• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szlak rowerowy dookoła Jezior Wdzydzkich

Krzysztof Kochanowicz
20 września 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Jeśli chcesz wybrać się z nami na wycieczkę, zapomnij o weekendowym wylegiwaniu się w łóżku! Jeśli chcesz wybrać się z nami na wycieczkę, zapomnij o weekendowym wylegiwaniu się w łóżku!

Jak sama nazwa wskazuje szlak rowerowy "Dookoła Jezior Wdzydzkich" zatacza pętlę wokół tzw. kaszubskiego morza. Oznakowany jest zielonym kolorem i na całej swej 47,6 kilometrowej długości jest wzbogacony o tablice informacyjne, przybliżające rys historyczny i kulturowy mijanych na trasie miejscowości. Poza nimi, aby wyeksponować i ułatwić dotarcie do najciekawszych miejsc Wdzydzkiego Parku Krajobrazowego, na trasie szlaku umieszczono drogowskazy kierujące turystę do najciekawszych zakątków, które szlak omija.



Przebieg trasy: Wąglikowice - Juszki - Gołuń - Wdzydze Tucholskie - Borsk - Górki - Wiele - Przytarnia - Wygoda - Przerębska Huta - Czarlina - Wąglikowice.

Charakterystyka szlaku; plusy i minusy:

Szlak w większości prowadzi dobrymi drogami gruntowymi, jednak miejscami występują długie odcinki piaszczyste. W większości są to drogi udostępnione dla ruchu drogowego, dlatego nawet w najmniej oczekiwanych momentach należy zachować ostrożność. Szlak na swym przebiegu zazębia się z innymi szlakami Wdzydzkiego Parku Krajobrazowego, oraz szlakami pieszymi PTTK. Ich kombinacja pozwala rozplanować wycieczki, pozwalające dotrzeć niemalże w każdy rejon parku. Oznakowanie szlaku jest dobre, aczkolwiek miejscami bardzo pomocna jest mapa. Szlak mimo, że wedle twórców zaczyna się i kończy w Wąglikowicach, tak naprawdę ma charakter okrężny, w związku z tym wycieczkę zaplanować można z dowolnego miejsca na trasie.

Miejsca godne uwagi:

- krzyż Jezior Wdzydzkich z punktu widokowego w Czarlinie,
- jezioro Wdzydze z punktów widokowych w Przytarni i Wdzydzach Tucholskich,
- zabytki sakralne we Wielu m.in. Kalwarię Wielewską,
- tradycyjną architekturę kaszubskiej wsi w Juszkach,
- rzekę Wdę i Kanał Wdy.

  • Będąc nad "Kaszubskim Morzem" warto udać się do Wdzydz Kiszewskich i wspiąć się na wieżę widokową.
  • Widoki z wieży we Wdzydzach Kiszewskich
  • Widoki z wieży we Wdzydzach Kiszewskich
  • Nasza paczka
  • Widoki z wieży we Wdzydzach Kiszewskich
  • Widoki z wieży we Wdzydzach Kiszewskich


Baza gastronomiczna i noclegowa:

W okresie letnim niemalże na całej długości szlaku są liczne pola namiotowe, np.: w zatoce Jeziora Radolnego, czy we wsi Wygoda. Przez cały rok działa tu mnóstwo ośrodków wypoczynkowych oraz hoteli. W okolicach większych miejscowości takich jak Wiele, Borsk, Wdzydze Tucholskie, można znaleźć również sporo kwater prywatnych, jak i jadłodajni. Za każdym razem, jak jesteśmy w tych okolicach, zatrzymujemy się na wschodnim brzegu jeziora, na Półwyspie Lipa, gdzie w karczmie na terenie ośrodka wypoczynkowego serwują przeróżne kaszubskie pyszności.

Dojazd z Trójmiasta

Jeśli nie dysponujecie samochodem, trasa wycieczki powiększy się, chociażby o dojazd i powrót do Kościerzyny. Tak zrobiła większość naszej grupy, korzystając z pociągu regionalnego kursującego na trasie z Gdyni do "serca kaszub". Wybierając się w pogodny dzień weekendu, najlepiej wsiąść na pierwszej stacji, gdyż na kolejnych może się okazać, że brakuje miejsc. Nam, na szczęście, udało się zmieścić, ale pociąg był wypchany po brzegi. Następnym razem, pójdziemy za przykładem Moniki i Marzeny, które wstały później i nie spiesząc się dotarły na miejsce zbiórki samochodem przed czasem.

Dojazd z Kościerzyny nad "Kaszubskie Morze"

Jako, że nie przepadamy za jazdą szosami wśród samochodów, z Kościerzyny udaliśmy się oznakowaną na niebiesko trasą rowerową do Wdzydz Kiszewskich. Wprawdzie szlak "Dookoła Jezior Wdzydzkich" zaczyna się w Waglikowicach, ale zanim tam dotarliśmy zamierzaliśmy wspiąć się na szczyt nie tak dawno wybudowanej drewnianej wieży widokowej, mieszczącej się na skraju słynnego Krzyża Jezior Wdzydzkich. Z położonej na ponad 30 metrach wysokości platformy widokowej rozpościerają się przepiękne widoki na największy kompleks jezior, potocznie zwany kaszubskim morzem, jak również okalające lasy i "zatopione" w nich malownicze wsie.

Na naszej wycieczce tym razem dominowała "Płeć Piękna". Oby tak dalej! Na naszej wycieczce tym razem dominowała "Płeć Piękna". Oby tak dalej!


Nasze wrażenia z wycieczki szlakiem:

W końcu, jak już udało nam się wskoczyć na właściwy szlak, pierwsze kilometry nie były ciekawe. Po minięciu drewnianego mostu nad Wdą nieopodal Przerębskiej Huty, trasa szlaku coraz bardziej zaczęła oddalać się od pięknego Kaszubskiego Morza, aż wreszcie na dobre zagłębiliśmy się w lesie. Szlak, jak szlak... Wiódł lekko pagórkowatą, szutrową drogą przez las. W porównaniu do przepięknych krajobrazów, z którymi nie mogliśmy się rozstać po odwiedzinach we Wdzydzach Kiszewskich, byliśmy trochę rozczarowani. Przez kolejne kilometry "grzaliśmy" przed siebie aż po Wygodę, która na rozbudzenie przywitała prowadzącego "mocnym kopnięciem". Zamiast soczystych jabłuszek zasmakowałem "pastucha". Niemiłe było to przeżycie, ale dziękuję jednak wszystkim, którzy pomogli mi się z niego wyplątać.

Byłem tak zaabsorbowany, że w Przytarni przeoczyłem skręt szlaku na Wiele. Po kilku kilometrach uznaliśmy, że nie będziemy zawracać, bo to nie ma sensu... I tak większość z nas piękną Kalwarię Wielewską widziała kilka razy. W ramach rekompensaty postanowiliśmy więcej czasu spędzić gdzieś nad jeziorem, nad które przyjechaliśmy.

Minąwszy wieś Górki udaliśmy się w kierunku Borska. Zanim tam dotarliśmy, zboczyliśmy ze szlaku na chwilę, aby zobaczyć skryte wśród lasów dawne lotnisko wojskowe, które obecnie wykorzystywane jest do innych celów, np.: tandemowych lotów paralotnią nad Kaszubami.

Wracając do pokonywanego przez nas szlaku warto poświęcić chwilę uwagi malowniczej wsi Borsk, w której napotkać można na dawne drewniane chaty. Przez chwilę mieliśmy wrażenie jakby zatrzymał się tu czas.

Za Borskiem szlak znowu zagłębia się w lesie, ale nieopodal osady Jasnochówka po długim i oczekiwanym przez nas czasie w końcu dociera nad brzeg "Kaszubskiego Morza". Ahhh, co za piękny widok! Z plaży rozpościerały się krajobrazy na Wyspę Ostrów Mały i malownicze Jezioro Wdzydze. Czy tak nie mogło być przez większość trasy?
Odcinek do Wdzydz Tucholskich, a następnie do Lipy wiedzie raz nad samym brzegiem, raz po skarpie, jednak piękne widoki jeziora towarzyszą nam przed dobre kilka kilometrów. Nieopodal Wdzydz zatrzymaliśmy się przy kolejnym punkcie widokowym, z którego to z kolei rozciągają się widoki na Wyspę Glonek oraz Sorkę oraz na małe jezioro Pomarczyn. Tam dopiero czuliśmy się jakbyśmy faktycznie okalali ogromny kompleks jezior Wdzydzkich.

  • Migawki ze szlaku rowerowego "Dookoła Jezior Wdzydzkich"
  • Marzenka na swym nowym rumaku ;)
  • Magda, jak zwykle wyprzedza wszystkich...
  • Nasz nowy sympatyk - Marcin 
prężnie pokonuje wszystkie przeszkody
  • Mariusz, stara się utrzymać równowagę
  • Na horyzoncie pojawia nam się jedna z odnóg jezior Wdzydzkich 
i cumujące przy brzegach jachty
  • Ewa nie chce spoglądać w dół
  • Chwila odpoczynku na drewnianym mostku nad Wdą, nieopodal Przerębskiej Huty
  • Piotr, główny prowadzący wycieczkę narzuca dynamiczne tempo
  • Z kilometra na kilometr zrzucamy z siebie jesienną garderobę ;)
  • Monika, "dziewczyna ratownika" już nie może doczekać się przerwy nad wodą
  • ooo znowu Marzenka na swym nowym rumaku ;)
  • ... z grillem w sakwie, z głodu nie umrzemy ;)
  • Jak to jest? Jak pojawiają się dziewczyny na naszych wycieczkach, zawsze świeci słońce ;)
  • Pozdrowienia od Piotra
  • Ania udaje, że jest już zmęczona, ale tak naprawdę energii ma jak za dwóch ;)
  • Przystanek nad Strugą
  • Ujście Strugi do Jeziora Wdzydze
  • Mariusz też wszystkich pozdrawia
  • Piękne okolice Górek i Borska
  • Chwila odpoczynku i kierujemy się na dawne lotnisko w Borsku
  • Na płycie dawnego lotniska wojskowego w Borsku
  • Jedna z kaszubskich chatek nad Jeziorem Wdzydze
  • Krzysiek w roli zamykającego wycieczkę ;)
  • Nie wszędzie szlak wiedzie tak dobrymi drogami...
  • Rowerowy szlak "Dookoła Jezior Wdzydzkich" oznakowany jest kolorem zielonym.


Dochodziła pora obiadowa, zajechaliśmy więc do jednej z otwartych knajpek nad wodą. Pomimo dobrych chęci przetestowania nowego miejsca, okazało się, że przygotowanie posiłków dla naszej 10 osobowej grupki może zająć do godziny, co nie wchodziło w grę...
Udaliśmy się więc, do sprawdzonej tawerny na Półwyspie Lipa, gdzie serwują naprawdę smaczne regionalne dania.

Dalsza trasa szlakiem znowu nas nie zachwyciła. Podobnie jak na początku, zagłębiamy się w lesie. Jedyne co, to, że szlak nie wiedzie jak wcześniej drogą szutrową, uczęszczaną przez samochody. Jechaliśmy "w towarzystwie" pieszego szlaku Wdzydzkiego, pokonując miejscami trudne do przebycia wysokie trawy i wystające korzenie drzew. Prędkość jazdy była na tyle niska, że można by zbierać grzyby. Czas nas jednak gonił... musieliśmy zdążyć na pociąg powrotny do Trójmiasta!

Widząc, że niektórych ogarniało zmęczenie i brak zainteresowania, jeszcze przed Gołuniem pożegnaliśmy się ze szlakiem.

Podsumowanie:

Wybierając się na szlak rowerowy dookoła Jezior Wdzydzkich spodziewaliśmy się, że będzie on znacznie bardziej malowniczy i częściej będziemy mieli okazję kontemplować nad wodami tzw. morza kaszubskiego oraz nad widokami jego malowniczo rozsypanych wsyp. No cóż, nie do końca tak było, jak sobie to wymarzyliśmy, ale może przyjedziemy kiedy indziej np.: jesienią lub zimą, układając trasę już nie szlakiem, a wybranymi ścieżkami, tak jak niejednokrotnie w poprzednich latach.

Wcześniejsze nasze wycieczki wokół Jezior Wdzydzkich:
1) Kaszubskie Morze i Wdzydzki Park Krajobrazowy, edycja 1
2) Kaszubskie Morze i Wdzydzki Park Krajobrazowy, edycja 2

Do realizacji trasy wykorzystaliśmy mapę "Wdzydzki Park Krajobrazowy" o skali 1:25 000, grupy CartoMedia, która wchodzi w skład wydawnictwa Eko-Kapio.pl

Okładka mapy Okładka mapy
Mapa szlaku Mapa szlaku
Ślad GPS do pobrania ze strony Pommerania.pl

Relacja pochodzi ze strony Grupy Rowerowej 3miasto

Dołącz do ludzi pozytywnie zakręconych
O naszych inicjatywach, rajdach i wycieczkach dowiesz się regularnie odwiedzając naszą stronę internetową lub wpisując się na listę sympatyków. Jeśli chcesz być na bieżąco informowany co organizujemy, napisz do nas e-mail: gr3miasto@gmail.com


Wycieczkę prowadzili: Piotr Bartoszewicz & Krzysztof Kochanowicz [GR3miasto]

Parametry trasy

  • Region woj. pomorskie
  • Długość trasy 48 km
  • Poziom trudności łatwy

Znajdź trasę rowerową

Opinie (21) 7 zablokowanych

  • No właśnie, tereny piękne, ale sam szlak jakiś taki sobie

    Tyle po drodze pięknych punktów widokowych, a ten prawie wszystko omija ;-/ Jesienią albo wczesną zimą cudowne są tam krajobrazy, wybierzcie się kiedyś ścieżkami mad samym brzegiem jeziora zaliczając właśnie różne punkty widokowe, jak i półwyspy... widoki jak w bajce!

    • 13 4

  • mała poprawka (1)

    Panie Krzysztofie, na lotnisku w BORSKU, a nie w BORCZU. Borcz to wieś na południe od Żukowa :) Poza tym wycieczka i relacja bardzo ciekawa.

    • 11 0

    • Dziękuję za uwagę...

      • 6 3

  • czekałem na tę relację

    bo nie mogłem się z wami wybrać mimo chęci- fajosko było widzę

    • 7 1

  • zapomniałem - byłem we Wdzydzach 2 tyg. temu

    kajakiem po paroletniej przerwie i ta wieża niestety nie przypadła mi do gustu-toporne bydle psujące krajobraz

    • 5 12

  • Małe uzupełnienie (5)

    Podzielam opinię, że zielony szlak wokół Jezior Wdzydzkich nie jest najciekawszy, momentami monotonny. Jednak warto go objechać. Zrobiłem to w tym roku dwa razy. Pierwszy raz jechałem dokładnie szlakiem. Dystans wyniósł prawie 53 km.Koledzy jak sami piszą nie przejechali całej trasy, a odległość podali za mapą która zresztą w różnych miejscach podaje różne długości tego szlaku. Nie przejechali odcinka Przytarnia - Wiele. Krajobrazowo nie stracili nic, ale jest to według mnie najtrudniejszy technicznie odcinek. Polecam natomiast szlak czerwony. Krajobrazy cudowne, trasa w znacznej części biegnie dróżkami niedostępnymi dla samochodów. (Czerwony szlak w pewnych miejscach pokrywa się ze szlakiem zielonym, np w Przytarni). Szlak ma ok 25 km. Naprawdę warto to obejrzeć

    • 6 2

    • Opisaliśmy szlak i jego dystans rzeczywisty (2)

      ...a nie ile łącznie km zrobiliśmy. Gdyż jeśliby tymi kategoriami się suderować to musielibyśmy podać dystans wraz z dojazdem nad jezioro / do Wdzydz Kiszewskich, które nie występują na szlaku oraz z powrotem. Cała wycieczka pochłonęła 74 km. W Wielu byliśmy kilka razy, prócz kalwarii, nie ma tam nic interesującego.

      • 2 4

      • Wiele zostało dokładnie spartolone przez rezydującego tam proboszcza (1)

        nie dość że porobił on wybetonowane drogi z obleśnej kostki nad jeziorem, to jeszcze wyciął piękne stare drzewa przy kościele odsłaniając nie odnowioną od dziesiątek lat elewację, ponadto zamierza on ogrodzić Kalwarię i pobierać myto za wstęp, dodatkową zmorą są wyjące na wieży głośniki bo dzwony są zepsute a gościu nie ma kasy ???? na naprawę, o palpitację przyprawia nie tylko turystów ale i niektórych miejscowych wyjąca o 21.37 "Barka", to tyle nt. Wiela

        • 4 1

        • No to nic nie straciliśmy ;)

          • 1 0

    • (1)

      Szlak czerwony jest rzeczywiście przepiękny, mija się pełno oczek wodnych, np Syconki czy Motowęże, gdzie są legowiska żurawi. Byłam tam ze sto razy i polecam, choć po deszczu tworzą się niebezpiecznie głębokie kałuże pełne kamieni, na które trzeba uważać.

      • 1 0

      • Możecie podać dokładny przebieg tego czerwonego?

        Skąd dokąd i przez jakie miejscowości / osady? Bo nie mogę zlokalizować go na mapie. Będę wdzięczny

        • 0 0

  • co zrobić, żeby dowiedzieć się o wycieczce przed faktem? (2)

    bo zawsze relacje z wypraw odbytych rzucają się w oczy, natomiast info o planowanych nie bardzo.

    • 15 1

    • Zapowiedzi wszystkich naszych wycieczek umieszczamy zakładce: IMPREZY ROWEROWE (1)

      Zakładka ta jest częścią kalendarza, gdzie tematycznie, wg danego działu - tu rowerowego, znajdują się zarówno imprezy rowerowe, czyli np: zawody, czy inne fety, jak i zapowiedzi wycieczek organizowane przez grupy i inicjatywy rowerowe.Jeśli jednak chcesz być informowany o naszych wypadach (nie tylko rowerowych) na własną pocztę mailową, przeczytaj to co zamiesliliśmy w ramce na końcu relacji ;)

      • 4 1

      • OK, dzięki serdeczne za info, pozdrawiam

        • 3 1

  • Kurcze, znowu ominęła mnie świetna wycieczka ;-/

    Tym razem nie pojechałem, gdyż o 6 rano wróciłem z delegacji. Nie dałbym rady wsiąść na rower. W niedzielę z kolei widząc deszcz za oknem stchórzyłem i znowu żałuję, bo z relacji uczestników podobno też było świetnie i frekwencja dopisała. Ehhh... ale pewnie spotkamy się na "Żuławy Wkoło".

    • 4 1

  • Piękne są te okolice

    Zwłaszcza tereny wokół Borska; polecam każdemu wycieczkę w te strony i spływ kajakowy Wdą; sielanka!

    • 5 1

  • artykuł rychło w czas (1)

    jeszcze 2 miesiące i mógłby mieć tytuł; "NA SANKACH PRZEZ WDZYDZE"

    • 3 4

    • Dlaczego od razu na sankach?

      Rowerem też jeździ się się zimą i to nic nadzwyczajnego!

      • 3 1

  • polecam Wdzydze (1)

    fantastyczna miejscowość na Kaszubach- zwłaszcza teraz, gdy trwa "szał" grzybobrania :). Ja byłam razem z rowerem w Niedźwiadku- chociaż tutaj mają swoje. Dziękuję pracownikom Niedźwiadka za niezapomniany spływ kajakowy i podpowiedź gdzie szukać najlepszych grzybów!

    • 1 6

    • oj Natalio - Niedźwiadek to wybitnie miejski hotel, dookoła wszystko zabetonowane, zurbanizowane, nic z atmosfery sielankowej, zdecydowanie preferuje Wdzydze Tucholskie

      • 1 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum