• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Drogi rowerowe w Gdańsku zmieniają kolor na stałe

Joanna Skutkiewicz
26 października 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Drogi rowerowe w Gdańsku będą barwy czarnej. Na zdjęciu ciąg pieszo-rowerowy na Oruni w trakcie finalizacji przedsięwzięcia. Drogi rowerowe w Gdańsku będą barwy czarnej. Na zdjęciu ciąg pieszo-rowerowy na Oruni w trakcie finalizacji przedsięwzięcia.

Drogi rowerowe w Gdańsku na stałe zmieniają kolor. Nie będą już budowane drogi dla rowerów w kolorze czerwonym, do których wielu z nas było przyzwyczajonych. Miasto podjęło decyzję o stosowaniu mas bitumicznych w kolorze naturalnym, czyli czarnym. Jest to podyktowane kwestiami technicznymi i finansowymi.



Który kolor dróg rowerowych bardziej Ci odpowiada?

Na zagadnienie zwrócił uwagę nasz Czytelnik, pan Patryk.

- Osobiście jestem zawiedziony - napisał nam pan Patryk. - Uważam, że inny kolor gwarantował bezpieczeństwo - rzucał się w oczy kierowcom, był czytelny - szczególnie tam, gdzie chodniki i trakty pieszo-rowerowe są z asfaltu - i przede wszystkim zwyczajnie ładniejszy.

Miasto: drogi rowerowe nie będą już czerwone



Urząd Miejski w Gdańsku potwierdza, że zmiana koloru nawierzchni dróg rowerowych w mieście jest zmianą na stałe. Decyzja zapadła na podstawie wieloletnich obserwacji dotychczasowo stosowanych rozwiązań.

- Drogi rowerowe o nawierzchni asfaltowej budowane są w Gdańsku już od 20 lat - zaznacza Joanna BieganowskaUrzędu Miejskiego w Gdańsku. - W okresie tym stosowane były masy bitumiczne zarówno w kolorze naturalnym (czarne), jak i barwione na kolor czerwony. Eksploatacja różnych typów nawierzchni przez taki okres czasu dała możliwość poznania zarówno zalet, jak i wad jednego i drugiego rozwiązania.

Wiślana Trasa Rowerowa niebieska jak rzeka



Trwałość, cena i bezpieczeństwo



- Masy barwione na czerwono są mniej trwałe, co wynika z ich mniejszej elastyczności i mniejszej odporności na erozję i spękania - mówi Joanna Bieganowska. - Cechy te uwarunkowane są bezpośrednio procesem technologicznym, w którym uzyskuje się zabarwienie czerwone. Otóż kolor czerwony uzyskiwany jest poprzez dodanie sproszkowanego czerwonego barwnika do masy w kolorze naturalnym. To przyczynia się do osłabienia naturalnych właściwości mas bitumicznych. Masa w kolorze czerwonym nie jest powszechnie dostępna w małych ilościach. To utrudnia bieżące utrzymanie dróg rowerowych, łatanie ubytków po awariach czy wykonywanie niewielkich zakresów inwestycji.
Przedstawiciele miasta zaznaczają również, że czerwona nawierzchnia wygląda ładniej tylko na początku, zaraz po położeniu. Gdy jest zakurzona i zabrudzona, różnica praktycznie zanika. Zasadnym wobec tego wydaje się wzięcie pod uwagę kryterium ceny jednego i drugiego rozwiązania.

- Masa w kolorze czerwonym jest droższa - dodaje Bieganowska. - Po pewnym okresie użytkowania, w wyniku zabrudzenia oraz oddziaływania czynników atmosferycznych, kolory stają się mniej intensywne i różnica pomiędzy nawierzchniami w kolorze naturalnym i czerwonym coraz bardziej się zaciera.

Hucisko-Forum: 1 mln zł za 200m drogi rowerowej



Wcześniej wiele dróg rowerowych w Gdańsku miało barwę czerwoną. Na zdjęciu droga na Przymorzu. Wcześniej wiele dróg rowerowych w Gdańsku miało barwę czerwoną. Na zdjęciu droga na Przymorzu.

Nie barwa, ale oznakowanie



Zdaniem gdańskiego magistratu, samo zastosowanie barwy czerwonej na drodze rowerowej nie wpływa na podniesienie bezpieczeństwa rowerzystów, a Gdańsk stosuje w tym celu inne, pewniejsze rozwiązania.

- Największy wpływ na podniesienie bezpieczeństwa użytkowników dróg rowerowych ma prawidłowa budowa i oznakowywanie przejazdów rowerowych, czyli miejsc, gdzie ruch rowerowy krzyżuje się z ruchem samochodów - odpowiada Joanna Bieganowska. - W Gdańsku na skrzyżowaniach z ulicami niższych kategorii stosowane są w rozwiązania zapewniające ciągłość zarówno drogi rowerowej, jak i chodnika, a na skrzyżowaniach osygnalizowanych przejazdy rowerowe malowane są na czerwono przeznaczoną do tego masą chemoutwardzalną.

Miejsca

Opinie (186) 6 zablokowanych

  • szkoda, że taką troską nie otaczają dróg dla samochodów! (18)

    Po których jeździ tysiące osób dziennie!
    Dziury, nierówności, fuszerki itd to chleb codzienny kierowców. Podobnie zresztą chodniki dla pieszych.
    Czy jest ktoś w Urzędzie, kto się zajmuje drogami dla samochodów?! Też chcemy normalności!

    • 18 23

    • To proste. Samochody/Kierowcy (14)

      -hałasują
      -trują
      -smrodzą
      -niszczą zieleń, chodniki
      -terroryzują niechronionych uczestników ruchu i utrudniają poruszanie się im
      -paraliżują miasta, opóźniają komunikacje publiczną
      -są głównym beneficjentem budżetu miejskiego i przestrzeni miejskiej, a żadnych dodatkowo podatków nie płacicie
      -powodują wypadki na masową skalę
      ... można tak długo.

      W skrócie nie należy się. Ilość samochodów w mieście należy ograniczyć do minimum.

      • 13 7

      • Dobrze gada!

        Dać mu ciasteczko!

        • 1 0

      • Odbijam piłkę (8)

        Wielbiciele rowerków:
        - smrodzą po wejściu do pracy
        - niszczą zieleń
        - terroryzują niechronionych uczestników ruchu i utrudniają poruszanie się im
        - paraliżują miasta (grupowe przejazdy)
        - są beneficjentem budżetu miejskiego i przestrzeni miejskiej, a żadnych dodatkowo podatków nie płacicie (nie macie opłat w paliwie a ścieżki macie za darmo i stoją zazwyczaj puste)
        - powodują wypadki
        .. można tak długo również

        • 9 7

        • tobie się tylko wydaje, że odbijasz piłkę (6)

          Od śmierdzącego rowerzysty nikt nie umarł, cokolwiek rowery niszczą robią to w nieporównanie mniejszym stopniu, niczemu miasto nie jest podporządkowane tak bardzo jak ruchowi samochodowemu, grupowe przejazdy raz do roku mają się nijak do codziennych korków powodowanych przez samochody, kierowcy również są "beneficjentem budżetu miejskiego i przestrzeni miejskiej", a żadnych dodatkowo podatków zasilających budżet miasta na płacą, a wypadku z udziałem rowerów (w których rowerzyści przeważnie szkodzą sobie samym) to jest 1% wypadków komunikacyjnych (nie zgadniesz kto odpowiada za 90%).

          • 7 3

          • a płatne parkowanie? (3)

            a niekorzystanie z komunikacji miejskiej? Do każdego biletu za 100 miasto dokłada 300.

            • 0 3

            • a te 8 ton koksu?

              A ten lofiks?

              • 0 1

            • No właśnie

              do komunikacji publicznej miasto dopłaca, a kierowcom finansuje wszystko w 100%.
              a przecież kierowca i pasażer komunikacji publicznej płacą dokładnie takie same podatki!

              • 4 2

            • Po pierwsze parkować możesz za darmo: w odpowiednim miejscu i/lub godzinie

              Samochody mają o wiele więcej dostępnej infrastruktury niż rowery. A po drugie z komunikacji miejskiej masz takie samo prawo korzystać jak osoba jeżdżąca na rowerze, nie bardzo wiem o co ci teraz chodzi.

              • 3 1

          • Jasne! (1)

            Niestety nie liczysz wypadków na linii rowerzysta - pieszy. Statystyki są zaniżone, bo niestety rowerzyści potrącając pieszego - na chodniku!!! - najczęściej odjeżdżają sobie w dal. Zanim się pieszy pozbiera - po sprawcy ani śladu. Czy ktoś kiedyś w końcu przepędzi ich z chodników!!!

            • 2 4

            • nie wymyślaj

              wypadek to wypadek.
              każde zgłoszenie jest wliczane do raportu, a to że sprawca nieznany to zupełnie inna bajka.

              poza tym poszukaj sobie w sieci definicji wypadku!

              • 2 2

        • lista jest tendencyjna

          - myje sie
          - place za paliwo jako kierowca
          - nie kojarze abym jeździł po zieleni, bo po co, to raczej samochody są parkowane na trawnikach

          można tak długo

          • 2 2

      • jak zwykle pięknie bredzisz

        • 0 1

      • hm, to czemu ludzie nimi jeżdżą??? (1)

        glupi jacyś czy co ...

        • 6 3

        • z lenistwa.

          • 4 1

      • A wy trujecie d.upe

        • 3 1

    • Wydatki na utrzymanie dróg to po oświacie i zbiorkomie najwyższa pozycja w budżecie (2)

      Czego ty chcesz więcej? Póki co to drogi dla rowerów robią za skład śniegu, a nie ulice.

      • 3 0

      • Oj, chyba nie do końca... (1)

        W zimie w Gdańsku wzdłuż al. Zwycięstwa "drogi rowerowe" były odśnieżone w 100 %. A śnieg zgarnięty z drogi rowerowej przez jakiś mały pług (albo spychaczek), był gromadzony na chodnikach....

        • 3 2

        • no tak ale jaki to procent kwoty całkowitej za odśnieżanie?

          jezdnia po odśnieżaniu jest "czarna", z chodników i ddr śnieg jest tylko zgarniany i podsypywany.

          • 1 0

  • kolor nie ma znaczenia

    jakość i ilość tak

    • 3 0

  • Argumenty przeciwko czerwonym DDR wydają się sensowne. Nie mam problemu z czarnymi DDR, tylko proszę, niech to nie będzie jak na Myśliwskiej - szara DDR i czerwony chodnik, wtedy połowa ludzi patrzy na oznakowania a druga połowa na kolor, jednak się utarło że czerwona nawierzchnia to rower.

    • 4 0

  • A za kilka lat zadecydują , że jednak będą zielone

    I robota od nowa. Tylko biedny turysta gubi się i nie wie czy to jeszcze ścieżka czy już nie

    • 1 1

  • To ulica Ranuńska a nie żaden ciąg

    Na pierwszym zdjęciu jest ulica Raduńska a nie żaden ciąg pieszo-rowerowy.
    Proszę sprawdzić znaki i nie wprowadzać ludzi w błąd bo może się to skończyć wypadkiem.

    Ludzie mogą tam chodzić bo obok ulicy nie ma chodnika ani pobocza ale muszą się poruszać blisko lewej krawędzi i ustępować pierwszeństwa samochodom (co na tak wąskiej drodze oznacza zejście z drogi gdy jedzie ciężarówka).

    Rowerzyści mogą tam jeździć jak po każdej ulicy gdzie nie ma zakazu jazdy rowerem - uwaga oni też mają pierwszeństwo przed pieszymi (na drodze pieszo - rowerowej to piesi mieli by pierwszeństwo).

    Tam obowiązuje prędkość 50km/h więc lepiej aby pieszy był świadom tego, że idzie po ulicy i był czujny - bo przy takich prędkościach nie będzie miał wiele czasu na zejście z drogi.

    • 1 1

  • To raczej daltonizm u władz miasta

    Wszyscy się przyzwyczaili więc czas na ruch pozorowany pod tytułem "patrzcie coś robię". Bo miasto mało co robi. Nie widziałem drogi rowerowej, która by tak wyblakła by wyglądała na czarną. Za to często widzę dziurawe. Władze miasta nie tylko nie widzą kolorów, ale także dziur w drogach, źle położonych chodników, płonących zabytków i wycinanych starodrzewów. Idźcie "do tego od oczu", albo lepie "czem prędzej się oddalcie" od tego miasta.

    • 2 2

  • nareszcie mocniejszy asfalt i tańszy

    • 1 0

  • Holandia (2)

    Jak się na czymś urzędnicy nie znają to niech zapytają urzedników z Niderlanów jak poradzili sobie z wyzwaniem jakim jest połączenie barwnika z nawierzchnią. Tam problemu nie widać. "Zakurzonych" ścieżek też nie mają.
    Chodzi tylko o pieniądze.

    • 9 1

    • Pewnie dużo większy zarobek będzie z czarnych to tańsze a cena wykonania będzie zbliżona. Ścieżki muszą być czerwone aby były

      Pewnie dużo większy zarobek będzie z czarnych to tańsze a cena wykonania będzie zbliżona. Ścieżki muszą być czerwone aby były dobrze widoczne co to jest.

      • 1 0

    • nie oczekuj od niekompetentnego urzędnika rozumowania ,on jest bezkarny i nic nie musi

      • 1 1

  • Wstrętny smutny czarny kolor

    Powinny być czerwone, od razu wiadomo, że to ścieżka rowerowa zarówno dla rowerzystów i pieszych. Czarne ścieżki są smutne i takie będzie miasto, szare bez wyrazu.

    • 1 1

  • Nie ma znaczenia (9)

    Rowerzyści i tak jeżdżą jak im pasuje - trochę chodnikiem, trochę ścieżką rowerową, trochę jezdnią, a nawet środkiem jezdni po liniach oddzielających pasy. Generalnie jeżdżą po tym gdzie im wygodnie i akurat jest "zielone".

    • 8 11

    • ty z kolei jeździsz tak żeby było ci niewygodnie? no ciekawe? (6)

      jak byś znał przepisy to wiedziałbyś że prawie zawsze taka jazda jest legalna.
      rowerofobie można leczyć.

      • 2 4

      • prawie - (1)

        robi wielką różnicę. Przeważnie taka jazda (po chodniku) jest niedozwolona, ale cóż ... z czytaniem ze zrozumieniem ludzie mają ogromne problemy (zwłaszcza rowerzyści)

        • 2 1

        • jazda spalinowym pojazdem jest tym bardziej niedozwolona, a jak jest wszyscy wiedzą.

          • 1 1

      • "prawie zawsze jest legalna" (3)

        i to najlepiej podsumowuje twoją jazdę i wiedzę. Nie zjeżdżam autem na chodniki, ani nie jadę przeciwległym pasem pod prąd, by ominąć korek, bo mi tak wygodnie, tylko jeżdże zgodnie z przepisami i bezpiecznie, a wygodę stawiam na dalszym planie, ale co ty możesz o tym wiedzieć, wymuszając i wpychając się gdzie się da, bo królowi na rowerze musi być wygodnie, reszta niech się dostosuje

        • 6 3

        • (2)

          jest przepis zakazujący omijania stojących pojazdów lewym pasem? nie ma!
          jesteś zwykłym frustratem. psem ogrodnika. sam nie możesz innemu nie dasz.

          • 2 4

          • Zgoda, ale (1)

            jest przepis zakazujący rowerzystom poruszania się po chodniku. Oczywiście są wyjątki... Jednak konia z rzędem każdemu rowerzyście, który zna ten przepis.Ja jeszcze takiego nie spotkałam

            • 2 2

            • w gdańsku większość chodników jest dopuszczona do ruchu rowerowego!

              Mało tego
              98% infrastruktury rowerowej to u nas chodniki pod różnymi postaciami także o jakim zakazie ty piszesz.

              • 1 2

    • Przyznaj się: i to cię właśnie boli (1)

      Że oni jadą, a ty musisz stać

      • 4 2

      • A mnie boli,

        że oni jadą po chodniku, a ja - pieszy - muszę się skradać wzdłuż budynków, lub deptać trawniki, żeby nie wchodzić im w drogę. Totalni egoiści i analfabeci

        • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024 (1 opinia)

(1 opinia)
220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Rajd AZS

1149 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum