• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Perypetie rowerowe wokół Forum Gdańsk

Kamil Gołębiowski
19 listopada 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Rozwiązania rowerowe wokół Forum Gdańsk. Auta krótko i optymalnie, rowerowerzyści i piesi radosnym slalomem-gigantem w dyscyplinie pomiędzysłupkowej. Kosz na śmieci okrasza dekoracyjnie drogę dla rowerów koronując dzieło sztuk piękno-inżynierskich. Na plus dobra nawierzchnia, niwelacja, szerokość. Oznakowanie w większości na pierwszy rzut oka poprawnie. Rozwiązania rowerowe wokół Forum Gdańsk. Auta krótko i optymalnie, rowerowerzyści i piesi radosnym slalomem-gigantem w dyscyplinie pomiędzysłupkowej. Kosz na śmieci okrasza dekoracyjnie drogę dla rowerów koronując dzieło sztuk piękno-inżynierskich. Na plus dobra nawierzchnia, niwelacja, szerokość. Oznakowanie w większości na pierwszy rzut oka poprawnie.

Galeria handlowa to specyficzny byt, zwrócony do wewnątrz i jednocześnie plecami do miasta. Jak stary zamek: bogaty w środku i najeżony na zewnątrz. Dzielące nastawienie giganta do miasta, nieprzychylne sąsiedztwo, widać też po układzie drogowym. Nie ma opcji przedostania się przez środek, jak przez normalny kwartał miejski, więc wysokie, zamknięte ściany forumowego gabarytu musimy objechać dookoła. Pięknie nie będzie, ale czy trasy rowerowe dookoła Forum Gdańsk umożliwią chociaż sprawną jazdę z punktu A do B? Pomimo, że drogi rowerowe jeszcze nie są całkowicie gotowe do użytku, to postanowiliśmy już teraz wstępnie im się przyjrzeć.



Forum jest przy samym węźle przesiadkowym i trzeba tu pogodzić potoki piesze, rowerowe, samochodowe i komunikacji zbiorowej. Dookoła mnóstwo wielopasmowych dróg, ruch, tłok, hałas. Celem infrastruktury nie jest tu przyjemność, a jedynie szybkie dostanie się do środka, na zewnątrz lub przejazd obok (dookoła). To znak ubóstwa umysłowego odpowiedzialnych za taką wizję miasta, zwłaszcza tuż obok śródmieścia historycznego. Tu nie ma po co się zatrzymywać, stąd trzeba jechać, ale czy chociaż da się zrobić to płynnie?

Objazd z przeszkodami

Wizję lokalną zaczynamy startując wzdłuż Wałów Jagiellońskich, gdzie sytuacja na razie pozostaje bez zmian, czyli brak infrastruktury rowerowej. W tym miejscu nie widać jeszcze w szczegółach jak będzie wyglądała możliwość wejścia do Forum, jednak zaplanowane naziemne przejście pod Bramą Wyżynną przyda się również rowerzystom. Dalej, wzdłuż Okopowej prowadzi kawałek dobrej drogi dla rowerów (DDR), niestety już skręcając w prawo w al. Armii Krajowej ukazuje się nam mało optymistyczny obrazek. DDR nagle się kończy, a rowerzyści zostają wepchnięci między pieszych na wąskim chodniku. Rozwiązanie absolutnie tu niedopuszczalne, znów sztucznie konfliktujące ich z pieszymi. Tym bardziej, że nie brakuje miejsca na porządną DDR, a przystanki SKM i tramwajowe będą generować spory ruch pieszy. To duży minus.

Jeszcze raz w prawo, na 3 Maja również jest ciąg pieszo-rowerowy (CPR) zamiast DDR i tak aż do Huciska. Dla tych, którzy nie wiedzą, CPR to taki chodnik, tylko szerszy i z bardziej gładką nawierzchnią, gdzie dopuszcza się ruch rowerzystów wspólnie z pieszymi. Ostatni raz skręcamy w prawo i jedziemy w dół Huciska, gdzie też brak DDR. Tutaj też kończy się pierwszy etap objazdu.

Teraz próbujemy objechać Forum po drugiej stronie drogi. Wzdłuż  Wałów Jagiellońskich nadal nie ma DDR, to samo na skrzyżowaniu z Podwalem Przedmiejskim, gdzie panuje rowerowo-piesza posucha, czyli brak przejścia i przejazdu. Dopiero wzdłuż al. AK trafiamy na DDR w górę aż do skrętu w 3 Maja. Przez skrzyżowanie DDR biegnie zygzakiem godnym miana dzieła sztuk pięknych, potem wzdłuż 3 Maja aż do ul. Rogaczewskiego i w tym miejscu niestety urywa się rowerowa infrastruktura.

W skrócie, ani po jednej ani po drugiej stronie drogi nie da się rowerem objechać Forum bez przeszkód i perypetii, choć uważamy, że byłoby to bez problemu możliwe. Gdańsku: robisz to źle!

Nawet wśród najdzikszych szkwałów optymizmu nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, jak na tej powierzchni mają bezpiecznie i wygodnie zmieścić się piesi i rowerzyści. Faktycznie odpowiedzialnemu za taki plan życzymy serdecznie owocnej kariery w najbardziej z możliwych odległym od planowania infrastruktury i organizacji ruchu miejscu. Nawet wśród najdzikszych szkwałów optymizmu nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, jak na tej powierzchni mają bezpiecznie i wygodnie zmieścić się piesi i rowerzyści. Faktycznie odpowiedzialnemu za taki plan życzymy serdecznie owocnej kariery w najbardziej z możliwych odległym od planowania infrastruktury i organizacji ruchu miejscu.
Przejazd północ-południe dalej niekompletny

Na wysokości Forum Gdańsk może prowadzić on zasadniczo w trzech nitkach:
  1. Błędnik-3Maja-Kanał Raduni. Brak bezpośredniości i separacji ruchu rowerowego na tej fundamentalnej trasie obniża jakość przejazdu i wydłuża czas. Plusem jest względna ciągłość infrastruktury, niestety niepotrzebne objazdy i rodząca się z nich konieczność oczekiwania na światłach są nie do zaakceptowania.
  2. Wały Jagiellońskie-Okopowa-Trakt św. Wojciecha. Tu jest znaczna poprawa, powstały istotne fragmenty trasy. Po zamknięciu luk i podwyższeniu jakości może i powinno to być istotne połączenie rowerowe. Przejazd przez Węzeł EU jest sporym ułatwieniem i jego powstanie jest dużym plusem. Wjazd do tunelu prowadzącego z jednej strony na perony stacji Gdańsk Śródmieście i z drugiej umożliwiającego przejazd przez Okopową jest doraźnie sporym plusem. Na perony prowadzą natomiast schody i za wcześnie jest, by ocenić, na ile będzie to przyjazne rowerzystom. Detalom przyjrzymy się jeszcze po ukończeniu.
  3. Wały Jagiellońskie-Okopowa(wschodnie strony)-Augustyńskiego. Relacja bardziej lokalna, ale istotna w kontekście ożywienia Starego Przedmieścia. Tu niestety nie zadziało się nic i wygodnego przejazdu jak nie było, tak nie ma.


Relacja wschód-zachód
Odcinek wzdłuż al. Armii Krajowej przyczynia się do ustanowienia przejazdu w tej relacji. Po jednej stronie dobry DDR, po drugiej, ważniejszej, od strony Forum, kulawy i wąski CPR. Niestety do czasu wybudowania DDR na całej długości al. Armii Krajowej i ucywilizowania autostradowego Podwala Przedmiejskiego ta bardzo potrzebna relacja de facto wciąż nie istnieje z rowerowego punktu widzenia.

Kontynuowanie tzw. rowerowej obwodnicy Śródmieścia w formie ciągu pieszo-rowerowego zamiast DDR jest dla głównej trasy rowerowej niedopuszczalne. Brak przejazdu rowerowego pomiędzy 3 Maja a Mennonitów zmusza rowerzystów do jazdy naokoło i pokonania aż trzech cykli świateł. Brak rowerowego połączenia Forum z Huciskiem i zakaz ruchu rowerem przez ul. Nowe Podwale Grodzkie są sporymi błędami. Na plus warto odnotować natomiast przejazd rowerowy po zachodniej stronie Węzła Unii Europejskiej - opiniuje aktywista rowerowy Wojciech Twardy.
Ze społeczną krytyką nie do końca zgadza się jednak gdański Referat Mobilności Aktywnej, uzgadniający z inwestorem układu drogowego wszystkie rowerowe inwestycje pod kątem przyjazności pieszym i rowerzystom.

Trasy rowerowe wokół Forum i nowego Węzła Śródmieście "załatają dziurę" na śródmiejskim odcinku korytarza północ-południe. Powstaną tam zarówno wydzielone DDR, jak i wspólne ciągi pieszo-rowerowe. Wszędzie tam, gdzie pozwalała na to szerokość dostępnego terenu, ruch rowerowy został wydzielony. Wzdłuż ściany Forum lepsze byłoby również wydzielenie trasy rowerowej, niestety m.in. z uwagi na znaczące poszerzenie ul. 3 Maja okazało się to niemożliwe. Analizowana była też możliwość doprojektowania przejścia dla pieszych przez al. Armii Krajowej w kierunku Biskupiej Górki. Ostatecznie przejście będzie, ale bez przejazdu dla rowerów. Pełna ciągłość rowerowej obwodnicy Śródmieścia zostanie osiągnięta po przebudowie wiaduktu Biskupia Górka, na którym po zachodniej stronie powstanie wydzielona droga dla rowerów, a po wschodniej chodnik z dopuszczeniem ruchu rowerowego - wyjaśnia gdański oficer rowerowy Remigiusz Kitliński
Na wprost bardzo dobrze, jednak w poprzek brakuje łącznika pomiędzy widoczną po lewej drogą dla rowerów w ul. Menonitów a znajdującą się po prawej ul. 3 Maja. Nie jesteśmy w stanie pojąć, co stanęło na przeszkodzie, by zrobić tu normalne, bezpośrednie i wygodne połączenie na tej szczególnie istotnej trasie rowerowej. Skręcający z Menonitów w prawo w al. Armii Krajowej powinni zgodnie z przepisami robić kilkudziesięciometrowy objazd, częściowo pod górę. To w tym wariancie nie do zaakceptowania i spora część rowerzystów jadących w tej relacji będzie i tak skracać sobie drogę przez chodnik. Miała być jakość, a wyszło jakoś. Na wprost bardzo dobrze, jednak w poprzek brakuje łącznika pomiędzy widoczną po lewej drogą dla rowerów w ul. Menonitów a znajdującą się po prawej ul. 3 Maja. Nie jesteśmy w stanie pojąć, co stanęło na przeszkodzie, by zrobić tu normalne, bezpośrednie i wygodne połączenie na tej szczególnie istotnej trasie rowerowej. Skręcający z Menonitów w prawo w al. Armii Krajowej powinni zgodnie z przepisami robić kilkudziesięciometrowy objazd, częściowo pod górę. To w tym wariancie nie do zaakceptowania i spora część rowerzystów jadących w tej relacji będzie i tak skracać sobie drogę przez chodnik. Miała być jakość, a wyszło jakoś.
Nasza ocena:

Atrakcyjność - 0/5. Nawet najlepsza infrastruktura rowerowa nie przywróci niskiej atrakcyjności źle zaplanowanej przestrzeni. Nadmierny ruch, hałas, nerwowa atmosfera sprawiają, że węzeł przejazdowo-przesiadkowy to miejsce, w którym chcemy przebywać krótko i szybko uciekać z niego w takie, którego planistom i "inwestorom" jeszcze nie udało się zepsuć.

Spójność - 3/5. Dobrze zrobiony jest odcinek Wały Jagiellońskie - Okopowa, gdzie dla rowerzystów jest wydzielona droga i przejazd przez al. Armii Krajowej, którego bardzo brakowało. Wszystkie powstałe rozwiązania znacznie przyczyniają się do uspójnienia sieci dróg rowerowych. Niestety Brak przejazdu 3 Maja - Kanał Raduni po wszystkich wydanych milionach nadal pozostawia istotną lukę w spójności tras.

Bezpośredniość - 4/5. Połączenia poprowadzone są w większości bezpośrednio. Niestety brak niektórych z nich zmusza do nadkładania drogi i czasu. W szczególności dotyczy to bardzo istotnej relacji 3 Maja - Kanał Raduni.

Bezpieczeństwo - 3/5. Powstała infrastruktura w większości spełnia podstawowe standardy bezpieczeństwa. Jednak pokonywanie skomplikowanych, ruchliwych, wielopasmowych i wieloetapowych skrzyżowań i przejazdów jest raczej dla zdrowych, młodych, silnych, uważnych i pełnosprawnych. Nie zapewni natomiast bezpieczeństwa i komfortu dzieci oraz osób słabszych i starszych. Za wcześnie jest jeszcze by ocenić, czy wystarczająca będzie wszędzie przestrzeń kumulacji pieszych i rowerzystów przed przejściami i przejazdami. Rażącym wyjątkiem jest natomiast zepchnięcie rowerzystów na przestrzeń pieszą w formie CPR. W Gdańsku stosowanie CPR w ruchliwych miejscach zaczęło być ostatnio złym standardem. Trzeba wyraźnie przypomnieć odpowiedzialnym, że dopuszczenie ruchu rowerowego na chodniku to ostateczność lub dodatek do dobrej, separowanej infrastruktury rowerowej, ale nigdy jej substytut! Takie, częste ostatnio nadużycie możliwości organizacji ruchu, będziemy piętnować bezlitośnie. Nie ma naszej - rowerzystów - zgody na obniżanie bezpieczeństwa i wygody pieszych dla wygody kierowców. Nie ma zgody na konfliktowanie pieszych i rowerzystów na zbyt ciasnej dla nich przestrzeni.

Wygoda - 4/5. W porównaniu do stanu sprzed inwestycji sytuacja znacznie się poprawiła w tym istotnym miejscu. Przybyło sporo brakujących połączeń, jednak ze względów wspomnianych w punkcie "bezpieczeństwo" również i w zakresie wygody nie jest optymalnie, co tylko w części zależy od samej infrastruktury rowerowej, a w większości od samego założenia. W większości miejsc jest wysokiej jakości nawierzchnia, obniżone krawężniki. Wyjątkiem będzie przedostanie się z rowerem na perony. Konieczność pokonania różnicy poziomów schodami lub ciasną windą z reguły nie jest dla rowerzystów idealna.

Priorytetowość - 5/5. Rozwiązanie pieszo-rowerowego wykluczenia w tym miejscu jest dla Gdańska od dawna palące. Infrastruktura dookoła Forum poradziła sobie przynajmniej z częścią najbardziej pilnych problemów. Tu zajęto się naprawdę ważnym komunikacyjnie obszarem i to powód do pochwały.

Uspokojenie ruchu aut - 1/5. Niestety nowo powstała infrastruktura zachęca głównie do skorzystania z samochodów, którym przyporządkowano najwięcej przestrzeni. Kierowcom jest najłatwiej, najprzestronniej, prosto, bezpiecznie, bezpośrednio i wygodnie, czyli widzimy stare błędy w nowym wydaniu. Zamiast zachęcać do roweru, preferuje się znów ruch zmotoryzowany. Nie zmniejszono ilości pasów samochodowych, ale przynajmniej większość nowych przejść i przejazdów (za wyjątkiem tunelu pod Okopową) jest na poziomie zero i zatrzymuje auta na czas, gdy piesi i rowerzyści przekraczają jezdnię.

Razem 20/35 punktów

Nowo powstała infrastruktura rowerowa zamyka wiele istotnych luk mobilności i podwyższa jakość korzystania z przestrzeni. Nie została jednak potraktowana priorytetowo, a bardziej jako dodatek do samochodowej. Na szczęście widać, że w ostatnich latach standard się poprawił.

Dobrej jakości nawierzchnie bitumiczne kładzione maszynowo, przynajmniej w części miejsc separacja, w większości wystarczająca szerokość, to tylko niektóre z aspektów inwestycji, z których możemy się cieszyć. Jeśli jakość będzie wciąż wzrastała, to dalsze i znaczne zwiększenie liczby rowerzystów na trójmiejskich ulicach są tylko kwestią czasu. Naszą rolą jest tą jakość doceniać, ale też kontrolować i wskazywać możliwości dalszej poprawy, a te wciąż są znaczne.

Jest w tym wszystkim też problem zasadniczy: Świeżo powstała infrastruktura z jednej strony doraźnie poprawia wygodę, jednak na dłuższą metę cementuje stary i nieaktualny już, autocentryczny porządek mobilności, jakim są trzypoziomowe quasi-autostradowe rozjazdy w środku Gdańska pomiędzy Głównym Miastem, Starym Przedmieściem i Biskupią Górką. To wciąż tworzy więcej problemów, niż ułatwień i rozdziela miasto i mieszkańców bardziej, niż ich łączy.

  • Tutaj ponoć separowana droga rowerowa nie zmieściła się z braku miejsca. Niech czytelnicy ocenią sami, czy przyjmą to tłumaczenie.
  • Nawet wśród najdzikszych szkwałów optymizmu nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, jak na tej powierzchni mają bezpiecznie i wygodnie zmieścić się piesi i rowerzyści. Faktycznie odpowiedzialnemu za taki plan życzymy serdecznie owocnej kariery w najbardziej z możliwych odległym od planowania infrastruktury i organizacji ruchu miejscu.
  • Rozwiązania rowerowe wokół Forum Gdańsk
  • Na wprost bardzo dobrze, jednak w poprzek brakuje łącznika pomiędzy widoczną po lewej drogą dla rowerów w ul. Menonitów a znajdującą się po prawej ul. 3 Maja. Nie jesteśmy w stanie pojąć, co stanęło na przeszkodzie, by zrobić tu normalne, bezpośrednie i wygodne połączenie na tej szczególnie istotnej trasie rowerowej. Skręcający z Menonitów w prawo w al. Armii Krajowej powinni zgodnie z przepisami robić kilkudziesięciometrowy objazd, częściowo pod górę. To w tym wariancie nie do zaakceptowania i spora część rowerzystów jadących w tej relacji będzie i tak skracać sobie drogę przez chodnik. Miała być jakość, a wyszło jakoś.
  • Rozwiązania rowerowe wokół Forum Gdańsk. Auta krótko i optymalnie, rowerowerzyści i piesi radosnym slalomem-gigantem w dyscyplinie pomiędzysłupkowej. Kosz na śmieci okrasza dekoracyjnie drogę dla rowerów koronując dzieło sztuk piękno-inżynierskich. Na plus dobra nawierzchnia, niwelacja, szerokość. Oznakowanie w większości na pierwszy rzut oka poprawnie.
  • Przejazd i przejście na wysokości ul. Rogaczewskiego to pomysł, który zasadniczo nam się podoba, wykonanie, przynajmniej wstępnie, zapowiada się dobrze.
  • Rozwiązania rowerowe wokół Forum Gdańsk
  • Nowa droga dla rowerów wzdłuż ul. Okopowej nie wygra być może konkurencji z Trasą Nadmorską o puchar atrakcyjności prowadząc potencjalnych użytkowników między ścianą a korkiem, jednak umożliwia sprawny przejazd i to w tej sytuacji liczy się na plus.
  • Droga rowerowa w tym miejscu również zapowiada się poprawnie, z oceną szczegółów wstrzymamy się natomiast do momentu ukończenia prac.
  • Sam zjazd ul. Menonitów z pozoru wykonany jest poprawnie, niestety jego funkcjonalność jest ograniczona z uwagi na brak niwelacji terenu i brak właściwej integracji z al. Armii Krajowej oraz brak bezpośredniego przejazdu z Menonitów w 3 Maja. Ucieszą się natomiast bardziej wysportowani użytkownicy rowerów, mając tutaj pole do popisu. Przyjemnie będzie raz na jakiś czas wykorzystać kilka cm skoku dobrego, przedniego amortyzatora do zjazdu lub silnik elektryczny do pokonania pochyłości. Kto mówi, że jeżdzenie po mieście musi być nudne?

Miejsca

Opinie (158) 3 zablokowane

  • bardzo dobre opracowanie

    szkoda że w wielu miejscach drogi rowerowe są nieprzemyslane..

    • 5 2

  • (3)

    "Dla tych, którzy nie wiedzą, CPR to taki chodnik, tylko szerszy i z bardziej gładką nawierzchnią, gdzie dopuszcza się ruch rowerzystów wspólnie z pieszymi."

    a to już zależy od widzimisię urzędników. najczęściej to najzwyklejszy chodnik (wcale nie szerszy i wcale nie z lepszą nawierzchnią) z dokooptowanym znakiem

    • 3 3

    • kij w szprychach (1)

      Kto ma pierwszeństwo na CPR?

      • 1 1

      • Pieszy

        • 1 0

    • problemem CPR ów są często parkujące tam samochody

      vide odcinek Huciska od Podwala Grodzkiego do ronda.

      • 0 0

  • Od początku myślałem że będzie droga od Menonitów bezpośrednio przy galerii łącząca wał Raduni z ścieżką nad dworcem PKP

    A tu fiki miki

    • 4 1

  • Bravo kolejny

    Idiotyzm ,szkoda ze nie w zimie w sniegu wtedy najlepiej jak malo uzytkownikow beda nagrody bal nie budyn

    • 0 4

  • (6)

    Bardzo dobrze, że przy ruchliwych skrzyżowaniach rowerzyści będą musieli zwolnić, zanim przekroczą skrzyżowanie. Brawo dla takiego układu ścieżek rowerowych, które mają jakiś zakręt lub inny spowalniacz nie pozwalający w wariackim tempie wpadać rowerzystom na jezdnię lub chodnik.

    W zeszłym tygodniu na Słowackiego byłem świadkiem, jak rowerzysta chciał się załapać na zielone i pedałując bez opamiętania przejechał tuż przy grupie pieszych z małymi dziećmi. Nie zdążył na zielonym, wjechał na czerwonym i uciekając ze skrzyżowania potrącił dziewczynę (wywróciła się) na chodniku stojącą na czerwonym. Nie tylko się nie zatrzymał, nawet nie zwolnił.
    Gdyby były rozwiązania spowalniające ruch rowerowy - to by się to nie wydarzyło, nie było by takiego zagrożenia.
    PS Nie jestem kierowcą, jestem pieszym aktywnie poruszającym się po Gdańsku. I po wielokroć jestem świadkiem takich sytuacji.
    Jeżeli rowerzyści chcą by kierowcy respektowali prawa rowerzystów, to niech rowerzyści respektują prawa pieszych. Holandia i Szwajcaria, w których mieszkałem są pełne rowerzystów ale też są wolne od BRAWURY I WYMUSZEŃ, jakie powszechnie serwują pieszym polscy rowerzyści.
    Gdyby polscy rowerzyści zachowywali się jak ich szwajcarscy lub holenderscy koledzy - rozwiązania spowalniające ruch rowerowy były by nie potrzebne.

    • 8 8

    • (5)

      w Szwajcarii czy Holandii nie tworzy się chodników rowerowych tylko odseparowane drogi dla rowerów. jak na tak beznadziejną infrastrukturę rowerową jaką mamy zdarzeń i tak jest zaskakująco mało.

      • 5 2

      • (4)

        Nieprawda, że w Holandii i Szwajcarii są tylko!!!! odseparowane drogi dla rowerów. W obszarach śródmieść jest wiele rozwiązań, bo często nie ma miejsca.
        Natomiast w Holandii i Szwajcarii, gdy zebra przejścia pieszego jest wymalowana na ścieżce rowerowej, to oznacza pierwszeństwo dla pieszego. W październiku w Gdańsku tylko 1 raz !!!! rowerzysta przepuścił mnie pieszego ! Może jego litość wynikała z tego, że wracałem z delegacji z ciężkim plecakiem i walizką na kółkach. Ale mimo wszystko dziękuję mu. Był to taki wyjątek od reguły, że zapamiętałem to wydarzenie i niezwłocznie po przyjściu do pracy opowiedziałem o tym współpracownikom.

        • 2 5

        • (3)

          pytanie do ciebie baranie czy ruch na drodze rowerowej jest tak wielki jak na Grunwaldzkiej o 3 pasach ruchu że nie możesz ty pierd..ny safanduło przepuścić tego rowerzysty po co baranie ma on się zatrzymywac i od nowa rozpędzać pomyślałes kiedyś safanduło o czymś więcej niż o twojej d...?

          • 2 3

          • (2)

            Bo takie są przepisy, które obowiązują rowerzystów na przejściach dla pieszych.
            Parafrazując Twoje stwierdzenie -
            "pytanie do ciebie baranie (...) że nie możesz ty pierd..ny safanduło przepuścić tego kierowcy w samochodzie po co baranie ma on się zatrzymywać i od nowa rozpędzać pomyślałeś kiedyś safanduło o czymś więcej niż o twojej d...?"

            • 2 1

            • (1)

              na przejsciu masz pierwszenstwo, nie przed przejsciem. pamietaj ze wchodzac na przejscie masz obowiazek przepuscic nadjezdzajace pojazdy. dotyczy to takze drog dla rowerow

              • 1 1

              • cyklisto: szanuj pieszego na przejściu i ddr

                tak, jak chciałbyś być szanowany na jezdni i przejeździe rowerowym.

                Po co cytujesz przepisy, które warto zmienić w interesie wszystkich?

                Piesi powinni mieć pierwszeństwo przed przejściem, nie tylko na nim.

                • 0 0

  • Czyli w skrócie. standard.

    kawałek tu, kawałek tam, a dojechać normalnie nigdzie się bez kombinowania nie dojedzie. zrobiliby jedną ciągłą porządnie to się bawią w klocki.

    • 3 3

  • Oficer Rowerowy (1)

    Niestety od dawna funkcja Oficera Rowerowego nie sprawdza się w tym mieście. Oficer przyjął linię "partii" czyli Urzędu Miejskiego a funkcja sama w sobie bardziej służy promowaniu samej osoby Pana Kitlińskiego niż dobru rowerowej braci
    Widać to po bzdurnyxh tłumaczeniach i braku aktywności na rzecz poprawy stanu dróg rowerowych przy nieszczęsnym Forum Gdańsk

    • 5 4

    • Podrzucony kosz nadaje

      Oficer nie ocenia tylko "rzuca pierwsze spojrzenie" i już wie, a nawet ma odwagę stukać w klawiaturę.

      • 0 1

  • Drogi rowerowe (1)

    A gdzie droga rowerowa ze Stogów na Wyspę Sobieszewską i dalej (Mierzeja Wiślana i dalej).O to nikt się nie troszczy żeby zapewnić bezpieczeństwo rowerzystom jeżdżących drogami polnymi koło Rafinerii Gdańskiej na Sobieszewo,Świbno,Mikoszewo i nie mówiąc o Żuławach !

    • 2 4

    • PZL

      Jak ty połykasz takie odległości to potrzebujesz helikopter, a nie lowel.

      • 1 1

  • i tak nie zwracają uwagi na sygnalizację, znaki przepisy, więc po co im ścieżki.

    • 1 7

  • A można było pod wiaduktem.

    Jadąc z Oruni wałem przy ul. Menonitów można by wjechać pod wiadukt nad torami kolejowymi i ominąć te całe centrum przesiadkowe. Wyjeżdżając na ulicy 3 Maja! Bez świateł bez czekania i bezpiecznie!

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum