• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trasy rowerowe w TPK. Jest nadzieja na legalizację?

Joanna Karjalainen
2 sierpnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 

"W Służbie Big Foot Works" to zapowiedź miniserialu nagrywanego przez pasjonatów jazdy mtb, którzy aktywnie walczą o legalizację, tj. oznakowanie tras rowerowych w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Choć w kwestiach formalnych wciąż nie widać końca, wydaje się, że rowerzyści wreszcie doczekali się optymistycznego przełomu w swojej sprawie.



Pod koniec zeszłego roku pisaliśmy o (kolejnej już) próbie legalizacji rowerowych ścieżek na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Wówczas niewiele brakowało, aby projekt dotarł do pomyślnego końca i długo wyczekiwana legalizacja, czyli w tym wypadku oznakowanie tras dla rowerzystów doszła wreszcie do skutku. Ostatecznie jednak zarząd TPK negatywnie zaopiniował inicjatywę i nie wydał zgody na dalsze kroki stowarzyszenia.

Miłośników leśnej jazdy rowerem nie zraziło to do podejmowania dalszych starań w tym kierunku. Infrastruktura była już przecież gotowa, entuzjastów jazdy nie brakuje - jedyne, czego trzeba było Stowarzyszeniu Trójmiejskie Ścieżki MTB, patronującemu przedsięwzięciu, to formalnej zgody zarządców lasu na użytkowanie i utrzymanie tras.

Jest infrastruktura, są użytkownicy i są chęci



Ścieżki spod znaku BigFoot Works to około 17 km dróg umożliwiających całoroczną jazdę rowerem. 37 tras jest na bieżąco utrzymywanych, aby rowerzyści mtb mogli jeździć po nich komfortowo i bezpiecznie - nie tylko dla samych siebie, lecz także z poszanowaniem innych użytkowników lasu.

  • Poglądowa mapa ścieżek w TPK.
  • Ścieżki objęte procesem legalizacji.
  • Ścieżki objęte procesem legalizacji.


Inicjatywę popierają trenerzy trójmiejskich szkółek rowerowych, m.in. Łukasz Derheld prowadzący grupę Trek Gdynia Młode Wilki, Agnieszka Patoka z grupy MTB Kids, prowadzący grupę Ski Bike Jacek Piotrowicz czy wielokrotny medalista w dyscyplinie kolarstwa, Michał Bogdziewicz.

Aktywni w projekcie rowerzyści przygotowują filmy, gadżety i treści w social mediach, które mają na celu popularyzację inicjatywy wśród mieszkańców Trójmiasta i nie tylko. Wydaje się jednak, że ścieżki już są całkiem popularne.

- Pod koniec maja 2022 w pobliżu popularnych tras MTB leśnicy wkopali fotokomórki zliczające przejeżdżających rowerzystów - informują członkowie stowarzyszenia. - Niemal dwa miesiące badań ujawniły, że mamy do czynienia z 500-1000 przejazdów tygodniowo, a nawet w deszczowe dni ta liczba nie spadała poniżej 70 przejazdów dziennie. A mierzono tylko jedną z 30 tras!

Po ścieżkach jeżdżą wszyscy



Co ciekawe, to właśnie trasy spod znaku BigFoot Works chwaliła Maja Włoszczowska, najbardziej znana i utytułowana polska zawodniczka kolarstwa, w filmie z cyklu Maja Explorer nakręconym na zlecenie sponsora, firmy Ford Polska. Towarzyszył jej tam L.U.C., czyli Łukasz Rostkowski, muzyk znany m.in. jako twórca BrassWood Festiwalu w Sopocie.

  • Ścieżki w TPK chwalą m.in. Maja Włoszczowska i L.U.C. - Łukasz Rostkowski.
  • Ścieżki w TPK chwalą m.in. Maja Włoszczowska i L.U.C. - Łukasz Rostkowski.

Podpisano list intencyjny



Pod koniec lipca miłośnicy jazdy rowerem w terenie wreszcie doczekali się przełomu w swojej sprawie. Stowarzyszenie Trójmiejskie Ścieżki MTB i przedstawiciele Nadleśnictwa Gdańsk podpisali list intencyjny ws. współpracy. List został podpisany pomiędzy stowarzyszeniem reprezentowanym przez Jacka KapczyńskiegoBartosza Kajuta a Nadleśnictwem Gdańsk reprezentowanym przez Ppanią nadleśniczy Paulinę Partykę-Drzazgę. W ramach listu strony zadeklarowały m.in., że:

1. Intencją sygnatariuszy niniejszego listu intencyjnego jest utworzenie specjalistycznych, leśnych tras rowerowych, będących bezpiecznymi dla ich użytkowników, innych użytkowników lasu oraz dla środowiska, a jednocześnie atrakcyjnych w tak dużym stopniu, by zachęcić osoby uprawiające tego typu aktywność do korzystania z tych tras. Tworzone trasy rowerowe służyć mają jedynie celom rekreacyjnym i nie będą wykorzystywane komercyjnie.

2. Strony niniejszego listu intencyjnego dołożą wszelkich starań, by lokalizacja i przebieg leśnych tras rowerowych zostały tak zaplanowane, by zminimalizować możliwy negatywny wpływ na środowisko naturalne, gospodarkę leśną oraz na bezpieczeństwo użytkowników tych tras oraz innych użytkowników obszarów leśnych.


- Warto zauważyć, że taka postawa Nadleśnictwa Gdańsk wpisuje się w szerszy proces porządkowania zagadnień lasów wokół dużych miast, który jako nowy program działania wprowadziła niedawno centrala Lasów Państwowych - mówią przedstawiciele stowarzyszenia. - Wokół aglomeracji funkcja społeczna i krajoznawcza ma mieć priorytet nad funkcją gospodarczą. Na stronach LP można przeczytać, że "Zasady gospodarowania w takich lasach stawiają jako priorytet funkcję społeczną, ich trwałość, bezpieczeństwo odwiedzających i utrzymanie walorów krajobrazowych. Co ważne - nie sprowadzą lasów do roli podmiejskich parków czy niedostępnych dla rekreacji rezerwatów. W takich lasach nadal będą realizowane prace leśne, ale w sposób jak najbardziej zindywidualizowany, z minimalnym udziałem zrębów."


Czy Marszałek Województwa pomoże kolarzom?



Jednocześnie, niejako w opozycji do postawy Lasów Państwowych, w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym powstał plan ochrony TPK, który w swoich założeniach znacznie ogranicza możliwość uprawiania kolarstwa górskiego w trójmiejskich lasach. Przedstawiciele stowarzyszenia TSMTB w rozmowie z trójmiasto.pl wyrazili szczerą nadzieję, że Marszałek Województwa Pomorskiego, Mieczysław Struk, pomoże w uporządkowaniu tej konfliktowej sytuacji, jako że TPK jest podmiotem mu podległym.

To właśnie jeden z zaangażowanych trenerów, Łukasz Derheld, 26 lipca wraz ze swoimi podopiecznymi dostarczył list otwarty z prośbą o wsparcie środowiska mtb w dialogu z TPK do biura Marszałka Województwa Pomorskiego.

  • Zespół Trek Gdynia Młode Wilki wraz z trenerem, Łukaszem Derheldem, składają pismo w biurze Marszałka Województwa Pomorskiego.
  • Zespół Trek Gdynia Młode Wilki wraz z trenerem, Łukaszem Derheldem, składają pismo w biurze Marszałka Województwa Pomorskiego.
  • Zespół Trek Gdynia Młode Wilki wraz z trenerem, Łukaszem Derheldem, składają pismo w biurze Marszałka Województwa Pomorskiego.
  • Zespół Trek Gdynia Młode Wilki wraz z trenerem, Łukaszem Derheldem, składają pismo w biurze Marszałka Województwa Pomorskiego.

- Kolarstwo górskie jest świetną propozycją dla ludzi aktywnych, lubiących spędzać czas w otoczeniu przyrody - apeluje stowarzyszenie. - Rowery górskie nie emitują CO2, nie generują hałasu, a oddziaływanie rowerem na środowisko jest porównywalne do oddziaływania turysty pieszego. Liczymy, że zaangażowanie Lasów Państwowych, Marszałka Województwa i strony społecznej doprowadzą do stworzenia warunków, w których ten sport będzie można uprawiać bezpiecznie, z jak największą dbałością o środowisko i komfort innych gości lasu.
Realizację celów statutowych stowarzyszenia można wspierać poprzez zbiórki w serwisach zrzutka.pl oraz Patronite.

Miejsca

Opinie (315) ponad 10 zablokowanych

  • BIG co ?? W jakim kraju my żyjemy? (3)

    • 7 12

    • Kup sobie słownik wyrazów obcych i się nie zdziw ile polskich słów pochodzi z języków obcych (2)

      Łacina, greka, niemiecki, francuski, rosyjski - angielski to po prostu kolejny język z którego zasilimy obficie nasze słownictwo. To normalny proces i zachodzi w każdym języku kraju który nie jest zamknięty na świat.

      • 4 2

      • nie ma takiej potrzeby (1)

        Najpierw poznaj wlasny jezyk.

        • 1 1

        • A ja polecam ci rozdział o kreseczkach i ogonkach.

          • 0 0

  • Nie chodzi o ścieżki do jazdy rekreacyjnej, a o zap...nie na złamanie karku (20)

    strasząc ludzi i nieliczne zwierzęta. Te ścieżki są rozryte jak motocrossowe. To kolejny etap dewastowania TPK. To nie ma nic wspólnego z ekologią.

    • 29 90

    • Rozryte ściezki mamy dzięki pracom leśnym takim jak wycinki i wożenie ciężkiego drewna (1)

      Potem tego błota nikt nie ogarnia i jest co jest

      • 0 5

      • Ogarnia wszystkie dukty leśne są skrupulatnie naprawiane

        Właśnie dzięki pracy leśników mamy ten las. Ludzie twojego pokroju chcą zawłaszczyć i podporządkować wszystko dla siebie. Nie zapominaj że las jest również domem dzikiej zwierzyny. Pewnie tego nie wiesz ale właśnie w miejscach wycinki są zakładane młodniki, jest to idealne miejsce jako schronienie zwierząt.

        • 0 0

    • (1)

      Niektóre są zryte, bo jeżdżą po nich właśnie crossy. Rowery nie ryją ścieżek.

      • 6 6

      • Elektryki 1200 w ? toż to pod górę drze opone

        • 0 0

    • (7)

      Mogę się założyć, że nigdy w życiu tych ścieżek nie widziałeś.

      • 8 5

      • Trudno ich nie zobaczyć są wszędzie (3)

        Trudno bezpiecznie spacerować bo z każdej możliwej strony wyskakują zakute łby. Na Smolnej w spocie 3 razy takich asów odwoziła karetka w ostatnim czasie

        • 5 0

        • Smolna (2)

          Tak zwany "Spot na Smolnej" jest na terenie lasów komunalnych miasta Sopot. Nie jest to teren lasów Państwowych, nie sięga tam granica Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. To co się tam dzieje jest w odpowiedzialności miasta Sopot i jego ustaleń z użytkownikami.

          • 1 3

          • Człowieku co ty piszesz? Smolna jest długa i ciągnie się od Niepodległości

            Aż po końcówkę działek Rod Mickiewicza. Wszystko to co jest po drugiej strony drogi należy do TPK . Celowo wprowadzasz ludzi w błąd

            • 0 0

          • a kogo to?

            poszukiwacze nagrody Darwina wszędzie są tacy sami...
            Czy na quadach, czy na enduro/cross czy... na rowerze.

            • 5 1

      • wystarczy spojrzeć na załączone (2)

        zdjęcia

        • 3 1

        • (1)

          i gdzie tam widzisz coś "rozryte"?

          • 1 4

          • zdjęcie nr

            3

            Poza tym, znam to z autopsji.
            Nawet z Kępy Redłowskiej, chociaż formalnie jest rezerwatem.
            Podcięcia i erozja spowodowane takimi "rowami" zagrażają klifowi.

            • 6 1

    • A co robi sprzet ktory wycina (1)

      Przejdź się proszę zobacz jak wygląda las po wycince , a jak w okolicach ścieżek. Zdecydowanie gospodarka drzewostanem niszczy go bardziej. Laik nie zobaczy ścieżki, tylko las, a poza tym rower to nie motor.

      • 9 6

      • Znasz się na gospodarce leśnej jak pies na gwiazdach

        • 4 2

    • Trzeba wyłapać sarny i zamontować im fotoradary na grzbietach

      • 0 0

    • I tak mniej niz obwodnica Trójmiasta

      Ale co tam wiesz, jak tylko siedzisz na forum xd

      • 0 1

    • Dewstuja tzw. lesnicy, co wszystko wysinaja.

      • 0 7

    • OMG

      Co ty za głupoty wypisujesz. Chyba gumka od majtek cię ciśnie.

      • 4 7

    • Ojej, ktoś chce większych emocji niż na grzybach, trzeba natychmiast zakazać, jedyna akceptowalna forma wypoczynku na rowerze to rodzinna, najlepiej z prędkością trochę większą od pieszego.

      • 14 8

    • Tak samo lasy są dla ludzi żeby tam wypoczywali a nie dla napitej młodzieży żeby se robili libacje głośne - ten sam rodzaj logiki

      • 9 3

  • Rowerzystom w lesie (1)

    mówimy NIE

    • 6 11

    • Drzewom

      w lesie też mówimy NIE

      • 0 1

  • wyjaśnienie (9)

    Nikt nie zająknął się, że Trójmiejski Park Krajobrazowy jest obszarem prawnie chronionym. Jest jedną z form ochrony przyrody, który właśnie stoi na skraju zniszczenia. Plan ochrony nie powstał w opozycji do lasów, bo to dwa niezależne byty. Prawo kaze taki plan sporządzić. Powstaje taki plan dzięki fachowcom - naukowcom w kazdej z dziedzin. Tak jak nie jeździ się autem po Długiej, czy nie gna się motorem 180 km/godz na ograniczeniu do 80 tak nie powinno się uprawiać takiego sportu na tym właśnie terenie. Las jest rozjechany, zniszczona jest ściółka, powstaja procesy erozyjne. Niebiezpieczna jazda na maksa, często po szlakach pieszych i masa spacerowiczów mogą w kazdej chwili doprowadzic do nieszczęścia. Teren parku jest udostępniony do uprawiania turystyki rowerowej. Po drogach. Identyczne tereny znajdują się w sąsiednich nadleśnictwach, które nie mają na swoim terenie parku krajobrazowego. Niestety, brak zainteresowania ze strony ujeżdżajacych nielegalne trasy.

    • 9 12

    • Sąsiednie nadleśnictwa (8)

      Ciężko oczekiwać by rowerzystów mieszkających w Sopocie/Gdyni/Gdańsku interesowało jeżdżenie na przykład do Kartuz.

      Z punktu widzenia samego użytkowania ścieżek - dojazd na miejsce zajmie kilka razy więcej niż obecnie, co skutecznie uniemożliwi wypad "po pracy", a zrobi się z tego wyprawa na cały dzień. Czyli efektywnie mając pracę i dzieci nie będzie możliwości jazdy. Ciężko się dziwić brakowi zainteresowania.

      Z punktu widzenia utrzymywania - codzienne dojazdy z Trójmiasta spowodowałyby lawinowy wzrost kosztów, być może nie do uzyskania drogą sponsorską.

      Z punktu widzenia istnienia jako takiego - w Sopocie szlaki już są. Działania toczą się wokół ich adaptacji i legalizacji. W innych nadleśnictwach szlaków nie ma. Ktoś by musiał je zaprojektować i wytyczyć w terenie, co jest ogromną pracą.

      Stowarzyszenie Trójmiejskie Ścieżki MTB powstało w celu zalegalizowania szlaków na granicy Oliwy i Sopotu bo tu mieszkamy i tu moglibyśmy jeździć. Tylko i wyłącznie w tym celu. Realnie oszacowaliśmy swoje możliwości. Jesteśmy w stanie zapewnić środki na utrzymanie, oznakowanie i ubezpieczenie w zakresie OC szlaków, które mamy "pod ręką". Wszelkie działania w oddalonych, ościennych powiatach wykraczają po za nasze możliwości pogodzenia działalności społecznej z pracą zawodową i obowiązkami rodzinnymi.

      Do prac nad szlakami w innych lokalizacjach należałoby zaangażować lokalne samorządy, nadleśnictwa i lokalną stronę społeczną.

      • 3 5

      • Ale nie widzi Pan absurdu takiej argumentacji?

        "Tu mieszkamy, to ma być tu". A jeśli mieszkam w Śródmieściu to miasto ma wybudować pump track na Długiej? Bo mam blisko a do Oliwy to za daleko po pracy? Jeśli lubię strzelać to jadę na strzelnicę, a nie zakładam dzikiej w okolicznym lasku i walczę o "legalizację".

        • 1 1

      • Panie Krzysztofie (6)

        Czy pan brak udział w nielegalnym budowaniu ścieżek dla MTB na terenie TPK ?

        • 6 0

        • Mój osobisty udział (4)

          Szanowny Anonimie!

          Osobiście nie brałem udziału w budowaniu infrastruktury. Przeprowadziłem się do Trójmiasta z południa w roku 2016, kiedy te trasy już istniały. Błądząc po lesie na rowerze trafiłem przypadkiem na jedną z tras i tak zaczęło się moje po nich jeżdżenie. Widząc problemy jakie są generowane wokół tej infrastruktury wraz z kilkoma znajomymi "z lasu" założyliśmy stowarzyszenie, które za cel postanowiło sobie uporządkowanie zastanej sytuacji.

          Można mi przypisać autorstwo dużej części pism, korespondencji i artykułów na wspomniany wyżej temat, natomiast z uwagi na sytuację osobistą obecnie jestem "rodziną z dziećmi spacerującą po lesie na rowerkach biegowych". I właśnie z uwagi na moje dzieci staram się o powstanie legalnych tras rowerowych.

          Pozdrawiam

          • 3 3

          • Panie Krzysztofie pisze pan nieprawdę (3)

            W tym roku wiosną na wysokości ul Smolnej tuż przy strumyku była budowana nielegalna trasa rowerowa. Kilkukrotnie straż leśna patrolowała ten rejon niestety bez powodzenia. Zjazdy kończą się właśnie w rejonie strumyka, z ogromną prędkością pana koledzy wylatują wręcz z lasu. Doszło tam do trzech interwencji medycznych. Jest pan liderem stowarzyszenia które dewastuje TPK łamiąc obowiązujące prawo. Zbyt krótko mieszka pan w Trójmieście aby zrozumieć jak wielkie problemy mamy ze zwierzętami które już nie mają gdzie się podziać. Bardzo mały TPK jest ze wszystkich stron zabudowywany i przecinany. Teraz jeszcze chcecie przeganiać zwierzęta z ich naturalnych ostii? Wasze trasy właśnie przebiegają w najmniej odwiedzanych przez ludzi fragmentach lasu. TPK w porównaniu do zwartych kompleksów takich jak w rejonie Szklarskiej Poręby to mały parczek. Niech się pan zastanowi nad swoją działalnością która bezpowrotnie zmieni nasz las. Oby pana dzieci miały możliwość podziwiania lasu przed pana rewolucją.

            • 4 3

            • Pisanie nieprawdy? (1)

              Ciężko mi się odnieść do zarzutu o pisanie nieprawdy, ponieważ zarzut nie został skonkretyzowany.
              Las przy Smolnej to las komunalny i tamtejsze trasy powstają na terenie miasta Sopot. Wg mojej wiedzy kiedyś było stowarzyszenie, które zarządzało tym w porozumieniu z miastem, ale teraz jest tam wolna amerykanka. Proponuję zorientować się u oficera rowerowego z urzędu miasta Sopot.
              Stowarzyszenie jako takie stara się o objęcie w zarząd tras, które przebiegają między drogą nadleśniczych a ogródkami działkowymi na ul. Reja. Równolegle do szlaków pieszych zielonego, czarnego i niebieskiego. Trudno mi zgodzić się z stwierdzeniem, że jest to "najmniej odwiedzany przez ludzi fragment lasu", ponieważ stały ruch na wspomnianych szlakach i drodze nadleśniczych + gwar i zapachy dochodzące z ogródków działkowych + ruch samochodów działkowiczów czynią w mojej opinii ten region jednym z najbardziej uczęszczanych w TPK.
              Myślę że gdyby ktoś chciał zatrzymać zwierzęta w lesie to w pierwszej kolejności należałoby zlikwidować ogródki działkowe i ambony, z których do tych zwierząt się strzela.
              Te trasy istnieją od lat, jako stowarzyszenie nie staramy się o wybudowanie żadnych nowych tras, a o objęcie w zarząd i ucywilizowanie już istniejących. Jeśli finalnie Lasy Państwowe zgodzą się na ten pomysł, to trasy będą dostosowane do wymogów technicznych narzuconych na leśników. Jeśli Lasy Państwowe finalnie się nie zgodzą to odpuścimy i stowarzyszenie przestanie istnieć. Rowerzyści prawdopodobnie z lasu wtedy nie znikną.

              • 2 2

              • jak zwykle mijasz sie z prawda, bo wiele tras powstało w zeszłym roku, Jacek jak dzik szalał po TPK, tłumacząc że teraz musi bo jak zostanie zalegalizowane to będzie zdecydowanie trudniej...

                • 1 0

            • Prosze napisac maila do RDLP, trzeba powstrzymac dewastacje naszych pieknych lasow !!
              gdansk@gdansk.lasy.gov.pl rdlp@gdansk.lasy.gov.pl

              • 4 4

        • Jacek Bogdan K. z tego stowarzyszenia zniszczyl las

          • 3 1

  • BFW Byle Forsę Wydoic

    I tyle w temacie

    • 7 11

  • nie bo nie (1)

    Przy większości negatywnych komentarzy pojawia się ten sam problem, że ścieżki zostały przygotowane oddolną inicjatywą przez ludzi z pasją, którzy kochają las i uwielbiają w nim aktywnie spędzać czas. Widać, że najlepszym rozwiązaniem byłoby ogłosić przetarg przez miasto i napchać kieszenie wykonawcom i wszystkim osobom dookoła. Jak by te same ścieżki sfinansowane zostały z naszych podatków to pewnie wszyscy byliby zadowoleni.

    • 8 5

    • Zapomniałeś dodać wykonane nielegalnie

      Inicjatywa oddolna nie polega na łamaniu prawa.

      • 4 2

  • Plan ochrony TPK (3)

    Proszę zapoznać się z opiniami ekologów zamieszczonymi w Planie Ochrony TPK, Operat turystyki pkt 5,3,2 Turystyka rowerowa. Dla leniwych przytaczam kilka zdań:
    Jednak co ważniejsze znacząco negatywnie wpłynęłaby na walory przyrodnicze i krajobrazowe Parku. Jak wynika z koncepcji budowa tras typu single-track wiąże się z utwardzeniem podłoża kruszywem na całej trasie, budową dodatkowych elementów na trasie (bandy, rollery, hopki, uskoki) oraz z całą infrastrukturą informacyjną, oznakowaniem szlaków, bandami przy skrzyżowaniach itp. Lokalizowanie tego typu elementów na zboczach dolin przyczyniałoby się do zwiększenia erozji, niszczenia roślinności, płoszenia zwierząt, a przede wszystkim obniżałoby walory krajobrazowe dolin, które są jednym z przedmiotów ochrony Parku.
    W koncepcji nie wzięto zupełnie pod uwagę faktu, iż teren ten jest objęty formą ochrony przyrody.

    Co na to Urząd Marszałkowski i Marszałek którzy wydali kilka milionów ma opracowanie Planu Ochrony TPK?
    Co na to "miłośnicy przyrody" z UM Gdańsk, Sopot, Gdynia?

    • 8 10

    • Papier wszystko zniesie (1)

      Jak się piszę pod tezę to jakich innych "opinii" można się spodziewać? Istnieją opracowania, które wskazują wręcz na pozytywny wpływ takich ścieżek na naturę. ;) Doskonałym przykładem jest Szkocja, polecam się zainteresować dociekliwym.
      Warto też pamiętać, że TPK to nie jest park narodowy a krajobrazowy a jest to jednak różnica.

      • 3 4

      • pozytywny wpływ ścieżek na naturę?

        to dawaj te opracowania, smialo

        • 3 2

    • Kilka milionów wydane na plan ochrony przyrody jednocześnie oranie i masowe wycinki w TPK, to żart?

      • 1 0

  • Tylko linka między drzewami rozwiąże ten problem. (3)

    • 8 15

    • i juz dzwonimy do płokułatuły...

      • 0 1

    • A może tak od razu wieszać na drzewach i zostawiać ciała dla przestrogi?...

      • 0 1

    • tylko że trzeba by zatrudnić kogoś

      do konserwacji linek i wykopywania dołów dekompozycyjnych... halo, Lasy Państwowe, pomożecie?

      • 2 3

  • (29)

    Sam jezdżę zdecydowanie więcej rowerem niż samochodem czy komunikacją i jestem dużym zwolennikiem jazdy rowerem ale zastanawiam sie na czym ma polegać ta legalizacja skoro rowerem w lesie można jeździć. Chodzi o zbudowanie singletrackow?

    • 17 4

    • Dobre pytanie (3)

      Chodzi o opisanie ścieżek, oznakowanie, opisanie infrastruktury, utrzymywanie jej aby była bezpieczna i dostosowana dla każdego stopniem trudności, aby właśnie każdy mógł zniej skorzystac i ten któ zaczyna i ten kto daje czadu. Obecnie własnymi siłami jedna osoba utrzymuje całą infrastrukturę, oczywiście ze wsparciem ale robotę najczęsciej robi jeden człowiek z pełnym oddaniem a korzystamy wszyscy . Będą to też single ale i tak jak jest teraz ścieżkido nauki jak belfer. zachęcam do wsparcia, tak jak to się dzieje w innych rejonach kraju bez tego szumu.
      Pozdrawiam

      • 7 5

      • Czy dalej scigacze (1)

        Będą rozjeżdżać dzieci na rowerach np na drodze z Demptowa do Witamina. Bo przecież to jest tylko dla nich

        • 1 0

        • Zgadza sie, ze beda. nic to nie zmieni, a nawet bym powiedzial, ze rowerzystow bedzie jeszcze wiecej

          • 1 0

      • Belfer jest ostatnim miejscem, na które zabrałbym kogoś na naukę. To jest jedynie miejsce do trenowania dla rowerzystów, którzy już czują się pewnie na rowerze.

        • 0 1

    • (12)

      bo ktos bez pozwolenia, zawłaszczyl sobie las, a teraz chce to zmonetyzowac, ludzie nie badzie naiwni, miejcie oczy szeroko otowarte, kradną wszedzie na potęgę !!

      • 8 7

      • "teraz chce to zmonetyzować" (11)

        Utrzymanie tak dużej infrastruktury siłami wolontariackimi nie jest możliwe.
        Stowarzyszenie Trójmiejskie Ścieżki MTB pracuje nad pozyskaniem sponsorów, którzy pomogą w zakupie sprzętu i utrzymaniu 1-2 etatów do codziennego doglądania ścieżek.
        W założeniach projektu jest nieodpłatna dostępność dla rowerzystów.
        Środki pozyskane przez stowarzyszenie drogą sponsorską i drogą zrzutek będą przeznaczone na utrzymanie infrastruktury oraz 1-2 etaty do codziennego jej doglądania.

        • 5 7

        • to nie rob duzej (4)

          infrastruktury.
          Nie bedziesz misl problemu.

          • 4 1

          • "Brak problemu" (3)

            Zdecydowanie, jeśli stowarzyszeniu nie uda się zalegalizować istniejących tras to zostaną one oddane siłom natury, po roku nie będzie po nich śladu.

            • 1 6

            • no więc nie otrzymaliście zgody juz wcześniej

              a cisniecie dalej

              • 2 0

            • skoro jak powstały silami natury, to natura ich nie zabierze. Proszę rozwiązać jakieś tam stowarzyszenie i nie będzie problemu

              • 1 2

            • mylisz się.

              Specyfika wytworzonych rynien ma to do siebie, że przy pierwszej większej ulewie zamienią się koryta odprowadzające wodę. A ta tnie piach jak nóż.
              Skutki możesz sobie obejrzeć np. w Redłowie.

              • 5 1

        • Czyli państwo ma dołożyć do prywatnego projektu? (5)

          PRL się już dawno skończył. Skoro nie ma chętnych, żeby robić takie projekty z prywatnych pieniędzy, to znaczy, że rynek tego nie potrzebuje. Nie widzę powodu, żeby z moich podatków dokładać się do fanaberii jakiejś niszowej grupki. Co dalej? MTB+? Nie ma darmowych obiadów, ktoś za to musi zapłacić. Może już skończmy z tym socjalizmem.

          • 2 8

          • "Prywatne pieniądze" (1)

            Chodzi właśnie o sfinansowanie projektu z środków prywatnych, nie z publicznych.
            Środki prywatne = sponsorzy + dobrowolne donacje od użytkowników.

            Jeśli będą chętni by łożyć na utrzymanie projektu to będą ścieżki.
            Jeśli chętnych nie będzie to po roku po ścieżkach nie będzie śladu.

            • 2 2

            • ale ziemia

              - państwowa

              • 4 1

          • to samo można powiedzieć o parkingach w miastach

            • 0 3

          • Dlaczego państwo?

            Sponsorzy są poki co prywatni

            • 3 2

          • To samo można powiedzieć np. o komunikacji publicznej

            • 1 3

    • TAK (2)

      Zbudowane już są, teraz chcą je "zalegalizować". Następnym krokiem będzie odpłatne użytkowanie.

      • 12 8

      • Ja sie nie zgadzam na zabranie zwykłym ludziom lasu

        • 3 0

      • Każde takiego typu miejsce na świecie

        utrzymuje się z dobrowolnych składek i prywatnych sponsorów, spokojna głowa - nikt nie zamknie. Nie mniej jak się jest np w takim parku rowerowym i nie kupi się takiej np opaski wspierającej to jest się ci*lem, cebulakiem i tyle.

        • 11 6

    • raczej legalizację obecnie wykopanych (2)

      jak na razie lasy tylko jęczą, że erozja, że kto będzie odpowiadać za wypadki itd, wszystko na nie bo to tylko przeszkoda w momencie wycinki

      • 3 6

      • (1)

        Gdybyś przeczytał artykuł to pewnie znalazłbyś tam informację, że Nadleśnictwo ten pomysł popiera.

        • 3 3

        • dewastatorzy

          siebie warci..

          • 3 0

    • To twoja sprawa czym jeździsz i nikogo to nie interesuje. Dla mnie możesz nawet się czołgać.

      • 1 0

    • ... (2)

      chodzi o kasę, prosta sprawa

      • 5 5

      • Nie masz nic ciekawego do powiedzenia to proszę nie pisz bzdur

        • 3 5

      • ten post tez napisałeś dla kasy?

        • 2 3

    • Single--co? cóż to za nowy wymysł ?

      • 6 6

    • Jak zwykle redaktorzy Trojmiasta nie potrafia napisac o co wlasciwie chodzi

      • 15 1

  • tak dla legalizacji singli FWB

    • 0 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum