• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trenażer rowerowy. Dla kogo, jaki i za ile?

Joanna Karjalainen
22 grudnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Trenażer rowerowy może być dobrym sposobem na przetrwanie zimowych miesięcy. Trenażer rowerowy może być dobrym sposobem na przetrwanie zimowych miesięcy.

Trenażer rowerowy - jaki wybrać? Nie każdy z nas lubi jeździć rowerem, gdy na dworze ciemno i plucha. Wielu z nas podczas tych zimowych miesięcy brakuje jednak tej ulubionej aktywności fizycznej. Rozwiązaniem może okazać się trenażer rowerowy, który pozwoli nam zarówno wykonać porządny trening, jak i niezobowiązująco pokręcić przed telewizorem.




Czy jeździsz na trenażerze rowerowym?

Trenażer do roweru to sprzęt, bez którego trudno byłoby się obejść zawodowym kolarzom, jednak może się przydać każdemu miłośnikowi dwóch kółek. Dzięki wpięciu roweru w trenażer zyskujemy bowiem domową salę fitness i możemy w łatwy sposób zażyć aktywności fizycznej, jednocześnie oglądając ulubiony serial.

Trenażer rowerowy - jak korzystać?



Ceny prostych modeli trenażerów do roweru zaczynają się już od kilkuset złotych. Są to sprzęty stosunkowo lekkie, zdecydowanie mobilne i łatwe w użyciu. Składają się z podstawki na tylne koło roweru wraz z rolką oporową, dzięki czemu zyskujemy możliwość kręcenia korbą w miejscu.

Wadą takiego sprzętu jest intensywne zużywanie tylnej opony w naszym rowerze. Jeśli przejeździmy zimę na oponie z bieżnikiem, wiosną odkryjemy, że niewiele z niej zostało. Jeśli z kolei użyjemy zwykłej opony szosowej, może ona wprost wytrzeć się nam aż do całkowitego uszkodzenia. Jeśli więc mamy taką możliwość, warto zainwestować w specjalną oponę do trenażera. To dobre rozwiązanie dla tych z nas, którzy zimą zamierzają używać roweru tylko w domu, lub dla tych, którzy mają zapasowe koło do "ubrania" w taką oponę.

Trenażer rowerowy: tani, ale uciążliwy



Inną, niekiedy nie mniej istotną wadą jest głośność sprzętu tego typu. Jeżeli zamierzamy "kręcić" wcześnie rano lub późno wieczorem, możemy narazić się na skargi sąsiadów. Jazda na trenażerze z rolką oporową z perspektywy sąsiadów mieszkających na dole może brzmieć co najmniej jak głośny odkurzacz. Istnieją wprawdzie w sprzedaży maty wygłuszające, które kładzie się na podłodze pod trenażerem, jednak nie ma gwarancji, że pomoże nam to w wystarczającym stopniu.

Na trenażerze za kilkaset złotych z powodzeniem możemy kręcić przez wiele lat. Wstawienie roweru w taki stojak jest bajecznie proste, nie za wiele może też się w nim zepsuć. Jeśli szukamy sprzętu, który pozwoli nam pokręcić rowerem przed telewizorem, a w dłuższej perspektywie zaoszczędzić na karnecie do siłowni, to dobre rozwiązanie.

Co pod choinkę dla rowerzysty? Pomysły na prezenty do 200 zł



  • Trenażer rowerowy z rolką oporową Homcom. Cena około 380 zł.
  • Trenażer z rolką oporową Elite Novo Force Pack. Cena regularna: 799 zł
  • Trenażer z rolką oporową Elite Tuo. Cena regularna: 1949 zł


Profesjonalny trenażer rowerowy



Jeśli chcemy przeznaczyć większy budżet na swoją rowerową pasję i myślimy o rozpoczęciu treningu z prawdziwego zdarzenia, warto rozważyć zakup bardziej profesjonalnego trenażera. To tak zwane trenażery z napędem bezpośrednim (ang. direct drive). Taki sprzęt ma wbudowane ciężkie, duże koło zamachowe, a konstrukcja pozwala na użycie roweru bez tylnego koła, dzięki czemu oszczędzamy naszą oponę i kasetę. Tego typu trenażer jest także bardzo stabilny.

Jeżeli chodzi o wady trenażera z napędem bezpośrednim, wymienić należy przede wszystkim cenę - jest to sprzęt o wiele droższy niż trenażer z rolką oporową. To także sprzęt ciężki, ważący kilkanaście kilogramów i mało mobilny, bo bardzo nieporęczny w przenoszeniu.

Cena i gabaryty zwykle nie odstraszają jednak tych, którzy... nie lubią się nudzić. Trenażery tego typu są bowiem interaktywne, co oznacza, że dają podłączyć się do różnego rodzaju programów oferujących jazdę w tzw. wirtualnej rzeczywistości. Jedną z najpopularniejszych i najbardziej lubianych aplikacji jest Zwift, pozwalający na jednoczesne wyświetlanie tras z rzeczywistości na ekranie oraz symulowanie m.in. ukształtowania terenu w oporze roweru. Dzięki tego typu zabawie można także ścigać się z innymi użytkownikami, co wprowadza do treningu element sportowej rywalizacji.

Jazda rowerem zimą. Czy to bezpieczne i wygodne?



  • Trenażer Wahoo Kicrk Core. Cena: 3699 zł
  • Trenażer z napędem bezpośrednim Elite Turno. Cena regularna: 2699 zł


Rolkowy trenażer rowerowy



Jeszcze innym typem trenażera, nie bez powodu pozostawionym na koniec, jest trenażer rolkowy. Jest to konstrukcja prosta, lekka, stosunkowo tania, bardzo szybka do rozłożenia i łatwa w przechowywaniu. Trenażer tego rodzaju w wierny sposób odwzorowuje rzeczywistą jazdę na rowerze, gdyż obydwa koła toczą się po rolkach. Gdzie więc jest haczyk?

Jazda na trenażerze rolkowym wymaga wprawy i pewnego doświadczenia. Utrata koncentracji na tego typu sprzęcie to gwarantowana "gleba" - musimy cały czas trzymać na nim równowagę. Jeśli szukamy swojego pierwszego trenażera, odpuśćmy sobie rolkę - istnieje duże ryzyko, że szybko zrazilibyśmy się do tej zabawy.

  • Trenażer rolkowy Elite Arion. Cena regularna: 949 zł
  • Opona do trenażera Tacx. Cena regularna: 129 zł
  • Mata pod trenażer Wahoo Kickr Trainer Floor Mat. Cena: 379 zł


A może spinning?



Innym pomysłem na trening rowerowy bez poruszania się naprzód jest uczestniczenie w zajęciach spinningu i/lub indoor cycling w siłowniach i klubach fitness. Trening na rowerze spinningowym jest świetnym treningiem wytrzymałościowo-siłowym, a dzięki obecności grupy czas na zajęciach mija nadspodziewanie szybko.

Warto jednak wiedzieć, że jazda na rowerze spinningowym nijak ma się do odczuć z jazdy na trenażerze. Rower spinningowy wymusza zupełnie inną pozycję, działa też na zasadzie ostrego koła, nie poddając się naciskom ciała kolarza i wymuszając określoną kadencję. Jeśli jesteśmy fanami zajęć spinningu, nie musi to oznaczać, że polubimy trenażer - i odwrotnie. Warto jednak spróbować różnych form aktywności, aby znaleźć te, które najbardziej nam pasują.

Opinie (68) 4 zablokowane

  • Wczoraj (2)

    byłem we Wrzeszczu. Wszędzie gibający się wymuszający pierwszeństwo na zebrach rowerzyści. Czy to szaleństwo kiedyś się skończy???!!!

    • 1 14

    • tiaaa.

      • 1 0

    • co za brednie ale wymuszjacych pierwszenstwo blachosmrodów na pieszych na przejscu juz nie widziałas co?

      bo sam nim jedziesz

      • 1 0

  • (5)

    Nie kumam tego. Gość ze zdjęcia poszedłby na łyżwy i miałby to samo. No ale trzeba mieć niestety kolejny gadżet za kilka tysięcy złotych w domu. Takie czasy niestety...

    • 3 16

    • (4)

      W jakim sensie to samo. Bujanie się na łyżwach w tłumie podobnych w jaki sposób zastąpi trening kolarski?

      • 4 1

      • (3)

        Tak. Bo każdy jest teraz zawodowym kolarzem i nie wychodzi na rower, tylko robi trening i formę życia.

        • 0 2

        • No trenażery jak sama nazwa wskazuje są dla ludzi którzy trenują. Zrobisz interwały na lodowisku? Zrobisz równy długi trening w 2 strefie, taki 1,5-2h? Pewnie zrobisz, ale nie na lodowiskach które są ogólnodostępne w Trójmieście.

          • 2 0

        • (1)

          ale czaisz ze sa ludzie ktorzy treniuja? Tak wiem ze dla ciebie moze byc dziwne.
          Uważasz moze ze kazdy ma w domu takie urządzanie? WTF co ty za logike w ogole prezentujesz?

          • 1 0

          • toć to troll jakiś

            • 1 0

  • Trenażer ma sens jak się chce mieć formę na wczesną wiosnę, żeby od razu móc jeździć w pełnym zakresie i robić zaplanowane treningi na zewnątrz, a nie odbudowywać formę na nowo. Jednym słowem dla kogoś kto startuje lub planuje jakieś konkretne trasy wcześnie w sezonie. Dla zwykłego zjadacza kilometrów trenażer moim zdaniem nie ma większego sensu. Lepiej przerzucić się na coś innego zimą i korzystać z dni nadających się na rower.
    Z drugiej strony nie wiem, są ludzie którzy lubią jeździć na trenażerach zimą, no ale jest różnica między leniwym kręceniem i oglądaniem telewizji, a robieniem konkretnego treningu po którym jest kałuża potu pod rowerem i jeśli nie otworzy się okna to śmierdzi jak w szatni po wf-ie.

    • 1 1

  • Trenażer można też wypożyczyć, nie trzeba od razu kupować.

    Lepiej sprawdzić wcześniej, jak potem ma stać i przypominać ile kosztował.

    • 7 4

  • kolarz (2)

    jeżdżę samochodem a na dachu wożę rower , to to samo

    • 0 4

    • wow

      super

      • 4 0

    • Tylko dobrze go przemocuj bo ostatnio mi taki spadł przy prędkości 120 na S7 który jechał przede mną ledwie uciekłem na sasiedni

      • 0 0

  • Wczoraj (2)

    już po ciemku, pędził chodnikiem(!!!) ul. Lubuskiej jakiś rowerzysta z lampą na kierownicy. I - oczywiście - wszyscy musieli mu schodzić z drogi. Kiedy wreszcie skończy się ta głupota jeżdżenia rowerami po chodnikach?

    • 7 1

    • Jutro

      • 0 0

    • Jechał tak dlatego, ze mu wszyscy schodzili z drogi i on o tym wiedział. Jakby mu co druga osoba nie schodziła z drogi i musiał nagle skręcać, to by już tak nie zasuwał.

      • 0 0

  • Miałem takie marzenie

    Żeby wszyscy rowerzyści nie przestrzegający przepisów i jeżdzący bez oświetlenia nocą przesiedli się na trenażery.
    Ich odpowiedzi były w stylu, "A u was biją murzynów".
    Oni naprawdę uważają się za nad użytkowników dróg i to inni mają na nich uważać.

    • 2 1

  • pogoda jest taka ze mozna normalnie rowerej jechac na świeżym powietrzu

    • 1 1

  • I po co budować ścieżki rowerowe?

    • 0 0

  • czy sa takie w wersji elektrycznej,straszny leniuch ze mnie-rekord w biegu bez odpoczynku to 98m.46cm.12mm. i nie moge go pobic

    • 0 1

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum