Majówka na rowerze? W pociągach bywa kłopot
Tras rowerowych i dróg, które warto przemierzyć rowerem w Trójmieście i okolicach, nie brakuje. Problem pojawia się jednak wtedy, gdy ze względu na załamanie pogody, kłopoty ze sprzętem lub ograniczone siły chcemy wrócić z rowerem pociągiem SKM. Dotkliwie przekonał się o tym nasz Czytelnik, pan Łukasz z Gdańska.
Są miejsca, ale są też rezerwacje
W niedzielne popołudnie pan Łukasz usłyszał na peronie w Kościerzynie, że mimo wolnych miejsc na rowery i ważnego biletu na przejazd, musi jednak wracać do domu o własnych siłach.
- Zbliżała się 15:30 i moja ekipa była już solidnie przemęczona całodniową wyprawą - relacjonuje nasz Czytelnik. - Kiedy zrozumieli, że musimy dopedałować jeszcze 80 km po prostu się rozpłakali.
Rodzina postanowiła jednak zawalczyć o swoje prawa i pojechać pociągiem.
- Kierownik pociągu powołał się na tzw. rezerwacje, którą można wykupić przed podróżą - mówi pan Łukasz. - Tłumaczył coś o błędzie kolegi z pociągu z Chojnic, którym jechaliśmy wcześniej, i braku możliwości zsynchronizowania danych o biletach. Byłem zdeterminowany i wsiadłem do środkowych drzwi. Kolejarz wezwał policję. Pasażerowie w niezatłoczonym pociągu nie mogli zrozumieć, z jakiego powodu nie ruszamy. Po długiej dyskusji i prośbach o litość nad płaczącymi dziećmi zgodził się, racząc mnie długim wykładem z przepisów. W drodze do Trójmiasta klamkę pocałowało jeszcze kilka osób z rowerami. Nie mogli zrozumieć z jakiego powodu nie mogą wejść do pociągu, opłacić przejazd z rowerem, skoro wolne miejsce na rower widać gołym okiem.
Rzeczywiście, na filmach, które wysłał nam z podróży pan Łukasz, wyraźnie widać, że w przedziale dla rowerów daleko jeszcze do tłoku.
- Nie jest to jednak skarga na pracownika SKM - kontynuuje nasz Czytelnik. - Robił co mógł, aby pozostać w zgodzie z absurdalnymi zasadami, które miały porządkować majowy boom na rowery w pociągu do Kościerzyny. Na linii do Helu było dziś pewnie podobnie. Poranny, piątkowy pociąg do Kościerzyny obsłużył kilkadziesiąt rowerów. Nie było komfortu, ale nikt słowem nie wspomniał o "rezerwacjach". Po prostu: jest majówka, więc w pociągu na Kaszuby jest tłok - normalka.
Miasteczko Ruchu Drogowego uczy dzieci zasad jazdy rowerem
Wybór roweru wciąż jest trudny
Zdaniem Czytelnika dostępność usługi przewozu rowerów jest w Trójmieście i okolicach drastycznie ograniczona. Nowy tabor ma coraz mniej oficjalnych miejsc do przewozu rowerów, a te, które takowe mają, oferują niewygodne haki, na których trzeba powiesić rower pionowo. Pan Łukasz wskazuje również, że decyzja o wyborze roweru, a w razie potrzeby dodatkowo pociągu, zamiast podróżowania samochodem jest obecnie ze wszech miar utrudniana.
- Czy majowy wysyp chętnych na wycieczki w kaszubskie bory i jeziora jest dla kolejarzy niespodzianką, jak nie przymierzając śnieg na początku grudnia? - zastanawia się pan Łukasz. - Czy władze województwa myślą, że systemowo utrudniając dostęp do pociągów pasażerom z rowerami, zadbamy na serio o jakość transportu? Jaką wizytówkę pokazujemy wreszcie gościom z kraju i zagranicy, traktując pasażerów z rowerami jak zło konieczne?
Warunki przewozu rowerów opisane są na stronie SKM Trójmiasto:
Nie podlegają opłacie i są przewożone w ramach bagażu ręcznego:
złożony rower w pokrowcu (tj. taki, który posiada techniczną funkcjonalność szybkiego składania go na czas przewozu);
rowerek dziecięcy (dwu- lub trójkołowy);
rower trójkołowy rehabilitacyjny, przewożony przez osobę niepełnosprawną lub osobę o ograniczonej sprawności ruchowej;
jeden rower wyłącznie w wagonach ezt na trasie Gdańsk Śródmieście - Wejherowo - Gdańsk Śródmieście, na podstawie posiadanego biletu wg Taryfy Pomorskiej, w tym także na podstawie biletu 24 i 72 - godzinnego metropolitalnego oraz Promocyjnego Biletu Miesięcznego "Tandemowego", w wyłączeniem biletów z ulgową usługą transportową.
Przewożony rower nie może zagrażać bezpieczeństwu i porządkowi w transporcie ani utrudniać przejazdu innym podróżnym. Podróżny jest zobowiązany do sprawowania nadzoru nad przewożonym rowerem i odpowiada za szkody wyrządzone osobom lub mieniu podczas przewozu. PKP SKM ponosi odpowiedzialność za rower tylko wówczas, jeżeli szkoda powstała z jej winy.
Opinie wybrane
-
2022-05-03 13:51
Bornholm (5)
Na Bornholmie bez problemu można wziąć rower do autobusu. Nikt się nie czepia, nie mówi, że masz rower to se jedź, kierowca jeszcze pomoże go zamocować. No ale to jest cywilizowany kraj popierający aktywność fizyczną. U nas niedasie i wieczna wojenka między pieszymi, rowerzystami, kierowcami itd.
- 82 14
-
2022-05-08 09:54
Ale mieszkamy w Trójmieście. Tu mamy swoje zasady.
- 0 0
-
2022-05-04 18:06
Co porownujesz,Polska ma 38 milionow ludzi ,wszędzie panuje tłok.
- 0 3
-
2022-05-03 15:03
A co sie dziwisz skoro unas panuje kult b;achosmroda !!A komunikacja jest beznadziejna!!
- 8 11
-
2022-05-03 15:02
najwazniejsze aby somoch mial wygodnie
- 1 1
-
2022-05-03 14:40
No cóż. Taki naród. Marudy, wiecznie niezadowoleni i z jednym celem - dopiec innemu.
- 14 4
-
2022-05-03 21:43
(9)
Problematyczne jest całe podejście do roweru w komunikacji nie tylko w majówkę i nie tylko poza miasto. Z stanowiska przewoźnika nie mam pojęcia czy mogę przewieźć rower SKMką bo nie wiem czym jest wagon ezt i kiedy jeździ i kiedy nie.
By uzmysłowić problem, mieszkam 2 kilometry od dworca i mam pracę po drugiej stronie miasta też dwaProblematyczne jest całe podejście do roweru w komunikacji nie tylko w majówkę i nie tylko poza miasto. Z stanowiska przewoźnika nie mam pojęcia czy mogę przewieźć rower SKMką bo nie wiem czym jest wagon ezt i kiedy jeździ i kiedy nie.
By uzmysłowić problem, mieszkam 2 kilometry od dworca i mam pracę po drugiej stronie miasta też dwa kilometry od dworca, chodzenie 4 kilometrów dziennie jest irracjonalne. Pożądanym byłoby bym przejechał rowerem do dworca (autobus to kpina) i z dworca ale oczywiście się nie da bo nie wiadomo czy mogę ten rower z sobą przewieźć więc tego nie zrobię i będę tłukł się samochodem i narzekał na korek.- 21 8
-
2022-05-08 16:39
4km to jakieś 6k kroków. Moze mniej, to jest tyle co nic.
- 0 1
-
2022-05-04 13:37
Darmowe przewozy rowerów w SKM działają od jakiejś dekady jeśli nie lepiej, czasu na zdobycie tej informacji było w bród. W regio niestety nie, ale tu sprawę rozwiązuje składak- złożony i w pokrowcu nie wymaga zakupu biletu.
Odnoszę wrażenie, że po prostu chcesz jeździć samochodem i szukasz dobrego powodu, na zasadzie "jeśli chcesz coś zrobić znajdziesz powód, jeśli nie chcesz tego robić znajdziesz wymówkę".- 4 2
-
2022-05-04 07:45
Wystarczy sprawdzić na przykład na stronie internetowej przewoźnika. Wtórny analfabetyzm? Od lat wożę rower pociągami SKM i jakoś problemów z tym nie mam.
- 3 2
-
2022-05-03 23:03
A moze sie doszkolic (1)
Co znaczy skrut EZT to takie proste a nie palić głupa, czasami warto pomyśleć, a jak nie to wujek Google zawsze może pomóc
- 2 4
-
2022-05-04 07:46
Warto się tez doszkolić z pisowni słowa skrót
- 6 1
-
2022-05-03 22:57
4 km dziennie to nie jest tak dużo, to dla zdrowia. (2)
- 3 1
-
2022-05-04 09:12
Dziennie wychodzi 8, a to juz jest kawalek.
Przy założeniu, ze 2 km idzie się jakieś 20-25 min, to 8 km to ok. 1,5 godziny dziennie przeznaczone na dotarcie do pracy. I tak dzień w dzień, niezależnie od pogody. Dla mnie to spora strata czasu, a np. na spacer wolałabym iść do lasu czy parku, a nie wzdłuż drogi.
- 6 2
-
2022-05-04 09:07
To jest przerazajace jak ludzie sami robia sobie krzywde. Jak ide na glupie zakupy to robie wiecej niz 4km pieszo, a w internetach czytam, ze to irracjonalne. Mam wrazenie, ze jakby ludzie mieli gdzies uciekac pieszo, to polowa by padla po jednym dniu.
- 3 2
-
2022-05-03 21:49
W tym wypadku to może lepiej hulajnoga, chociaż co do zasady się zgadzam.
- 4 1
-
2022-05-04 06:45
Dlatego ja robię odwrotnie. (8)
Jadę z rana pociągiem w miejsce docelowe. Kawka, czasami śniadanie, a czasami nic. I spokojnie wracam sobie do Trójmiasta rowerem.
Ale faktem jest, że system biletowy jest beznadziejny. Dosłownie kilka dni temu rano chciałem pojechać pociągiem z Gdyni do Pruszcza, z którego wracałem przez Grabiny, Cedry do Gdańska. Biletów rowerowych wJadę z rana pociągiem w miejsce docelowe. Kawka, czasami śniadanie, a czasami nic. I spokojnie wracam sobie do Trójmiasta rowerem.
Ale faktem jest, że system biletowy jest beznadziejny. Dosłownie kilka dni temu rano chciałem pojechać pociągiem z Gdyni do Pruszcza, z którego wracałem przez Grabiny, Cedry do Gdańska. Biletów rowerowych w systemie brak. Zdecydowałem się porozmawiać z kierownikiem pociągu. On sam stwierdził, że choćby ktoś na tej trasie wykupił bilet np. z Tczewa do Elbląga, to zajmuje miejsce komuś, kto np. jedzie z Gdyni do Gdańska. PKP jeszcze dużo musi się uczyć. Nie wiem w czym mają problem żeby dorzucić wagon typowo rowerowy na trasach mocno obleganych np. na Hel czy Kaszuby. Z jednej strony same utrudnienia, z drugiej wszędzie jesteśmy bombardowani hasłami o ECO. Patowa sytuacja.- 40 1
-
2022-05-04 08:18
Wagony rowerowe potrzebne.
Tak naprawdę to wycieczki rowerowe robi się w okreslonym czasie. Jesli więc juz to rano wagon w okreslonej godzinie i w okreslonej godzinie potem powrót. Tak naprawdę na obleganych trasach wystarczyłby 1-2 wagony na początku. Trudno się wyrobic w czasie? Przepraszam ale wycieczka rowerowa to okreslone ramy czasowe. Zaplanować więc sie da. No i
Tak naprawdę to wycieczki rowerowe robi się w okreslonym czasie. Jesli więc juz to rano wagon w okreslonej godzinie i w okreslonej godzinie potem powrót. Tak naprawdę na obleganych trasach wystarczyłby 1-2 wagony na początku. Trudno się wyrobic w czasie? Przepraszam ale wycieczka rowerowa to okreslone ramy czasowe. Zaplanować więc sie da. No i jeśli nskumuluje się większość rowerów na okreslone wagony to spóźnialscy mieliby łatwiej z resztówkami choć nie bez ryzyka. Grupa rowerowa przedstawiała propozycje podczepiania jakiegoś starego wagonu do składów aby nie niszczyć i zorientowac się nad celowością zakupu nowego.
- 4 0
-
2022-05-04 07:43
(6)
Niby jakim cudem ktoś jadący z Tczewa do Elbląga "zabiera" możliwość przewozu roweru z Gdyni do Gdańska? Przecież do inne pociągi.
Tak przy okazji - z Gdyni do Gdańska i w drugą stronę rower można przecież przewieźć pociągiem SKM w cenie biletu i bez żadnej rezerwacji. Więc w czym problem? Wystarczyło - planując wycieczkę - sprawdzić zasady. I na przykład podjechać sobie z Pruszcza do Gdańska Śródmieścia na pociąg SKM.- 3 4
-
2022-05-08 00:15
To jeden pociąg Gdynia - Elbląg.
Niestety rezerwacja z Gdyni do Tczewa blokuje przewóz roweru innej osobie na odcinku z Tczewa do Elbląga.
- 0 0
-
2022-05-04 10:01
Ten sam. 9.14 z Gdyni
Dziękuję, że mogłem pomóc
- 3 0
-
2022-05-04 09:53
To ten sam pociąg.
W jednej relacji system nie widzi dla roweru , tylko blokuje na całej trasie miejsce. Przynajmniej w Regio tak jest, co potwierdziła pani z kasy i kierownik pociągu.
- 5 1
-
2022-05-04 09:05
(2)
nie ma połączenia Pruszcz - Gdańsk Śródmieście
- 1 2
-
2022-05-04 14:14
Ale jest z Pruszcza do Gdańska Głownego.
Można też podjechać REGIO na tej trasie.
- 2 0
-
2022-05-04 10:02
Miał na myśli rowerem, a nie pociągiem.
Pozdrawiam kolejarza
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.