Trudno jeździć po gdańskim Śródmieściu
1 lipca 2010 (artykuł sprzed 13 lat)
Zmiana organizacji ruchu wprowadzona przez gdański ZDiZ w Śródmieściu miała zwiększyć bezpieczeństwo kierowców i rowerzystów. Na razie wywołała jednak spore zamieszanie.
Kilka dni temu gdański Zarząd Dróg i Zieleni wprowadził ograniczenia w ruchu dla aut. Pojazdy poruszające się po Starym i Głównym Mieście nie mogą jeździć szybciej niż 30 km/h. Wyznaczono też strefę skrzyżowań równorzędnych.
Większe uprawnienia zyskali rowerzyści. Na wszystkich drogach jednokierunkowych w Śródmieściu mogą się teraz poruszać pod prąd. Wyznaczono im nowe pasy i kontrapasy. To wywołało spore zamieszanie na drogach.
- Niewiele brakowało, abym uderzył w drzwi auta na ul. Rajskiej. Pasażerka wysiadała z samochodu wprost na wyznaczony dla nas pas - skarży się pan Piotr, rowerzysta, który codziennie przyjeżdża rowerem do Śródmieścia. - Kierowcy też często wjeżdżają na pas wyznaczony dla rowerów i zajeżdżają nam drogę - dodaje nasz czytelnik.
- To niedopuszczalne zachowanie. Kierowca i pasażer auta ma obowiązek upewnić się przed wysiadaniem, czy nie nadjeżdża z boku inny pojazd. Należy też pamiętać, że wyznaczony obszar dla rowerów na ul. Rajskiej jest pasem ruchu. Znaki wskazują, że można go przekraczać wyłącznie w celu zaparkowania pojazdu. Auta nie mogą poruszać się po nim w innych kierunkach - wyjaśnia Janusz Staniszewski, szef pomorskiej drogówki.
Kierowcy też mają jednak sporo do zarzucenia rowerzystom. - Do gdańskiego Śródmieścia pasuje nieco zmienione powiedzenie: "Patrz w lusterka, rowery są wszędzie" - mówi pan Bogusław, taksówkarz z Gdańska. - Rowerzyści nie zważają na przepisy, jeżdżą jak królowie szos. Niewiele brakowało, abym ostatnio jednego z nich staranował. Na równorzędne skrzyżowania, gdzie widoczność jest ograniczona, wjeżdżają z ogromną prędkością - dodaje.
Drogowcy spodziewali się, że początki będą trudne. - Kierowcy muszą przyzwyczaić się do nowych oznakowań. Z czasem sytuacji niebezpiecznych będzie mniej, a ruch będzie odbywał się płynnie - zapewnia Tomasz Wawrzonek, kierownik wydziału inżynierii ruchu w gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni.