• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Policz się z innymi rowerzystami

mad
15 listopada 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Automat zliczający rowerzystów pojawił się już w centrum Wrzeszcza. Automat zliczający rowerzystów pojawił się już w centrum Wrzeszcza.

W centrum Wrzeszcza stanęło urządzenie zliczające rowerzystów. Na wyświetlaczu będzie pojawiała się liczba jednośladów, które danego dnia przejechały przez punkt zlokalizowany pomiędzy ulicami Konopnickiej i Dmowskiego zobacz na mapie Gdańska. System kosztował 71 340 złotych i został sfinansowany ze środków unijnego projektu abc.multimodal.



Gdańsk postanowił policzyć rowerzystów, którzy przemieszczają się po ulicach miasta. Pierwszym krokiem w tym kierunku jest zamontowanie specjalistycznego sprzętu w centrum Wrzeszcza. Automatyczny pomiar liczby rowerzystów jest możliwy dzięki dwóm pętlom indukcyjnym (czujnikom) oraz licznikom.

Pierwszy z nich stanął naprzeciwko Centrum Handlowego Manhattan. Drugi ma zostać zamontowany u zbiegu ulic Hucisko i 3 Maja zobacz na mapie Gdańska, tuż przy Urzędzie Miejskim. W obu przypadkach biegnące tam ścieżki rowerowe codziennie wypełnione są uczestnikami ruchu drogowego.

POLICZĄ ROWERZYSTÓW NA GDAŃSKI ŚCIEŻKACH

Liczniki pozwolą sprawdzić, ilu rowerzystów na co dzień korzysta z danego odcinka drogi oraz jakie jest natężenie ruchu w czasie godzin szczytu i poza nimi. Do tego pokażą łączną liczbę jednośladów, które pokonały daną trasę w obecnym roku. Będą na nich również wyświetlane godzina, data i temperatura powietrza.

Jeden z pierwszych systemów zliczających rowerzystów w Polsce powstał dzięki projektowi unijnemu abc.multimodal, w który oprócz miasta Gdańsk zaangażowane są również niemiecki Rostock, szwedzki Kalmar i prorowerowe organizacje pozarządowe.

Celem projektu jest podnoszenie znaczenia rowerów jako środka transportu w miastach poprzez zmianę nastawienia polityków, planistów miejskich oraz mieszkańców. Chodzi o to, aby lepiej zintegrować ruch rowerowy z systemem transportu publicznego i zmienić kulturę przemieszczania się. Aby to osiągnąć, projekt wspomaga wymianę doświadczeń partnerów biorących udział w planowaniu infrastruktury i usług dla rowerzystów oraz wspiera akcje promocyjne i edukacyjne.
mad

Opinie (166) 5 zablokowanych

  • Wywalone w błoto pieniądze publiczne

    Lękką raczką.
    No cóż....tanie państwo

    • 18 7

  • takie cos podobnego zrobiłem samodzielnie w 2007 roku za 690 zł. (2)

    było trochę mniejsze,na prośbe klubu gokartowego dla kolegi. ludzie ,70 tyś zł za detektor z wyświetlaczem to jest poprostu rozbuj w biały dzień,kryminalna sprawa.za 10 tyś zł za szt zbuduję wam tego ile chcecie i będą jeszcze lepsze. robię dla niemców zrobie i dla polaka.

    • 18 6

    • Dla tego kolegi

      było robione na publicznej drodze (pozwolenia, kopanie itd.), umowa między wami była, podatki zapłacone? Jak się robi "bez faktury" to zawsze taniej.

      • 4 5

    • rozbUj, rozbUj, rozbUj, rozbUj, rozbUj, rozbUj, rozbUj, rozbUj, rozbUj, rozbUj, rozbUj

      • 0 2

  • co kosztowało 70 tysia. chyba ten napis z tymi lwami.bo taki śmietnik mozna kupic za 8000 pln.

    • 10 4

  • adamowicz sobie przycioł na następne mieszkanie.

    • 6 4

  • Nawet jako rowerzysta nie wiem po co takie coś tam stanie. (4)

    "Celem projektu jest podnoszenie znaczenia rowerów jako środka transportu w miastach poprzez zmianę nastawienia polityków, planistów miejskich oraz mieszkańców." To się tylko tak ładnie nazywa, a faktycznie to tylko wydanie kasy. Po co liczyć rowerzystów na takim super wyglądającym liczniku. Przecież wiadomo, że jest nas dużo. A jak ktoś z urzędu nie wie to wystarczyło postawić tam jakiegoś człowieka i też by policzył ... i to za mniej niż 70 tys. No ale kasa z UE to powiedzmy miasto ani nie zyskało ani nie straciło. Za to będzie kolejny powód do pisania "tym rowerzystom to już się w tyłkach poprzewracało".

    • 17 7

    • Chodzi o promocję ruchu rowerowego

      Urzędnicy wiedzą ile rowerzystów jeździ. Licznik jest dla zwykłych ludzi żeby widzieli i to ich może zachęci do jeżdżenia.

      • 6 4

    • Racja (2)

      O bezrobotnych pisałem, gdy ten chory pomysł się pojawił tu jakiś czas temu. Ależ było minusów, bo w Gdańsku na serio nie ma innych potrzeb na 70 tyś? Na każdej ulicy są takie dziury, że strach jeździć nawet rowerem, szkło na chodnikach, DDR-ach, miasto najwyraźniej nie ma funduszy na proste sprawy.
      Za 70 tyś. jest to skandal.

      • 0 6

      • Licznik jest ważny (1)

        Jasne, postawmy tam człowieka, niech 24/7/365 liczy rowery.
        Dawno nie słyszałem durniejszego pomysłu.
        Policz sobie ile to będzie kosztować, bo mi wychodzi, że przy najniższej krajowej po 3.5 roku wyjdzie drożej niż ten licznik. I obstawione masz raptem ~8/5/200. czyli potrzebowałbyś 3-4 etatów, zatem licznik wychodzi taniej już po roku.
        Oczywiście panowie bezrobotni będą wykonywać swoją prace sumiennie i dokładnie i zapewnia nam precyzyjne dane statystyczne :D
        Po to są automaty, żeby je stosować.

        Ok, dziury trzeba łatać, szkło sprzątać, DDRy odśnieżać... ale to jest utrzymanie i tego nikt nie zauważy albo po 3 dniach nie będzie pamiętał.
        Zresztą nie chodzi tylko o dane liczbowe - chodzi o ich zaprezentowanie na żywo ludziom. To jest genialne narzędzie promocyjne - jest to naprawdę ważna inwestycja i element polityki transportowej. Zresztą taki był też wniosek w raporcie BYPAD.

        Byłem w paru miastach w Europie gdzie są takie liczniki i to jest wspaniała inicjatywa - jak dla mnie dużo ważniejsza i bardziej wartościowa od zagonienia kilku bezrobotnych do zamiatania liści z DDRów na jeden sezon.

        • 6 2

        • Jasne, najlepiej jeździć po dziurawych ulicach, chodzić zimą po zasypanych chodnikach, jeździć rowerem po nieodśnieżonych ścieżkach, bo tego nikt nie zauważy.

          Włąśnie dzięki takiemu myśleniu to miasto schodzi na psy, tu wszystko jest na pokaz a niewiele dla mieszkańców. Byłeś w paru miastach, ja też i takich dziur w Bukareszcie nawet nie ma.

          A może warto spojrzeć perspektywicznie dalej? Liczniki nie załatwiają żadnych problemów mieszkańców. Ta propaganda PR i mżonki o zielonej wyspie już odchodzą na szczęście do lamusa. Tylko gigantyczne długi zostaną... A może Ty jesteś takim właśnie automatem i łykasz wszystkie ściemy jak głodny rekin?

          • 0 4

  • niestety

    niestety jest niesprawny

    • 1 3

  • Genialne... (2)

    Nie ma co pora roku jest idealna dla tego typu urzadzenia... Polska...

    • 5 8

    • z drugiej strony, gdyby to zamontowali przy plaży
      i to w czasie inwazji stonki z Wawy
      wyszło by, że bijemy Holandię i Danię na łeb
      w urowerowieniu

      a to by był kant

      • 8 0

    • chyba ściemniasz swój nick

      licznik jest całoroczny, tak jak całoroczny jest ruch rowerów w miastach europejskich, nawet tych, które są blisko koła podbiegunowego

      • 5 2

  • złe miejsce ustawienia (8)

    proponowałbym postawić urządzenie przy przejściach przez Grunwaldzką - przy Dmowskiego i Konopnickiej/Jaśkowej Dolinie, żeby policzyć, ilu rowerzystów przejeżdża przez te przejścia zamiast przeprowadzać rowery.

    • 11 12

    • (3)

      a wiesz, że przejeżdżanie zebrą jest legalne w wielu krajach?
      zwykle bardziej cywilizowanych niż PL...

      • 8 8

      • (1)

        to co jeszcze tu robisz??? pakuj się i jedź tam

        • 5 6

        • po prostu kwestionuje wartość twoich poglądów

          zasady można zmienić niż miejsce zamieszkania

          • 2 1

      • W wielu bardziej cywilizowanych krajach niż PL

        bezwarunkowo nielegalne jest jeżdżenie po chodniku :)

        • 4 4

    • Co za nieuk... (3)

      Przejścia grunwaldzka/konopnicka i grunwaldzka/dmowskiego to przejścia dla pieszych oraz przejazdy dla rowerów, bo tamtędy wiedzie ścieżka rowerowa. Przejeżdżanie w tych miejscach (tak samo jak na przykład przy galerii bałtyckiej) jest jak najbardziej przepisowe i wskazane.

      • 5 2

      • (2)

        Gdzie jest ścieżka po drugiej stronie?????
        Po Stronie Olimpu i po stronie ZKM nie ma ścieżki. Nie chodzi o ciąg ścieżki przy Grunwaldzkiej, tylko przejścia na drugą stronę Grunwaldzkiej.
        Nie ma przejazdu rowerowego, jest tylko przejście dla pieszych!

        • 5 1

        • Racja (1)

          Zwracam honor, tam nie ma przejazdu.

          • 1 1

          • Nie ma sprawy.

            • 1 0

  • Gdańsk ma tyle długu i wydaje na takie pierdoły

    ale przy "PROJEKCIE" kilku swoich zarobiło

    • 11 7

  • Ciekawe kiedy ktoś go rozpie... rozwali.

    Albo zabazgra sprayem.

    • 7 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024

220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum