• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Totalna sielanka nad Jeziorem Tuchomskim

Krzysztof Kochanowicz
29 kwietnia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Tym razem, na miejsce naszego spotkania wybraliśmy plac przy McDonaldzie na gdańskiej Morenie. Nie bez powodu wybraliśmy właśnie to miejsce i tak późną godzinę, 11.oo :-) A powodem tym była po pierwsze bliskość do poligonu, tak by z łatwością wydostać się z miasta, po drugie godzina, która nawet dla najbardziej leniwych oraz sobotnich imprezowiczów jest najbardziej odpowiednia, by w końcu wygramolić się z wygrzanego wyrka i trochę popedałować...



Na wybrane przez nas miejsce spotkania, tym razem przyjechało aż 30 uczestników, co nas bardzo ucieszyło i zarazem zaskoczyło, gdyż nigdy wcześniej nie mieliśmy aż takiej dużej frekwencji ! Zanim jednak wyruszyliśmy, zorientowaliśmy się wśród uczestników czy wszyscy pamiętali o dokręceniu podstawowych śrubek, napompowaniu kółek i zabraniu ze sobą dobrego humoru... i jak wszystko już grało, ruszyliśmy.



Przy tak licznej grupie, każdy z naszej ekipy, stałych bywalców, otrzymał odpowiednie funkcje i miejsce w peletonie i tak: Frans prowadził jak zwykle czoło, za nim gdzieś w pobliżu jechał Maciek, pilnując odpowiednie tempo i Daniel z aparatem fotograficznym, by móc upamiętnić każdy moment naszego wypadu. Dalej bardziej w środku Marek i Jacuś, a Rozzi, który zawsze pędzi z przodu, tym razem zamykał cały peleton i wspierał "płeć piękną", dając m.in. lekcje prawidłowej eksploatacji przerzutek :-)))



I tak oto wyruszyliśmy początkowo wzdłuż ul.Rokaczego, a następnie ul.Bulońską i Myśliwską w kierunku poligonu. Za Wróblim Stawem wskoczyliśmy na "szlak zwiniętych torów", którym dotarliśmy aż do obwodnicy. Po drodze, osoby nowe, które wybrały się na rajd z nami po raz pierwszy, przeszły mały "chrzest". Na szczęście wszyscy w miarę "sucho" i sprawnie przeprawili się przez mały potoczek. Za obwodnicą dołączył do nas pewien rowerzysta, któremu nudno było jechać samemu... Dalej na wysokości krzyżówki czarnego szlaku z niebieskim odłączyło się od nas kilka osób, ze względu na przeziębienie i złe samopoczucie. I tak do Jeziora Tuchomskiego dojechaliśmy już w niezmiennym składzie, liczącym 26 osób.



Po drodze, przed Baninem mieliśmy kolejną kilkuminutową przerwę, ze względu na zgubienie ogona peletonu :-))) Na szczęście każdy z organizatorów posiadał ze sobą kontakt i wystarczyło tylko, że Rozzi, który zamykał peleton, poda swoje namiary, by ktoś z czoła mógł po nich wrócić. Na szczęście nie byli daleko...




Tuż za Baninem, na dość wyboistej polnej drodze jeden na naszych uczestników rajdu złapał gumę, lecz i tu nie było żadnego problemu, gdyż fachowa pomoc znalazła się bez wahania. W końcu po to jedziemy wszyscy razem, by jeden drugiego wspierać !!!



I tak oto, dojechaliśmy cali i zdrowi, bez mniejszych czy większych problemów na półmetek, czyli nad Jezioro Tuchomskie, gdzie zaplanowaliśmy ognisko. Miejsce na palenisko wybraliśmy na prawym brzegu, nad samą wodą. W czasie gdy niektórzy wybrali się do sklepu po kiełbaski i jakieś drobne %, reszta zbierała drewno i układała palenisko. Przy ognisku spędziliśmy dość długo, po pierwsze ze względu na bardzo fajne towarzystwo, a po drugie na przepiękną słoneczną pogodę, która rozleniwiła nas do tego stopnia, że po co niektórzy odpłynęli, robiąc sobie małą drzemkę :-)))



Około godz.16.30 pomimo iż chciałoby się jeszcze trochę powylegiwać na zielonej trawce, postanowiliśmy powoli się zbierać w drogę powrotną. W Tuchomiu odłączył od nas Rozzi, a jego funkcję zamykającego przejął Maciek. Droga powrotna prowadziła praktycznie cały czas przez las, dopiero za Jeziorem Wysockim wjechaliśmy na otwarty teren. Za obwodnicą natomiast, na wysokości Owczarni odbiliśmy jeszcze w prawą stronę i tak w ten sposób dotarliśmy do "Diabelskiego Kamienia". Tu zrobiliśmy kolejny krótki postój, po czym ruszyliśmy w stronę Oliwy, gdzie rajd powoli zaczął dobiegać końca, a uczestnicy powoli zaczęli rozjeżdżać się do siebie.

Podziękowania: Dziękuję wszystkim uczestnikom rajdu, za pełną wyrozumiałość, dobrą współpracę podczas rajdu no i przede wszystkim świetną wspólną zabawę.

Organizator: Krzysztof Kochanowicz

Relacja pochodzi ze strony Grupy Rowerowej 3miasto

Dołącz do ludzi pozytywnie zakręconych
O naszych inicjatywach, rajdach i wycieczkach dowiesz się regularnie odwiedzając naszą stronę internetową lub wpisując się na listę sympatyków. Jeśli chcesz być na bieżąco informowany co organizujemy, napisz do nas e-mail: gr3miasto@gmail.com

Parametry trasy

  • Region Trójmiasto i okolice
  • Długość trasy 52 km
  • Poziom trudności łatwy

Znajdź trasę rowerową

Opinie (27)

  • cmok :))))

    Fajniutko było. Taki mały lajcik, specjalnie dla mnie :)))
    Pozdrowienia dla wszystkich uczestników ( a było ich spooooro ) oraz naszego wspaniałego organizatora - buźka Krzysiu

    • 0 0

  • Witam Wszystkich

    Już wróciłem i już planuję zrobic następny rajd. Tym razem chciałbym zabrać Was na rajd wzdłuż Zatoki Puckiej i wszerz Lasów Darżlubskich z ognizkiem przy grotach w Mechowie. Rajd odbedzie się w niedzielę 9 maja, wiec zbierajcie już siły ... Więcej info już niebawem na stronie www.rowery.trojmiasto.pl (w prawym górnym rogu: link do tabeli spotkań trojmiejskich rowerzystów) Tam znajdziecie wszystko lub prześlę bezpośrednio na e-maila dla zainteresowanych. Pozdrawiam gorąco Krzysiek

    • 0 0

  • zdjecia?

    czy mozna skads sciagnac reszte zdjec z tego rajda?

    • 0 0

  • zdjęcia

    zdjęcia są tu http://www.lokalna.net/~lexid/fot/

    • 0 0

  • a więc

    pozdrowienia dla Rozzi'ego i Maćka, którzy nie chcą kobiet na rajdzie:)))

    • 0 0

  • Riposta

    Zaraz zaraz czy ja napisałem w jakims miejscu publicznym, iż nie chce widziec kobiet na rajdach??Wręcz przeciwnie, zachecam do korzystania z dwóch kółek w każdej wolnej chwili i chętnie zobacze nowe rowerzystki na wypadach rowerowych, ciao

    • 0 0

  • riposta:)

    publicznie to może i nie, ale intuicja( kobieca zreszta) podpowiada, ze mężczyźni kupują spd aby większej prędkosci nabrać i kobiety odstraszyć...sprytnie:)

    • 0 0

  • riposta c.d

    A czy ja jeżdże w spd-ach???bez komentarza...

    • 0 0

  • :)

    bez komentarza:)

    • 0 0

  • Małe sprostowanie....

    Wydaje mi się , że zaszło małe nieporozumienie! To że jedni jeżdżą w spd-ach nie znaczy w tym momencie nic. Jest to oczywiscie pewne ułatwienie w jeździe, może z drugiej strony traktowane jako chęć rywalizacji nad innymi, lecz z mojego punktu widzenia zarówno Ci którzy jeżdżą w spd-ach oraz Ci którzy jeżdżą bez nich mogą jeździć razem na rajdy. Wydaje mi się że nie powinno to kolidować. Natomiast jest inna sprawa, że tak jak wspominałem bedą rajdy tzw. "szybsze" długodystansowe, gdzie nie zawsze radzą sobie panie, lecz z drugiej strony nie wykluczamy ich obecności; w żadnym wypadku !!! Poza rajdami długodystansowymi będa rajdy luźniejsze tak jak ostatnio "Totalny Light", na którym bez wątpienia pojawią się osoby jeżdżące mniej oraz Ci którzy jeżdżą więcej. I w tym momencie Ci bardziej odporni dostosowują tempo do słabszych. W zbliżającą się niedziele jedziemy na dystans troszkę większy niz ostatnim razem, lecz nikt tu nie wspomniał że kobiety nie są mile widziane! Wręcz przeciwnie! Powiedziane tylko było że bedzie mniej postoi (bedą tylko w okreslonych miejscach) , a predkość dostosowana bedzie do całości !!! Wiec proszę nie szukać tu dziury i nie czytać pomiedzy wierszami, gdyż jesteśmy ekipą bardzo otwartą i jak dotychczas nie zdarzyło się jeszcze na naszych rajdach by jechać tak jak nam się podoba , nie zwarzając na innych uczestników rajdu. Zawsze nawet podczas mniejszych czy większych awarii zarówno fizycznych jak i technicznych wspieramy tych którzy sobie nie radzili... i tak bedzie na kolejnych rajdach !!!

    Pozdrawiam Wszystkich i zapraszam na kolejne rajdy z naszą ekipą !

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum