• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przesiądź się z samochodu na rower

Krzysztof Kochanowicz
20 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

Jazda rowerem lub rowerem elektrycznym jest średnio 13 razy mniej szkodliwa dla środowiska naturalnego od jazdy samochodem osobowym - wynika z wyliczeń Europejskiej Federacji Cyklistów (ECF). W przypadku rowerów emisja dwutlenku węgla (CO2), biorąc pod uwagę m.in. cały "cykl życiowy" sprzętu, wynosi w przeliczeniu na 1 osobę 21 gramów na każdy pokonany kilometr.



Najszybciej rosnącym źródłem emisji dwutlenku węgla jest od dłuższego czasu transport samochodowy. Jak szacuje EFC, jazda samochodem lub autobusem jest zdecydowanie bardziej niekorzystna dla środowiska niż korzystanie z rowerów. W przypadku samochodu osobowego emisja CO2 wynosi w sumie średnio aż 271 g na każdy przejechany kilometr (w przeliczeniu na jednego pasażera). Lepiej wypada pod tym względem transport autobusowy (101 g).

W swoich obliczeniach EFC brała pod uwagę zarówno CO2 emitowany w związku z wyprodukowaniem, jak i utrzymaniem roweru. Przyjęto także, że rowerzysta - w efekcie wysiłku fizycznego, którego praktycznie pozbawieni są pasażerowie samochodów i autobusów - spala przeciętnie określoną ilość kalorii. Wysiłek energetyczny musi z kolei zrekompensować dodatkowym pożywieniem - jego produkcja również wiąże się z emisją dwutlenku węgla.

Jazda tradycyjnym rowerem oznacza, przy założeniu metodologii przyjętej przez ECF, emisję dwutlenku węgla na poziomie średnio 21 g na pokonany kilometr. W przypadku e-rowerów, czyli ze wspomaganiem elektrycznym, wskaźnik ten jest minimalnie wyższy i wynosi przeciętnie 22 g. Inaczej rozkładają się jednak proporcje - dla rowerów na produkcję i utrzymanie jednośladu przypada 5 g, a pozostałe 16 g odpowiada za rekompensatę wysiłku energetycznego. Jazda e-rowerem oznacza z kolei mniejszy wysiłek (5 g) - wyższe jest wtedy obciążenie emisją wynikającą z produkcji i utrzymania (17 g).

Jak wyjaśnia Ireneusz Miśkowiec, menedżer ds. sprzedaży i produktów w Kreidler Polska, różnica w rozkładzie emisji między rowerem a e-rowerem to efekt specyfiki tego drugiego rozwiązania i obecności systemu wspomagania.

"Podstawową różnicą między rowerem a rowerem elektrycznym jest napęd wspomagający rowerzystę. Warto zauważyć, że taki e-rower nie zastępuje nóg, a jedynie je wspomaga czy odciąża. Dominujące na rynku systemy Boscha, Shimano i Panasonica to zaawansowane technologicznie rozwiązania z wydajnymi bateriami o długiej żywotności. Dlatego e-rower może być ciekawą alternatywą np. dla osób, które poruszają się po zakorkowanych ulicach miast. Jazda takim rowerem pozostaje przy tym wielokrotnie bardziej korzystna dla środowiska niż transport samochodem" - tłumaczy Ireneusz Miśkowiec.

Jak podaje ECF, wybór roweru lub e-roweru - zamiast samochodu czy autobusu - jako środka transportu do miejsca pracy może oznaczać zmniejszenie emisji o 750 kg CO2 w skali roku, przy założeniu czterech wyjazdów w ciągu tygodnia na dystansie 8 km w jedną stronę. W takim przypadku osoba zaoszczędziłaby również sporo na paliwie (ok. 380 l benzyny).



Przeczytaj także artykuł o wspomaganiach elektrycznych w rowerach górskich.

Opinie (141) 7 zablokowanych

  • Wszyscy na rowery! (6)

    Poprosimy jescze o więcej dróg rowerowych, np. wzdłóż obwodnicy! Bardzo takiej brakuje!

    • 64 7

    • i darmowych masek chyba, ze lubisz wdychac spaliny (3)

      • 5 13

      • (1)

        może jeszcze darmowe rowery ....

        • 6 4

        • drogi dla samochodów są bezpłatne to drogi dla rowerów (tańsze) mogły by być

          • 4 3

      • witamy

        W Chinach

        • 0 4

    • i słowników ortograficznych dla każdego!

      'wzdłuż' a nie 'wzdłóż'

      • 7 1

    • co za idiotyzm,juz niedlugo zlodzieje z unii wprowadzo podatek od jazdy rowerem bo emituje co2 i jeszcze fasole niech opodatkuja bo po niej to pierdze jak stary ikarus zkmu.

      • 1 3

  • Do statystycznego mieszkańca miasta (3)

    raczej nie przemawia argumentacja ekologiczna. To co może skłonić do szerszego / częstszego korzystania z rowerów to argumenty ekonomiczne. Ale to zależy w głównej mierze od polityki Miasta i od sposobów zachęcania nas do jazdy rowerem (ewentualnie komunikacją miejską, choć ja np. do autobusu z całą rodziną, o godz. 07.20, z tornistrami., torbami itp. pchać się nie będę - wybiorę samochód). A rower? Ścieżki to duży plus. Ale już na przykład pomysł z miejscami postojowymi dla rowerów na Głównym Mieście - porażka. Kto wymyślił "metaloplastykę" stawianą na środku jezdni. A potem jeszcze na okrasę pomarańczowe kołki. Absurd. Efekt - rowery stoją (właściwie miały stać) na ulicy, samochody parkują na chodnikach a miejsca dla rowerów pogięte i zniszczone. A rowery miejskie (wypożyczanie) to pewnie pieśń przyszłości.

    • 24 7

    • Niestety

      Kiedyś byłem zainteresowany wypożyczeniem rowerów, wyszło że taniej będzie pojechać taksówką. Jak na razie ekologia w polskim wydaniu to robienie kasy na naiwnych frajerach lubiących modne gadżety.

      • 1 2

    • Rewelacja (1)

      Człowiekowi który pracuje fizycznie po 10-12 godzin dziennie i jedzie do pracy na 06 rano powiedzcie że ma jechać rowerem.
      Na rowery niech wsiadają urzędasy moszczące się całymi dniami w fotelach i ciężko "pracujący" na komputerach po różnych forach internetowych, dotlenienie na rowerze dobrze im zrobi na mózgi.

      • 0 5

      • Zgadza się. Dla pracujących fizycznie powinno być piwo i tv po fajrancie, a nie jakieś rowery, biegi, triathlony, baseny czy inne męczące hobby. Człowiek natyra się dość w robocie, nie tak jak lenie po instytutach i szpitalach.

        • 1 2

  • Rower tylko dla tych co mieszkają w centrum. (22)

    Niby jak mam rowerem w miarę szybko i sprawnie przemieścić się z Pruszcza do Gdyni?

    • 36 5

    • to raczej kierowane jest do ludzi, którzy mają przejazd do 15km (2)

      wtedy w 30-40 minut można dojechać

      • 17 2

      • taki żarcik widzę (1)

        chyba do 7km

        • 1 6

        • Ja mam 10km cały czas pod górkę i zajmuje mi to 30 minut...

          • 3 1

    • ty jestes skrajnym przypadkiem wiec poco sie popisujesz? (2)

      za daleko ci to zmień prace albo miejsce zamieszkania

      • 8 13

      • bo ma prawo (1)

        mnie też osobiście wkurza, że WSZYSTKIM bez wyjątku się wciska jazdę na rowerze, jednocześnie zapomina o takich gościach jak komentujący "cyklista niedoszły"... Rower to nie wszystko, nie dajmy się omamić.

        • 13 7

        • takie teksty to przejawy ślepej antyrowerowej fobii

          komu kto co wciska? to korzystający z samochodów próbują wycisnąć kasę na prawo do parkowania wszędzie za darmo. Spróbuj zrozumieć, że jeśli ktoś wybierze rower, a nie samochód to ci, którzy "muszą" korzystać z samochodu będą mieli więcej miejsca na jezdni i mniej kłopotów z parkowaniem, nie mówiąc o innych korzyściach.

          • 8 4

    • simplify yr life , punk (13)

      Jedziesz rowerem do SKM
      jedziesz z rowerem (i ze mną) koleją
      wysiadasz na miejscu, ziup...

      Wożę rower z Wejherowa do Gdańska
      Bywa szybciej niż samochodem, bo ostatnio nawet obwodnica bywa zapchana, mniej nerwów, czytam w tym czasie, drzemię...
      jak by były Sprintery to już w ogóle było by bez porównania
      Było by ciutelek drożej (mam małe autko w gazie) ale mam ulgę i nie jest.

      Będę tak jeździła co najmniej do końca studiów
      ale może się załapię na uczelni, wtedy indefinitely.

      Wstydź się nieudaczniku, zaraziłeś się niedasizmem polskim
      niedoszły faceciku

      • 11 10

      • Rzadko jeżdzę skm (3)

        ale jak już się zdarzy, nie jadę jak człowiek w cywilizowanym kraju tylko gorzej jak bydło. Sama ledwo mogę wejść i się czegoś złapać, więc ciężko mi wyobrazić sobie jak wchodzę z rowerem i bezpiecznie go ustawiam, to samo tyczy się autobusów.

        • 11 4

        • a mogła byś tak w Kopenhadze albo Lądku?

          • 3 5

        • mam wrażenie, że ściemniasz (1)

          skądinąd "waadza" mogłaby zwiększyć częstotliwość SKM - za moich czasów kolejki jeździły między Gdańskiem a Gdynią Stocznią co 6 minut.

          • 1 0

          • A za moich co 3

            A ekspres do Warszawy 3.40 jechał i nie było Pindolzliną

            • 1 2

      • :) sruty pierduty, punks not dead (6)

        wycieczka z gdańska do gdynii... 15 minut czekania na skmkę wieczorem... Dojazd na peron jakieś 10 minut... No i w tym czasie, gdy sobie tak czekam na skmkę, autem już byłbym na miejscu... W suchych i nieprzepoconych ubraniach.
        Co to za w ogóle moda na wciskanie ludziom sposobu komunikacji? Wolisz jeździć rowerem? Jeździj se, mniej aut na drodze, ja się cieszę... Ja wolę jeździć samochodem, więc też się tego nie czepiaj. Jak stoję w korku, to za swoje pieniądze stoję, więc nie rozumiem co Was to tak interesuje.

        • 14 7

        • Ja, ja i tylko ja! (5)

          To podstawowy sposób myślenia osób, które poświęcą wszystko, byleby nie zrezygnować z życiowych przyjemności (pozornych). Przez takie myślenie mamy taką a nie inną sytuację w wielu miastach Polski - smog, choroby dróg oddechowych, etc...Samochodów więcej na liczbę mieszkańców niż w innych cywilizowanych krajach EU.
          A po wielu latach Ci sami ludzie, którym tak przyjemnie dojeżdżało się do pracy autem, stoją w kolejce na rehabilitację kręgosłupa, albo dziwią się skąd u ich dzieci alergia.

          Nasze Państwo jest słabe, bo nie stać go na odważne decyzje jak w innych krajach. Burmistrz Londynu nikogo się nie pyta, czy należy inwestować w komunikację i rowery. Niestety, ale słuchanie zawsze szarej masy nie prowadzi do niczego dobrego.

          • 12 10

          • teraz Poznań zdaje się załapał się na rozsądnego wodza

            że nie wspomnę o Słupsku,
            oczywiście mam pewne wątpliwościach
            "ale po owocach ich poznacie"
            na razie "żre dobrze"

            • 10 0

          • ja tylko ja... (3)

            no spoko... Póki co postawę "ja i tylko ja", widzę od rowerzystów właśnie... Wszyscy muszą lubić to co ja lubię, robić to co ja robię, moja racja jest najmojsza...
            Zostawmy na chwilę te rowery,bo to dla większości nie jest alternatywa. Jeśli chcesz mieć czyste i przyjazne miasto, idź marudzić władzom miasta, a nie bogu ducha winnym kierowcom w komentarzach na trojmiasto.pl... Niech się może skupią na wydajnym systemie komunikacji miejskiej... Z wielką chęcią korzystałbym z komunikacji miejskiej, gdyby była lepsza od samochodu.

            • 8 5

            • chyba jednak nie wiele kumasz (1)

              siedzący tryb życia w samochodzie ogranicza wyobraźnię, ale to Twój problem. Wystarczy, byś nauczył się rozumieć argumenty osób myślących inaczej niż Ty, nawet jeśli korzystają z innych środków lokomocji. To, że bywają roszczeniowi lub agresywni rowerzyści (na portalu zwykle jest ich więcej niż w realu) nie jest żadnym argumentem podważającym sens promowania korzystania z rowerów. Skądinąd z roweru może korzystać więcej osób niż z samochodu.

              • 4 7

              • bredzisz jak nawiedzony

                Chcesz, to na rower, ale daj ludziom żyć jak chcą,... jak wsiądą na rower w końcu to co zrobisz? mięso im w piątek zabierzesz bo to dla zdrowotności i zgodnie z nurtem... przestań pisać komentarze, idź pojeździć póki nie pada.

                • 3 4

            • Komunikacja miejska jest zupełnie w porządku.

              • 3 0

      • simplify your life, punk (1)

        Obrażać potrafisz, a podpisać się to już nie bardzo.

        • 9 1

        • to jakas wulgarna prostaczka napisała, Mariolka typowa

          i jesz cze ten tekst, "może ZAŁAPIĘ się na uczelni",
          to chyba mówi wszystko o autorce,
          żenada jakich mało,
          załapię się na uczelni hahaha
          i ona używa słowa nieudacznik,
          uff, żal i rozpacz nad poziomem tego społeczeństwa,
          i takie toto tylko ośmiesza cały ten rowerowy dyskurs

          • 2 4

    • z Pruszcza do Gdyni wybierz opcję rower+ SKM+ rower lub dojście piesze

      • 1 1

    • Podejrzewam, że mógłbyś tak samo jak mieszkańcy Tczewa

      Czyli rower+kolej. Ale oni tak robią, bo im się nie opłaca autem do Trójmiasta jeździć. A poza tym, mają gdzie ten rower przypiąć. Jeżeli tobie kalkuluje się pokonywanie tego dystansu samochodem, to oczywiście, nie jest to opcja dla ciebie.

      • 4 1

  • (20)

    Polecam odwrotnie, z roweru przesiąść sie na dobre Audi, z full opcją, 300 KM, Vmax 270kmh, to jest dopiero jazda!!!!

    • 33 16

    • i narzekac na stanie w korkach :) samemu je tworzyc i namawiac do tego innych (7)

      dodatkowo codziennie spotykać buraków za kierownicą co ci drogę zajadą.Można tak długo wymieniać te przyjemności,a najprzyjemniejsza jest przy dystrybutorze jak widzisz pusty portfel :)

      • 9 11

      • chce to se stoi (5)

        co Was pedalarze tak strasznie interesuje, jak inni chcą dojeżdżać? Stoi w korku, to niech se stoi. Za swoje pieniądze se stoi, więc co Ci do tego?
        Jak lubisz jeździć rowerkiem to se jeździj, nic mi do tego. Inni wolą jeździć autami i też nie powinieneś mieć z tym problemów.

        • 10 8

        • (3)

          nie lubimy smrodu
          ale "de gustibus"
          niektórzy przywykli
          nie wyczuwają

          ty masz cztery pedały w samochodzie, nie ciskaj się

          • 5 6

          • 4 pedały? (2)

            nie pamiętam żebyś jechał kiedyś w moim aucie.

            • 7 4

            • (1)

              on poprostu myslal ze jezdzisz nauka jazdy i jestes instruktorem

              • 1 1

              • on po prostu doliczył wieśniaka za kierownicą do tych trzech pedziów w podłodze

                ale trafił na tępe kołki, za cienka aluzja, nie sQmali

                • 3 0

        • nie strasznie, nie strasznie

          tradycję obrażania kontynuujesz, i udajesz bezstronnego?

          • 2 1

      • lol,

        jak masz pusty portfel po tankowaniu, to może faktycznie zostań przy rowerze.

        • 9 3

    • Raz w życiu widziałem na własne oczy Lambogini (5)

      To było we Władysławowie w mega korku przed rondem z którego skręca się na hel. Stał dokładnie przed mim cieniasem. Rowerzyści omijali nas z prawej strony. Jakości jazdy niestety nie dane było mi porównywać.

      • 10 2

      • wow, super (4)

        i co? Lepiej się od razu poczułeś, że nie kupiłeś se lambo tylko cieniasa co?

        • 4 7

        • No raczej (3)

          W korku wszystkie auta są równe, na frajera wychodzi ten, które za swoje dał najwięcej.

          • 6 3

          • auta luksusowe nie slużą do dojazdu do pracy (2)

            to są auta do zabawy,
            do przyjemności,
            nie rozumiesz luksusu i dlatego go krytykujesz,
            skórzane fotele, chromy, ustawiane zawieszenie
            i tam mooooc pod maską,

            albo Bentley, ładny z zewnątrz, ładny wewnątrz,
            mniam!

            • 1 4

            • Ta mooooc, której nigdy nie użyjesz. Kup sobie ciągnik, ma jeszcze większą moc. Problem z ciągnikim jest taki, że nie daje prestiżu i nie można się dowartoścowywać.
              Produkty luksusowe istnieją tylko dlatego, że ludzie chcą się poczuć lepiej od innych. Takie dziecięce: ja mam, a ty nie.

              • 5 0

            • opisałeś kiczowatą trumnę biskupa?

              też ma chromy, wyściełana skórą, a po klapą smród rozkładu

              • 2 1

    • (5)

      Pomijając przepisy, w Gdańsku rozpędzić mógłbyś się do ponad 200 tylko na obwodnicy, ale jest ona zbyt kręta, abyś nawet Audi A8 wyhamował, gdy za zakrętem natrafisz na 2 ciężarówki w trakcie wyprzedzania. To, czy masz 300, czy 1300 KM to nie ma żadnego znaczenia, dopóki się poruszasz po publicznych drogach w Polsce.

      • 4 1

      • (4)

        Naiwne to, bo zapomniałeś o A1, na której leciałem ostatnio 230 km/h, trasa Łódź- Gdańsk 1h50min. Oj, było kogo wyprzedzać, ale to sama frajda.
        Rowerem jeżdżę po lesie, po Kaszubach, w mieście komunikacja lub samochód, rower w naszych warunkach i obecnym stanie umysłów kierowców i pieszych to dno i kupa nerwów.

        • 0 3

        • (2)

          No to nie mów więcej o wyganianiu rowerów na ścieżki, skoro przepisy masz aż tak bardzo w... bagażniku. Każdy olewa przepisy jakie mu nie pasują. Taki kraj i póki rodzice nie będą przykładnie jeździć 50 w terenie zabudowanym, póty młodzież będzie posuwała jezdnią obok ddr.

          • 3 0

          • Nie rozumiem do kogo ten komentarz (1)

            Nie napisałem słowa o terenie zabudowanym ani o wyganianiu rowerów na ścieżki.
            Zamiast propagować swój chory fanatyzm i głupi populizm naucz się czytać ze zrozumieniem.

            • 0 1

            • Czyli na A1 230 można? Napisałem, to co napisałem, że każdy olewa przepos, który mu nie pasuje, część o ścieżkach i 50 nie była bezpośrednio o Tobie, a dotyczyła całości dyskusji. Ty po prostu jesteś przykładem mojej tezy. A pptem dziwić się, ze inni nie przestrzegają przepisu, który uważamy za istotny. Tobie wolno na autostradzie jechać 80 km/h więcej, inny uzna, ze to czerwone światło jest głupie.
              A maniakiem nie jestem o tyle, że jeżdżę różnymi pojazdami, a na koncie też mam różne grzeszki.

              • 1 0

        • Naiwne to.

          "Naiwne to, bo zapomniałeś o A1, na której leciałem ostatnio 230 km/h, trasa Łódź- Gdańsk 1h50min. Oj, było kogo wyprzedzać, ale to sama frajda.
          Rowerem jeżdżę po lesie, po Kaszubach, w mieście komunikacja lub samochód, rower w naszych warunkach i obecnym stanie umysłów kierowców i pieszych to dno i kupa nerwów."

          Jesteś debilem. Nie życzę Ci śmierci ale życzę Ci i sobie aby zabrali Ci prawo jazdy kretynie! DOŻYWOTNIO (vide każdy olewa przepisy - np, ja będę olewał przepis nie strzelania do noplisów takich jak Ty)

          • 0 0

  • Dawno takich bzdur nie czytałem, bo widać to tekst reklamowy producentów e tandety. (3)

    Nie ma i nigdy nie będzie znaków równości miedzy rowerami a tym pseudo rowerem na akumulator!! Jak widać producent bajki opowiada ze jego złom na akumulator jest praktycznie tak nieszkodliwy jak rowery, ano jest szkodliwy bo jest ładowany energia z węgla!! Dodatkowo szybko się rozładowuje i jest szkodliwy dla środowiska!
    Jak tak tylko i wyłącznie rower a nie jakieś chore wymysły!

    • 23 4

    • i tak jest mniej szkodliwy od samochodu

      a poza tym - im większy wysiłek, tym więcej musisz jeść. a produkcja żywności też wymaga energii, w przypadku mięsa znacznej energii.

      • 2 4

    • chyba udajesz rowerzystę (1)

      zwykły rowerzysta jest dużo spokojniejszy i przyjazny dla innych użytkowników dróg

      • 2 3

      • może jest rowerzystą "niezwykłym"

        • 3 0

  • Bzdury. (4)

    Globalne ocieplenie związane z CO2 już dawno zostało obalone. Transport to i tak znikomy procent producentów tego gazu. Artykuł w sam raz dla lemingów z wypranymi mózgami.

    • 23 11

    • To jak środowisko jest zanieczyszczane przez auta to mały pikuś w porównaniu z elektrociepłownią lub innym takim przybytkiem ale jakoś nikt nie krzyczy, że woli mieć zimno w swoim eM niż truć środowisko :)

      • 3 5

    • obaliłeś tylko flaszkę i to marną

      jak byś opływał dużym statkiem PÓŁWYSPY z aktualnych map
      (Svalbard, topniejące lodowce) to byś cieniej śpiewał, nieuku

      • 5 3

    • kto je obalił i kiedy?

      • 5 1

    • janek przestać mówić, oddychać i pierdzieć - EMITUJESZ niszczycielu!

      • 1 2

  • (3)

    Forsowanie na każdym kroku transportu rowerowego zalatuje trochę ekoterrorem. Zestawianie roweru z samochodem i robienie statystyk mija się z celem. Oba środki transportu służą do przemieszczania się ale stopień ich użyteczności to dwa inne światy. Często retoryka tego typu tekstów ma przekonać czytelnika, że rower może zastąpić samochód w stosunku 1:1 a tak nie jest i nigdy nie będzie.

    • 25 7

    • Przyjęto także, że rowerzysta - w efekcie wysiłku fizycznego, którego praktycznie pozbawieni są pasażerowie samochodów i autobusów - spala przeciętnie określoną ilość kalorii. Wysiłek energetyczny musi z kolei zrekompensować dodatkowym pożywieniem - jego produkcja również wiąże się z emisją dwutlenku węgla.

      obcisłogaci nie żryj tyle - bądź ekologiczny

      • 9 6

    • póki co nikt cię nie zmusza

      zachęta, to jeszcze nie zmuszanie.

      • 5 3

    • nie na każdym kroku

      jak na razie to wszędzie widuję reklamy samochodów i promowanie budowy piętrowych parkingów za publiczne pieniądze. O przewymiarowanych drogach nie wspominam. Miasto przyjazne dla rowerów to miasto tańsze w utrzymaniu i o wyższej jakości życia.

      • 5 2

  • (1)

    Domagam się ścieżki rowerowej z Trójmiasta na Bornholm.

    • 11 6

    • zieew, naprawdę nie czujesz, że jesteś nudny?

      • 4 4

  • Czego te zielono-czerwone-ekologiczne cwaniaki nie zrobią ze statystyką, żeby tylko podciągnąć pod swoje hipotezy. (6)

    • 14 10

    • jak nie masz argumentów, obrażasz innych

      • 4 3

    • masz rację (4)

      przecież wszyscy wiedzą, że samochody są bardziej eko.

      • 6 2

      • a rakiety kosmiczne są najeko, zastąpisz je rowerami? (3)

        tak samo nie zastąpisz nigdy aut,
        będą coraz szybsze i oszczędniejsze,
        rower jest zabytkiem i przeżytkiem,
        nie ma racji bytu w obecnej sytuacji,
        przynajmniej nie wszędzie,
        wyjątkowo rower ma jako takie uzasadnienie jao środek transportu,
        to jest urządzenie rekreacyjne

        • 0 4

        • (2)

          Ale można produkować energię bez przemieszczania zasobów C ze składowisk podziemnych do atmosfery. Można przemieszczać ludzi i towary z mniejszym wydatkiem energii (samo przemieszczenie masy po bez zmiany wysokości towydatek energetyczny równy zero - jest z czego oszczędzać). Pojazdów się nie wyeliminuje, ale spalanie węglowodorów ma w dzisiejszych czasach jeden sens: węglowodory są tanim, bezpiecznym i lekkim magazynem energii. Na tyle tanim, ze się tę energię w 70% wyrzuca bez skrupułów. Więcej idzie na grzanie niż napędzanie. Trasport osób indywisualnych zaś doszedł w naszej cywilizacji do absurdu: 1, 5 tony żelaza wiezie 1 człowieka po mieście z prędkością 20 km/h (uwzględniając korki) tylko dlatego, że inni czyhają na jego życie (wypadki są głównie sppowodowane czynnikiem ludzkim). Zapętliliśmy się jak ludzkość w problemie transportowym, a teraz dochodzi jwszcze to CO2. Rower nie jest remedium, ale częściowo pomaga rozładować problem. Oczywiście rozwiązanie kompleksowe czeka nas w ciągu najbliższych 50-100 lat i na pewno nie będzie to pojazd napędzany siłą mięśni. Niemniej sam rower jest tak prosty i tak użyteczny, ze nie zniknie z przestrzeni miejskiej, a auta, jakie znamy -tak.

          • 4 0

          • to teraz wytłumacz to reszcie rowerowych terrorystów (1)

            zgadzam się w pełni dlatego nie ma sensu nadmiernie inwestować
            w cokolwiek związanego z rowerami, chyba, że na zasadzie zabawy jak gra w kasztany, ponieważ nie mają one racji bytu tak samo jak furmanki.

            Dodam, że nie wszędzie są korki, tylko Polska ma z tym problem,
            na zachodzie problem rozwiązano lub jest w trakcie rozwiązywania.

            Rower oczywiście nie zniknie bo to fajna zabawka
            a czasami ktoś nie ma wyjścia i wybiera rower jako środek transportu,
            można połaczyć dojazd do pracy z rekreacją, czemu nie.
            Nie należy jednak utrudniać życia innym.

            • 0 3

            • Trudno mi powiedzieć jak jest "wszędzie na świecie", znam tylko sytuację w Londynie. Korki są okrutne, mimo drakońskich opłat za wjazd i parkowanie w centrum. Infrastruktura rowerowa niesamowita, rowerzystów multum. Rowerowy Gdańsk to przy Londynie prowincja (samochodowo zresztą też)
              Kiedy miałem 20-40 lat, to dojeżdżałem samochodem do pracy wyłącznie, kiedy padał deszcz. Dzieci do szkoły jeździły rowerem. Teraz pracuję w domu, a roweru używam do sportu, niemniej przekonałem się w życiu jak wygodny jest to środek transportu, gdy do przewiezienia nie ma się więcej niż 10 kg.

              Inwestować należy we wszystkie rodzaje transportu, uważam, że w granicach 1 km człowiek powinien się poruszać pieszo, 2-5 km, czymś lekkim, albo masową komunikacją. Samochody są niezbędne w XXI wieku, ale buty, rowery, tramwaje i pociągi - też. To, że są ludzie chorzy na głowę, którzy jadą 500 metrów samochodem w ciepły dzień mając zdrowe nogi i nie dźwigając ciężarów - to wiem. Trudno, może to ich pierwszy pojazd, albo myślą, że to im podnosi prestiż?

              • 5 0

  • Spoko (18)

    Rano muszę zawieźć jedno dziecko do przedszkola, drugie do szkoły w innej dzielnicy, a potem sam dojechać do pracy w innym mieście. Jak tego dokonać rowerem?

    • 21 6

    • (5)

      i jeszcze musisz zrobić zakupy w trzeciej dzielnicy,
      pięćdziesiąt kilo ziemniaków
      i teściową do lekarza
      też codziennie
      i psa do weterynarza
      i kota do rozmnozenia
      i jeszcze odchamić się do teatru
      koniecznie w warszawie
      i tak codziennie

      pięęęękne

      • 15 20

      • bicykliści... (2)

        świetna argumentacja. Gość pisze o konkretnym przypadku swojej codziennej komunikacji, zamiast się do tego ustosunkować, lepiej jest walnąć durnym tekstem, z wyolbrzymieniem, celem ośmieszenie dyskutanta... No ale to się nie bierze znikąd. Pewnie się polityki naoglądałeś i podłapałeś te metody prowadzenia dyskusji... A prawda jest taka, że dla tego kolesia, rower nie będzie stanowił panaceum.

        • 13 4

        • (1)

          stanowił by
          gdyby dziecko miało normalnych rodziców chodziło by do szkoły samo
          albo jeździło rowerem, lub autobusem, albo na desce, albo fruwającym dywanie
          SAMO
          jak nasza generacja, jak dzisiaj dzieci w normalnych krajach

          aspirujemy do Ameryki
          od d*py strony
          bez ich SZANS, kultu samodzielności, przestrzeni, środków, systemu podatkowego, niskich podatków i wysokich dochodów

          a nawet ci Amerykanie maja przedszkola W PRACY

          • 6 11

          • niepotrzebne obrazanie, ale z czystą oceną się zgadzam

            • 0 1

      • to wynajmij se opiekunke z autem a sama wsiadaj na rower

        • 2 2

      • Jako żywo

        TVN znów nadaje, tylko Durczok gdzieś zniknął...

        • 0 2

    • Dziecko powinno mchodzic do szkoły koło miejsca zamieszkania, to samo z przedszkolem. (3)

      • 9 7

      • racja!
        a tak - rośnie kolejny kaleka

        • 5 3

      • szczęśliwi ci, co mogą bredzić a nic nie wiedzą...

        po twoim jakże treściwym komentarzu, wiem na 100% że dziecka nie masz... Jakbyś miał to byś wiedział że znalezienie miejsca w przedszkolu obok miejsca zamieszkania, graniczy z cudem...

        • 9 3

      • Ludzie powinni jeść więcej warzyw

        zima powinna być prawdziwa, lato zawsze słoneczne a śmieci segregowane i wykorzystywane ponownie...

        "I tylko wysp tych nie ma..."

        • 0 2

    • Kup sobie riksze

      A tak serio: artykuł mówi jasno: jazda na rowerze jest bardziej ekologiczna. Przejmujesz się tym i możesz sobie pozwolić to korzystaj z roweru. Nie możesz: nie korzystaj.

      • 9 0

    • dzieci rosną, niedługo będą mogły same docierać do przedszkola na rowerkach bieganych (5)

      dowożenie dzieci samochodem rodziców do przedszkoli i szkół to zabieranie im dzieciństwa

      • 5 6

      • przesadzasz (4)

        do 7. roku życia rodzice mają obowiązek pilnowania non stop dzieciaka.

        • 7 3

        • mogą je pilnować jadąc obok chodnikiem drugim rowerem (3)

          • 3 4

          • Same to mogą docierać do ubikacji (2)

            Zwłaszcza gdy pada deszcz czy śnieg, a spod kół samochodów dzięki dziurom w jezdni lecą strugi błota na ubrania moje i dziecka. Wtedy warto pojechać rowerem do przedszkola na drugi koniec miasta z dzieckiem na rowerku biegowym. Tylko że ono tego nie wytrzyma, a ty o dzieciach możesz pomarzyć najwyraźniej.

            • 0 4

            • (1)

              biedne te zmutowane polskie dzieci
              jakże inne, jakże delikatniejsze od niemieckich, holenderskich, szwedzkich

              może to wpływ awarii w czarnobylu że one takie cherlawe, takie nienormalne?

              • 6 0

              • nie dzieci biedne tylko przepisy chore

                Dlaczego dziecko nie może się dostać do pobliskiego przedszkola? Dlaczego rodzice muszą je wozić na duże odległości?
                Nie wiesz? To napisz kolejny naiwny tekst, tym razem może gdzieś wyżej?
                Sam jesteś zmutowany i bzdury piszesz. W co ty wierzysz, że Niemcy dzieci na rowerach wożą do przedszkola? A komu w takim razie sprzedają miliony nowych aut co roku? Ufoludkom?
                Gdzie logika? Gdzie sens? Tylko populistyczny bełkot nie poparty żadnymi danymi.

                • 2 2

    • .

      Są kraje na Świecie gdzie dzieci w wieku szkolnym same jeżdżą do szkoły! Naprawdę :)

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum