Sejm odrzucił projekt nt. bezpiecznego wyprzedzania rowerzystów
21 maja 2021 (artykuł sprzed 3 lat)
Podczas posiedzenia Sejmowej Komisji Infrastruktury, które odbyło się w czwartek, 20 maja, odrzucono projekt posłanki Iwony Kozłowskiej dotyczący poprawy bezpieczeństwa podczas wyprzedzania rowerzystów na drogach.
- Nikomu nie trzeba tłumaczyć, że liczba osób, które korzystają z rowerów, jest bardzo duża - uzasadniała posłanka Iwona Kozłowska. - Korzystają z rowerów całe rodziny, osoby w celach turystycznych, cykliści w celach dojazdów do pracy. Różne powody kierują ludźmi, którzy wsiadają na rower i traktują go jako środek komunikacji czy to miejski, czy poza miejscowościami. (...) Rowerzyści oczekują, aby prócz kampanii społecznych nastąpiła również zmiana w ustawie.
- Obowiązujące obecnie przepisy to odległość nie mniejsza niż 1 metr - dodaje. - Niestety kierowcy nie zawsze zachowują ten dystans: skracają do 50 cm, a czasami jeszcze bardziej, i jadą na tzw. "gazetę". 50 cm, o które ja wnoszę w tym projekcie ustawy, to nie jest wcale tak dużo, a dla bezpieczeństwa jest to ogromna odległość.
Projekt odrzucony w pierwszym czytaniu
Sejmowa Komisja Infrastruktury opowiedziała się za odrzuceniem projektu ustawy podczas pierwszego czytania. Wiceminister infrastruktury Rafał Weber zaznaczył, że obecne przepisy są wystarczające, a problem wynika z ich nieprzestrzegania. Według Webera odległość obowiązująca aktualnie (1 metr) wystarczy, aby kierujący rowerem był bezpieczny.
Dużo wypadków z rowerami w 2020
Głównym argumentem przeciwko przyjęciu projektu była obawa o zablokowanie ruchu na odcinkach dróg, które są oznaczone podwójną ciągłą linią. Gdyby sugestia została przyjęta, na takich drogach auta nie mogłyby legalnie wyprzedzić rowerzystów.
Przypomnijmy, że w roku 2020 kierujący rowerami wzięli udział w aż 3768 wypadkach drogowych. Zginęło w nich 249 rowerzystów, a 3403 osoby zostały ranne.
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl