• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na jezdnię też wchodzicie bez patrzenia?

Marcin
13 czerwca 2024, godz. 18:00 
Opinie (364)

- Ile jeszcze czasu musi upłynąć, zanim ludzie zrozumieją, że droga rowerowa to droga, a nie chodnik? Włażą prosto pod koła, nawet nie patrząc, czy coś jedzie. Naprawdę myślą, że nic się nie stanie, gdy wjedzie w nich rozpędzony, ciężki rower elektryczny? - pisze czytelnik Trojmiasto.pl, pan Marcin. Oto jego spostrzeżenia na temat tego problemu.



Upewniasz się, czy coś nie jedzie, gdy wchodzisz na drogę rowerową?

Rowerem jeżdżę po Trójmieście od lat, ale nie jestem jakimś ortodoksem, który przekonuje, że każdy i wszędzie musi przemieszczać się na dwóch kółkach. Daleko mi do krytykujących "blachosmrody", bo sam parę razy w tygodniu korzystam z samochodu. Czasami tak jest po prostu wygodniej i szybciej. W skrócie: nie uważam, że rower jest najważniejszym środkiem transportu, któremu z jakichś przyczyn należy się specjalne traktowanie.

Ale jednej rzeczy nie mogę zrozumieć: tego, że wiele osób wciąż lekceważy rowery i rowerzystów, a drogi rowerowe uznaje za przedłużenie chodnika.



Do napisania tego artykułu zainspirował mnie film, który w Trojmiasto.pl zamieścił jeden z czytelników [umieściliśmy go nad tekstem - przyp. red.].

Widzimy na nim sytuację dość powszechną, właściwie codzienną na drogach rowerowych. Wiem, bo mam je regularnie. Nawet zastanawiałem się, czy nie kupić jakiegoś chińskiego straszaka w postaci głośnego klaksonu w sprayu. Tylko że to nie ma sensu, bo większość osób, które kompletnie bezmyślnie wchodzą na drogi rowerowe, ma słuchawki na uszach. Są w swoim świecie, zupełnie nie myśląc o tym, że przez takie zachowanie mogą trafić niebawem na "tamten" świat.

Przesadzam? A wiecie, że rower elektryczny, których na ulicach jest coraz więcej, waży kilkadziesiąt kilogramów? Rower Mevo waży ok. 40 kg. Dodajmy do tego jeszcze osobę na nim jadącą i mamy rozpędzoną np. do 30 km masę ponad 100 kg. Naprawdę myślisz, że nic się nie stanie, jak taka masa uderzy w pieszego?

Ile jeszcze czasu musi upłynąć, zanim ludzie zrozumieją, że droga rowerowa to droga, a nie chodnik? Czy może rzeczywiście musi dojść do jakiegoś groźnego, nagłośnionego przez media wypadku, by wszyscy zrozumieli, że to nie żarty?

Marcin

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (364) 9 zablokowanych

  • Błąd! To nie droga rowerowa wg przepisów (2)

    a ciąg pieszo-rowerowy. Psim obowiazkiem rowerzysty jest zachować ostrożność i przepuszczać pieszych.

    • 3 1

    • w Gdyni to są drogi rowerowe

      • 0 1

    • Dokładnie tak

      Art. 33. 1. Kierujący rowerem lub hulajnogą elektryczną jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów, drogi dla pieszych i rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeżeli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem lub hulajnogą elektryczną, korzystając z drogi dla pieszych i rowerów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować pierwszeństwa pieszemu.

      • 1 0

  • Niech rowerzyści przestaną jeździć po pasach. To zabronione

    • 2 1

  • Ja wczoraj szedłem sobie lewą stroną chodnika, przeszedłem na prawą i doszedłem do pasów. Przechodząc przez pasy nadjechało auto i kierowca który chyba się nagle obudził bo musiał zahamować zaczął na mnie krzyczeć że mógłbym poczekać i go przepuścić. Ludzie albo są zamyśleni albo bezmyślni. Gość miał z dobre 2-3 sekundy zanim doszedłem do pasów a mimo to miał problem a przecież nie musiałem iść lewą stroną. Ludzie nie rozumieją tego że obecnie jadąc samochodem i zbliżając się do pasów to jest dokładnie tak samo jakby tam był znak ustąp pierwszeństwa. Ale myślę że w codziennej gonitwie to już tak będzie i żadne kary tego nie zmienią. Jedyne wyjście zmienić infrastrukturę drogową.

    • 1 0

  • A kiedy rowerzyści przestaną jeździć po chodnikach między pieszymi??

    • 2 0

  • Życzliwość nic nie kosztuje.

    Jeżdżę rowerem, wszyscy się mieszczą na chodnikach i drogach rowerowych. Zwolnić, dać przejść.

    • 1 0

  • Może najpierw niech rowerzyści sami zaczną przestrzegać przepisów (1)

    Jeżdżą po przejściach dla pieszych, jeżdżą po chodnikach z dużą prędkością

    • 3 0

    • Dokładnie

      Zwracam uwagę na to, żeby iść odpowiednią trasą, czytaj chodnikiem. Ile razy była sytuacja taka, że droga rowerowa była po drugiej stronie jezdni, a mimo to rowerowy pan i władca ciśnie chodnikiem bo po co będzie przechodził na drugą stronę. Chodzę po chodniku ale zygzakiem, mam już nerwicę bo miliony razy, gdyby nie refleks to rowerzysta by po prostu we mnie wjechał. Szanujmy się wzajemnie.

      • 0 0

  • Ile jeszcze

    Czasu musi upłynąć zanim ludzie zrozumieją, że chodnik to chodnik, a nie droga rowerowa?

    • 1 0

  • No tak.

    Bo jak już taki książę jedzie elektrykiem to nie musi patrzeć na innych tylko każdy musi uważać na niego. To niech zrozumieją ze dziela chodnik z pieszymi a nie wylewają pomyje tylko na jedną stronę.

    • 1 0

  • Selekcja naturalna.

    • 0 1

  • (2)

    Temat rzeka. Rowerzyści narzekają na gapialskich pieszych. Piesi na kierowców. Kierowcy na rowerzystów. I każdy po trochu narzeka na pozostałych. Niestety mało jest ludzi, którzy są reprezentantami wszystkich trzech grup. Gdyby było ich więcej problemu by nie było. Piesi bez prawka uważają, że samochody to zło. Rowerzyści bez prawka uważają, że są ważniejsi i wszystko im się należy. Kierowcy wożący zadki codziennie nie mają pojęcia o chodzeniu i jeździe na rowerze (rowerek stacjonarny przed tv to nie to samo co prawdziwy). Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ludzie nie znają przepisów. Wszyscy. Kierowcy też mają braki, w związku ze zmianami w kodeksie.
    To co widzieliśmy na filmie to było przekroczenie jezdni przez tak zwane "sugerowane przejście dla pieszych". Obok jest przystanek, więc można domniemywać, że piesi będą tędy przechodzić. Nie mają oni jednak pierwszeństwa przed pojazdami! Do póki ktoś nie namaluje pasów na drodze rowerowej, która jest de facto jezdnią, to pieszy nie ma pierwszeństwa! Gdyby jednak tam się pasy pojawiły to zgodnie z obowiązującymi przepisami pieszych wchodzący lub znajdujący się na przejściu ma pierwszeństwo. I znów wyjaśnienie dla pieszych, bo często słyszę błędną interpretację. Zbliżając się do przejścia nie macie pierwszeństwa! Dopiero wyciągając nogę aby przekroczyć jezdnię nabywacie to pierwszeństwo. I aby to wyciągnięcie nogi nie było dosłowne lepiej się upewnić, że jest czysto i można przejść, jak w pierwszej klasie uczyli, najpierw w lewo, potem w prawo i znów w lewo, ręka do góry i maszeruj".

    • 0 1

    • Przejście sugerowane? (1)

      Przejście sugerowane? - doprawdy? Na filmie widać wykroczenie rowerzysty polegające na nieustąpieniu pierwszeństwa pieszemu. To jest droga dla pieszych i rowerów a Art. 33. 1. stanowi - Kierujący rowerem lub hulajnogą elektryczną jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów, drogi dla pieszych i rowerów lub pasa ruchu dla
      rowerów, jeżeli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem lub hulajnogą elektryczną, korzystając z drogi dla pieszych i rowerów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność
      i ustępować pierwszeństwa pieszemu.

      • 1 0

      • biedny czubie powiedz czym się różni znak C13IC16 od C16_C13 bo się różnią biedaku tępy jeżeli droga jest wyznaczona to każdy ma sie trzymać swojej części

        • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Letnia kawiarenka naprawcza

Rajd rowerowy szlakiem Kanału Raduni

rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum