• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rower w gdańskich autobusach. List czytelnika

Igor
8 lipca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Pan Igor zrelacjonował nam podróż komunikacją miejską z rowerem. Jego zdaniem wciąż jest w tej kwestii dużo do poprawy. Pan Igor zrelacjonował nam podróż komunikacją miejską z rowerem. Jego zdaniem wciąż jest w tej kwestii dużo do poprawy.

Kilka dni temu pisaliśmy o uruchomieniu pilotażowego projektu gdańskiego ZTM: autobusie linii 612, który może zabrać aż 28 rowerów na Wyspę Sobieszewską. Przewóz roweru tym autobusem przetestował nasz czytelnik, pan Igor, który na przystanek nowej linii również chciał dostać się komunikacją miejską. Poniżej publikujemy jego list.



Czy zdarzyło ci się mieć kłopot z przewozem roweru autobusem?

To miał być tekst o tym, że w Gdańsku można w sprawach rowerowych poszukiwać prostych rozwiązań i sprawnie rozszerzać listę udogodnień dla mieszkańców, którzy chcieliby - bądź zmusza ich do tego nagła sytuacja - podróżować z rowerem w gdańskich autobusach. Niestety bardzo pozytywne wrażenie z testów nowej linii 612 z Centrum Gdańska do Sobieszewa zrujnowało dalekie od życzliwości zachowanie kierowców linii 169 i 171 jadących z Oliwy do Osowej. Ale po kolei.

Rowerowe połączenie do Sobieszewa wydaje się strzałem w dziesiątkę. Okolice pętli nie są jeszcze dalekie od rowerowego raju, ale po 100-200 metrach meandrowania między jezdnią a chodnikiem można odnieść wrażenie, że przenieśliśmy się do Królestwa Niderlandów. Szeroka, odseparowana droga rowerowa ciągnie się do samego Mikoszewa, gdzie możemy kontynuować podróż w kierunku Mierzei Wiślanej niedrogim promem przez Wisłę lub też wybrać kierunek w górę rzeki i kontynuować jazdę Wiślaną Trasą Rowerową, w jeszcze lepszym standardzie - asfaltową drogą dla rowerów. Do wielu atrakcji Wyspy Sobieszewskiej dochodzi więc dodatkowa atrakcja, a mieszkańcy zyskują kolejny powód do przesiadki z auta na rowery.

Linia 612 - będzie lepiej



Wróćmy jednak do linii 612. Ostatni niedzielny kurs zjawił się na pętli z odpowiednim wyprzedzeniem. Pierwsze rowery można było powiesić na dość niewygodnych hakach wewnątrz pojazdów. Młodzi i sprawni mężczyźni nie mieli większych kłopotów, ale starsza pani z rowerem wyposażonym w sakwy już owszem. Podobnie młoda mama z kilkuletnim dzieckiem, którego rowerek już nie pasuje do siermiężnego "wynalazku". Warto jednak wspomnieć o przyczepie wyposażonej w stojaki typy wyrwikółko. Bardzo miła obsługa pomaga pasażerom w zainstalowaniu rowerów. Niektóre osoby z obawy o bezpieczeństwo zabezpieczały rowery łańcuchami. Autobus odjechał punktualnie.

Niezwykle miłą niespodzianką okazał się szybki czas dojazdu. W niecałe pół godziny byliśmy na przystanku Gdańsk Śródmieście. Można wyobrazić sobie lepszą lokalizację - nieco bliżej dworca kolejowego, ale trzeba wierzyć, że jakaś ewaluacja lub badanie opinii pasażerów pojawi się po czasie. Tu niestety kończą się serdeczności. Przenosimy się do strefy wolnej od transportu rowerowego - gdańskiej dzielnicy Osowa - jedynej graniczącej bezpośrednio z Gdynią. Przypadek? Nie sądzę.

Za ostre światło, zakaz przewozu akwarium. Na co skarżą się pasażerowie?



  • Pan Igor zrelacjonował nam podróż komunikacją miejską z rowerem. Jego zdaniem wciąż jest w tej kwestii dużo do poprawy.
  • Pan Igor zrelacjonował nam podróż komunikacją miejską z rowerem. Jego zdaniem wciąż jest w tej kwestii dużo do poprawy.
  • Pan Igor zrelacjonował nam podróż komunikacją miejską z rowerem. Jego zdaniem wciąż jest w tej kwestii dużo do poprawy.

Inne linie: wciąż jest problem



Wieczorem na pętli w Oliwie nie było przesadnego tłoku. Wieczorny kurs linii 169 obsługiwał pojazd oznakowany w sposób sugerujący, że do autobusu można wejść zarówno z wózkiem, jak i z rowerem. Tego wieczora w podróż na Osową wybrała się między innymi młoda mama z wózkiem, więc aby upewnić się czy nie widzi problemu, żeby postawić rower obok wózka, zapytałem o zgodę i otrzymałem przychylną odpowiedź. To jednak nie wystarczyło nadgorliwemu obrońcy komfortu pasażerów, który stwierdził, że nie interesuje go zgoda właścicielki wózka. Stwierdził, że kierowcy wolno w sytuacji spornej wyprosić pasażera z rowerem, więc on korzysta z tego prawa i "zaprasza mnie" do wyjścia. Cóż było robić? Pozytywne wrażenia z podróży 612 jeszcze nie wygasły, więc wyszedłem.

Niestety kolejny kurs, tym razem 171 sprawił, że mojej tolerancji nadszedł kres. Spóźniony kierowca nawet nie pofatygował się z wyjaśnieniem, tylko wymachując ręką dał mi do zrozumienia, że gdańska komunikacja miejska bardzo chce, żebym dzisiejszy powrót do domu zaliczył o własnych siłach.

Sporna kwestia przewożenia roweru w komunikacji miejskiej



Dr Jekyll i Mr Hyde



Wygląda na to, że w Gdańskich Autobusach i Tramwajach trwa jakiś ostry spór. Dr Jekyll stara się podpowiadać, że pasażerów z rowerami trzeba traktować z życzliwością i wsparciem. Mr Hyde natomiast usilnie przypomina, że rowery są źródłem wszelkiego zła i trzeba systematycznie utrudniać życie tym, którzy wciąż usilnie nie przestają z nich korzystać w codziennych podróżach.

Wszystkie trzy sytuacje chciałbym dać pod rozwagę władzom miasta, uchodzącego do niedawna za polską stolicę rowerową. Nie interesuje mnie dochodzenie swoich praw na drodze reklamacji. Zbyt długo trenowałem ten daremny trud w innych przypadkach. Wydaje mi się, że GAiT potrzebuje zasadniczej zmiany w traktowaniu mieszkańców, których do podróży z rowerem zazwyczaj zmusza nagła sytuacja. Dopóki tego nie zrozumiemy - problem pozostanie bez zmian.

Na temat przewożenia rowerów środkami komunikacji miejskiej w Trójmieście pisaliśmy już wielokrotnie. Regulamin wprowadzony w zeszłym roku wciąż budzi kontrowersje.

Jak zaznacza Zygmunt GołąbZTM Gdańsk, rowery mogą być przewożone tylko w tych pojazdach, które wyposażone są w zabezpieczające pasy mocujące lub stojaki/wieszaki - tak aby ograniczyć do minimum ryzyko jakichkolwiek zagrożeń. Liczba przewożonych rowerów zależy od liczby pasów/wieszaków/stojaków w pojeździe i ma być określona na piktogramie przy wejściu do pojazdu - tak aby pasażer miał czytelną i łatwo dostępną informację. Ponadto pasażer jest zobowiązany do właściwego zabezpieczenia przewożonego roweru oraz sprawowania nadzoru nad nim podczas jazdy - ponosi też odpowiedzialność za szkody powstałe w związku z niewłaściwym przewozem roweru.
Przy wsiadaniu do pojazdu pierwszeństwo mają osoby na wózkach inwalidzkich oraz pasażerowie z wózkami dziecięcymi - przed pasażerami przewożącymi rowery. Hulajnogi oraz inne urządzenia transportu osobistego będą mogły być przewożone po złożeniu, jako bagaż.
Igor

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (262) 6 zablokowanych

  • Najlepsi są dostawcy jedzenia co jak mają pod górkę to się ładują z rowerem i wielkim plecakiem do autobusow

    • 9 0

  • Ale dlaczego Czytelnik z rowerem na Osową pchał się autobusem? (17)

    Wydawało by się że do tego służy, jak już, PKM. Odległość od dworca do punktu docelowego dla rowerzysty nie powinna być problemem.

    • 52 18

    • może i służy do tego PKM (6)

      ale ona też nie wozi rowerów.
      Poza tym jest dostępna we Wrzeszczu, a nie w Oliwie.

      • 8 4

      • (1)

        ale w Osowej jest...

        • 2 2

        • ale nie z Oliwy

          trzy kropki umieścisz w przestrzeni?

          • 6 2

      • Pociągiem SKM lub PR na liniach PKM... (3)

        Można jechać do Osowej. Przez Wrzeszcz nawet bez przesiadki.

        • 3 2

        • pociągi PKM z Gdyni sa w ilościach śladowych (2)

          poza tym, policz czas wycieczki przez Wrzeszcz i nie proponuj takich absurdów.

          Pomijając nawet fakt, że podróż PKM z rowerem wymaga wcześniejszej rezerwacji, która jest zwykle iluzoryczna. Kondi nie wpuści i co mu zrobisz...?

          • 2 1

          • Wybrałeś rower, jedz do celu rowerem nie pchaj sie do srodkow komunikacji (1)

            Nieprzystosowanych do tego

            • 1 9

            • sa przystosowane

              I oznaczone.

              • 5 1

    • "dlaczego Czytelnik z rowerem na Osową pchał się" (6)

      bo w ramach usług świadczonych przez przewoźnika i organizatorów transportu, ma do tego prawo.

      • 16 5

      • (2)

        W takim razie budowa ścieżek rowerowych nie ma sensu skoro rowerzyści wolą wepchać rowery do pojazdów komunikacji miejskiej.

        • 2 10

        • nie mnie (ani tobie) to oceniać

          ktoś ma ambicje być "europejski", to na siłę próbuje.
          Dla mnie ok. oba przejawy, bo pozwalają elastycznie organizować przedsięwzięcia.
          Że kosztuje?
          Kultura i cywilizacja kosztuje - inaczej się nie da.

          • 3 1

        • rowerzyści się nie wpychają

          oni usiłują skorzystać z oferty organizatora transportu.
          Którą kierowca kontestuje.

          • 6 2

      • A w ramach regulaminu świadczonych usług przewoźnik mógł odmówić, koniec, kropka (1)

        • 2 3

        • kierowca nie jest przedstawicielem przewoznika a tym bardziej organizatora.

          I odmowic moze zleceniodawcy a nie pasazerowi, ktory kupuje usluge organizatora.
          Jesli umowa ma wade, to sprawa miedzy organizatorem a przewoznikiem.
          Regulamin mozesz ustalac wedlug stanu prawnego a nie wlasych interpretacji i widzimisie.

          • 1 0

      • Ale powinien tez mieć rozum, poza prawem

        • 5 0

    • tylko 6 rowerow na całej trasie ! i jeszcze z rezerwacja

      • 4 1

    • pkm to kpina

      Zbyt mało kursów pociągów na Osową
      Od 19 do 22 żadnego pociągu. A ten o 22 to ostatni.

      • 4 2

    • to weź rower i tam wjedź

      Tam jest około 10 km pod sporą górkę. Młody, wysportowany facet daje radę, ale generalnie jest dość ciężko. Jak masz dzieciaka na krzesełku, albo jesteś kobietą albo emerytem to już prawie sport ekstremalny.

      • 3 1

  • (1)

    Rower służy do jeżdżenia a nie przewożenia w autobusie. I nie ważne czy 20 , 50 czy 100 km. Nie czujesz się na siłach to jeździj po osiedlu. Posze to jako rowerzysta, który nigdy roweru nie wsadził do autobusu czy kolejki miejskiej. Jak idę na rower to na nim jadę

    • 14 7

    • jesteś w błędzie

      i w tym jest problem.

      • 1 3

  • Dlatego też ja mam w nosie tą naszą komunikację ciągłe opóźnienia, awaria..
    I jeśli robię dłuższą trasę rowerową..
    Podjerzdżam samochodem do punktu A wyciągam rower objeżdżam nim ok. 100km i wracam do auta..
    Niektórzy Ci kierowczyki chyba myślą, że każdy jeździ tylko "wkoło komina", a po takiej przebieżce ma się prawo być już zmęczonym by podjechać autobusem, a skoro mam liczyć na humory kierowczyków wolę sobie sam podjechać i mieć od nich spokój..
    Także tak właśnie kończy się ta wasza promocja komunikacji miejskiej.. :)

    • 6 3

  • Awaria roweru (3)

    Jak każdy pojazd i rower czasem potrafi mieć awarie. W moim przypadku była to dziurawa opona i musiałam skorzystać z autobusu. Nie obyło się bez złośliwych komentarzy kierowcy oraz próby wyproszenia mnie z pojazdu. Jeśli autobus jest wyposażony w uchwyty rowerowe oraz miejsce do ich przewozu kierowca nie ma prawa odmówić przewozu.

    • 7 4

    • Jeśli jeste wózek dziecięcy lub inwalidzki na pokladzie. Owaszem ma prawo

      • 3 1

    • jeśli mam awarię samochodu (1)

      to na siłę nie zmuszam kierowcy do holowania, tylko czekam na pomoc... Ale rowerzysta tego nie pojmie, bo obcisłe gacie oprócz tyłka, ścisnęły też mózg...

      • 4 4

      • no niby tak...
        Tylko mając samochód dzwonisz po pomoc drogową czy tam coś i jakoś sobie poradzisz.
        Popsuje ci się rower na zapupiu i co zrobisz? Najwyżej możesz go sobie dotachać na plecach, jak nigdzie serwisu w pobliżu nie ma.

        • 3 2

  • rowerkiem po asfalcie sie miło jedzie

    a sznur samochodów za mną bo skoro kierowca autobusu mnie nie wpuścił, to na spacerowej pod górkę jedziemy 15 km/h

    • 8 5

  • Straszne (1)

    Jechałam na Morenę z Jaśkowej DolinyAutobus był pustyWsiadła matka z dzieckiem 8 letnimNa rowerkachNiestety Kierowca wyprosił matkę z dzieckiem nie było wózkówTo była godzina 13:00Autobus był prawie pustyA kierowca był po sześćdziesiątceTaki starszy znerwicowany panDo tej pory o tym myślęKierowca pokazał swoją władzęAle wyrzuć się na matceZ 8 letnim dzieckiem

    • 6 5

    • a spacje gdzie?

      • 2 1

  • Widzisz, mamusia mogła sobie wyrazić zgodę....

    .... Na postawienie wózka przy rowerze lub odwrotnie, tylko w razie wypadku, to nie mamusia będzie odpowiadać, tylko kierowca, więc pomyśl zanim coś napiszesz....

    • 6 0

  • 171

    Z obserwacji wynika że autobusy komunikacji gdanskiej na linii 171 nie mają piktogramów z informacją o dopuszczeniu przewozu rowerów pasów mocujących lub wieszaków na wyposażeniu również nie mają

    • 6 0

  • nie @#$%^& się (1)

    fajna jest demokracja i media (i społecznościowe też) - każdy może wyrazić swoją opinię
    fajne są też rowery i wycieczki, i uważam że transport roweru powinien być możliwy na jakichś tam sensownych zasadach

    ale kurde - naprawdę musimy wylewać wszędzie swoje żale? cały czas tylko obserwacje, zastrzeżenia, wskazówki - każdy myśli że jest szeryfem i że kogoś interesuje jego opinia. nie łudźmy się - jesteśmy w dpie - nasze opinie chowajmy dla siebie

    • 5 0

    • zgodnych z prawem , bo na tę opinię sędzia nawet nie spojrzy

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum