• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lisi Jar w okolicy Jastrzębiej Góry

Krzysztof Kochanowicz
27 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
O dziwo niektóre szlaki są przejezdne... O dziwo niektóre szlaki są przejezdne...

Korzystając z urlopu i okazji spędzenia weekendu nad otwartym morzem, postanowiłem wybrać się na małą wycieczkę w okolicach Jastrzębiej Góry oraz nieopodal położonego Lisiego Jaru, który od lat chciałem odwiedzić.



Tegoroczna zima dała nam trochę we znaki, jeśli chodzi o wycieczki rowerowe. Nie chodzi o pogodę, a tylko o warunki terenowe, które niejednokrotnie krzyżowały wszystkie plany ale dla chcącego nic trudnego!

Mając dosyć siedzenia w domu wybrałem się na spontaniczny wypad, robiąc małą pętlę między Jastrzębią Górą, Karwią, a Władysławowem. Drogi, które wybrałem nie zawsze były łatwe do przebycia. Miejscami rower trzeba było pchać lub nieść, ale co to by była za przejażdżka bez przygód?

Wycieczkę rozpocząłem w Jastrzębiej Górze spod pensjonatu, w którym się zatrzymaliśmy. Żeby trafić na właściwą, zamierzoną wcześniej drogę, wystarczyło udać się równolegle do głównej nadmorskiej drogi z Wejherowa do Karwi i przeciąć kanał Czarnej Wody. Tuż za nią znajduje się oznaczony kolorem niebieskim pieszy szlak Nadmorski Zatokowy , który zrealizowaliśmy kilka miesięcy wcześniej. Pomimo swego pieszego charakteru, wiedzie on drogami gruntowymi, które z łatwością przebyć można również rowerem i to o każdej porze roku. Po dojechaniu do Ostrowa udałem się w kierunku morza i plaży, która pomimo ostatnich odwilży nadal była mocno zmrożona, a przy brzegu pływały ogromne kry lodu. Jazda przy samej krawędzi jak w przypadku wycieczek nad Zatoką Gdańską, tu była niemożliwa, ale tuż przy samym klifie, owszem. Miejscami jednak było bardzo ślisko, dlatego też wolałem nie ryzykować. Upadek mógłby źle się skończyć. Widoki rozbijających się fal o przymarznięty brzeg były wspaniałe.

Lisi Jar Lisi Jar
Brzegiem udałem się aż po wąwóz zwany Lisim Jarem. Obecnie zimą jest on dość ciężki do przebycia, ale dla chcącego nic trudnego. Zarzuciłem więc rower na ramię i udałem się w górę pieszo. Głębokość jaru sięga 50 metrów, a zbocza porośnięte są ponad stuletnim lasem bukowym o bardzo ciekawych formach. Przy wyjściu z jaru w 1932 roku ustawiono obelisk, zwieńczony kulą z orłem wzbijającym się do lotu. Upamiętnia on miejsce lądowania króla Zygmunta III Wazy, powracającego wraz z armią z nieudanej wyprawy wojennej skierowanej przeciwko Szwecji. W 1939 okupanci hitlerowscy zniszczyli obelisk, jednak tablicę pamiątkową przechowali mieszkańcy Jastrzębiej Góry. Rzeźba orła ponownie stanęła na swoim miejscu dopiero w 1995 roku.

Położenie geograficzne Lisiego Jaru: 54°50'01″N 18°19'16″E 54.83361, 18.32111

Następnie udałem się w kierunku Władysławowa, jednak czym bliżej byłem miasta, tym więcej było błota i breji pośniegowej, dlatego też z powrotem zjechałem na plażę i tyle, na ile było to możliwe, kontynuowałem wycieczkę wzdłuż brzegu. Za Klifem Chłapowskim brzeg był już jednak tak wąski, że dalsza wycieczka była nierealna, dlatego po raz drugi udałem się w górę. Tuż za Chłapowem jednak odbiłem na południe by udać się w drogę powrotną. Podobnie jak wcześniej starałem się wbić na któryś ze szlaków, czy to pieszy czy rowerowy, jednak początkowo obrana przeze mnie droga była nieprzejezdna. W końcu jednak udało mi się znaleźć jakiś dukt bardziej uczęszczany, który pozwolił mi na w miarę dogodny powrót do Jastrzębiej Góry.

Przejechałem niespełna 22 km, jednak wycieczka zajęła mi prawie 4 godziny. Pomimo niewielu kilometrów nieźle się umordowałem i muszę przyznać, że następnego dnia pomimo długiego spaceru i porannych ćwiczeń, tzw. "zakwasy" odczuwałem jeszcze wieczorem.

Zobacz trasę Zobacz trasę
Wycieczkę opracowałem na podstawie mapy wyd. Eko-Kapio pt. "Nadmorski Park Krajobrazowy" oraz informacji turystycznych znajdujących się na jej rewersie.

Relacja pochodzi ze strony Grupy Rowerowej 3miasto

Dołącz do ludzi pozytywnie zakręconych
O naszych inicjatywach, rajdach i wycieczkach dowiesz się regularnie odwiedzając naszą stronę internetową lub wpisując się na listę sympatyków. Jeśli chcesz być na bieżąco informowany co organizujemy, napisz do nas e-mail: gr3miasto@gmail.com

Parametry trasy

  • Region woj. pomorskie
  • Długość trasy 22 km
  • Poziom trudności łatwy

Znajdź trasę rowerową

Opinie (11) 2 zablokowane

  • Fajnie się jeździ ale dziwnie skręca i hamuje!

    Wczoraj leżałem częsciej niż podczas nauki jazdy na nartach:-).
    Wszystko mnie boli, mam zbity łokieć. Ale i tak warto było; super wycieczka.

    • 7 0

  • Sezon czas zacząć. (1)

    Bardzo ładna okolica. U nas w Trójmieście nie są czasem przejezdne szlaki (pomimo roztopów) jak na zdjęciach. Ja zaczynam od wiosny, wszystkie łożyska przesmarowane, hamulce odpowietrzone, amortyzator dostał nowe płyny, więc można zaczynać pełną parą. Pozdrawiam kolarzy i do zobaczenia na szlakach.

    • 4 1

    • Dla mnie sezon nigdy sie nie kończy ;)

      Rower sprawny jest na każdą pogodę, niezależnie od tego czy świeci słońce, czy pada deszcz, czy też mróz chwyta. Nie ukrywam jednak, że ta zima jest do bani. Nie cierpię takich "huśtawek pogodowych".

      • 1 0

  • Na śnieg zalecam biegówki. (2)

    Każdy sprzęt ma swoją porę.
    Ale masochistów pewnie nic nie przekona.

    • 6 3

    • masochista

      Czemu od razu jest ocena negatywna> Nie koniecznie trzeba mieć głowę w chmurach, trzeba spróbować, trochę optymizmu, sympatii do zakręconych inaczej i każdy sprzęt jest na czasie.

      • 3 0

    • rower ma swoją porę przez 12 mies. w roku

      • 1 0

  • Lisi Jar (3)

    Z tego co ja wiem to zbocza Lisiego Jaru porośnięte są Żarnowcem, który w pięknie kwitnie na żółto, a nie 100 letnimi dębami...

    • 7 5

    • Żarnowcem? (2)

      Chyba coś Ci się pomyliło! Tam nie rośnie żaden żarnowiec.
      Chyba, że chodząc niemalże codziennie tamtędy na plażę coś przeoczyłam?
      Autor się nie myli, rosną tam piękne stare BUKI! Nie dęby.
      Czytanie ze zrozumieniem chyba nie boli?

      • 1 1

      • (1)

        a ja przejeżdzając samochodem widziałem same żarnowce kwitnące na żółto...mówię o górnej części a nie od plaży...

        • 0 1

        • To nie był Lisi Jar, tylko Rezerwat Doliny Chłapowskej, leżący nieco dalej !

          Jadąc szosą Lisiego Jaru specjalnie nie widać, za to Dolinę Chłapowską jak najbardziej. Zatem nie wprowadzajcie ludzi w błąd, tylko mapę do ręki i pouczyć się nieco geografii ! Wstyd żeby regionu nie znać, wstyd !

          • 2 1

  • lisi jar, miejsce niezwykłe, zwłaszcza latem w późnych latach siedemdziesiątych, kiedy Żuławski kręcił tam "Na srebrnym globie" - ta nazwa obudziła tyle wspomnień...

    • 9 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum