• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Weganin rowerem przez trzy kontynenty

Krzysztof Kochanowicz
3 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Łukasz Ogonowski - podróżnik, nomad, rowerzysta, weganin Łukasz Ogonowski - podróżnik, nomad, rowerzysta, weganin

Weganin rowerem przez trzy kontynenty, czterdzieści trzy kraje, pokonując 42 000 km - to tytuł spotkania z podróżnikiem - Łukaszem Ogonowskim, które odbędzie się w środę 8 lutego, o godz. 18 w Gdańskim Archipelagu Kultury "Plama". Wstęp jest bezpłatny.



Zapraszam wszystkich miłośników podróży rowerowych, jak i wszystkich, którzy chcieliby posłuchać o moich ostatnich pięciu nomadowych wyprawach rowerowych, które trwały po dwa miesiące, czternaście miesięcy oraz najdłuższa - prawie 4 lata. Razem spędziłem sześć i pół roku w podróży rowerowej pokonując trzy kontynenty i czterdzieści trzy kraje i przeszło 42 000 km. Podczas spotkania opowiem także o międzykontynentalnej wyprawie przez Europę, Azję i Amerykę Południową, którą zamierzam rozpocząć już wiosną - zachęca Łukasz Ogonowski.

Podczas pokazu będzie można zobaczyć wiele ciekawych zdjęć, gdyż nie korzystałem z infrastruktury turystycznej, lecz z namiotu, hamaku i Natury oraz gościnności lokalnych ludzi. Pożywieniem moim podczas wypraw były potrawy pochodzenia roślinnego, gdyż jestem weganinem od 20 lat - dodaje podróżnik.

Łukasz Ogonowski - podróżnik, nomad, rowerzysta, weganin.

Podróżuje od 9 roku życia. Jako nastolatek zjechał autostopem sporą część Europy. W 2006 r. wybrał rower jako środek transportu w podróży i od tego czasu przejechał łącznie ponad 42 000 kilometrów, pokonując trzy kontynenty. Najdłuższa wyprawa, z Polski do Republiki Południowej Afryki trwała prawie cztery lata i liczyła 27 tysięcy kilometrów.

Porozumiewa się wieloma językami, których uczył się na bieżąco w drodze.

Przemierzył Afrykę sam, bez eskorty, śpiąc w domach miejscowej ludności.

W podróżach po świecie odwiedza obozy dla uchodźców oraz domy dziecka i jako wolontariusz prowadzi tam warsztaty z kuglarstwa, gimnastyki, samoobrony, a także uczy języka angielskiego. Występuje też z pokazami fire show oraz baniek mydlanych, sam lub dołączając do innych performerów ulicznych.

Zanim znowu wyruszy w świat, warto wybrać się na jego prelekcję już 8 lutego.

Łukasz Ogonowski - podróżnik, nomad, rowerzysta, weganin Łukasz Ogonowski - podróżnik, nomad, rowerzysta, weganin


Miejsce prelekcji: / Wstęp bezpłatny

Gdański Archipelag Kultury "Plama"
adres: Gdańsk Zaspa, ul. Pilotów 11
tel. +48 58 557 42 47
www.plama.art.pl
www.gak.gda.pl

Miejsca

  • Plama Gdańsk, Pilotów 11

Wydarzenia

Opinie (106) ponad 20 zablokowanych

  • To juz teraz sie ludzi tak dzieli,niema imienia nazwiska tylko to co je? (4)

    Normalnie niema znaczenia co człowiek je tylko jak sie zachowuję,ale nie dla sekciarzy !!
    Powstały sekty i niewiedziały jak ludzi przekonać by robili to co chca!
    Dletego wymyslili ze najlepiej przez zoładek do serca czyli do mózgu.Oile bzdury ktore serwuja łatwo łykaja bezmózgii i naiwniacy .To ci choc troche potrafia myslec niebyli przekonani bo wszystkie badania udowadniaja ze sekty zywieniowe szkodza zdrowiu!!
    Dlatego zaczeła sie propaganda medialna która z załozenia ma dzielic ludzi ,i kłamac i oszukiwac ,manipulowac informacjali i ludzmy pokazujac ze weganie to sa ci lepsi ,wyzsza klasa,oni potrafia a inni niby nie.

    Dlatego są własnie takie teksty ze weganin to pojechał sobie rowerkiem ale nie sekciaze to sa cieniasy oni niepotrafia!

    Dlatego własnie na pierwszym miejscu sie przedstawia taki sekciarz ze jest weganinem dopiero potem imie nazwisko i co robił

    Podstawowa zasada to agresja sekciarzy wyzywajacych normalnych ludzi ze szkodzą i zabijaja a oni to czerpia energie z kosmosu :)
    Ale ten biedak pewnie nie mial wyjscia jak w afryce niepotrafisz polowac to umierasz z głodu .Cienki bolek niepotrafił musiał sie przestawic na trawe . :)

    • 5 9

    • smuteczek

      Najwięcej żalów mają ci co siedzą na d*pie...nie jest łatwe wyjść poza strefę komfortu kiedy cały świat wmawia, że życie polega na pracy, kredytach i umieraniu. Gratulację odwagi i spełnienia marzeń. Szacun za bycie wytrwałym weganinem, nie jest to łatwe za granicą a tym bardziej w krajach 3 świata.

      • 0 0

    • Gon się

      • 1 1

    • Nie potrafisz kolego to ty stosować polskiej ortografii..

      • 2 1

    • 40 tysi po miescie - na zdrowie! Cyklistom wmowiono ze to zdrowe.

      • 1 1

  • (5)

    Chłopak nie jest pionierem. Takie wyczyny stają się coraz popularniejsze i tracą swoją wyjątkowość. Pomimo to nie każdy ma odwagę porzucić komfort codziennego życia i wszystko co się z tym wiąże na rzecz niepewnego jutra i nie potrafią wyobrazić sobie takiego życia z dnia na dzień. Nie chcecie tak żyć to róbcie po swojemu ale nie krytykujcie czegoś czego nie rozumiecie. Poczucie wolności nie tkwi w ilości zer na koncie, siatce bezpieczeństwa w postaci znajomych i rodziny oraz znajomości najlepszych warzywniaków w mieście. Ludzie tkwią w sytuacjach na które narzekają ale boją się zmian bo boją się nieznanego. Takie wyprawy pomagają odkryć własne możliwości, słabości i silne strony.

    • 8 2

    • (2)

      Generalnie zgadzam się z tym, co napisałeś/aś. Tylko jednak trochę razi mnie to wyeksponowanie w artykule weganizmu jako czegoś niemalże wzniosłego, podczas kiedy człowiek jest wszystkożerny z natury (patrz układ trawienny, czy chociażby uzębienie), a tej za bardzo oszukać się nie da. Gdyby być tak do bólu konsekwentnym w oszczędzaniu innych żywych organizmów (bo, jak mniemam, głównie na tym zasadza się wybór weganizmu), to może też nie powinniśmy jeść produktów pochodzenia roślinnego itd. A ciekawe, czy ten weganin zastanowił się nad tym, ile małych zwierzątek rozjechał swoim rowerem?

      • 6 5

      • Weganizm to jest coś co przyczynia się ludzkości dlatego warto go promować...

        ... hodowla zwierząt na potrzeby żarcia dla ludzi jest jedną z głównych przyczyn efektu cieplarnianego, wzrostu, poziomu mórz, wycinki lasów, zanieczyszczenia rzek/mórz, wyniszczenia gatunków gatunków dzikich zwierząt i wielu innych...

        Jest cała masa publikacji naukowych na ten temat, dokumentów itp. Polecam np. zobaczyć "Cowspiracy" aby dowiedzieć się jaki wpływ na środowisko ma hodowla bydła.

        Weganem (ani wegetaraninem) nie jestem ale bardzo mocno ograniczyłem spożycie mięsa i zaj...cie mi z tym. Zrzuciłem tłuszcz, wszystkie osiągi sportowe poszły w górę, lepsza szybkość, dynamika, mam więcej energii...

        Plus cała masa chemicznego syfu ładowanego do mięsa na pewno nie służy naszym organizmom.

        Co koleś żre jego sprawa i nikomu nic do tego. Nie trzeba go słuchać, ani o tym czytać. Jest wolność, można robić co się chce.

        • 0 0

      • Masz rację z weganizmem, zwłaszcza że dla wielu jest to moda a nie religia. W tym wypadku patrzę na to pod innym kątem. Mianowicie chłopak jest weganem, podróżuje w różne zakątki i często do krajów gdzie jedzeniem jest wszystko co jest zjadliwe a nie to co rekomendują dietetycy. Jeżeli taka osoba polega na potrawach, które akurat są dostępne to taka dieta stawia dodatkowe wyzwania podczas wyprawy. Może to oznaczać że czasem było mu trudno znaleźć posiłek i bywał głodny.

        • 5 1

    • Przejechanie bez kasy przez Afrykę, przez 4 lata

      to jest wyczyn, nie piszcie bzdur.

      • 5 2

    • no coty weystarczy ze bee wege i niema tu zadnego problemu.Kazdy kto jest wego tak potrafi!!:)

      • 4 1

  • MEGA ...:-)....;-).....(n)

    Fajna perspektywa na wspólny kolejny wypad
    ....światowy
    ....wegański
    ...what’s the matter?

    Mogłabym jedynie spowalniać tę jakże majestatyczną trasę. Szacun za otwartość serca ...Bless and see you at the Bass Camp...maybe:-)

    • 1 0

  • Totalne beztalencie jeśli chodzi o prelekcję

    Panie Łukaszu! Doceniam podróżników i ich przygody, jednak pan nawet nie potrafił się widzom przedstawić, nie potrafił pan też ogarnąć prostych urządzeń takich jak komputer, nie mówiąc o pytaniach które padały z sali - na żadne z nich nie odpowiedział pan w temacie. Proszę nauczyć się słuchać widza i przede wszystkim umieć go czymś zainteresować. Ja i moi znajomi wyszliśmy przed końcem - totalnie zniesmaczeni.

    • 1 1

  • Pięknie!!!! (1)

    Ważne, żeby w życiu robić to co się kocha, żeby żyć a nie charować do emerytury na cudze bogactwo. Podziwiam.

    • 9 2

    • Zobaczymy jak długo jeszcze będzie robił to co kocha:)

      Przez najbliższe lata, poki starczy nu sił, będzie tułał sie po świecie opowiadając ludziom jak to żył z gościnności innych i jak ryż wymieniał na banany. Później będzie modlił się do wszystkich świętych by jednak ten lew odgryzł mu ten pusty łeb, bo na emeryturę nie zdążył nic odłożyć.

      • 1 2

  • ciekawe podróże ale (1)

    Łukasz nie ma kompletnie daru do opowiadania - w efekcie słuchanie jego chaotycznych i powyrywanych z kontekstu opowieści było BARDZO męczące. Nie polecam.

    • 2 3

    • Dokladnie!

      • 1 0

  • Byłem sala na Zaspie wypełniona po brzegi. Jednak ludzie nie są głupcami i komformizmu i konsumpcjonizmu.

    • 6 0

  • Niesamowite przejechać 42 kraje na rowerze. (4)

    Chętnie się wybiorę posłuchać o podróży przez tyle krajów.Na pewno po drodze było sporo przygód.Też myślę o diecie bezmięsnej, ale jest trudno, ponieważ chowany do małego na jedzeniu mięsa,rodzinne imprezy itd.Od czasu jak przeczytałem, że jedzenie mięsa jest rakotwórcze muszę się bardziej zmobilizować.

    • 7 2

    • (1)

      Nie tylko jedzenie mięsa jest rakotwórcze. Rakotwórcze może być wszystko, co jesz, czym oddychasz i co dotykasz. Rozwojowi raka może też sprzyjać stres, a przede wszystkim skłonności dziedziczne. Może też nie wiesz, że każdy człowiek ma w sobie zmutowane nowotworowe komórki, a to, czy zaczną się one rozmnażać w sposób niekontrolowany przez organizm, nie sposób jednoznacznie przewidzieć i temu zapobiec. A tak w ogóle, to całe życie jest bardzo szkodliwe dla życia i zawsze kończy się śmiercią. Jedyną możliwością zapobieżenia tej szkodliwości jest niebyt.
      Póki co, proponuję nie przejmować się straszeniem ludzi jakimiś rewelacjami na temat szkodliwości jedzenia tego, czy owego, bo jest mało prawdopodobne, aby przykładowe niejedzenie mięsa wydłużyło życie temu, który go nie je, chociaż możliwe, że wydłużyłoby życie tego, który jest jedzony, o ile zostałby w ogóle wyhodowany. Przypuszczam, że przykładowi weganie statystycznie nie żyją dłużej od wszystkożerców, a przynajmniej nie tyle, żeby było to istotne dla naszego życia.

      • 4 3

      • Do wszystkożercy

        tak masz rację, dużo rzeczy jest rakotwórczych, ale chodzi o odporność.Mięso nie jest naszym naturalnym pokarmem, a tym bardziej nabiał.Jest udowodnione naukowo, że jedzenie mięsa przetworzonego zwiększa bardzo mocno szanse na zachorowanie na raka związane z układem pokarmowym.Poza tym dochodzą kwestie etyczne związane zabijaniem zwierząt, jedzeniem ich mięśni czy piciem ich krwi.To samo dotyczy mleka, gwałcenie krów i później zabieranie pokarmu cielakom to nie jest etyczne.

        • 1 2

    • Przejechanie na kuchni wegańskiej przez Afrykę to nie lada wyczyn (1)

      znam Vegana osobiście i byłem raz na jego pokazie. Jak widział że gospodarze dodają mięsa do potrawy, gotował sam, albo gotował dla wszystkich domowników wegańską potrawę. Jak się jest weganinem, trzeba uważać co się je. Wegetarianie mają lżej.

      A co do przygód, to warto posłuchać. Np. tej, jak to z jednym kolegą co doleciał do niego na parę miesięcy wybrali się do rezerwatu, no i

      • 6 1

      • CIĄG DALSZY

        no i do ich obozowiska przyszedł lew.
        Jak radzić sobie ze zużywającym się rowerem, gdy jedzie się przez wioski i głuszę.
        Albo historia o grupie afrykańskich dresiarzy wioskowych, która zaczaiła się na Łukasza, by go zabić i jak sobie z nimi poradził.

        • 6 0

  • Weganin-znaczy nie jem mięsa czyli nie zabijam zwierząt

    Po przeczytaniu części komentarzy,dużo ludzi nie rozumie co to znaczy.I moim zdaniem to bardzo szlachetna rzecz.Jeden z filozofów powiedział,że Auschwitz zaczyna się w rzeźni, gdzie mówi się: to tylko zwierzęta.

    • 5 0

  • Informacja o tym, że jest weganiniem oczywiście być musi bo to w całej wyprawie jest najwazniejsze. (6)

    Nigdy nie widziałam tytułu w rodzaju "Wszystkożerca autostopem przez Azję".

    • 61 13

    • Spokojnie... (3)

      Niebawem wracam z Krety. Portal już szykuje artykuł "Miłośnik kebabów Passatem przez Świat"

      • 27 2

      • (2)

        Jadem Kretą.
        Opony asfalt drą
        Weganie jak zobaczą Passata,
        na zawał umrą. Hej!

        Ref:
        Janusz, Janusz
        on twardy jest jak głaz.

        Grażynka:
        Jedziemy Janusz ciut za wolno,
        trzeba wcisnąć gaazz!

        by Król Julian!

        • 7 0

        • (1)

          Weź no Janusz włącz wigację
          poszukamy se Ke Ef Si

          Wsuniem kurczak na kolację
          zatankujem swego suwa

          wieczór zapowiada się nam myły
          każdy sr* do basenu.

          • 1 1

          • I zmień pas na lewy, za 50km skręcamy ;)

            • 1 0

    • No jak nie? A Bear Grylls?

      Ten zjadł i wypił wszystko :D

      • 4 1

    • szacun dla gościa za pasję

      fakt z igly robi się widły. Koleś może i sympatyczny, przejedzie pół świata - pytanie czy przełoży się to na mądrość życiową? Fajnie, że ma pasję ale weganizm mieszać do podróży to lekka propaganda.....

      • 18 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum