• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na ścieżce rowerowej: rozsądnie, czy zgodnie z prawem?

Przemek Diering
2 czerwca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Rolkarze mogą bezpiecznie korzystać ze ścieżek rowerowych. Potrzeba tylko trochę rozsądku i dobrej woli - przekonuje pan Przemek. Rolkarze mogą bezpiecznie korzystać ze ścieżek rowerowych. Potrzeba tylko trochę rozsądku i dobrej woli - przekonuje pan Przemek.

Wypadki komunikacyjne dotyczą nie tylko ruchu samochodowego, coraz częściej mamy do czynienia z tego typu zdarzeniami mającymi miejsce na zatłoczonych ścieżkach rowerowych, z których jednocześnie korzystają zarówno rowerzyści jak i rolkarze. O takim wypadku pisaliśmy wczoraj, stanowisko straży miejskiej wywołało wśród naszych czytelników sporo emocji. Oto list, który otrzymaliśmy od pana Przemka Dieringa, rowerzysty i rolkarza.



Rolkarze na ścieżce rowerowej. Czy to problem?

Czytaj także: Wypadek na ścieżce rowerowej. Rolkarz zawsze winny.

Jestem aktywnym rolkarzem oraz rowerzystą i często korzystam ze ścieżki między Jelitkowem a Brzeźnem. Dlatego chciałbym poruszyć kwestię bezpieczeństwa korzystających ze ścieżki, a przy okazji odnieść się do paru twierdzeń i informacji z artykułu dotyczącego wypadku, jaki ostatnio miał miejsce.

We wczorajszym artykule na Trojmiasto.pl przeczytałem, że ścieżka jest zwykłym pasem ruchu, na którym obowiązują zwykłe przepisy kodeksu drogowego. Twierdzenie to zapewne ma swe podstawy w prawie, ale stanowi wielkie uproszczenie. Według mnie ścieżka rowerowa jest zupełnie niezwykłym pasem ruchu, ponieważ nie ma wzdłuż niej żadnych znaków pionowych ani istotniejszych poziomych Jedyny poziomy znak wskazuje na teoretycznie jedynych użytkowników - rowerzystów.

Bardzo duża część osób korzystających ze ścieżki najprawdopodobniej nie posiada prawa jazdy (młody wiek), a często wręcz nie zna przepisów. To pierwsze jest niesprawdzalne, drugie widać gołym okiem. W tekście pada konkluzja, że w związku z faktem, iż na ścieżce przeznaczonej dla rowerzystów poruszają się także rolkarze, a nawet biegacze, to nic dziwnego że "w takich warunkach" o wypadek nietrudno.

To kolejne uproszczenie może prowadzić do mylnego wrażenia, że z powodu "intruzów" jakimi są rolkarze i biegacze wzrasta ryzyko wypadku. Tymczasem ryzyko to występuje bynajmniej nie z powodu współistnienia zainteresowanych sportem i rekreacją mieszkańców Trójmiasta na jednej ścieżce. Powodem wypadków jest fakt, iż pewnemu odsetkowi rowerzystów, rolkarzy, pieszych z dziećmi i czworonogami brakuje czasem wyobraźni lub dość podstawowej wiedzy o bezpiecznym i bezkolizyjnym poruszaniu się. O przepisach drogowych nawet nie wspomnę. To nie znaczy jednak, że z powodu tych osób należałoby wylać dziecko z kąpielą i rozkręcić aferę pt. ścieżka tylko dla rowerzystów.

W artykule pan Miłosz Jurgielewicz ze straży miejskiej przypomina, że ponieważ rolkarz to pieszy (tak widzi go prawo, a więc i strażnik), to powinien poruszać się wyłącznie po chodniku.

Proszę Państwa, mamy tu podręcznikowy przykład na to, jak pozostając w zgodzie z prawem można nie mieć racji. Wyobraźmy sobie, że od jutra wszyscy "piesi-rolkarze" przenoszą się ze ścieżki na pobliski chodnik. I jak? Robi się bezpieczniej?

Dla tych, którzy nie goszczą często na ścieżce, powiem tylko, że ze ścieżki rowerowej korzysta tyle samo rolkarzy co rowerzystów, czasem nawet z przewagą rolkarzy. W każdym razie jednych i drugich w słoneczny dzień jest bardzo dużo. Tak samo i prawdziwych pieszych na chodniku obok. Dlatego "praworządne" myślenie nie jest dobrym rozwiązaniem w kwestii bezpieczeństwa.

Moim skromnym zdaniem dobrym pomysłem na podniesienie bezpieczeństwa nie będą ani mandaty, ani wykluczenia tzw. "pieszych" ze ścieżki (już widzę te tablice nawołujące wszystkich poza rowerzystami do opuszczenia ścieżki), tylko edukacja i informacja.

Bez względu na to, na ilu kołach się poruszamy i którymi mięśniami je napędzamy, a nawet jeśli ktoś nie ma kółek tylko szybciej biega - ma prawo do bezpiecznego, rozsądnego korzystania ze ścieżki.

Jak to robić bezpiecznie?
1) Rozsądna prędkość - chcesz jeździć szybko - przyjedź późnym wieczorem lub w nocy
2) Przewidywalność - ostrzeganie za pomocą wyciągniętej ręki przed zmianą kierunku jazdy, skrętem, unikanie gwałtownych manewrów
3) Nie wyprzedzanie na 3-ego i w miarę możliwości nie przekraczanie osi ścieżki (trzeba sobie ją wyobrazić bo namalowanej nie ma)
4) Nie jeździmy watahą jeden obok drugiego, nie odpoczywamy i nie stoimy na ścieżce
5) Słuchanie muzyki przez słuchawki bywa niebezpieczne
6) Nie wprowadzamy zwierząt na ścieżkę, zwłaszcza na długiej smyczy!
7) Ścieżka służy tym, którzy już umieją jeździć, biegać lub przynajmniej chodzić - do nauki są zdecydowanie bezpieczniejsze miejsca
8) Kaski, światełka, odblaski - pomagają
9) Dzwonek lub inny sygnał dźwiękowy używany nie ze złości, ale dla echolokacji i ostrzeżenia, jest bardzo pożyteczny
10) Życzliwość i uśmiech też zawsze pomaga

Jak edukować i informować korzystających ze ścieżek? Przydałaby się akcja - może najlepiej pod auspicjami policji lub straży - choć trochę boję się, że przy okazji usuną "pieszych" ze ścieżki - polegająca na:

- umieszczeniu tablic informacyjnych o zasadach bezpieczeństwa przy wjazdach na ścieżkę
- umieszczeniu gdzieniegdzie jakichś znaków drogowych (np. na rondzie w Brzeźnie przydałby się znak jasno pokazujący, w którą stronę jeździmy wkoło ronda)
- rozdawaniu ulotek wszystkim korzystającym ze ścieżki - przynajmniej przez cały sezon
- umieszczaniu informacji w trójmiejskiej prasie i na Trojmiasto.pl
- wyłapywaniu i pouczaniu łamiących zasady bezpieczeństwa (żeby to było możliwe, straż w ogóle musiałaby się tam pojawiać)

Mam wrażenie, że stosunkowo łatwo dałoby się pozyskać sponsora zainteresowanego wsparciem takiej akcji - np. producenta rowerów, rolek, market sportowy, producenta napoi dla sportowców.

Na zakończenie wymienię grzechy główne najczęściej popełniane przez korzystających ze ścieżki:

Rolkarze - jadą zagadani jedno obok drugiego, ciężko ich wyminąć, jadą środkiem, wyprzedzają bez uprzedzenia - nie obejrzawszy się czy ktoś szybszy już nie zaczął ich wymijać, skręcają bez dawania znaku, uczą się podstaw na ścieżce w godzinach największego natężenia ruchu lub przeciwnie - trenują sztuczki jadąc tyłem w największym tłoku.

Rowerzyści - prują na zabój, zwłaszcza młodzi chłopcy, gwałtownie wymijając innych uczestników ruchu, wyprzedzają na trzeciego, gwałtownie hamują, jadą na czołówkę przeciwnym pasem, panowie zwłaszcza starsi, po trzydziestce lubią demonstrować rolkarzom jak bardzo niemile są przez nich widziani na ścieżce poprzez ryzykowne zajeżdżanie drogi rolkarzom. Rodzice na rowerach często zabierają na ścieżkę swoje pociechy na trójkołowych rowerkach (a podobno to normalna ulica!) i tam uczą je oswajać się z rowerami. Rowerzyści też nie dają znaku, kiedy zamierzają zmienić kierunek jazdy, przeciąć komuś drogę lub zatrzymać się nagle na środku ścieżki.

Nieskategoryzowani - osoby z psami na smyczy - to koszmarne zagrożenie!

Muszę podkreślić, że brawura i głupota nie są nagminne na ścieżce, bo inaczej można by się zastanawiać, czemu wypadków jest tak mało.
Notoryczny jest natomiast brak wyobraźni przejawiający się przede wszystkim w nieprzewidywalności - nigdy nie wiadomo kiedy ktoś skręci, wyprzedzi, zatrzyma się, bo nikt nie daje znaku. Koleżanki i koledzy na ścieżce - wyciągajcie ręce przy wyprzedzaniu i skręcaniu!
Przemek Diering

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (330) 7 zablokowanych

  • Nadmorski pas - nie powinno być scieżki dla rowerów (5)

    Chciałbym zwrócić zasadniczą uwagę na fakt, iż 'ścieżka rowerowa' o której jest mowa (nadmorski pas z Brzeźna do Jelitkowa) moim zdaniem powinnien być całkowicie przekształcony w scieżkę TYLKO dla ROLKARZY ponieważ jest to szczególne miejsce gdzie ludzie wybierają się na spacery, jest mnóstwo turystów a dla mieszkańców jest to jedno z nielicznych miejsc gdzie można pojeżdzić na rolkach w doskonałych warunkach. To miejsce mogłoby służyć promocji wychodzenia z domu i spędzania czasu aktywnie - własnie na rolkach. Również jest to promocja tej częsci miasta. Można byłoby pomyśleć o ewentulnej mozliwości przejazdu rowerem przy zachowaniu szczególnej ostrożności. Argumentując moją wypowiedż chciałbym podkreślić że scieżki rowerowe są potrzebne, powinno być ich możliwie jak najwięcej, nie powinno być na nich rolkarzy, ale NIE nad pasem nadmorskim! Jeśli, ktoś twierdzi że ta trasa służy rowerzystą do szybkiego przemieszczania sie np z Gdańska do Sopotu to sa alternatywne trasy, sa również trasy do jazdy 'dla przyjemności' w lasach, polach,łąkach itd. Natomiast NAJLEPSZYM rozwiązaniem byłoby poszerzenie, utworzenie dodatkowej sciezki. Na dzień dzisiejszy jest to niemożlwie ale warto o tym pomyśleć i póki co dostosować pod katem ogólu społeczeństwa, korzyści wynikających dla wszystkich. Niewątpliwie istotna jest edukacja, znaki, oraz lepsze zabezpieczenie niebezpicznych odcinków jak przejscia dla pieszych, na których jest bardzo niebezpiecznie. Powinno postawć sie dla pieszych barierki tuż przed wejsciem na sciezkę bo bardzo łatwo jest sie zagadać i wejsc na scieżke (przychodza tu również turysci po raz pierwszy i nie wiedz jak sie zachować w takim miejscu) A teraz infromacja dla wszystkich rolkarzy i rowerzystów, którzy przesadzaja z prędkością. To nie jest tor wyscigowy! To miejsce powinno być dla osób, które chca sie zrelaksować i wypocząć podczas jazdy. Podsumowując. Nich każdy zachowa zdrowy rozsądek i włączy myślenie kiedy korzysta czy ze sciezki dla pieszych i przechodzi przez sciezke 'rowerowa' czy rolkarz, który pędzi na przejsciu dla pieszych, bądź rowerzysta który mysli że jest panem tej drogi. To jest piękne miesce i powinno być dla wszystkich, ale bezpiecześntwo oraz kultura powinna być na pierwszy miejscu. Bez edukacji i dodatkowych środków bezpieczeństwa zawsze będą zdarzać sie wypadki.

    • 12 26

    • A ja uważam, że należy

      zlikwidować i ścieżkę dla rowerów i dla pieszych i puścić tamtędy czteropasmową drogę.

      • 4 1

    • zgadzam się

      Tym bardziej że rowerzyści jeżdżą po drogach leśnych równoległych do swojej drogi rowerowej.

      Uważają się za grupę wszędzie uprzywilejowaną, co można przeczytać z wielu tu i pod innymi artykułami wypowiedzi.

      • 0 4

    • totalna żenua te trasy zostały stworzone dla rowerów a nie rolkarzy (1)

      ta trasa została stworzona jako scieżka rowerowa a rolkarze się tam wpiep...ą pas nadmorski to idealne miejsce na przejazd rowerem bo jazda na śmierdzących od spalin chodnikach to masakra mamy kolejną grupę która znalazła sobie miejsce nie wyznaczone dla nich i próbuje wymusić swoje prawa duzo podróżuje po świecie np. w stanach dla rolkarzy są specjalne zamknietę parki nie wolno jeżdzic rolkarzom po trasach rowerowych w holandii jeżdziłem bardzo dużo rowerem jest to tam drugi środek lokomocji po samochodzie nie widziałem żeby jeżdzili po tych trasach rolkarze a u nas jak zwykle znajdzie sie grupa nasladowców i już wszyscy mają im zejść z drogi

      • 3 0

      • Panie picasso, to chyba Panu trzeba schodzić z drogi

        • 0 0

    • zeby odpocząć i zrelaksować to tylko na leżąco i przy piwku ale nie na ścieżce!!!!!

      • 0 0

  • Oświetlenie!

    Szanowni Państwo,

    Ja wiem, że jadąc ścieżką wzdłuż plaży jest w miarę, widno kiedy świecą latarnie, ale po przejechaniu tego odcinka zwykle wraca się do domu gdzie nasza trasa już nie jest tak oświetlona. Np. ścieżka wzdłuż Hallera. Tam naprawdę słabo kogoś widać bez oświetlenia. Lampkę można kupić za 10zł. Już pomijając względy bezpieczeństwa, niektóre sytuacje, spowodowane przez nieoświetlonych użytkowników ścieżki, odbierają przyjemność z jazdy - niepotrzebne stresy i nerwy. Pomyślcie o tym.

    • 7 0

  • Douczcie się w końcu albo podajcie konkretne artykuły z kodeksu! (8)

    Bo z tego co ja pamiętam, to rolki spełniają kodeksową definicję roweru, a zatem rolkarz jest rowerzystą, tak samo jak deskorolkarz. A to że według zdrowego rozsądku rolki to nie rower - nie ma znaczenia w ruchu drogowym - ważniejsza jest definicja kodeksowa!
    Więc proszę o konkretne artykuły z kodeksu!

    • 1 14

    • mówisz i masz :) (2)

      Do jakiej kategorii użytkowników dróg należy zakwalifikować osobą poruszająca się na rolkach, (deskorolce)?

      Przepisy ruchu drogowego nie definiują wprost pojęcia osoby poruszającej się na rolkach,czy deskorolce dlatego też należy dokonać interpretacji obowiązujących przepisów.
      Zgodnie z art. 2 pkt 18 Ustawy z dnia 20 czerwca 1997r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005r Nr 108 poz. 908) pieszym jest cyt. ,,... osoba znajdująca się poza pojazdem na drodze i niewykonująca na niej robót lub czynności przewidzianych odrębnymi przepisami; za pieszego uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą rower, motorower, motocykl, wózek dziecięcy, podręczny lub inwalidzki, osobę poruszająca się w wózku inwalidzkim, a także osobę w wieku do 10 lat kierująca rowerem pod opieką osoby dorosłej”.
      Kierującym z kolei jest cyt. ,,..osoba, która kieruje pojazdem...”.
      Z definicji tych wynika, że osoba poruszająca się na rolkach(deskorolce) nie kieruje żadnym pojazdem, lecz znajduje się na drodze poza pojazdem i nie wykonuje na niej żadnych czynności. Należy zatem uznać, że osoba poruszająca się na rolkach (deskorolce) jest pieszym w myśl powyższej definicji. W związku z powyższym jej zachowanie na drodze powinno być zgodne z art.11 ust.1 cyt. ,,pieszy jest obowiązany korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, a w razie ich braku z pobocza. Jeżeli nie ma pobocza lub czasowo nie można z niego korzystać, pieszy może korzystać z jezdni, pod warunkiem zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi.”
      Problem jest jednak nieco bardziej złożony, albowiem osoba na rolkach (deskorolce) porusza się ze znacznie większą prędkością, aniżeli idący po chodniku pieszy, czy jadący dziecinny rowerek. Pieszy idąc po chodniku ma prawo przypuszczać, że wokoło niego wszyscy inni piesi poruszają się z podobną prędkością, a nawet przypadkowa ,,kolizja” z innym pieszym nie pociągnie za sobą negatywnych konsekwencji. Zupełnie inaczej sytuacja wyglądać będzie, gdy na chodniku niespodziewanie dojdzie do kontaktu pomiędzy rozpędzonym ,,rolkarzem” a osobą pieszego. Opisana sytuacja w przeszłości miała wielokrotnie miejsce prowadząc do poważnych obrażeń ciała pieszych. Dlatego też policjanci w zgodzie z prawem podejmują interwencję w stosunku do osób poruszających się na rolkach (deskorolkach), które swoim zachowaniem stwarzają realne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
      Sama jazda na rolkach (deskorolce) nie stanowi wykroczenia i jest dopuszczalna. Dopiero wówczas, gdy osoba swoją jazdą stwarza zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego dla innych osób, w tym również dla pieszych, możemy mówić o podstawie do podjęcia interwencji przez policjantów. W takim przypadku w zależności od oceny sytuacji faktycznej funkcjonariusze mogą poprzestać na środkach oddziaływania wychowawczego i zastosować pouczenie, ale mogą również nałożyć mandat karny w wysokości od 20-500zł.
      Zbiór wykroczeń przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji zawiera rozdział XI Ustawy z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń ( Dz. U. Nr 12 poz. 114 z późn. zm.), natomiast przepisy związane z postępowaniem mandatowym znajdują się w rozdziale 17 Ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. Kodeks postępowania w sprawach
      o wykroczenia ( Dz. U. Nr 106 poz. 1148 z późn. zm.).

      źródło:

      • 9 0

      • zrodlo (1)

        • 0 0

        • zrodlo. policja.pl

          • 0 0

    • Czy ta wyczerpująca odpowiedz (2)

      cie satysfakcjonuje ?

      Czy jeszcze jakieś "ale" ?

      • 2 1

      • ALE (1)

        Przepisy powstały z użytkowania jezdni.
        Na jezdni jeżdżą w Polsce rowerzyści, ale rolkarze nie mogą.
        Jest to zrozumiałe.

        Natomiast jeżeli rolkarz jest pieszym i nie wolno mu jeździć po drodze rowerowej tylko ma to robić po chodniku, to należy zmienić tak idiotyczne niedopatrzenie.

        • 1 4

        • nic nie należy

          idiotyczne są twoje chwilowe poglądy za kilka lat w modzie będą rolki na ręce i nogi i też będziesz chciał się wpychać na drogi rowerowe.

          • 2 0

    • W świetle nauki, rolkarz jest pojazdem dwuśladowym (1)

      Wystarczy prosty eksperyment - przejechać przez kałużę, a potem obejrzeć ślady pozostawione na suchej nawierzchni.

      • 0 2

      • a jak rower przejedzie przez kałużę na zakręcie to ile zostawi śladów? a jak kierowca roweru ma problem z błędnikiem?

        • 1 0

  • (2)

    Po co ta cala dyskusja? Wystarczy odrobina kultury,usmiech i dystans do samego siebie i swoich umiejetnosci. Ale oczywiscie my Polacy tego nie potrafimy. Najlepiej wychodzi nam narzekanie i brak tolerancji:(

    • 7 4

    • Gdy ktoś Ciebie okradnie to się uśmiechnij - przecież potrzebował pieniędzy. Pomachaj ręką panu jadącemu chodnikiem, nawet jeśli zatrąbi - bądźmy ludźmi, pewnie musiał.

      Absurdalne? Niestety tak.
      My Polacy, a może po prostu ludzie, potrafimy też wierzyć, że to co jest dobre dla nas, jest dobre dla wszystkich, a to co niedobre dla nas jest grzechem śmiertelnym innych. Taka prawda, smutna.

      • 3 2

    • Jak to po co?

      A czy wobrażasz sobie istnienie portali bez dyskusji? Gdyby wszystko było OK, nie trzeba by było forów.

      • 2 0

  • sciezka rowerowa to nie sciezka rolkarska i nie bredz czlowieku

    rolkarze maja skate parki, chodniki i jak chca ryzykowac to ulice

    • 9 7

  • WTF ?

    Co za zniesmaczony życiem człowiek pisał ten artykuł ?! Są ścieżki dla rolkarzy, są dla rowerzystów... kto rozsądny ten potrafi znaleźć się w odpowiednim miejscu. Większość rowerzystów powinna prowadzić swoje "pojazdy". Na ulicy jadą środkiem pasa 5-krotnie wolniej !!!! jeżdżą po chodnikach. chodnik jak nazwa wskazuje służy do CHODZENIA !!! i przejście dla pieszych jest po to, żeby przez nie przejść a nie przejechać !!! A na alejkach niestety trzeba być przygotowanym, że zza rogu mogą nam wyskoczyć święte krowy dlatego powoli, nienerwowo heh

    • 0 6

  • roga rowerowa (3)

    Droga rowerowa nad morzem wybudowana zostala zpieniędzy na drogi nrowerowe a nie na drogi dla rolkarzy i pisanie że ta droga powinna być dla rolkarzy jest bzdurą.Chyba że ten nadgorliwiec zwróci kasę urzęwdowi miasta i zostanie sponsorem tej drogi dla rolkarzy

    • 7 8

    • Ale pieniądze, o których mówisz pochodzą z kieszeni zarówno rolkarzy jak i rowerzystów jak i każdego mieszkańca Gdańska!

      • 2 4

    • pewnie nie jeździsz w ogóle na rolkach, stąd Twoja wypowiedź. Spróbuj a zrozumiesz na czym polega problem tej dyskusji. Powinna być dodatkowa ścieżka ale póki co należałoby pogodzić dwie strony.

      • 2 6

    • chyba coś poprzestawialo się

      Gdy buduje się drogę to rozumiem z piniędzy na samochody, czyli rowerzsta na takiej drodze nie ma prawa poruszać się???? Czyli poza miasto nie moze wyjechać????

      • 1 0

  • Głos rozsądku

    Pan Przemek pokazuje nam, że nic nie zwalnia nas od myślenia.
    Jeżdżę na rolkach i rowerze po ścieżce od 4 lat . Z roku na rok przybywa uczestników , wkrótce się tam nie pomieścimy, brakuje miejsc do nauki , do jazdy z dziećmi .

    • 3 2

  • Rowerzysci po chodnikach (4)

    Czy tak chcecie przestrzegac prawa ze jak widze rowerzyste na chodniku to mam mu metalowy pret w szprychy wkladac aby zjechal z chodnika? (Rowerzysta po ostatniej nowelizacji moze jezdzic po chodniku tylko jesli jest b.silny wiatr, gołoledź, itp). W innych sytacjach pręt w szprychy, popchnąc, przewrocic. Chcecie przestrzegania prawa? Dura lex sed lex? Jaaaaaaasneeeee

    • 3 3

    • (2)

      Może jeździć także po chodniku, jeśli nie ma innej możliwości (osiedla tj. np. Żabianka, Morena) i nie ma tam zakazu lub znaku inf. o drodze dla pieszych... Nie czytaj fragmentów kodeksu. Zwróć także uwagę na inne artykuły. Pozdrawiam Cię serdecznie.

      • 3 0

      • (1)

        Akurat to ze mozna jezdzic po chodniku "jak nie ma innej mozliwosci" jest nieprawda. Tak samo rolkarz moze powiedziec ze jezdzi po tej sciezce bo nie ma innej mozliwosci. Tak by bylo gdyby predkosc na drodze byla > 50km/h oraz chodnik szerszy niz 2m.

        "Rowerzysta na chodniku. Zalegalizowano również praktykę poruszania się rowerów po chodnikach. Można więc nim przejechać po ciągu dla pieszych, gdy rowerzysta opiekuje się osobą w wieku poniżej 10 lat, również jadącą rowerem.

        Jest to także dopuszczalne, gdy szerokość chodnika przy drodze, po której można poruszać się z szybkością większą niż 50 km/h, ma więcej niż 2 m, ale nie ma wydzielonej ścieżki dla rowerów. Rowerzysta wreszcie może poruszać się każdym chodnikiem, gdy warunki atmosferyczne zagrażają jego bezpieczeństwu. W każdej z tych sytuacji pierwszeństwo na chodniku ma, oczywiście, pieszy."

        • 3 0

        • Tylko, że prawo traktuje rolkarza jako pieszego i jasno określa co może, tak samo jak określa to, co może rowerzysta. Więc rolkarza nie może powiedzieć, że jeździ po ścieżce rowerowej, bo nie ma innej możliwości, ponieważ ścieżka rowerowa przeznaczona jest dla..rowerów (tak, niesamowite) a chodnik dla pieszych z odstępstwami opisanymi w kodeksie. Dalej tłumaczyć?

          • 2 1

    • Skoro kodeks mówi, że chodnik jest dla pieszych, ścieżka rowerowa dla rowerzystów a rolkarz nie jest rowerzystą, to chyba wszystko jest jasne. Są też wyjątki, mówiące kiedy rowerzysta może poruszać się po chodniku - to też jest jasne.

      O pręcie w szprychach, popchnięciu, przewróceniu mówi za to inny kodeks.

      • 3 1

  • spore wypociny które starają się obrócić kota ogonem

    prawda jest taka: w zderzeniu rolkarza z rowerem wygrywa rower. Ścieżka rowerowa jest dla rowerów a nie dla PIESZYCH, policja nie będzie miała żadnych wątpliwości w przypadku jakiegoś zdarzenia. Krótka piłka - wypadek i wszystko to co zostało wypunktowane u góry przestaje mieć znaczenie. WPIS innego postu z tego form: "Rolkarze niestety jeżdżą bezprawnie i domagają się równości, co w tym przypadku nie powinno mieć miejsca. Skoro jest to droga dla rowerów, to nie dla rolkarzy, desko rolkarzy, biegaczy czy spacerowiczów z kijkami." Wszystko na temat

    • 7 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum