• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Od rana już dwa potrącenia rowerzystów

Maciej Naskręt
14 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Potrącenie rowerzysty na Przymorzu. Potrącenie rowerzysty na Przymorzu.

Do dwóch potrąceń rowerzystów doszło w środę w Gdańsku. Pierwsze miało miejsce rano na Siedlcach, drugie ok. godz. 10:20 na Przymorzu.



Do pierwszego zdarzenia doszło ok. godz. 7:20. - W poruszającą się ścieżką rowerową ul. Kartuską zobacz na mapie Gdańska 44-letnią rowerzystkę uderzył na samochód wyjeżdżający z ul. Paska. Prowadził go 52-latek. Rowerzystka z urazem głowy i otłuczeniami trafiła do szpitala - mówi podkom. Magdalena Michalewska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Trzy godziny później - ok. godz. 10:20 - na ul. Kołobrzeskiej zobacz na mapie Gdańska doszło do kolejnego potrącenia. - Możemy potwierdzić zdarzenie, niemniej na razie nie jest znany jego przebieg. Policjanci zostali wezwani na miejsce - mówi Magdalena Michalewska.

Kierowcy powinni pamiętać, ze mimo chłodnej aury rowerzyści wciąż poruszają się po ulicach Trójmiasta. Szczególną uwagę na osoby podróżujące rowerem należy zachować po zmroku, który aktualnie zapada wcześniej.

Opinie (250) 8 zablokowanych

  • Miejmy nadzieję... (3)

    że ta dwójka już czegoś się nauczyła.

    • 17 24

    • dwójka kierowców? (1)

      • 13 4

      • dwójka rowerzystów rzecz jasna

        • 6 14

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • (3)

    I bardzo dobrze. Byłbym zadowolony z takich niusów co najmniej kilka razy dziennie. Myśli że jak ma rower to już mu wszystko wolno. Precz z dróg na ścieżki, a jak ich nie ma to prowadzić rower!!!

    • 19 40

    • odp. (2)

      Szkoda,że takiego debila Boska Ziemia nosi!

      • 5 4

      • (1)

        Nie nauczyli ćwoka czytać w szkole, umie tylko pisać i czyścić kible.
        Najwyższy dyplom takiego to prawko.

        • 3 2

        • tak dobrze go znasz, chyba z pracy...

          • 2 1

  • (14)

    Czemu rowerz ysci nie zakładają kamizelek odblaskowych szczególnie teraz gdy szybko robi się ciemno?lepiej czepnąć się kierowcy za brak ostrożności,poza tym jeżdżą jak święte krow y zapominając że pieszy ma pierwszeństwo gdy ścieżka dla rowerów przechodzi przez pasy.o tym szanowni roweżyści zapominają.

    • 23 12

    • (4)

      Czemu samochody nie są pomalowane w czarno-żółte pasy (żółty fluorescencyjny) były by znacznie lepiej widoczne.

      • 14 5

      • samochód jest oświetlony, ma wielkiej mocy światła drogowe, widać go z wielu kilometrów (3)

        a rowerzysta w stroju ninja widoczny jest dopiero w odległości 40m,
        co na to powiesz domorosły filozofie.
        Widać że prawka nie masz i samochodem nie jeździłeś
        bo takie dyrdymały wyssane z palca
        tylko taki cep może opowiadać.

        • 1 2

        • sam jesteś cep (2)

          Puki co od rowerzystów nie wymaga się noszenia kamizelek i używania świateł w dzień a z****nym obowiązkiem kierowców jest jeździć tak aby nie rozjeżdżać wszystkiego co porusza się po drogach i w ich okolicach

          • 3 1

          • (1)

            póki co kup sobie słownik
            wisi mi to ze nie chce jeżdzić w kasku, bez kamizelki czy nieoświetlony to ty ryzykujesz
            ja bedę miał zarysowany lakier a ty wylądujesz w szpitalu albo w kostnicy
            może powstanie taka aleja "tu leżą ci co mieli pierszeństwo"

            • 2 1

            • wg tego głąba, także piesi, dziki, psy, gałęzie, dziury itp powinny nosić kamizelki

              a ja uważam że inwalidzi wzroku nie powinni mieć prawka

              • 0 1

    • jestem oświetlony jak choinka (7)

      przednia lampa 500lm, tylna 400lm, obie ustawione tak, aby główna wiązka światła docierała na 20 metrów. Jasność takiego oświetlenia odpowiada światłom samochodowym. Jeszcze mało Wam widzialności? jakie jeszcze wymyślicie wymówki? A batmanom na rowerach śmierć. Też ich nienawidzę.

      • 6 3

      • uważam, że przesadzasz i oślepiasz innych (4)

        Ale póki cię nikt nie ścignie, rób swoje.

        Osobiście uważam, że tak mocne światło nie jest potrzebne na rowerze do miasta. Lepsze słabsze, nie oślepiające, ale migające. I dodatkowe, trzydiodowa czołówka na łbie, do poświecenia, a to w podejrzaną kałużę, a to po oczach niebezpiecznie jadącego kierowcy, a to po krzakach, czy to tam nie dzik. Jestem widoczny i widzę co potrzebuję na 5m.

        Jak potrzebuję widzieć, co jest dalej, gł. na pustej szosie poza miastem, to przełączam lampę na xenon, ale b. rzadko to potrzebne.

        • 2 1

        • przy ustawieniu na 20 metrów nikogo nie oślepiam (3)

          na taką odległość ustawiane są światła krótkie samochodów. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że snop światła nie leci prosto w twarz, a przed przednie i za tylne koło. z perspektywy kierowcy widać tylko światło rozproszone na soczewce oraz światło odbijające się w nawierzchni. Jednocześnie w słabiej oświetlonych miejscach (a takich nie brakuje) widać każdą dziurę czy inną przeszkodę.
          Czołówki są nadal nielegalne, poza tym - czołówką szybciej komuś błysnę po oczach, niż prawidłowo ustawioną lampką na kierownicy.

          • 2 0

          • (2)

            czołówki są nielegalne jako jedyne
            ale jako dodatkowe do pozycyjnych są cacy
            i uważam że lepsze nielegalne, niż żadne *

            a jak wjeżdżam na podwórko (a mam tu cholerne wertepy) albo do jazdy w trudnym terenie, to nic nie zastąpi światła czołówki, z góry. pozycyjna na kierownicy jest za nisko.

            jak powiedziałem, róbmy swoje. każdy z nas, którzy PRZEŻYLI wieloletnią jazdą miejską, ma swój unikalny styl.

            * wiedziałeś, że peleton >15 rowerzystów jest w PL nielegalny, jak nie ma eskorty policji?

            • 0 0

            • nadal na silne wertepy wolę porządną latarkę o szerokim snopie (1)

              sprawdza się w lesie jak i na ulicy. Czołówka - okej, na własnej posesji przepisy PoRD Cię nie obowiązują (nie jest to droga publiczna). Podobnie w lesie. Dodatkowo ważną, a niedocenianą przez rowerzystów rzeczą jest... lusterko.

              • 0 0

              • rzadko kto je umie porządnie ustawić. a jak masz zmienną pozycję (baranek, albo lemondka) to w niektórych pozycjach musi być źle ustawione.

                montuję je tylko na zimę, bo wtedy jestem tak ciepło ubrany (czapa, kaptur), że obejrzenie się przez ramię jest trudniejsze, a i słyszę gorzej. tylko do roweru bez zmiennej pozycji. jak jest ciepło wolę bez bo ciągle nim zaczepiam

                a teraz sobie wyobraź co by było jak by prawodawca chciał nam je narzucić... brr...

                • 0 0

      • nie odpowiada, nie zmyślaj tu własnych teorii (1)

        20m to przejedzie kierowca od momentu gdy cię zauważy do momentu kiedy pomyśli o naciśnięcia hamulca,
        miłej zabawy.

        Mojego brata potrącił koleś na środku szerokiej i oświetlonej drogi
        i też był oświetlony jak choinka.
        Koleś go widział tylko nieumiejętnie wyminął.
        Na prostej, pustej drodze.

        Jeśli lubisz przygody
        to powodzenia.
        Igraj dalej ze śmiercią.

        • 1 3

        • no to skoro patafianie go widział a był drogową c... pą to już nie wina rowerzysty tylko tego idioty z samochodu i tego który takiemu idiocie zaliczyl egzamin na takich debili nawet lampa mocy oświetlenia stadionowego nie pomoże

          • 2 1

    • Rowerzysta jest swiętą krową. W każdym kraju cywilizowanym tak jest.

      Jedź do Skandynawii to się przekonasz. Ale pewnie nie masz siana, frajerzyno.

      • 3 5

  • Ostatnio mijałem całkowicie nie oświetloną rowerzystkę, było po 21.00. Delikatnie zwróciłem jej uwagę, że jest całkowicie (8)

    Dodam, że sam często poruszam się rowerem więc wiem jak rowerzysta powinien być oświetlony. Pani w wieku ok40 lat. skwitowała moje słowa szczeniacką odzywką: "dobra dobra już, i co z tego"
    Nic z tego, ale później tacy ludzie bez wyobraźni są leczeni za nasze podatki.

    • 38 2

    • *całkowicie niewidoczna.

      • 5 1

    • wczoraj mijałem auto z wyłaczonymi światłami (3)

      nie usłyszałem co mówił kierowca...

      • 6 6

      • nie kłam, kierowca bardzo szybko się zorientuje, że nie właczył świateł (2)

        no chyba że jest środek lipca, godzina 13 , niedziela,
        trasa nad morze.

        • 2 1

        • tak wyobraź sobie patafianie że taki ślepak potrafi pół miasta jechać bez świateł wczoraj jedną taką babę widziałem w Chevrolecie na Morskiej w Gdyni

          • 1 1

        • naiwny

          przykład z wczoraj: opel "na całkowitym ciemaku", trasa: Rajska, Podwale, Błędnik, Brama Oliwska, 3 Maja i dalej nie wiem, 16:30

          • 1 0

    • za nasze podatki leczonych są setki ludzi nie uprawiających żadnej formy aktywności fizycznej (2)

      a nie jeżdżący, nawet bez świateł rowerzyści. Oczywiście nie popieram jazdy bez świateł, ale brak świateł w mieście bardziej irytuje kierowców niż powoduje wypadki. Wypadki powoduje zbyt szybka lub nieuważna jazda kierowców.

      • 2 1

      • (1)

        nie no masz rację. Po co mam się irytować. Przejadę takiego. Przecież i tak to będzie jego wina, to czym ja się przejmuję.

        • 0 1

        • to nie jest kwestia winy

          tylko tolerowania decydujących się na wybór innej opcji sposobu poruszania się po mieście. Podejście, które reprezentujesz anonimie, powoduje, że Polska przoduje w statystykach ofiar wypadków wśród niechronionych uczestników ruchu (zwłaszcza dzieci, osób w podeszłym wieku i innych pieszych oraz rowerzystów). Kierunek: szacunek, nawet jeśli ktoś postępuje wg nas nieracjonalnie.

          • 1 0

  • kiedyś jak nie było ściezek rowerowych (10)

    to rowerzysta miał obowiązek zejść z roweru i go przeprowadzić przez jezdnię

    dzisiaj mogą sobie wjechać na jezdnię, oczywiście pieszy tez wchodzi ale nie robi tego z prędkością 30-40km/h

    rozsądny rowerzysta zwalnia przed przejazdem przez jezdnię bo wie że jeśli nawet ma zielone to warto zwolnić i się upewnić ŻE JEST SIĘ WIDZIANYM

    nierozsądny rowerzysta leci jak mu się chce bo jak będzie miał wypadek i tak będzie to wina kierowcy... no i oczywiście leżąc w gipsie w szpitalu zezna policji że miał pierwszeństwo :-) no bo w końcu miał hehe

    • 27 11

    • jest dokładnie odwrotnie (2)

      jak rowerzysta ma wypadek z samochodem - ląduje na OIOM
      jak samochodziarz ma wypadek z rowerem - tylko się wkurza
      i w 9 przypadkach na 10 jedzie dalej

      to kierowcy są bezkarni
      gdyby po każdym potrąceniu TO ONI LEŻELI W GIPSIE
      było by jak piszesz

      • 8 3

      • no i jaki z tego wniosek? (1)

        że rowerzyści mają więcej do stracenia
        i powinni używać mózgu
        jeśli nie chcą skończyć
        jak jeżozwierz.

        • 2 2

        • jeżeli uważasz, ze rowerzysta, który musi stale dbać o zachowanie równowagi

          mniej używa mózgu niż kierowcy, którzy się tłumaczą, że nie widzieli rowerzysty, lub uważają, że jezdnia jest tylko dla samochodów, to znaczy że masz kłopoty z kojarzeniem prostych faktów.

          • 1 1

    • A ty jak przejeżdżasz samochodem przez skrzyżowanie na którym masz pierwszeństwo (5)

      to się upewniasz że "JESTEŚ WIDZIANY"? A w nocy? Jak się upewniasz skoro jedyne co widzisz to światła innych samochodów? Wjeżdżasz na skrzyżowanie nawet nie zwalniając bo MASZ PIERWSZEŃSTWO i guano cię obchodzi czy cię widzieli czy nie. Rowerzysta też ma pierwszeństwo na przejeździe tylko przez takich cymbałów musi brać pod uwagę to że każdy kto się zbliża do przejazdu to cymbał który w porę się nie zatrzyma.

      • 3 1

      • (4)

        oczywiście, że się upewniam czy jestem widziany ! Skrzyżowania ulic są zaprojektowane, że samochody zbliżające się do skrzyżowania są widoczne. Jeżeli jest skrzyżowanie z ograniczoną widocznością to są lustra umożliwiające zaglądniecie wgłąb ulicy czy nic nie jedzie. Przy takim skrzyżowaniu samochody zatrzymują się i ostrożnie skręcają. Ścieżki rowerowe są tak zaprojektowane, że w 99% jest ograniczona widoczność, a więc aby upewnić się, że jestem widoczny muszę się zatrzymać. to proste.

        • 2 1

        • Nikt nie ma obowiązku upewniania się że jest widoczny (3)

          Za to ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa przejazdu jeśli go nie ma.

          • 2 0

          • (2)

            Każdy ma obowiązek zachowania ostrożności w tym upewniania się , że jest widoczny, ale rowerzyści na przepisach ruchu drogowego się nie znają to skąd mają to wiedzieć.

            • 0 2

            • anonimie, dlaczego nie bierzesz pod uwagę faktu, że większość dorosłych rowerzystów (1)

              to ludzie, którzy mają prawo jazdy? Przepisy ruchu drogowego są proste jak cep, uczą ich w szkołach podstawowych, i zwykłe dzieci nie mają kłopotów z ich rozumieniem. Twoje teksty świadczą o niechęci przyznania się do zazdrości rowerzystom, którzy mają na krótkich dystansach przewagę nad twoim pojazdem, na którego utrzymanie poświęcasz tyle wysiłku. Spróbuj pojeździć rowerem, to więcej zrozumiesz.

              • 2 1

              • skoro to takie proste to dlaczego rowerzyści nagminnie nie przestrzegają przepisów ?

                • 0 1

    • taka prawda

      wtłaczają ludziom do głów , czy czegoś tam, że pieszy, rowerzysta ma pierwszeństwo , ale to samochód razem z kierowcą he he waży około 2000kg.
      A gdzie rozsądek pieszego , czy rowerzysty? w telewizorze.I stąd takie sytuacje.Akurat jeżdżę Kartuską dość często jako kierowca samochodu i rowerzysta i PRAWIE KAŻDY rowerzysta ma rozsądek gdzieś tam.

      • 0 0

  • jak to? to nie możliwe (1)

    Gdańsk ma najlepsze ścieżki rowerowe(bezwypadkowe) w Polsce. Może to jakaś pomyłka?

    • 5 5

    • wydzielone ścieżki rowerowe zwiększają bezpieczeństwo między wyjazdami z posesji

      i między skrzyżowaniami. Na wyjazdach z posesji i na skrzyżowaniach z bocznymi ulicami jazda wydzieloną ścieżką rowerową jest bardziej niebezpieczna niż jazda jezdnią.

      • 1 1

  • dajcie jeszcze więcej praw rowerzystom (3)

    Co z tego że w większości przypadków rowerzyści mieli pierwszeństwo jak lezą połamani w szpitalu

    • 17 7

    • to z tego

      że po ulicach samochodami jeździ coraz więcej ignorantów i idiotów, którzy poza kierownicą i często komórką nie widzą nic, są zafascynowani swoimi super furami.

      • 14 4

    • (1)

      o, to pretensje do rowerzystów że samochodowe bydło nie zna przepisów brawo

      • 4 1

      • nie obrażaj kierowców

        problemem nie jest nieznajomość przepisów tylko brak wyobraźni lub uzależnienie od szybkiej jazdy

        • 0 1

  • o 10:20 juz zmrok?!!! raju...

    • 4 5

  • myslec GLOWA nie PEDALAMi!

    • 9 10

  • kierunekszacunek. pl

    • 8 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024 (1 opinia)

(1 opinia)
220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Rajd AZS

1149 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum