• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przesiądź się z samochodu na rower

Krzysztof Kochanowicz
20 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

Jazda rowerem lub rowerem elektrycznym jest średnio 13 razy mniej szkodliwa dla środowiska naturalnego od jazdy samochodem osobowym - wynika z wyliczeń Europejskiej Federacji Cyklistów (ECF). W przypadku rowerów emisja dwutlenku węgla (CO2), biorąc pod uwagę m.in. cały "cykl życiowy" sprzętu, wynosi w przeliczeniu na 1 osobę 21 gramów na każdy pokonany kilometr.



Najszybciej rosnącym źródłem emisji dwutlenku węgla jest od dłuższego czasu transport samochodowy. Jak szacuje EFC, jazda samochodem lub autobusem jest zdecydowanie bardziej niekorzystna dla środowiska niż korzystanie z rowerów. W przypadku samochodu osobowego emisja CO2 wynosi w sumie średnio aż 271 g na każdy przejechany kilometr (w przeliczeniu na jednego pasażera). Lepiej wypada pod tym względem transport autobusowy (101 g).

W swoich obliczeniach EFC brała pod uwagę zarówno CO2 emitowany w związku z wyprodukowaniem, jak i utrzymaniem roweru. Przyjęto także, że rowerzysta - w efekcie wysiłku fizycznego, którego praktycznie pozbawieni są pasażerowie samochodów i autobusów - spala przeciętnie określoną ilość kalorii. Wysiłek energetyczny musi z kolei zrekompensować dodatkowym pożywieniem - jego produkcja również wiąże się z emisją dwutlenku węgla.

Jazda tradycyjnym rowerem oznacza, przy założeniu metodologii przyjętej przez ECF, emisję dwutlenku węgla na poziomie średnio 21 g na pokonany kilometr. W przypadku e-rowerów, czyli ze wspomaganiem elektrycznym, wskaźnik ten jest minimalnie wyższy i wynosi przeciętnie 22 g. Inaczej rozkładają się jednak proporcje - dla rowerów na produkcję i utrzymanie jednośladu przypada 5 g, a pozostałe 16 g odpowiada za rekompensatę wysiłku energetycznego. Jazda e-rowerem oznacza z kolei mniejszy wysiłek (5 g) - wyższe jest wtedy obciążenie emisją wynikającą z produkcji i utrzymania (17 g).

Jak wyjaśnia Ireneusz Miśkowiec, menedżer ds. sprzedaży i produktów w Kreidler Polska, różnica w rozkładzie emisji między rowerem a e-rowerem to efekt specyfiki tego drugiego rozwiązania i obecności systemu wspomagania.

"Podstawową różnicą między rowerem a rowerem elektrycznym jest napęd wspomagający rowerzystę. Warto zauważyć, że taki e-rower nie zastępuje nóg, a jedynie je wspomaga czy odciąża. Dominujące na rynku systemy Boscha, Shimano i Panasonica to zaawansowane technologicznie rozwiązania z wydajnymi bateriami o długiej żywotności. Dlatego e-rower może być ciekawą alternatywą np. dla osób, które poruszają się po zakorkowanych ulicach miast. Jazda takim rowerem pozostaje przy tym wielokrotnie bardziej korzystna dla środowiska niż transport samochodem" - tłumaczy Ireneusz Miśkowiec.

Jak podaje ECF, wybór roweru lub e-roweru - zamiast samochodu czy autobusu - jako środka transportu do miejsca pracy może oznaczać zmniejszenie emisji o 750 kg CO2 w skali roku, przy założeniu czterech wyjazdów w ciągu tygodnia na dystansie 8 km w jedną stronę. W takim przypadku osoba zaoszczędziłaby również sporo na paliwie (ok. 380 l benzyny).



Przeczytaj także artykuł o wspomaganiach elektrycznych w rowerach górskich.

Opinie (141) 7 zablokowanych

  • Dawno takich bzdur nie czytałem, bo widać to tekst reklamowy producentów e tandety. (3)

    Nie ma i nigdy nie będzie znaków równości miedzy rowerami a tym pseudo rowerem na akumulator!! Jak widać producent bajki opowiada ze jego złom na akumulator jest praktycznie tak nieszkodliwy jak rowery, ano jest szkodliwy bo jest ładowany energia z węgla!! Dodatkowo szybko się rozładowuje i jest szkodliwy dla środowiska!
    Jak tak tylko i wyłącznie rower a nie jakieś chore wymysły!

    • 23 4

    • chyba udajesz rowerzystę (1)

      zwykły rowerzysta jest dużo spokojniejszy i przyjazny dla innych użytkowników dróg

      • 2 3

      • może jest rowerzystą "niezwykłym"

        • 3 0

    • i tak jest mniej szkodliwy od samochodu

      a poza tym - im większy wysiłek, tym więcej musisz jeść. a produkcja żywności też wymaga energii, w przypadku mięsa znacznej energii.

      • 2 4

  • tradycja stygmatyzowania zwolenników jazdy rowerem jest ciągle silna

    szkoda, że rzadkie wpisy internautów udających "zrównoważonych" rowerzystów antyrowerowych wykorzystywane są przez uzależnionych od samochodu do pisania obraźliwych tekstów. Tak czy inaczej ruch rowerowy się rozwija z korzyścią dla wszystkich.

    • 4 1

  • rower srower

    nie ma jak teleportacja! ja umiem i korzystam

    • 3 2

  • (1)

    Domagam się ścieżki rowerowej z Trójmiasta na Bornholm.

    • 11 6

    • zieew, naprawdę nie czujesz, że jesteś nudny?

      • 4 4

  • (3)

    Forsowanie na każdym kroku transportu rowerowego zalatuje trochę ekoterrorem. Zestawianie roweru z samochodem i robienie statystyk mija się z celem. Oba środki transportu służą do przemieszczania się ale stopień ich użyteczności to dwa inne światy. Często retoryka tego typu tekstów ma przekonać czytelnika, że rower może zastąpić samochód w stosunku 1:1 a tak nie jest i nigdy nie będzie.

    • 25 7

    • nie na każdym kroku

      jak na razie to wszędzie widuję reklamy samochodów i promowanie budowy piętrowych parkingów za publiczne pieniądze. O przewymiarowanych drogach nie wspominam. Miasto przyjazne dla rowerów to miasto tańsze w utrzymaniu i o wyższej jakości życia.

      • 5 2

    • póki co nikt cię nie zmusza

      zachęta, to jeszcze nie zmuszanie.

      • 5 3

    • Przyjęto także, że rowerzysta - w efekcie wysiłku fizycznego, którego praktycznie pozbawieni są pasażerowie samochodów i autobusów - spala przeciętnie określoną ilość kalorii. Wysiłek energetyczny musi z kolei zrekompensować dodatkowym pożywieniem - jego produkcja również wiąże się z emisją dwutlenku węgla.

      obcisłogaci nie żryj tyle - bądź ekologiczny

      • 9 6

  • z tym całym CO2 rowerowym... (4)

    mnie zastanawia trochę inna sprawa. Czy to na pewno jest tak, że "paliwo" do roweru jest takie ekologiczne? Przejechanie 5km rowerem pochłania pewnie ze 100 kcal... Czy koszt dostarczenia do cyklisty tych 100 kcal faktycznie jest tak niski jak się nam wszystkim wmawia ;)? Ja tam nie wiem, tylko pytam.
    Ponoć hodowla bydła, to niesamowita produkcja metanu - również gazu szkodliwego i cieplarnego... Zboża i owoce to z kolei chemia wlewana w ziemię w postaci nawozów sztucznych... Jak dla mnie to każdą opcję można przedstawić w dobrym lub złym świetle ;)

    • 6 3

    • proponuję zlikwidować na planecie życie zwierzęce i roślinne to problem produkcji CO2 zostanie rozwiązany (3)

      ewentualnie trzeba namawiać ludzi, żeby nie uprawiali żadnej zbędnej aktywności tylko leżeli bez ruchu, aby zmniejszyć produkcję CO2

      • 8 1

      • no i to jest słuszna koncepcja... (2)

        ja bym powiedział inaczej... zlikwidować na ziemi rasę ludzką ;) wszystkie problemy się rozwiążą...

        • 6 2

        • (1)

          roślinne nie bardzo , rośliny przerabiają CO2 na O2 w procesie fotosyntezy

          • 3 0

          • kurcze...

            czyli co? Nie ma rozwiązania żadnego? Może na marsa powinniśmy w tej misji wszyscy wylecieć?

            • 3 1

  • Śmieszy mnie publikowanie badań...

    .. których wynik jest mniejszy niż tolerancja błędu. Może lepiej zajmijcie się emisją szkodliwych substancji emitowanych przez tych co maja przydomowe spalarnie śmieci (piece do c.o.), a nie samochody , które w tej chwili są już objęte wystarczającymi normami.

    • 4 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024 (1 opinia)

(1 opinia)
220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Rajd AZS

1149 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum