Bilety jak z epoki kamienia łupanego
- SKM-ka wprowadzając częściową odpłatność za przewóz roweru w dobie nowoczesnych technologii, zafundowała rowerzystom system z epoki kamienia łupanego - pisze nasz czytelnik, pan Marcin.
Na razie są jeszcze "przejściowe trudności", takie jak długi czas zakupu takiego biletu (za drugim razem, gdy go kupowałem, cała operacja trwała ok. 10 minut - w sprzedaż zostały zaangażowane dwie kasjerki, potrzebna była jeszcze konsultacja telefoniczna). Ale to powiedzmy można usprawiedliwić faktem, że sprzedaż została wprowadzona dopiero niedawno. Zastanawiające jest natomiast co innego.
Dlaczego w dobie nowoczesnych technologii SKM-ka zafundowała rowerzystom system z epoki kamienia łupanego?
Dlaczego w czasach, gdy przez Internet mogę zarezerwować interesujące mnie miejsce w kinie, teatrze, samolocie, a nawet w pociągach PKP Intercity - SKM nie wprowadziła możliwości zakupu biletów na rower online?
Gdy zaczęły pojawiać się informacje, że będzie wprowadzona odpłatność za rower, byłem pewien, że w Internecie pojawi się nie tylko możliwość zakupu, ale i podgląd. Wpisuję relację np. "Kartuzy - Gdańsk Jasień" i system pokazuje: najbliższy pociąg ma 3 wolne miejsca na rower, kolejny żadnego, a jeszcze następny 5 miejsc...
Byłoby to ogromne udogodnienie dla kogoś, kto np. chce jechać na wycieczkę rowerową na Kaszuby i mieć możliwość swobodnego wyboru godziny powrotu.
SKM daje mi natomiast taki "wybór": albo przed wyjazdem jadę do kasy (niekiedy: na drugi koniec miasta...), albo nastawiam się na zakup biletu u konduktora - licząc się z tym, że miejsc nie będzie. Niestety, podróżny na obecnym rozwiązaniu nie tylko nie korzysta, ale wręcz traci (i nie chodzi tu tylko o pieniądze). Obecnie bowiem, tak mi się wydaje, konduktorom znacznie szybciej przyjdzie decyzja, żeby nie zabrać rowerzysty, bo przecież "system pokazuje brak miejsc".
Trudno nie zauważyć, że rowery w szynobusach kursujących po linii PKM to problem. Pociągi są zatłoczone, a rowery zajmują dużo miejsca (choć przecież wózki dziecięce czy walizki też - a tego nikt nie ogranicza). Obecny system nie pomaga jednak w rozwiązaniu problemu.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (334) ponad 10 zablokowanych
-
2018-06-15 20:14
Jak ktoś ma rower to niech na nim jedzie (2)
a nie wiezie pociągiem, i nie porównujcie roweru do wózka dziecięcego. Moim zdaniem powinien być zakaz wożenia rowerów albo cena x5 normalny bilet plus bilet dla rowerzysty.
- 12 5
-
2018-06-15 20:29
Popieram
- 3 2
-
2018-06-15 22:19
popieram
- 1 2
-
2018-06-15 20:19
(1)
Rowery są po to aby na nich jeździć a nie wozić je koleją lub autobusami
- 13 3
-
2018-06-16 00:17
Na h masz samochód, skoro Bozia nóżki dała?
Per pedes jak Zbawiciel, a nie brzucha hodować, nieudaczna kopio Ferdka Kiepskiego!
- 0 2
-
2018-06-15 20:29
Rowerem się pedałuje a nie jeździ pociągiem
- 8 3
-
2018-06-15 22:11
uwaga
A ja nie lubię pedałujących.
Zabierają miejsca nawet inwalidom w autobusie.- 6 3
-
2018-06-15 22:51
Bo rowery są po to aby pedałować (2)
Macie ścieżki rowerowe to wara od środków komunikacji publicznej
- 9 3
-
2018-06-16 00:33
Gorny taras
Rozwaz np trase z niddzwiednika w gore na matarnie gdzie brak drogi rowerowej. Pkm fajna opcja transportu roweru na gorny taras
- 2 3
-
2018-06-16 11:09
nogi
nogi sa po to by nimi chodzic. dlaczego uzywasz windy w bloku a nie idziesz schodami do gory?
- 2 2
-
2018-06-15 23:22
Rower jest do jeżdżenia a nie do wożenia .
- 7 2
-
2018-06-16 00:14
na rowerze się jeździ a nie go wozi
- 6 2
-
2018-06-16 00:59
W czym problem?
Nie bardzo rozumiem, w czym jest problem. Kilkakrotnie po wprowadzeniu rezerwacji na przewóz roweru korzystałem z PKM-ki wsiadając na różnych stacjach. Za każdym razem po wstawieniu roweru lub przypięciu w przejściu (dwa razy na hakach nie było miejsca) kupowałem bilet u konduktora i nigdy nie zostałem odprawiony z kwitkiem, konduktor niczego nie sprawdzał w żadnym komputerku, ani nie szedł zobaczyć, gdzie postawiłem rower. Zawsze dostałem bilet zarówno dla siebie, jak i na przewóz roweru i jechałem tam, gdzie chciałem.
- 1 2
-
2018-06-16 01:25
Pb98
Tak trudno zapakować rower na bagażnik samochodu?
- 3 1
-
2018-06-16 01:42
Masz rower to nim jeździj
Rowerzyści to typowy przykład na prawdziwość powiedzenia o daniu palca a braniu ręki.
Są jakimś tam 1% ruchu w mieście i póki co święte krowy dostały całą sieć ścieżek rowerowych, przejazdów, kontrapasów i różnych cudów.
Teraz jeszcze im "się należy" pełna swoboda ładowania się z brudnymi i ubłoconymi rowerami do pociągów i autobusów (nie oszukujmy się - ładują się z rowerami do komunikacji wtedy jak pada deszcz).
No i oczywiście "dej za darmo, mam hory rower"- 10 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.