Fotki które widzicie poniżej zostały zrobione pomiędzy godziną 15.00 a 16.00. Do tego czasu na mecie zameldowało się już 2 rowerzystów (obaj zaliczyli po 4 punkty), również ok. 200 pieszych zeszło do bazy kończąc extremalny rajd.
Dla osób które po raz pierwszy spotykają się z ekstremalnym rajdem na orientację Harpagan należy wspomnieć, że stawką jest pokonanie 100 km piechotą lub 200 km na rowerze. Zazwyczaj niewiele osób z kilkuset uczestników zostaje Harpaganami - czyli tymi, którzy zmieścili się w wymaganym czasie (piesi - 24h, rowerzyści - 12h) i zaliczyli wszystkie punkty.
Ja robiąc te fotki również "popracowałem" na rowerze. Moja dzisiejsza trasa, czyli: Gdańsk - Kolbudy - Drzewina - Skarszewy - Nw. Karczma - Kolbudy - Gdańsk to ok. 140 km, co jest jednak niczym przy najlepszych rowerowych Harpaganowiczach, ktorzy zapewne wykręcili nieco powyżej dwóch setek. A pierwsza tytułowa fotka u góry to moje prywatne, kilkukilometrowe, brukowe Roubaix kawałek przed bazą.
Pozdrawiam wszystkich, których spotkałem.
TJ / GT Karakoram Rider
Oficjalna strona rajdu to www.harpagan.gda.pl i tam niedługo pojawią się wyniki, relacje oraz więcej zdjęć.
Mapka trasy rowerowej:
Punkty: start Drzewina, 1) Wojanowo, 2) Wędkowy, 3) Jeziornik, 4) Jar Raduni, 5) Liniewo, 6) Brzeźno Wlk., 7) Piesienica PKP, 8) Bączek, 9) Postołowo, 10) Chrztowo, 11) Kotęże, 12) Żuława, 13) Zamkowa Góra, 14) Tomaszewo, 15) Owidz, 16) Czapelsko, 17) Sobowidz, 18) Kamionki, 19) Nowa Wieś Przywidzka, 20) Iłownica, meta Drzewina. Kolejność zdobywania punktów - dowolna. Mapa dostarczona przez organizatora miała skalę 1:100000 (ta powyżej to 1:300000).
Opinie (22)
-
2002-04-25 23:40
każdy punkt kontrolny można było rozpoznać po olbrzymiej ilości skórek od bananów leżących spokojnie dookoła.
W Pucku powinniśmy przerzucić się na ananasy.- 0 0
-
2002-04-23 21:56
wypas
wypas na maksa i tyle, ten harpagan dlugo zostanie mi w pamieci: szukanie punktow i powrot ostatkiem sil na mete, a potem zasluzone piwo :-)
- 0 0
-
2002-04-23 17:02
Było Nieźle !
Harpagan -Drzewina wytyczył nowe standardy szukania punktów kontolnych ,to nie jest i nie była zabawa .Teraz to jest mordercze pedałowanie pod wiatr w poszukiwaniu niezawsze dobrze widocznych dwuch literek napisanych gdziekolwiek. Myślę że było inaczej ,napewno nie zapomnimy tej imprezy.Ale w Pucku ,robie 20 pkt. (chyba ?).Do zobaczenia w Bydgoszczy .www.bikereuzo.topnet.pl
- 0 0
-
2002-04-23 13:53
Do QB qb0@o2.pl
Gwarantuje Ci, że można było zrobić 20 pkt przejeżdżając nie więcej niż 226 km :)
Widze, że wiaterek wszystkim dokuczał, szczególnie gdy wiał w buźke. Ale to właśnie jest prawdziwy Harpagan. Dziękuję za współzawodnictwo i wspólną zabawę. Pozdrawiam wszystkich. I już szykuje żagiel na Puck :)- 0 0
-
2002-04-22 19:27
rany, na nastepnym Harpaganie w Pucku to bedzie dopiero wialo ..................
- 0 0
-
2002-04-22 17:53
ech...
Nie ma co nieźle dostalem w kość, ale na następny też wyruszam. I polecam wszystkim, naprawdę doskonała okazja do sprawdzenia swoich możliwości. (moje okazały się jeszcze niewystarczające...).
- 0 0
-
2002-04-22 17:43
Pozdrowienia
Pozdrowienia dla wszystkich bikerow, wspolczuje wam tego wstretnego wiatru, przez ktory ja na trasie pieszej o mało nie zamarzlem i brakowało jeszcze troche a 100km bym nie zrobil, ale wyszlo wszystko OK. Gratuluje wszystki ktorzy zaliczyli choc jeden PK na rowerowej, a szczególnie przemiłemu Panu na składaku z kierownica od kolazowki i korkami od szampana wsadzonymi w rurki, hyhy :P.
- 0 0
-
2002-04-22 14:45
Pozdrowienia
Gratuluję szybkości przekazu informacji! Patrzę na fotki, patrzę na mapkę i łza mi się w oku kręci. Ach, gdyby tak można było startować naraz w edycji rowerowej i pieszej Harpagana. Rowerzystą jestem zbyt słabym, aby zaliczyć choćby połowę PK, ale możnaby sobie trochę pokręcić. Gratuluję wszystkim rowerowym uczestnikom Harpagana. Pozdrawiam
- 0 0
-
2002-04-22 07:41
super
super, że tak szybko są fotki
cieszę się ponieważ jestem na jednej z nich :))
groda- 0 0
-
2002-04-22 02:00
Powalczyliśmy sobie
To mój trzeci Harpagan i bez ogródek powiem, że dostaliśmy z kolegami nieżle w kość. Lecz skoro przeżyliśmy to do Pucka jesienią pojedziemy. Hej !
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.