• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rower budzi się do życia. Zadbaj o niego na wiosnę

Dawid Menard
15 kwietnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Regularne serwisowanie roweru wyraźnie wpłynie na wydłużenie żywotności naszego jednośladu. Regularne serwisowanie roweru wyraźnie wpłynie na wydłużenie żywotności naszego jednośladu.

Wraz z początkiem wiosny budzą się z zimowego snu rowerzyści. Piękna pogoda zachęca do długich wycieczek licznymi szlakami. Zanim jednak zasiądziemy na naszego dwukołowego rumaka, warto go odpowiednio przygotować do sezonu. Jak to zrobić? Podpowiadamy.




Jak często myjesz swój rower?

Rower to zdrowa, ekonomiczna i ekologiczna alternatywa dla jazdy samochodem. Nie musimy stać w korkach i wydawać pieniędzy na coraz droższe paliwo. To doskonały sposób, by aktywnie spędzać czas na świeżym powietrzu, a ułatwiają to coraz liczniejsze ścieżki rowerowe. Poprawiają się nasze krążenie, wydolność oraz odporność. Przesiadając się wiosną z auta na rower przyczyniamy się także do poprawy stanu środowiska oraz do walki z globalnym ociepleniem. Przed pierwszą wiosenną przejażdżką musimy jednak o nasz pojazd zadbać.

Jak przygotować rower na wiosnę?



Zima to najbardziej niekorzystny czas dla rowerów, dlatego w tym czasie powinniśmy je często czyścić ze śniegu, błota i soli drogowej oraz konserwować poszczególne ich elementy. Istotne jest również to, gdzie przechowujemy jednoślad. Wiosną nasz jednoślad wymaga serwisu.

Co obejmuje serwis rowerowy?
  • czyszczenie roweru i napędu,
  • czyszczenie i smarowanie piast, suportu i sterów,
  • sprawdzenie zużycia łańcucha i jego ewentualna wymiana,
  • smarowanie łańcucha,
  • regulacja hamulców,
  • kasowanie luzów,
  • regulacja przerzutek,
  • dokręcenie kół i pedałów,
  • centrowanie kół,
  • sprawdzenie ciśnienia w oponach.


Brakuje rowerów w sklepach?



Przechowywanie roweru zimą w suchym miejscu nie powinno wpłynąć na zniszczenie komponentów, jednak dobrze jest oczyścić rower z kurzu - szczególnie elementy napędu, takie jak łańcuch i zębatki. Jeśli rower trzymamy na balkonie lub w innym miejscu, gdzie wilgoć może mieć dostęp, pojawić się może rdzawy nalot na linkach i napędzie. Wszystkie elementy wykonane ze stali, takie jak szprychy, śruby czy kierownica lub wsporniki również są narażone na powstanie rdzawego nalotu. Jeśli są one wykonane ze stali nierdzewnej lub aluminium, są dużo odporniejsze na działanie warunków atmosferycznych.

- Jeśli zależy nam na bezproblemowym działaniu ruchomych elementów i na zachowaniu dobrego wyglądu naszego roweru, odradzam trzymanie go na balkonie - mówi Piotr Tysarczyk ze sklepu Cyklisci.com. - Jeśli nie mamy innego wyjścia, dobrze jest zabezpieczyć rower choćby plandeką, aby bezpośrednio nie był narażony na działanie wilgoci, śniegu, deszczu itp. Na wiosnę należy przede wszystkim sprawdzić stan nasmarowania łańcucha, ruchomość linek w pancerzach, stan klocków hamulcowych i stan ogumienia, które również podatne jest na działanie czynników atmosferycznych. Koszt podstawowego serwisu, który obejmuje regulacje przerzutek, hamulców, sprawdzenie stanu piast i innych łożysk, ogumienia, połączeń śrubowych oscyluje zazwyczaj w okolicach kilkudziesięciu złotych.

Tu znajdziesz części i akcesoria do roweru. Sprawdź ofertę sklepów i serwisów rowerowych w Trójmieście



  • Regularne serwisowanie roweru wyraźnie wpłynie na wydłużenie żywotności naszego jednośladu.
  • Regularne serwisowanie roweru wyraźnie wpłynie na wydłużenie żywotności naszego jednośladu.
  • Regularne serwisowanie roweru wyraźnie wpłynie na wydłużenie żywotności naszego jednośladu.

Serwisowanie roweru - zrób to sam!



Niektóre z wymienionych czynności jesteśmy w stanie wykonać sami w domu, ogródku czy garażu. Rower powinniśmy myć zawsze wtedy, gdy go mocno ubrudzimy. Wilgoć, piach i zaschnięte błoto źle wpływają na metal i mechaniczne układy. Mając odpowiednie narzędzia, możemy dokręcić luźne śruby, sprawdzić ciśnienie i uzupełnić powietrze w kołach, a także nasmarować łańcuch. Warto też zakupić specjalny przymiar do mierzenia łańcucha, który wskazuje jego rozciągniecie na poziomach 0.7 oraz 1. Gdy przyrząd wskaże zużycie na poziomie 0.7, oznacza to, że jeszcze możemy jeździć, ale powinniśmy już zakupić nowy łańcuch i go wymienić. Natomiast w przypadku gdy miarka pokaże wartość 1, będziemy prawdopodobnie musieli wymienić także kasetę/wolnobieg, co wiąże się z dużo większym kosztem.

W domu możemy zadbać o poprawne nasmarowanie łańcucha i kontrolę dokręcenia śrub kluczem imbusowym. Łatwo możemy też ocenić stan klocków czy okładzin hamulcowych. Jeżeli posiadamy przymiar do łańcucha, możemy również ocenić stan napędu. Łańcuch należy wymieniać, gdy jego zużycie jest na poziomie 70 proc. Mycie napędu ze zdemontowaniem go z roweru, odpowietrzanie hamulców czy regulację przerzutek lepiej zlecić dobremu serwisantowi.

- Koszt "małego serwisu" to 200 zł - mówi Mariusz Skwarczak ze sklepu Velomania. - Obejmuje on czyszczenie napędu zdemontowanego z roweru, regulację przerzutek i hamulców, centrowanie kół i sprawdzenie dokręcenia śrub. Czas oczekiwania zależy głównie od momentu oddania roweru do serwisu. Jeżeli zrobimy to przed sezonem, tj. koniec lutego czy marzec, to czas oczekiwania na rower to trzy do pięciu dni roboczych. Jeżeli oddamy rower późniejszą wiosną, czas oczekiwania może wydłużyć się nawet do dwóch tygodni.
  • Regularne serwisowanie roweru wyraźnie wpłynie na wydłużenie żywotności naszego jednośladu.
  • Regularne serwisowanie roweru wyraźnie wpłynie na wydłużenie żywotności naszego jednośladu.

Serce napędu, o które należy zadbać



Łańcuch jest bardzo ważnym elementem każdego roweru i powinniśmy o niego szczególnie dbać. Przede wszystkim czyśćmy i smarujmy go regularnie. Piach działa na napęd niczym tarka, szybko go niszcząc. Aby zapobiec jego rozciągnięciu i zniszczeniu zębatek, warto używać naprzemiennie kilku łańcuchów, które możemy zmieniać co kilkaset kilometrów. Najłatwiej jest wymienić taki, który posiada specjalne ogniwo nazywane spinką. Dzięki niej w szybki i łatwy sposób rozepniemy i zapniemy ten element napędu.

- Łańcuch nie może być suchy, ale też przesadnie nasmarowany - mówi Mariusz Krzywiel ze sklepu Rowerowe Przymorze. - To mechaniczny element roweru, o który trzeba dbać i nie jest to wcale proste. Najczęstszym błędem jest jednak przesadnie nasmarowany łańcuch, na którego przykleja się kurz i piach, dodatkowo przyspieszając niszczenie kółeczek przerzutek i zębatek. Na umyty i wysuszony łańcuch nanosimy oliwkę do smarowania łańcuchów, kropelka po kropelce osobno na każde ogniwko. Po jakimś czasie (np. po nocy przed jazdą) dokładnie wycieramy łańcuch z nadmiaru oliwki. Osobiście zalecam wymieniać łańcuch wtedy, gdy jego wydłużenie na miarce wskazuje 0,5 proc. To jest jeszcze dobry łańcuch, ale dłuższe jego używanie zacznie szybciej zużywać zębatki, co spowoduje w dalszej konsekwencji wymianę nie tylko samego łańcucha, ale również wspomnianych zębatek. Jeżeli nie macie takich miarek, poproście o zmierzenie wyciągnięcia łańcucha w serwisie. Serwis podstawowy w naszym serwisie to koszt 120 zł.
Warto pamiętać, że lepiej zapobiegać niż naprawiać. Regularne serwisowanie naszych jednośladów nie tylko wydłuży żywotność roweru, lecz także pozwoli na komfortową i bezpieczną jazdę przez cały rok. Szerokiej drogi!

Miejsca

Opinie (158) 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Mój czas kosztuje więcej niż mój rower. (28)

    Czsem go posmaruję gdy piszczy, wymyję na myjce ciśnieniowej jak już błoto nie pozwala przerzutkom działać. I tyle.

    • 28 14

    • Odp

      Cóż, można i tak... Z tym że to metoda żuli. Chodzi tak długo w majtkach aż zesztywnieja'i szuka nowych

      • 0 0

    • (6)

      Gwarantuje że mój czas kosztuje więcej niż twój, a rower mam zadbany (samodzielnie). Dla mnie dbałość o rzeczy jest rzeczą naturalną mimo iż stać mnie je wyrzucać i kupować nowe.
      Bałagan w domu, bałagan w głowie. Podobnie ze sprzętem

      • 7 5

      • Drogi gwarancie. Doba nie jest z gumy. (2)

        Nie będę marnował mojego wolnego czasu żeby przedłużyć życie rowerowi za 2 tys. zł. o 2 lata. Ale kumam, jak ktoś nie robi tak jak ty to tuman.

        • 10 2

        • Dla niektórych to hobby (1)

          Czyszczenie i regulacja roweru jest jak przegląd wędek, szczotkowanie konia, skrobanie jachtu, czy zwijanie lin do wspinaczki. Jedni oddają do serwisu, a inni się relaksują przy takiej robocie Oczywiście, że przeliczając godziny, przez stawkę mojej pracy, to pewnie najdroższy serwis na świecie, bo i zarabiam więcej niż pan w serwisie, za to reguluję rower wolniej, bo mniejsza wprawa i większa dokładność.
          To samo z przeliczaniem kosztów dojazdów do pracy. Nie od dziś wiadomo, że ryba złowiona na wędkę to koszt kilkadziesiąt razy większy niż ta kupiona w rybnym. Ale nie samymi pieniędzmi człowiek żyje. Płaci się za to, czego się nie lubi robić - przynajmbiej tak byłoby fajniej, bo jednak wiele prac na świecie jest wykonywanych samodzielnie z powodu niedoboru kasy. Nie należy do nich moje zajmowanie się własnym rowerem.

          • 4 1

          • w ogóle nie uwzględniasz tego że serwis zlecony to też strata czasu

            bo rower trzeba tam dostarczyć, zostać na ileś czasu bez roweru i po niego wrócić, to są często zmarnowane bezsensownie godziny a tak sam możesz w domu zrobić to samo kiedy akurat ci pasuje a rower cały czas masz do dyspozycji, dla mnie to właśnie był argument żeby robić wszystko samemu, dodatkowa oszczędność pieniędzy jest tylko przy okazji

            • 0 0

      • (2)

        NIech zgadnę, kolega programista 20k? xD

        • 4 4

        • (1)

          nie programista i 20k to bardziej tygodniowo

          • 1 4

          • Friend from Bangalore

            rupii XD

            • 3 1

    • (2)

      Myjka cisnieniwoa to można se ramę, siodełko czy kiere umyć. Myjąc przerzutki, koła zębate czy łańcuch narobisz sobie tylko szkód. To dosyć precyzyjna mechanika, a Ty uderzasz w nią woda pod ciśnieniem (bodajże 200 bar). To nic mądrego....

      • 6 0

      • mam sprzęt z dobrej półki (za naście tysięcy) i zawsze po tym jak styram w błocie rower to podjazd na stację i myjka robi robotę. Po wytarciu, wyschnięciu przesmarowanie łańcucha i wszystko super. Raz - dwa razy w roku smarowanie łożysk i wszystko działa jak należy.
        Dużo bawię się rowerami, od lat tak robię i nigdy nie zauważyłem w związku z tym problemu.
        Więc to taka bardziej miejska legenda

        • 2 1

      • Robię tak od zawsze i nic się nie dzieje.

        A jak się coś zadzieje to się wymieni.

        • 2 3

    • Do tego dobrze jest dać po prostu zarobić małym warsztatom rowerowym (2)

      które są prowadzone przez pasjonatów, 200pln raz na rok nikogo mocno nie obciąży. Ja mam cały warsztat rowerowy w domu a często i tak oddaję do lokalnego rowerowego.

      • 3 2

      • 200 zł rocznie? (1)

        To już prawie odłożyłem na nowy rower :-).

        • 1 6

        • chyba po 20 latach XD

          • 2 1

    • Twój czas jest cenny, dlatego (1)

      nie poświęcisz raz na ruski rok jednej godziny? xD ależ z ciebie produktywna osoba, żeby wszyscy byli tacy zarobieni.

      • 2 4

      • Pewnie że bym poświęcił gdyby to było coś ważnego.

        Ale ro tylko rower. Rzecz bez większego znaczenia. Wolę poczytać w tym czasie.

        • 5 3

    • (6)

      Bo masz jakiegoś sztrucla za 200 zł.

      • 7 9

      • Kosztowal 2100 zł jeżeli ma to dla ciebie znaczenie. (2)

        Jakieś 8 lat temu.

        • 8 2

        • (1)

          Czyli zwykły, tani rower do pracy, po bułki.

          • 1 9

          • Na deorkach. Mi styka.

            • 4 0

      • nawet jeśli, to co? (2)

        Nie każdy traktuje rower jak ołtarzyk i robi TDP w pełnej zbroi jadąc do pracy ;)

        • 11 2

        • (1)

          Ty tylko świadczy o kulturze technicznej.
          Samochód, choć pewnie nie masz, pewnie też w podobnym stanie.

          • 1 6

          • Nie. Pucuję go codziennie.

            A nawet się do niego modlę.

            • 4 0

    • Ojoj, akurat myjki ciśnieniowej mocno nie polecam. (3)

      Okazuje się że jak władujesz wodę pod ciśnieniem przez uszczelki piast, potem ta woda tam zostaje...

      • 7 0

      • No i? (2)

        • 0 10

        • (1)

          Jak nie rozumiesz co spowoduje woda w piastach to może po prostu się nie odzywaj?

          • 7 1

          • Rozumiem co spowoduje.

            Dlatego uważam a nawet jeżeli się coś zatrze to kupię koło. Prościej niż z miską i szmatką tańcować wokół bicykla.

            • 3 3

    • żalisz sie czy chwalisz głupotą?

      • 1 7

  • zmieilem olej i swieze

    • 0 0

  • (4)

    Przymiar do łańcucha nie pokazuje zużycia 70% tylko wydłużenie ogniw o 0,7%

    Posiadacze zębatek stalowych mogą jeździć aż łańcuch nie wydłuży się o 1%

    Wydłużenie jest powodowane przez wytarcie się ogniw na łączeniach a łańcuch nie wyciera się równomiernie. Na początku gdy jest nowy dociera się szybciej a później to już powoli. Przykładowo jeśli wydłużenie o 0,7% nastąpi po przejechaniu 1000km to 1% osiągnie przy około 2200km (czyli wyciągnięcie 0,7% to nawet nie połowa przebiegu łańcucha).
    Nie ma co kupować nowego łańcucha gdy poprzedni osiągnął 0,7% - zębatki już się dopasowały do takiej długości ogniw i nowy łańcuch będzie po nich przeskakiwał. Lepiej jeździć na nim aż do 1% i dopiero wtedy wymienić razem z kasetą.
    Jeśli ktoś chce oszczędzić na wymianach kasety musi od początku używać po trochu 2 albo 3 łańcuchów aby wszystkie były zużyte w podobnym stopniu.

    • 6 0

    • Ja na 2 łańcuchach przejechałem 20Mm (2)

      i teraz wymieniłem cały napęd, bo kolejne 20Mm to dojadę już na emeryturze, więc trzeba się rozejrzeć za bardziej statecznym bicyklem.

      • 0 0

      • 20Mm ? (1)

        To jakaś miarą której nie znam?

        • 0 0

        • Mile morskie:)?

          • 0 0

    • Zgadza sie ,ja jeżdziłem nawet na łancuchach i zembatkach które znajomii wywalali.

      • 0 0

  • Adam Bike polecam

    Adam Bike polecam ten serwis rowerowy w Gdyni!

    • 0 0

  • taki artykuł na wiosnę niby ok (1)

    z drugiej strony utwierdza tylko twardogłowych w przekonaniu, że rowerem tylko jeździć można wtedy, jak przez najbliższe 4 dni będzie słonecznie i co najmniej 21 stopni.

    • 7 0

    • Niby ok...

      Rocznie mając etat robię jakieś 8 tys km przez cały rok. Na wiosnę wymieniam napęd (kaseta, łańcuch, kołka przerzutki, blaty przód 2x10 co dwa lata) koszt w klasie S. XT to ok 500/750 zł. Gdybym nie dbał to dwa razy w roku trzeba zmienić;)

      • 0 0

  • Chciałbym zwrócić uwagę na to, gdzie czyścicie swoje rowery, mieszkając w budynku wielorodzinnym! (4)

    Mam takiego sąsiada, który dość często czyści swój rower w korytarzu piwnicznym lub hali garażowej - jak mu pasuje. Używa jakichś płynów i smarów i regularnie zostawia plamy na podłodze. Plamy są czarne, tłuste, czasem jak po oleju silnikowym, Czasem tylko jest to rozlany olej. Najczęściej jednak są to duże ilości błota i innego syfu z trasy. Jegomość ten zostawia po sobie cały ten syf i chowa rower do piwnicy. Oczywiście, nigdy tego syfu po sobie nie sprząta. Olej wsiąka w posadzkę i tak już zostaje. Błoto raz na miesiąc usuwa sprzątaczka. Sąsiedzie. Nie bądź burakiem, błoto usuń na dworze, a jak używasz smarów to podłóż kawał kartonu pod rower!

    • 18 2

    • I co z TEGO

      To też jego własność

      • 0 0

    • (2)

      To mu to delikatnie powiedz,a nie piszesz płaczliwe komentarze

      • 3 0

      • Co roku kilka razy jak dotąd nie pomogło. (1)

        To taki stan umysłu. Wiesz, rower ma być lśniący, a jak syf komuś nie pasuje to niech sobie sprząta. Zapomniałem dodać, że nosi on często rowerek do domu i za każdym razem obciera oponami ściany na klatce schodowej. nie wiem po co go nosi, brandzluje się przy nim może. Też nie wytłumaczysz, że ślady opon na ścianie nie są obiektem marzeń pozostałej części mieszkańców bloku. To nie jego problem, on tu tylko wynajmuje... a właściciele niech sobie potem pomalują klatkę.

        • 1 0

        • jak wynajmuje to zgłoś właścicielowi mieszkania, u mnie pomaga

          • 0 0

  • Gorzej , niż z samochodem (12)

    Serwis roweru spędza sen z oczu niejednej osobie. Czy to już nie osiąga poziomu absurdu. Umówienie się, oddanie pojazdu, protokół przyjęcia, wymiana oleju, tarcze klocki, ogumienie. Czasem nawet zła diagnoza i partanina. Skąd my to znamy. To jak u dealera. Cena przeglądu tez coraz bardziej zbliża się do ceny przeglądu samochodu. To co możemy zrobić sami róbmy sami.

    • 32 0

    • (7)

      Jak ktoś potrafi, to pewnie że to zrobi. Nie każdy jest takim znawcą i woli oddać to komuś, kto się na tym zna.

      • 4 1

      • (6)

        W czasach internetu nie wiedzieć jak naprawić rower to trochę jak powiedzieć jestem amebą/leniem.

        • 4 5

        • (4)

          Niektórych stać na to, żeby nie musieli robić tego na co nie mają ochoty.

          • 6 3

          • (1)

            tak zazwyczaj piszą gołodupcy z dwoma lewymi rączkami. Majętni ludzie są pracowici

            • 1 1

            • Tak zazwyczaj piszą golodupcy, którzy muszą dorabiać teorie do faktów

              • 1 0

          • (1)

            a mnie mimo, że stać na wiele, to jednak czerpię gigantyczną przyjemność ze zrobienia czegoś samodzielnie. Lubię być takim człowiekiem renesansu, co potrafi nie tylko w korpo zarządzać, ale i dom ogarnąć technicznie, rower zbudować/naprawić, robić to z dziećmi ucząc ich szacunku do pracy jak i samowystarczalności, a przy tym mieć czas na dobrą książkę, wyjazdy, pasje i wiele innych.
            Trzeba tylko chcieć

            • 3 1

            • Ja również czerpię przyjemność ze zrobienia czegoś samodzielnie. Czegoś nie znaczy wszystkiego. Jeden będzie miał przyjemność z naprawy roweru, drugi pieczenia chleba, a trzeci sadzenia roślinek.

              • 3 1

        • Ja tam wolę poczytać jakąś książkę niż instrukcję...

          ...wymiany linki do przerzutki. Za młodu jak miałwm więcej czasu niż pieniędzy to i owszem był czas i na to i na to.

          • 7 4

    • (3)

      100% racji - ceny zaczynają robić się identyczne jak przy przeglądzie auta.
      W zasadzie już tylko się wymienia podzespoły zamiast je naprawiać. Mojej niezamożnej sąsiadce serwis wycenił przywrócenie roweru do sprawności po długim nieużytkowaniu na 800zł (nowe piasty, pedały, przerzutka, linki itp.).
      Wiem, że krucho u niej z kasą więc zaoferowałem że zajmę się tym dla niej nieodpłatnie - wystarczyło wszystko rozkręcić, wyczyścić, nasmarować i wyregulować, uzupełnić kilka kulek, jakieś dwa łożyska, uszczelniacze amora. Rower wrócił do życia za 50 złotych. Jeździ nim do pracy od 2 lat i mega zadowolona.
      Więc z całym szacunkiem, ale zaczyna się robić dziwnie - całość prac zajęła mi amatorowi 3,5 godziny, serwisant z wprawą zrobiłby to pewnie szybciej. Zrozumiałbym więc cenę 250+50, ale nie 800.
      Drugi przykład - chciałem sobie zbudować porządny rower (wiedziałem co chcę, więc z gotową listą wszelkich komponentów poszedłem) i chciałem by pewien "renomowany" serwis na "E" zajął się tym. Wycenili całość na 14k... cóż zakup wszystkiego i złożenie, wyregulowanie tego w jeden dzień wyszło mnie 11k. Tak więc mam parę ciekawszych pomysłów na rozdawanie kasy bo ta praca składacza roweru nie jest warta 3k dniówki

      • 12 0

      • (1)

        3k za złożenie i wyregulowanie?
        Chyba chcieli się pozbyć klienta, mają za dużo roboty. Zwykle za taką usługę biorą kilka setek.

        • 0 0

        • Dostali pełną specyfikację i tak wycenili wszystko... Zamówiłem więc sam przez neta co potrzeba i taka wyszła różnica

          • 1 0

      • Ale temu winni są sami klienci.

        Ja się nie dziwię, że serwisy nie chcą robić takiego ratowania strucli, bo po dwóch dniach klient przychodzi z mordą, że coś znowu się popsuło i to serwisu wina. Więc robią na nowych częściach, żeby klientowi wytrącić argumenty i nie tracić czasu ani pieniędzy.

        • 2 2

  • Zdrowe to jest jak sie nie jezdzi po lub obok ulicy (2)

    Spaliny , kurz , drobinki zanieczyszczen mniejsze niz bariera pluca krew wnikajace do organizmu.

    • 14 2

    • a jak jedziesz samochodem to jeszcze więcej tego syfu wdychasz więc o co chodzi?

      przecież samochody mają wlot powietrza niżej niż głowa rowerzysty czyli jeszcze bliżej wylotu spalin poprzedzającego pojazdu

      • 0 0

    • Zgadza sie jazda ulicą rowerem to jak by biegac ulicami za blachosmrodami!

      Dlatego chodniki i drogi rowerowe w cywilizacyjnych miastach robi się oddalone albo za pasem zieleni z krzewami i drzewami.Ale unas pseudoorganizacje rowerowe ui urzędasy najlepiej by zrobili tylko pasek farbą na ulicy.

      • 2 2

  • (5)

    Jaki serwis rowerowy polecacie, po jednym z takich domowych serwisow mam lozyska w tylnej kasecie do smarowania.

    • 4 6

    • żaden

      naucz się z internetów i rób wszystko sam

      • 1 0

    • np.tysar na šwięokrzyskiej
      (i chodzi ci o łożuska w bębenku)

      • 0 0

    • (1)

      Kaseta nie ma łożysk

      • 2 0

      • Pewnie chodzi mu o bębenek

        Tam jest trochę kulek do zgubienia.

        • 0 0

    • łozyysko na kasecie? XD

      • 3 0

  • Opinia wyróżniona

    (5)

    W zeszłym roku, gdzieś od początku maja do samego października/listopada(pierwsza zamieć śnieżna) pokonywałem codziennie rowerem trasę do i z pracy, oodległość była znaczna, bo z Nowego Portu do Sopotu Wyścigów, oczywiście trasa idącą wzdłuż pasa nadmorskiego. Żadna wichura, żaden deszcz nie był mi straszny:)
    Jednak po sezonie rowerowym podliczylem sobie ile to oszczędziłem przez te miesiące na ulgowym bilecie miesięcznym, i wyszło na to, że nic, bo listopadowy koszt serwisu mojego rowerku wyniósł jakieś 300zl... Nauczka dla was- regularnie czysccie łańcuch, nie ma, że się nie chce...!

    • 27 5

    • odpal jutube i pooglądaj filmiki o naprawach i przeglądach

      a już nigdy nie zapłacisz tyle za serwis, sensowny stojak plus trochę prostego sprzętu (część pewnie każdy już ma) raz kupujesz i używasz lata, ewentualnie dokupując zużyte części przez internet bo taniej

      • 0 0

    • Serwis

      To i tak tanio. Mnie teraz po zimie serwis wyniosl 1200 zł - niestety wymiana całego napędu - kaseta lancuch, przednie blaty korby, tuleje, suport .. a ceny części niestety poszły w górę. Stąd nauczka żeby w porę zmieniać lancuch zanim zacznie żreć kasetę ;)

      • 1 1

    • (1)

      Panie 16-cie razy zaliczony, a co z kosztami wymiany klocków hamulcowych czy ogumienia?Ja jeżdżę cały rok do pracy, miesięcznie oszczędzam ok 150 PLN, a roczny koszt serwisowania to ok 300 pln

      • 0 1

      • dolicz paliwko dla siebie, jednak te 1000kcal spalisz na dojazdach, a jakoś trzeba to uzupełnić

        • 1 1

    • W bilansie zyskow i strat nalezy uwzglednic bezcenne korzysci dla zdrowia

      Choc przy zlej pogodzie w starszym wieku staje sie to uciazliwe i nieprzyjemne.

      • 10 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum