 0

    • e tam masakra... (1)

      Z Osowy to ja to prosze pana mam bardzo dobre połączenie. Zakładam, uważasz pan, grube opony (na piach), błotniki (bo jak trochę popada to tam się płynie w bagnie a nie jedzie) biere 3 do 4 latarek (środek lasu i wieczorem ciemno jak u bociana pod pachą) i kij do odpędzania się od dzików.

      Jeszcze biere kanapki na droge i tak wyposaży moge już uśmiechnięty i zadowoleny udać się przez las Kościerską na trasie Osowa-Oliwa, czekając cierpliwie na DDR wzdłuż spacerowej, którą Bob Budowniczy obiecywał już ładnych kilka lat temu... oraz kładkę nad obwodnicą....

      • 20 0

      • Proszę Kolegi!

        1. Bob Bud... zapuścił brzuch i rowerek mu pewnie już jest obojętny.
        2. Trzeba wziąć pałę żeby nie dać się sterroryzować quadom i chętnym na Kolegi rowerek.
        3. Kładka a nawet wiadukt jest w Barniewicach a potem to już Dolina Czystej Wody hehehehe czyli dolina śmierdzącej kanalizacji.
        4. Błoto jest tam obecne dosyć rzadko.

        • 4 4

  • moim zdaniem drogi dla rowerow powinny byc w kolorze niebieskim (5)

    przyzwyczailismy sie juz wprawdzie do koloru czerwonego i czarnego nawierzchni dla rowerow, ale nadal nie przyzwyczaili sie do tego piesi. byc moze jesli zobaczyliby pod stopami niebieską nawierzchnie, szybciej zorientowaliby sie, że sa na wrong way.

    wczorajszy przejazd przez gdansk (wybralam sie na mala wycieczke po trojmiescie, a jestem z gdyni), obfitowal w kilka takich sytuacji.
    kiedy widze starsza osobe spacerujaca po drodze dla rowerow, podjezdzam i delikatnie zwracam uwagę, że tutaj jezdza rowery i moze sie to skonczyc wypadkiem. zwykle staruszek lub staruszka szybko i bez slowa opuszczaja sciezke. natomiast najbardziej dziwie sie ludziom mlodym, ktorzy doskonale wiedza po czym ida, a mimo to lezą tyralerią na calej szerokosci chodnika/sciezki, nierzadko ze smiechem na ustach.

    takze najlepsze miejsca do "zapalenia papieroska" w oczekiwaniu na autobus lub tramwaj, znajduje sie dla wielu pieszych, na biegnacej z tylu wiaty przystanku sciezki rowerowej. i nie tej namalowanej biala farba na chodniku, tylko tej czerwonej z widocznym jak byk znakiem rowerka.

    kolejna sprawa to "ruch prawostronny". we wielu miejscach sciezek rowerowych dzielonych z chodnikiem, piesi sklaniaja sie ku prawej stronie i niestety chodza wtedy centralnie sciezka rowerowa, ktora to biegnie wlasnie w tym miejscu. bo piesi rowniez sa przyzwyczajeni do wlasnego ruchu prawostronnego.

    więc gdyby sciezki rowerowe mialy kolor niebieski - ktory nawet pieszemu kojarzy sie z kolorem znakow drogowych, zapewne szybciej przyzwyczailiby sie do korzystania z wlasciwej dla siebie czesci dla ruchu pieszego.

    mysle, ze nalezaloby tez pomyslec o wiekszym doinformowaniu spoleczenstwa pieszego, ze sa zasady, ktore w bezpieczny takze dla nich sposob, generuja ruch rowerowo/pieszy w miescie i nalezy tych zasad przestrzegac.

    przejechalam wczoraj pseudo sciezka rowerowa na ul. Dlugie Ogrody. i szczerze mowiac jak zyje i jezdze na rowerze, to czegos takiego - mniej wiecej od kościola sw. Barbary do skrętu w lewo w kierunek na most Siennicki - jeszcze nie widzialam :P wezcie sie za to w pierwszej kolejnosci :))

    • 13 3

    • A:) (1)

      Ja jako użytkowy rowerzysta najlepiej wspominam czasy gdy nie było ścieżek rowerowych, a samochodów było mniej. Jeżdziło się wtedy szybciej i wygodniej, bo nie trzeba było jeździć źle zaprojektowanymi i beznajdzienie poprowadzonymi, nieergonomicznymi ścieżkami rowerowymi.

      • 4 1

      • prawie nikt nie patrzy na znaki pionowe, liczą się poziome

        Gdańsk - miasto czerwonych ścieżek i czarnych przejazdów przez jezdnie

        • 1 2

    • Nie psuj Owiczowi statystyk

      • 0 4

    • moim zdaniem czerwony jest o wiele lepiej widoczny i rozpoznawalny od niebieskiego

      Niebieski kolor nawet zupełnie czysty dość łatwo zlewał by się z szarym chodnikiem a przy lekkim zakurzeniu różnicy nie było by pewnie wcale.

      Zresztą nie w kolorze jest tutaj problem bo sam zauważyłeś, że na ścieżki włażą również Ci którzy są ich zupełnie świadomi.

      Myślę, że zamiast zmiany koloru lepiej postawić dodatkowe oznakowanie pionowe w szczególności w okolicach skrzyżowań.

      Może zauważą je i rozpoznają Ci, którzy nie zdają sobie sprawy, że czerwony asfalt z jakimiś białymi rowerkami to ścieżka rowerowa a do tego będzie je widać kiedy ścieżka rowerowa będzie brudna, zasypana śniegiem itp.

      Dodatkowo dzięki znakom pionowym łatwiej będzie zauważyć ścieżkę kierowcom samochodów więc poprawi się bezpieczeństwo.

      Również rowerzyści nieznający danej okolicy może szybciej by dzięki temu zdali sobie sprawę, że np po drugiej stronie wielopasmowej jezdni którą jadą jest dla nich ścieżka.

      PS. Mogli by w końcu doprowadzić tą ścieżkę na Długich Ogrodach do porządku ale z drugiej strony ten krótki odcinek można się przemęczyć a są miejsca gdzie dróg rowerowych nie ma wcale.

      • 2 1

    • kolor nie ma znaczenia tylko by te ścieżki nie powstawały na chodnikach bo teraz piesi nie maja gdzie chodzić !

      • 2 1

  • a czego brakowało w koncepcji (4)

    którą Kampania Rowerowa przez kilka lat promowała?

    • 3 5

    • kasy na realizację (2)

      której poskąpił Adamowicz Paweł. Zatem trzeba jakoś wybrnąć z kłopotu i wytłumaczyć, czemu jedyne co się buduje to ogryzki z projektu Ś. P. Szczyta (dwa lata po jego odejściu z Urzędu Miasta, a ostatnio z tego świata). "przygotowywanie koncepcji" jest wytłumaczeniem idealnym. "Mało robimy bo najpierw trzeba przygotować koncepcję" ;)))

      • 8 7

      • Ile razy można robić koncepcje? (1)

        Czym ona będzie się różnić od poprzedniej?

        • 4 1

        • tym, że zacznie się od słuchania ludzi

          a nie od myślenia, jak rowerzystom odmówić prawa do poruszania się po jezdni pod pretekstem pomalowania linii na chodniku

          • 4 1

    • brakuje realizacji przede wszystkim :-)

      I to jest wystarczający powód by ogłosić narodziny nowej koncepcji.
      A o starej...zapomnijmy bo przecież będzie nowa na najbliższe kilka lat.

      • 7 4

  • I więcej tras dla rolkarzy (1)

    np w Parku Regana bo śceżkę nad morzem Brzeźno-Jelitkowo już prawie całkiem zabrali rowerom

    • 13 2

    • a co ci rolkarze przeszkadzają?

      siądź na rower i przestań smucić

      • 2 0

  • proponuję jeszcze zadbać o to co jest

    Załatać dziury w asfalcie asfaltem a nie rozsypującą się kostką, zabrać piasek z zimy (no chyba już nie wróci), wyrównać krawężniki, skoro gdzieniegdzie się udało, a potem zastanawiać się nad koncepcja na przyszłość.
    Urzędnicy maja na to wylane juz kilka razy w tym roju w tej sprawie dzwoniłem do urzędu.

    • 6 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024 (1 opinia)

(1 opinia)
220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Rajd AZS

1149 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum