• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trwa akcja Do Pracy Jadę Rowerem. Przejazdy na pomoc Ukrainie

Joanna Karjalainen
19 lipca 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
W tym roku poza wymiarem rywalizacji akcja ma również wymiar pomocowy. W tym roku poza wymiarem rywalizacji akcja ma również wymiar pomocowy.

Trwa 11. edycja akcji "Do Pracy Jadę Rowerem" organizowana dla mieszkańców Gdyni dojeżdżających do swoich miejsc pracy jednośladem. W tym roku wyjątkowo, zamiast upominków w postaci śniadań dla rowerzystów, przejazdy zamieniane są na złotówki, a te pożytkowane dla uchodźców wojennych z Ukrainy, mieszkających tymczasowo w Gdyni.



Czy jesteś w stanie całkiem zrezygnować z samochodu na rzecz jazdy rowerem?

Głównym założeniem akcji prowadzonej przez Gdyńskie Centrum Sportu jest zmiana przyzwyczajeń transportowych i zamiana środka transportu z samochodu na rower. Akcja trwa od 9 maja do 25 września i jest podzielona na etapy, które odpowiadają kolejnym osiągniętym celom żywnościowym. W ramach przedsięwzięcia przekazywana jest bowiem pomoc żywnościowa dla obywateli Ukrainy, którzy z powodu wojny w ich kraju przebywają tymczasowo w Gdyni.

Uczestnicy akcji Do Pracy Jadę Rowerem pokonują kolejne kilometry, które przez organizatorów zamieniane są na punkty odpowiadające złotówkom. Po osiągnięciu założonego celu miasto przekazuje pomoc żywnościową uchodźcom.

- Są to podstawowe produkty żywnościowe o długim terminie przydatności do spożycia - mówi Paweł Brutel, zastępca dyrektora Gdyńskiego Centrum Sportu. - Zakupiliśmy je wedle zapotrzebowania zgłoszonego nam przez miejsca, w których przebywają nasi bracia uciekający przed wojną. Nowa lista obejmuje łącznie 24 pozycje. Wśród nich znajdują się m.in. zupki błyskawiczne, kawa, herbata, wędliny konserwowe, przyprawy - czyli produkty z długim terminem ważności. Nie zabrakło także słodkości dla najmłodszych.

Kilkudziesięciu gdynian z dotacjami na e-rowery



W tym roku poza wymiarem rywalizacji akcja ma również wymiar pomocowy. W tym roku poza wymiarem rywalizacji akcja ma również wymiar pomocowy.

Uczestnicy zmierzają do trzeciego celu



Pierwszy cel został osiągnięty po dwóch tygodniach trwania akcji, drugi - po sześciu. Tyle czasu zajęło wykonanie 10 tys. przejazdów, za które zakupiono żywność o równowartości 10 tys. złotych.

Jak informują organizatorzy akcji, obecnie uczestnicy biorący udział w inicjatywie "dojeżdżają" do 80 proc. trzeciego etapu.

Rowerzyści rywalizują także o nagrody indywidualne. Pierwsze 10 osób, które zarejestrują największą liczbę przejazdów w trakcie trwania konkursu, otrzymają nagrody o łącznej wartości 5 tys. zł. W przypadku takiej samej liczby przejazdów decydować będzie pokonany dystans.

Obecnie w akcji bierze udział 1406 osób z 230 gdyńskich firm. Dołączyć można jednak w każdej chwili. W celu poznania szczegółów akcji i dokonania rejestracji należy wejść na stronę przedsięwzięcia.

W poprzedniej edycji udział wzięło 1986 uczestników, którzy pokonali łącznie ponad 1 mln km.

Miejsca

Opinie (155) ponad 10 zablokowanych

  • pomoc

    Może niech zaczną pomagać swoim ci Ukraincy którzy rozbijają się tymi luksusowymi furami po Polsce i Europie.

    • 56 1

  • (3)

    Niech te nieroby z ukrainy wezmą się do uczciwej pracy.
    Polakom w obecnej sytuacji często doskwiera bieda i jakoś im nikt nie pomaga.

    • 52 3

    • tylko polskim leniom bieda doskwiera , weż sie za robotę (2)

      • 1 29

      • Idź na SOR, gdy Ci ciśnienie skoczy do 200 (1)

        I grozić Ci będzie udar. Przed Tobą przyjmą obywateli Ukrainy, a Ty możesz już dać zrobić stellę na grobie, o ile go posiadasz.
        Ta nadgorliwość w stosunku do gości gorsza jest od faszyzmu. Normalni ludzie zabezpieczają wpierw siebie, potem dzieci, osoby starsze, a potem dopiero wspomagają uchodźców. Chyba, że chodzi o masochizm obywatelski.

        • 16 0

        • mieszkaniec gdyni

          Jest lato nad morzem pełno ukraińskich rodzin,baby, dziady i dzieciaki,śmieją się, żrą, pływają i to wszystko w polsce za darmo,a Polacy w robocie, w końcu na to wszystko ktoś musi zarobić,a europa się śmieje z frajerów.Teraz już wiedzą emeryci dlaczego nie dostaną we wrześniu drugiej waloryzacji, pieniądze są ale dla gości,Dobrze,że wkrótce są wybory i TUSK zrobi porządek z tym towarzystwem.

          • 1 0

  • (4)

    Może tak przejazdy na pomoc dla samotnych polskich matek z dziećmi. Jesteśmy w Polsce więc pomagajmy Polakom. Wymiotować mi się już chce na żółto i niebiesko. Będzie czkawka za jakiś czas.

    • 95 9

    • Masz rację (1)

      Mamy na swoim podwórku wiele do zrobienia a pompujemy ile wlezie bądź co bądź obcym. Tu nie chodzi o terancję czy jej brak tylko po prostu trochę realizmu. Kto chciał i mogl ten uciekł z Ukrainy, takie na siłę wspieranie ludzi którzy niejednokrotnie są bardziej majętni od nas. Nie wyobrażam sobie, żeby w podobnej sytuacji jakikolwiek inny kraj tak by nam pomógł. Fajnie, ze tacy jesteśmy, ze sie jednoczymy, pomagamy, ale ukraińskie flagi na urzędach i autobusach i przyjmowanie wszystkich jak swoich i pomaganie im zamiast naprawiania swojego kraju to przegięcie

      • 24 2

      • A ilu Rosjan wpuściliśmy do Polski przy okazji...

        • 7 0

    • Samotne matki mają pomoc, mają wszystkie możliwe plusy, a w Trójmieście dzieci jeźdżą za darmo komunikacją miejską.

      Biedę to klepią seniorzy co nie mają na wykup leków. A przy okazji, nam też wielokrotnie pomagano.

      • 9 2

    • MaDki to chyba już też dosyć dostają. Samotna matka też może iść do pracy.

      Doś utrzymywania pasożytow.

      • 1 1

  • Nie potrzebuję tego typu akcji.

    Jadę do pracy rowerem, bo nie stać mnie na benzynę

    • 37 1

  • Dlaczego osoby które przez ostatnie 3 miesiące kupiły i wywiozły z Polski na ukrainę 250 tys samochodów

    korzystając z okazji że znieśli cło nie dokładają się z pomocą ? przecież do już idzie w miliardy i widać stać ich

    • 51 2

  • pomozcie sobie na głowe .

    • 26 0

  • (2)

    My Polacy zapychamy do pracy na rowerach dla Ukraincow a oni w tym czasie suną w swych ekstra suwach na zakupy dla siebie

    • 57 1

    • Ale na rowerach Ukraina,

      starsi pamiętają taki model

      • 7 0

    • Pamietam jak kilka mcy temu nie moglam znalezc pracy, bo na sile przyjmowali Ukrainki bez jezyka. Ale one tam nie zostaly, wolaly darmowe benefity. zapiep**am rowerem bo dojazdy drogie, duzo czasu mi to zajmuje, albo autobusem, albo autobusem i rowerem. W autobusie mnostwo Ukrainek z dziecmi i Ukraincow w wieku poborowym. Jada na plaze, do zoo, nie do pracy. Widac stac ich

      • 19 0

  • Co za dużo to niezdrowo. I co jeszcze?

    • 36 0

  • A po pracy wspomagam Rosje

    przeciez nie wolno nikogo stygmatyzowac

    • 33 0

  • (1)

    Dość już tego. To jest śmieszne i żałosne. Obciach na całą Europę.

    • 37 0

    • jola

      A dlaczego Ukraińcy nie walą do Niemiec, Francji czy innych bogatych krajów UNI, bo tam nikt się z nimi nie cacka, do obozu, miska żarcia i po miesiącu do roboty a jak nie to wypad do siebie, a ile Polski rząd wydał pieniędzy na gościnę braci rusko języcznych.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum