• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Droga rowerowa jeszcze nie otwarta, a już do remontu?

Patsz
31 maja 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Droga rowerowa w rezerwacie w Kolibkach według urzędników nie mogła zostać pokryta nawierzchnią bitumiczną. Droga rowerowa w rezerwacie w Kolibkach według urzędników nie mogła zostać pokryta nawierzchnią bitumiczną.

Za kilkanaście dni ma zostać oddana do użytku nowa droga rowerowa z Gdyni Orłowa do Sopotu wzdłuż nadmorskiego klifu. Część cyklistów, nie bacząc na zakazy, "testuje" nową trasę i już teraz sugeruje... podejmowanie działań naprawczych. Pierwsza - nie tak wielka - ulewa już poważnie uszkodziła nawierzchnię.



Zdaniem rowerzystów efekty tej decyzji już widać - wystarczy kilka większych opadów, by nawierzchnia została zniszczona. Zdaniem rowerzystów efekty tej decyzji już widać - wystarczy kilka większych opadów, by nawierzchnia została zniszczona.

Czy jechałeś(aś) już drogą rowerową wzdłuż klifu?

Wśród urzędników dominuje poczucie ulgi i zadowolenia, że trasa wreszcie zostanie oddana do użytku. Rowerzyści z kolei liczą, że będzie dobrą alternatywą dla trasy prowadzącej wzdłuż zatłoczonej al. Zwycięstwa. Nadzieje mieszają się jednak z wątpliwościami.

- To fajna inwestycja, trasa jest położona w malowniczym miejscu. Nie wszystkim przeszkadzają nawet drewniane schody i wąska rynna, którymi trzeba dostać się na górę od strony Sopotu. To jednak, po czym się jeździ, nawierzchnią w żaden sposób nazwać nie można. Grube opony kół roweru górskiego zapadają się. Mniej sprawni rowerzyści będą mieli sporo problemów. Po deszczu wygląda to fatalnie - wyjaśnia pan Tomasz, który przysłał nam zdjęcia zniszczonej przez deszcz nawierzchni.

Nawierzchnia, która została zastosowana, to tłuczeń o grubości 10cm wraz z podbudową 20-25cm. Dlaczego nie zastosowano innej grubości lub nie położono asfaltu?

Urzędnicy przekonują, że projekt, którego opracowanie trwało blisko cztery lata, musiał być uzgadniany m.in. z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska i Urzędem Morskim.

- A to wymuszało na nas konkretne kompromisy. Jednym z nich był rodzaj nawierzchni. Nie może być bitumiczna, bo droga przechodzi przez chroniony obszar rezerwatu w Kolibkach. Projekt był tworzony w uzgodnieniu z tymi instytucjami i musiał zostać przyjęty w takim kształcie. Nawet gdybyśmy chcieli zrobić tę drogę inaczej, nie byłoby to możliwe - podkreśla Teresa Horiszna, naczelnik Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta w Gdyni.

Takie tłumaczenia już od fazy projektowania słyszeli m.in. przedstawiciele Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia, którzy w sprawie projektu - z prośbą o jego zmianę - pukali do drzwi urzędników wielokrotnie.

- Niestety, bezskutecznie. Żałujemy, że nasze głosy nie zostały wzięte pod uwagę. Jedynie, co udało się wywalczyć, to możliwość wejścia pieszych na kładkę nad Potokiem Kolibkowskim zobacz na mapie Gdyni, jednak to kosmetyczna zmiana. Mam nadzieję, że za kilkanaście miesięcy nie trzeba będzie drogi remontować. Takie zagrożenie istnieje, jeśli nawierzchnia będzie często podmywana z powodu opadów deszczu. Pierwsze burze pokazały, że jest ono realne - wyjaśnia Łukasz Bosowski ze Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia.

Przypomnijmy, że droga rowerowa, której koszt to 2,5 mln zł, prowadzi wzdłuż nadmorskiego klifu, od Gdyni Orłowa do Sopotu. Rowerzyści, startując przy Promenadzie Marysieńki, mogą jechać nad Potokiem Kolibkowskim przez górną część klifu aż do schodów przy ujściu rzeki Sweliny. Tam trzeba znieść rower po schodach i można kontynuować jazdę w kierunku Sopotu.
Patsz

Miejsca

Opinie (254) 3 zablokowane

  • Jedna wielka tandeta (1)

    I urzędnicze nic nie mogę

    czas odsunąć samorządność od władzy, czas na zmiany

    • 25 2

    • kolega - przyjaciel z miasta Danzig?

      • 2 3

  • Jak zwykle urzędnicy wiedzą lepiej. Nie jeżdżą rowerami ale się najlepiej na tym znająm, nie jechali nigdy tramwajem ale wiedzą jak ma wyglądac rozkład itp

    • 17 2

  • Woda na młyn (2)

    Dlaczego nikt nie zgłasza pretensji do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i do Urzędu Morskiego, które to kładą kłody dla Urzędu Miejskiego w Gdyni i dla rowerzystów. Sytuację tą wykorzystują tylko harcownicy niszowych partii regionu, które od wielu lat chciałyby dobrać się do koryta.

    • 8 11

    • (1)

      W Sopocie jakoś się udało...

      • 5 0

      • bo droga rowerowa jest w Parku Północnym w Sopocie i nie przechodzi przez chroniony obszar rezerwatu.

        • 0 0

  • (1)

    Decyzje o budowaniu lub nie ścieżek rowerowych, remontowaniu lub nie tych ścieżek nie jest zbyt ważna. Najważniejsza jest debata. Nie budować, nie remontować tylko debatować. O przyszłości zrównoważonego rozwoju. Zakupić słonych paluszków i wody mineralnej. I debatować. Najlepiej jest zacząć debatą o rozpoczęciu debaty na temat racjonalnego wykorzystania tkanki miejskiej. Wiadomo przecież że poprawienie jakości debaty poprawia standard życia mieszkańców. Niedowiarków odsyłam do elementarza polityki komunikacyjnej.

    • 7 2

    • złodziejaszku nicków, wiedziałem że nie prześpisz sprawy i sprawdziło się

      przestań bełkotać i hejtować, to nikomu na zdrowie nie wyszło, tobie też nie wyjdzie.

      • 0 0

  • Równie dobrze możnaby jechać po nasypie kolejowym. Już wygodniejsza była ta zwykła wydeptana ścieżka, zapewniała przynajmniej znośny komfort a tam obstawiam, że trasa będzie świecić pustkami skoro równolegle do niej idzie utwardzona droga wzdłuż al. Zwycięstwa. Nie mówiąc już o tym, że oprócz podmywania w trakcie deszczu prawdopodobnie będzie strasznie kurzyć w upały i susze. Marnowanie pięniedzy kolejny raz, wspałania inwestycja po rowerowej estakadzie :/ Jak tak mają wyglądać inwestycje w infrastrukturę rowerową to niech narazie lepiej te pieniądze odkładają na bok aż przyjdzie ktoś z głową na karku się tym zająć.

    • 17 2

  • wow

    ścieżka rowerowa powinna mieć inną nawierzchnię,bardziej gładką,,a nie żwir i kamienie,,błota!Trasa wytyczona w krzakach Kolibek pod górę z sopot do orłowa--to alpinistyczne wyczyny i pomysł oszołomów inzynierków..i pod co ten niepotrzebny most za 1mln zł,mało kto tędy jezdzi!,= zaraz za mostem konczy sie droga rowerowa?--i gdzie dalej?-=chory pomysł,,zrobiony po to żeby firma mtm sobie zarobiła kase!znowu przekręt i matactwa!...a co z drogą rowerową naprzeciwko KLIF?--nastepny horror projektowy i komunikacyjny...inzynierki i budowlańcy=nie jezdzą rowerami!..oszołomy!

    • 16 2

  • HAHAHAHAHAHAHAAHA

    Matka Natura by to lepiej zrobiła niż Ci FACHOWCY.
    Najbardziej żałosna ścieżka rowerowa na Świecie.
    Jeździłem tam kiedyś gdy jeszcze nie było tych "ścieżek" i było o niebo lepiej.

    • 25 2

  • Co tooooooo kurka za nawierzchnia jest ???????????

    Toż to do motocrossu albo dla quadów się jedynie nadaje. Porażka na całej długości...

    • 21 2

  • Otóż jest to pomysł Urzędu. Rowerzyści projekt oprotestowali prosząc o jego zaniechanie. Bezskutecznie

    • 18 0

  • Może w końcu ktoś pomyśli o ECS

    obiekt cały czas zardzewiały.

    • 9 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum