Morenie nie po drodze z Jasieniem
Mieszkańcy grodzonego osiedla Klimaty na Morenie nie chcą, by w pobliżu ich budynków powstało nowe połączenie pieszo-rowerowe z Jasieniem. Chcą także, by miasto zrezygnowało z dopuszczenia budowy kolejnych bloków w ich sąsiedztwie i przeznaczyło teren pod park.
W nowym projekcie planu, oprócz połączenia pieszego, zaproponowano także nową ulicę dla lokalnego ruchu samochodów, która miałaby przebiegać wzdłuż płotu osiedla Klimaty , by po przekroczeniu Potoku Siedlickiego włączyć się w ul. Kraśniąt na Jasieniu.
Obecnie przejazd między Moreną a Jasieniem możliwy jest okrężną drogą przez tzw. ul. Nową Gronostajową . Drugim połączeniem będzie w przyszłości ul. Nowa Bulońska , która jednak z założenia ma być drogą o znacznie wyższych parametrach i "przenosić" ruch na większych odległościach.
Czytaj też: Artykuł ze stycznia: Budowa Nowej Bulońskiej ruszy później, niż zakładano
- W pierwszym wariancie zaproponowaliśmy lokalne połączenie drogowe, po to, by uprościć ruch w tej części, np. aby łatwiej było można dojechać do żłobka, nie obciążając jednocześnie układu drogowego ul. Myśliwskiej czy Nowej Bulońskiej. Wariant ten nie spodobał się jednak mieszkańcom - mówi Agnieszka Ostrzycka, kierownik Zespołu Urbanistycznego Południe w Biurze Rozwoju Gdańska.
Mieszkańcy: nie chcemy nowej kładki nad Potokiem Siedlickim
Mieszkańcom nie tylko nie przypadł do gustu pierwszy wariant, ale także każdy kolejny, w którym zrezygnowano z połączenia drogowego na rzecz ciągu pieszo-rowerowego (może to być np. chodnik z dopuszczeniem ruchu rowerowego, jak i chodnik z wydzieloną obok drogą rowerową).
Połączenie to miałoby być docelowo powiązane także ze szlakiem spacerowym wzdłuż Potoku Siedlickiego do planowanego Parku Stolema oraz być wygodną drogą dojścia i dojazdu rowerem do istniejącej szkoły na Jasieniu i przedszkola tuż obok, którego budowa ruszy w najbliższych tygodniach.
- Miejsce, w którym planiści chcą wykonać to połączenie ma duże nachylenie terenu. Nie nadaje się ono do jazdy rowerem czy poruszania się z dziećmi. Jest przecież wydeptana niedaleko droga, a pokonanie dodatkowych 200 metrów więcej to nie jest duży wysiłek - przekonuje przedstawicielka mieszkańców osiedla Klimaty.
Tu warto jednak zwrócić uwagę, że wydeptana ścieżka jest także wzdłuż osiedla Klimaty , a zamiarem miasta jest jedynie przedłużenie jej przez Potok Siedlicki do ul. Kraśniąt. Czy zatem mieszkańcy osiedla Klimaty nie chcą ruchu pieszych i rowerzystów pod oknami swoich domów?
- Chcemy, by istniał tutaj ciąg pieszo-rowerowy, ale bez przekraczania potoku. Uważamy budowę kładki za nieekonomiczną. Miasto zamiast wydawać na nią pieniądze, może przeznaczyć środki finansowane na utrzymanie zieleni lub usankcjonowanie przejścia w pobliżu - odpowiada przedstawicielka mieszkańców osiedla Klimaty.
Płot uniemożliwia przejście wzdłuż Potoku Siedlickiego
Budowa kładki nie tylko ułatwi ruch między dzielnicami, ale także pozwoli obejść osiedle Klimaty drugą stroną potoku. Obecnie przejście w tym miejscu jest niemożliwe - kładki nie ma, a ogrodzenie osiedla ustawiono przy samej skarpie Potoku Siedlickiego.
- Płot mamy legalnie. Mamy kupiony grunt do linii brzegowej potoku, a miasto nie chciało przejąć tego fragmentu terenu - zapewnia reprezentantka mieszkańców.
Miejscy urbaniści nie upierają się przy propozycji prowadzenia ciągu pieszo-rowerowego wzdłuż osiedla Klimaty. Mieszkańcom na spotkaniu w szkole na Jasieniu przedstawili pięć propozycji, z czego jedna zakłada budowę kładki, ale bez połączenia pieszo-rowerowego wzdłuż płotu osiedla.
Mieszkańcy: zamiast budynków chcemy zieleni
Takie rozwiązanie także nie satysfakcjonuje mieszkańców osiedla. Oznacza ono bowiem zbliżenie nowej zabudowy na sąsiedniej działce do ich okien. Dlatego też mieszkańcy, oprócz rezygnacji z budowy kładki, wnioskują o przeznaczenie terenów na wschód od ich osiedla pod park.
- W związku z szybko postępującą urbanizacją okolicznych terenów i wzrostem gęstości zaludnienia istnieje ogromna potrzeba stworzenia ogólnodostępnego terenu zielonego dla mieszkańców osiedli na Migowie, a także mieszkańców Jasienia zamieszkujących okolice po południowej stronie Potoku Siedlickiego - piszą w petycji do władz miasta mieszkańcy osiedla Klimaty.
Działki, które wymienili w swoim piśmie, chcieli zagospodarować jako tereny zieleni w ramach Budżetu Obywatelskiego. Zostały one jednak już w planie z 2005 r. przeznaczone pod zabudowę.
We wszystkich wariantach nowego projektu planu możliwość zabudowy zostaje podtrzymana. W kilku z nich przewiduje się jednak ochronę lasku brzozowego , który w planie sprzed 10 lat (wówczas nie był to jeszcze las, a nieco wyższa zieleń) mógł być całkowicie ścięty, a przez jego środek przewidziano dodatkową drogę dojazdową do osiedla Klimaty.
- W maju przedstawiliśmy radnym dzielnic wariant pierwszy nowego projektu planu zagospodarowania [z połączeniem drogowym - dop. red.]. Ze względu na niezadowolenie z proponowanych rozwiązań, przygotowaliśmy dodatkowe nowe warianty, które teraz pokazaliśmy mieszkańcom. 12 lipca o godz. 18 w siedzibie Biura Rozwoju Gdańska [ul. Wały Piastowskie 24 - dop. red.] odbędą się warsztaty z mieszkańcami, podczas których będzie można przekazać uwagi do nowego planu zagospodarowania - zapowiada Edyta Damszel-Turek, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska.
Ponad 1,1 tys. podpisów przeciwko zmianom
Mieszkańcy Moreny oraz Jasienia zebrali dotychczas ponad 1,1 tys. podpisów pod petycją przeciwko nowemu połączeniu komunikacyjnemu. Wspólnoty osiedla Klimaty złożyły również pisma z wnioskami do planu (pdf) i studium (pdf). Dodatkowe wsparcie otrzymali od Rady Dzielnicy Piecki-Migowo, która jest przeciwna budowie zarówno połączenia drogowego, jak i pieszo-rowerowego wzdłuż płotu osiedla Klimaty. Jednocześnie Rada Dzielnicy Piecki-Migowo popiera utrzymanie rezerwy pod budowę drogi przez lasek brzozowy (treść uchwały RD Piecki-Migowo w formacie pdf).
Obowiązujący plan zagospodarowania z 2005 r., oznaczony numerem 2327, dostępny jest na podstronie Urzędu Miejskiego.
Pomijając oś sporu z mieszkańcami osiedla Klimaty, należy docenić urbanistów z Biura Rozwoju Gdańska za wolę współpracy na poziomie tworzenia nowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Takie rozwiązanie proponowaliśmy już w felietonie w 2013 roku.
Ten moment w procedurze planistycznej, przed wyłożeniem planu do wglądu, jest najlepszy do rozmów oraz przygotowania dokumentu, który z jednej strony będzie uwzględniał interes miasta i ogółu jego mieszkańców, a jednocześnie szanował postulaty tej grupy osób, której zapisy planu najbardziej dotkną.
Jedynym drobnym minusem, w przypadku nowego planu dla Jasienia, był wybór miejsca na spotkanie - sali gimnastycznej w szkole podstawowej na Jasieniu, w której fatalna akustyka nie pozwalała na swobodną rozmowę i wzajemne wysłuchanie argumentów.
Na szczęście kolejne spotkanie przewidziano już w siedzibie BRG, która - choć jest nieco oddalona od Jasienia i Moreny - to pozwala na lepszą dyskusję i (współ)pracę. Pozostaje mieć nadzieję, że obie strony będą w stanie osiągnąć kompromis, a bardziej kameralna atmosfera pozwoli na prowadzenie dyskusji na wysokim poziomie merytorycznym.
Miejsca
Opinie (371) ponad 10 zablokowanych
-
2016-07-12 13:49
(1)
niezły hejt, ale to właściwość internetu - nie znam szczegółów a się wypowiem.
- 8 7
-
2016-07-12 13:51
cytując "Dokładnie wiedzieli gdzie kupuja swoje mieszkania
Prawda, na tym terenie jest obowiązujący plan zagospodarowania przestrzennego (i na jego podstawie podejmowaliśmy decyzje o zakupie mieszkań), z terenem zielonym -zielenią parkową, OSTAB, ale i terenem pod zabudowę i drogą dojazdową. Tyle, że teraz jak terenem zaczął interesować się deweloper (w marcu w BRG mówili, że deweloper "już jest po słowie"), urzędnicy zaczęli grzebać w obowiązującym mpzp. Kto ma w tym interes? bo na pewno nie mieszkający już tam ludzie. Każdy wariant przedstawiony przez BRG zakłada zwiększenie terenów do sprzedaży deweloperom. Ciekawe, kto na tym najlepiej wyjdzie? kto na tym zarobi?"
tak więc to miasto zmienia umowę społeczną, i niszczy zieleń wszystko żeby zarobić maksymalnie na terenie.... ale trole swoje- 8 3
-
2016-07-12 14:00
nierzetelene dziennikarstwo
Panie Koprowski jeżeli bierze się Pan za tworzenie artykułu to proszę robić to rzetelnie a nie wprowadzać ludzi w błąd wyrywkowymi informacjami....najpierw trzeba dokładnie zapoznać się z tematem a potem zająć się pisaniem
- 16 5
-
2016-07-12 14:00
pełna manipulacja czytelnikiem (1)
mieszkam na tym osiedlu i mam widok na lasek o którym mowa w artykule.
Opiszę tylko fakty ocenę pozostawię innym - bo nie będę jak autor artykułu manipulować czytelnikami.
Fakt - kupując mieszkanie sprawdziłam i znałam obowiązujący plan zagospodarowania, który był ustalony w 2005r. a nie 30-40 lat wcześniej.
Fakt - wiedziałam, że będzie zabudowa mieszkaniowa, w jakiej linii i jak będą przebiegały drogi (nie żadne ciągi pieszo-jezdne czy pieszo-rowerowe)
Fakt - nie miałam i nie mam z tym problemu, ponieważ był on sensowny i spójny z otoczeniem
Fakt - nie mam problemu z tym że osiedla się budują (no chyba, że są brzydkie) ponieważ wybrałam mieszkanie w mieście a nie dom na wsi
Fakt - obecnie bez żadnego uzasadnienia plan jest kompletnie zmieniany, Urząd podpiera się dziwnymi argumentami że nagle potrzebne jest nowe połącznie z Jasieniem chociaż ścieżka dla pieszych (rowerów) jest jakieś 50 m dalej
Fakt - tytułu artykułu sugeruje że mieszkańcy Jasienia chcą połącznia drogowego co nie jest prawdą ponieważ sami podpisywali się pod wnioskiem
Nie spieram się również z tym, że faktycznie wolę ciszę i spokój, osiedle zamknięte niż wiecznie sikających w lasku panów, dla których świat jest jedną wielką ubikacją.
Zadam też pytanie - czy jeśli będąc właścicielem działki odgradzacie ją płotem Czy chętnie oddalibyście ją nawet na cele społecznie lub czy nie byłoby to dla was ważne co będzie za ogrodzeniem?- 21 10
-
2016-07-12 14:16
popieram, taką mamy prasę
- 4 3
-
2016-07-12 14:10
Proponuję żeby zgodnie z wolą jaśniepaństwa z ogrodzonego osiedla
Połączenie Jasienia z ich osiedlem odbywało się drogą okrężną przez Śródmieście i Wrzeszcz!
- 13 7
-
2016-07-12 14:14
w ogóle jak chcieliście mieszkać w środku lasu to trzeba było powykupować
działki dookoła i posadzić las.
Roszczeniowe korpoludki z nowych osiedli.
miasto ma się zatrzymać bo my tu mieszkamy- 10 10
-
2016-07-12 14:16
(3)
Od 10 lat mnie zastanawiało to, że osiedla na dalekiej Morenie przy Myśliwskiej już dawno rzut beretem, 50 metrów od Jasienia a żeby dojechać z Moreny na Jasień trzeba przejechać 10km
- 12 7
-
2016-07-12 19:28
(2)
Pytanie kiedy ostatni raz byłeś chociaż w pobliżu ul Myśliwskiej 10 km? Z drugiej strony po co mielibyśmy jeździć na Jasień?
- 7 1
-
2016-07-12 23:10
Np: do kościoła do Jasienia. (1)
To teraz jest w modzie.
- 0 5
-
2016-07-12 23:19
Jest na mysliwskiej
- 2 0
-
2016-07-12 14:22
Bzdura - nie ma konfliktu pomiędzy dzielnicami
Radzę panu redaktorowi czytać uchwałę rady dzielnicy piecki-Migowo ze zrozumieniem , w końcu sam jest radnym we wrzeszczu Górnym
- 9 1
-
2016-07-12 14:24
Fajnie się mieszka w labiryncie między płotami? :d (1)
- 9 3
-
2016-07-12 14:43
pełna manipulacja czytelnikiem
tak - bardzo fajnie:)
- 5 2
-
2016-07-12 14:27
Powiem Wam więcej kochani mieszkańcy Królewskiego i innych Klimatów
za kilka lat na przedłużeniu Bulońskiej za Waszymi płotami będziecie mieli 2x2 + tramwaj na Jasień i dalej na osiedla przy Jabłoniowej :D
Wtedy to będzie wrzask!!- 7 0
-
2016-07-12 14:27
A może mieszkańcy osiedla Klimaty zrobią zrzutkę i kupią okoliczne tereny , zrobią park , ogrodzą go .....
- 10 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.