• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

VI Maraton Wejherowski i trójka GRT na pudle!

Angrzej Guż & Weronika Hoffman [Grupa Rowerowa 3miasto]
30 kwietnia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Bolek rusza ostro do boju, wysuwając się na prowadzenie już od samego początku Bolek rusza ostro do boju, wysuwając się na prowadzenie już od samego początku

W sobotę 25 kwietnia 2009 odbyła się w Wejherowie VI edycja słynnego maratonu. Wzięła w nim udział ekipa GRT. W dwóch kategoriach stanęliśmy na podium!



Wstęp:
Piękny, ciepły i słoneczny sobotni poranek rozpoczął wielki wyścig z czasem i trudnym przeciwnikiem jakim była wczesna pobudka, w dzień w którym chętnie chciałoby się odpocząć od wczesnego codziennego wstawania. Zapisy zawodników rozpoczęły się już o 7.30 ,a miały zakończyć się pół godziny przed startem wyścigu - Maratonu - czyli o 9.30.

Po ciężkiej nocy, wstanie o godzinie siódmej było dla mnie niezłym wyzwaniem. Ale sprawne przygotowanie ubrań i jedzenia poprzedzającego dnia skróciło czas dotarcia na miejsce zawodów. Ze względu na sporą liczbę zainteresowanych zawodami, zapisy zakończyły się nieco później niż było to planowane, a mi dzięki temu udało się załapać na listę. Byłem prawie przed ostatnią zgłaszającą się osobą z dobrze przygotowanym rowerkiem i wielką chęcią wygrania tych trzech 23 kilometrowych okrążeń maratonu.

Wrażenia z wyścigu;
Tak właśnie postanowiłem wybrać dystans 69km - Giga, choć był jeszcze do wyboru dystans krótszy mierzący 46km, tzw. Mega. Pogoda jak wspomniałem była dla mnie idealna chyba ze 30 stopni, co pozwoliło jechać bez nogawek i specjalnego ogrzewania na ręce i głowę. Na starcie pojawiło się około 150ciu osób z czego niewielką procentową częścią były nasze piękne i twarde kobiety, które mimo dużego dystansu przyjechały nie tylko by wygrać, ale także dobrze się bawić.

Weronika Hoffman i Andrzej Guż przyjmują nieco inną strategię, zaskakując rywali w najmniej oczekiwanym momencie Weronika Hoffman i Andrzej Guż przyjmują nieco inną strategię, zaskakując rywali w najmniej oczekiwanym momencie


Dokładnie 3 minuty po godz.10 ruszamy do boju: wszyscy razem i młodsi i starsi, i panie i panowie. Tym razem chęci przewyższyły umiejętności i nasza "czołóweczka" postanowiła się poopalać i poczekać aż reszta peletonu spokojnie 40km/h pomknie 8 kilometrowym odcinkiem asfaltowym lekko w dół w kierunku mety. Pętla była dobrze oznakowana czerwonymi strzałkami namalowanymi na drzewach, a w newralgicznych momentach i zakrętach były taśmy, autka i harcerze wskazujący kierunek jazdy. 8 kilometrów asfaltu i już tylko leśne ścieżki - trochę w dół trochę w górę - w miarę szerokie i proste, ale dzięki wysokiej temperaturze strasznie przesuszone. Rowerzyści jadący 30 km/h wzbijali tumany kurzu niemalże jak na Dakarze. Jedynie okulary mogły uratować nasze oczy i miejsce w czołówce. Miejscami głęboki prawie plażowy piasek dawał wszystkim tak mocno w kość, że prędkość spadała do 15km/h , a drobne błędy nawet kończyły się utratą kontroli nad rowerem, upadkiem lub tylko szybkim biegiem z rowerem, aż do twardego podłoża.

Jak na każdym maratonie czołówka ma zawsze najgorzej, bo nie ma idealnego maratonu, adrenalina sięga zenitu, a peleton często na pierwszym okrążeniu przeoczy zakręt i traci cenne minuty. Tak też było i tym razem. Na szczęście nie straciliśmy dużo czasu. Reszta trasy była już łatwiejsza, to znaczy: nikt się nie zgubił i wszyscy ze spokojem i średnią prawie 30km/h przejechali pierwsze okrążenie. Drugie i trzecie okrążeni niczym się od siebie nie różniły tylko może tym, że nogi trochę się bardziej męczyły, woda się kończyła a ludzi wokół było jakby miej. Jedyna różnica jaka była na trasie porównując z wyścigiem z roku poprzedniego to feralny ostatni zakręt na metę, na którym w ubiegłym roku z może mojej winy wypadł jeden kolega - zniknął i w zamian był lekki podjazd jakby pod publiczność i nawrót do asfaltowego początku pętli.

Wrażenia końcowe:
Trasa: łatwa i przyjemna, nie wymagająca dużej siły i ogromnej wytrzymałości, a raczej sprinterska. Na każdym z osobno okrążeniu były może z 3 trudniejsze podjazdy w czym jeden bardzo piaszczysty, kilka miejsc gdzie czuło się jakbyśmy byli na plaży i kilka miejsc gdzie zamiast twardego piasku był wysypany gruz miejscami z ostrymi kamieniami i kilka ostrych nawrotów. Przygotowanie trasy i oznakowanie bez zastrzeżeń, nawet czasem było wesołe widząc z kilometra harcerza, który pokazuje nam ręką zakręt, którego jeszcze nie widać.

... dali z siebie wszystko by stanąć na "pudle" ... dali z siebie wszystko by stanąć na "pudle"


Wyniki:
Mój wynik końcowy to 69 km z czasem 2h 24 minuty i trzecie miejsce w kategorii Giga. Na najwyższym miejscu na "pudle" na dystansie Giga stanął Łukasz Bolius z gr3miasto. Wielki szacunek należy się również Weronice, która wśród kobiet także dojechała jako pierwsza na metę na dystansie Giga!

Szkoda, że liczba zawodniczek nie była oszałamiająca, wystartowało tylko 18 pań na 150 uczestników. Mam nadzieję, że w przyszłym roku na starcie ustawi się więcej uczestniczek, co świadczyłoby o rosnącym zainteresowaniu kolarstwem górskim wśród kobiet..., dodaje Weronika Hoffman.

Więcej zdjęć z maratonu znajdziecie w galerii Łukasza Boliusa

Wyniki z 3 pierwszych miejsc w klasyfikacji poszczególnych kategorii

Kobiety do 30 lat dystans 69 km
104 Hoffman Weronika 1985 2:46:06 1 69
108 Lasocka Ela Gdańsk 1980 3:10:32 2 69
106 Jamroż Katarzyna Tczew 1984 3:18:35 3 69

Kobiety do 30 lat dystans 46 km
113 Stachańczyk Wiesława Gdynia 1981 1:57:30 1 46
109 Łuszczyńska Joanna Gdynia 1982 1:57:38 2 46
115 Szczepańska Paula Gdańsk 1987 1:59:32 3 46

Kobiety ponad 30 lat dystans 46 km
122 Stachańczyk WiesławaGdynia 1955 2:08:34 1 46
114 Stankiewicz KatarzynaGdańsk 1969 2:09:18 2 46
120 Kowalska Joanna Kąpino 1972 2:16:58 3 46

Mężczyźni ponad 30 lat dystans 69 km
89 Krzywy Krzysztof Gdańsk 1978 2:17:52 1 69
10 Ciechacki Robert Gdańsk 1974 2:18:05 2 69
50 Rogowski Jacek Koscierzyn1971 2:27:02 3 69

Mężczyźni ponad 30 lat dystans 46 km
20 Jerzyna Jacek Różyny 1977 1:38:25 1 46
79 Repiński Grzegorz Koscierzyna1960 1:39:02 2 46
64 Szymański Waldemar Koscierzyna1975 1:39:06 3 46

Mężczyźni do 30 lat dystans 69 km
130 Bolius Łukasz Gdańsk 1987 2:19:57 1 69
152 Maculewicz Mateusz Sopot 1979 2:21:01 2 69
182 Guż Andrzej Gdańsk 1980 2:24:14 3 69

Mężczyźni do 30 lat dystans 46 km
176 Lange Marek Skórcz 1987 1:31:57 1 46
136 Formela Daniel Bolszewo 1986 1:34:56 2 46
150 Lipiński Tomasz Słupsk 1985 1:38:16 3 46
Angrzej Guż & Weronika Hoffman [Grupa Rowerowa 3miasto]

Opinie (7) 1 zablokowana

  • Niezłe dystanse;)

    Mam nadzieję że kiedyś dołącze do takiego wyścigu jednak narazie stan mojego jednośladu jest wysoce alarmujący ,należałoby wymienić w nim wszystko prócz kierownicy ^^

    ale jak już dołącze to szykujcie miejsce na podium;))))

    • 6 3

  • Jaki był najgorszy czas?

    ...wśród mężczyzn do 30 lat? Chętnie bym się wybrał, ale nie chcę być ostatni. Przedostatni już tak :-)

    • 4 3

  • Pytanie za 69 punkow: (1)

    ile lat ma stachanczyk wieslawa ??

    • 2 0

    • II Wiesie

      Młodsza to rocznik 81, która jest córką tej z 55'go
      Gratulacje dla obydwu Wieś :)

      Pozdrower,

      • 1 0

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • pytanie za 69 punktów

    w wyścigu startowała Mama z Córką, które dziwnym zbiegiem okoliczności, a może rodzinną tradycją mają te Same imiona :) ...

    najważniejsze, że oby dwie wystartowały, dojechały i zajęły czołowe pierwsze miejsca :)

    • 1 0

  • Nie ma znaczenia ani wiek ani wypasiony rower. Liczy się dobra zabawa. Obok klubowych zawodników startują amatorzy, nawet rodziny z dziećmi. Z początku obierz sobie jakiś mały cel. Niech to będzie ukończenie maratonu, bez względu na miejsce w rankingu. Samo staniecie na starcie to już Twój wielki sukces. Pomyśl sobie że startując, dołączysz do w sumie niewielkiej grupy trójmiejskich rowerzystów (jak na milion mieszkańców) Jak już Ci się to uda to podnieś poprzeczkę nieco wyżej i tak krok po kroczku. Startuj we wszystkich możliwych zawodach a za dwa, trzy sezony będziesz już w pierwszej połówce rankingu ;)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum