• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Buty zatrzaskowe do roweru - czy warto?

Joanna Skutkiewicz
10 października 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
W sklepie rowerowym, oprócz samych butów, należy zakupić też zestaw z pedałami i wpięciami do obuwia. W sklepie rowerowym, oprócz samych butów, należy zakupić też zestaw z pedałami i wpięciami do obuwia.

Buty z pedałami zatrzaskowymi są rozwiązaniem powszechnie stosowanym wśród wszystkich, którzy używają roweru do treningu, nie tylko profesjonalnego. Wśród pozostałych rowerzystów często pojawia się obawa przez tego typu obuwiem. Czy słusznie?

Czy używasz butów zatrzaskowych do jazdy na rowerze?


Buty zatrzaskowe nazywane są często "butami spd" od nazwy najpopularniejszego rozwiązania w tym zakresie, jakim jest Shimano Pedaling Dynamics oferowany przez firmę Shimano. To analogiczna sytuacja jak w przypadku butów sportowych, które nazywa się potocznie adidasami, nawet gdy są zupełnie innej marki niż Adidas. Niemniej SPD nie jest jedynym systemem butów zatrzaskowych, jaki można znaleźć w sklepach rowerowych. Mniejszą popularnością cieszą się rozwiązania takie, jak choćby pedały do roweru górskiego Crank Brothers Eggbeater. Swoją nazwę zawdzięczają podobieństwu do trzepaczki do jajek. Mogą okazać się bardzo wygodnym rozwiązaniem dla początkujących ze względu na oferowaną możliwość wpięcia w każdej z czterech pozycji (w "standardowe" pedały możemy wpiąć się w dwóch pozycjach).
Pedały Crank Brothers Eggbeater 1. Pedały Crank Brothers Eggbeater 1.

Buty zatrzaskowe na rower - szybciej i bezpieczniej



Jazda na rowerze w butach zatrzaskowych to przede wszystkim efektywność pedałowania. W zwykłych butach uzyskujemy napęd jedynie poprzez naciskanie na pedały. Gdy mamy je wpięte w bloki, możemy również podciągać je do góry. Dzięki temu napędzamy rower obiema nogami bez przerwy. Początkującym może wydawać się to dziwne, jednak jest to wyłącznie kwestia przyzwyczajenia.

- Wpinane buty rowerowe, czy to w wersji mtb czy szosowej, bardzo pozytywnie wpływają na efektywność jazdy na rowerze - mówi Mateusz Grzanka ze sklepu Giant Wrzeszcz w Gdańsku. - W tradycyjnych pedałach ograniczamy się jedynie do naciskania na pedały, natomiast w butach wpinanych nasze nogi mają możliwość "ciągnięcia" korby do góry. Uruchamiamy wtedy zupełnie inne mięśnie podczas pedałowania, poprawiamy swoją efektywność i łatwiej pokonujemy podjazdy czy też techniczne partie trasy, jak i sprinty.

Obuwie rowerowe - jakie wybrać?


Pedały zatrzaskowe sprawdzą się jednak nie tylko wtedy, gdy szukamy możliwości na coraz szybszą jazdę. To również poprawa naszego bezpieczeństwa, zwłaszcza w terenie.

- Zalet używania pedałów i butów SPD jest wiele - mówi Dariusz Trybocki ze sklepu Velomania w Gdyni. - Używane są one nie tylko przez profesjonalistów, ale również przez amatorów kolarstwa oraz turystyki. Dzięki nim noga nie ześlizguje się w trudnych warunkach, a ruch jest powtarzalny, co ma ogromny wpływ na nasze stawy podczas długich wycieczek czy wyścigów. Jedyną rzeczą, jaka nieraz może zniechęcić początkujących jest fakt, iż czasami ciężko się wypiąć z nowych pedałów i może skończyć się to niemiłym upadkiem. Wystarczy na początek poluzować pedały i problem znika.
Rzeczywiście - trudno znaleźć osobę, która choć raz nie wyłożyłaby się jak długa razem z rowerem na początku użytkowania butów wpiętych w pedały. Z tego względu warto przećwiczyć wpinanie i wypinanie się na trenażerze, a na pierwsze próby jazdy wybrać się tam, gdzie możemy czuć się bezpiecznie. Dobrym miejscem są chociażby duże parkingi poza godzinami szczytu.


Ceny dobrych zimowych butów rowerowych


Buty zatrzaskowe na rower - zatrzaski mtb i szosowe



Warto zauważyć, że buty z zatrzaskami przeznaczonymi do rowerów górskich są nieco łatwiejsze w obsłudze dla początkujących niż buty szosowe. Te drugie, ze względu na większą powierzchnię, trzypunktowe wpięcie i tylko jedną pozycję "użytkową", mogą być większym wyzwaniem. W przypadku zatrzasków szosowych trzeba również uważać na chodzenie po błocie, piasku i innego rodzaju "trudnym" podłożu. Podczas gdy bloki mtb łatwo jest oczyścić z wszelkiego rodzaju zabrudzeń, tak bloki szosowe mogą tymczasowo utracić swoją funkcję, gdy są zapiaszczone lub ubłocone. Pół biedy, jeśli przez to nie będziemy mogli się wpiąć - gorzej, gdy utracimy możliwość szybkiego wypięcia się.

Buty z zatrzaskami - tanie czy drogie?



Podobnie jak z każdym innym akcesorium do roweru, buty rowerowe mają bardzo zróżnicowane ceny. Dla uproszczenia można przyjąć, że im droższy produkt, tym lepsza jest jego jakość. W przypadku początkujących należy zwrócić szczególną uwagę na wygodę. Na nic nie zdadzą nam się buty z najbardziej nowoczesnymi systemami, zaawansowaną technologią i supersztywną podeszwą, jeśli nie będziemy w stanie wytrzymać w nich dłużej niż godzinę. Pamiętajmy, że do ceny butów należy doliczyć koszt zestawu pedałów i bloków.

  • Buty do roweru górskiego - Giant Flux Nylon. Cena: 399 złotych
  • Buty do roweru szosowego Giant Bolt. Cena: 469 złotych
  • Buty do roweru górskiego Shimano SH-ME2. Cena 389 złotych
  • Damskie buty do roweru szosowego Fizik R3B Donna. Cena 1099 złotych.

Regulacja zatrzasków w butach na rower



Jeśli nigdy wcześniej nie jeździliśmy w butach zatrzaskowych, a nie mamy w sobie duszy majsterkowicza, poprośmy o pomoc sprzedawców w sklepie rowerowym. Po zakupie butów, pedałów i bloków zwykle mogą oni na miejscu pomóc nam z odpowiednim dokręceniem bloków do butów i wyregulowaniem pedałów tak, aby nie trzymały one zbyt mocno w stosunku do naszych aktualnych umiejętności.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (96) 3 zablokowane

  • Dlaczego w artykule nie ma informacji o spinningu (2)

    Jeżdżę w butach z SPD od kilku lat, z tym że ani razu nie były one jeszcze na podwórku :) spinning czy inaczej cycling to świetna aktywność gdzie nieocenione są buty z systemem SPD. Właśnie przy pracy przy podciąganiu nogi lub jazdy na dużym obciążeniu.

    • 1 2

    • Ok
      Ale to tylko fitness, a nie pierwotna idea mtb-zabawa na powietrzu, kontakt z naturą i z podobnymi sobie ludźmi.
      Poza tym u ciebie SPD robią tylko jedna z funkcji do, których je stworzono.

      • 0 1

    • rower spinningowy ma z drugiej strony noski

      A ponieważ:
      a) ilość potu na spinningu jest znacznie większa z racj braku wiatru
      b) stabilność roweru jest nieporównanie większa
      c) nie ma zatrzymywania z podpieraniem się
      Noski są lepsze. Używam starych butów od piłki halowej, ale można dowolnych bez przepacania kolarskich. Oczywiście w klubie do którego chodzę ktoś z uporem maniaka zaplata paski od nosków, żeby się nie dało zapinać, widać, że nikt współcześnie w noskach na rowerze po ulicy nie jeździ, bo nie wie, że pasek się przekłada pod klamerką *RAZ*. Wtedy pojedyncze pociągnięcie zaciska pasek na bucie, a pojedyncze muśnięcie klamerki zwalnia go. Ale w spinningu od biedy można by się przywiązać jak na torze. Nigdy nie poszedłem na spinning w butach spd.

      • 0 0

  • Mój sąsiad też zaczął jeździć na rowerze (4)

    Już ma obcisłą koszulkę discovery, ledwo dopina się na brzuchu. Jeszcze czekam aż będzie miał takie buty, będą pasować jak ulał do jego bojówek z rzepami odblaskowymi na nogawkach ;)

    • 7 14

    • Trochę masz kij... E życie, że obserwujesz sąsiada, zwlasza, że nie robi tobie niczego złego.

      • 8 1

    • Domyślam się, że jeździsz rowerem w garniturze.

      • 3 1

    • Od 20 lat jeżdzę w spd.. Większość czasu w bojówkach ;p
      Przebrałem się w lycre dopiero po przesiadce na rower szosowy z mtb :)
      Po drodze brzuch gdzieś odpadł :D

      • 6 0

    • Gul skacze

      Na razie koszulka obcisła i ledwo zapiął ale dzięki jeżdżeniu zrobi się mniej obcisła i osiągnie jakiś cel. A Ty dalej będziesz hodował swój bojler i już nie będzie tak zabawnie patrzeć na sąsiada. A poza tym masz chyba smutne życie jak już ktoś Ci napisał.

      • 4 0

  • Z ostatniego akapitu wynika, że to bloki przy butach się reguluje, (1)

    aby uzyskać odpowiedni stopień "trzymania". Ponieważ nie napisano, w których blokach tak jest, to trzeba sprostować, że w najbardziej popularnym systemie shimano spd (mtb) blok jest _nieregulowalny_ pod kątem siły wypięcia (reguluje się jego połozenie w stosunku do stopy - osi poprzecznej i podłużnej). Natomiast siłę wypięcia reguluje się w pedale. Więc dziwne jest też ostatnie zdanie, że regulację bloków możemy sprawdzić na dowolnym rowerze z pasującymi pedałami. WTF??????
    .
    .
    Dotyczy tego fragmentu: "...pomóc nam z odpowiednim dokręceniem bloków do butów i wyregulowaniem ___ICH___ tak, aby nie trzymały one zbyt mocno w stosunku do naszych aktualnych umiejętności. Nie musimy koniecznie zabierać ze sobą własnego roweru, bo ___regulację___bloków____ możemy sprawdzić na jakimkolwiek rowerze z pasującymi pedałami."

    • 7 0

    • prawda

      w systemie time przekładasz sobie bloki z prawego do lewego buta i to zmienia kąt z 13 na 17 stopni. W shimano spd regulujesz w pedale. Ale artykuł już siedzi i się komentuje, im więcej bzdur, tym więcej odsłon i komentarzy.

      • 2 0

  • czytam te komentarze, że "spd" w terenie nie:) (1)

    padam ze śmiechu:) z kolegami od kilkunastu lat jeździmy dh, latamy chopy i różne trudne trasy w górach w pedałach wpinanych (głównie time) i jest super. Ktoś, kto myśli, że spd tylko do poprawy efektywności pedałowania służy, musi chyba odrobić lekcje i podszkolić technikę, bo nie wie, o czym mówi.

    Jeździłem wiele lat na platformach, później w time, ostatnio znów na platformach, bo chcę więcej polatać i uważam, że akurat w tym aspekcie lepiej nie być wpiętym. W każdym innym absolutnie tak. Chyba, że do jazdy po bułki, to można sobie odpuścić.

    Co do wypinania się, to jest to odruch tak łatwy do wyuczenia, że nawet przy glebach nie ma problemu. Trudniej wpiąć się pedał, jak jedziemy ciężką trasą i wystawimy nogę w zakręcie, żeby się podeprzeć itp, to jest kłopot. Wypinanie się, to pryszcz.

    Pewnie wywalisz się 2-3 razy, na początku, przy zatrzymaniu przed czerwonym światłem, ale to wszystko. Panika na zapas.

    • 8 2

    • Ok
      Najpierw piszesz, ze w spd latasz wszystko... Hopy itd, a potem, ze do hop lepiej platformy...
      Choć pewnie ty jesteś akurat pro freerajderem lub ęduro

      • 1 1

  • do jazdy po miescie zupełnie sie nienadaje jest wrecz niebezpieczny i spowodował by masową liczbe upadków (3)

    • 1 15

    • Gf

      Mam nadzieje że mówisz o sobie.

      • 2 0

    • żeby na światłach nie umieć przekręcić pięty

      to trzeba wybitnych zdolności. Co do wpinania to można sobie kupić ubijaki. Jedynym problemem jazdy miejskiej jest konieczność przechodzenia po pasach w blokach szosowych, kiedy brak przejazdu. Wtedy faktycznie można się zabić na śliskiej białej warstwie.

      • 1 0

    • Podpisuj swoje komentarze "Teoretyk"

      • 1 0

  • (3)

    Kto to pisal... bloto to problem ale w spd pod szose, i wypiecie akurat wtedy jest banalne, wiekszym problemem jest utrzymanie nogi w pedale. Przy bloki sa schowane, przy szosie gorszy jest beton ktory niszczy szybko bloki. Po za pedalami to wlasnie bloki decyduja o tym jak latwo sie wypiac, w ile kierunkach sie rusza (sh ma 3 stopnie). Tak baaardzo niekompetentny art. A dobrym miejscem to raczej gdzies z barierkami i slupkami, a nie betonowy plac, gdzies gdzie mozna sie czegos chwycic.

    • 1 0

    • chodzenie po twardym w blokach szosowych to koszmar (2)

      a przyzwycajać się, czy uczyć najlepiej w domu opartym o szafę, ew. na trenażerze (jak jest). powpinać się, powypinać, podregulować. Potem parę kółeczek pod blokiem i w drogę. Pierwsze 2-3 dni trzeba myśleć o wypięciu, potem wchodzi w krew. Ewentualnie jedna gleba i odruch gotowy ;)

      • 0 0

      • (1)

        Ktos kto ma w domu trenazer raczej juz dawno jezdzi w spd, ch chyba, ze autor arta o jakims rowerku do ceiczen mysli xD ten trenazer to bedzie kosztowal tyle co pedaly i buty, a to taki slaby trenazer

        • 0 0

        • można pedały wpiąć w rower stacjonarny

          albo pójść na spinning. Oczywiście 90% pierwszych prób odbywa się przy ścianie.

          • 0 0

  • Same buty SPD też dużo dają

    O tym nie napisano wprost, ale warto wspomnieć o butach SPD - mają one znacznie sztywniejszą podeszwę od zwykłych adidasów czy innych mokasynów w których ludzie jeżdżą. Po kilku kilometrach jazdy w takich zwykłych butach zaczyna boleć stopa od punktowego nacisku pedału na śródstopie od strony podeszwy.
    Sztywna podeszwa w bucie rowerym pozwala zniwelować ten punktowy nacisk przez co komfort jazdy zdecydowanie się poprawia a jazda jest przyjemniejsza.
    Okres zimowy to też dobry moment aby nauczyć się jazdy w SPD (i wpinania/wypinania) przy okazji zajęć Indoor Cycling (np. Power Bike w Calypso) na rowerze stacjonarnym.

    Rocznie robię około 4 tyś km. rowerem do pracy przez miasto. Nie wyobrażam sobie jazdy bez SPD. A osoby, które nie potrafią obserwować otoczenia i przewidywać reakcji kierowców nadal będą uważać, że wpinane buty znacznie podnoszą ryzyko upadku z powodu "nieprzewidywanych" okoliczności. I tutaj się zgadzam. Wystarczy jeździć z głową aby unikać kłopotów.

    • 2 0

  • Od wielu lat jeżdżę w SPD, teren, przełaj, szosa

    I ten system wszędzie da i daje radę. Jeżeli jeździsz dużo to warto kupić i mieć. Ze względu bezpieczeństwa, jak i wydajności. Ostatnio sprawiłem SIDI Drako SRS i to jest petarda. Ale fakt, do tanich nie należą, tylko jeżeli dużo jeździsz to warto.

    • 1 0

  • Warto zainwestować w SPD

    Inwestycja w pedały SPD będzie najbardziej zauważalna na podjazdach to gwarantuje każdemu. Ja osobiście wybrałem pedały Crank Brothers Candy 2 i jestem z tego zakupu bardzo szczęśliwy. Czuć moc na podjazdach. https://www.rowertour.com/p/84425/crank-brothers-candy-2-pedaly-spd-zielone

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum