• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sporna kwestia przewożenia roweru w komunikacji miejskiej

Joanna Skutkiewicz
26 czerwca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
W przypadku konieczności opuszczenia pojazdu przez rowerzystę, jego bilet jednorazowy straci ważność. W przypadku konieczności opuszczenia pojazdu przez rowerzystę, jego bilet jednorazowy straci ważność.

Dziś w życie wchodzą zmiany w regulaminie przewozu rowerów w komunikacji miejskiej w Gdyni. Osoba przewożąca rower w pojazdach komunikacji zbiorowej będzie musiała ustąpić miejsca osobie z wózkiem dziecięcym lub poruszającej się na wózku inwalidzkim i wysiąść z pojazdu, tracąc tym samym ważność swojego biletu jednorazowego. Wynik kilkumiesięcznej debaty decyzyjnych podmiotów wywołuje liczne kontrowersje, zarówno wśród rowerzystów, jak i kierowców autobusów.



Czy uważasz, że rowerzyści powinni ustępować wózkom w komunikacji?

O zmianach wprowadzanych w Gdyni, mających docelowo obowiązywać na terenie całej metropolii, pisaliśmy przedwczoraj: Gdyńskie rozwiązanie przyjęte na całym Pomorzu.

Choć rower, jako samodzielny środek transportu, może pokonać trasę z punktu A do punktu B na własnych kołach, istnieje wiele sytuacji, w których pojawia się konieczność przewiezienia go komunikacją miejską. Ulewa, pogorszenie samopoczucia, awaria techniczna - to tylko niektóre z nich. Wielu rowerzystów korzysta z możliwości dojazdu autobusem czy trolejbusem w dane miejsce, aby wrócić do domu rowerem lub odwrotnie. Niestety od dziś przejazd komunikacją miejską z jednośladem może być znacznie utrudniony.

- Z przyczyn osobistych, a także z powodu bardzo niewygodnej drogi powrotnej, decyduję się na powrót na pokładzie autobusu - pisze nasz czytelnik, pan Jakub. - Jazda ulicą Spacerową jest niebezpieczna i niewygodna, tak samo lasem. Przeżyłem wiele wypadków i awarii roweru spowodowanych niesprzyjającymi warunkami np. w Dolinie Ewy. Sądząc po liczbie rowerzystów oczekujących na przystanku na Pętli Tramwajowej w Oliwie, nie jestem odosobniony. Jak jest jeden rower, to kierowcy z reguł nie robią problemów. Jeśli dwa, często byłem wypraszany.
W przypadku gdy do pojazdu wsiądzie osoba na wózku inwalidzkim lub rodzic z wózkiem dziecięcym, rowerzysta będzie musiał wyjść. Jeżeli podróżował on na podstawie biletu jednorazowego, utraci jego ważność.

- Nowy regulamin porządkuje sporne sytuacje, do których w ostatnim czasie dochodziło coraz częściej - mówi Jakub Furkal, pełnomocnik ds. rowerowych w Gdyni. - Reguły zostały wypracowane podczas dialogu z przedstawicielami wszystkich zainteresowanych stron. Warto pamiętać, aby korzystając z możliwości przewozu roweru, nabyć bilet czasowy zamiast jednoprzejazdowego. Pozwoli to kontynuować jazdę kolejnym autobusem, gdyby zaszła konieczność ustąpienia miejsca osobie bardziej potrzebującej.

Odpowiedzialność na kierowcy



Rowerzysta będzie mógł kontynuować przejazd tylko wtedy, gdy zgodzi się na to kierowca. Sami kierowcy autobusów protestują jednak przed obarczaniem ich odpowiedzialnością za ewentualne zdarzenia, które mogą wystąpić przy jednoczesnym przewożeniu w pojeździe roweru i wózka.

Jak relacjonują, na dyspozytorniach, pętlach i podczas swobodnych rozmów między kierowcami pojawiło się wiele kontrowersji związanych z przyjętymi zmianami.

- Narzuca się odpowiedzialność kierowcy, który przez pasażerów będzie postrzegany jako ten zły - mówi jeden z kierowców autobusu w Gdyni, podpisujący się jako BusDriver. - Kierowca autobusu ma pozwolić pasażerowi przewieźć rower i w przypadku gwałtownego hamowania stanąć przed prokuratorem, odpowiadać przez sądem i płacić odszkodowanie za powstałe szkody? Informację, że w przypadku przewozu roweru i wózka dziecięcego to kierowca ma decydować o przewozie roweru, odbieramy jako nacisk. Jest tam napisane, że gdy nie ma dużego napełnienia pojazdu, są duże szanse na zabranie roweru. A co będzie w sytuacji, gdy coś się komuś stanie, gdy uderzy o rower w autobusie lub trolejbusie?

Przewóz roweru - sprawa uznaniowa



W okolicznościach przewozu roweru w pojazdach komunikacji zbiorowej w Trójmieście często dochodzi do sytuacji spornych, których rozstrzygnięcie nierzadko jest uznaniowe. O jednym z takich przypadków, tym razem w Gdańsku, napisał do nas nasz czytelnik:

- Byliśmy w autobusie sami, tj. dwa rowery i dwóch rowerzystów - relacjonuje pan Jakub. - Kierowca nie zgadzał się wyruszyć niezależnie od tego, czy byłby to pojedynczy rowerzysta czy dwóch. Zmieniał zdanie na ten temat kilkukrotnie. Drugi rowerzysta zgodził się opuścić pojazd. Pomimo tego kierowca dalej odmawiał wyruszenia, gdyż uznał, że jedynie w idealnie pustym pojeździe można przewozić rower. W międzyczasie pojawił się inny rowerzysta, dość agresywny.

Sprawa zakończyła się interwencją policji. Policjant uznał, że faktycznie przewóz rowerów jest dozwolony, ale niezależnie od okoliczności, kierowca może odmówić przewozu rowerów. Zgodził się, że jest to nielogiczne. Zatem mamy dwa wykluczające się przepisy. W trakcie rozmowy z policjantami kierowca przyznał, że zgodziłby się na przewóz jednego roweru, pod warunkiem, że byłby przypięty. Nie otrzymaliśmy takiej instrukcji i zapewniłem go, że gdyby taką wydał zawczasu, to na pewno byśmy się do niej zastosowali. Co ciekawe, nadal zgadzał się na przewóz jednego przypiętego roweru, a nie dwóch. Wtórował mu pracownik Nadzoru Ruchu mówiąc, że "my chcielibyśmy, aby przewóz rowerów był w ogóle zakazany, jak w tramwajach".

Dopytałem kierowcę, czy jeśli teraz będziemy jechali i ja sam przypnę rower, to zgodzi się ze mną pojechać. Zapewnił mnie, że tak. To usatysfakcjonowało też policjantów i wszyscy się rozeszliśmy. Wróciłem na przystanek czekać na autobus, kiedy okazało się, że wrócił do bazy bez podejmowania kursu. Rozumiem, że skończyła się jego zmiana, ale mógłby mi to przecież powiedzieć. Nie czekałbym na niego.

Jestem zmuszony uznać, że pasażer nie ma podstaw do uznania podroży środkami gdańskiej komunikacji miejskiej za komfortową z profesjonalnym i przyjaznym personelem.

Opinie (215) 9 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (9)

    Rowerem się jeździ rowerem,a nie autobusem...

    • 93 72

    • Wózek się pcha, a nie jeździ z nim autobusem.

      A tak bardziej serio, gdyby nie trzeba było za każdym razem kupować biletu, problemu by nie było.
      Inwalidzie i tak należy ustąpić...

      • 22 8

    • Na nogach się chodzi, a nie autobusem... (3)

      • 23 6

      • twój rower twój wybór (2)

        kupiłeś to jedź

        • 12 10

        • twoje nogi twoj dar

          dostales to chodz

          • 13 6

        • A mózg masz, a nie używasz xD

          • 0 0

    • a w tunelu pod wisła?

      nie mozna jechac ani isc, tylko autobusemmozna i tu problem, bo kierowca wyprasza czasmi rowerzyste MIMO że nie ma wozkow i tloku!

      • 4 0

    • Brak wyobrazni (1)

      Pojedż z jakiejś " gorskiej" dzielni najd morze rz dziecmi owerami. A potem wracaj z nimi na Karwiny liub Morene. Powodzenia

      • 1 1

      • Nie jedż

        Nikt cię nie zmusza, Jedż autobusem bez roweru. Musisz to ciągnąć ze sobą ?

        • 4 3

    • XX

      Szczególnie tunelem pod Martwą Wisłą oraz ul. Spacerową. Proszę spróbować, Szczerze polecam !!!!!!!

      • 1 0

  • opłata (4)

    rower zajmuje minimum dwa miejsca stojące z tej racji właściciel powinien uiścić opłatę w wysokości minimum 6pln

    • 73 35

    • a grubas, co z grubasami?

      • 26 3

    • ależ bilet masz ważny - i możesz dalej Busem jechać

      ... wystarczy tylko wypiiitolić z wozu rower

      • 8 5

    • a składak ?

      A rower dziecka
      A rower inwalidy
      A rower posła
      A rower błazeja

      • 4 3

    • poznasz głupca po słowach jego

      • 1 1

  • kupcie taki duży worek żeby się w niego rower zmieścił (a worek złożony może być przytroczony do ramy) (4)

    i mówcie że to wasz bagaż

    • 39 8

    • Swietny pomysl geniuszu! Zapakuj tam tez elektryczna hulajnoge, deskorolke i motor. (1)

      • 2 7

      • Akurat z hulajnogą ani deskorolką problemu nie ma

        A skutery wożone autobusem widziałem nie raz...

        • 5 2

    • podstawowe ograniczenie na przewóz bagażu (1)

      to rozmiar.
      Wiec to rozwiązanie znane z pociągów nie ma zastosowania.

      • 4 1

      • Rower z odlaczonym kołem się mieści

        • 0 0

  • Problemy 1 świata... (15)

    Temat był dyskutowany przez wiele miesięcy i w końcu udało się wypracować sensowne rozwiązanie, to oczywiście rowerzystom dalej coś nie pasuje. Ulewa? Przeczekaj - jak idę bez parasola też muszę czekać, a nie mam pretensji do "miasta" o zbyt małą liczbę zadaszeń. Pogorszenie samopoczucia? Zatrzymaj się, odpocznij, zjedz i wypij. Awaria techniczna? Budowa roweru jest prosta jak przysłowiowa koncepcja cepa, jak jeździsz niesprawnym rowerem albo nie potrafisz go naprawić - nie korzystaj. Skończmy już ten temat - z rowerzystami nie dojdziemy do porozumienia.

    • 74 84

    • (5)

      Pomijając absurd debatowania przez kilka miesięcy na temat przewozu rowerów autobusem, a także pomijając to, że dla Pana Jakuba jazda rowerem po lesie jest niebezpieczna, to nie jesteś w stanie przewidzieć tego, że dzisiaj zlapiesz gumę, a jesteś powiedzmy 20 km od domu...

      • 14 4

      • Rzeczywiście nie jesteś w stanie (3)

        Dlatego powinieneś wozić ze sobą zestaw podstawowych narzędzi naprawczych takich jak klucze, śrubokręt i łatę do dętki/nową dętkę. No chyba, że nie jeździsz na rowerze, tylko trenujesz, wtedy te rady Cię nie obowiązują. ;)

        • 12 5

        • naprawa dętki "w polu" = 5-20 minut (1)

          rozmiar niezbędnych narzędzi = wielkość pudełka do kanapek

          jak wykonać tak nieprawdopodobną rzecz? youtube = ponad 1000 filmików pokazujących jak to się robi...

          • 13 4

          • Wozisz ze sobą kompresor do osadzania bezdętkowych opon?

            Czy może Twoja wiedza na temat rowerów skończyła się na Jubilacie?

            • 10 8

        • Są też ubezpieczenia rowerów z assistance.

          Jak ktoś jeździ po 20 km to niech kupi.

          • 11 0

      • wzywasz taksówkę i lawetę.

        Jeśli sieroto nie potrafisz sobie poradzic.

        • 3 2

    • Może i sensowne na papierze (3)

      Ale niezgodnie z prawem, więc sorry...

      • 3 6

      • ? (2)

        Co jest niezgodne z prawem? Bo nie kumam.

        • 3 2

        • (1)

          na pewno jest niezgodne z prawem zawieranie waźnych umów (sprzedaży usługi przewozowej), a nastepnie jej rażące łamanie, bo zawarto kolejną umowę z kimś innym, a umowy są wzajemnie sprzeczne

          to powinno automatycznie znaleźć się w sądzie. niestety, najpierw w polskim, niepewnym, podlegającym naciskom i nastrojom, nieskorym do wyznaczania adekwatnie bolesnych zadośćuczynień

          • 2 1

          • spoko, minusuje polactwo
            za komuny tacy kradli papier z pracy, oraz rozkułaczali.
            teraz pozwolili im pluć na rowerzystów, bo
            inne cele nie tak bezpieczne

            • 2 0

    • proteza transportu łączonego okazała sie być efektywna

      i, tradycyjnie, zabiła nieprzygotowanego organizatora i przewoźników.
      Podobnie jak w przypadku PKM, gdzie zderzono się z potrzebami uprawiania turystyki rowerowej. Bo tak istnieje, czy się komuś to podoba czy nie.
      Proponowane rozwiązania dostosowane sa do okazjonalnych zastosowań. Prawdę mówiąc, są to "zatyczki", "listki figowe" i "kwiatki do kożucha", służące dla zapewnienia dobrego samopoczucia miejskiej biurokracji (premia!!!) a nie dla zaspokojenia realnych potrzeb.
      Nie ma tu znaczenia motywacja sytuacjami awaryjnymi. Nie w tym problem
      Ludzie zachęceni do podjęcia promowanych działań zdrzyli się z brakiem przygotowania.
      A "robienie z gęby cholewy" urzędnikom nie służy, oj nie służy...

      • 5 0

    • Jeśli to są twoje argumenty

      To raczej to z tobą będzie cieżko dojśc do porozumienia, a nie z rowerzystami

      • 5 0

    • Proszę bardzo, mądry Polak się znalazł któremu, choć gow** wie (1)

      wydaje się, że wie wszystko. Budowa roweru jest prosta jak konstrukcja cepa? Może konstrukcję cepa to ty znasz ale pewnie budowy roweru byś nie opanował, za trudna jak dla ciebie. Budowa roweru w ciągu ostatnich 50 lat zmieniła się trochę i jak jak jeden z drugim matołek tego nie wie nie powinien zabierać głosu.
      Rowerzyści powinni jeździć rowerem nie autobusem, to fakt ale na tysiące rowerzystów zawsze znajdą się wypadki niecodzienne, nadzwyczajne i powinna być stworzona możliwość przewozu roweru.

      • 2 4

      • ona istnieje

        ta możliwość.
        I w tym jest problem, że jej atrakcyjność przerasta oczekiwania twórców.
        A "niektórym" rodzi problemy.
        No i "władzuchna" nie wie jak się z tego wyłgać, bo podwładni pomstują a ludzie oczekują.
        Bo przecież w Europie żyjemy, nieprawdaż...

        • 1 1

    • Awaria? Chyba nie zdajesz sobie sprawy ile rzeczy może się wydarzyć w rowerze, których nie naprawisz na szybko...

      • 0 0

  • (3)

    Wożenie rowerów autobusem to ciągle nowe zjawisko. Zaczęło się jakieś 3-4 lata temu i teraz mamy problem. Rowerzyści zauważyli że inni to robią i nastąpiła reakcja łańcuchowa. Rozumiem że są odcinki na trasie dla rowerzystów gdzie niema ścieżki. Zwykle jest to jeden przystanek. Ale często jest sytuacja gdzie ludzie jadą z rowerem przez całe miasto a to już jest chore! Rowerzyści też często chamsko wpychają się z rowerami do autobusu brudząc przy tym ludzi dookoła. Ciężki problem do rozwiązania.

    • 72 19

    • tak, jeżdżą przez całe miasto... (2)

      Powodem jest niedostatek możliwości komunikacyjnych na peryfewriach i zła organizacja transportu. Podróżuje się najczęściej za pracą i od miejsca zamieszkania do zarobkowania są to czasami dziesiątki kilometrów. Z różnych względów samochód nie jest rozwiązaniem, więc ludzie próbuja innych możliwości. Między innymi jest to rower, którym ludzie robią ostatnie (czasem parę) kilometry.

      • 6 1

      • zaryzykuje tezę, że do roboty masz pod górkę.. (1)

        • 0 0

        • gdziebyś nie pracował, w Trójmieście masz dużą szansę na górkę

          i to nie jedną.
          Taki klimat...

          • 2 0

  • Postchłopskie standardy postkomunistycznego państwa. (3)

    Biała koszula jest? Jest ! A z butów miejskiego przewoźnika słoma wyłazi.
    Standard usługi nie polega na podjechaniu i dowiezieniu. Polega na pomocnej postawie. No, ale tego można doświadczyć na Zachodzie. Tutaj skrzywiona twarz, wkurzenie, arogancja i gęba pełna pretensji - wszystko za górą głupich przepisów.
    Uznaniowość kierowcy to kawałek władzy czynownika. A kto ma kawałek władzy, ten ma okazję do buty i arogancji

    • 38 33

    • przykre...

      ale prawdziwe.
      To znane zjawisko gdzie cień władzy dany nieodpowiedniej jednostce prowadzi do eskalacji i nieszczęścia.
      Ale rózniez jest to metoda unikania problemu. Wypisz - wymaluj odpowiedzialność zbiorowa i żołdacka fala, gdzie rękami zwyroli kadra załatwia "proces wychowawczy".

      Dokładnie tej samej proweniencji są pomysły płynące z gdyńskiego "magistratu". Dlaczego takie bzdety mają zakłócać cisze gabinetów?

      • 7 2

    • cień folwarku wiecznie żywy

      i jego dialektycznej "groteski" w wykonaniu klasy "robotniczo-chłopskiej".

      • 2 0

    • postkomunistyczne przepisy wewnętrzne

      Nie chodzi o uznaniowość i kawałek władzy. Chodzi o zdjęcie odpowiedzialności z kierowcy za ewentualne szkody z udziałem roweru w razie zdarzeń drogowych. Wszystko wolno przewozić - rowery, wózki akumulatorowe ale odpowiedzialny jest kierowca jako ostatnie ogniwo. A tą odpowiedzialnością obarczają kierowcę nie tylko ( w niektórych przypadkach ) zapisy przepisów wewnętrznych ale prawo o ruchu drogowym.

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Bagazniki rowerowe na pojazdach ZTM (7)

    Mam od długiego czasu taki pomysł czy nie dałoby się zrobić bagaznikow rowerowych tudzież haków na tyłach autobusów czy tramwajów aby umożliwić rowerzystom skorzystanie z komunikacji miejskiej ? Przecież rzadko są więcej niż 2-3 rowery a to dużo by ułatwiło. Tudzież wagon bez siedzeń przewidziany dla takich właśnie pasażerów. Sama musiałam skorzystać w drodze powrotnej z rowerem bo dziecko nie podolalo. Czy w takiej sytuacji podróżny ma porzucić swój rower ? Temat rzeka.

    • 41 6

    • Moim skromnym zdaniem w autobusach powinny być siedzenia tylko po jednej stronie, a druga strona powinna być przeznaczona w wózki i rowery, Już teraz byłem świadkiem, że do autobusu nie mogły wsiąść matki z wózkami bo było ich za dużo.

      • 5 2

    • Po co?! Po co ktos bierze rower jak nim nie jedzie? Zeby go wozic autobusem?!

      • 8 12

    • i do tego kola i frytki

      • 2 3

    • zrobić się da

      Tylko jak "zachęcić" kierowcę do ich obsługi lub/oraz zapewnić niezawodność obsługi przez pasażera?
      Znane sa rozwiązania stosowane przez branżę turystyczną, stosujące zamknięta skrzynię ale w komunikacji miejskiej to raczej się nie przyjmie.

      • 5 0

    • Nie z tyłu, a z przodu autobusu - w Stanach jeżdżą takie busy (bagażnik na 3 rowery).

      • 5 0

    • Rower na pakę

      Dobra myśl....ale i tak się nie uda ponieważ im się po prostu nie chce,bo po co.

      • 2 0

    • Wezwij taxi

      • 2 2

  • Opinia wyróżniona

    (7)

    Czyli tak: pojadę sobie rowerem do Sopotu, nadwyrężę nogę, co uniemożliwi mi powrót. Dla bezpieczeństwa kupię godzinny, wsiądę w 122, co by na Matarnię dojechać, kierowca wyprosi i tę godzinę z biletu trzeba czekać na następny autobus (godzinny traci ważność i chyba trzeba kolejny, jak się poszczęści, to może za dużo się nie wyda)?
    Z jednej strony prawda, że niepełnosprawni powinni mieć ustąpione, ale z drugiej strony wyganianie z autobusu, jak ktoś już jedzie, też nie jest w porządku. Chyba nie da się tego ogarnąć...

    • 34 23

    • nie ma że boli

      w życiu przetrwają tylko najsilniejsi

      • 7 4

    • tag będzie!

      codziennie w autobusie widzę rzeszę nadwyrężonych i poturbowanych rowerzystów

      • 16 3

    • (1)

      owszem, niepełnosprawni powinni mieć priorytet, ale w takim razie jak autobus będzie pełny to też kierowca wyprosi 3 innych pasażerów żeby było miejsce? czy raczej będzie musiał poczekać na następny autobus...

      • 3 3

      • jesli zdrowi ludzie stoja w miejscu dla wozka to niepelnosprawny ma pierszenstwo. Jesli w tym miejscu stoi juz inny wozek, to trzeba czekac na nastepny.

        • 0 0

    • Zamów lawetę i 2 taksówki.

      na lawecie rower, w taksówce ty, a w drugiej twój parasol.

      • 2 0

    • Możesz jechać

      a rower przykuj do latarni.

      • 0 0

    • A ile bedzie takich przypadkow ze ktos nadwyręży nogę?

      A później zostanie wyproszony z autobusu? Jeden na rok?

      • 0 0

  • Swietnie! Brawo Gdynia! Won z rowerami z autobusow i kolejek! (11)

    Po co im rower skoro jada autobusem? Nie rozumiem ludzi jadacych rowerem w autobusie lub kolejce.

    • 54 47

    • Bo to banda pozerów jest (2)

      Oczywiście nie wszyscy - otralionek założy i udaje kolarza

      • 8 5

      • Trykocik jak już:) (1)

        Ja jestem ped**arzem i kierowcą i tylko dlatego, że mam łeb na karku jeszcze żyję... niestety nie wszyscy którzy prowadzą auto są kierowcami. Ale gdy jestem rowerzystą to nie myślę o najbardziej i**otycznej akcji: rower do autobusu. Trochę to pojechane po bandzie. SKM czy pociąg jeśli ma przystosowane składy to czemu nie. Korzystam regularnie w różnych kierunkach, ostatnio z Piły na kołach do domu:)

        • 2 0

        • rower to nie tylko rekreacja w czasie wolnym

          To również, a nawey przeda wszystkim, uzupełnienie komunikacji zbiorowej.
          Dojazd do pracy i mozliwość zarobkowania.
          Jest wiele miejsc, gdzie jazda rowerem jest zakazana, szczególnie przeprawy i dojazdy na górny taras. Więc nawet tranzyt przez miasto wcale nie jest łatwy i przyjemy nawet dla osobnika o odpowiednich zasobach.
          Jazda w terenie to zupełnie inna para kaloszy a tam również są problemy z organizacją długich dystansów. Kolej dała sie przekonać i nigdy większych problemów nie robiła. Szczególnie w "nieprzystosowaniych" składach, bo te "przystosowane" to są zaprzeczeniem idei i potrzeby. Nie można tego powiedzieć o PKM, które oddało sprawę walkowerem, dokładnie tak samo jak obecnie usiłuje wyłgać się ZTM.

          A wystarczy odwiedzić naszych południowych sąsiadów aby zobaczyć jak głupie rozwiązania sa u nas przyjmowane...

          • 2 0

    • zniechęcanie rowerzystów = więcej samochodów na ulicach

      • 11 6

    • boś cep pozbawiony empatii, mam przez całe trójmiasto prowadzić rower jak złapałem gumę (5)

      • 6 2

      • weź taksowkę skoro to taki wypadek losowy

        • 1 2

      • Torebka podsiodłowa a w niej: dętka, łatki, łyżki i multitool (2)

        i pompka.
        Jeśli nie masz czegoś takiego ze sobą to jesteś pozer jak większość zachłyśniętych wiatrem w okresie od maja do września. Niestety filozofia jazdy rowerem czy zrównoważonego transportu to nie słuchawki w uszach i uzurpowanie wszystkich przywilejów na drodze! To taktyka, łeb na karku, wyostrzone zmysły a przede wszystkim szanowanie innych i zasada ograniczonego zaufania. Miłej jazdy.

        • 1 1

        • To ja nie jeżdżę dużo na rowerze, a taki zestaw naprawczy mam, dodatkową dętkę i spray naprawczy który sie wstrzeliwuje w koło. Dla mnie to podstawa, tak jak oświetlenie. To tak jak bym jeździł samochodem bez niczego, bez lewarka, bez kola zapasowego itd. Tak jak piszesz to zwykli pozerzy.

          • 0 1

        • Niby prawda...

          Ja zawsze wożę dętkę ze sobą, ale ostatnio pech chciał, że nowa ścieżka w Gdyni (jechałem w stronę Gdańska) i nagle ostry wspaniały krawężnik. I dwie dętki poszły, więc trzeba było skorzystać z kolejki.

          • 0 0

      • A ja jak zlapie gumę w samochodzie

        To mam go pchać do warsztatu?

        • 0 0

    • Po co Ci mózg

      Skoro i tak go nie używasz?

      • 1 1

  • skandal (23)

    jak złapie gumę to czym mam jechać na drugi koniec miasta jak nie autobusem

    • 47 26

    • za daleko wyjechałeś

      • 5 6

    • A jak w samochodzie złapiesz gume to tez z samochodem włazisz do autobusu? (5)

      • 22 13

      • Chciałbym zobaczyć ten kwik, jakbym zaczął rysować samochody w korku (4)

        kołem zapasowym wożonym na plecach ;D

        • 0 10

        • Zobaczyć kwik?

          Myślę, że jeśli kwik można zobaczyć,to byłby tylko Twój,tak jak i koszt naprawy wyrządzonych szkód. Masz zamiar porysować nic nie winnym ludziom samochody, bo nie możesz wozić roweru autobusem? Zaczynam wierzyć , że faktycznie nadmierne używanie roweru ma związek ze stanem umysłu.

          • 10 2

        • Nie lepiej dętkę zmienić??? (1)

          • 2 0

          • Nie tłumacz, to za trudne dla niego.

            • 0 1

        • wystarczy wozić 100 zł w kieszonce rowerowej albo plecaku - tak na wszelki wypadek.

          • 0 0

    • Zamów sobie lawetę.

      • 9 2

    • łatki i łyżki do opon (2)

      mieszczą się w kieszeni, dętka złożona od biedy też, a każda pompka ma możliwość montażu na ramie..

      • 12 3

      • Lubię te minusy ludzi nie potrafiących nawet łańcucha nasmarować:) (1)

        • 6 0

        • Problemem takich ludzi

          Jest to, że nawet niw chcą spróbować sie nauczyć, dwie lewe ręce do wszystkiego

          • 1 0

    • Taxi (1)

      Albo tak jak ja. Woź ze sobą łatki i pompkę

      • 7 0

      • Łatki i pompkę ok tylko jest jeszcze jeden problem, czy jest aplikacja na smartfona do łatania dętek? To pokolenie, które jeszcze oddychać potrafi samodzielnie bez aplikacji wiec nie wymagaj za wiele.

        • 5 0

    • Rower

      Tak jak po przejsciu dla pieszych poprostu prowadzisz

      • 3 1

    • weź taksówkę. autobusy są dla ludzi nie dla rowerów.

      • 7 2

    • Dobrze, ze motocykla nie masz, makabra by byla jakbys gume zlapal.

      • 5 0

    • Sklep

      Trzeba se kupić zapasową dętkę

      • 4 0

    • zamów lawetę .

      • 1 0

    • Ha ha

      Są przecież do kupienia zestawy naprawcze lub woź ze sobą dętkę

      • 2 0

    • nie wychodż z domu jeśli nie potrafisz sobie poradzić

      sieroto . Pchanie się do autobusu jest najgorszym rozwiązaniem. Zamów taksówkę , lawetę, albo zwyczajnie napraw gumę lub ją wymien. Gdzie się takie pierdoły rodzą ????

      • 5 1

    • Zamów

      Taxi

      • 3 0

    • Pchać rower do domu.

      • 0 0

    • Woź że sobą dętki

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna

80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk

zawody / wyścigi

Cross Duathlon Gdańsk

89 zł
bieg, zawody / wyścigi

Znajdź trasę rowerową

Forum